Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 256/10
POSTANOWIENIE
Dnia 15 kwietnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marian Kocon (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
SSN Kazimierz Zawada
w sprawie z wniosku Powiatu K. – Zarządu Dróg Powiatu K.
przy uczestnictwie G. Z.-B. i Z. Z.
o rozgraniczenie nieruchomości,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 15 kwietnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej uczestników
od postanowienia Sądu Okręgowego w K.
z dnia 18 marca 2010 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 6 sierpnia 2007 r. Sąd Rejonowy w K. rozgraniczył
działkę oznaczoną numerem 884, stanowiącą własność uczestników postępowania,
z działką oznaczoną nr 763, stanowiącą własność wnioskodawcy, według granicy
katastralnej, to jest wzdłuż linii łączącej punkty nr 104G i 122p przez punkty 102p,
101, 107, 114,99 i 98 na mapie sporządzonej przez biegłego geodetę inż. J. H.
Podstawą tego rozgraniczenia było, w ocenie Sądu Rejonowego, przewidziane w
art. 153 k.c. pierwsze kryterium, to jest stan prawny rozgraniczanych
nieruchomości.
Sąd Okręgowy w K., na skutek apelacji uczestników postępowania, którzy
domagali się rozgraniczenia według stanu spokojnego posiadanie, postanowieniem
z dnia 18 marca 2010 r. zmienił powyższe postanowienie na ich niekorzyść, i
dokonał rozgraniczenia według granicy ewidencyjnej, to jest wzdłuż linii koloru
zielonego łączącej punkty 101G i 104G przez punkty 27G,34G na planie
rozgraniczenia z dnia 9 sierpnia 2005 r. sporządzonym przez biegłego geodetę
inż. J. H. U podłoża tego rozstrzygnięcia legł pogląd, że nabycie prawa własności
nieruchomości na podstawie ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu
własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27, poz. 250) ma charakter pierwotny, i
skoro nastąpiło w granicach ewidencji gruntów, to granice te stanowią prawne
granice nieruchomości.
Skarga kasacyjna uczestników postępowania od postanowienia Sądu
Okręgowego – oparta na obu podstawach z art. 3983
k.p.c. – zawiera zarzut
naruszenia art. 153 k.c., a także art. 384 w zw. z 13 § 2 k.p.c., i zmierza do
uchylenia tego postanowienia oraz przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odniesienie się do zarzutu naruszenia art. 153 k.c. wymaga przypomnienia,
że rozgraniczenie dotyczy praw własności do nieruchomości. Dla istnienia
i rozmiaru tych praw irrelewantne są dane w ewidencji gruntów. Oczywiście dane
3
w ewidencji gruntów powinny być prawdziwe, ponieważ są wykorzystywane do
wielu ważnych zadań, np. przy tworzeniu ksiąg wieczystych (części I o opisie
nieruchomości). Ustawodawca jednak uznał, że nie mogą mieć one waloru
konstytutywnego i w rezultacie przyznał im wyłącznie charakter deklaratywny.
Błędny jest pogląd, który legł u podłoża zaskarżonego postanowienia, że
skoro nabycie prawa własności nieruchomości na podstawie ustawy z dnia
26 października 1971 r. nastąpiło w granicach ewidencji gruntów, to granice te
stanowią prawne granice nieruchomości.
Nie ulega wątpliwości w doktrynie, tak jak w judykaturze, że nabycie
własności na podstawie ustawy z 26.10.1971 r. miało charakter „automatyczny”
(ex lege) oraz że akty nadania ziemi były wyłącznie deklaratywne. W konsekwencji
dochodziło do nabycia nieruchomości w takiej wielkości, w jakiej była posiadana na
dzień wejścia w życie ustawy (czyli na 4.11.1971 r.). Oznacza to, że gdy
rozgraniczenie ma nastąpić według stanu prawnego, to sąd nie jest związany w tym
zakresie deklaratywną treścią aktu własności ziemi.
Dodatkowo jedynie należy przypomnieć, że Sąd Najwyższy już w uchwale
z dnia 4 kwietnia 1975 r., III CZP 92/74 (OSNC 1976, nr 3, poz. 34) jednoznacznie
stwierdził, że uwłaszczenie na podstawie ustawy z 26.10.1971 r. następowało
ex lege, a decyzja administracyjna – akt nadania własności ziemi jest wyłącznie
deklaratoryjna. Wskazał, że dane z ewidencji gruntów nie mogą przesądzać
o ostatecznych granicach nabytej z mocy prawa nieruchomości rolnej. Podobne
stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 23 czerwca 1978 r., IV CR
268/78 (OSNCP 1979, nr 3 poz. 55) stwierdzając, że uwłaszczony nie nabywa
działki według jej rozmiarów określonych w ewidencji, lecz według stanu
posiadania, ponieważ skutek nabycia jest ex lege, a ewidencja ma jedynie
deklaratoryjny charakter. Sąd przeprowadzając rozgraniczenie na podstawie stanu
prawnego (art. 153 k.c.) powinien zatem wziąć pod uwagę (i ewentualnie
samodzielnie ustalić) stan posiadania z 4.11.1971 r. Tak też Sąd Najwyższy
w uchwale z dnia 11 maja 1995 r., III CZP 45/95 (OSNC 1995, nr 10, poz. 137),
w uzasadnieniu której przypomniał deklaratywną rolę wpisów danych w ewidencji
oraz prawo sądu w postępowaniu rozgraniczeniowym do ustalenia granic według
4
stanu prawnego (tj. w tym wypadku wynikającego z posiadania nieruchomości
rolnych 4.11.1971 r.), a nie wyłącznie danych z ewidencji. Z kolei w postanowieniu
z dnia 31. stycznia 2001 r. (III CKN 1037/98, nie publ.) Sąd Najwyższy uznał, że
w sprawie o rozgraniczenie art. 63 ustawy z dnia 19 października 1991 r.
o gospodarowaniu nieruchomościami Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych
ustaw (jedn. tekst: Dz.U.2007, Nr 231, poz. 1700 ze zm.) nie stoi na przeszkodzie
ustalaniu przebiegu granicy według stanu odmiennego od wynikającego z aktów
własności ziemi.
Skoro Sąd Okręgowy wyszedł z odmiennych założeń, przeto zaskarżone
postanowienie już z tej przyczyny nie mogło się ostać.
Skarga kasacyjna jest uzasadniona również z uwagi na zarzut naruszenia
zakazu reformationis in peius (art. 384 w zw. z art.13 § 2 k.p.c.).
Okoliczność, że nieruchomości stanowiące własność różnych osób,
sąsiadują ze sobą, prowadzi łatwo do powstawania między ich właścicielami do
ostrych konfliktów, w tym także na tle przebiegu granic między gruntami. Sprawy
graniczne należą, jak uczy doświadczenie, do tej kategorii spraw, w których
zainteresowani, choć może chodzić o drobne kawałki gruntu, angażują się mocno
emocjonalnie, podchodząc też do tych spraw bardzo ambicjonalnie. Postępowania
sądowe w tych sprawach układa się tak, iż wykazuje taką samą sprzeczność
interesów między właścicielami sąsiednich gruntów oraz wzajemne przeciwstawne
uzależnienie ich „korzyści” i „niekorzyści”, jak w normalnym sporze rozstrzyganym
w procesie. Stąd, wbrew odmiennemu poglądowi Sądu Okręgowego, w sprawach
o rozgraniczenie zakaz reformationis in peius znajduje zastosowania.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł, jak w postanowieniu.
md