Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 182/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 listopada 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Kazimierz Zawada
SSA Marek Machnij
w sprawie z powództwa Wojciecha G.
przeciwko Wiesławowi G., Maciejowi G., "A.
- D." G. Spółce Jawnej w B. i Agencji Nieruchomości
Rolnych w W. Oddziałowi Terenowemu w P. Filii w P.
o ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 25 listopada 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 17 listopada 2010 r.,
1) oddala skargę kasacyjną;
2) zasądza od powoda na rzecz pozwanych Wiesława G.,
Macieja G. i "A. – D." G. Spółki Jawnej w B. kwotę 3600 zł
(trzy tysiące sześćset złotych) oraz na rzecz pozwanej
Agencji Nieruchomości Rolnych w W. Oddziału
Terenowego w P. także kwotę 3600 zł (trzy tysiące
sześćset) tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 listopada 2010 r. Sąd Apelacyjny oddalił
apelację powoda Wojciecha G. od wyroku Sądu pierwszej instancji oddalającego
powództwo przeciwko Wiesławowi G. i Maciejowi G. A.-D. spółce jawnej w B. oraz
Agencji Nieruchomości Rolnych w W. Oddziałowi Terenowemu w P.
o stwierdzenie nieważności trzech umów: umowy z dnia 1 grudnia 1995 r.
sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa: Zakładu Rolnego w B. zawartej
między wspólnikami WMW G. A.-T. sp. cywilna w B. i „A.-T.” sp. z o.o. w B. – z
powodu braku uchwały wszystkich wspólników spółki cywilnej oraz umowy z dnia
12 grudnia 1996 r. sprzedaży przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa „A.-
T.” spółce z o.o. opisanych w pozwie nieruchomości w B. i umowy z dnia 3 lipca
2003 r. zawartej przez te same strony sprzedaży opisanych w pozwie dwóch
nieruchomości w B. - obu umów z powodu sprzedaży bezwarunkowej, mimo że
powodowi jako dzierżawcy przysługiwało prawo pierwokupu lub pierwszeństwa.
Sądy ustaliły między innymi, że powoda i pozwanych Wiesława i Macieja G.
łączyła umowa spółki cywilnej, działającej od 1 stycznia 1993 r. pod nazwą
Przedsiębiorstwo Usługowo-Produkcyjno-Handlowo-Wdrożeniowe WMW G. „A.-T.”
spółka cywilna. W dniu 30 lipca 1993 r. została zawarta umowa dzierżawy, na mocy
której Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa wydzierżawiła wspólnikom
Przedsiębiorstwa WMW G. „A.-T.” w B. Wojciechowi G., Maciejowi G.
i Wiesławowi G. na okres 10 lat opisane bliżej w umowie nieruchomości rolne w
B. Strony zawarły też umowę sprzedaży majątku ruchomego będącego w zasobach
Zakładu Rolnego w B.
W dniu 23 sierpnia 1994 r. powód złożył oświadczenie o rezygnacji
z członkostwa w spółce cywilnej WMW G. „A.- T.” a wspólnicy podjęli uchwałę o
wyrażeniu na to zgody i wskazali, że fizyczny podział spółki nastąpi do 31 grudnia
1994 r. Jednakże w dniu 29 sierpnia 1994 r. wspólnicy podjęli uchwałę, w której
między innymi wyrazili zgodę na wystąpienie powoda ze spółki określając, że
nastąpi to z dniem 31 sierpnia 1994 r. a rozliczenie wspólników z wniesionych do
spółki udziałów oraz z majątku spółki nastąpi w formie protokołu, stosowanie do
posiadanych udziałów, po sporządzeniu bilansu, zaś pozostali wspólnicy: Maciej G.
3
i Wiesław G. wyrazili wolę kontynuowania spółki, która po wystąpieniu Wojciecha
G., będzie nadal trwała pod nazwą „WMW G. A.-T.”.
W dniu 1 grudnia 1995 r. wspólnicy spółki cywilnej WMW G. „A.-T.” w B.
Wiesław G. i Maciej G. sprzedali „A.-T.” spółce z o.o. zorganizowane
przedsiębiorstwo w postaci Zakładu Rolnego w B., natomiast w dniu 12 grudnia
1996 r. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa sprzedała „A.-T.” spółce z o.o.
część nieruchomości rolnych będących przedmiotem wskazanej wyżej umowy
dzierżawy z dnia 30 lipca 1993 r., a w dniu 3 lipca 2003 r. sprzedała tejże spółce
dwie nieruchomości będące przedmiotem powyższej dzierżawy, przy czym w obu
wypadkach nabywca został ustalony na podstawie art. 29 ust.1 ustawy z dnia
19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu
Państwa (Dz. U. Nr 107, poz. 464 ze zm.- dalej: „ustawa z dnia 19 października
1991 r.”).
Sądy obu instancji uznały, że powód nie ma interesu prawnego w żądaniu
ustalenia na podstawie art. 189 k.p.c. nieważności wskazanych wyżej umów z dnia
1 grudnia 1995 r., z dnia 12 grudnia 1996 r. i z dnia 3 lipca 2003 r., gdyż zostały
one zawarte w czasie gdy nie był już wspólnikiem spółki cywilnej WMW G. „A.- T.” a
tym samym nie był dzierżawcą sprzedanych nieruchomości ani współwłaścicielem
ruchomości z nimi związanych. Wskazały, że ponieważ umowa dzierżawy
nieruchomości rolnych z dnia 30 lipca 1993 r. zawarta została przez Agencję
Własności Rolnej Skarbu Państwa jako wydzierżawiającego ze wspólnikami
wskazanej wyżej spółki cywilnej jako dzierżawcą, prawo dzierżawy tych
nieruchomości weszło w skład majątku wspólnego wspólników spółki, który zgodnie
z art. 863 k.c. ma charakter wspólności łącznej ściśle związanej z prawnym
stosunkiem osobistym wynikającym z członkostwa w spółce. Z chwilą wystąpienia
wspólnika ze spółki cywilnej traci on status wspólnika tej spółki i zgodnie z art. 871
k.c. uzyskuje prawo do rozliczenia swojego udziału w majątku wspólnym według
stanu na dzień wystąpienia. Wspólny majątek pozostaje w strukturze nadal
istniejącej spółki cywilnej, a byłemu wspólnikowi przysługuje jedynie spłata
pieniężna należnej mu części majątku. Podmiotami stosunków zobowiązaniowych
z osobami trzecimi, z których wynikają określone prawa majątkowe pozostają
nadal jedynie aktualni wspólnicy spółki.
4
Z tych względów Sądy obu instancji nie podzieliły stanowiska powoda, iż były
wspólnik spółki cywilnej staje się z mocy prawa stroną zawartej przez wspólników
tej spółki umowy dzierżawy, obok aktualnych wspólników spółki. Wskazały, że
powód nie musiał składać odrębnego oświadczenia woli dotyczącego zawartej
umowy dzierżawy nieruchomości rolnych ponieważ wypowiadając skutecznie udział
w spółce cywilnej przestał być jej wspólnikiem a tym samym przestał być
podmiotem (stroną) umowy dzierżawy z dnia 30 lipca 1993 r. i utracił prawo
zarządu wspólnym majątkiem ruchomym wspólników spółki cywilnej.
Sąd Apelacyjny odrzucił na podstawie art. 531
k.p.c., jako oczywiście
bezzasadny, wniosek powoda w wyłączenie „sędziów Sądu Apelacyjnego, którzy
orzekali” w dniu 5 września 2001 r. w sprawie I ACa 584/07, w dniu 17 listopada
2009 r. w sprawie I ACa 664/09 oraz w sprawie I ACa 884/09 stwierdzając, że
niezależnie od tego, iż wniosek ten nie zawierał prawidłowego określenia sędziów,
których dotyczył, podlegał odrzuceniu już tylko z tej przyczyny, że powołane na jego
uzasadnienie argumenty w postaci orzekania sędziów w innych sprawach z
udziałem powoda, niewątpliwie nie dotyczą przesłanek wyłączenia sędziego
przewidzianych w art. 48 i art. 49 k.p.c.
Sąd Apelacyjny oddalił też wniosek powoda o odroczenie rozprawy
apelacyjnej stwierdzając, że przedstawione zaświadczenie lekarskie nie spełniało
wymagania przewidzianego w art. 2141
k.p.c. dla usprawiedliwienia
niestawiennictwa z powodu choroby, ponadto Sąd powołał się na art. 376 k.p.c.
oraz wskazał, że powód był należycie reprezentowany przez obecnego na
rozprawie zawodowego pełnomocnika procesowego.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach powód w ramach
pierwszej podstawy zarzucił naruszenie art. 189 k.p.c. przez przyjęcie, że po
wystąpieniu ze spółki cywilnej nie posiada interesu prawnego w domaganiu się
ustalenia nieważności umów zawartych w okresie gdy był wspólnikiem tej spółki;
art. 871 k.c. przez przyjęcie, że przepis ten ma zastosowanie do skutków
wystąpienia powoda ze spółki cywilnej oraz że powód po wystąpieniu z tej spółki
przestał być stroną umowy dzierżawy z dnia 30 lipca 1993 r.; art. 599 § 2 k.c. w zw.
z art. 29 ustawy z dnia 19 października 1991 r. przez ich niezastosowanie do
zaskarżonych umów sprzedaży nieruchomości; art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 203 k.h.
5
przez ich niezastosowanie do zaskarżonej umowy z dnia 1 grudnia 1995 r. oraz do
umowy poddzierżawy gruntów z dnia 30 listopada 1995 r. zawartej przez
pozwanych G. ze spółką „A.-D.” G. sp. j. a także do umowy przejęcia długu
zawartej w dniu 12 lutego 1996 r. między pozwanymi.
W ramach drugiej podstawy zarzucił naruszenie art. 132 § 1 k.p.c. przez nie
zwrócenie odpowiedzi na apelację złożonych przez pozwanych i doręczonych
powodowi z pominięciem jego pełnomocnika; art. 328 § 2 w zw. z art. 391 k.p.c.
przez nie zawarcie w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego wszystkich faktów,
które Sąd ten uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla
których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej; art. 214 w zw.
z art. 391 k.p.c. przez nieuwzględnienie wniosku powoda o usprawiedliwienie jego
nieobecności na rozprawie i jej odroczenie, co doprowadziło do nieważności
postępowania na podstawie art. 379 pkt 5 k.p.c.; art. 49, art. 50 § 3 i art. 52 k.p.c.
przez nieuwzględnienie wniosku powoda o wyłączenie sędziego B. W. oraz udział
tego sędziego w niniejszej sprawie przed rozstrzygnięciem wniosku o jego
wyłączenie oraz przez rozstrzygnięcie wniosku o wyłączenie tego sędziego przez
Sąd orzekający z jego udziałem, co spowodowało nieważność postępowania na
podstawie art. 379 pkt 4 k.p.c.
W piśmie procesowym złożonym po upływie terminu do wniesienia skargi
kasacyjnej powód zarzucił dodatkowo naruszenie art. 378 § 1 k.p.c. przez
nieuwzględnienie z urzędu przez Sąd Apelacyjny nieważności postępowania przed
Sądem pierwszej instancji z przyczyn określonych w art. 379 pkt 5 k.p.c. z powodu
zakazania przez Sąd Okręgowy na rozprawie w dniu 6 kwietnia 2009 r. osobistego
składania przez powoda pism procesowych i nakazania składania wszystkich pism
przez pełnomocnika działającego w imieniu powoda. Skarżący uzupełnił też
uzasadnienie zarzutu nieważności postępowania w wyniku naruszenia art. 49, art.
50 § 3 i art. 52 k.p.c. wskazując, że Sąd Apelacyjny rozpoznał wniosek
o wyłączenie sędziów po zapoznaniu się z aktami spraw wskazanych przez
powoda, bowiem akta te zostały przyniesione na salę rozpraw, a zatem Sąd
Apelacyjny wiedział, których sędziów wniosek dotyczy, a mimo to rozpoznał go
z udziałem sędziego B. W. objętego wnioskiem.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
6
Bezzasadne są zarzuty nieważności postępowania przed Sądem drugiej
instancji.
Oddalenie przez Sąd Apelacyjny wniosku powoda o odroczenie rozprawy
apelacyjnej wyznaczonej na dzień 17 listopada 2010 r. nie naruszało art. 214 k.p.c.,
bowiem powód, reprezentowany przez adwokata, motywując wniosek chorobą, nie
przedstawił zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się przed
sądem, wystawionego przez lekarza sądowego, co zgodnie z art. 2141
§ 1 k.p.c.
stanowi niezbędny warunek usprawiedliwienia niestawiennictwa na rozprawie,
powodującego konieczność jej odroczenia. Nie wyjaśnił też dlaczego nie
przedstawił takiego zaświadczenia ani nie uzupełnił tego braku ex post, co jest
dopuszczalne (porównaj wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 r. V CSK
302/10). Nie było zatem podstaw do odroczenia rozprawy apelacyjnej, na której
powód był reprezentowany przez swojego pełnomocnika procesowego - adwokata.
Nie doszło więc do naruszenia przez Sąd art. 214 k.p.c. ani do pozbawienia
powoda możności obrony swych praw na rozprawie apelacyjnej, a tym samym
zarzut nieważności postępowania z przyczyn określonych w art. 379 pkt 5 k.p.c.
należało uznać za bezzasadny.
Nie doszło także przed Sądem drugiej instancji do nieważności
postępowania z przyczyn określonych w art. 379 pkt 4 k.p.c., bowiem niewątpliwie
w rozpoznawaniu sprawy w tym Sądzie nie brał udziału sędzia wyłączony z mocy
ustawy (art. 48 k.p.c.).
Nie doszło również przed tym Sądem do takich uchybień procesowych przy
rozpoznawaniu wniosku powoda o wyłączenie sędziów, które mogły mieć istotny
wpływ na wynik sprawy. Przed odniesieniem się do zarzutów w tym przedmiocie
wskazanych w skardze kasacyjnej trzeba podkreślić, że tylko one mogą podlegać
ocenie Sądu Najwyższego, gdyż twierdzenia zawarte w piśmie stanowiącym
uzupełnienie skargi kasacyjnej muszą być pominięte jako nie znajdujące żadnego
odzwierciedlenia w protokole rozprawy apelacyjnej, którego uzupełnienia skarżący
nie żądał, a zatem stanowi on jedyny dowód rzeczywistego przebiegu tej rozprawy.
Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy, we wniosku o wyłączenie sędziego
strona musi wskazać imię i nazwisko sędziego oraz okoliczności uzasadniające
wniosek. Dopiero od chwili skutecznego, a więc wolnego od wad, złożenia wniosku
7
o wyłączenie sędzia staje się iudice suspecto, a zatem dopiero od tej chwili
zachodzą ograniczenia jurysdykcyjne przewidziane w art. 50 § 3 i art. 51 k.p.c.
(porównaj między innymi postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia
2004 r. III CO 2/04, OSNC 2004/12/207 oraz uchwałę tego Sądu z dnia 6 marca
1998 r. III CZP 70/97, OSNC 1998/9/130). Wniosek o wyłączenie nie zawierający
imienia i nazwiska sędziego powinien być uzupełniony w trybie art. 130 k.p.c.
Nie ulega wątpliwości, że powód we wniosku o wyłączenie sędziów nie
wskazał ich imion ani nazwisk, a zatem Sąd Apelacyjny powinien był na podstawie
art. 130 k.p.c. wezwać go do usunięcia tego braku, czego nie uczynił. Skarga
kasacyjna nie zawiera jednak zarzutu naruszenia art. 130 k.p.c., natomiast zawiera
nieuzasadnione zarzuty naruszenia art. 49 i art. 52 k.p.c. oraz bezskuteczny zarzut
naruszenia art. 50 § 3 k.p.c. Powód we wniosku o wyłączenie sędziów wskazał
bowiem okoliczności, które w świetle art. 49 k.p.c. nie mogą stanowić podstawy
wyłączenia, co słusznie stwierdził Sąd Apelacyjny. Okoliczność, że sędzia orzekał
już w innych sprawach z udziałem składającego wniosek oraz że, w ocenie
wnioskującego, sąd w tych sprawach niewłaściwie stosował przepisy prawa
i bezpodstawnie wydał wyroki korzystne dla strony przeciwnej, nie może być
uznana za okoliczność, która, w rozumieniu art. 49 k.p.c., mogłyby wywołać
uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności tego sędziego w danej sprawie.
Wniosek o wyłączenie sędziego uzasadniony w ten sposób jest oczywiście
bezzasadny i podlega odrzuceniu na podstawie art. 531
k.p.c. Tak też rozstrzygnął
wniosek Sąd Apelacyjny, rozpoznając go i orzekając w sposób przewidziany w tym
przepisie oraz w art. 52 k.p.c. Udział „podejrzanego” sędziego w wydaniu
orzeczenia o odmowie wyłączenia lub o odrzuceniu wniosku nie powoduje
nieważności tego orzeczenia, gdy nie chodziło o wyłączenie sędziego z mocy
ustawy. Jest to tylko uchybienie procesowe, które mogłoby mieć wpływ na wynik
sprawy jedynie wówczas, gdyby wniosek o wyłączenie sędziego okazał się
uzasadniony. Skoro jednak, jak wskazano wyżej, wniosek powoda o wyłączenie
sędziów był oczywiście bezzasadny i słusznie został odrzucony na podstawie art.
531
k.p.c., którego naruszenia powód nie zarzuca, to ewentualne naruszenie przez
Sąd Apelacyjny art. 50 § 3 i art. 51 k.p.c. nie mogło mieć wpływu na wynik sprawy.
8
Zarzuty naruszenia tych przepisów są zatem nieskuteczne (art. 3983
§ 1 pkt 2
k.p.c.).
Nieskuteczny także oraz bezzasadny jest zarzut nieważności postępowania
przed Sądem pierwszej instancji oparty na art. 379 pkt 5 k.p.c.
Sąd Najwyższy bierze pod uwagę z urzędu nieważność postępowania tylko
przed sądem drugiej instancji, natomiast nieważność postępowania przed sądem
pierwszej instancji bada jedynie na zarzut kasacyjny naruszenia art. 386 § 2 k.p.c.
lub art. 378 § 1 k.p.c. przez nieuwzględnienie z urzędu przez sąd drugiej instancji
nieważności postępowania przed sądem pierwszej instancji (porównaj między
innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1997 r. I CKN 825/97, OSNC
1998/5/81, z dnia 8 października 2009 r. II CSK 156/09 oraz postanowienia z dnia
16 listopada 2006 r. II CSK 177/06 i z dnia 24 maja 2007 r. V CSK 62/07, niepubl.) .
Powód nie zgłosił w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia powyższych przepisów
a zarzut naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. zawarł dopiero w piśmie procesowym
złożonym po upływie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej, co jest nieskuteczne
jako spóźnione. Jak wskazał Sąd Najwyższy między innymi w postanowieniu z dnia
8 stycznia1998 r. II CKN 297/97 (OSNC 1998/7-8/123), po terminie do wniesienia
skargi kasacyjnej strona może w trybie art. 39813
§ 3 k.p.c. uzupełnić tylko
uzasadnienie podstaw kasacyjnych, nie może natomiast wskazać, jako
naruszonych, nowych przepisów, gdyż podstawa kasacyjna w rozumieniu art. 3983
§ 1 k.p.c. to określony przepis, a zatem przy powołaniu podstawy kasacyjnej należy
wskazać naruszony przepis i określić na czym polegało jego naruszenie, a jeżeli
jest to przepis postępowania, wskazać także jaki miało to wpływ na treść wyroku.
Niedopuszczalne jest zatem, po upływie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej,
wskazanie nowego przepisu, jako naruszonego przez sąd drugiej instancji.
Niezależnie od tego podniesiony przez powoda zarzut nieważności
postępowania przed Sądem pierwszej instancji jest oczywiście bezzasadny,
bowiem powołane na jego uzasadnienie okoliczności nie miały miejsca. Jak wynika
z protokołu rozprawy z dnia 6 kwietnia 2009 r. (k. 1200), przewodniczący nie
„zakazał” powodowi osobistego składania pism procesowych ani nie „nakazał”, aby
wszystkie pisma w jego imieniu składał pełnomocnik, a jedynie zwrócił uwagę
powodowi, by pisma procesowe składał jego pełnomocnik a nie powód osobiście,
9
co pozwoli uniknąć powtarzania wniosków, załączania zbędnych dokumentów
i wykazywania okoliczności, które nie mają większego znaczenia w sprawie. Tego
rodzaju pouczenie należy do uprawnień przewodniczącego prowadzącego
posiedzenie (art. 155 k.p.c. oraz art. 212 zd. drugie k.p.c.) i w żaden sposób nie
wyłącza ani nie ogranicza możliwości obrony przez stronę jej praw.
Bezskuteczny jest także zarzut naruszenia art. 132 § 1 k.p.c. Wprawdzie
powód w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji był reprezentowany przez
zawodowego pełnomocnika, jednak apelację wniósł osobiście i odpis takiej apelacji
został doręczony pozwanym. W tych okolicznościach doręczenie przez
zawodowych pełnomocników pozwanych odpisów odpowiedzi na apelację
bezpośrednio powodowi a nie jego pełnomocnikowi nie narusza art. 132 § 1 k.p.c.
Całkowicie chybione są także wywody skarżącego mające wykazać, iż nie
zwrócenie odpowiedzi na apelację mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Pozbawione jakichkolwiek podstaw są bowiem twierdzenia, że Sąd Apelacyjny
oparł swoje orzeczenie na treści odpowiedzi na apelację oraz że w braku
odpowiedzi na apelację winien był uznać twierdzenia apelacji za niekwestionowane
przez stronę przeciwną. Natomiast kwestia wpływu nie zwrócenia odpowiedzi na
apelację na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego musi pozostać
poza rozważaniami Sądu Najwyższego wobec braku kasacyjnego zarzutu
dotyczącego rozstrzygnięcia o tych kosztach.
Nieskuteczny jest także zarzut naruszenia art. 328 § 2 w zw. z art. 391 k.p.c.
Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego nie zawiera bowiem takich braków, które
uniemożliwiłyby odtworzenie toku rozumowania tego Sądu i jego ocenę, a tylko
w takim wypadku kasacyjny zarzut naruszenia powyższych przepisów byłby
skuteczny (porównaj między innymi orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego
2003 r. I CKN 65/01 i z dnia 18 marca 2003 r. IV CKN 1862/00, niepubl.).
Zarzucane w skardze kasacyjnej nie odniesienie się przez Sąd drugiej instancji do
niektórych zarzutów apelacyjnych wymagało dla swej skuteczności postawienia
zarzutu naruszenia art. 378 § 1 k.p.c., czego skarżący nie uczynił w terminie,
a niezależnie od tego wskazane przez niego okoliczności, do których nie odniósł
się Sąd drugiej instancji, jako dotyczące oceny dowodów, nie mogą być
10
przedmiotem zarzutów kasacyjnych (art. 3983
§ 3 k.p.c.). Pozostałe zaś kwestie są
bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Ocenę zarzutów opartych na pierwszej podstawie kasacyjnej należy
rozpocząć od stwierdzenia, że zgodnie z art. 39813
§ 2 k.p.c. Sąd Najwyższy jest
związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego
orzeczenia, a zatem poza jego oceną muszą znaleźć się te obszerne fragmenty
skargi kasacyjnej oraz twierdzenia skarżącego, w których przedstawia on stan
faktyczny sprawy inny niż ustalony przez Sądy obu instancji i stanowiący podstawę
zaskarżonego wyroku. Dotyczy to przede wszystkim ustalenia podmiotów umowy
dzierżawy zawartej w dniu 30 lipca 1993 r. oraz sposobu rozliczenia wspólników
spółki cywilnej po wystąpieniu z niej powoda, określonego w uchwale wspólników
z dnia 29 sierpnia 1994 r., a nie jak podaje powód w skardze kasacyjnej,
w „umowie do uchwał z dnia 23 i 29 sierpnia 1994 r.”, która, jak przyjęły Sądy obu
instancji, nie została zawarta.
Na gruncie ustalonego stanu faktycznego podmiotami umowy dzierżawy
zawartej w dniu 30 lipca 1993 r. była Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa
jako wydzierżawiający oraz wspólnicy spółki cywilnej pod nazwą Przedsiębiorstwo
WMW G. „A.-T.” w B. Wojciech G., Maciej G. i Wiesław G. jako dzierżawcy. Z
chwilą zawarcia umowy dzierżawy to prawo obligacyjne stało się majątkiem
wspólników spółki cywilnej, w skład którego wchodzą zarówno wkłady wniesione
przez wspólników jak i przedmioty oraz prawa nabyte w czasie trwania spółki
cywilnej. Majątek ten jest niepodzielnym majątkiem wspólników spółki i zgodnie z
art. 863 k.c. ma charakter współwłasności łącznej, a więc bezudziałowej. Jak
wskazał Sąd Najwyższy między innymi w postanowieniu z dnia 14 stycznia 2005 r.
III CK 177/04 (OSNC 2005/12/217) oraz w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia
10 czerwca 2011 r. III CZP 135/10 (jeszcze niepubl., Biul. SN 2011/6/9)
współwłasność łączna zawsze opiera się na określonym stosunku osobistym
pełniąc wobec niego rolę służebną i istnieje dopóty dopóki trwa ten szczególny
stosunek podstawowy i tylko po to, by mógł on spełniać swoją rolę społeczną i
gospodarczą. Współwłasność łączna może zatem powstać tylko pomiędzy osobami
związanymi tym stosunkiem osobistym i trwa do czasu jego ustania. W związku z
tym treść uprawnień zarówno do całości majątku wspólnego wspólników spółki
11
cywilnej jak i do poszczególnych jego składników jest determinowana statusem
podmiotu jako wspólnika spółki cywilnej. Z art. 871 k.c. wynika, że w sytuacji
wyjścia wspólnika ze spółki prawa majątkowe nabyte w czasie trwania spółki nie
podlegają zwrotowi a występującemu wspólnikowi wypłaca się tylko ich ekwiwalent
w pieniądzu stosownie do zasad określonych w tym przepisie. Wprawdzie, jak
wskazał Sąd Najwyższy w powołanej wyżej uchwale z dnia 10 czerwca 2011 r., art.
871 k.c. nie rozstrzyga wprost co dzieje się z uprawnieniami majątkowymi
występującego wspólnika przysługującymi mu do wspólnego majątku, jednak z
faktu, że otrzymuje on tylko ich substrat pieniężny należy przyjąć, że, tak jak cały
majątek należący do dotychczasowych wspólników, stają się one majątkiem
wspólnym tych wspólników, którzy w spółce pozostali. Z art. 871 k.c. wynika, że na
skutek jednostronnej czynności prawnej jaką jest decyzja wspólnika o wystąpieniu
ze spółki, traci on zarówno członkostwo w niej jak i status współwłaściciela majątku
wspólników i to niezależnie od tego, co jest przedmiotem tej wspólności, gdyż
przepis nie wprowadza w tym zakresie żadnych zróżnicowań. Skutek w postaci
utraty uprawnień do wspólnego majątku następuje z mocy samego prawa. Były
wspólnik, nie mając prawa do określonego udziału w majątku wspólnym, nie
mógłby nim dysponować, także przez przeniesienie go na rzecz pozostałych
wspólników. Na skutek wystąpienia wspólnika ze spółki dotychczasowy wspólny
majątek staje się więc ex lege współwłasnością łączną tych wspólników, którzy w
niej pozostali.
Podzielając powyższe stanowisko, przeważające także w literaturze, należy
zatem stwierdzić, że w sytuacji, gdy umowę dzierżawy jako dzierżawcy zawarli
wspólnicy spółki cywilnej, prawo dzierżawy weszło do majątku wspólnego
wspólników tej spółki. Skutkiem wypowiedzenia przez powoda udziału w spółce
była utrata przez niego, z mocy prawa, wszelkich praw objętych majątkiem
wspólnym wspólników, także prawa dzierżawy nabytego w czasie trwania spółki
(art. 871 k.c.). Prawo to, podobnie jak cały majątek wspólny, stało się ex lege
współwłasnością pozostałych wspólników tej spółki. Powód zatem z dniem
1 września 1994 r. przestał być dzierżawcą nieruchomości wydzierżawionych
umową z dnia 30 lipca 1993 r., a dzierżawcami pozostali tylko dwaj pozostali
wspólnicy tej spółki: pozwani Wiesław i Maciej G. Podobne stanowisko zajął Sąd
12
Najwyższy w orzeczeniu z dnia 24 września 2008 r. II CNP 49/08 (niepubl.)
dotyczącym umowy najmu zawartej ze wspólnikami spółki cywilnej jako najemcami
stwierdzając, że wspólnik, który wystąpił ze spółki cywilnej przestał być z tą chwilą
stroną umowy najmu, a pozostali nią w dalszym ciągu aktualni wspólnicy spółki
cywilnej. Ponieważ zgodnie z art. 864 k.c. wspólnicy spółki cywilnej odpowiadają za
zobowiązania wynikające z działalności spółki powstałe w okresie, gdy byli oni
wspólnikami, nie ma znaczenia skład osobowy spółki z daty zawarcia umowy
najmu, lecz skład osobowy tej spółki z daty powstania zobowiązania.
Z tych wszystkich względów należy podzielić stanowisko Sądów obu
instancji, że powód od chwili wystąpienia ze spółki cywilnej i utraty statusu
dzierżawcy nieruchomości określonych w umowie dzierżawy z dnia 30 lipca 1993 r.,
nie posiada interesu prawnego, w rozumieniu art. 189 k.p.c., w żądaniu ustalenia
nieważności, z przyczyn wskazanych w pozwie i późniejszych pismach
procesowych, zaskarżonych umów z dnia 1 grudnia 1995 r., z dnia 12 grudnia
1996 r. i z dnia 3 lipca 2003 r., zawartych po jego wystąpieniu ze spółki, jak również
nie może powoływać się przesłankowo na nieważność innych umów zawartych po
tej dacie.
Kasacyjne zarzuty naruszenia art. 189 k.p.c. oraz art. 871 k.c. są zatem
nieuzasadnione, a tym samym bezprzedmiotowe są pozostałe zarzuty oparte na
pierwszej podstawie kasacyjnej, dotyczące merytorycznych podstaw nieważności
umów.
Biorąc to pod uwagę Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił
skargę kasacyjną i na podstawie art. 98 w zw. z art. 108 § 1, art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c. zasądził od powoda na rzecz pozwanych zwrot kosztów postępowania
kasacyjnego.