Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 208/11
W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 grudnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Piotr Hofmański (przewodniczący)
SSN Dariusz Świecki
SSN Włodzimierz Wróbel (sprawozdawca)
Protokolant Teresa Jarosławska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Mieczysława Tabora
w sprawie M. R.
skazanego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 21 grudnia 2011 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 4 lutego 2011 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego z
dnia 17 czerwca 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 17 czerwca 2009 r., M. R. został
uznany winnym tego, że działając wspólnie i w porozumieniu z trzema
innymi ustalonymi osobami oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej,
wziął udział w pobiciu R. K., używając wobec niego przemocy w postaci
skrępowania mu taśmą klejącą rąk i nóg, a także zadawania ciosów pięściami
oraz kopanie po całym ciele, przez co naraził pokrzywdzonego na
bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
określonego w art. 156 § 1 k.k. oraz usiłował doprowadzić go do
rozporządzenia mieniem w postaci wydania pieniędzy w kwocie 20.000 zł,
lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję funkcjonariuszy
policji. Sąd uznał, że czyn ten wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 13 § 1
k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za
przestępstwo to wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności oraz 100
stawek dziennych grzywny. Ponadto Sąd Rejonowy tym samym wyrokiem
skazał M. R. za przestępstwo określone w art. 263 § 2 k.k. i za to
przestępstwo wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd
połączył kary pozbawienia wolności orzeczone za oba przestępstwa,
orzekając w ich miejsce karę łączną pozbawienia wolności w wysokości 3 lat.
Od wyroku tego apelację wniósł obrońca skazanego, zarzucając
zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów postępowania karnego,
polegające m.in. na dowolnej ocenie dowodów i w konsekwencji bezzasadne
uznanie, że skazany dopuścił się usiłowania wymuszenia rozbójniczego we
współsprawstwie z innymi osobami oraz że dopuścił się czynu zabronionego
określonego w art. 263 § 2 k.k. działając z zamiarem ewentualnym.
Wyrokiem z dnia 24 listopada 2009 r. Sąd Okręgowy utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną. Wyrok ten
został zaskarżony kasacją przez obrońcę skazanego. W wyniku rozpoznania
tej kasacji, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 26 października 2010 r. (III KK
103/10) uchylił wyrok Sądu Okręgowego z dnia 24 listopada 2009 r. w części
3
utrzymującej w mocy skazanie M. R. za czyn zakwalifikowany z art. 13 § 1
k.k. w zw. z art. 282 w zb. z art. 158 § 1 k.k. (pkt I wyroku sądu pierwszej
instancji) i sprawę w tym zakresie przekazał Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy w zakresie wynikającym z treści
wyroku Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 4 lutego 2011 r.
uznał apelację obrońcy skazanego za oczywiście bezzasadną i utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji.
Od tego wyroku kasację wniósł obrońca skazanego, zarzucając w niej
rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, a to:
1) art. 440 k.p.k. i art. 433 § 1 k.p.k. oraz art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. i art. 424
§ 1 pkt. 1 k.p.k., przez ich niezastosowanie, w sytuacji „gdy istota
błędów natury proceduralnej, jakie zostały popełnione w czasie
orzekania przed Sądem Rejonowym w zakresie konstrukcji opisu czynu
przypisanego, poczynionych ustaleń faktycznych i braku ich korelacji z
tym opisem implikowała do zastosowania wskazanego przepisu i
uchylenia zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego " jako rażąco
niesprawiedliwego w rozumieniu art. 440 k.p.k.;
2) art. 434 § 1 k.p.k., przez powołanie się w ramach dokonanej kontroli
instancyjnej wyroku Sądu Rejonowego przez Sąd Okręgowy, na
konkretne fakty wynikające z wypowiedzi świadka R. K., wskazujące
na obecność skazanego w momencie wypowiadania żądania pieniędzy
przez pozostałych dwóch sprawców, zasłyszenia przez niego
wyartykułowanego żądania i nie zaprzestania dalszej akcji sprawczej,
mającej polegać na uderzeniu pokrzywdzonego dwukrotnie w głowę
przez tego skazanego, a których to ustaleń wyrok Sądu Rejonowego nie
zawierał, będąc zaskarżonym w całości apelacją wyłącznie na korzyść
skazanego, co powodował, że Sąd Okręgowy był związany zakazem
wynikającym z powołanego przepisu art. 434 § 1 k.p.k. i tym samym
4
nie był uprawnionym do czynienia takich, surowszych ustaleń
pogarszających sytuację prawną skazanego;
3) art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. oraz art. 7, 410 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 i 433
§ 1 k.p.k., polegające na wadliwym uznaniu w toku kontroli
instancyjnej przez Sąd Okręgowy, iż orzeczenie Sądu Rejonowego
poddaje się tejże kontroli, pomimo istotnych istniejących uchybień, w
sytuacji gdy sporządzone uzasadnienie w tym jego fragmencie, który
zawiera ustalenia historyczne i ocenę zgromadzonego materiału
dowodowego, z punktu widzenia jego wiarygodności i niesprzeczności,
nie poddawało się takiej kontroli;
4) art. 518 k.p.k. w zw. z art. 442 § 1 i § 3 k.p.k., przez niepełne
zrealizowanie wiążących wskazań zamieszczonych w wyroku Sądu
Najwyższego Izby Karnej z dnia 26 października 2010 r. zapadłego
niniejszej sprawie (III KK 103/10), w zakresie niezbędności pełnego i
kompleksowego rozważenia wszystkich argumentów, jakie znalazły się
w apelacji obrońcy skazanego M. R. dla uzasadnienia zarzutów obrazy
prawa materialnego.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
ojej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Niezasadny okazał się sformułowany w kasacji zarzut, jakoby Sąd
odwoławczy nie rozpoznał podniesionych w apelacji zarzutów. Analiza
uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego jednoznacznie wskazuje na to, że
zarzuty podniesione w apelacji zostały przez sąd rozpoznane, choć nie
oznacza to równocześnie, że Sąd uznał je w całości za zasadne. Dokonana
przez Sąd odwoławczy kontrola orzeczenia sądu pierwszej instancji przeczy
też tezie skarżącego, jakoby orzeczenie to, z uwagi na braki zawarte w jego
uzasadnieniu, nie poddawało się takiej kontroli. Zupełnie jednak inną kwestią
jest, czy dokonana przez Sąd odwoławczy kontrola została przeprowadzona w
sposób prawidłowy i zgodny ze standardami wynikającymi z przepisów
5
kodeksu postępowania karnego, a także respektujący wskazania wynikające z
powołanego w kasacji wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 października
2010 r. (III KK 103/10).
Należy zauważyć, że w wyniku ponownego rozpoznania sprawy, Sąd
Okręgowy, dokonując oceny materiału dowodowego, przyznał w istocie rację
skarżącemu, że ustalenia faktyczne przyjęte przez Sąd pierwszej instancji za
podstawę przypisania skazanemu odpowiedzialności karnej za przestępstwo
usiłowania wymuszenia rozbójniczego (art. 13 § 1 w zw. z art. 282 § 1 k.k.),
nie dają podstaw do takiej oceny. Sąd Rejonowy ustalił, że w trakcie
spotkania poprzedzającego pobicie pokrzywdzonego, w którym to spotkaniu
uczestniczył skazany, rozmawiano o tym „aby postraszyć R. K." Nie przyjął
więc, aby już wówczas doszło uczestnikami tego spotkania do porozumienia
co do realizacji znamion wymuszenia rozbójniczego.
Także Sąd odwoławczy uznał, że pierwotny zamiar zastraszenia
pokrzywdzonego przekształcił się w „zamiar doprowadzenia R. K. do
rozporządzenia mieniem, przy użyciu czynności określonych w art. 282 k.k.”
dopiero wówczas, gdy skazany usłyszał zwerbalizowane żądanie zapłacenia
pieniędzy przez pokrzywdzonego, wyrażone przez jednego z uczestników
pobicia.
Problem polega wszakże na tym, że Sąd odwoławczy przyjął za
podstawę realizacji przez skazanego znamion przedmiotowych
współsprawstwa do przestępstwa z art. 13 § 1 w zw. z art. 282 k.k. odmienny
zespół zachowań niż ten, który został uznany za usiłowanie wymuszenia t
rozbójniczego przez sąd pierwszej instancji.
Z uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji jednoznacznie wynika,
że do stosowania przez M. R. przemocy wobec pokrzywdzonego doszło w
pierwszej fazie zdarzenia. To wówczas, po przyjeździe pokrzywdzonego wraz
innymi mężczyznami do lasu, M. R. otworzył drzwi do samochodu od strony
R. K., podczas gdy B. P.wykręcał pokrzywdzonemu ręce i okleił je taśmą
klejącą. Następnie skazany zwrócił się do R. K. ze słowami „idziemy do
6
ziemianki", zaś B. P.wyprowadził siłą pokrzywdzonego w głąb lasu, gdzie
dołączyli do nich pozostali trzej mężczyźni, w tym także skazany. Tam doszło
do pobicia pokrzywdzonego, przez zadawanie mu ciosów w głowę, w brzuch,
tułów i nogi. Ciosy te były zadawane także po tym, jak pokrzywdzony
przewrócił się. Jak wynika z ustaleń Sądu pierwszej instancji, w całym
pobiciu aktywnie uczestniczył skazany.
Pierwsze żądanie zapłaty zostało skierowane do pokrzywdzonego już
po zakończeniu zadawania ciosów i stosowania przemocy przez skazanego.
Żądanie to sformułował B. P., nakazując przy tym pokrzywdzonemu powrót
do samochodu. Następująca po nim groźba spowodowania uszkodzeń ciała na
wypadek, gdyby pokrzywdzonemu nie udało się zgromadzić żądanej kwoty,
została sformułowana przez D. K. Sąd Rejonowy nie wskazał natomiast w
drugiej fazie zdarzenia, następującej po wyrażeniu żądania zapłaty pieniędzy,
na żadne konkretne zachowanie skazanego, które miałoby postać użycia
przemocy, czy też stosowania groźby.
Należy zwrócić uwagę, że do realizacji znamion współsprawstwa
konieczne jest, poza wejściem w porozumienie, wspólne wykonanie czynu,
który realizuje znamiona typu czynu zabronionego. Jak powszechnie
przyjmuje się w orzecznictwie sądowym, owo wspólne wykonanie może
polegać na realizacji części znamion lub też podjęciu takiego zachowania,
które w sposób istotny warunkuje realizację znamion czynu zabronionego
przez innego współsprawcę (por. postanowienie SN z dnia 5 grudnia 2007, V
KK 120/07, Lex Nr 346825, postanowienie SN z dnia 20 kwietnia 2004 r., V
KK 351/03, OSNKW 2004, z. 5, poz. 53; postanowienie SN z dnia 1 marca
2005 r., III KK 208/04, OSNKW 2005, z. 7-8, poz. 62, por także A. Wąsek,
Współsprawstwo w polskim prawie karnym, Warszawa 1997, s. 116 i n.; L.
Gardocki, Prawo karne, Warszawa 2003, s. 96; A. Marek, Prawo karne. Część
ogólna, Bydgoszcz 1992, s. 207). W ramach dokonanych przez Sąd pierwszej
instancji ustaleń faktycznych, po wyrażeniu pierwszego żądania zapłaty
pieniędzy, nie nastąpiło żadne takie zachowanie skazanego, które spełniałoby
7
powyższe warunki, a więc stanowiło od strony przedmiotowej realizację
znamion współsprawstwa do usiłowania wymuszenia rozbójniczego.
Sąd Okręgowy, nie kwestionując w istocie momentu, w którym po raz
pierwszy zostało w trakcie zdarzenia zwerbalizowane żądanie zapłaty przez
pokrzywdzonego pieniędzy, przyjął odmiennie od sądu pierwszej instancji, że
także po sformułowaniu tego żądania, skazany „nie zaprzestał uderzania" i
„używanie przemocy kontynuował”. Powołał się przy tym na zeznania
pokrzywdzonego z postępowania przygotowawczego, który stwierdził, że
„jak stałem koło BMW, to w czasie rozmowy o pieniądzach ten w bojówkach
chodził obok mnie i uderzył mnie dwa razy tak na zastraszenie ręka po
głowie". Sąd Okręgowy przyznał przy tym, że w zeznaniach złożonych przez
pokrzywdzonego przed sądem brak już jest takiej „kategoryczności i
szczegółowości”.
Sąd Okręgowy przyjął więc ostatecznie, że skazany stał się
uczestnikiem porozumienia dokonania wymuszenia rozbójniczego z
momentem, w którym usłyszał wyrażone przez innego uczestnika pobicia
żądanie zapłaty pieniędzy przez pokrzywdzonego. Kontynuując po tym
momencie stosowanie przemocy zrealizował także znamiona strony
przedmiotowej współsprawstwa do przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art.
282 k.k.
Słusznie wszakże zarzucono w kasacji, że takie ustalenie stanowi
rażące naruszenie regulacji zawartej w art. 434 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy,
pomimo że środek zaskarżenia został złożony wyłącznie na korzyść
skazanego, dokonał w wyniku rozpoznania apelacji surowszych ustaleń
faktycznych pogarszających jego sytuację prawną. W szczególności uznał za
współsprawstwo czyn, który nie został przyjęty przez Sąd pierwszej instancji
za podstawę przypisania sprawcy odpowiedzialności karnej za
współsprawstwo do przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k.
Dostrzegł więc realizację znamion przedmiotowych współsprawstwa w
zachowaniu, które nie stanowiło przedmiotu oceny sądu pierwszej instancji,
8
powołując się przy tym na dowody, które nie zostały przyjęte przez ten
ostatni sąd jako podstawa ustaleń faktycznych w zakresie przypisanych
skazanemu zachowań spełniających znamiona współsprawstwa do usiłowania
wymuszenia rozbójniczego.
Należy podkreślić, że sama świadomość a nawet akceptacja zachowań
innych osób realizujących znamiona typu czynu zabronionego, nie jest
wystarczająca dla przyjęcia znamion współsprawstwa w popełnieniu tego
czynu. Konieczna jest przede wszystkim realizacja znamion przedmiotowych
współsprawstwa, wyrażająca się we wspólnej realizacji znamion określonego
typu czynu zabronionego. Oczywistym jest także, że charakteryzujące
współsprawstwo wejście w porozumienie z inną osobą, musi nastąpić przed
wspólną realizacją znamion typu czynu zabronionego, a przynajmniej w
momencie tej realizacji. Z dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń
faktycznych wynika, że owo porozumienie pomiędzy M. R. a pozostałymi
osobami uczestniczącymi w pobiciu R. K., mogło nastąpić dopiero w
momencie, gdy usłyszał on wyrażone przez B. P. żądanie zapłaty pieniędzy
przez pokrzywdzonego. Po tym żądaniu, jak wynika z uzasadnienia wyroku
Sądu pierwszej instancji, M. R. nie podejmuje już jednak zachowań, które od
strony przedmiotowej mogłyby zostać zakwalifikowane jako „wspólna”
realizacja znamion przestępstwa usiłowania wymuszenia rozbójniczego (art.
13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k.).
Sąd Okręgowy, świadom tego stanu rzeczy, zrekonstruował w
odmienny sposób czyn stanowiący realizację znamion strony przedmiotowej
zarzuconego M. R. współsprawstwa do wspomnianego wcześniej
przestępstwa. Dokonał jednak tego z rażącym naruszeniem art. 434 § 1 k.p.k.
W efekcie musiało to prowadzić do uchylenia wyroku Sądu odwoławczego.
Ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Okręgowy odniesie się do zarzutów
podniesionych w apelacji, mając na względzie zakaz wynikający z treści art.
434 § 1 k.p.k. Zakaz ten, z uwagi na kierunek wniesionej apelacji, wyklucza
9
taką modyfikację ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd pierwszej
instancji, która działałaby na niekorzyść oskarżonego.