Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 120/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 grudnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący)
SSN Beata Gudowska
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
Protokolant Ewa Wolna
w sprawie z odwołania Mieczysława P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o prawo do emerytury,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 12 grudnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 16 listopada 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Pozwany decyzją z 30 stycznia 2009 r. odmówił ubezpieczonemu
Mieczysławowi P. prawa do emerytury górniczej, gdyż nie udowodnił żadnego
okresu pracy górniczej. Wskazanie przezeń na stanowisko pracy górniczej
2
wymienione w załączniku nr 2, poz. 32, do rozporządzenia z 23 grudnia 1994r.
w sprawie niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej
w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty
(Dz. U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8 – dalej: „rozporządzenie”) jest nieuprawnione, gdyż
ubezpieczony pracował jako zbrojarz konstrukcji i prefabrykatów, a nie na odkrywce
w kopalni węgla brunatnego jako rzemieślnik lub inny robotnik zatrudniony stale na
odkrywce przy wykonywaniu bieżących robót montażowych, konserwacyjnych
i remontowych.
W odwołaniu ubezpieczony zarzucił, że wszystkie jego stanowiska pracy, tj.
zbrojarz, betoniarz-zbrojarz, zbrojarz konstrukcji i prefabrykatów żelbetowych,
związane były z wykonywaniem czynności monterskich i dlatego pracodawca -
Kopalnia Węgla Brunatnego w Bełchatowie - zważając na wyniki innych spraw,
przeprowadził regulację w związku z którą komisja weryfikacyjna wydała mu
świadectwo pracy górniczej z 18 marca 2009 r., w którym podano, że pracował jako
robotnik zatrudniony stale na odkrywce przy wykonywaniu bieżących robót
montażowych, konserwacyjnych, remontowych – poz. 32 załącznika nr 2 do
rozporządzenia z 23 grudnia 1994 r.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G. wyrokiem z 10
lutego 2010 r. oddalił odwołanie. Ustalił, że ubezpieczony pracował w Kopalni
Węgla Brunatnego w Bełchatowie z przerwami od 15 kwietnia 1997 r. Zatrudniony
był jako zbrojarz; zbrojarz konstrukcji i prefabrykatów betonowych. Komisja
weryfikacyjna ustaliła natomiast, że ubezpieczony pracował jako robotnik stale
zatrudniony na odkrywce przy wykonywaniu bieżących robót montażowych
i konserwacyjnych. W oparciu o charakterystykę wykonywanych czynności przez
ubezpieczonego w spornych okresach, zeznania świadków, a także zeznania
ubezpieczonego Sąd ustalił, że charakter i zakres jego obowiązków nie uległ
zmianie. Do zakresu jego obowiązków należała budowa rozdzielni nadkładu
i węgla, budowa i rozbiórka betonowych systemów odwodnienia powierzchniowego
wraz z postępem prac, przygotowanie fundamentów pod ciągi technologiczne
(taśmociągi), stacje transformatorowe i pompownie. Praca ubezpieczonego
polegała na układaniu, wykonywaniu i ewentualnym montowaniu gotowych zbrojeń,
łączeniu prefabrykatów betonowych i stalowych. Rowy odwodnieniowe i osadniki
3
były eksploatowane przez oddziały odwodnieniowe, a rozdzielnie nadkładu i węgla
oraz taśmociągi przez górnicze. W ocenie prawnej Sąd stwierdził, że prawo do
emerytury górniczej podlegało ocenie na podstawie art. 50a i 50c ust. 1 pkt 4
ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm. – dalej:
„ustawa emerytalna” lub „ustawa”) oraz przepisów rozporządzenia, w tym z poz. 32
załącznika nr 2. Praca ubezpieczonego w spornych okresach nie była pracą
górniczą. Praca polegająca na budowaniu rozdzielni nadkładu i węgla, przy
budowaniu i rozbiórce pompowni, betonowych systemów odwadniania
powierzchniowego wraz z postępem prac, przy przygotowywaniu fundamentów pod
ciągi technologiczne (taśmociągi), stacje transformatorowe i pompownie, nie jest
pracą na odkrywce przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz
przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz
przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych. Nieprawidłowe
było zakwalifikowanie tej pracy przez pracodawcę w świadectwie pracy górniczej
z 18 marca 2009 r. oraz przez komisję weryfikacyjną 11 grudnia 2008 r. jako pracy
na stanowisku robotnika stale zatrudnionego na odkrywce przy wykonywaniu
bieżących robót montażowych i konserwacyjnych, wymienionych pod poz. 32
w załączniku nr 2 do rozporządzenia. Praca ubezpieczonego była identyczna
z pracą zbrojarzy wykonywaną na różnych budowach.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu oddalenia apelacji skarżącego, przyjmując
za prawidłowe ustalenia Sądu Okręgowego, stwierdził że ubezpieczony w spornych
okresach był zatrudniony jako zbrojarz, zbrojarz konstrukcji i prefabrykatów
żelbetowych w określonych oddziałach i nie wykonywał prac zbrojarskich. Do zadań
ubezpieczonego należały takie czynności jak: - montaż fundamentów i urządzeń
tras przenośnikowych nadkładowych I, II, III układu KTZ (koparka, taśmociąg,
zwałowarka), - budowa rozdzielni nadkładu i węgla (montaż fundamentów
i konstrukcji urządzeń, połączonych z układem KTZ), - budowa tras przenośników
węglowych i montaż pompowni odwadniających złoże wraz z postępem robót
górniczych w wyrobisku. W zakresie oceny czy praca ta była pracą górniczą, Sąd
zauważył, że przepisy regulujące nabywanie prawa do emerytury górniczej muszą
być wykładane ściśle, a dla oceny charakteru pracy górniczej nie mogą mieć
4
decydującego znaczenia zakładowe wykazy stanowisk, ani protokoły komisji
weryfikacyjnej kwalifikującej określone zatrudnienie jako pracę górniczą.
Z brzmienia art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej wynika, że pracą górniczą jest
wyłącznie zatrudnienie przy pracach bezpośrednio łączących się z procesami
związanymi z wydobywaniem kopalin, polegającymi na pozyskiwaniu węgla
brunatnego na odkrywce, a więc zatrudnienie przy pracach ściśle górniczych, do
których zaliczono roboty górnicze przy urabianiu i ładowaniu (w tym strzałowe
i odwadniające), roboty transportowe przy przewozie nadkładu i złoża, miernicze
oraz bieżące prace konserwacyjne utrzymania sprawności technicznej agregatów
i urządzeń wydobywczych. Potwierdza to również wykaz stanowisk pracy, na
których zatrudnienie na odkrywce w kopalniach węgla brunatnego oraz
przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń
węgla brunatnego uważa się za pracę górniczą, stanowiący załącznik nr 2 do
rozporządzenia. To rozporządzenie (wykonawcze) nie może dawać więcej
uprawnień niż wynika to z samej ustawy emerytalnej, która stanowi podstawę
wyjściową do oceny pracy górniczej. Natomiast ubezpieczony wykonywał prace,
które zakwalifikować można głównie do tzw. prac przygotowawczych
(inwestycyjnych), mających w efekcie końcowym służyć eksploatacji kopaliny
(węgla brunatnego). Praca ubezpieczonego miała funkcjonalny związek
z eksploatacją odkrywki kopalni węgla brunatnego, jednakże nie można zaliczyć jej
do pracy przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie
nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy
bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych. Nie była to praca
górnika na odkrywce (poz. 1 załącznika nr 2 do rozporządzenia, którą łączy się
z wykonywaniem czynności, które bezpośrednio należą do procesu
wydobywczego), ani też praca górnika – odwadniacza złoża na odkrywce (poz. 2
załącznika nr 2 rozporządzenia) – również bezpośrednio związana z procesem
wydobywczym, którą wykonywali pracownicy oddziałów odwodnieniowych
zajmujący się eksploatacją obiektów odwodnienia powierzchniowego wykonanych
przez pracowników oddziałów i-r. Brak jest także podstaw do przyporządkowania
faktycznego stanowiska pracy ubezpieczonego do wymienionego w poz. 32
załącznika nr 2 do rozporządzenia, gdyż nie wykonywał ubezpieczony stale i na
5
odkrywce bieżących robót montażowych, konserwacyjnych i remontowych jako
ślusarz, spawacz, elektryk, mechanik, monter, wulkanizator, automatyk, czy cieśla.
Nie można było kwalifikować zatrudnienia ubezpieczonego jako pracy górniczej,
mimo zmiany kwalifikacji jego zatrudnienia przez pracodawcę i komisję
weryfikacyjną.
Skarga kasacyjna zarzuciła: I. naruszenie prawa materialnego przez:
1) błędną wykładnię i niezastosowanie art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej
w związku z załącznikiem nr 2, poz. 32 do rozporządzenia, poprzez nie uznanie
pracy ubezpieczonego na stanowisku robotnika zatrudnionego stale na odkrywce
przy wykonywaniu bieżących robót montażowych, konserwacyjnych, remontowych,
wymienionym w poz. 32 załącznika nr 2 do rozporządzenia, jako pracy górniczej
wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na odkrywce węgla
brunatnego; 2) naruszenie art. 2 i 32 Konstytucji RP polegające na nierównym
traktowaniu ubezpieczonych przez pozwanego, Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny
poprzez wydawanie różnych orzeczeń w podobnym stanie faktycznym i prawnym;
II. naruszenie prawa procesowego – tj. art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 328 § 2
k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy, polegające na nieodniesieniu się przez
Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do wydania skarżącemu nowego
świadectwa pracy górniczej w oparciu o ustalenia komisji weryfikacyjnej działającej
na podstawie zarządzenia Prezesa Zarządu KWB Bełchatów SA z 28 grudnia 2006
r. Nr 73/061 oraz protokołu dodatkowego nr 34 do Zakładowego Układu
Zbiorowego, co doprowadziło do braku kontroli instancyjnej. W uzasadnieniu
wyroku znajduje się jedynie lakoniczne zdanie dotyczące tej kwestii, które
absolutnie nie spełnia wymogów określonych w art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw i dlatego została
oddalona.
Zarzut nierozpoznania istoty sprawy niezasadnie łączony jest z naruszeniem
art. 328 § 2 k.p.c. przez nieodniesienie się przez Sąd Apelacyjny „w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku do wydania skarżącemu nowego świadectwa pracy górniczej
6
w oparciu o ustalenia komisji weryfikacyjnej”, gdyż tak określona istota sprawy
ujawniła się już na wstępnym etapie przed organem rentowym, który nie honorował
tego świadectwa pracy jako dokumentu potwierdzającego pracę górniczą. Decyzja
pozwanego zakreśliła treść sporu, który w istocie dotyczył konieczności ustalenia
jakiego rodzaju zatrudnienie skarżący rzeczywiście wykonywał w kopalni. Na tym
też koncentrowało się postępowanie dowodowe. Mimo wydania świadectwa pracy
górniczej Sąd weryfikował je i po uzyskaniu informacji z Kopalni co do czynności
pracowniczych ubezpieczonego oraz na podstawie dalszego materiału ustalił, że
skarżący zajmował się budową rozdzielni nadkładu i węgla, budową i rozbiórką
betonowych systemów odwodnienia powierzchniowego wraz z postępem prac,
przygotowaniem fundamentów pod ciągi technologiczne (taśmociągi), stacje
transformatorowe i pompownie – a praca polegała na układaniu, wykonywaniu i
montowaniu gotowych zbrojeń, łączeniu prefabrykatów betonowych i stalowych.
Rowy odwodnieniowe i osadniki były eksploatowane przez oddziały
odwodnieniowe, rozdzielnie nadkładu i węgla oraz taśmociągi – przez oddziały
górnicze. Na tej podstawie uznał, że nie była to praca górnicza w rozumieniu
ustawy emerytalnej. Zakwalifikowanie tej pracy jako górniczej nie było prawidłowe,
gdyż były to prace inżynieryjne przy budowie urządzeń górniczych, które to
urządzenia były następnie wykorzystywane przez oddziały odwodnieniowe,
górnicze i elektryczne, wykonujące pracę górniczą. Praca ubezpieczonego była
identyczna z pracą zbrojarzy wykonywaną na różnych budowach. Ustalenia
w sprawie, które stanowiły oparcie zaskarżonego wyroku, wiążą Sąd Najwyższy
w rozpoznaniu skargi kasacyjnej (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Nie są one zasadniczo
odmienne od twierdzeń skarżącego, wszak nie przeczył, że pracował jako zbrojarz,
betoniarz, zbrojarz prefabrykatów. To, że komisja weryfikacyjna zakwalifikowała
pracę skarżącego jako pracę górniczą według stanowiska opisanego pod poz. 32
złącznika nr 2 do rozporządzenia nie było wiążące dla organu rentowego ani dla
Sądów. Świadectwo pracy górniczej stanowi tylko dokument prywatny w rozumieniu
art. 245 k.p.c. i w przypadku sporu jego treść podlega ocenie. Sąd potwierdził
decyzję pozwanego, iż świadectwo pracy górniczej nie było prawidłowe, nawet gdy
zostało wydane po uprzednim stanowisku komisji weryfikacyjnej. Można zauważyć,
iż nie jest to przypadek jednostkowy, gdyż Sąd Najwyższy rozpoznawał już sprawy
7
w których stwierdzał, że pozwany zasadnie kwestionował pracę górniczą podaną
przez kopalnię w świadectwie pracy górniczej (por. wyroki: z 28 kwietnia 2010 r.,
I UK 339/09, LEX nr 607444 i I UK 337/09, LEX nr 601991; z 2 czerwca 2010 r.,
I UK 25/10, LEX nr 621137; z 16 marca 2011 r., I UK 331/10, LEX nr 811826; z 24
marca 2011 r., I UK 328/10, LEX nr 811825; z 5 maja 2011 r., I UK 382/10 i I UK
395/10 - niepublikowane). Należałoby też dodać, że o uznaniu pracy za pracę
górniczą w rozumieniu przepisów ustawy o emeryturach i rentach nie decyduje
treść dokumentów wydawanych przez pracodawcę, ale charakter czynności
faktycznie wykonywanych przez pracownika (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
25 marca 1998 r., II UKN 570/97, OSNAPiUS 1999 nr 6, poz. 213 i z dnia 22 marca
2001 r., II UKN 263/00, OSNAPiUS 2002 nr 22, poz. 553). Wracając do zarzutu
skargi, to przepis art. 328 § 2 k.p.c. odnosi się do uzasadnienia wyroku a nie do
rozstrzygnięcia. Jeżeli skarga zarzuca nierozpoznanie istoty sprawy, to zarzut
powinien dotyczyć naruszenia przepisu art. 386 § 4 k.p.c., gdyż gdyby sprawa nie
została rozpoznana co do istoty, to naruszenie prawa procesowego polegałoby na
tym, że Sąd rozstrzygnął sprawę merytorycznie zamiast uchylić wyrok Sądu
pierwszej instancji i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania. Inna sytuacja
związana jest z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c., gdyż ewentualne mankamenty
uzasadnienia wyroku nie mają znaczenia, gdy orzeczenie odpowiada prawu (art.
39814
k.p.c.). Uzasadnienie sporządza się już po wydaniu wyroku (rozstrzygnięcia),
zatem trudno tu zakładać naruszenie procedury w stopniu wpływającym na wynik
sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2). Reasumując zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. nie
jest zasadny, gdyż świadectwo pracy górniczej nie miało przesądzającego
znaczenia i było weryfikowane negatywnie od początku postępowania. Ustalenia
faktyczne jakich dokonano w związku z koniecznością ustalenia rzeczywistego
rodzaju pracy wykonywanej przez skarżącego wiążą Sąd Najwyższy w ocenie
zarzutów materialnych skargi kasacyjnej.
Skoro według ustaleń faktycznych świadectwo pracy górniczej rozmijało się
z rodzajem pracy wykonywanej przez skarżącego, to nazwy stanowiska pracy
z tego świadectwa skarga nie może przyjmować jako punkt oparcia dla zarzutu
naruszenia prawa materialnego. Wszak Sąd nie stwierdził, że praca robotnika
określona pod poz. 32 załączniku nr 2 do rozporządzenia nie stanowi pracy
8
górniczej w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy, lecz że skarżący wykonywał
rodzajowo inną pracę, która nie była pracą górniczą w rozumieniu ustawy. O tym co
stanowi pracę górniczą decyduje ustawa (art. 50c ust. 1 pkt 4). Natomiast
rozporządzenie wymienia tylko stanowiska pracy górniczej. Relacja pomiędzy
ustawą a rozporządzeniem została już oceniona w podobnej sprawie, w której
stwierdzono, że rozporządzenie nie może dawać więcej uprawnień niż wynika to
z ustawy. Przepis ustawy stanowi podstawę wyjściową do oceny pracy górniczej
(wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2010 r., I UK 337/09, LEX nr 601991). Nie
ma więc dwóch odrębnych źródeł prawa dotyczących pracy górniczej, gdyż
rozporządzenie wykonawcze z 23 grudnia 1994 r. nie ma w tym zakresie
samodzielnego znaczenia. Przepis wykonawczy rozporządzenia nie definiuje pracy
górniczej i dlatego jego wykładnia nie może zmieniać ani rozszerzać ustawowej
definicji pracy górniczej. Innymi słowy analiza w ocenie pracy górniczej powinna
koncentrować się na ustawowych warunkach pracy górniczej (pojęciu tej pracy),
a nie na samej nazwie stanowiska. Stanowisko określone w rozporządzeniu jest
tylko wtedy adekwatne, gdy zatrudniony wykonywał pracę górniczą określoną w
ustawie. Praca górnicza nie wynika więc z samej nazwy stanowiska określonej w
rozporządzeniu, gdyż bez wykonywania pracy górniczej kwalifikowanie zatrudnienia
nazwą (nomenklaturą) stanowiska z rozporządzenia nie sprawia, że zatrudniony w
kopalni wykonywał pracę górniczą. Za pracę górniczą uznaje się tą, która polega na
ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i
złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej
konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych (art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy). Te
same reguły odnoszą się do stanowiska pracy ujętego pod poz. 32 załącznika nr 2
do rozporządzenia.
Zasadnie Sąd Apelacyjny wskazał na konieczność ścisłej wykładni prawa
dotyczącego pracy górniczej (wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2010 r., I UK
339/09, LEX nr 607444). Norma odniesienia wynika więc z regulacji art. 50c ust. 1
pkt 4 ustawy, zgodnie z którą za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na
odkrywce w kopalni węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym
urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie
miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń
9
wydobywczych. Tego rodzaju zatrudnienia (pracy) skarżący w spornym okresie nie
wykonywał, zatem jego praca nie może być uznana za pracę górniczą
w rozumieniu wskazanego przepisu.
Zagadnienie w sprawie nie polega więc tylko na tym, czy praca „zbrojarza,
betoniarza, spawacza itp. przy wykonywaniu prac górniczych na odkrywce węgla
brunatnego mieści się w zbiorczym pojęciu stanowiska robotnika, rzemieślnika
zatrudnionego stale na odkrywce przy wykonywaniu bieżących robót montażowych,
konserwacyjnych, remontowych, wymienionego w załączniku nr 2, poz. 32 do
rozporządzenia”, lecz na tym czy praca skarżącego była pracą górniczą. Skarżący
nie pracował przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz
przewozie nadkładu i złoża ani przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego,
zatem pozytywna odpowiedź czy skarżący wykonywał pracę górniczą w aspekcie
regulacji ustawy (art. 50c ust. 1 pkt 4) byłaby możliwa, gdyby uznać, że jego
zatrudnienie polegało na bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń
wydobywczych. Odpowiedź jest negatywna gdyż, „bieżący” charakter określonego
zatrudnienia to praca przypadająca na daną chwilę, trwająca obecnie, dzień po
dniu. Za pracę przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych nie
może być zatem uznana praca zbrojarza, betoniarza, która według ustaleń
rodzajowo różni się od bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych.
Praca bieżąca przy konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, to praca
o charterze codziennym. Za taką pracę nie może być uznane zatrudnienie
zbrojarza, betoniarza-zbrojarza, zbrojarza konstrukcji i prefabrykatów żelbetowych,
gdyż nie dotyczyło bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych.
Relację definicji pracy górniczej z art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy do opisu
stanowiska pracy górniczej pod poz. 32 załącznika nr 2 do rozporządzenia
należałoby wyostrzyć przez wskazanie, iż ustawa w pracy górniczej ujmuje tylko
„bieżącą konserwację agregatów i urządzeń wydobywczych”, natomiast praca
określona pod poz. 32 załącznika nr 2 do rozporządzenia zakresowo jest szersza,
albowiem dotyczy też robót „montażowych” i „remontowych”. Wyżej już zauważono,
że rozporządzenie nie może dowolnie rozszerzać pojęcia pracy górniczej, gdyż jest
to domena ustawy. Gdyby nawet trzymać się tylko literalnej treści regulacji z poz.
32 załącznika nr 2 do rozporządzenia, to należy przyjąć, że bieżący montaż,
10
konserwacja albo remont odnoszą się do urządzeń dotyczących bieżącego
urabiania, ładowania oraz przewozu nadkładu i złoża, bieżącej konserwacji
agregatów i urządzeń wydobywczych. Tylko taka korelacja pozwala zgodnie
odczytać ustawę (art. 50c ust. 1 pkt 4) oraz rozporządzenie (poz. 32).
Semantycznie i funkcjonalnie nie można bowiem pomijać różnicy pomiędzy pracą
określoną w ustawie jako pracą „przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń
wydobywczych” i pracą z rozporządzenia „rzemieślnika i innego robotnika przy
wykonywaniu bieżących robót montażowych, konserwacyjnych i remontowych:
ślusarze, spawacze, elektrycy, mechanicy, monterzy, wulkanizatorzy, automatycy,
cieśle”. Od razu też widać, że wykaz tych stanowisk nie jest przykładowy lecz
zamknięty i nie obejmuje stanowiska zbrojarza, betoniarza; natomiast w sprawie nie
ustalono, iżby skarżący w spornym okresie był zatrudniony jako spawacz. Praca
zbrojarza, betoniarza-zbrojarza, zbrojarza konstrukcji i prefabrykatów
żelbetonowych nie jest pracą wykonywaną przy bieżącej konserwacji agregatów
i urządzeń wydobywczych (art. 50c ust. 1 pkt 4), bowiem tak jak ustalono nie różniła
się od pracy zbrojarzy wykonywanych na różnych budowach.
Natomiast argumentacja, że praca skarżącego funkcjonalnie była związana
z eksploatacją odkrywki nie jest sprzeczna z powyższą oceną. Nie każda jednak
praca wykonywana na odkrywce w kopalni węgla brunatnego jest pracą górniczą
uprawniającą do emerytury górniczej (wskazane wyżej wyroki Sądu Najwyższego).
Potwierdza to sam ustawodawca skoro w definicji praca górnicza została w ustawie
zawężona do pracy przy urabianiu, ładowaniu, przewozie i przy bieżącej
konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych (art. 50c ust. 1 pkt 4), a po wtóre
nie chodzi o wszystkie stanowiska pracy na odkrywce w kopalni, lecz ściśle
wymienione w rozporządzeniu (załącznika nr 2), przy czym i te nie mogą być
niezgodne z ustawowym rozumieniem pracy górniczej.
Konstytucja nie jest bezpośrednim źródłem prawa do emerytury górniczej
dochodzonej w sprawie. Prawo to uregulowane jest w ustawie zwykłej, zgodnie
zresztą z art. 67 Konstytucji. Właśnie ten przepis Konstytucji jest szczególny do jej
art. 2 i art. 32, co jedynie potwierdza, że na podstawie tych ostatnich przepisów
ubezpieczony nie może rościć sobie prawa do emerytury. Łączony z nimi zarzut
skargi skupia się na twierdzeniu, że rozpoznano już wiele podobnych spraw w
11
których uwzględniono wnioski ubezpieczonych pracowników Kopalni Węgla
Brunatnego w Bełchatowie o emeryturę górniczą albo o ponowne ustalenie jej
wysokości, dlatego również wniosek skarżącego o emeryturę górniczą powinien
być uwzględniony. Rzecz jednak w tym, że w tej sprawie podlegała rozpoznaniu
tylko indywidualna sprawa skarżącego o emeryturę górniczą. Nie podlegały
natomiast ocenie sprawy ubezpieczeniowe innych pracowników z tej samej kopalni.
Każda sprawa o emeryturę jest indywidualną sprawą ubezpieczonego i o jej
rozstrzygnięciu decyduje ustalony stan faktyczny oraz prawo materialne jednakie
dla ubezpieczonych. Innymi słowy, rozstrzygnięcie pozytywne czy negatywne w
sprawie innego ubezpieczonego nie stanowiło źródła prawa dla rozstrzygnięcia
sprawy skarżącego.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.