Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 200/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 lutego 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Włodzimierz Wróbel
SSA del. do SN Andrzej Ryński
Protokolant Monika Sieczko
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej,
w sprawie R. T.
skazanego z art. 263 § 2 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 15 lutego 2012 r.,
kasacji, wniesionych przez obrońców skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 7 lutego 2011 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w W.
w Warszawie z dnia 11 października 2010 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w
W. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym;
2. nakazuje zwrot wniesionych opłat od kasacji, w wysokości po 450 zł
(czterysta pięćdziesiąt złotych) każda, na rzecz R. T.
2
U Z A S A D N I E N I E
Sąd Rejonowy w W. wyrokiem z dnia 11 października 2010 r., sygn. akt
XIV K …/07, uznał R. T. za winnego tego, że w okresie od 1998–1999 r. w
Warszawie, bez wymaganego zezwolenia posiadał amunicję kaliber 7,65 mm w
ilości nie mniejszej niż 25 sztuk po nabyciu jej od T. L.”, tj. przestępstwo z art. 263
§ 2 k.k. i za to skazał go na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo
zawieszając wykonanie orzeczonej kary na okres 3 lat próby.
Od tego orzeczenia apelację wywiódł prokurator oraz obrońca R. T., a także
osobiście sam oskarżony. Prokurator w swojej apelacji na niekorzyść oskarżonego
podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę
orzeczenia, mających wpływ na jego treść, wyrażający się w uznaniu, że w
stosunku do wymierzonej oskarżonemu kary 10 miesięcy pozbawienia wolności
zachodziła podstawa do zastosowania instytucji warunkowego zawieszenia jej
wykonania i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uchylenie orzeczenia o
warunkowym zawieszeniu kary.
Obrońca oskarżonego zarzucił obrazę przepisów postępowania, mającą
wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k., art. 410
k.p.k. oraz art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, i
uniewinnienie oskarżonego.
R. T. w swojej apelacji podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych oraz
obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to art. 2 § 1
pkt 1 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 6 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k.,
art. 313 § 2 k.p.k., art. 332 § 1 pkt 2 k.p.k., art. 337 § 1 k.p.k., art. 397 § 1 k.p.k.,
art. 410 k.p.k., art. 424 § 1 pkt 1 i § 2 k.p.k. i wniósł o zmianę zaskarżonego
wyroku, i uniewinnienie.
3
Sąd Okręgowy w W., wyrokiem z dnia 7 lutego 2011 r., zmienił zaskarżone
orzeczenie Sądu pierwszej instancji w ten sposób, że uchylił orzeczenie zawarte w
pkt. 2 zaskarżonego wyroku o warunkowym zawieszeniu wykonania wobec R. T.
kary pozbawienia wolności. W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w
mocy.
Wyrok ten został zaskarżony kasacjami obrońców oskarżonego.
W pierwszej z nich zarzucono orzeczeniu Sądu drugiej instancji rażące
naruszenie prawa, które mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia:
1. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. przez brak
merytorycznego ustosunkowania się przez Sąd Okręgowy do podniesionego
przez oskarżonego zarzutu nierozważenia przez Sąd pierwszej instancji ustaleń
faktycznych, z których wynikały nieprawidłowości przesłuchania świadka
koronnego;
2. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 171 § 1, § 4 k.p.k. oraz
art. 2 i art. 7 Konstytucji RP poprzez nierozważnie przez Sąd Okręgowy
podniesionego przez oskarżonego zarzutu oparcia orzeczenia na „nielegalnym
dowodzie” w postaci „wyciągu" z protokołu przesłuchania świadka koronnego
w dniu 15 listopada 2006 r.;
3. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt l k.p.k.
poprzez nierozważnie przez Sąd Okręgowy podniesionego przez oskarżonego
zarzutu braku określenia w wyroku Sądu pierwszej instancji przypisanego mu
czynu, a w szczególności czasu i miejsca jego popełnienia oraz nieokreślenia
przedmiotu przestępstwa;
4. art. 394 § 2 k.p.k. w zw. z art. 148 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 6 k.p.k. poprzez
oparcie orzeczenia Sądu Okręgowego m.in. na „wyciągach" z protokołów
przesłuchania świadka koronnego (a wcześniej podejrzanego) T. L., które nie
stanowiły wiernych odpisów tych protokołów (nie określając m.in. czasu
4
trwania oraz przebiegu czynności), które także przez swoją skrótowość w
stosunku do oryginalnych protokołów nie pozwalały na rzetelną ocenę
wiarygodności zeznań tego świadka oraz uniemożliwiły oskarżonemu w trakcie
całego procesu (także w postępowaniu odwoławczym) zapoznanie się z całością
depozycji świadka koronnego;
5. art. 7 przez danie wiary wyłącznie zeznaniom świadka koronnego, mimo ich
ogólności, niespójności, wzajemnej sprzeczności i sprzeczności z zeznaniami
świadków, a w szczególności świadka A. H., które to zeznania Sąd Okręgowy
uznał za niewiarygodne w oparciu o wątpliwe i nie znajdujące potwierdzenia w
realiach niniejszej sprawy domniemanie, że świadek ten obawiał się zeznać
prawdę ze względu na grożącą mu odpowiedzialnością karną;
6. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 171 § 1 i § 4
k.p.k. oraz art. 6 k.p.k. przez nierozważenie zarzutu przeprowadzenia
konfrontacji w dniu 23 listopada 2006 r. z udziałem świadka koronnego
oraz oskarżonego w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi
oskarżonego, zastępowania wypowiedzi świadka koronnego
wypowiedziami przesłuchującego i pozbawienia oskarżonego prawa do
korzystania z pomocy obrońcy w czasie tej czynności, mimo że
oskarżony posiadał ustanowionego obrońcę z urzędu i we wniosku o
przeprowadzenie konfrontacji żądał jego obecności.
Na podstawie tak sformułowanych zarzutów obrońca oskarżonego wniósł o
uchylenie w całości powyższego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W.
Drugi z obrońców oskarżonego podniósł następujące zarzuty:
1. mające wpływ na treść orzeczenia rażące naruszenie art. 263 § 2 k.k., poprzez
jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na przypisaniu oskarżonemu
5
przestępstwa posiadania amunicji bez wypełnienia ustawowych znamion
przestępstwa;
2. rażące naruszenie art. 6 k.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. oraz art. 424 § 1
pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., poprzez
nierozważenie wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji i niewskazanie w
uzasadnieniu Sądu odwoławczego:
- na czym oparto przekonanie, że przedmiotowe przestępstwo trwałe ustało i z
jakim dniem,
- który z dowodów potwierdza, że w pudełku przekazanym oskarżonemu
znajdowała się amunicja do broni palnej, co miało istotny wpływ na treść
orzeczenia;
3. rażące naruszenie art. 4 § 1 k.k. poprzez nierozważenie zasadności zastosowania
ustawy z dnia 31 stycznia 1961 r. o broni, amunicji i materiałach wybuchowych,
co – zdaniem skarżącego – mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia.
W związku z opisanymi powyżej zarzutami obrońca oskarżonego wniósł o
uchylenie w całości zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w W. i zmienionego
nim wyroku Sądu Rejonowego oraz uniewinnienie oskarżonego od popełnienia
zarzucanego mu czynu.
Prokurator w odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako oczywiście
bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacje obrońców oskarżonego są częściowo zasadne.
Przede wszystkim za trafny należy uznać zarzut postawiony Sądowi
odwoławczemu w pkt. 5 kasacji sporządzonej przez obrońcę adw. K., i to pomimo
pewnej nieporadności towarzyszącej jego sformułowaniu, a wynikającej ze
wskazania na obrazę art. 7 k.p.k., co mogłoby sugerować, że jest to zarzut
skierowany do Sądu pierwszej instancji. W istocie jednak odczytując go w
6
powiązaniu z treśa)cią uzasadnienia kasacji, należy uznać, że chodzi tu o zarzut
obrazy art. 433 § 2 k.p.k., polegający na nieodniesieniu się przez Sąd odwoławczy
do zawartego w apelacji oskarżonego zarzutu dowolności w ocenie wiarygodności
zeznań świadka koronnego T. L.. Rzeczywiście, jeśli chodzi o zarzut dotyczący
oceny jego zeznań, Sąd odwoławczy nie odniósł się do niego w sposób
prawidłowy. Analiza treści zeznań tego świadka, zwłaszcza w zakresie wskazania
na czas popełnienia przestępstwa przez oskarżonego wskazuje jednoznacznie, że
nie były one spójne. Na przesłuchaniu w dniu 3 sierpnia 2005 r. T. L. stwierdził, że
nie pamięta, kiedy sprzedał skazanemu amunicję (k. 63). Z kolei w zeznaniach
złożonych przed Sądem na rozprawie w dniu 27 sierpnia 2009 r. (k. 353) świadek
ten zeznał: „Nie pamiętam daty [...] Nie przypominam sobie, który to mógł być
rok, czy 1996 czy 1997 rok. Nie pamiętam”. Podobnie też w jego zeznaniach
pojawiają się rozbieżności, co do miejsca dokonania sprzedaży amunicji. Wobec
różnic w zacytowanych powyżej zeznaniach świadka koronnego, w pełni
uprawnione było kwestionowanie w apelacji przekonania Sądu pierwszej instancji
o ich jednolitości i konsekwencji (k. 792). Zwłaszcza, że nie jest prawdą, iż
świadek „stanowczo utrzymywał, że pod koniec lat 90 – tych, ok. 1998 – 1999 r.
sprzedał oskarżonemu amunicję (...)” i próżno szukać w uzasadnieniu
przedstawionym przez Sąd pierwszej instancji, dlaczego przyjęto, że oskarżony
nabył amunicję w latach 1998 – 1999, a nie w latach 1996 – 1997, jak to wynika z
jego zeznań złożonych na rozprawie. Próżno też szukać – skoro Sąd pierwszej
instancji nie zauważył oczywistych rozbieżności w zeznaniach świadka L. –
odniesienia się tego Sądu do tego, czy te rozbieżności mają lub nie – i dlaczego –
znaczenie dla oceny wiarygodności jego zeznań w ogóle. Brak wyraźnego i
uargumentowanego stanowiska Sądu pierwszej instancji, co do oceny materiału
dowodowego w tym zakresie, jak już wskazano, dawał podstawę do stawiania temu
sądowi zarzutu dowolności w ocenie zeznań świadka koronnego. Nie oznacza to
7
jeszcze, że zarzut ten był zasadny, ale niewątpliwie Sąd odwoławczy miał
obowiązek wyraźnie do niego się odnieść, czego nie uczynił. Zawarte bowiem na s.
948 – 949 wywody wyraźnie pomijają okoliczności związane ze sprzecznościami
w zeznaniach świadka L., w tym te najistotniejsze, dotyczące czasu popełnienia
przypisanego oskarżonemu przestępstwa. Stanowi to uchybienie w ramach kontroli
apelacyjnej, będące podstawą uwzględnienia kasacji z uwagi na jego rażący
charakter i doniosłość dla opisu tego przestępstwa.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd odwoławczy będzie miał zatem na
względzie konieczność rozważenia, w granicach stawianych w apelacji zarzutów,
czy Sąd pierwszej instancji nie popełnił błędu dowolności w ocenie zeznań
świadka L. i ustali możliwie najdokładniej czas i miejsce popełnienia przypisanego
oskarżonemu czynu, przy uwzględnieniu rozbieżności wynikających z zeznań
świadka koronnego i okoliczności faktycznych, na które wskazuje w kasacji
obrońca oskarżonego adw. K. dla uzasadnienia zarzutu przedstawionego w pkt 2
kasacji (s. 5 – 6 kasacji).
Niezależnie od powyższego, razi w tej sprawie brak dokładnego określenia
przypisanego oskarżonemu przestępstwa. W tej mierze postawione zostały w
apelacji stosowne zarzuty, niestety Sąd odwoławczy odniósł się nich bardzo
lakonicznie, stwierdzając, m.in., że „wbrew zarzutom apelacji strony biernej,
obszernej treści przedmiotowych pism procesowych oskarżonego; pogląd Sądu
Rejonowego, iż zebrany materiał dowodowy jest wystarczający do przypisania
oskarżonemu występku stypizowanego w art. 263 § 2 k.k., a co za tym idzie nie
zachodzą w sprawie przesłanki z art. 5 § 2 k.p.k., jest w pełni prawidłowy”.
Poprzestanie na takim stwierdzeniu trudno uznać za spełniające wymagania
określone w art. 457 § 3 k.p.k. Poza tym, niewątpliwie opis przypisanego
oskarżonemu przestępstwa nie spełnia postulatów określonych w art. 413 § 2 pkt 1
8
k.p.k., na co słusznie wskazano w obu kasacjach. Wprawdzie znamiona występku z
art. 263 § 2 k.k. określone zostały bardzo syntetycznie: od strony przedmiotowej
wystarczający jest fakt posiadania (szerzej niż ujęcie tego stanu w prawie
cywilnym – zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z dnia 14 października 1999 r., I
KZP 32/99, OSNKW 1999/11-12/68, Prok.i Pr.-wkł. 2000/1/5) wbrew przepisom
ustawy m.in. amunicji, a od strony podmiotowej konieczne jest występowanie
umyślności w formie zamiaru bezpośredniego lub ewentualnego, jednakże
uzasadnione wątpliwości budzi metoda przyjęta dla określenia, w opisie
przypisanego przestępstwa, daty jego popełnienia. Przypisanie przestępstwa o
charakterze trwałym, w którym stan bezprawny, wywołany przez sprawcę
utrzymuje się przez dany okres, wymaga wskazania na konkretne ramy czasowe, tj.
datę początkową i końcową tego okresu, poprzez użycie sformułowania: „od” –
„do”. Przyjęta zaś w tej sprawie metoda prowadzi do oczywistych niejasności w
odczytaniu czasu popełnienia przez oskarżonego przestępstwa. Można bowiem
sformułowanie przyjęte przez Sąd pierwszej instancji (powtórzone zresztą
bezkrytycznie za aktem oskarżenia) „w okresie od 1998–1999” odczytywać jako
oznaczenie jedynie daty początkowej przestępstwa, co stanowiłoby o oczywistej
wadliwości w tym zakresie. Można je jednak także postrzegać jako oznaczające, że
stan przestępny posiadania przez oskarżonego bez zezwolenia amunicji trwał przez
okres pełnych dwóch lat, na co w sposób oczywisty nie ma w sprawie dowodów
(stanowiłoby to zatem o rażącej sprzeczności pomiędzy stanem dowodowym
sprawy a dokonanymi ustaleniami faktycznymi).
Jeżeli zatem, w realiach procesowych rozpoznawanej sprawy, ustalono
jedynie, że oskarżony nabył od T. L. amunicję, co równoznaczne jest z wejściem w
jej posiadanie, to fakt ten może uzasadniać przypisanie oskarżonemu przestępstwa
nabycia i tym samym posiadania bez zezwolenia amunicji, jako popełnionego w
ciągu tylko jednego dnia. Z kolei brak możliwości ustalenia konkretnej daty
9
wspomnianej transakcji, przy możliwości ustalenia jedynie przybliżonego czasu,
kiedy mogło do niej dojść prowadzić musi – zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 5
§ 2 k.p.k. – do przyjęcia wersji najbardziej korzystnej dla oskarżonego (bo ma to
m.in. wpływ na bieg terminu przedawnienia karalności przestępstwa), tj.
najbardziej odległej daty czynu (oczywiście w zależności od tego, która ze
sprzecznych wersji, podawanych przez świadka L., zostanie uznana za
wiarygodną).
Gdy idzie o pozostałe zarzuty podniesione w kasacjach, to nie ma potrzeby
odniesienia się do nich skoro rozpoznanie sprawy w zakresie wyżej wskazanych
zarzutów okazało się wystarczające do wydania orzeczenia o uchyleniu
zaskarżonego kasacją wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym (art. 436 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.). Zauważyć
należy jedynie marginalnie, że zarzut oparcia orzeczenia na „wyciągach” z
protokołów zeznań świadka koronnego skierowany jest przeciwko wyrokowi Sądu
pierwszej instancji i nie może stanowić podstawy kasacji. Nie dotyczy on bowiem
wyroku Sądu ad quem, który nie przeprowadzał żadnych czynności dowodowych,
ani też nie miał obowiązku zbadania przedmiotowej kwestii, albowiem nie została
ona podniesiona w żadnej z wniesionych w sprawie apelacji. Zresztą korzystanie z
„wyciągów” protokołów zeznań świadka koronnego podyktowane jest kwestami
praktycznymi, z uwagi na zwykle znaczną objętość tych zeznań oraz ich rozległą
treść, która tylko w pewnych fragmentach jest istotna dla rozpoznania danej
sprawy. Trzeba również zauważyć, że zarówno Sąd orzekający, jak i strony, miały
dostęp do takiego samego zakresu zeznań świadka koronnego, co gwarantowało
zasadę równości broni. Wprawdzie teoretycznie istniała możliwość wybiórczego
zbierania materiału poprzez dołączenie do akt tej części zeznań, które są korzystne
dla stanowiska i twierdzeń oskarżyciela publicznego, jednakże – w przypadku
wystąpienia takiego przypuszczenia – skazany i jego obrońca zawsze mieli
10
możliwość zapytania świadka koronnego o budzące wątpliwości okoliczności i
fakty oraz ewentualne rozbieżności w zeznaniach w trakcie przesłuchania przed
sądem, czego nie uczynili.
Natomiast kwestia zmiany ustawy o broni palnej i amunicji nie jest doniosła
dla zastosowania art. 4 k.k. w analizowanej sprawie. Niezależnie, czy na gruncie
ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (t.j. Dz.U. z 2004 r., Nr 52, poz.
525) czy poprzednio obowiązującej ustawy z dnia 31 stycznia 1961 r. o broni,
amunicji i materiałach wybuchowych (Dz.U. z 1961 r., Nr 6, poz. 43 z późn. zm.)
skazany posiadał amunicję bez odpowiedniego zezwolenia, czym wypełnił, mającą
charakter blankietowy, dyspozycję przepisu art. 262 § 2 k.k.
Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Najwyższy orzekł jak w
wyroku, na podstawie art. 527 § 4 k.p.k. zwracając oskarżonemu wniesione opłaty
od kasacji.