Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 685/10
POSTANOWIENIE
Dnia 25 sierpnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
SSN Iwona Koper
SSN Dariusz Zawistowski (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku Doroty B.- A.
przy uczestnictwie Michała S. i Tadeusza S.
o stwierdzenie nabycia spadku po Alfredzie Elżbiecie B.,
po rozpoznaniu na rozprawie
w Izbie Cywilnej w dniu 25 sierpnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawczyni
od postanowienia Sądu Okręgowego
z dnia 13 lipca 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od wnioskodawczyni
Doroty B. – A. na rzecz uczestników postępowania Michała S. i
Tadeusza S. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt) tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
W dniu 4 grudnia 1997 r. Dorota B.-A. wniosła o stwierdzenie nabycia
spadku po Alfredzie Elżbiecie B. w oparciu o testament ustny z 27 marca 1997 r.,
zgodnie z którym spadek nabyły wnioskodawczyni i Aleksandra B.-S. każda w 1/2
części. Wskazała, że spadkodawczyni zmarła 13 czerwca 1997 r., była zamężna z
Leonem B., który zmarł przed nią. Z małżeństwa tego miała dwie córki Dorotę B.-A.
i Aleksandrę B.-S.; nie posiadała dzieci pozamałżeńskich ani przysposobionych.
W skład spadku nie wchodzi gospodarstwo rolne.
Uczestniczka postępowania Aleksandra B.-S. wniosła o otwarcie i ogłoszenie
własnoręcznego pisemnego testamentu spadkodawczyni, sporządzonego 29 lipca
1987 r. w P. oraz o stwierdzenie, że spadek nabyły na podstawie tego testamentu
wnioskodawczyni i uczestniczka postępowania, zgodnie z art. 961 k.c., w częściach
ułamkowych odpowiadających stosunkowi wartości przeznaczonych im w
testamencie przedmiotów majątkowych. Wniosła nadto o dokonanie spisu
inwentarza należącego do spadku, zaprzeczyła także, iż spadkodawczyni
sporządziła testament ustny.
Wnioskodawczyni zakwestionowała ważność testamentu z 29 lipca 1987 r.
Postanowieniem Sądu Okręgowego w P. z 12 lipca 2004 r. orzeczono
całkowite ubezwłasnowolnienie Aleksandry B.-S., a postanowieniem Sądu
Rejonowego w P. z 23.11.2004 r. ustanowiono jej opiekunem prawnym Tadeusza
S. Postanowieniem z 29 czerwca 2006 r. Sąd wezwał do udziału w sprawie w
miejsce zmarłej uczestniczki Aleksandry B.-S. jej spadkobierców Tadeusza
Henryka S. i Michała S.
Postanowieniem z dnia 5 września 2008 r., I Ns 1044/08 Sąd Rejonowy w P.
stwierdził, że spadek po Alfredzie Elżbiecie B. zmarłej 13 czerwca 1997 roku w P.
ostatnio stale zamieszkałej w P., na podstawie testamentu własnoręcznego z 29
lipca 1987 roku otwartego i ogłoszonego 1 kwietnia 1998 roku w Sądzie
Rejonowym w P., sygn. akt III Ns 1466/98, dziedziczą córki Dorota B.-A. w 8/25
części i Aleksandra B.-S. w 17/25 części.
3
Sąd ustalił, że Alfreda B. - zmarła w dniu 13 czerwca 1997 roku - mieszkała
w należącej do niej nieruchomości przy ul. N. 52 w P. W 1976 r. dokonała
darowizny 1/3 części w prawie własności tej nieruchomości na rzecz
wnioskodawczyni celem otrzymania przez córkę przydziału kwaterunkowego w tej
nieruchomości i zamieszkania w niej. Wnioskodawczyni zamieszkała w mieszkaniu
znajdującym się w tej nieruchomości, a od około 1984 r. wnioskodawczyni przejęła
po matce administrowanie tą nieruchomością. Spadkodawczyni mówiła córce
Aleksandrze B.-S., że darowiznę na rzecz wnioskodawczyni uczyniła tylko dla
celów urzędowych i że kiedyś to „wyrówna". Sąd Rejonowy ustalił, iż
spadkodawczyni sporządziła dwa testamenty pisemne: pierwszy w dniu 1
października 1986 r., natomiast drugi w dniu 29 lipca 1987 r. Ustalił także, iż
spadkodawczyni nie sporządziła testamentu ustnego w dniu 27.03.1997 r., którego
to świadkami mieli być Tadeusz D., Emilia K. i Ryszard Ł. Uznał, że testament
sporządzony przez spadkodawczynię w dniu 29 lipca 1987 r. jest ważny i stanowi
podstawę nabycia spadku w niniejszej sprawie. Sąd ten ustalił także, że
spadkodawczyni zarówno 1.10.1986 r., jak i 29.07.1987 r. oraz 27.03.1997 r. mogła
świadomie i swobodnie podejmować decyzje i kierować swoją wolą. Testament z
29 lipca 1987 r., stanowiący podstawę dziedziczenia w niniejszej sprawie ma
następującą treść „Ja niżej podpisana Alfreda B. pragnąc aby córki moje,
Aleksandra B.-S. i Dorota B.-A. były współwłaścicielkami po połowie nieruchomości
położonej w P. przy ul. N. 52, oświadczam, że na wypadek moje śmierci, chcę aby
mój udział we współwłasności wyżej wymienionej nieruchomość wynoszącej 2/3
całości dziedziczyły: Aleksandra B.-S. w 3/4 i Dorota B.-A. w 1/4, gdyż Dorocie
darowałam już 1/3 tej nieruchomości. Pozostały mój majątek obie córki dziedziczą
po połowie. Ponadto oświadczam, że odwołuję wszystkie dotychczasowe
testamenty".
Sąd Rejonowy ustalił, że w skład majątku Alfredy Elżbiety B. na dzień 29
lipca 1987 r. wchodziły:
a. udział wynoszący 2/3 w nieruchomości położonej w P. przy ul. N. nr 52 dla
której Sąd Rejonowy w P. prowadzi księgę wieczystą nr [...].; (w dniu śmierci
udział spadkodawczyni wynosił 1841/3000). Wartość całej nieruchomości w
4
1987 r. wynosiła 10.748.572 starych złotych czyli 1.074,85 zł (w dniu śmierci
spadkodawczyni jej udział wynosił 1841/3000, a jego wartość 316.716 zł);
b. nieruchomość położona w M. przy ul. M. 1, której wartość w 1987 r. wynosiła
1.871.070 starych złotych czyli 187,10 zł (wartość na dzień śmierci
spadkodawczyni wynosiła 106.986 zł);
c. 1500 dolarów USA i 1000 marek niemieckich, których wartość w 1987 r.
wynosiła 550.110 starych złotych czyli 55,01 zł (na dzień śmierci
spadkodawczyni wartość wynosiła 11.511 zł);
d. wkłady złotówkowe w Banku Polskim w P. których wartość w 1987 r.
wynosiła 40.320 starych złotych, czyli 4,03 zł (na dzień śmierci
spadkodawczyni wartość wkładów wynosiła 63,10 zł);
e. ruchomości stanowiące wyposażenie mieszkania spadkodawczyni, spisane
w spisie inwentarza spadku z 16 lipca 1998 r. (pod pozycjami 1-39), których
łączna wartość w 1987 r. wynosiła 226.800 starych zł czyli 22,68 zł.
Wartość ta nie uwzględnia wartości żyrandola neoklasycystycznego oraz
obrazu olejnego na płótnie przedstawiającego pejzaż z młynem wodnym
(wartość ruchomości na dzień śmierci wynosiła 9.670 zł);
f. biżuteria (wykazana w spisie inwentarza z 16.07.1998 r. pod pozycjami 40-
48), której wartość w 1987 r. wynosiła 18.400 starych złotych czyli 2,84 zł
(na dzień śmierci spadkodawczyni wartość wynosiła 17.511 zł).
Alfreda B. jako jedyna nabyła spadek po zmarłym 21.04.1961 r. ojcu
Henryku (Heinrichu) H. W dniu 24 listopada 1938 r. Henryk H. zawarł umowę, na
mocy której miał nabyć nieruchomość w R. w Czechach (R. 541). Umowa ta była
nieważna. Po stwierdzeniu nieważności umowy nieruchomość zwrócono w 1949 r.
byłym właścicielom.
Sąd Rejonowy wskazał, że zarówno testament z 1 października 1986 r.,
jak i testament z 29 lipca 1987 r. spełniają wymogi co do formy określonej
przepisami Kodeksu cywilnego. Każdy z nich został napisany przez
spadkodawczynię pismem ręcznym, podpisany i opatrzony datą.
Wskazał, że w testamencie z 29 lipca 1987 r. spadkodawczyni jednoznacznie
5
oświadczyła, że odwołuje dotychczasowe testamenty, co oznacza, że odwołała ona
w ten sposób testament z 1 października 1986 r., tym samym pozbawiając go mocy
prawnej.
Sąd Rejonowy uznał, że testament jest ważny. Dokonując wykładni zapisów
testamentu, mając na względzie fakt, że powinna ona jak najpełniej odzwierciedlać
wolę spadkodawcy, Sąd Rejonowi przyjął, że w niniejszej sprawie decydująca dla
ustalenia wielkości poszczególnych udziałów jest wartość przedmiotów
majątkowych z chwili testowania. Tym samym, ustalił udziały w spadku Doroty B.-
A. i Aleksandry B.-S. w ten sposób, że wyliczył, ile wynosi wartość przedmiotów
przeznaczonych w testamencie z 29 lipca 1987 r. każdej z nich, a następnie ustalił,
jaki jest stosunek każdej z tych wartości do wartości całego spadku, uwzględniając
wartość poszczególnych przedmiotów spadkowych w dacie testowania. Następnie
wyliczono stosunek wartości przedmiotów przeznaczonych Dorocie B.- A. i
Aleksandrze B.-S. do wartości całego spadku otrzymując, po stosownym
zaokrągleniu ułamków dziesiętnych i zmianie na ułamki zwykłe, odpowiednio wyniki
8/25 i 17/25.
Postanowienie Sądu Rejonowego zostało zaskarżone apelacją przez
wnioskodawczynię. Sąd Okręgowy podzielił ocenę, że wnioskodawczyni
i uczestniczka zostały powołane do dziedziczenia całości spadku, a określając
wartość ich udziałów posłużył się metodą określoną w art. 961 zd. 2 k.c. uznając ją
za najbardziej miarodajną. Sąd Okręgowy zmienił częściowo ustalenia faktyczne,
przyjmując, że w 1987 r. w skład majątku spadkodawczyni wchodziły następujące
składniki majątkowe:
a. udział w 2/3 własności nieruchomości położonej w P. przy ul. N. wartość
całej nieruchomości - 10 748 572 st. zł, z tego 2/3 to 7 165 714,67 st. zł
b. udział współwłasności nieruchomości w M. - wartość całej nieruchomości - 1
871 070 st. zł, z tego 2/3 to 467 767,5 st. zł
c. 1500 USD; 1000 DEM - łącznie warte 550 110 st. zł
d. wkłady złotówkowe w Banku Polskim w P. w 1987 r. w wysokości 40 320 st.

6
e. ruchomości - wyposażenie mieszkania (wg spisu inwentarza i opinii
biegłego, z pominięciem wartości żyrandola i obrazu o tematyce młyn wodny
oraz 2 obrazów olejnych -pejzaże zimowe) - 226 800 st. zł
f. biżuteria -7 100 000 st. zł
Łącznie zatem wartość składników majątkowych w 1987r. wyniosła 15 550 712,17
st. zł. Od łącznej wartości spadku Sąd Okręgowy odjął wartość 2/3 udziału we
własności nieruchomości w P. przy ul. N., tj. 7 165 714,67 starych złotych
otrzymując kwotę 8 384 997,5 st. zł. jako wartość „pozostałego majątku
spadkowego" Połowa z tej kwoty to 4 192 498,75 st. zł. Wskazał, iż w testamencie
z 27 lipca 1987 r. przeznaczono dla wnioskodawczyń Doroty B.- A. (1/4 z 7 165
714,67 st. zł) + 4 192 498,75 st. zł, łącznie 5 983 927,42 st. zł. Dla uczestniczki
Aleksandry B.-A. przeznaczono w ww. testamencie (3/4 z 7 165 7714,67 st. zł) + 4
192 498,75 st. zł, tj. łącznie 9 566 784,75 st. zł. Udział wnioskodawczyń w majątku
spadkowym odpowiada zatem stosunkowi wartości przeznaczonego dla niej
majątku do wartości wszystkich składników majątkowych (5 983 927,42 st. zł / 15
550 712,17 st. zł = 0,38 = 19/50), natomiast udział uczestniczki w majątku
spadkowym odpowiada zaś stosunkowi wartości przeznaczonego dla niej majątku
do wartości wszystkich składników majątkowych (9 566 784,75 / 15 550 712,17 st.
zł = 0,62 =31/50).
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy zmienił postanowienie Sądu
Rejonowego w ten sposób, iż w punkcie 1 stwierdził, że spadek po Alfredzie
Elżbiecie B. zmarłej 13 czerwca 1997 r. w P. ostatnio stale zamieszkałej w P. na
podstawie testamentu własnoręcznego z 29 lipca 1987 roku otwartego i
ogłoszonego 1 kwietnia 1998 roku w Sądzie Rejonowym w P. sygn. akt III Ns
1466/98 dziedziczą córki Dorota B.-A. w 19/50 części i Aleksandra B.-S. w 31/50; w
pozostałym zakresie apelację oddalił (punkt 1), a w punkcie 3 orzekł o kosztach
postępowania.
Postanowienie Sądu Okręgowego zostało zaskarżone skargą kasacyjną
przez wnioskodawczynię Dorotę B.-A. w całości. Skarga kasacyjna została oparta
na obu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c. W ramach podstawy naruszenia prawa
materialnego skarżąca zarzuciła naruszenie art. 961 zd. 2 k.c. oraz art. 948 k.c. W
7
ramach naruszenia prawa procesowego skarżąca zarzuciła zaś naruszenie art. 386
§ 2 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. W oparciu o te zarzuty skarżąca wniosła o zmianę
zaskarżonego postanowienia przez orzeczenie, że obie spadkobierczynie
dziedziczą w częściach równych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia art. 386 § 2 k.p.c. był nieuzasadniony. Uzasadniające go
okoliczności wskazane przez skarżącą, związane z udziałem w rozpoznaniu sprawy
Sędziego Sądu Okręgowego - delegowanego do rozpoznania sprawy w Sądzie
pierwszej instancji, nie pozwalają przyjąć, że w postępowaniu przed Sądem
Rejonowym miała miejsce nieważność postępowania z przyczyn wskazanych w art.
379 pkt 4 k.p.c. Nie ulega bowiem wątpliwości, że sędzia delegowany do
rozpoznania sprawy posiadał prawidłowo udzielone delegacje obejmujące
wszystkie terminy posiedzeń, na których uczestniczył w rozpoznaniu sprawy.
Zgodnie z art. 398.3 § 3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być
zarzuty dotyczące ustaleń faktycznych lub oceny przeprowadzonych dowodów.
Z tego względu zarzut naruszenia art. 232 k.p.c., w wyniku zaniechania
„wszechstronnej analizy stanu faktycznego i materiału dowodowego, nie mógł
stanowić podstawy uwzględnienia skargi kasacyjnej.
Skarga kasacyjna podlega rozpoznaniu w granicach zaskarżenia oraz
granicach jej podstaw (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Skarżąca nie kwestionowała w niej
ważności testamentu na podstawie którego stwierdzono dziedziczenie po
spadkodawczyni Alfredzie Elżbiecie B. W ramach podstawy naruszenia prawa
materialnego w skardze kasacyjnej zarzucono naruszenie 948 k.c. poprzez
nieuwzględnienie rzeczywistej woli spadkodawczyni w zakresie powołania
spadkobierczyń do dziedziczenia oraz naruszenie art. 961 zd. drugie k.c. przez jego
niewłaściwe zastosowanie przy sposobie oznaczenia udziałów spadkowych.
Zarzuty te były nieuzasadnione. Art. 948 nakazuje aby przy dokonywaniu wykładni
testamentu uwzględniać w maksymalnym stopniu wolę spadkodawcy. Nie sposób
przyjąć, że ta reguła nie została zastosowana przez Sąd Okręgowy przy wykładni
8
postanowień testamentu, który spadkodawczyni sporządziła własnoręcznie w dniu
29 lipca 1987 r. Z jego treści wynika niewątpliwie, że spadkodawczyni powołała do
dziedziczenia swoje córki Aleksandrę B.-S. oraz Dorotę B.-A. i przeznaczyła im
nierówne udziały w spadku, skoro co do części majątku spadkowego powołała je do
dziedziczenia po połowie, zaś swój udział w nieruchomości położonej w P. przy ul.
N. 52 w ¾ % przeznaczyła córce Dorocie B.-S. Według dokonanych w sprawie
ustaleń nieruchomość ta stanowiła zaś wyraźnie składnik majątku spadkowego
o najwyższej wartości. Spadkodawczyni w treści samego testamentu wyjaśniła też
powód takiego rozporządzenia majątkiem spadkowym. Podkreśliła bowiem,
że wnioskodawczyni darowała już wcześniej udział wynoszący 1/3 we własności
nieruchomości. Treść testamentu wskazuje zatem, że wolą wnioskodawczyni było
aby jej córki otrzymały ostatecznie zbliżone wartościowo składniki jej majątku,
jednak przy uwzględnieniu dokonanej wcześniej darowizny. Powołanie do
dziedziczenia spadkobierczyń z równymi udziałami oznaczałoby zaś faktycznie, że
wnioskodawczyni uzyskałaby z majątku spadkodawczyni więcej niż połowę. Brak
jest jednocześnie uzasadnionych podstaw dla podzielenia oceny skarżącej, że
przeznaczenie przez wnioskodawczynię większości udziałów we współwłasności
nieruchomości położonej w P. przy ul. N. 52 córce Aleksandrze B.- stanowiło
jedynie wyraz woli spadkodawczyni co do sposobu działu spadku w tym zakresie.
Przepisy dotyczące powołania spadkobierców do dziedziczenia
w testamencie nie nakładają na spadkodawcę obowiązku określenia liczbowo
wielkości ich udziałów w całym spadku. W sytuacji, gdy wnioskodawca przeznaczył
spadkobiercom określone przedmioty majątkowe lub określone udziały w nich
zachodzi konieczność ustalenia w jakich częściach spadkobiercy zostali powołani
do dziedziczenia. Sąd Okręgowy zasadnie odwołał się w tej sytuacji do regulacji
zawartej w art. 961 zdanie drugie k.c. Wbrew ocenie skarżącego art. 961 k.c. nie
znajduje zastosowania wyłącznie w przypadku, gdy zachodzi wątpliwość
czy rozporządzenie przez spadkodawcę przedmiotami należącymi do spadku
stanowi powołanie do dziedziczenia czy też zapis. Jeżeli spadkodawca powołuje
w testamencie spadkobierców poprzez przeznaczenie im określonych przedmiotów
majątkowych wielkość ich udziałów w spadku powinna być określona również
9
według reguł określonych w art. 961 zdanie drugie k.c. Zarzut naruszenia tego
przepisu w wyniku jego wadliwego zastosowania był zatem nieuzasadniony.
Z tych względów skarga kasacyjna była pozbawiona uzasadnionych podstaw
i podlegała oddaleniu na podstawie art. 398.14 k.p.c.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1
k.p.c. w zw. z art. 520 § 2, art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.