Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 323/11
P O S T A N O W I E N I E
Dnia 17 maja 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Puszkarski (sprawozdawca)
SSA del. do SN Piotr Mirek
Protokolant Barbara Kobrzyńska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika
w sprawie Mariusza K.
skazanego z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o
przeciwdziałaniu narkomanii
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 17 maja 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 28 kwietnia 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 30 marca 2010 r.,
1. oddala kasację;
2
U Z A S A D N I E N I E
Sąd Rejonowy w S. wyrokiem z dnia 30 marca 2010 r., uznał
Mariusza K. za winnego tego, że w dniu 29 sierpnia 2008 r. w Ś., w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadził do obrotu znaczną ilość
substancji psychotropowej w postaci siarczanu amfetaminy o łącznej
wadze 993g w ten sposób, że za nie ustaloną kwotę pieniędzy przekazał ją
Krzysztofowi S., który miał narkotyk ten dostarczyć Krzysztofowi R., tj.
czynu z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii i za ten czyn na podstawie art., 56 ust. 3 tej ustawy wymierzył
mu karę 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności, na poczet której zaliczył
okres tymczasowego aresztowania od dnia 11 lutego 2009 r. do dnia 11
maja 2009 r. oraz karę grzywny w wysokości 180 stawek dziennych po 200
złotych każda.
Tym samym wyrokiem zostali też skazani wymienieni w
przytoczonym opisie czynu dwaj inni oskarżeni.
Apelację od wyroku wniósł m.in. obrońca M. K. Zaskarżył wyrok w
całości, zarzucając:
„1. obrazę przepisów postępowania, mianowicie art. 7 k.p.k., art. 5 § 2
k.p.k., art. 410 k.p.k., poprzez dokonanie oceny zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, oparcie
rozstrzygnięcia na domniemaniach i poszlakach, a nie dowodach i
okolicznościach ujawnionych w toku rozprawy głównej, pominięcie
występujących w sprawie wątpliwości oraz nie usunięcie tych
wątpliwości, co spowodowało ich rozstrzygnięcie na niekorzyść
oskarżonego,
2. błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, które
miały wpływ na jego treść, poprzez przyjęcie, iż:
3
– oskarżony Mariusz K. wprowadził do obrotu substancję
psychotropową w postaci siarczanu amfetaminy;
– wprowadzenia do obrotu narkotyku Mariusz K. dokonał w
zamian za nie ustaloną kwotę pieniędzy;
– oskarżony Mariusz K. wiedział, że Krzysztof S. nie jest finalnym
odbiorcą narkotyku;
– ujawniony przez Policję w samochodzie Krzysztofa S. proszek
zawierał 993g netto siarczanu amfetaminy;
a z „ostrożności procesowej” podniósł nadto zarzut wymierzenia
oskarżonemu rażąco niewspółmiernej kary.
Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie
oskarżonego od zarzuconego mu czynu, względnie złagodzenie
wymierzonej mu kary pozbawienia wolności i warunkowe zawieszenie jej
wykonania, a także złagodzenie kary grzywny, ewentualnie o uchylenie
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I
instancji.
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2011 r. utrzymał
w mocy zaskarżony wyrok, uznając wniesione apelacje, tj. także apelację
obrońcy M. K., za oczywiście bezzasadne, nadto rozstrzygnął o kosztach
procesu za postępowanie odwoławcze.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł obrońca M. K.
Zaskarżył wyrok w całości, zarzucając:
„I. rażące naruszenie prawa materialnego, mające istotny wpływ na treść
orzeczenia, mianowicie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o
przeciwdziałaniu narkomanii, poprzez przyjęcie przez Sąd Okręgowy w
S., iż oskarżony Mariusz K. wprowadził do obrotu znaczną ilość
substancji psychotropowej w postaci 993 g siarczanu amfetaminy,
podczas gdy ilość ta nie pozwala na przyjęcie, iż była »znaczna« w
4
rozumieniu ww. przepisu, tym bardziej, iż zatrzymana substancja
zawierała tylko 39,3% siarczanu amfetaminy;
II. rażące naruszenie przepisów postępowania karnego, mające istotny
wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, mianowicie:
1) art. 139 § 1 k.p.k. w zw. z art. 450 § 3 k.p.k. i art. 6 k.p.k. poprzez
błędne uznanie przez Sąd Okręgowy w S., iż zostało prawidłowo
doręczone oskarżonemu zawiadomienie o terminie rozprawy
odwoławczej w dniu 28 kwietnia 2011 r. i w konsekwencji
rozpoznanie sprawy przez Sąd Okręgowy w S. bez udziału
oskarżonego Mariusza K. podczas, gdy w tym czasie był on
pozbawiony wolności, co naruszyło jego prawo do obrony;
2) art. 433 § 2 k.p.k., art. 457 § 2 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k., na skutek
przekroczenia przez Sąd Okręgowy, przy rozpoznawaniu niniejszej
sprawy, zwłaszcza w zakresie rozważania zarzutów apelacyjnych,
podniesionych przez obrońcę oskarżonego Mariusza K. w złożonej
w niniejszej sprawie na korzyść tego oskarżonego apelacji, granic
swobodnej oceny dowodów, a które to przekroczenie w
konsekwencji doprowadziło do zaaprobowania przez Sąd Okręgowy,
jako Sąd II instancji, poczynionych przez Sąd Rejonowy w S., jako
Sąd I instancji, z rażącym naruszeniem zasad procesowych
wyrażonych w art. 7 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. błędnych
ustaleń, poprzez:
a) przyjęcie jako w całości słusznego rozstrzygnięcia Sądu
Rejonowego w S., uznającego winę oskarżonego Mariusza K. za
zarzucony mu czyn wprowadzenia do obrotu znacznej ilości
amfetaminy, podczas gdy materiał dowodowy nie daje podstaw
do przyjęcia winy i sprawstwa oskarżonego, a Sądy obu instancji
oparły rozstrzygnięcie w sprawie na domniemaniach i
poszlakach, a nie dowodach i okolicznościach ujawnionych w
5
toku rozprawy głównej, a nadto rozstrzygnęły szereg
występujących w sprawie wątpliwości na niekorzyść
oskarżonego,
b) zaakceptowanie wadliwych ustaleń Sądu Rejonowego, iż
oskarżony Mariusz K. wprowadził do obrotu znaczną ilość
substancji psychotropowej w postaci 993 g amfetaminy za nie
ustaloną kwotę pieniędzy, wiedząc, iż oskarżony Krzysztof S. nie
będzie finalnym odbiorcą narkotyku.”
Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz utrzymanego nim w mocy
wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego
rozpoznania.
Przedstawiciel Prokuratury Apelacyjnej w pisemnej odpowiedzi na
kasację wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, zaś na
rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej wniósł o
oddalenie kasacji, chociaż nie ocenił jej jako oczywiście bezzasadną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się niezasadna, zatem podlegała oddaleniu. W
pierwszej kolejności celowe będzie odnieść się do zarzutów naruszenia
prawa procesowego, począwszy od zarzutu sygnalizującego
niedopuszczalność przeprowadzenia rozprawy odwoławczej w dniu 28
kwietnia 2011 r., kiedy to został wydany zaskarżony kasacją wyrok. Ten
to bowiem zarzut został postawiony w takim układzie procesowym, że
kasacja nie jawiła się jako oczywiście bezzasadna, zwłaszcza że tezę o
zaistnieniu uchybienia skarżący wsparł, powołując liczne orzeczenia Sądu
Najwyższego, które uznał za mające zastosowanie w rozpatrywanej
sprawie. Nie przekonało to jednak do racji skarżącego, który nie dostrzegł,
że realia sprawy osk. M. K. nie są takie same jak te, które występowały w
sprawach przytoczonych w kasacji, na kanwie których Sąd Najwyższy
wypowiadał się w przedmiocie przepisu art. 139 § 1 k.p.k. Z reguły
6
chodziło tam o sytuacje, gdy oskarżony przed odebraniem zawiadomienia o
terminie rozprawy został pozbawiony wolności a sąd, nie wiedząc o tym,
uznawał na podstawie art. 139 § 1 k.p.k. awizowane zawiadomienie za
doręczone, względnie po odebraniu zawiadomienia, ale przed terminem
rozprawy oskarżony został pozbawiony wolności, który to fakt również nie
był sądowi znany. W rozpoznawanej sprawie sytuacja nie jest tożsama z
opisywanymi. Zasadnicze znaczenie ma tu okoliczność, że M. K. w dniu 24
sierpnia 2010 r. osobiście odebrał zawiadomienie, że w dniu 15 września
2010 r. odbędzie się rozprawa odwoławcza. Na rozprawę nie stawił się,
natomiast wyjechał za granicę, do Francji, gdzie w dniu 17 września 2010
r. został osadzony w zakładzie karnym, w którym aktualnie przebywa.
Obrońca nie twierdził przy tym, że oskarżony wyjechał z kraju z zamiarem
powrotu przed terminem rozprawy oraz że faktycznie został pozbawiony
wolności przed 15 września 2010 r. Taka postawa oskarżonego każe
przyjąć, że nie był on zainteresowany osobistym udziałem w rozprawie
odwoławczej, zdając się w tym względzie na ustanowionego przez siebie
obrońcę. O nastawieniu M. K. co do prowadzonego postępowania karnego
świadczą inne jeszcze okoliczności. Z różnych przyczyn, leżących po
stronie współoskarżonych, rozprawa w dniu 15 września 2010 r., jak też w
dniach 18 stycznia oraz 16 marca 2011 r. była odraczana, zaś do wydania
wyroku doszło, jak wcześniej odnotowano, 28 kwietnia 2011 r., tj. ponad 7
miesięcy od daty pierwszej rozprawy. W czasie długotrwałego
postępowania odwoławczego M. K. nie wykazał żadnego zainteresowania
swoją sprawą, nie kontaktując się nie tylko z sądem, ale też ze swoim
obrońcą, chociaż pobyt w zakładzie karnym na terenie Francji z pewnością
nie stanowił ku temu znaczącej przeszkody. W związku z tym wypada
odnotować, że restryktywna co do stosowania przepisu art. 139 § 1 k.p.k.
linia orzecznicza Sądu Najwyższego prezentowana w orzeczeniach
przytoczonych w kasacji doznaje pewnego rozluźnienia, bowiem pojawiły
7
się i takie orzeczenia, w których wskazuje się, że strona może wtedy
uchylić się od skutków nie powiadomienia sądu o zmianie miejsca pobytu,
nawet jeśli jej powodem jest pozbawienie wolności w innej sprawie, gdy
nie mogła dokonać takiego zawiadomienia (postanowienia: z dnia 30
września 2009 r., I KZP 16/09, OSNKW 2009, z. 11, poz. 94, z dnia 24
marca 2010 r., II KK 250/09, LEX nr 575279). Można też zauważyć, że nie
ma powodu, by uznać, iż nie jest w rozumieniu art. 138 k.p.k.
„przebywaniem za granicą” osoby osadzenie jej w tamtejszym zakładzie
karnym, a w takim razie oskarżony nie postąpił zgodnie z tym przepisem,
nakładającym na stronę przebywającą za granicą obowiązek wskazania
adresata dla doręczeń w kraju. Sumując poczynione uwagi należy
stwierdzić, że nie doszło do rażącej obrazy przez Sąd odwoławczy
przepisów art. 139 § 1 k.p.k. oraz art. 450 § 3 k.p.k., a w konsekwencji do
naruszenia przepisu art. 6 k.p.k., gwarantującego oskarżonemu prawo do
obrony.
Nie doszło też do naruszenia przepisów art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 §
3 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku w części
dotyczącej apelacji obrońcy osk. K. nie jest obszerne, jednak sama ta
okoliczność nie wskazuje, jak utrzymuje skarżący, że Sąd odwoławczy
dokonał pobieżnej kontroli zaskarżonego apelacją wyroku. Twierdząc zaś,
że „brak w uzasadnieniu Sądu odwoławczego ustosunkowania się do
wszystkich zarzutów zawartych w środku odwoławczym”, obrońca nie
wskazał, które to konkretnie zarzuty pozostały poza polem widzenia Sądu
Okręgowego. W istocie autor kasacji kwestionuje fakt podzielenia przez
ten Sąd oceny dowodów i ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd
meriti, powtarzając tezy apelacji, że jedynym faktem ustalonym ponad
wszelką wątpliwość jest to, iż podczas zatrzymania osk. K. S. posiadał w
samochodzie zabronioną substancję, natomiast nie zostało wyjaśnione,
„jaki był w tym wszystkim udział oskarżonego Mariusza K.”. W ten sposób
8
skarżący abstrahuje od istoty kasacji, oczekując że odnośnie prawidłowości
wyroku Sądu I instancji wypowie się Sąd Najwyższy, dublując kontrolę
przeprowadzoną przez Sąd odwoławczy. Nie jest to dopuszczalne, można
jednak zauważyć, że Sąd Rejonowy rolę M. K., jako dostawcy amfetaminy
dla K. S., przedstawił i szczegółowo umotywował swoje w tym względzie
stanowisko, a Sąd ad quem argumentacji tej nie musiał w całej rozciągłości
powtarzać, skoro bez zastrzeżeń ją zaakceptował, jako „wszechstronną i
szczegółową”. Zwrócił jednak uwagę na wymowę takich dowodów
obciążających oskarżonego, jak utrwalone fotograficznie, z naniesieniem
czasu zdarzenia, przekazanie przez niego K. S. torby, takiej samej jak
ujawniona w samochodzie S. torba z amfetaminą, wcześniejsze czynienie
przez wszystkich oskarżonych uzgodnień, czy koincydencja czasowa
spotkania w Świnoujściu M. K. i K. S. z rozmową , jaką przeprowadził ten
drugi z K. R., z której wynikało, że oczekiwana przez R. transakcja została
właśnie pomyślnie przeprowadzona. Nadmienił też Sąd odwoławczy, że
oskarżony przekazał K. S. amfetaminę w takiej ilości, iż musiał wiedzieć,
że nie jest on finalnym odbiorcą całej partii. Jak wspomniano,
obszerniejszą argumentację, opartą m.in. na szczegółowej analizie rozmów
przeprowadzanych przez wszystkich oskarżonych w dniu popełnienia
przestępstwa i wcześniej, przedstawił Sąd Rejonowy, który zwrócił też
uwagę, że ma znaczenie fakt przyznania się osk. K. na rozprawie w dniu 7
lipca 2009 r. do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa oraz
wytłumaczył, dlaczego nie uznaje za przekonujące późniejszego odwołania
tego przyznania.
Zarzut naruszenia prawa materialnego ze strony obrońcy osk. K.
pojawił się dopiero na etapie postępowania kasacyjnego, zaś Sąd
odwoławczy wypowiedział się w tej materii dlatego, że zarzut ten podniósł
w apelacji obrońca innego oskarżonego. Z pewnością nie doszło do
naruszenia przez orzekające sądy, tym bardziej naruszenia rażącego, art.
9
56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. przez przyjęcie, że odpowiada
dyspozycji tego przepisu wprowadzenie do obrotu substancji
psychotropowej w postaci 993 g siarczanu amfetaminy, i to niezależnie od
faktu, że zatrzymana substancja zawierała tylko 39,3% tego środka
chemicznego. Odwołanie się skarżącego do wyrażanych w piśmiennictwie
poglądów, że znamię „znacznej ilości” niedozwolonych środków należy
oceniać nie tylko przez pryzmat ich wagi, ale też rodzaju nie prowadzi do
zakwestionowania, że blisko kilogram substancji, zawierającej prawie 400
g czystego siarczanu amfetaminy, jest w rozumieniu ustawy „znaczną
ilością” substancji psychotropowej. Inną kwestią jest, że skoro do obrotu
mogą być wprowadzane mieszaniny o różnym udziale substancji czynnej,
wskazane było w wyroku bardziej precyzyjne ujęcie tej kwestii, np. przez
wskazanie, że przedmiotem przestępstwa była mieszanina o wadze 993 g,
zawierająca 39,3%, tj. 390,2 g siarczanu amfetaminy. W żadnym razie nie
podważa prawidłowości kwalifikacji prawnej czynu odwołanie się obrońcy
do poglądu wyrażonego przez Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 8 lipca
2009 r., II AKa 132/09 (KZS 2009, nr 9, poz. 43), iż „znaczną ilością
narkotyku jest nie mniej jak 2 kg substancji aktywnej, bo z tej masy można
wykonać co najmniej kilkadziesiąt tysięcy porcji”. Pogląd ten jest
odosobniony, bowiem w orzecznictwie sądów, w tym Sądu Najwyższego
powszechnie przyjmuje się, że „znaczna ilość” środka odurzającego to
taka, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej
kilkudziesięciu uzależnionych osób (np. przemilczane przez skarżącego,
powołane przez Sąd Okręgowy postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23
września 2009 r., I KZP 10/09, OSNKW 2009, z. 9, poz. 84).
Niewątpliwie, ilość substancji zatrzymanej w tej sprawie przez
funkcjonariuszy Policji jest na tyle duża, że mogłaby zostać podzielona na
dawki wystarczające dla znacznie większej, liczonej w setkach, ilości osób.
10
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku. Zwolnienie
skazanego od zapłaty kosztów sądowych postępowania kasacyjnego
nastąpiło w oparciu o przepis art. 624 § 1 k.p.k., przy uznaniu, że w
sytuacji, gdy od dłuższego już czasu jest pozbawiony wolności poza krajem
i nie da się wykluczyć, że nie osiąga w tym okresie znaczących dochodów,
uiszczenie kosztów byłoby dla niego zbyt uciążliwe.