Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II BP 5/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 października 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Romualda Spyt (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Roman Kuczyński (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa B. T.
przeciwko Politechnice W.
z udziałem zainteresowanego Ogólnopolskiego Akademickiego Związku
Zawodowego w Warszawie
o wynagrodzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 13 października 2011 r.,
skargi zainteresowanego Ogólnopolskiego Akademickiego Związku Zawodowego w
Warszawie o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu
Okręgowego z dnia 4 grudnia 2008 r.,
oddala skargę.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 12 maja 2008 r. Sąd Rejonowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w sprawie z powództwa B. T. przeciwko stronie pozwanej Politechnice
W. o wynagrodzenie zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 6.531,16
zł i dalej idące powództwo oddalił. Sąd Rejonowy na podstawie stanu faktycznego
ustalonego w toku przewodu sądowego uznał, że powództwo powódki zasługuje na
częściowe uwzględnienie. Istotą sporu między stronami była kwestia, czy stawki
godzinowe za godziny ponadwymiarowe przepracowane przez powódkę B. T. w
roku akademickim 2002/2003 były zgodne z postanowieniami kodeksu pracy
odnoszącymi się do godziwego wynagrodzenia. Dokonując ustaleń w tym zakresie
Sąd Rejonowy opierając się na zeznaniach świadków dotyczących sposobu pracy
powódki i dokumentacji płacowej strony pozwanej w ocenie obowiązków
naukowych i organizacyjnych dotyczących statusu zawodowego nauczyciela
akademickiego mającego znaczenie przy ocenie godziwości stawek wynagrodzenia
wyliczył stawki za godziny ponadwymiarowe przyjmując, że w spornym okresie
zakres obowiązków B. T. ograniczał się w zasadzie do dydaktyki. Sąd uznał, że
stawka godziny ponadwymiarowej nie mogła równać się stawce za godziny
przepracowane przez powódkę w ramach ustawowego pensum. Zgromadzone w
sprawie dowody oraz charakter prowadzonych zajęć dydaktycznych pozwoliły na
przyjęcie, iż praca dydaktyczna B. T. w okresie 2002/2003 stanowiła 30% ogółu
obowiązków nauczyciela akademickiego. Wynagrodzenie miesięczne B. T.
wynosiło 3.312,00 zł. Za 12 miesięcy była to więc kwota 39.744 zł. Dzieląc tę kwotę
przez 210 godzin przepracowanych w ramach pensum ustawowego dawało kwotę
189 zł brutto za godzinę. Z kolei 30% tej kwoty stanowiło 56 zł. Strona pozwana
wypłaciła powódce kwotę 31 zł. W tych okolicznościach kwoty tej, w ocenie Sądu
Rejonowego, nie można było uznać za mieszczącej się w pojęciu godziwego
wynagrodzenia w rozumieniu przepisu art. 13 i 78 k.p. Zasadnym więc było
roszczenie powódki o zasądzenie na jej rzecz różnicy wynagrodzenia pomiędzy
kwotą 56 zł i 31 zł.
Od powyższego wyroku apelację wniosła powódka B. T. w części dotyczącej
oddalonego powództwa domagając się jego zmiany i zasądzenia kwoty 15.410 zł.
Wyrokowi Sądu Rejonowego zarzucała naruszenie przepisu art. 13 i 17 k.p.
3
poprzez przyjęcie, że praca dydaktyczna stanowiła 30% ogółu obowiązków
nauczyciela akademickiego i zastosowanie błędnej metody ustalania stawek za
godziny ponadwymiarowe, nieuprawnioną autonomizację przez oderwanie
działalności organizacyjnej od działalności dydaktycznej, ustalenia nieistotne i
sprzeczne z chronologią sporu oraz niedostateczne w zakresie zajęć.
Wyrokiem z dnia 4 grudnia 2008 r. Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych oddalił apelację powódki podzielając w całości ustalenia Sądu
pierwszej instancji. Sąd stwierdził, że orzeczenie Sądu Rejonowego, którym Sąd
zasądził od strony pozwanej Politechniki na rzecz powódki B. T. kwotę 6.531 zł nie
jest wadliwe i nie narusza przepisów prawa co uzasadniałoby apelację. Zdaniem
Sądu drugiej instancji Sąd Rejonowy orzekając w sprawie przeprowadził szerokie i
dokładne postępowanie dowodowe w zakresie roszczenia o wynagrodzenie
zgłoszone przez powódkę wyjaśniając wszystkie istotne okoliczności sprawy
będące podstawą ustaleń faktycznych wydanego w sprawie wyroku. Wyciągnął też
prawidłowe wnioski z ustaleń, które poczynił. W tych okolicznościach sprawy Sąd
Okręgowy podzielił pogląd jak i argumenty zawarte w uzasadnieniu wyroku co do
tego, że godziwe wynagrodzenie za każdą przepracowaną przez powódkę godzinę
ponadwymiarową należało uznać kwotę 56 zł. Kwota taka wynikała bowiem z ogółu
obowiązków powódki jako nauczyciela akademickiego i powinna mieć
zastosowanie przy ustalaniu stawek wynagrodzenia za pracę w godzinach
ponadwymiarowych. Skoro więc strona pozwana wypłaciła powódce Bożenie T.
stawkę godzinową w kwocie 31 zł zasadnym było roszczenie powódki o zasądzenie
różnicy pomiędzy kwotą 56 zł a 31 zł. Łącznie ze skapitalizowanymi odsetkami za
okres od 1 października 2003 r. do 31 sierpnia 2006 r. dało to kwotę 6.531,16 zł.
Dlatego wyliczone w ten sposób przez Sąd Rejonowy wynagrodzenie nie mogło
być uznane za dowolne i naruszające prawo. Powyższe w konsekwencji wykluczało
skuteczne wniesienie apelacji od wyroku Sądu Rejonowego.
Na wskazane wyżej orzeczenie Ogólnopolski Akademicki Związek
Zawodowy w Warszawie na podstawie art. 4241
§ 1 k.p.c. wniósł skargę o
stwierdzenie niezgodności z prawem wyroku Sądu Okręgowego z dnia 4 grudnia
2008 r. w części oddalającej apelacje. W ramach podstawy naruszenia prawa
procesowego, które spowodowało niezgodność orzeczenia z prawem, w skardze
4
zarzucono naruszenie: - art. 378 § 1 k.p.c. a także art. 328 § 2 k.p.c. przez
całkowity brak merytorycznego odniesienia się (w uzasadnieniu wyroku) do
istotnych zarzutów apelacji, ani do argumentacji prawnej zawartej w piśmie
procesowym pełnomocnika pracownika z dnia 17 października 2008 r., co stanowi
o pozornym rozpoznaniu apelacji oraz stanowi także naruszenie prawa
międzynarodowego - art. 13 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności tj. prawa do skutecznego środka odwoławczego.
W ramach podstawy naruszenia prawa materialnego, które spowodowało
niezgodność orzeczenia z prawem, skarga zarzuca naruszenie prawa
materialnego: - art. 78 § 1 k.p. przez niewłaściwe zastosowanie polegające na
pominięciu rodzaju wykonywanej pracy, tj., że prace magisterskie i prace badawcze
należą do specjalistycznych zajęć dydaktycznych, do prowadzenia których
wymagane są odpowiednie kwalifikacje, a także w aspekcie ilościowym pracy -
pominięcie pracy organizacyjnej immanentnie sprzężonej z pracą dydaktyczną, i
nieprzyjęcie przy ustaleniu wynagrodzenia wskaźnika 50% dotyczącego pracy
dydaktycznej; - art. 13 k.p. w związku z art. 102 ustawy o szkolnictwie wyższym (z
1990 r.) przez błędną wykładnię pojęcia godziwego wynagrodzenia nauczyciela
akademickiego za pracę w godzinach ponadwymiarowych polegającą na przyjęciu,
że „stawka za godzinę ponadwymiarową nie powinna równać się stawce za godziny
przepracowane w ramach ustawowego pensum", i przez to ustalenie przez Sąd
drugiej instancji stawki na poziomie odpowiadającym normatywnej niegodziwości
wynagrodzenia;- art. 35 ust. 1 i art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach w sprawach
cywilnych.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Wstępnie trzeba podkreślić, że za niezgodne z prawem mogą być uznane
orzeczenia sądowe ewidentnie krzywdzące stronę, tj. zawierające rozstrzygnięcia
sprzeczne z przepisami prawa, których interpretacja, zastosowanie lub niezastoso-
wanie nie powinny sprawiać istotnych trudności ani jakichkolwiek wątpliwości inter-
pretacyjnych na gruncie powszechnie obowiązujących (przyjętych) kanonów wy-
kładni lub stosowania prawa. Oznacza to, że za niezgodne z prawem mogą być
5
uznane takie orzeczenia, które zostały wydane po dokonaniu jednoznacznie
błędnej wykładni albo wskutek oczywiście błędnego zastosowania przepisów
prawa, które to wady były oczywiste bez potrzeby dokonywania pogłębionej analizy
prawniczej. Taka kwalifikowana niezgodność orzeczenia z prawem nie występuje
wtedy, jeżeli przepisy prawa, na których zostało oparte rozstrzygnięcie, mogą
podlegać różnej interpretacji i za każdą z nich przemawiają określone argumenty.
W myśl art. 4244
k.p.c. skargę można opierać na podstawie naruszenia prawa
materialnego lub przepisów postępowania, które spowodowały niezgodność
orzeczenia z prawem. W kontekście tegoż unormowania centralnym pojęciem
omawianej instytucji jest więc wspomniana niezgodność orzeczenia z prawem. W
judykaturze podkreśla się, że uznanie niezgodności z prawem prawomocnego
orzeczenia to nie tylko stwierdzenie jego obiektywnej bezprawności. Stwierdzenie
tej bezprawności nie może nastąpić bez sięgnięcia do istoty władzy sądowniczej,
czyli orzekania przez sędziego w warunkach niezawisłości, w sposób bezstronny,
jednak zależny nie tylko od obowiązujących ustaw, lecz także „głosu sumienia”
sędziego oraz jego swobody w ocenie prawa i faktów stanowiących podłoże sporu.
Obowiązujące prawo to zaś nie tylko tekst normatywny, ale również jego wykładnia,
bo w istocie każdy przepis podlega wykładni. Można zatem przyjąć, że
obowiązujące, respektowane powszechnie prawo zostaje ukształtowane w wyniku
wykładni. Jest to proces użyteczny, funkcjonujący w warunkach konfrontacji
poglądów i ważenia argumentów. Tak kształtuje się też orzecznictwo sądowe,
mające umocowanie w niezawisłości sędziowskiej (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 24 lipca 2006 r., I BP 1/06, OSNP 2007 nr 15-16, poz. 216 i z dnia 15 listopada
2006 r., I BP 12/06, OSNP 2008 nr 1-2, poz. 3). W wyroku z dnia 7 lipca 2006 r., I
CNP 33/06 (OSNC 2007 nr 2, poz. 35) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że „sędzia
poruszający się na obszarze przyznanej mu swobody i nieprzekraczający jej granic,
pozostający w zgodzie z własnym sumieniem, jak też prawidłowo dobierający
standardy orzeczenia, działa w ramach porządku prawnego nawet wtedy, gdy
wydane przez niego orzeczenie – ocenione a posteriori – jest obiektywnie
niezgodne z prawem”. Niezgodność z prawem, rodząca odpowiedzialność
odszkodowawczą Skarbu Państwa, musi mieć charakter kwalifikowany,
elementarny i oczywisty, tylko bowiem w takim przypadku orzeczeniu sądu można
6
przypisać cechy bezprawności. Traktowanie jako niezgodnego z prawem w
rozumieniu art. 4244
k.p.c. każdego orzeczenia sądowego ocenionego jako wadliwe
niesie zagrożenia dla porządku prawnego, stabilności obrotu prawnego, swobody
sądu w stosowaniu prawa.
Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy należy
stwierdzić, że zaskarżonemu orzeczeniu Sądu Okręgowego nie można przypisać
kwalifikowanej wadliwości, o jakiej mowa w art. 4244
k.p.c. tylko dlatego, że
uzasadnienie orzeczenia pierwszoinstancyjnego, sporządzone zgodnie z
wymaganiami art. 328 § 2 k.p.c., spotyka się z pełną akceptacją sądu drugiej
instancji. W takiej sytuacji wystarczy, że Sąd drugiej instancji da temu wyraz w
treści uzasadnienia swego orzeczenia, bez powtarzania szczegółowych ustaleń
faktycznych i wnioskowań prawniczych zawartych w motywach zaskarżonego
orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 1999 r., I PKN
521/98, oraz postanowienie z dnia 22 kwietnia 1997 r., II UKN 61/97 OSNAPiUS
1998/3/104). Podnoszone w skardze zarzuty i ich uzasadnienie - sprowadzają się w
rzeczywistości do ogólnikowej polemiki z sędziowską oceną materiału dowodowego
oraz ustalonych w toku postępowania faktów, a zgodnie z art. 4244
k.p.c. zdanie
drugie podstawą skargi nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
dowodów. Ustalenia natury faktycznej w postępowaniu przed Sądem Najwyższym -
będącym „sądem prawa a nie faktu” - mogą bowiem być skutecznie kwestionowane
jedynie w sposób pośredni, a mianowicie, przez wskazanie konkretnego przepisu
czy przepisów prawa procesowego i wykazanie w niej, że jego (ich) naruszenie
mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Tego rodzaju zarzutu (dotyczącego
naruszenia przepisów postępowania) skarga nie formułuje (por. postanowienie
Sądu Najwyższego z 23 września 2005 r. III CSK 13/05, OSNC 2006/4/76). Z kolei
powołanie się w skardze na naruszenie art. 378 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c.
nie posiada charakteru kwalifikowanego, elementarnego i oczywistego, tylko
bowiem w takim wypadku orzeczeniu sądu można przypisać cechę bezprawności.
Przepis art. 78 k.p. stanowi, że wynagrodzenie za pracę winno być tak
ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i
kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i
jakość świadczonej pracy. Zatem wynagrodzenie za pracę powinno spełniać
7
funkcję ekwiwalentną do wykonanej przez pracownika pracy. Odnosząc te
postanowienia, do obowiązującej w okresie objętym sporem ustawy z dnia 12
września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385, ze zm.), należy
stwierdzić, iż jej przepisy nie określały ani wysokości stawek za godziny
ponadwymiarowe, ani też kryteriów ich obliczania. W tych okolicznościach
prawidłowo Sądy pierwszej jak i drugiej instancji odwołały się do regulacji art. 1511
§ 1 k.p. w związku z art. 124 ustawy z dnia 12 września 1990 r. szkolnictwie
wyższym. Z powyższego przepisu kodeksu pracy wynika zasada, iż za pracę w
godzinach nadliczbowych przysługuje normalne wynagrodzenie. W niniejszej
sprawie sądy, w ramach zasady swobodnej oceny sędziego - pod kątem treści art.
102 ust. 1, art. 101 ust. 1 i 3, i art. 105 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o
szkolnictwie wyższym - ustaliły wzajemną relację pomiędzy elementami składowymi
czasu pracy nauczyciela akademickiego, który jest określony zakresem jego
obowiązków dydaktycznych, naukowych i organizacyjnych. Dokonując ustaleń w
tym zakresie Sąd oparł się na zeznaniach świadka P. K., przesłuchaniu pozwanego
i częściowo przesłuchaniu B. T., a także na dokumentacji w zakresie dorobku
naukowego pracowników pozwanego do 2002 r. i ustalił 30% udział zajęć
dydaktycznych z pośród wszystkich obowiązków powódki jako pracownika
naukowego. Zatem kwestionowanie powyższych ustaleń za pomocą wyżej
wymienionej skargi nie może odnieść zamierzonego skutku, ponieważ podnoszone
zarzuty i ich uzasadnienie sprowadzają się w rzeczywistości do ogólnikowej
polemiki z sędziowską oceną materiału dowodowego oraz ustalonych w toku
postępowania faktów, a zgodnie z art. 4244
k.p.c. zdanie drugie podstawą skargi na
bezprawność nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
dowodów.
Wskazać należy także, że zarzuty skargi dotyczące naruszenia art. 35 ust. 1
i art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach w sprawach cywilnych w sprawie ze skargi o
stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku sądu drugiej instancji
nie mogą odnieść skutku, ponieważ od dnia 25 września 2010 r. - zgodnie z art.
4241
§ 1 - można żądać jedynie stwierdzenia niezgodności z prawem
prawomocnego wyroku sądu drugiej instancji kończącego postępowanie w sprawie,
w przeciwieństwie do wcześniej obowiązującej treści powołanego przepisy
8
dopuszczającej wniesienie skargi od kończących postępowanie w sprawie
orzeczeń. Zatem w obecnie obowiązującym stanie prawnym postanowienie o
kosztach sądowych nie podlega kontroli w ramach wyżej wymienionego środka
zaskarżenia (Dz.U.2010.155.1037, art. 2).
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy, stosownie do art. 42411
§ 1,
orzekł jak w sentencji.