Pełny tekst orzeczenia

.
Sygn. akt III PK 29/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Jaśkowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z powództwa M. K.
przeciwko M. Polska Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 13 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 27 października 2009 r.,
oddala skargę i zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda
kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
U z a s a d n i e n i e
Strona pozwana – M. Polska Sp. z o.o., w sprawie z powództwa M. K. o
zapłatę, wniosła skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 27
października 2009 r. Zaskarżonym wyrokiem oddalano jej apelację od wyroku Sądu
Okręgowego zasądzającego od niej na rzecz powoda kwotę 288.000 zł z odsetkami
oraz orzekającego o kosztach procesu.
Pozwana Spółka została zawiązana umową dnia 31 maja 2006 r. Głównym
przedmiotem jej działalności jest udzielanie pożyczek. Kapitał zakładowy Spółki
wynosił 50.000 zł, przy czym 99% udziałów w niej miał powód, a 1% - jego żona.
Dla swej działalności Spółka potrzebowała dofinansowania z zewnątrz, które
uzyskała dzięki D. M. Skontaktował on powoda z R. G., który udzielił Spółce
pożyczek w kwotach 100.000 zł oraz 1.500.000 zł. Za pożyczki ręczył D. M., który
nie mógł w tym czasie przystąpić do Spółki z uwagi na obowiązujący go zakaz
konkurencji z G., ale planował uczynić to później. D. M. uczestniczył we wszystkich
ważniejszych ustaleniach dotyczących Spółki i był na bieżąco informowany o jej
działalności. Spółka powstała z jego inicjatywy, a powód zorganizował jej
funkcjonowanie. Powód był jedynym członkiem zarządu, a zarazem jego prezesem,
w budowę i rozwój Spółki powód wniósł swoje doświadczenie uzyskane w spółce
P., w której uprzednio pracował i z której do pozwanej Spółki przeszli inni
pracownicy. Powód stworzył produkt w postać pożyczki gotówkowej,
konkurencyjnej do produktów P. Powód był zatrudniony w Spółce na podstawie
umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony od dnia 1 czerwca 2006 r. Tę
umowę, której projekt przygotował D. M., w imieniu Spółki zawarł pełnomocnik
umocowany przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników. Umowa przewidywała
wykonywanie przez powoda pracy na stanowisku prezesa zarządu Spółki za
miesięcznym wynagrodzeniem w kwocie 12.000 zł brutto. Przedmiotem sporu w
rozpoznawanej sprawie jest postanowienie tej umowy zawartej w § 12 ust. 9.
Według niego „Spółka zobowiązuje się zapłacić pracownikowi dodatkowe
wynagrodzenie w kwocie odpowiadającej równowartości dochodów brutto
otrzymywanych w spółce przez pracownika za jego wkład w stworzenie, budowę,
3
rozwój Spółki oraz tzw. „know –how” w przypadku rozwiązania umowy o pracę
przed upływem 31.05.2010 r. Wypłata nastąpi jednorazowo w terminie 21 dni od
rozwiązania umowy o pracę”. To postanowienie miało zabezpieczać interesy
powoda na wypadek, gdyby D. M. zaprzestał finansowania Spółki, a jego głównym
celem było zrekompensowanie powodowi wkładu pracy włożonego w tworzenie i
rozwój Spółki. Takie samo postanowienie zawierały umowy o pracę z dwoma
informatykami zatrudnionymi przez Spółkę.
We wrześniu 2007 r, w Spółce został podwyższony kapitał zakładowy oraz
przystąpili do niej D. M. i D. G. W wyniku tych zmian wspólnikami byli: powód
posiadający 99 udziałów o łącznej wysokości 49.500 zł. D. M. posiadający 800
udziałów o łącznej wysokości 400.000 zł i D. G. posiadający 100 udziałów o
łącznej wartości 50.000 zł. Uchwałą nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników z
dnia 5 grudnia 2007 r. odwołano powoda ze stanowiska prezesa zarządu i
powołano w jego miejsce D. M. Powód by stopniowo odsuwany od prowadzenia
spraw Spółki, a w lutym 2008 r. otrzymał polecenie nieprzychodzenia do pracy.
Dnia 3 kwietnia 2008 r. nowy prezes D. M. zaproponował powodowi aneks do
umowy o pracę zmieniający – między innymi – jego stanowisko pracy na
stanowisko doradcy zarządu i obniżający wynagrodzenie do kwoty 9.000 zł
miesięcznie. Aneks nie proponował zmiany § 12 ust. 9 umowy o pracę. Powód
nie podpisał tego aneksu i nadal nie świadczył pracy na rzecz pozwanej Spółki.
Dnia 30 maja 2008 r. powód wypowiedział umowę o pracę ze skutkiem na 30
czerwca 2008 r., a następnie wezwał pozwaną do zapłaty 288.000 zł na podstawie
§ 12 ust. 9 tej umowy. Pozwany odmówił zapłaty twierdząc, że to postanowienie
umowy dotyczy tylko rozwiązania umowy przez pracodawcę oraz że żądanie
powoda jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a wymieniona w nim
kwota jest niegodziwie wysoka.
W zaskarżonym wyroku Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne i
pogląd prawny Sądu Okręgowego, który zasądził od pozwanej na rzecz powoda
dochodzoną kwotę 288.000 zł z odsetkami. Zdaniem obu Sądów to świadczenie nie
jest odprawą lub odszkodowaniem z tytułu rozwiązania umowy przez pracodawcę.
Charakter tego świadczenia jest określony w § 12 ust. 9 umowy o pracę jako
wynagrodzenie za wkład powoda w „stworzenie, budowę i rozwój Spółki oraz
4
„know-how”, a przysługuje ono niezależnie od tego, która ze stron rozwiązała
umowę o pracę przed dniem 31 maja 2010 r. Potwierdza to § 15 ust. 4 umowy o
pracę stanowiący, że rozwiązanie umowy niezależnie od przyczyny nie wpływa na
ważność i skuteczność postanowień umowy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawo
powoda do spornego wynagrodzenia jest jasno określone w umowie o pracę. Jego
wysokość nie jest rażąco wygórowana, nie narusza zasad współżycia społecznego
i społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa (art. 8 k.p.) ani nie przekracza
granic godziwości (art. 13 k.p.).
W skardze kasacyjnej pozwana zarzuciła naruszenie art. 65 k.c. w związku z
art. 300 k.p. prowadzące do błędnej wykładni § 12 ust. 9 umowy o pracę.
Skarżący podniósł, że w dniu jej zawarcia powód miał 99% udziałów w pozwanej
Spółce i działał z jednej strony jako pracodawca, a z drugiej jako pracownik.
Przewidziane w tym postanowieniu dodatkowe wynagrodzenie miało związać
powoda ze Spółką co najmniej do 31 maja 2010 r., zaś w przypadku rozwiązania
umowy przez Spółkę przed tym terminem stanowiło dla powoda odszkodowanie.
Zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje uzależniają wypłatę
dodatkowego wynagrodzenia – odprawy względnie odszkodowania – od
wcześniejszego rozwiązania umowy przez pracodawcę, a nie przez pracownika.
Zarzucono także naruszenie art. 58 § 1 i 2 oraz art. 3531
k.c. w związku z art. 300
k.p., a także art. 13, art. 18 § 1 i art. 78 § 1 k.p. Zdaniem skarżącej § 12 ust. 9
umowy jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, nadmiernie
uprzywilejowuje powoda i nie mieści się w granicach świadczenia godziwego i
przez to powinien zostać uznany za nieważny. To postanowienie umowy jest także
sprzeczne z naturą umowy o pracę w zakresie, w jakim przyznaje wypłatę
dwudziestoczteromiesięcznego wynagrodzenia niezależnie od przyczyny
rozwiązania umowy, zaś wynagrodzenie jest niegodziwie wysokie i nie odpowiada
ilości i jakości pracy świadczonej przez powoda. Jego dochodzenie przez powoda
narusza art. 8 k.p., gdyż powód sam odwołał się ze stanowiska prezesa zarządu i
sam rozwiązał umowę o pracę.
Powód wniósł o oddalenie skargi i zasądzenie kosztów postępowania
kasacyjnego.
5
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga jest nieuzasadniona. Wywodom Sądu Apelacyjnego nie można
skutecznie postawić żadnego zarzutu naruszenia prawa.
Sąd Najwyższy podziela stanowisko Sądu Apelacyjnego, że postanowienie
§ 12 ust. 9 umowy o pracę powoda ze Spółką – przyznające mu prawo do
dwudziestoczteromiesięcznego wynagrodzenia w razie rozwiązania umowy przed
dniem 31 maja 2010 r., jest ważne. Wprawdzie w dniu zawarcia tej umowy powód
miał 99% udziałów w Spółce ale – jeżeli zarzut nieważności oparty jest na
naruszeniu zasad współżycia społecznego - to nie można pomijać rzeczywistego
układu stosunków społecznych w okresie zawierania umowy Spółki. Układ ten
polegał zaś na tym, że powód zajmował się organizacją i sprawami bieżącymi
Spółki, zaś najważniejsze decyzje w rzeczywistości podlegały uzgodnieniu z D. M.,
który nie był w tym czasie wspólnikiem, bo obejmował go zakaz konkurencji z
poprzednim pracodawcą. D. M. pośrednio dostarczył kapitału niezbędnego do
działalności Spółki, gdyż wskazał on pożyczkodawcę i poręczył za pożyczkę
udzieloną Spółce. Także on sporządził projekt spornej umowy. Po ponadrocznym
okresie od założenia Spółki D. M. został większościowym wspólnikiem i zajął po
powodzie stanowisko prezesa zarządu. Rozważając zagadnienie stron tej umowy o
pracę z pozaprawnego punktu widzenia - a taki jest właściwy w analizie kwestii
prawnych przy zastosowaniu zasad współżycia społecznego – można w
uproszczeniu przyjąć, że rzeczywistymi stronami umowy o pracę byli powód i D. M.
Z zachowania D. M. należy wnioskować, że nie uważał on § 12 ust. 9 umowy za
krzywdzący Spółkę. Po objęciu przez niego stanowiska prezesa zarządu pozwanej
zaproponował bowiem powodowi zmianę rodzaju pracy i wysokości wynagrodzenia,
pomijając to sporne postanowienie. Godził się więc z jego brzmieniem.
Także nieuzasadniony jest zarzut naruszenia art. 65 k.c. w związku z art.
300 k.p. wskutek czego Sąd Apelacyjny – zdaniem skarżącego – błędnie uznał, że
świadczenie z § 12 ust. 9 umowy o pracę jest wynagrodzeniem a nie odprawą.
Świadczenie to zostało określone w § 12 ust. 9 umowy jako wynagrodzenie, a brak
jest wystarczających podstaw do przyjęcia, aby rozumieć je w inny sposób w
odniesieniu do umowy zawartej przez profesjonalistów. Nadto, Sąd wskazał na
6
wynagrodzeniową funkcję tego świadczenia. Przysługiwało ono bowiem w zamian
za wkład powoda w organizację i rozwój Spółki. Przeciwko uznaniu tego
świadczenia za odprawę przemawia także § 15 ust. 4 umowy o pracę
stwierdzający ważność i skuteczność jej postanowień niezależnie od sposobu
rozwiązania umowy o pracę. W skardze nie odniesiono się do tego postanowienia
umowy. Brak związku między sposobem rozwiązania umowy o pracę a
świadczeniem pieniężnym od pracodawcy jest cechą wynagrodzenia za pracę, a
nie odprawy lub odszkodowania za rozwiązanie umowy. Wynagrodzenie za pracę
przysługuje bowiem za pracę wykonaną (art. 80 k.p.), niezależnie od tego, która ze
stron stosunku pracy rozwiązała umowę i w jaki sposób. Natomiast odprawa lub
odszkodowanie przysługują pracownikowi – co do zasady – tylko w razie
rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę. O tym, że jest to wynagrodzenie
świadczy także przymiotnik „dodatkowe”, a więc przysługujące obok wynagrodzenia
zasadniczego. W umowie nie przewidziano żadnej odprawy, obok której mogłoby
przysługiwać świadczenie z § 12 ust. 9 rozumiane jako „ dodatkowa odprawa”.
Omawiane wynagrodzenie ma cechy premii, co polega na jego przysługiwaniu w
razie spełnienia się przesłanki rozwiązania umowy o pracę (przez którąkolwiek
stronę, w dowolny sposób) w zamkniętym okresie czasu (od zawarcia umowy do 31
maja 2010 r.).
Wynagrodzenie przewidziane w § 12 ust. 9 umowy o pracę jest nietypowe,
ale też nietypowe są okoliczności, w których zostało ono ustalone. Kształt prawny
tych okoliczności nie oddaje rzeczywistego układu stosunków społecznych. W takiej
sytuacji nie ma podstaw powoływanie się przez pozwanego na zwyczaj i
niegodziwą wysokość świadczenia. Kwotę wynagrodzenia ustaliły strony
wartościując swoje indywidualne interesy. W orzecznictwie powołuje się przepis art.
13 k.p. wprowadzający pojęcie „godziwego wynagrodzenia” oraz art. 8 k.p. dla
ochrony interesu publicznego pracodawcy przed nadmiernym uszczupleniem jego
majątku przez przyznanie pracownikom wygórownanych wynagrodzeń (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2001 r., I PKN 536/00, OSNAPiUS 2002 nr 4,
poz. 90). Ten pogląd nie może odnosić się do pozwanej, która nie jest spółką o
charakterze publicznym. Natomiast w odniesieniu do spółek prywatnoprawnych z
reguły należy przyjmować, że strony same oceniają wartość pracy pracownika, a
7
zasady współżycia społecznego i zasada godziwego wynagrodzenia za pracę
mogą jedynie wyjątkowo doprowadzić do uznania nieważności postanowienia
umowy określającego wysokość wynagrodzenia. Może to w szczególności wynikać
z okoliczności zawarcia umowy, wskazujących na inny cel wynagrodzenia, niż
zapewnienie pracownikowi świadczenia stosownego do wartości jego pracy. Jeżeli
te okoliczności nie są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i zgodnym z
prawem celem umowy, to nie ma podstaw do obniżania wysokości wynagrodzenia
przysługującego pracownikowi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2005
r., III PK 27/05, OSNP 2006 nr 9 – 10, poz. 141). Patrząc na ustalenie wysokości
wynagrodzenia od strony spółki trzeba dostrzec, że dla niej jest to decyzja o
charakterze gospodarczym, obarczona ryzykiem, zwłaszcza w odniesieniu do
pracowników na stanowiskach kierowniczych. Osoby zawierające te umowy w
imieniu spółki ponoszą odpowiedzialność wobec spółki na podstawie prawa
handlowego, cywilnego i pracy. Nie należy do funkcji sądów pracy łagodzenie tego
ryzyka i tej odpowiedzialności ex post przez obniżenie wysokości umówionego
wynagrodzenia za pracę lub pozbawienie go pracownika w całości.
Zarzut, że powód nadużywa prawa ( art. 8 k.p.) dochodząc umówionego
wynagrodzenia, jest również bezpodstawny. Skarżąca nie wzięła pod uwagę, że
przed rozwiązaniem umowy powód był przez kilka miesięcy niedopuszczany przez
nią do pracy. Nadto, żądanie przez powoda zapłaty tego wynagrodzenia nie jest
nadużyciem prawa także z uwagi na termin jego zgłoszenia. Powód wypowiedział
bowiem umowę o pracę ze skutkiem na dzień 30 czerwca 2008 r. i zgłosił
niezwłocznie żądanie zapłaty spornego wynagrodzenia, a mógł to uczynić aż do
dnia 31 maja 2010 r. Mógł więc wyczekać jeszcze blisko 2 lata i wówczas
dochodzić tego wynagrodzenia w pełnej wysokości. Gdyby uczynił to pod koniec
tego okresu, to wówczas jego zachowanie można by uznać za nadużycie prawa,
jeżeli inne okoliczności nie sprzeciwiałyby się takiej ocenie.
Z tych względów na podstawie art. 39814
i art. 98 k.p.c. orzeczono jak w
sentencji.