Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 22 LISTOPADA 2011 R.
IV KK 267/11
Pojęcie podwójnej karalności należy rozumieć szeroko, co oznacza,
że badając spełnienie warunku podwójnej karalności należy nie tylko
odwołać się do treści przepisu polskiej ustawy karnej, który mógłby
odpowiadać przepisowi prawa państwa obcego, ale i do obowiązującej
wykładni odnoszącej się do zakresu stosowania tego przepisu w systemie
prawa polskiego. Oceniać należy bowiem całą sytuację faktyczną, w celu
ustalenia, czy możliwe jest na podstawie polskiego prawa karnego
postawienie sprawcy zarzutu dokonania danego czynu.
Przewodniczący: sędzia SN W. Kozielewicz (sprawozdawca).
Sędziowie: SN M. Gierszon, SA (del. do SN) J. Góral.
Prokurator Prokuratury Generalnej: B. Mik.
Sąd Najwyższy w sprawie Dariusza D., w przedmiocie stwierdzenia
dopuszczalności przejęcia do wykonania w Rzeczypospolitej Polskiej kary
pozbawienia wolności po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu
22 listopada 2011 r., z powodu kasacji, wniesionej przez Prokuratora
Generalnego na niekorzyść od postanowienia Sądu Okręgowego w K. z
dnia 18 kwietnia 2011 r.,
u c h y l i ł zaskarżone postanowienie i s t w i e r d z i ł
niedopuszczalność przejęcia do wykonania w Rzeczypospolitej Polskiej
kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec obywatela polskiego
Dariusza D. wyrokiem Sądu Krajowego w Linzu z dnia 14 czerwca 2010 r.
(...).
2
U Z A S A D N I E N I E
Prawomocnym wyrokiem Sądu Krajowego w Linzu (Republika Austrii)
z dnia 14 czerwca 2010 r., Dariusz D. skazany został na karę 3 lat
pozbawienia wolności za to, że „jako członek związku przestępczego,
działając zawodowo, zabrał w celu przywłaszczenia cudze rzeczy ruchome
o wartości przekraczającej 50 000 euro, działając z zamiarem stworzenia
sobie ciągłego dochodu przez powtarzające się dokonywanie czynu”, a w
toku tych czynów przestępnych „zataił dokumenty, którymi nie wolno mu
było samodzielnie dysponować, z zamiarem przeszkodzenia w użyciu ich w
obrocie prawnym do udowodnienia prawa, stosunku prawnego lub faktu”,
na podstawie § 127, § 128 ust. 2, § 129 pkt 1, § 130 przypadek drugi, trzeci
i czwarty, 15 ust. 1 i § 229 ust. 1 austriackiego Kodeksu karnego.
Orzeczony został wobec niego również ograniczony na 10 lat zakaz pobytu
na terenie Republiki Austrii. W dołączonym do akt sprawy oświadczeniu
skazany nie wyraził zgody na przejęcie wyroku do wykonania na terytorium
RP, podnosząc, że Republice Austrii przebywa w lepszych warunkach, niż
by to miało miejsce w Polsce.
Sąd Okręgowy w K. postanowieniem z dnia 18 kwietnia 2011 r.,
stwierdził prawną dopuszczalność przejęcia do wykonania w
Rzeczypospolitej Polskiej kary pozbawienia wolności orzeczonej w/w
wyrokiem w Republice Austrii wobec Dariusza D., na podstawie art. 609 § 1
k.p.k., art. 611 § 1 k.p.k. i art. 611a § 1 k.p.k. oraz art. 11 ust. 2 Konwencji o
przekazywaniu osób skazanych z dnia 21 marca 1983 r. (Dz. U. z 1995 r.
Nr 51, poz. 279) w zw. z art. 3 Protokołu Dodatkowego do tej Konwencji
(Dz. U. z 2000 r. Nr 43, poz. 490). W uzasadnieniu wskazał, że Dariusz D.
jest obywatelem polskim, zapadły wobec niego wyrok jest prawomocny, a
czyn, za który go skazano jest również przestępstwem w rozumieniu prawa
polskiego, tj. Kodeksu karnego z 1997 r. Jednocześnie uznał, że w realiach
3
przedmiotowej sprawy, w związku z orzeczeniem wobec Dariusza D.
zakazu pobytu na terenie Republiki Austrii na 10 lat, w świetle przepisu art.
615 § 2 k.p.k. oraz art. 3 Protokołu Dodatkowego do Konwencji o
przekazywaniu osób skazanych z dnia 21 marca 1983 r., brak zgody
skazanego na przejęcie orzeczenia do wykonania w Polsce nie czyni tego
przejęcia niedopuszczalnym.
Od tego postanowienia kasację złożył Prokurator Generalny.
Zaskarżył to postanowienie na niekorzyść skazanego, i zarzucając rażące i
mające istotny wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisu prawa
karnego procesowego, a mianowicie art. 611b § 1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 3
ust. 1 lit e Konwencji o przekazywaniu osób skazanych z dnia 21 marca
1983 r., polegające na wyrażeniu błędnego poglądu prawnego, iż wszystkie
czyny popełnione przez Dariusza D., objęte wyrokiem skazującym Sądu
Krajowego w Linzu z dnia 14 czerwca 2010 r., są również przestępstwami
w rozumieniu prawa polskiego, w związku z czym zachodzi warunek
podwójnej karalności w sytuacji, gdy czyn przypisany oskarżonemu
polegający na zatajeniu dokumentów w postaci urzędowych tablic
rejestracyjnych, którymi sprawca nie miał prawa wyłącznie rozporządzać (§
229 ust. 1 Kodeksu karnego Republiki Austrii) nie stanowi przestępstwa w
rozumieniu prawa polskiego, co w konsekwencji doprowadziło do wydania,
na podstawie art. 609 § 1 k.p.k., art. 611 § 1 k.p.k. i art. 611a § 1 k.p.k.,
wadliwego postanowienia o prawnej dopuszczalności przejęcia do
wykonania w RP kary pozbawienia wolności orzeczonej w Republice Austrii
wobec Dariusza D., wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w
całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w K. do ponownego
rozpoznania.
Obecna na rozprawie prokurator Prokuratury Generalnej wniosła o
rozpoznanie kasacji Prokuratora Generalnego jako wniesionej na korzyść
skazanego, wskazując, że kasacja ta w petitum zgodna jest z życzeniem
4
skazanego, który nie wyraził zgody na przejęcie wyroku do wykonania na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasację Prokuratora Generalnego należało uznać za zasadną.
Słusznie skarżący podniósł, że zgodnie z art. 3 ust. 1 lit. e Konwencji o
przekazywaniu osób skazanych z dnia 21 marca 1983 r., jedną z
przesłanek dopuszczalności przejęcia kary do wykonania jest spełnienie
warunku podwójnej karalności czynu, co do którego orzeczenie ma zostać
przejęte do wykonania w Polsce. Podwójna karalność, stanowiąca tu
warunek współpracy w sprawach karnych, oznacza w przypadku przejęcia
kary do wykonania na terytorium innego państwa niż wydające wyrok
skazujący, że warunkiem orzeczenia o dopuszczalności odbywania kary
pozbawienia wolności w innym państwie, niż państwo skazania jest uznanie
takiego czynu za przestępstwo zarówno przez ustawę obowiązującą w
miejscu jego popełnienia, jak i w państwie, na terytorium którego ma zostać
wykonana przekazywana kara pozbawienia wolności. W niniejszej sprawie
warunek podwójnej karalności nie został spełniony w odniesieniu do
jednego z czynów przypisanych skazanemu przez sąd austriacki, a
mianowicie czynu polegającego na zatajeniu przez skazanego
dokumentów, którymi nie miał wyłącznego prawa rozporządzać, tj.
urzędowych tablic rejestracyjnych. Również art. 611b § 1 pkt 5 k.p.k., na
podstawie którego sąd polski wydał postanowienie o dopuszczalności
przejęcia do wykonania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej kary
pozbawienia wolności orzeczonej wobec Dariusza D., stanowi, że przejęcie
orzeczenia do wykonania jest niedopuszczalne, jeśli czyn wskazany we
wniosku o przejęcie nie stanowi czynu zabronionego według prawa
polskiego.
Wskazać należy, że § 229 ust. 1 kodeksu karnego Republiki Austrii
stanowi, iż podlega karze osoba, która dokument, którym nie może
5
samodzielnie dysponować, niszczy, uszkadza lub ukrywa, jeśli działa z
zamiarem przeszkodzenia w użyciu go w obrocie prawnym w celu
udowodnienia prawa, stosunku prawnego lub faktu. W polskim Kodeksie
karnym natomiast art. 276 k.k. penalizuje „niszczenie, uszkadzanie,
czynienie bezużytecznym, ukrywanie lub usuwanie dokumentu, którym nie
ma się prawa wyłącznie rozporządzać”.
W obu przypadkach mamy więc do czynienia z normami prawnymi
zabraniającymi tego samego zachowania, co spełnia wymóg istnienia
podwójnej karalności in abstracto. Jednak, pomimo istnienia ustawowego
odpowiednika przestępstwa ukrywania dokumentu, w konkretnym wypadku
zachowanie, za które skazany został Dariusz D., nie spełnia warunku
podwójnej karalności in concreto i z tej przyczyny przejęcie wyroku
wydanego przez Sąd Krajowy w Linzu do wykonania na terytorium
Rzeczypospolitej Polskiej należy uznać za niemożliwe. Stało się to za
przyczyną różnego zakresu przedmiotowego ustawowego znamienia
„dokument” użytego w § 229 ust. 1 Kodeksu karnego Republiki Austrii oraz
art. 276 k.k. Z ustalonej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego wynika
bowiem, że tablice rejestracyjne nie stanowią dokumentu w rozumieniu
polskiego prawa karnego. W takim przypadku, jeśli zatajony (usunięty)
przez Dariusza D. przedmiot nie stanowił dokumentu w rozumieniu prawa
polskiego, nie został spełniony warunek podwójnej karalności stanowiący
przesłankę przekazania kary do wykonania na terytorium innego państwa.
Warunek podwójnej karalności in abstracto jest spełniony, gdy dany
czyn za przestępstwo uznaje zarówno ustawa obowiązująca w miejscu
popełnienia tego czynu, jak i ustawa państwa, na terytorium którego ma
zostać wykonana kara pozbawienia wolności. O spełnieniu warunku
podwójnej karalności można mówić nawet wówczas, gdy w tych ustawach
karnych zachodzą różnice co do znamion czynów zabronionych, czy typów
przestępstw. Sąd Najwyższy, wypowiadając się na temat procesu
6
porównywania zakresu penalizacji danego zachowania w aspekcie oceny
spełnienia warunku podwójnej karalności, stwierdził, że „badanie
porównawcze ustawodawstwa polskiego oraz ustawodawstwa
obowiązującego w miejscu popełnienia przez obywatela polskiego
"przestępstwa" za granicą powinno być prowadzone ze szczególną
wnikliwością, gdyż w porównywalnych systemach prawnych mogą
występować istotne różnice. Rezultatem takiego badania musi być jednak
ustalenie, że – niezależnie od ewentualnych różnic, dotyczących klasyfikacji
prawnej czynów zabronionych pod groźbą kary, jak też systemów
przewidywanych środków karnych oraz typów ustawowego zagrożenia
sankcją – analizowany czyn może być zaliczony do takich kategorii
zachowań, które rodzajowo odpowiadają przyjętym w polskim systemie
prawnym pojęciom występku lub zbrodni” (postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 16 grudnia 1994 r., I KZP 29/94, OSNKW 1995, z. 1-2,
poz. 4). Tak więc nawet, gdy zachodzą istotne różnice między brzmieniem
ustawy penalizującej dane zachowanie w państwie popełnienia tego czynu i
w państwie, w którym ma być wykonana kara, mamy nadal do czynienia z
podwójną karalnością, tak długo, jak długo obie ustawy pozwalają na
uznanie danego zachowania za zabronione. W doktrynie można się
również spotkać z poglądami, że sam termin „ustawa” powinien być
interpretowany szeroko. Należy nim objąć nie tylko przepisy zawarte w
ustawach, ale również w innych źródłach prawa, na podstawie których w
miejscu popełnienia czynu zabronionego można ponieść odpowiedzialność
karną. Kierowanie się takim założeniem ma szczególne znaczenie w
przypadku ustalania zaistnienia przesłanki podwójnej karalności na
podstawie orzecznictwa sądowego w państwach kręgu common law (por.
A. Wąsek [w:] O. Górniok i in., Kodeks karny. Komentarz, Gdańsk 2005, s.
784-785).
7
Podnieść jednak należy, iż obecnie powszechnie uznaje się, że
podstawą oceny, czy zaistniała przesłanka podwójnej karalności, powinna
być zawsze sytuacja analizowana in concreto. Oznacza to konieczność
stwierdzenia, że w państwie obcym możliwe jest postawienie zarzutu
sprawcy na podstawie identycznych okoliczności faktycznych. Oceniając
spełnienie tego warunku powinno się brać pod uwagę całość
ustawodawstwa, czyli np. również ewentualne wyłączenie karalności czynu
możliwe na podstawie przepisów danego państwa (M. Płachta:
Przekazywanie skazanych pomiędzy państwami, Kraków 2003, s. 473-497;
L. Gardocki: Podwójna przestępność czynu w prawie ekstradycyjnym [w:]
Problemy nauk penalnych. Prace ofiarowane Pani Profesor Oktawii
Górniok, Katowice 1996, s. 71; A. Sakowicz, [w:] M. Królikowski, R.
Zawłocki (red.): Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, t. III, s. 895; J.
Raglewski [w:] A. Zoll, Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, t. I,
Warszawa 2007, s. 1133).
Sąd Najwyższy w składzie orzekającym w przedmiotowej sprawie
przyjmuje, że pojęcie podwójnej karalności należy rozumieć szeroko, co
oznacza, że badając spełnienie warunku podwójnej karalności należy nie
tylko odwołać się do treści przepisu polskiego Kodeksu karnego, który
mógłby odpowiadać przepisowi Kodeksu karnego austriackiego, ale i do
obowiązującej wykładni odnoszącej się do zakresu stosowania tego
przepisu w systemie prawa polskiego. Nie można bowiem zamykać oczu na
rzeczywistość, że to w istocie w procesie sądowej interpretacji danego
przepisu dokonuje się zakreślenie granic zachowania podlegającego
penalizacji. Oceniać należy więc całą sytuację faktyczną, w celu ustalenia,
czy możliwe jest na podstawie polskiego prawa karnego postawienie
sprawcy zarzutu dokonania danego czynu. Kierując się tymi przesłankami
należało uznać, że w niniejszej sprawie nie jest możliwe na podstawie
przepisów polskiego Kodeksu karnego postawienie Dariuszowi D. zarzutu
8
popełnienia czynu zabronionego polegającego na „zatajeniu dokumentów,
którymi nie miał prawa wyłącznie rozporządzać, w postaci urzędowych
tablic rejestracyjnych”.
Za takim rozstrzygnięciem przemawiają następujące racje. Otóż
przedmiotem ochrony prawnokarnej przewidzianej w art. 276 k.k. jest
integralność dokumentów oraz swoboda dysponowania nimi przez osoby
uprawnione. Oczywistym jest, że ochronie tej podlegają jedynie przedmioty
spełniające przesłankę „bycia dokumentem” w znaczeniu prawa karnego,
czyli określonym przez art. 115 § 14 k.k. Tradycyjnie polskie prawo karne w
sposób samodzielny definiuje pojęcie dokumentu. W rezultacie,
przedmiotem czynności wykonawczych przewidzianych art. 276 k.k. może
być wyłącznie dokument w rozumieniu art. 115 § 14 k.k. Natomiast z
orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika jednoznacznie, że tablica
rejestracyjna nie jest dokumentem w znaczeniu nadanym przez art. 115 §
14 k.k., a tym samym nie może być przedmiotem przestępstwa określonego
w art. 276 k.k. Taką wykładnię ustawowego pojęcia „dokument”
konsekwentnie prezentuje Sąd Najwyższy (por. wyroki: z dnia 23 listopada
2010 r., IV KK 293/10, LEX nr 667517; z dnia 23 maja 2002 r., V KKN
404/99, OSNKW 2002, z. 9-10, poz. 72; z dnia 10 kwietnia 2003 r., III KKN
203/01, LEX nr 77461; odmiennie J. Majewski [w:] A. Zoll, Kodeks karny.
Komentarz, Warszawa 2007, s. 1225-1226). Za dokument nie może być
bowiem uznany przedmiot, który samoistnie nie stanowi dowodu prawa,
stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
Tymczasem „tablica rejestracyjna bez powiązania z nalepką kontrolną i
dowodem rejestracyjnym jest tylko nośnikiem przypadkowo
uszeregowanych cyfr i liter” (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
25 lutego 2005 r., I KZP 33/04, LEX nr 142537; podobnie postanowienie
Sądu Najwyższego z 7 września 2000 r., I KZP 25/00, Prok. i Pr. – wkł.
2000, nr 10, poz. 2, z glosą M. Siwka, Palestra 2001, nr 5-6, s. 231 i n.;
9
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2000 r., V KKN 215/98,
LEX nr 50967).
Obowiązująca w orzecznictwie Sądu Najwyższego wykładnia
odnosząca się do zakresu stosowania przepisu art. 276 k.k. nie pozwala
uznać, że „zatajenie dokumentów, którymi nie miał prawa wyłącznie
rozporządzać, w postaci urzędowych tablic rejestracyjnych” stanowi czyn
zabroniony. Skoro wykładnia pojęcia „dokument” nie obejmuje swoim
zakresem tablic rejestracyjnych, to również dla celów przejęcia do
wykonania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej kary orzeczonej w innym
państwie nie można uznać, że czyn polegający na ukrywaniu (zatajeniu)
tablic rejestracyjnych jest karalny zgodnie z prawem polskim, a zatem
spełnia warunek podwójnej karalności.
Wyrokiem Sądu Krajowego w Linzu Dariusz D. został skazany na
karę 3 lat pozbawienia wolności za wszystkie zarzucane mu czyny, bez
określenia kar cząstkowych za poszczególne przestępstwa. Wyrok ten
przekazany został do wykonania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w
całości. Wadliwość wykazana w kasacji Prokuratora Generalnego dotyczy
więc całości przekazanego wyroku, niezależnie od tego, że objęte są nim
również przestępstwa spełniające warunek podwójnej karalności. Skoro zaś
wyrok Sądu Krajowego w Linzu stanowi całość, nie jest możliwe przejęcie
tylko jego części – niedotyczącej przestępstwa zatajenia dokumentów – do
wykonania na terytorium naszego państwa. W tym stanie rzeczy, kara
pozbawienia wolności, orzeczona wobec Dariusza D. tym wyrokiem, nie
może zostać wykonana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego
też okazało się konieczne uchylenie w całości prawomocnego
postanowienia Sądu Okręgowemu w K. z dnia 18 kwietnia 2011 r. i
stwierdzenie prawnej niedopuszczalności przejęcia orzeczenia do
wykonania.
10
Sąd Najwyższy uznał, że w niniejszej sytuacji możliwe jest bowiem
wydanie orzeczenia reformatoryjnego. Art. 537 § 2 k.p.k. stanowi, że
uchylając zaskarżone orzeczenie Sąd Najwyższy przekazuje sprawę
właściwemu sądowi do ponownego rozpoznania albo umarza
postępowanie, a jeżeli skazanie jest oczywiście niesłuszne – uniewinnia
oskarżonego. Jednak w orzecznictwie przyjmuje się, że „katalog orzeczeń
wymienionych w art. 537 § 1 i 2 k.p.k. nie ma charakteru katalogu
zamkniętego. Treść tych przepisów nie przesądza więc o dopuszczalności
wydania przez Sąd Najwyższy, orzekający w postępowaniu kasacyjnym,
orzeczenia tylko w jednej z postaci w nim przewidzianych. Regulacja
przewidziana w art. 537 § 1 i 2 k.p.k., polegająca na wyliczeniu rodzajów
orzeczeń właściwych dla postępowania kasacyjnego, nie może w
szczególności wyłączać uprawnienia do wydania także orzeczenia innego
rodzaju, nienaruszającego przy tym zasad tego szczególnego środka
zaskarżenia, ale uwzględniającego specyfikę danej sprawy i potrzebę
wydania rozstrzygnięcia racjonalnego” (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 8 lutego 2011 r., V KK 246/10, OSNKW 2011, z. 4, poz. 37). W
niniejszej sprawie oczywistym jest, że kara pozbawienia wolności
orzeczona przez sąd austriacki wobec Dariusza D. nie może zostać
wykonana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Obie strony
postępowania, zarówno prokurator, jak i sam skazany, są również co do
tego zgodne. Uznanie za dopuszczalne przejęcia tej kary było w niniejszej
sprawie „oczywiście niesłuszne” w rozumieniu art. 537 § 2 k.p.k. Dlatego
też, przy uwzględnieniu specyfiki sprawy, Sąd Najwyższy uznał za celowe
wydanie rozstrzygnięcia merytorycznego, stanowiącego o
niedopuszczalności przejęcia kary do wykonania, przyjmując, że użyty w
przepisie art. 537 § 2 k.p.k. termin „oczywiście niesłuszne skazanie” odnosi
się nie tylko do kwestii winy, ale również do innych istotnych sfer orzekania
(por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 lutego 2000 r., III KKN 34/99,
11
OSNKW 2000, z. 3-4, poz. 37, z dnia 17 stycznia 2002 r., II KKN 368/99,
OSNKW 2002, z. 3-4, poz. 25, z dnia 17 lutego 2010 r., II KK 197/09, LEX
nr 577177, z dnia 22 czerwca 2005 r., III KK 283/04, LEX nr 153244). Skoro
dopuszczalne jest w postępowaniu kasacyjnym uchylenie zaskarżonego
orzeczenia i wydanie wyroku uniewinniającego, to per analogiam, możliwe
jest również uchylenie postanowienia sądu o dopuszczalności przejęcia do
wykonania kary orzeczonej w innym państwie i – w sytuacji, gdy orzeczenie
to było w sposób oczywisty niesłuszne – wydania orzeczenia zgodnego z
życzeniem skazanego. W takiej sytuacji zbędnym oraz sprzecznym z
zasadą ekonomiki procesowej, byłoby przekazywanie sprawy do
rozpoznania sądowi okręgowemu, którego właściwość rzeczową do
rozstrzygania o dopuszczalności przejęcia orzeczenia do wykonania na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia art. 609 § 1 k.p.k. w zw. z
art. 611 § 1 k.p.k. Podjęcie takiego rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy
nie narusza przy tym gwarancyjnych praw stron postępowania w
przedmiocie orzeczenia o dopuszczalności przejęcia orzeczenia do
wykonania, bowiem obie strony postępowania kasacyjnego domagały się
od Sądu Najwyższego właśnie wydania orzeczenia o niedopuszczalności
przejęcia orzeczenia do wykonania. Orzeczenie zapada na korzyść
Dariusza D., a Prokurator Generalny, składając kasację, wydania takiego
rozstrzygnięcia również się domagał. Zauważyć też należy, że taka treść
postanowienia Sądu Najwyższego powoduje w realiach sprawy, że brak
jest podmiotu, którego prawa mogłyby zostać uszczuplone, poprzez
pozbawienie go możliwości odwołania się od orzeczenia w przedmiocie
dopuszczalności przejęcia do wykonania w Rzeczypospolitej Polskiej kary
pozbawienia wolności. Z tych względów uznano, że w tej sytuacji brak
prawnych przeciwwskazań dla zastosowania przepisu art. 537 § 2 k.p.k. i
orzeczenia o niedopuszczalności przejęcia kary orzeczonej w innym
państwie do wykonania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w sytuacji
12
gdy orzeczenie wydane przez Sąd Okręgowy w K. było w sposób oczywisty
niesłuszne. Na marginesie przy tym należy przypomnieć, że Sąd Najwyższy
uwzględniając postanowieniem z dnia 29 lipca 1997 r., II KKN 313/97,
kasację obrońców M. i J. – obywateli Chińskiej Republiki Ludowej w
przedmiocie wydania opinii w kwestii prawnej dopuszczalności ekstradycji,
zmienił zaskarżone postanowienie Sądu Apelacyjnego w W. uznając, iż
wydanie w/w obywateli chińskich jest prawnie niedopuszczalne (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 1997 r., II KKN 313/97,
OSNKW 1997, z. 9 – 10, poz. 85).
Kierując się przedstawionymi wyżej względami Sąd Najwyższy orzekł
jak w postanowieniu.