Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZ 61/11
POSTANOWIENIE
Dnia 17 listopada 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Bogumiła Ustjanicz
SSA Marek Machnij (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Marii N.
przeciwko Witoldowi K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 17 listopada 2011 r.,
zażalenia powódki na postanowienie o kosztach zawarte
w wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 28 czerwca 2011 r.,
1) zmienia zaskarżone postanowienie (punkt trzeci wyroku)
w ten sposób, że w miejsce kwoty 5845 zł zasądza
od powódki na rzecz pozwanego kwotę 2.922,48 zł
(dwa tysiące dziewięćset dwadzieścia dwa złote
i czterdzieści osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów
postępowania apelacyjnego,
2) oddala zażalenie w pozostałej części,
3) zasądza od pozwanego oraz od Skarbu Państwa - Sądu
Okręgowego na rzecz adwokata Marcina O.,
prowadzącego kancelarię adwokacką /.../, kwoty po 300
(trzysta) zł, powiększone o należny podatek od towarów i
usług (VAT), z tytułu nieopłaconego wynagrodzenia za
pomoc prawną udzieloną powódce z urzędu w
postępowaniu zażaleniowym.
Uzasadnienie
2
Sąd Apelacyjny postanowieniem, zawartym w punkcie III wyroku z dnia 28
czerwca 2011 r., zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 5.845 zł, w tym
1.345 zł podatku od towarów i usług, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Jako podstawę tego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny wskazał art. 100 k.p.c.,
przyjmując, że powódka wygrała sprawę w postępowaniu apelacyjnym w około 6%.
Suma kosztów obu stron, obejmująca wynagrodzenie dwóch pełnomocników z
urzędu, wyniosła w tej instancji 5.400 zł zgodnie z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra
Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności
adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy
prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.). Po uwzględnieniu
podatku VAT, powódce przysługuje zwrot kwoty 398,52 zł, natomiast pozwanemu –
6.243,48 zł, więc po ostatecznym rozliczeniu należało zasądzić od niej różnicę – po
zaokrągleniu – w kwocie 5.845 zł.
W zażaleniu na to postanowienie powódka, a zarazem pozwana wzajemna,
zarzuciła naruszenie przepisu art. 100 k.p.c. przez nieuwzględnienie zawartej w nim
zasady wzajemnego zniesienia kosztów oraz możliwości włożenia na jedną ze
stron obowiązku zwrotu wszystkich kosztów w przypadku, gdy określenie należnej
sumy zależało od oceny sądu. Skarżąca twierdziła, że charakter jej roszczenia
uzasadniał zniesienie kosztów postępowania apelacyjnego pomimo jedynie
częściowego uwzględnienia apelacji. Ponadto zarzuciła naruszenie § 6 ust. 6 w zw.
z § 13 ust. 1 pkt 2 w/w rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. przez zasądzenie
od niej kwoty 5.845 zł, czyli 4.500 zł netto, podczas gdy wartość przedmiotu
zaskarżenia umożliwiała obciążenie jej maksymalnie kwotą 3.321 zł, tj. 2700 zł
netto. W konsekwencji domagała się zmiany zaskarżonego postanowienia przez
wzajemne zniesienie między stronami kosztów postępowania apelacyjnego,
ewentualnie przez obniżenie zasądzonej od niej kwoty do 2.922,48 zł.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie zasługuje na częściowe uwzględnienie.
Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie
częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub
stosunkowo rozdzielone; sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek
3
zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części
swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego
obrachunku lub oceny sądu.
Z zażalenia wynika, że skarżąca upatruje naruszenia tego przepisu
wyłącznie w braku dokonania wzajemnego zniesienia między stronami kosztów
postępowania apelacyjnego. Nie zarzuca natomiast wadliwego ustalenia sposobu
rozdzielenia tych kosztów w stosunku do wyniku sprawy. Nie domaga się również
przyznania zwrotu kosztów za postępowanie apelacyjne od pozwanego na jej rzecz
pomimo wygrania przez nią sprawy jedynie w nieznacznym zakresie. W tej sytuacji
nie ma potrzeby rozważania takich okoliczności, lecz wystarczy odnieść się do jej
argumentów, związanych z zarzucanym Sądowi Apelacyjnemu nieuwzględnieniem
charakteru niniejszej sprawy i rodzaju dochodzonego przez skarżącą roszczenia,
dotyczącego zadośćuczynienia za wieloletnią krzywdę, wynikającą z naruszania jej
dóbr osobistych przez pozwanego.
Taka argumentacja nie uzasadnia w tej sprawie postulowanej zmiany
zaskarżonego postanowienia. Wziąć trzeba pod uwagę, że obie strony zgłaszały
wobec siebie nawzajem – w pozwie i w powództwie wzajemnym – roszczenia
z tytułu zadośćuczynienia za naruszanie dóbr osobistych. Żądania obu stron były
więc podobne z punktu widzenia ich rodzaju i podstawy. Ponadto zostały one
uwzględnione w zbliżonym zakresie. Nie ma zatem podstaw do preferencyjnego
traktowania sytuacji powódki, skoro uwzględnienie żądań obu stron co do
wysokości było uzależnione od oceny sądu, o której mowa w końcowej części art.
100 k.p.c. Nie ma zaś istotnego znaczenia, że sądy obu instancji uznały te żądania
za uzasadnione tylko w stosunkowo nieznacznej części. Nie można bowiem
przerzucać na drugą stronę procesu ryzyka związanego z błędną oceną przez
powódkę wysokości przysługującego jej roszczenia, zwłaszcza że w niniejszej
sprawie okazało się, że jej żądanie było znacznie zawyżone.
Zasadny jest natomiast zarzut naruszenia § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Powódka słusznie twierdzi,
4
że stosownie do wyniku postępowania apelacyjnego mogła zostać obciążona
co najwyżej obowiązkiem zwrotu kwoty 2.700 zł oraz należnego od niej podatku
od towarów i usług (VAT). Odpowiada to bowiem wysokości kosztów
przysługujących jej przeciwnikowi procesowemu. Nie mogła natomiast zostać
obciążona całością wynagrodzenia należnego pełnomocnikom z urzędu
ustanowionym dla obu stron, ponieważ równałoby się to z nałożeniem na nią
obowiązku poniesienia także wynagrodzenia należnego pełnomocnikowi
ustanowionemu dla niej. Takie rozstrzygnięcie byłoby możliwe tylko w razie
cofnięcia na podstawie art. 120 § 1 i 2 k.p.c. przyznanego jej ustanowienia
pełnomocnika z urzędu, co w tym wypadku niewątpliwie nie miało miejsca.
Poza tym nawet w takiej sytuacji byłaby zobowiązana do uiszczenia wynagrodzenia
na rzecz ustanowionego dla niej adwokata lub na rzecz Skarbu Państwa, a nie na
rzecz swojego przeciwnika procesowego.
Uwzględniając zatem przyjęty przez Sąd Apelacyjny wynik sprawy,
stwierdzić należy, że powódka powinna zwrócić pozwanemu koszty postępowania
apelacyjnego w odniesieniu do wynagrodzenia ustanowionego dla niego
pełnomocnika w 94%, czyli w kwocie 3.121,74 zł (2.700 zł x 1,23 z tytułu VAT
x 0,94 = 3.121,74 zł). Natomiast pozwany odpowiednio powinien ponieść koszty
ustanowionego dla niej pełnomocnika z urzędu w kwocie 199,26 zł (2.700 zł x 1,23
z tytułu VAT x 0,06 = 199,26 zł). Po wzajemnym obrachunku tych kwot powódka
powinna zapłacić pozwanemu (w istocie na pokrycie wynagrodzenia należnego
ustanowionemu dla niego pełnomocnikowi z urzędu) kwotę 2.922,48 zł (3.121,74 zł
- 199,26 zł = 2.922,48 zł), co w pełni odpowiada kwocie wskazanej przez nią
w zażaleniu.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39816
k.p.c.
w zw. z art. 3941
§ 3 k.p.c. w wyniku częściowego uwzględnienia zażalenia zmienił
zaskarżone orzeczenie jak w sentencji postanowienia, a w pozostałym zakresie na
mocy art. 39814
k.p.c. w zw. z art. 3941
§ 3 k.p.c. oddalił zażalenie jako
nieuzasadnione. O wynagrodzeniu przysługującym pełnomocnikowi powódki
z urzędu w niniejszym postępowaniu zażaleniowym orzeczono na mocy art. 108 § 1
k.p.c. w zw. z art. 109, art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 3941
§ 3 w zw. art. 39821
i art.
391 § 1 k.p.c. odpowiednio do wyniku sprawy, przyjmując, że powódka wygrała
5
w tym wypadku w połowie, w związku z czym zasądzono je częściowo od
pozwanego, a częściowo od Skarbu Państwa.
jw