Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 771/10
POSTANOWIENIE
Dnia 26 października 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Iwona Koper
SSA Marek Machnij
w sprawie z powództwa "W. i SKA" Spółka z o.o. w likwidacji
przeciwko Skarbowi Państwa - Ministrowi Gospodarki
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 26 października 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od postanowienia Sądu Apelacyjnego
z dnia 3 września 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną; zasądza od strony powodowej "W. i
SKA" Spółki z o.o. w likwidacji na rzecz Skarbu Państwa -
Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 2700 (dwa
tysiące siedemset) zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z 6 maja 2010 r. Sąd Okręgowy oddalił podniesiony przez
stronę pozwaną zarzut niedopuszczalności drogi sądowej. W ocenie Sądu,
powodowa Spółka wyczerpała drogę administracyjną w postępowaniu o
odszkodowanie w związku z bezprawną nacjonalizacją przedsiębiorstwa ,,W. i
SKA", uzyskując tym samym – stosownie do art. 160 § 5 k.p.a. - możliwość
wstąpienia na drogę sądową.
Zażalenie na powyższe postanowienie złożył pozwany Skarb Państwa -
Minister Gospodarki, wnosząc o jego zmianę i odrzucenie pozwu ewentualnie
uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu
do ponownego rozpoznania. W zażaleniu skarżący zarzucił naruszenie art. 199 § 1
pkt 1 k.p.c. w związku z art. 160 k.p.a. Według niego, strona powodowa jako osoba
prawna nie wyczerpała drogi administracyjnej, gdyż postępowanie administracyjne
o zapłatę odszkodowania toczyło się z wniosku osób fizycznych i w stosunku do
tych osób została wydana decyzja odmawiająca przyznania odszkodowania.
Sąd Apelacyjny postanowieniem z 3 września 2010 r. zmienił zaskarżone
postanowienie i pozew odrzucił. Według niego, Sąd pierwszej instancji trafnie
uznał, że do objętego pozwem roszczenia odszkodowawczego strony powodowej
zastosowanie ma art. 160 k.p.a., albowiem tzw. decyzje nadzorcze zostały wydane
przed dniem 1 września 2004 r. (uchwała Sądu Najwyższego z 6 listopada 2008 r.,
III CZP 101/08, OSNC 2009, nr 4, poz. 57). Wskazany artykuł przewidywał zaś
administracyjny tryb dochodzenia roszczenia odszkodowawczego za szkodę
spowodowaną na skutek wydania decyzji z naruszeniem art. 156 § 1 k.p.a. albo
stwierdzenia nieważności takiej decyzji. Strona niezadowolona z przyznanego jej
odszkodowania przez organ administracji publicznej mogła wnieść powództwo do
sądu powszechnego. Dopóki zaś organ administracji publicznej nie wypowiedział
się o odszkodowaniu, występuje czasowa niedopuszczalność drogi sądowej
skutkująca odrzuceniem pozwu na podstawie art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. (zob. np.
wyrok Sądu Najwyższego z 21 września 2005 r., V CK 139/05, LEX nr 186929).
3
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w rozpatrywanej sprawie adresatem decyzji
z 29 grudnia 2009 r. odmawiającej przyznania odszkodowania w związku ze
stwierdzeniem nieważności decyzji nacjonalizacyjnej były osoby fizyczne, nie zaś
osoba prawna występująca w tej sprawie jako strona powodowa; w drodze
administracyjnej mianowicie odmówiono odszkodowania za szkody poniesione
przez Józefa G., a nie przez spółkę „W. i SKA”. Wskazał jednak w uzasadnieniu
swego postanowienia, że jakkolwiek Brygida H. i Joanna F. podnosiły w toku
postępowania administracyjnego, że reprezentują również spółkę, to jednak
twierdzenie to nie zostało uwzględnione przez organ administracyjny, gdyż z treści
wydanej decyzji w przedmiocie odszkodowania wynika, że organ potraktował jako
strony postępowania wyłącznie osoby fizyczne i rozstrzygnął wniosek o przyznanie
odszkodowania osobom fizycznym, nie zaś powodowej spółce. Według Sądu
Apelacyjnego, nie może on polemizować z tym ustaleniem i przyjąć, że stronami
postępowania były inne podmioty aniżeli wymienione w decyzji. Wynika to z mocy
wiążącej decyzji administracyjnej. Skoro zatem powodowa spółka nie uzyskała w
postępowaniu administracyjnym decyzji co do odszkodowania na jej rzecz, to
zachodzi w stosunku do niej czasowa niedopuszczalność drogi sądowej, skutkująca
odrzuceniem pozwu (art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c.).
Postanowienie Sądu drugiej instancji strona powodowa zaskarżyła skargą
kasacyjną, zarzucając temu Sądowi:
1. naruszenie art. 160 § 5 w zw. z art. 28 k.p.a. przez ich błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie w wyniku przyjęcia, że legitymację do wniesienia
powództwa do sądu powszechnego ma adresat wskazany w sentencji
decyzji, nie zaś strona niezadowolona z decyzji, a także wadliwe
zastosowanie normy prawnej i pominięcie, iż przedmiotem sprawy
administracyjnej były roszczenia odszkodowawcze zarówno osób fizycznych,
jak i osoby prawnej;
2. naruszenie art. 28, 40 § 1 oraz art. 109 § 1 k.p.a. przez ich niezastosowanie,
a w szczególności przez nieprawidłowe przyjęcie, że powodowa spółka nie
była stroną postępowania administracyjnego, o którym mowa w art. 160 § 5
k.p.a.;
4
3. naruszenie art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. przez nieprawidłowe przyjęcie, że droga
sądowa w niniejszej sprawie jest niedopuszczalna, co miało w sposób
oczywisty istotny wpływ na jej wynik;
4. naruszenie art. 104 § 2 k.p.a. przez jego niezastosowanie;
5. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez arbitralne uznanie, że sąd jest związany
decyzją administracyjną, a jej ocena i analiza leży poza kognicją sądu
powszechnego, gdyż może nastąpić wyłącznie przez organy administracji;
6. naruszenie art. 385 k.p.c. zw. z 397 § 2 k.p.c. przez ich niezastosowanie,
mimo że zażalenie pozwanego było w całości bezzasadne, co miało istotny
wpływ na rozstrzygnięcie;
7. naruszenie art. 328 § 1 w zw. z art. 361 k.p.c. przez brak wyjaśnienia
podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa i oparcie się wyłącznie
na arbitralnym stwierdzeniu, że analiza zgodności decyzji administracyjnej
z przepisami prawa, w tym analiza jej treści, przedmiotu sprawy i określenia
stron, dla oceny dopuszczalności drogi sądowej leży poza kognicją sądu
powszechnego.
W konkluzji skargi kasacyjnej skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego
orzeczenia i przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna okazała się nieuzasadniona i jako taka podlegała
oddaleniu.
Nie ulega wątpliwości, że zasadniczym w sprawie zagadnieniem, wokół
którego koncentrują się poszczególne – mniej lub bardziej rozbudowane - zarzuty
zawarte w skardze kasacyjnej, jest zagadnienie kręgu podmiotowego postępowania
odszkodowawczego przeprowadzonego na podstawie art. 160 § 5 k.p.a. przez
organ administracji publicznej. Między stronami nie było bowiem kontrowersji co do
tego, że istotne zdarzenia prawne w postaci decyzji administracyjnej wydanej
z naruszeniem prawa oraz tzw. decyzji nadzorczej stwierdzającej to naruszenie
(obie decyzje wydane przed dniem 1 września 2004 r.) nakazywały zastosowanie
tego przepisu. Innymi słowy, konieczne było przed wytoczeniem przez powodową
5
spółkę powództwa przeciwko Skarbowi Państwa o zapłatę odszkodowania
wyczerpanie drogi administracyjnej. Powyższa kwestia procesowa została zresztą
należycie wyjaśniona w uzasadnieniu uchwały składu pełnego składu Izby Cywilnej
Sądu Najwyższego z 31 marca 2011 r., III CZP 112/10 (OSNC 2011, nr 7-8,
poz. 75), stąd też nie była też przedmiotem analizy Sądu Apelacyjnego.
W tej sytuacji Sąd Najwyższy może ograniczyć się do stosunkowania się do
wskazanego wyżej zagadnienia kręgu podmiotowego postępowania
administracyjnego o wyrównanie szkody wyrządzonej wydaniem wadliwej decyzji
administracyjnej. W tym względzie należy zaś bez jakichkolwiek zastrzeżeń
podzielić stanowisko Sądu drugiej instancji. Sąd ten ustalił mianowicie,
że adresatem decyzji odmawiającej przyznania odszkodowania były wyłącznie
osoby fizyczne (spadkobierczynie Józefa G., udziałowca spółki z o.o. „W. i SKA”:
Brygida H. i Joanna F.). Adresatem tym nie była natomiast powodowa spółka.
Aczkolwiek obie te spadkobierczynie podnosiły w trakcie postępowania
administracyjnego, że reprezentują także poszkodowaną spółkę, to jednak organ
administracyjny tej okoliczności nie uwzględnił w treści ostatecznej decyzji
nadzorczej.
W konsekwencji takiego stanu rzeczy zaakceptować trzeba też stanowisko
Sądu Apelacyjnego co do związania sądu powszechnego tak ukształtowaną
formalnie i merytorycznie decyzją administracyjną, a tym samym też odnośnie do
niedopuszczalności drogi sądowej wobec uprzedniego niewyczerpania drogi
administracyjnej. Mylne jest bowiem stanowisko skarżącej, że Sąd Apelacyjny
władny był autonomicznie, wbrew poglądowi samego organu administracyjnego,
ocenić kwestię uczestnictwa w postępowaniu administracyjnym strony powodowej
i co za tym idzie odmiennie niż organ administracyjny określić adresata decyzji.
Marginesowo można podkreślić, że organ ten w uzasadnieniu decyzji z 29 grudnia
2009 r. faktycznie wyraźnie i kategorycznie stwierdził, że spółka z o.o. „W. i SKA”
nie wystąpiła, tak jak tego wymaga art. 160 § 5 k.p.a. z roszczeniem
odszkodowawczym przeciwko Skarbowi Państwa. Stwierdzenie to było zaś
podyktowane pewną niejasnością proceduralną, związaną z tym, że Brygida H. i
Joanna F. w toku sprawy administracyjnej zażądały odszkodowania za szkody
wyrządzone wymienionej spółce. Nie jest natomiast rolą Sądu Najwyższego
6
ocenianie prawidłowości stanowiska organu administracyjnego, który w rezultacie
obszernej argumentacji przyjął, że żądanie to zostało zgłoszone przez zarząd spółki
„W. i SKA”, a nie przez spółkę jako taką.
Zaakceptowanie przez Sąd Najwyższy zapatrywania Sądu drugiej instancji,
że strona powodowa przed wytoczeniem powództwa nie skorzystała
z obligatoryjnej drogi administracyjnej, sprawia, iż możliwe jest syntetyczne uznanie
bezzasadności zarzutów zawartych w skardze kasacyjnej. Odrębnej wzmianki
wymagają jedynie dwa z nich (dotyczące art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c.).
Otóż nieporozumieniem jest zarzucanie Sądowi drugiej instancji naruszenia
art. 233 § 1 k.p.c. przez arbitralne uznanie, że sąd jest związany decyzją
administracyjną, a jej ocena i analiza leży poza kognicją sądu powszechnego, gdyż
może nastąpić wyłącznie przez organy administracji. Pomijając bowiem nawet
istotną okoliczność, że sąd drugiej instancji nie stosuje powyższego artykułu
bezpośrednio i wprost, lecz każdorazowo w związku z art. 391 § 1 k.p.c.
(a tego przepisu skarżąca w swej skardze nie powołała), a także generalny zakaz
de lege lata zarzucania sądowi drugiej instancji w postępowaniu kasacyjnym
naruszenia przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów
(zob. art. 3983
§ 3 i 39813
§ 2 k.p.c.), należy stwierdzić, że aczkolwiek relacje
między sferą stosunków cywilnoprawnych a decyzjami administracyjnymi występują
w rozmaitych układach, powiązaniach i zależnościach prawnych, to jednak –
na ogół - nie można mówić o decyzji administracyjnej jako klasycznym dowodzie
(dokumencie urzędowym; art. 244 § 1 k.p.c.), którego miarodajność i wartość
procesowa podlega ocenie na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. Nie wnikając
w teoretyczne zawiłości, które wiążą się z omawianym zagadnieniem – nie ma
bowiem takiej potrzeby procesowej – podkreślić trzeba, że w postępowaniu
cywilnym decyzje administracyjne korzystają ze specyficznego przywileju w postaci
mocy wiążącej, co sprawia, iż sądy powszechne (i Sąd Najwyższy) związane są
stanem prawnym stworzonym przez decyzje administracyjne. Sądy wiąże też
domniemanie ważności tych decyzji. Jest to konsekwencja konstytucyjnego
podziału władzy publicznej oraz uszczegółowienia tego podziału na gruncie
kodeksu postępowania cywilnego przez regulację zawartą w art. 1 i 2 tego kodeksu.
7
Chybiony jest również zarzut naruszenia przez Sąd drugiej instancji art. 328
§ 2 w zw. z art. 361 k.p.c. (skarżący pominął zatem w tym wypadku wskazanie art.
391 § 1 k.p.c.), gdyż Sąd ten w wystarczającym stopniu wyjaśnił zagadnienie
łączące się z koniecznością respektowania przez niego zajętego w decyzji
stanowiska organu administracyjnego co do zakresu podmiotowego postępowania
administracyjnego.
Mając na względzie przedstawioną argumentację, Sąd Najwyższy oddalił
skargę kasacyjną (art. 39814
k.p.c.), a o kosztach postępowania kasacyjnego
rozstrzygnął zgodnie z art. 98 w związku z art. 108 § 1, art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.
jw