Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 75/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 marca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Kazimierz Zawada
SSN Anna Owczarek
w sprawie z powództwa P. F.
przeciwko R. F.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 22 marca 2012 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 31 sierpnia 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej rozstrzygnięcia
o zadośćuczynieniu zawartym w punktach 1 i 3 i w tym zakresie
przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2010 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego
R. F. na rzecz powoda P. F. 80 000 zł wraz z odsetkami.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód i pozwany są braćmi i zamieszkują ze swoimi
rodzinami na jednej nieruchomości będącej własnością pozwanego. Dnia 1 maja
2001 r. doszło między nimi do awantury podczas której powód zagroził
pozwanemu, że go zabije, wdzierając się do pokoju, w którym ten przebywał wraz
ze swoją konkubiną. Zaatakowany R. F., po początkowym schronieniu w komórce,
opuścił ją i zaatakował powoda siekierą. Powód w stanie bardzo ciężkim trafił do
szpitala, gdzie przebywał około 1,5 miesiąca, z czego przez 12 dni był
nieprzytomny. Sąd ustalił, że łączny stopień uszczerbku na zdrowiu wynosi 105%.
Powoda uznano za całkowicie niezdolnego do pracy. Uszczerbek ma charakter
trwały, a więc kwalifikuje on skarżącego do grupy znacznego stopnia
niepełnosprawności.
Wyrokiem Sądu Okręgowego Wydziału Karnego z dnia 12 stycznia 2005 r.
pozwanego uznano za winnego tego, że uderzając powoda siekierą działał z
zamiarem pozbawieniem go życia. Spowodował u powoda obrażenia, które realnie
zagrażały jego życiu, wywołały chorobę zagrażającą życiu i doprowadziły do
ciężkiego kalectwa skarżącego. Jednak w oparciu o art. 25 § 3 k.k. Sąd odstąpił od
wymierzenia pozwanemu kary. Sąd karny orzekł również o powództwie cywilnym
i na podstawie art. 415 § 1 i 3 k.p.k. przyznał powodowi od pozwanego 50 000 zł
wraz z odsetkami. Dalszą część powództwa pozostawił bez rozpoznania. Wyrokiem
z dnia 14 lipca 2005 r. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i zasądzone
zadośćuczynienie obniżył do kwoty 20 000 zł.
Ustalono, że skarżący przed zdarzeniem był osobą zdrową, lecz pozostawał
na zasiłku dla bezrobotnych. Wcześniej pracował przy robotach drogowych oraz
jako kierowca. Skarżący posiada uprawnienie do kierowania samochodami
ciężarowymi i wózkami widłowymi. Obecnie utrzymuje się z renty w kwocie 422 zł
oraz z dodatków pielęgnacyjnego i rodzinnego.
3
Pozwany natomiast prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni około
15 hektarów, ma żonę i troje dzieci.
Sąd pierwszej instancji uznał, że odpowiedzialność pozwanego za skutki
zdarzenia wynika już z wyroku karnego, którym stwierdzono popełnienie przez
niego przestępstwa i opiera się ona na przepisie art. 415 k.c. Skarżący doznał
szkody w postaci uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia. Ustalono także,
że przyczynił się on do powstania szkody w 50%, skoro jako agresor wtargnął do
mieszkania pozwanego z niebezpiecznym narzędziem. Sąd uwzględniając rozmiar
uszczerbku na zdrowiu, jego trwały, daleko idący wpływ na ograniczenia w dalszym
życiu powoda, za zasadne uznał zadośćuczynienie w kwocie 200,000 zł, co po
uwzględnieniu stopnia przyczynienia się powoda i już zapłaconej kwoty 20,000 zł
dało zasądzone 80 000 zł z odsetkami od 29 lipca 2006 r.
Odnośnie do renty Sąd uznał, że powód mógłby podjąć zatrudnienie
w charakterze kierowcy, uzyskując wynagrodzenie miesięczne w kwocie 2 200 zł
i uwzględniając stopień przyczynienia i otrzymywane świadczenie rentowe zasądził
od pozwanego rentę w kwocie 850 zł począwszy od sierpnia 2006 r.
Sąd, powołując się na stanowisko biegłego, wskazujące, że skutki wypadku
są już utrwalone, oddalił powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za
mogące się ujawnić w przyszłości skutki zdarzenia.
Apelację od przedmiotowego wyroku wniosły obie strony.
Sąd II instancji uznał, że apelacja powoda jest bezzasadna, zaś apelacja
pozwanego jest uzasadniona jedynie w części, to jest co do renty uzupełniającej
i odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia, w tym drugim przypadku w zakresie,
w jakim wskazuje błąd w redakcji orzeczenia.
Zważono, iż ustawowe odsetki od kwoty zadośćuczynienia, które od
poszczególnych kwot rozpoczęły bieg w różnych terminach z powodu rozszerzenia
powództwa w toku procesu, zasądzone zostały w części dwukrotnie.
Sąd Apelacyjny wskazał, że błędnie Sąd Okręgowy zasądził odsetki od kwoty
65 000 zł od dnia 29 lipca 2006 r., nie zamykając okresu, za które są należne
i ponownie od dnia 24 października 2009 r., ponieważ zasądził odsetki od całej
4
kwoty zadośćuczynienia, czyli także od wymienionej już wcześniej kwoty 65 000 zł.
W związku z tym ustalono, że w tym zakresie, orzeczenie wymagało korekty.
Za bezzasadne uznano zarzuty dotyczące naruszenia art. 481 k.c. Sąd
Apelacyjny wskazał, że dłużnik może żądać odsetek za czas opóźnienia
w spełnieniu świadczenia. Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony
ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione
niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (455 k.c.). Sąd II instancji
określił, iż świadczenie odszkodowawcze, z jakim w niniejszej sprawie mamy do
czynienia, ma charakter świadczenia bezterminowego. Wezwaniem takim jest
w niniejszej sprawie pozew, w którym powód zażądał zadośćuczynienia w kwocie
180 000 zł. Zasądzenie odsetek od wcześniejszej daty (powództwa adhezyjnego)
nie było uzasadnione.
Z apelacji pozwanego uwzględniono podniesiony w niej zarzut, że sprawa
w zakresie żądania renty nie została należycie wyjaśniona. Sąd Okręgowy
poprzestał na informacji o wysokości zarobków osiąganych przez kierowców
(k. 646) i w sposób, który nie jest możliwy do skontrolowania wyliczył rentę
uzupełniającą należną powodowi na 1700 zł (850 zł po uwzględnieniu
przyczynienia) miesięcznie. W związku z tym w zakresie roszczenia o rentę ponad
150 zł. miesięcznie Sąd Apelacyjny uchylił wyrok Sądu I-ej Instancji i przekazał
sprawę do ponownego rozpoznania.
W dalszej części wyroku Sąd odniósł się do zarzutów apelacji pozwanego
dotyczącej nieważności postępowania. Wskazano, że do tego zarzutu
ustosunkował się Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 19 września 2008 r., jaki zapadł
w niniejszej sprawie. Wyrażonym tam poglądem był Sąd orzekający związany
(396 § 6 k.c.)
Pozwany podnosił zarzut res iudicata wskazując, że kwestia
zadośćuczynienia została już prawomocnie rozstrzygnięta w postępowaniu karnym,
w toku którego wniesione zostało powództwo adhezyjne.
Sąd Apelacyjny ustalił, iż w przedmiotowej sprawie sąd karny orzekł
w przedmiocie zadośćuczynienia należnego powodowi i ostatecznie zasądził na
jego rzecz kwotę 20.000 zł a w pozostałym zakresie pozostawił je bez rozpoznania.
5
Wskazano, że decyzja sądu o pozostawieniu powództwa cywilnego bez
rozpoznania nie jest merytorycznym rozstrzygnięciem w sprawie, a tym samym nie
stanowi przeszkody do wniesienia powództwa do sądu cywilnego. W związku
z tym, że powód w procesie karnym domagał się zadośćuczynienia w kwocie
150.000 zł, w zakresie niezasądzonych na jego rzecz 130.000 zł nie zachodzi
powaga rzeczy osądzonej.
W rezultacie Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I o tyle,
że odsetki od kwoty 65.000 zł zasądził od dnia 29 lipca 2006 r. do dnia
23 października 2009 r., uchylił zaskarżony wyrok w punkcie II ponad zasądzoną
nim kwotę 150 zł miesięcznie płatną w warunkach określonych w punkcie II
oraz punktach IV, V i VI i w tym zakresie sprawę przekazał Sadowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania apelacyjnego. Oddalił dalej idącą apelację pozwanego i w całości
apelację powoda. Pozwany złożył skargę kasacyjną od powyższego
rozstrzygnięcia, wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej
zasądzonego zadośćuczynienia, która w jego przekonaniu dotknięta jest
nieważnością, zniesienia postępowania przed Sadem II instancji i poprzedzającego
go postępowania przed Sądem I instancji w tym zakresie oraz o umorzenie
postępowania. Skarżący zarzucał naruszenie przepisów postępowania, które mogło
mieć istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. i art. 379 pkt 3 k.p.c.
przez wydanie wyroku uwzględniającego powództwo o zadośćuczynienie
w sytuacji, gdy według pozwanego pozew ten należało odrzucić z uwagi na
przeszkodę do orzekania tj. błędne uznanie, że prawomocne wyroki Sądów karnych
pierwszej i drugiej instancji nie stanowią przeszkody do orzekania w zakresie
zadośćuczynienia. Dlatego zarzuca wydanie wyroku w warunkach nieważności
postępowania z naruszeniem przepisu art. 366 k.p.c. w zw. z art. 415 § 6 k.p.k.
W odpowiedzi na skargę pozwanego powód wniósł o nieprzyjęcie skargi
kasacyjnej pozwanego, ewentualnie o oddalenie skargi kasacyjnej pozwanego oraz
przyznanie kosztów w zakresie zastępowania strony w postępowaniu kasacyjnym
pełnomocnikowi powoda jako pełnomocnikowi z urzędu, według norm
przepisanych.
6
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Dla ustosunkowania się do zarzutów skargi kasacyjnej niezbędne jest bliższe
omówienie rozstrzygnięć Sądów karnych obu instancji, dotyczących powództwa
adhezyjnego. Złożone przez powoda w sprawie karnej Sądu Okręgowego
prowadzonej przeciwko pozwanemu powództwo adhezyjne o zasądzenie kwoty
150.000 zł nie precyzowało w sposób dostateczny jakie obejmuje roszczenia i jaki
jest zakres poszczególnych roszczeń odszkodowawczych. Sąd Karny w wyroku z
dnia 12 stycznia 2005 r. uwzględnił powództwo do kwoty 50.000 zł, a w pozostałym
zakresie pozostawił je bez rozpoznania. Z uzasadnienia tego rozstrzygnięcia
wynika, że uwzględnienie powództwa dotyczyło żądania powoda z tytułu
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz, że zasądzona kwota wyczerpuje
należne mu z tego tytułu świadczenie. Wynika to z fragmenu uzasadnienia wyroku
tego Sądu, w którym rozważa skutki obniesionych przez powoda bardzo
poważnych obrażeń ciała zadanych mu czynem przestępczym pozwanego,
konkludując te rozważania stwierdzeniem, że „przyznany przez Sąd ekwiwalent
pieniężny rekompensuje należne roszczenia z tytułu zadośćuczynienia”.
Dodatkowo przemawia za tym końcowa część uzasadnienia poświęconego
powództwu adhezyjnemu. Sąd uznał, że przypisane oskarżonemu przestępstwo
mogło spowodować szkodę także w sferze dóbr majątkowych pokrzywdzonego.
Jednakże wyjaśnienie tych kwestii wymagałoby prowadzenia dodatkowych ustaleń,
co przedłużyłoby postępowanie karne. Dlatego Sąd na podstawie art. 415 § 3 k.p.k
pozostawił powództwo w pozostałym zakresie bez rozpoznania. Z kolei Sąd
Apelacyjny, po rozpoznaniu apelacji oskarżonego, zmienił wyrok wydany przeciwko
niemu „w ten sposób, że zasądzone zadośćuczynienie na rzecz P. F. obniżył
do 20.000 zł.” Tak więc Sąd Odwoławczy określił w wyroku wprost i jednoznacznie
tytuł przyznanego pokrzywdzonemu świadczenia. Z uzasadnienia wyroku wynika,
że Sąd ten uznał przyznaną w wyroku Sądu I - ej Instancji kwotę 50.000 zł
zadośćuczynienia za „nadmierną” głównie z racji przyczynienia się
pokrzywdzonego do powstania szkody. Dlatego też Sąd ten „biorąc pod uwagę
wszystkie okoliczności zaistniałego zdarzenia mające wpływ na rozmiar doznanej
krzywdy uznał, że kota 20.000 zł jest odpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.”
7
Argumentacja zawarta w uzasadnieniach Sądów karnych obu instancji
wskazuje zatem na to, że ich intencją było całościowe rozstrzygnięcie o należnym
pokrzywdzonemu (powodowi) zadośćuczynieniu za odniesioną krzywdę.
Jednakże intencja ta nie została należycie sformułowana w treści wyroków karnych,
gdyż zawierają one tylko pozytywne rozstrzygnięcia o przyznaniu
zadośćuczynienia, a nie ma w nich rozstrzygnięć negatywnych o oddaleniu
roszczenia powoda z tego tytułu w pozostałym zakresie. Zgodnie zaś z trafnym
stanowiskiem Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku z dnia 11 września 1974 r.
I KR 66/74 (OSNKW 1975, nr 1, poz. 11), orzekając w procesie adhezyjnym
o żądaniach pozwu w wypadku zasądzenia tylko części roszczenia, sąd
zobowiązany jest do rozstrzygnięcia pozostałej jego części, tzn. orzeczenia czy
w tym zakresie oddala powództwo, czy pozostawia bez rozpoznania. Skoro zaś
w wyrokach sądów karnych przyznających zadośćuczynienie zabrakło
rozstrzygnięć o oddaleniu dalszej części roszczenia powoda z tego tytułu, w tym
zakresie wyroki te nie korzystają z powagi rzeczy osądzonej. Jak bowiem wyjaśnił
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 listopada 1966 r., III CZP 91/66 (OSNC 1967,
nr 3, poz. 47), nierozpoznanie pewnych roszczeń procesowych, nie może być
uważane za równoznaczne z ich oddaleniem. Oddalenia powództwa nie można
domniemywać, musi ono nastąpić w sposób wyraźny. Powaga rzeczy osądzonej
zachodzi bowiem tylko wówczas, gdy sąd wyrokiem rozstrzygnął sprawę
merytorycznie (art. 366 k.p.c.), i tylko wówczas może nastąpić odrzucenie nowego
pozwu (art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c.). Należy dodać, że uzasadnienie wyroku może być
ewentualnie pomocne do wyjaśnienia zakresu rozstrzygnięcia, ale nie może tego
rozstrzygnięcia zastępować. Z tych przyczyn poniesiony w skardze kasacyjnej
zarzut nieważności postępowania z powodu naruszenia powagi rzeczy osądzonej
jest nietrafny.
Skarga kasacyjna kwestionuje pośrednio także wysokość przyznanego
powodowi zadośćuczynienia. Odnosząc się do tego zarzutu trzeba stwierdzić,
że w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalone jest stanowisko, iż zarzut ten
może być skuteczny tylko w razie oczywistego przekroczenia przez sąd
odwoławczy zasad uznaniowości z art. 445 § 1 k.c. przy określaniu „odpowiedniej”
kwoty zadośćuczynienia (por. wyroki z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98,
8
OSNC 2000 r., nr 3, poz. 58. Z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, z dnia
27 lutego 2004 r., V CK 282/03, czy z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05). W tym
kontekście Sąd Najwyższy zwraca uwagę, że w niniejszej sprawie Sąd
Odwoławczy nie odniósł się w ogóle go wysokości zadośćuczynienia przyznanego
powodowi w wyrokach karnych, uznanego przez te sądy za odpowiednie.
W rezultacie doszło do rażącej rozbieżności w ocenach co do wysokości należnego
powodowi zadośćuczynienia. Na podstawie art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 23 listopada
2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052, ze zm.) Sąd Najwyższy
zobowiązany jest m.in. do zapewnienia jednolitości orzecznictwa sądów
powszechnych. Dlatego zaskarżony wyrok nie mógł się ostać, gdyż wymaga
podania motywów usprawiedliwiających tak odmienną ocenę sądów cywilnych.
W związku z tym na podstawie art. 39815
k.p.c. w zw. Z art. 108 § 2 k.p.c.
orzeczono jak w sentencji.
jw