Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 229/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 czerwca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z odwołania C.B.
przeciwko Spółdzielni Mleczarskiej "S." w S.
o odprawę emerytalną,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 14 czerwca 2012 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w S.
z dnia 8 września 2011 r., sygn. akt […]
1. oddala skargę kasacyjną
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1350
(jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Powódka C.B. domagała się zasądzenia od pozwanej Spółdzielni
Mleczarskiej „S." w S. kwoty 67.756,30 zł tytułem odprawy emerytalnej.
Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa.
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w S. wyrokiem z 10
czerwca 2011 r., sygn. akt [….] w pkt I zasądził od pozwanej Spółdzielni
Mleczarskiej „S.” w S. na rzecz powódki C.B. kwotę 67 756,30 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 8 stycznia 2011r. do dnia zapłaty tytułem odprawy emerytalnej;
w pkt II zasądził od pozwanej Spółdzielni Mleczarskiej „S.” w S. na rzecz powódki
C.B. kwotę 6089 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2700 zł tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa prawnego; w pkt III wyrokowi w pkt I nadał rygor
natychmiastowej wykonalności do kwoty 13 551,26 zł.
Sąd Rejonowy ustalił, że C.B. od 4 lipca 1973r. była zatrudniona w
Spółdzielni Mleczarskiej „S." na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, w
pełnym wymiarze czasu pracy, ostatnio na stanowisku zastępcy prezesa zarządu
Spółdzielni. Na podstawie uchwały z dnia 15 czerwca 2010r. rady nadzorczej
Spółdzielni Mleczarskiej „S." o odwołaniu powódki ze stanowiska prezesa zarządu,
wypowiedziano C.B. umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu
wypowiedzenia, który upłynął 30 września 2010r. Rozwiązanie stosunku pracy
nastąpiło z powodu odwołania powódki ze stanowiska zastępcy prezesa zarządu
Spółdzielni i z przyczyn związanych ze świadczeniem pracy przez powódkę. Nie
stanowiła przyczyny okoliczność spełnienia przez powódkę w niedalekiej
przyszłości przesłanki nabycia świadczeń emerytalnych. W sprawie o sygnaturze
akt [….] (wszczętej na skutek odwołania powódki od wypowiedzenia umowy o
pracę) pomiędzy stronami w dniu 3 sierpnia 2010r. została zawarta ugoda , na
podstawie której Spółdzielnia Mleczarska „S." zobowiązała się do zapłaty kwoty
26.000,00 zł w terminie tygodnia od dnia zawarcia ugody z ustawowymi odsetkami
w przypadku zwłoki w płatności tytułem odszkodowania za rozwiązanie stosunku
pracy, a także zobowiązała się do wypłaty C.B. wynagrodzenia w kwocie sprzed
odwołania jej ze stanowiska zastępcy prezesa zarządu do dnia 30 września 2010 r.
Strony reprezentowane przez fachowych pełnomocników zgodnie oświadczyły, że
3
przedmiotowa ugoda wyczerpuje wszelkie roszczenia stron wynikające ze stosunku
pracy. W dniu 9 sierpnia 2010 r., a więc 6 dni po zawarciu ugody, C.B. złożyła
wniosek o emeryturę do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Jednakże z uwagi na
fakt, że wysokość dochodów wynikających ze stosunku pracy powodowałaby
konieczność zwrotu emerytury, C.B. cofnęła swój wniosek. W okresie od dnia 28
września 2010r. do dnia 7 grudnia 2010r. C.B. była niezdolna do pracy i z tego
tytułu w okresie od dnia 1 października 2010r. do dnia 7 grudnia 2010 r. pobierała
zasiłek chorobowy. Pismem z dnia 18 października 2010r. C.B. poinformowała
pracodawcę, że zamierza złożyć wniosek o ustalenie prawa do świadczenia
emerytalnego bezpośrednio po ukończeniu leczenia.
Na podstawie decyzji z dnia 21 grudnia 2010r. Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych C.B. uzyskała prawo do świadczeń emerytalnych począwszy od dnia
8 grudnia 2010r. tj. od dnia zaprzestania pobierania zasiłku chorobowego. Pismem
z dnia 3 stycznia 2011r. C.B. poinformowała byłego pracodawcę o uzyskaniu prawa
do świadczenia emerytalnego i wystąpiła z prośbą o zapłatę odprawy emerytalnej.
Pracodawca pismem z dnia 7 stycznia 2011 r. odmówił zapłaty odprawy
emerytalnej.
Sąd Rejonowy podniósł, że zgodnie z treścią art. 921
§ 1 k.p. pracownikowi
spełniającemu warunki uprawniające do renty z tytułu niezdolności do pracy lub
emerytury, którego stosunek pracy ustał w związku z przejściem na rentę lub
emeryturę, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości jednomiesięcznego
wynagrodzenia. Regulacja zawarta w cytowanej normie prawnej, a w szczególności
związek z przejściem na emeryturę i rentę została powtórzona w regulaminie
wynagradzania. Regulamin wynagradzania pracowników zatrudnionych w
Spółdzielni Mleczarskiej „S.", w § 16 stanowi bowiem, że pracownikowi przysługuje
jednorazowa odprawa pieniężna w związku przejściem na emeryturę lub rentę,
której podstawę stanowi średnie wynagrodzenie pracownika z trzech ostatnich
miesięcy — liczone jak za urlop wypoczynkowy, w wysokości uzależnionej od stażu
pracy. Zgodnie z § 16 ust. 1 regulaminu po 20 latach pracy pracownikowi
przysługuje odprawa w wysokości 200% wynagrodzenia, która dodatkowo wzrasta
o 100 % po przepracowaniu każdych kolejnych pięciu lat. Sąd pierwszej instancji
podniósł, że sposób rozwiązania stosunku pracy stosunku pracy nie jest istotny dla
4
uzyskania prawa do odprawy emerytalnej. Sąd Rejonowy zauważył, że w dniu 30
września 2010 r. stosunek pracy powódki ustał. Stosując wykładnię gramatyczną
normy prawnej z art. 921
§ 1 k.p., Sąd Rejonowy stwierdził, że należy przyjąć, że
nie jest konieczne bezpośrednie przejście na emeryturę lub rentę po ustaniu
stosunku pracy, musi natomiast zachodzić między nimi związek.
W przedmiotowej sprawie, w ocenie Sądu Rejonowego, zachodzi związek
funkcjonalny pomiędzy ustaniem stosunku pracy a przejściem powódki na
emeryturę i wbrew stanowisku strony pozwanej owego związku nie niweczy
okoliczność, że powódka jeszcze podczas trwania stosunku pracy, jak również po
jego zakończeniu pozostawała niezdolna do pracy. Dodatkowo, Sąd Rejonowy
podkreślił, że odprawa emerytalna ma charakter jednorazowy i powszechny.
Oznacza to, że każdy pracownik przechodząc na emeryturę powinien uzyskać
odprawę emerytalną w wysokości ustalonej na podstawie odrębnych przepisów. Z
zakładowego regulaminu wynagradzania pracowników wynika, że pracownikowi
przysługuje jednorazowa odprawa pieniężna w związku przejściem na emeryturę
lub rentę, której podstawę stanowi średnie wynagrodzenie pracownika z trzech
ostatnich miesięcy — liczone jak za urlop wypoczynkowy, w wysokości
uzależnionej od stażu pracy. Z § 16 regulaminu wynagradzania pracowników
wynika, że odprawa emerytalna powódki winna wynosić 500% wynagrodzenia z
ostatnich trzech miesięcy.
Sąd Rejonowy uznał za niezasadny, podnoszony przez stronę pozwaną
„zarzut rzeczy ugodzonej”. Prawo do odprawy emerytalnej stanowi „inne
świadczenie" które korzysta z bezwzględnej ochrony prawa wynikającej z art. 84
k.p., którego to świadczenia pracownik nie może się zrzec. Tym samym zrzeczenie
się prawa do odprawy emerytalnej przez pracownika (które pozwany pracodawca
zdaje się wywodzić z ogólnego sformułowania ugody o wyczerpaniu wszelkich
roszczeń wynikających ze stosunku pracy) należy uznać za niedopuszczalne,
prowadzące do bezwzględnej nieważności takiego oświadczenia woli. Obowiązek
pracodawcy wypłaty odprawy emerytalnej powstaje z chwilą przejścia pracownika
na emeryturę w związku z rozwiązaniem stosunku pracy. Ponadto, ugoda zawarta
w dniu 3 sierpnia 2010r. pomiędzy stronami mogła dotyczyć tylko roszczeń
wymagalnych. W chwili zawierania ugody powódka nie miała ustalonego prawa do
5
emerytury, a więc w świetle art. 921
§ 1 k.p. nie przysługiwało jej prawo żądania
odprawy emerytalnej.
Powyższy wyrok został zaskarżony apelacja wniesioną przez pozwaną.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w S. wyrokiem z 8
września 2011r., sygn. akt […] oddalił apelację. Sąd Okręgowy uznał, że Sąd
Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń w sprawie i wyciągnął właściwe wnioski,
które Sąd Okręgowy w pełni zaakceptował i przyjął za własne. W ocenie Sądu
drugiej instancji, słusznie Sąd pierwszej instancji przyjął, że pomiędzy
rozwiązaniem stosunku pracy z powódką, a jej przejściem na emeryturę, istnieje
związek funkcjonalny, który daje prawo do odprawy emerytalnej. Z artykułu 921
§ 1
kp nie wynika, aby ustawodawca uzależniał prawo do odprawy emerytalnej od
rozwiązania stosunku pracy z powodu przejścia pracownika na emeryturę
bezpośredniego po zakończeniu trwania stosunku pracy. Z literalnego brzmienia
tego przepisu wynika jedynie, że rozwiązanie stosunku pracy musi pozostawać w
związku z przejściem pracownika na emeryturę lub rentę, a zatem pomiędzy
zdarzeniami musi zachodzić powiązanie. Gdyby intencją ustawodawcy
rzeczywiście było, przyczynowo - skutkowe powiązanie tych zdarzeń prawnych, w
treści przepisu znalazłoby się określenie przyczyny, bądź powodu, nie zaś ogólne
pojęcie związku. Okoliczności, że powódka po rozwiązaniu stosunku pracy
przebywała na zwolnieniu lekarskim, bądź być może poszukiwała sobie innej pracy
nie mają tu żadnego znaczenia. Nie ma tu też znaczenia, że umowę o pracę z
powódką rozwiązano w związku z niewykonywaniem obowiązków sprawowanej
funkcji poprzez nieudolne nadzorowanie i kierowanie podległą komórką marketingu
i sprzedaży, próbą fałszowania protokołu rady nadzorczej z dnia 20 maja 2010r., a
w związku z tym - utratą zaufania oraz brakiem kompetencji do pełnienia funkcji
zastępcy prezesa. Wystarczy bowiem, aby przejście na emeryturę nastąpiło po
rozwiązaniu stosunku pracy z jakichkolwiek powodów. Pracodawca nie musi nawet
zdawać sobie sprawy z tego, że pracownik po rozwiązaniu z nim stosunku pracy
przejdzie na emeryturę. Przepis artykułu 921
§ 1 kp nie uzależnia otrzymania
odprawy emerytalnej od tego czy pracodawca wie albo zdaje sobie z tego sprawę,
że po rozwiązaniu z pracownikiem stosunku pracy przejdzie on na emeryturę.
6
Istotne jest bowiem samo ustanie stosunku pracy, a nie forma, w jakiej to ustanie
następuje.
Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka w dacie wypowiedzenia umowy o
pracę i w dacie rozwiązania stosunku prawy spełniała warunki uprawniające do
emerytury. Już bowiem 9 września 2008r. ukończyła 55 lat życia i miała do 31
grudnia 2008r. co najmniej trzydziestoletni okres składkowy i nieskładkowy (art. 46
ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jednolity
tekst Dz. U. z 2009r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.). Należała się więc jej odprawa
emerytalna. Fakt zaś, że w trakcie wypowiedzenia umowy o pracę i po
wypowiedzeniu tej umowy przebywała na zwolnieniu lekarskim i zasiłku
chorobowym nie mógł stać temu na przeszkodzie. Stan choroby usprawiedliwia
bowiem oczekiwania na przyznanie prawa do świadczenia emerytalnego.
W ocenie Sądu Okręgowego, prawidłowo też Sąd pierwszej instancji postąpił
oceniając czy w sprawie nie doszło do powagi rzeczy osądzonej. W niniejszej
sprawie roszczenie o zapłatę odprawy emerytalnej, z uwagi na brak porozumienia
stron, co do tego, że rozwiązanie stosunku pracy następuje w związku z przejściem
powódki na emeryturę, wymagalne było od dnia otrzymania decyzji w przedmiocie
przyznania prawa do emerytury. W związku z tym - jak słusznie, zdaniem Sądu
Okręgowego, wskazał Sąd pierwszej instancji - roszczenie o zapłatę odprawy
emerytalnej nie mogło być jeszcze przedmiotem ugody zawartej przed sądem w
dniu 3 sierpnia 2010r. Tym bardziej nie mogło to roszczenie być przedmiotem tej
ugody, skoro powódka nie złożyła jeszcze wniosku o emeryturę. Pierwszy wniosek
o emeryturę złożyła 9 sierpnia 2010r. Zawarta ugoda nie mogła więc dotyczyć
roszczenia o zapłatę odprawy emerytalnej, gdyż roszczenie to nie było jeszcze
wymagalne. Sprawa […] przed Sądem Rejonowym w S. dotyczyła odszkodowania
za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę. Nie obejmowała ona
roszczenia o zapłatę odprawy emerytalnej. Ugodą objęto tylko wynagrodzenie za
pracę sprzed odwołania ze stanowiska zastępcy prezesa zarządu Spółdzielni. Stąd
zapewne strony składając oświadczenie, że zawarta ugoda wyczerpuje wszelkie
wzajemne roszczenia stron wynikające ze stosunku pracy miały na myśli
roszczenia dotyczące odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o
pracę i wynagrodzenie za tę pracę i w tym tylko przedmiocie oświadczyły swoją
7
wolę. Nie obejmowały wolą roszczenia o odprawę emerytalną, gdyż nie było w
ogóle takich kwestii między stronami. Nie można traktować na niekorzyść
pracowników oświadczeń woli, co do których nie zdają sobie sprawy z ich
znaczenia i konsekwencji.
Powyższy wyrok został w całości zaskarżony skarga kasacyjną wniesioną
przez stronę pozwaną, w której zarzucono naruszenia prawa materialnego:
„art. 917 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.) w zw. z art. 300 kodeksu pracy (dalej: k.p.)
poprzez niewłaściwe jego zastosowanie ( błędną subsumpcję ) polegające na
wadliwym przyjęciu przez Sąd II instancji - Sąd Okręgowy Sąd Pracy w S., iż
roszczenie o zapłatę odprawy emerytalnej jako niewymagalne nie mogło być
przedmiotem ugody zawartej przed tym Sądem w dniu 3 sierpnia 2010 r., co
spowodowało wydanie błędnego orzeczenia zasądzającego odprawę zgodnie z
pozwem, oraz art. 921
§ 1 k.p. poprzez niewłaściwe jego zastosowanie (błędną
subsumpcję), co również wpłynęło na wydanie wadliwego orzeczenia
zasądzającego powódce odprawę emerytalną zgodnie z pozwem w sytuacji braku
jakiegokolwiek związku w tym czasowego ( mimo ustalenia i uznania przez oba
orzekające Sądy, że związek czasowy bezsprzecznie nie zachodzi ) jak i
funkcjonalnego pomiędzy ustaniem stosunku pracy pracownika, a przejściem na
emeryturę”.
Wskazując na powyższe wniesiono o uchylenie i zmianę w całości
zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego w S. z
dnia 10 czerwca 2011 r. poprzez oddalenie powództwa o zasądzenie odprawy
emerytalnej w całości przy uwzględnieniu kosztów postępowania, w tym zastępstwa
prawnego, wedle norm przepisanych za wszystkie instancje, względnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w S. Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych, III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 8 września
2011 r. w całości oraz uchylenie w całości poprzedzającego jego wydanie wyroku
Sądu Rejonowego Sądu Pracy w S. z dnia 10 czerwca 2011 r., i przekazanie
sprawy temu Sądowi lub Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz
rozstrzygnięcia o kosztach procesu w tym zastępstwa prawnego za wszystkie
instancje.
8
Powódka, w odpowiedzi na skargę kasacyjną, wniosła o wydanie
postanowienia odmawiającego przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania,
ewentualnie o oddalenie skargi kasacyjnej.
Sąd Najwyższy, zważył co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw.
W pierwszej kolejności należy rozważyć kwestię przysługiwania powódce
prawa do odprawy emerytalnej. Skarżący, przecząc temu prawu, podnosi zarzut
naruszenia art. 921
§ 1 k.p., chociaż nie jest sporne, że podstawą zasądzenia
odprawy na rzecz powódki był przepis regulaminu wynagradzania a nie
powszechnie obowiązujący przepis Kodeksu pracy. Regulaminy wynagradzania
stanowią źródło prawa pracy (art. 9 § 1 k.p.). Treść stosownego przepisu
regulaminu została ustalona przez Sądy. Sąd Najwyższy jest związany podstawami
skargi kasacyjnej (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Niepowołanie w skardze przepisu
regulaminu jako podstawy skargi stanowi jej istotny brak. Sąd pierwszej instancji
przytoczył stosowny przepis regulaminu jako podstawę swego rozstrzygnięcia,
natomiast Sąd Okręgowy ograniczył swe rozważania do wykładni art. 921
k.p., nie
wspominając o treści § 16 regulaminu, który – jak ustalił Sąd Rejonowy –
przewidywał, że „jednorazowa odprawa pieniężna” przysługuje pracownikowi „w
związku z przejściem na emeryturę lub rentę”. W tej sytuacji Sąd Najwyższy uznał
za możliwe wyrażenie poglądu, że w przypadku powódki zachodzi związek między
ustaniem stosunku pracy a przejściem na emeryturę. W ocenie Sądu Najwyższego
w tej sprawie zachodzi związek czasowy, wbrew temu, co przyjęły Sądy orzekające
w tej sprawie. Nie jest sporne, że powódka spełniała wszystkie warunki do
uzyskania świadczenia emerytalnego w dacie rozwiązania umowy o pracę, z tym,
że zgodnie z art. 100 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych prawo do świadczenia powstało z
dniem zaprzestania pobierania zasiłku chorobowego, przy czym okres zasiłkowy
rozpoczął się przed ustaniem stosunku pracy. Ponieważ spełnienie wszystkich
warunków wymaganych do nabycia świadczenia emerytalnego, co jest niesporne,
nastąpiło w czasie trwania stosunku pracy (art. 100 ust. 1 ustawy emerytalnej) a
9
jedynie kontynuowanie pobierania zasiłku chorobowego spowodowało przesuniecie
w czasie dnia powstania prawa do emerytury, w ocenie Sądu Najwyższego nie
nastąpiło zerwanie związku między ustaniem stosunku pracy a przejściem na
emeryturę, zwłaszcza, że okres pobierania zasiłku po ustaniu zatrudnienia nie był
długi (dwa miesiące i siedem dni). Sąd Najwyższy przyjmował w swym
orzecznictwie, że związek czasowy między ustaniem stosunku pracy a przejściem
na emeryturę istnieje, gdy pracownik spełnia wszystkie przesłanki do nabycia
prawa do emerytury w dniu rozwiązania stosunku pracy lub też w niedalekiej
przyszłości po tej dacie. Negował istnienie tego związku w sytuacji, gdy osiągniecie
przez pracownika wieku emerytalnego następowało po upływie dłuższego czasu od
ustania stosunku pracy. Taki pogląd został przedstawiony w wyroku Sądu
Najwyższego z 4 lutego 2011 r., II PK 224/10, LEX nr 817521 z powołaniem się na
wcześniejsze orzeczenia. Podobnie w wyroku z tej samej daty w sprawie II PK
149/10, LEX nr 794983 Sąd Najwyższy przyjął, że związek między rozwiązaniem
stosunku pracy a przejściem na emeryturę nie zachodzi, gdy pracownik w dacie
ustania stosunku pracy nie spełnia przesłanek do nabycia tego świadczenia a
między ustaniem stosunku pracy i nabyciem prawa do emerytury pobiera zasiłek
chorobowy, świadczenie przedemerytalne lub posiada status osoby bezrobotnej.
Takie okoliczności nie występowały jednak w przypadku powódki. W wyroku z dnia
13 stycznia 2011 r. (III PK 18/10, LEX nr 786810) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że
przejściem na emeryturę w rozumieniu art. 921
k.p. jest zmiana statusu pracownika
na status emeryta, co następuje z reguły jednocześnie z rozwiązaniem stosunku
pracy ale może też nastąpić później ze względu na datę złożenia wniosku lub np. z
powodu korzystania z zasiłku chorobowego. Sąd Najwyższy w składzie
rozpoznającym tę skargę kasacyjną podziela ten pogląd. Sytuacja powódki jest też
analogiczna do sytuacji osób, którym przysługuje prawo do odprawy rentowej
mimo, że przejście na rentę nastąpiło po wyczerpaniu okresu zasiłkowego. Sąd
Najwyższy wyraził taki pogląd w uchwale z dnia 7 stycznia 2000 r. (II ZP 18/99
OSNP 2000 nr 24, poz. 888). Nie ulega przy tym wątpliwości, że przesłanką
nabycia prawa do odprawy zarówno w myśl art. 921
§ 1 k.p. jak i zgodnie z
przepisem regulaminu wynagradzania obowiązującego u strony pozwanej jest
związek między przejściem na emeryturę a ustaniem stosunku pracy a nie
10
rozwiązanie stosunku pracy z powodu przejścia na emeryturę. Przyczyna
rozwiązania stosunku pracy a nawet wiedza pracodawcy o zamiarze pracownika
przejścia na emeryturę nie mają znaczenia dla nabycia prawa do odprawy w świetle
tych regulacji.
Po przesądzeniu prawa powódki do spornej odprawy powstaje problem
skutków zawartej przez strony ugody sądowej dla dochodzenia roszczenia o
odprawę w tej sprawie. Problem ten wiąże się z oceną zarzutu naruszenia art. 917
k.c. podniesionego w skardze kasacyjnej. Zarzut ten nie jest uzasadniony. Strony
tego postępowania toczyły przed jego wszczęciem spór sądowy wywołany
odwołaniem się powódki od wypowiedzenia umowy o pracę. W tamtej sprawie nie
zapadło merytoryczne rozstrzygnięcie Sądu, gdyż strony zawarły ugodę sądową. W
ugodzie tej strona pozwana (pracodawca) zobowiązała się zapłacić powódce kwotę
26.000 zł tytułem odszkodowania „za rozwiązanie stosunku pracy” a także do 30
września 2010 r. wypłacać powódce „wynagrodzenie za pracę sprzed odwołania ze
stanowiska zastępcy Prezesa Zarządu”. W dalszej (końcowej) części ugody
zapisano, co następuje: „Strony wzajemnie znoszą koszty postępowania w sprawie,
wnoszą o odstąpienie od obciążania kosztami sądowymi, zgodnie oświadczają, iż
niniejsza ugoda wyczerpuje wszelkie wzajemne roszczenia stron wynikające ze
stosunku pracy”.
Strona pozwana twierdzi, że wykonanie tej ugody spowodowało wygaśniecie
jej zobowiązań ze stosunku pracy. Prowadziłoby to do konieczności oddalenia
powództwa. Stanowisko to nie jest jednak słuszne. Przypomnieć trzeba, że ugoda
sądowa jest czynnością procesową stron podjętą w celu osiągnięcia skutków
materialnoprawnych przewidzianych w art. 917 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 3 grudnia 2009 r., II PK 104/09, LEX nr 558293). Skutek procesowy ugody
sądowej wyraża się w wyłączeniu zawisłego sporu spod rozstrzygnięcia sądowego i
umorzeniu postępowania. W sensie materialnoprawnym ugoda, zgodnie z art. 917
k.c., jest umową, mocą której strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w tym celu,
aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z istniejącego między nimi
stosunku prawnego lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub
mogący powstać. W świetle art. 917 k.c. nie budzi wątpliwości, że ugodą mogą być
objęte również niewymagalne jeszcze roszczenia ze stosunku prawnego łączącego
11
strony ugody. Ugoda sądowa może wykraczać poza przedmiot objęty
postępowaniem sądowym (por. Stanisław Dmowski w: Komentarz do Kodeksu
cywilnego, Księga trzecia Zobowiązania, pod redakcją Gerarda Bieńka Warszawa
1999 tom 2 s. 589-592). Sąd Okręgowy przyjmując, że ugodą sądową strony nie
mogły objąć niewymagalnego jeszcze roszczenia o odprawę emerytalną, dokonał
nieprawidłowej wykładni art. 917 k.c. Sąd Okręgowy poczynił też uwagi co do tego,
co strony „zapewne” miały na myśli składając oświadczenie, że zawarta ugoda
wyczerpuje wszelkie wzajemne roszczenia wynikające ze stosunku pracy. Uwagi te
nie były poprzedzone jednakże postępowaniem dowodowym na okoliczność
rozumienia przez strony postanowień ugody. Ugoda w zakresie składających się na
nią oświadczeń woli podlega bowiem wykładni, zgodnie z art. 65 k.c. W tej sprawie
dokonywanie wykładni oświadczeń stron zawartych w ugodzie nie jest potrzebne.
Gdyby nawet rozumieć treść spornego oświadczenia – jak czyni to pozwany
pracodawca – jako zrzeczenie się przez powódkę również roszczenia o odprawę
emerytalną, ugoda byłaby w tej części nieważna. Pracownik nie może zrzec się
prawa do odprawy emerytalnej (rentowej). Taki, zasługujący na aprobatę, pogląd
wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 17 lutego 2005 r. (II PK 235/04, OSNP 2005 nr
18, poz. 286). Sąd Najwyższy podkreślił, że aczkolwiek odprawy emerytalne
(rentowe) nie zostały normatywnie zakwalifikowane do wynagrodzeń za pracę,
zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie akceptowany jest pogląd, że jako „inne
świadczenia” podlegają ochronie na równi z wynagrodzeniem za pracę. Zrzeczenie
się wynagrodzenia objęte jest zakazem z art. 84 k.p. Zakaz ten ma charakter
bezwzględny. Pracownik nie może zrzec się wynagrodzenia przez żadną czynność
prawną. Nie może zatem zawrzeć w ugodzie zrzeczenia należnego mu
wynagrodzenia, jak również zrzeczenia prawa do odprawy emerytalnej. Taka
czynność jako sprzeczna z prawem musiałaby być uznana za nieważną. Stąd nie
może być uznany za słuszny zarzut naruszenia art. 917 k.c. w zaskarżonym
wyroku. Sąd słusznie przyjął, że zawarcie przez strony ugody sądowej nie stoi na
przeszkodzie uwzględnieniu powództwa, chociaż pogląd ten błędnie uzasadnił.
Dodać można, że Sąd Rejonowy w uzasadnieniu swego wyroku powołał się,
między innymi, na zakaz z art. 84 k.p. jako obejmujący również odprawę
emerytalną.
12
Z tych przyczyn skarga kasacyjna został oddalona na podstawie art. 39814
k.p.c.
/tp/