Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 104/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 grudnia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (sprawozdawca)
Protokolant Halina Kurek
w sprawie z powództwa E. K.
przeciwko Publicznemu Liceum Ogólnokształcącemu Nr [..] w O.
o ustalenie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 3 grudnia 2009 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w O.
z dnia 30 grudnia 2008 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
II. zasądza od E. K. na rzecz Publicznego Liceum
Ogólnokształcącego Nr [...] w O. kwotę 120 (sto dwadzieścia) zł
tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
2
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 9 września 2008 r. Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w O. oddalił powództwo E. K. przeciwko Publicznemu
Liceum Ogólnokształcącemu nr [...] im. [...] w O. o nakazanie zatrudnienia go na
stanowisku nauczyciela historii w wymiarze co najmniej połowy przydzielonych
godzin dydaktycznych w ramach pensum po uśrednieniu. Podstawę rozstrzygnięcia
stanowiły następujące ustalenia faktyczne.
W dniu 29 października 2007 r. strony zawarły ugodę sądową, w której
pozwany zobowiązał się do dalszego zatrudnienia powoda zgodnie z wyrokiem
Sądu Okręgowego w O. z dnia 29 grudnia 2006 r. przywracającego go do pracy na
dotychczas zajmowanym stanowisku. Jednocześnie strony zgodnie oświadczyły, że
na okres nieprzekraczający 3 miesięcy pracodawca może zobowiązać powoda do
wykonywania zastępstw za innych nauczycieli. Do momentu dokonania
wypowiedzenia powodowi umowy o pracę w dniu 24 maja 2005 r. był on
zatrudniony w pozwanym Liceum na stanowisku nauczyciela mianowanego w
pełnym wymiarze czasu pracy i nauczał historii. Powód posiada kwalifikacje do
nauczania zarówno historii jak i podstaw przedsiębiorczości oraz do prowadzenia
zajęć z doradztwa zawodowego. W dniu 30 października 2007 r. powód podjął
pracę zgodnie z zawartą ugodą i świadczył pracę przez trzy miesiące, wykonując
między innymi zastępstwa za innych nauczycieli. Pismem z dnia 10 stycznia 2008 r.
powód został poinformowany o przydzieleniu mu od 28 stycznia 2008 r. - zgodnie z
nowym planem nauczania - godzin dydaktycznych w wymiarze: 13 godzin podstaw
przedsiębiorczości i 7 godzin historii, w tym 1 godzina podstaw przedsiębiorczości i
4 godziny historii w trybie nauczania indywidualnego. Powód wykonywał pracę
zgodnie z planem przydziału godzin dydaktycznych. W związku z przydzieleniem
powodowi łącznie 20 godzin dydaktycznych tygodniowo, po uśrednieniu godzin
pracy realizowanych w okresie, gdy w związku z organizacją pracy nie wykonywał
jej w pełnym zakresie w związku z odejściem klas maturalnych, przydzielone mu
godziny dydaktyczne nie wyczerpywały w pełni całości pensum nauczycielskiego.
Godziny potrzebne do pełnego pensum po uśrednieniu powód miał zrealizować w
czasie egzaminów maturalnych. Za świadczoną pracę powód otrzymywał pełne
wynagrodzenie jak za cały etat, czyli za pełne pensum.
3
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy stwierdził, że spór
sprowadza się do oceny, czy przydzielone powodowi godziny dydaktyczne po
okresie realizowania przez niego zastępstw stanowią prawidłowe wykonanie ugody
sądowej, jak również pośrednio wyroku Sądu Okręgowego w O. przywracającego
powoda do pracy, a ocena ta - do ustalenia, czy pozwany przywrócił powoda na
dotychczasowe warunki pracy i płacy, a więc na poprzednio zajmowane (to samo)
stanowisko pracy.
Powołując się na art. 18 ust. 1 Karty Nauczyciela oraz wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 849/00, Sąd Rejonowy wskazał, że
stanowisko pracy jest pojęciem szczególnym i węższym niż wykonywanie
zatrudnienia nauczyciela mianowanego. Nauczyciel mianowany może być
zatrudniony na różnych stanowiskach i przeniesienie z jednego stanowiska na inne
w tej samej szkole może nastąpić za jego zgodą lub na jego prośbę. Nie można
interpretować wynikającej z art. 11 i art. 14 Karty Nauczyciela definicji stanowiska
pracy jako stanowiska nauczyciela o ściśle określonych kwalifikacjach (np.
nauczyciel biologii), gdyż w dalszych przepisach Karta Nauczyciela nie wiąże już
skutków prawnych ze szczegółowo określonym przedmiotem nauczania/kwalifikacji
(z wyjątkiem stanowiska nauczyciela religii). W ocenie Sądu pierwszej instancji,
właściwe pojęcie stanowiska pracy wynika z art. 18 ust. 1 w związku z art. 42 Karty
Nauczyciela i oznacza stanowisko nauczyciela mianowanego w liceum
ogólnokształcącym (lub innego rodzaju placówce oświatowej wymienionej w art. 42
Karty Nauczyciela). Do określenia stanowiska pracy nie należy natomiast kryterium
nauczanego przedmiotu, dlatego pozwane Liceum przydzielając powodowi w
większości godziny nauczania innego niż historia przedmiotu, do którego nauczania
powód miał kwalifikacje, nie naruszyło wyroku przywracającego powoda do pracy
ani ugody zawartej między stronami, gdyż zgodnie z jej postanowieniami
przywróciło powoda na to samo stanowisko pracy, które zajmował przez
rozwiązaniem umowy o pracę, tj. nauczyciela mianowanego w liceum
ogólnokształcącym. Sąd Rejonowy stwierdził, że pracodawca zapewnił powodowi
zatrudnienie zgodnie z jego wykształceniem i zdobytymi kwalifikacjami, bowiem
powód sam, w piśmie w którym zgłosił gotowość podjęcia pracy po wyroku Sądu
Okręgowego w O., poinformował o nabyciu kwalifikacji do nauczania przedmiotu
4
podstawy przedsiębiorczości oraz prowadzenia zajęć z doradztwa zawodowego.
Sąd Rejonowy podkreślił również, że nowy przydział godzin następował w trakcie
roku szkolnego i podlegał określonym regułom organizacyjnym związanym z
wymogiem kontynuacji nauki danego przedmiotu przez uczniów, a zmiany
nauczyciela w ciągu roku nie wpływają pozytywnie na proces nauki. Nadto powód
otrzymywał wynagrodzenie za pracę na całym etacie w pełnej wysokości, pomimo
że pozwane Liceum nie mogło zapewnić mu zatrudnienia wyczerpującego w pełni
pensum nauczycielskie po uśrednieniu. W konsekwencji nie można przyjąć, że
powód był zatrudniony na stanowisku nauczyciela historii w tym znaczeniu, iż treść
stosunku pracy zobowiązywała pracodawcę do przydzielenia mu godzin nauczania
tylko bądź głownie z tego przedmiotu, z wyłączeniem przedmiotów zbliżonych
tematycznie i zgodnych z posiadanymi przez powoda kwalifikacjami.
Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2008 r. Sąd Okręgowy w O. oddalił apelację
powoda od powyższego wyroku, podzielając poczynione ustalenia oraz ocenę
prawną dokonaną przez Sąd pierwszej instancji.
W ocenie Sądu Okręgowego, wykładni pojęcia „stanowisko pracy” należy
dokonywać na podstawie art. 18 ust.1 w związku z art. 42 ustawy z dnia 26 stycznia
1982 r. - Karta Nauczyciela (jednolity tekst: Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 ze zm.),
z którego wynika że zmianę stanowiska powoduje bądź zmiana zatrudniającej
jednostki organizacyjnej (liceum, przedszkole, szkoła podstawowa, itd.) bądź
powierzenie odmiennych obowiązków, np. zatrudnienie w charakterze wychowawcy
w świetlicy nauczyciela mianowanego pracującego dotychczas jako nauczyciel
przedmiotów (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 lipca 1998 r., I PKN
217/98, OSNAPiUS 1999 nr 15, poz. 479). Nie stanowi natomiast zmiany
stanowiska pracy powierzenie nauczycielowi obowiązku nauki przedmiotu innego
niż dotychczas wykładanego, jeżeli mieści się on w kompetencjach nauczyciela lub
odpowiada posiadanym przez niego kwalifikacjom. Wynika to ze zbieżności i
podobieństwa treści programowych i jest uzasadnione racjonalnym interesem
pracodawcy, który w odmiennej sytuacji zostałby zmuszony do zatrudniania
nauczycieli tylko i wyłącznie do prowadzenia dodatkowych przedmiotów celem
zapewnienia realizacji pełnego programu nauczania. Sąd Okręgowy podzielił
stanowisko Sądu pierwszej instancji, że pojęcie wykonywania zatrudnienia
5
nauczyciela mianowanego jest szersze niż pojęcie stanowiska pracy, które
umożliwia realizację treści stosunku pracy odpowiednio do możliwości
organizacyjnych pracodawcy. W ramach łączącego strony stosunku pracy możliwe
jest zatem powierzenie w ramach tego samego stanowiska pracy dodatkowych
czynności podobnych (nauczanie dodatkowego przedmiotu) bądź czynności
odpowiadających kwalifikacjom nauczyciela, niewpływających na zmianę treści
stosunku pracy. Bez znaczenia jest przy tym, czy nastąpiło to w wyniku
zmienionego profilu szkoły, czy wynikło z ustaleń zawartych w ugodzie sądowej.
Dzięki takiemu rozwiązaniu pracodawca jest w stanie przyjąć nauczyciela nawet w
trakcie roku szkolnego i zapewnić mu odpowiednią liczbę godzin. Brak możliwości
powierzenia nauki dodatkowego przedmiotu doprowadziłby do ograniczenia etatów
pozostałych nauczycieli i wynikającego stąd pogorszenia poziomu nauczania lub do
opłacania „pustych" godzin, co z kolei narusza interes pracodawcy. Sąd nie może
ingerować w treść stosunku pracy ukształtowanego przez strony i zobowiązać
pracodawcę do powierzenia pracownikowi określonych obowiązków wynikających z
treści tego stosunku.
W konsekwencji Sąd drugiej instancji stanął na stanowisku, że pozwane
Liceum przywróciło powoda do pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku w tej
samej jednostce organizacyjnej, tj. jako nauczyciela w liceum ogólnokształcącym,
wypełniając tym samym postanowienia zawartej ugody. Powierzenie powodowi 7
godzin dydaktycznych z historii i 13 godzin z podstaw przedsiębiorczości stanowi
jedynie zmianę obowiązków w zakresie tego samego stanowiska. Innymi słowy,
okoliczność, że w dacie rozwiązania stosunku pracy powód nauczał tylko i
wyłącznie historii nie przesądza o tym, iż nie może nauczać innego przedmiotu,
skoro posiada kwalifikacje do jego prowadzenia. Powód został przywrócony do
pracy po rozpoczęciu roku szkolnego, początkowo pracował jedynie na zastępstwie
i dopiero wskutek utworzenia, po zakończeniu semestru, nowego programu zajęć
otrzymał przydział własnych godzin lekcyjnych. Ilość przydzielonych powodowi
godzin historii wynikała z konieczności kontynuacji nauczania tego przedmiotu
przez dotychczas prowadzących go nauczycieli, celem zapewnienia jego ciągłości i
jakości i z tego względu pensum powoda zostało uzupełnione dodatkowymi
godzinami z podstaw przedsiębiorczości. Zresztą powód już wcześniej łączył naukę
6
historii z dodatkowym przedmiotem (WOS), który co prawda wykładał w mniejszej
liczbie godzin niż historię, jednakże oznacza to, że już wcześniej łączył wykładanie
dwóch przedmiotów. Wzajemny stosunek liczby godzin poszczególnych
przedmiotów jest bez znaczenia dla ustalenia rodzaju zajmowanego stanowiska,
gdyż powołane na wstępie rozważań przepisy dopuszczają nauczanie kilku
przedmiotów w ramach jednego stanowiska, jeżeli wynika to z ich zbieżności
programowej bądź przygotowania zawodowego nauczyciela, a okoliczność, że
powód już wcześniej nauczał dwóch przedmiotów potwierdza słuszność tej
interpretacji. Powierzenie powodowi nauczania również przedmiotu innego niż
historia (zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami) jest nadto zgodne z zasadami logiki
i racjonalności, gdyż odbieranie innym nauczycielom godzin dydaktycznych celem
zaspokojenia żądań powoda godziłoby zarówno w interes uczniów, jak i
pozostałych pracowników pozwanego Liceum. W podsumowaniu swoich rozważań
Sąd drugiej instancji uznał, że nie doszło do zmiany stanowiska pracy powoda.
Pracodawca przywrócił go do pracy na poprzednio zajmowanym stanowisku
nauczyciela mianowanego w liceum ogólnokształcącym. Po upływie okresu, w
którym powód zgodził się pracować na zastępstwo i ustaleniu nowego planu zajęć
strona pozwana powierzyła mu maksymalną liczbę nieobsadzonych godzin historii i
- stosownie do posiadanego przez powoda przygotowania zawodowego –
uzupełniła ją 13 godzinami z podstaw przedsiębiorczości. Charakter i wymiar czasu
pracy powoda nie uległ przez to zmianie. Nauczanie w przeważającej części
przedmiotu innego niż w dacie rozwiązania stosunku pracy nie oznacza zmiany
stanowiska pracy.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku powód zarzucił: 1) naruszenie
prawa materialnego, a mianowicie art. 917 w związku z art. 60 k.c., poprzez ich
błędną wykładnię i zastosowanie, wyrażające się w przyjęciu, że przywrócenie
powoda do pracy nastąpiło zgodnie z ustaleniami stron zawartymi w ugodzie
sądowej na podstawie wcześniejszego wyroku przywracającego powoda do pracy,
podczas gdy cel wyroku i ugody nie został zrealizowany; 2) naruszenie przepisów
prawa procesowego mającego istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 231 k.p.c.,
poprzez przyjęcie domniemania, że wolą stron wyrażoną w ugodzie sądowej i
wyroku przywracającym do pracy było zatrudnienie powoda w charakterze innym
7
niż nauczyciel historii i z pensum poniżej 18 godzin po uśrednieniu.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie i zmianę
zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie o
uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi drugiej
instancji do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że pomiędzy stronami
postępowania, po powrocie powoda do pracy w wyniku wyroku przywracającego go
do pracy, powstał spór o to, jak w praktyce wyrok ten powinien być realizowany.
Ugoda pomiędzy stronami miała stanowić porozumienie w tym zakresie. W świetle
art. 917 k.c. ugoda nie powołuje nowego stosunku prawnego, a jedynie go czasowo
zmienia. W tym przypadku powodowi chodziło o to, by nauczać głównie historii i
mieć zapełnione pensum w sposób analogiczny do stanu sprzed wypowiedzenia
umowy, co stanowi modyfikację typowej instytucji przywrócenia do pracy na
poprzednich warunkach pracy i płacy. Z kolei strona pozwana twierdziła, że nie jest
w stanie zapewnić powodowi takich samych warunków pracy w trakcie semestru z
uwagi na konieczność kontynuowania poszczególnych zajęć przez
dotychczasowych nauczycieli. Wobec tego ustępstwem ze strony powoda była
zgoda na wykonywanie zastępstw za nauczycieli przez okres trzech miesięcy do
momentu utworzenia planu zajęć na kolejny semestr. Powód dotrzymał
zobowiązania, które przyjął na siebie w drodze ugody i realizował wyznaczane
przez pracodawcę zastępstwa w okresie trzech miesięcy po powrocie do pracy.
Pozwane Liceum nie wywiązało się natomiast ze swoich obowiązków i
ukształtowało plan pracy powoda w sposób rażąco odmienny od uprzednio
realizowanego zarówno w zakresie niezapewnienia pełnego pensum po
uśrednieniu jak i sposobu jego skonstruowania, po pierwsze - z uwzględnieniem
prowadzenia wszystkich zajęć indywidualnych z historii i podstaw
przedsiębiorczości, które strona pozwana musiała realizować, oraz po drugie -
poprzez uczynienie głównym przedmiotem wykładowym powoda podstaw
przedsiębiorczości, niebędących przedmiotem pokrewnym względem historii i
wiedzy o społeczeństwie.
Skarżący wskazał, że Sąd drugiej instancji oparł rozstrzygnięcie o przepisy
art. 18 i 42 Karty Nauczyciela, odnoszące się do znaczenia pojęcia „poprzednie
8
stanowisko pracy”. W ten sposób Sąd odwoławczy dokonał interpretacji ugody i
oświadczeń woli stron w oderwaniu od jej podstawy faktycznej, a więc wyroku
przywracającego powoda do pracy na poprzednich warunkach pracy i płacy. W
ocenie skarżącego, wyrok ten mógłby powodować przywrócenie do pracy na
poprzednie stanowisko pracy w rozumieniu Karty Nauczyciela, jednakże zawarta
przez strony ugoda miała na celu modyfikację tego stosunku prawnego we
wskazany wyżej sposób. Przyjęcie stanowiska Sądu Okręgowego powodowałoby
niecelowość ugody, gdyż skutek jaki w jej drodze został osiągnięty nie różniłby się
w żaden sposób od skutku wyroku przywracającego do pracy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych zarzutów.
Z niekwestionowanych ustaleń wynika, że przed wypowiedzeniem
skarżącemu w dniu 24 maja 2005 r. stosunku pracy był on zatrudniony w
pozwanym Liceum na stanowisku nauczyciela mianowanego i - zgodnie z
posiadanymi kwalifikacjami - nauczał historii oraz wiedzy o społeczeństwie (WOS).
Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w O. z dnia 29 grudnia 2006 r.
skarżący został przywrócony do pracy w pozwanym Liceum. Nie budzi wątpliwości,
iż wskazany wyrok oznaczał przywrócenie powoda do pracy na poprzednich
warunkach (art. 45 § 1 k.p. w związku z art. 91c ust. 1 Karty Nauczyciela).
Przywrócenie pracownika do pracy na poprzednich warunkach polega w
szczególności na dopuszczeniu go do wykonywania pracy tego samego rodzaju, a
więc do wykonywania czynności na stanowisku zajmowanym przed ustaniem
stosunku pracy (art. 22 § 1 oraz art. 29 § 1 pkt 1 k.p., por. także między innymi
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1992 r., I PRN 55/92, OSNCP 1993 nr
9, poz. 163 i z dnia 24 października 1997 r., I PKN 326/97, OSNAPiUS 1998 nr 15,
poz. 454). W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że pojęcie
stanowiska pracy nauczyciela mianowanego należy interpretować zgodnie z art. 42
Karty Nauczyciela, a więc odpowiednio do ujętych w tym przepisie stanowisk
nauczycielskich w różnych typach szkół (por. wyroki z dnia 1 lipca 1998 r., I PKN
217/98, OSNAPiUS 1999 nr 15, poz. 479; z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 849/00,
OSNAPiUS-wkł. 2002 nr 18, poz. 5; z dnia 25 stycznia 2007 r., I PK 195/06, OSNP
2008 nr 5-6, poz. 62). Co do zasady pojęcia „stanowisko” nie można zatem
9
utożsamiać ze stanowiskiem nauczyciela posiadającego kwalifikacje związane ze
szczegółowo określonym przedmiotem nauczania (np. nauczyciel historii), gdyż
przydział godzin nauczania poszczególnych przedmiotów, do nauczania których
nauczyciel posiada kwalifikacje, a także uśrednienie wymiaru zajęć w
okolicznościach określonych w art. 42 ust. 5b Karty Nauczyciela leży w gestii
pracodawcy i należy do czynności organizujących pracę, stanowiących zwykłe
polecenia pracodawcy niedotyczące istotnych elementów treści stosunku pracy. W
rezultacie przywrócenie nauczyciela mianowanego na poprzednie warunki pracy
nie jest równoznaczne z obowiązkiem pracodawcy przydzielenia mu takiej samej
liczby godzin nauczania poszczególnych przedmiotów jak przed ustaniem stosunku
pracy.
Skarżący w istocie nie kwestionuje przedstawionej wyżej interpretacji, a
jedynie wywodzi, iż wskutek ugody sądowej z dnia 29 października 2007 r. doszło
do zmiany treści stosunku pracy reaktywowanego mocą wyroku przywracającego
go do pracy w ten sposób, że po upływie trzech miesięcy od podjęcia - na mocy
postanowień ugody - zatrudnienia, w którym to okresie realizacja pensum miała
odbywać się i odbywała w ramach zastępstwa innych nauczycieli, winna mu zostać
przydzielona ilość godzin nauczania historii w wymiarze co najmniej połowy
pensum, przy zapewnieniu pełnego pensum tygodniowo po uśrednieniu, bez jego
uzupełniania w innych okresach, a więc podobnie jak miało to miejsce przed
rozwiązaniem stosunku pracy. Te wywody skarżącego pozostają w zupełnym
oderwaniu od poczynionego przez Sądy obu instancji ustalenia, że w ramach
zawartej ugody pozwane Liceum zobowiązało się do dalszego zatrudnienia powoda
zgodnie z wyrokiem przywracającym go do pracy na dotychczas zajmowanym
stanowisku i - zgodnie z jej postanowieniami - dopuściło go do pracy na to samo
stanowisko pracy, tj. nauczyciela mianowanego w liceum ogólnokształcącym, z
powierzeniem nauczania przedmiotów zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami
(historia i podstawy przedsiębiorczości), przy zachowaniu dotychczasowego
charakteru i wymiaru pracy.
Nieskuteczna jest podjęta przez skarżącego próba obalenia tego ustalenia
podniesionym w ramach kasacyjnej podstawy naruszenia przepisów postępowania
zarzutem obrazy art. 231 k.p.c., zgodnie z którym sąd może uznać za ustalone
10
fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki
można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne).
Naruszenia art. 231 k.p.c. skarżący upatruje w przyjęciu przez Sąd drugiej instancji
domniemania, „że wolą stron wyrażoną w ugodzie sądowej i wyroku
przywracającym do pracy było zatrudnienie powoda w charakterze innym niż
nauczyciel historii i z pensum poniżej 18 godzin po uśrednieniu”. Pomijając, że
stosownie do art. 3983
§ 3 k.p.c., podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty
dotyczące ustalenia faktów i oceny dowodów, do której to sfery odnosi się art. 231
k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2007 r., I CSK 428/06, Lex nr
485086), to skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia tego przepisu przez sąd
drugiej instancji wymagałoby wykazania przez skarżącego, że po pierwsze – sąd
odwoławczy zastosował domniemanie faktyczne i po drugie - skonstruował je w
sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Domniemanie
faktyczne może być wzruszone przez wykazanie nieprawidłowości rozumowania
sędziego, a ta nieprawidłowość może polegać na tym, że fakt przyjęty przez sąd za
podstawę wnioskowania o innym fakcie nie został ustalony, albo na tym, że fakty
składające się na podstawę domniemania faktycznego nie uzasadniają, w świetle
wiedzy i doświadczenia życiowego, wyprowadzonego z niego wniosku (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2008 r., II PK 360/07, Lex nr 500212 i
orzeczenia tam powołane). Tymczasem Sąd Okręgowy domniemania faktycznego
nie stosował, opierając się wyłącznie na ustaleniach poczynionych przez Sąd
pierwszej instancji w oparciu o jednoznaczną treść postanowień ugody zawartej
przez strony w dniu 29 października 2007 r., a tym samym nie mógł naruszyć art.
231 k.p.c. Zresztą sam skarżący nie wskazuje, o jakie fakty przyjęte za podstawę
wnioskowania Sądu odwoławczego co do woli wyrażonej przez strony w ugodzie
sądowej miałoby chodzić. Należy również zauważyć, że zarzut obrazy art. 231
k.p.c. w zakresie, w jakim skarżący odnosi go do „woli stron wyrażonej w wyroku
przywracającym do pracy” jest niezrozumiały. Przywracający do pracy wyrok
sądowy nie jest oświadczeniem woli stron, ani nawet oświadczenia tego nie
zastępuje w rozumieniu art. 64 k.c., ale orzeczeniem organu uprawnionego do
rozstrzygania sporów pracowniczych, które - aczkolwiek posiada charakter
konstytutywny w tym znaczeniu, że jego mocą stosunek pracy zostaje
11
reaktywowany (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 28
maja 1976 r., V PZP 12/75, OSNCP1976 nr 9, poz. 187) - w żadnym razie nie
wyraża woli osób dokonujących czynności prawnej w rozumieniu art. 60 k.c.
Skoro wskazana przez skarżącego podstawa naruszenia przepisów
postępowania okazała się niezasadna, Sąd Najwyższy związany jest przyjętymi
przez Sąd drugiej instancji ustaleniami (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Powoduje to
bezzasadność podniesionych w ramach podstawy naruszenia prawa materialnego
zarzutów obrazy art. 917 w związku z art. 60 k.c. Zgodnie z tym pierwszym
przepisem - przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie
istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność
co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by
uchylić spór istniejący lub mogący powstać, natomiast w myśl drugiego z nich - z
zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej
czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby,
które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej
woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli). Należy zauważyć, że wskazane
przepisy znajdują w stosunkach pracy zastosowanie poprzez art. 300 k.p., którego
skarżący nie przytacza.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że ugoda sądowa jest
czynnością procesową stron podjętą w celu osiągnięcia skutków
materialnoprawnych przewidzianych w art. 917 k.c., w szczególności dla uchylenia
sporu w zakresie istniejącego między stronami stosunku prawnego i w drodze
wzajemnego porozumienia oraz w celu osiągnięcia skutków procesowych w postaci
wyłączenia sporu spod rozstrzygnięcia sądowego przez umorzenie postępowania.
Należące do istoty ugody wzajemne ustępstwa stron nie muszą być jednakowo
ważne i ekwiwalentne, ani wymienione w treści ugody, a ustępstwem takim może
być nawet rezygnacja z uzyskania orzeczenia sądowego korzystającego z powagi
rzeczy osądzonej (por. uchwałę pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych z dnia 20 grudnia 1969 r., III PZP 43/69, OSNCP 1970 nr 3, poz. 40
oraz wyrok z dnia 7 lutego 2006 r., IV CK 393/05, Lex nr 180811). Do ugody
znajdują zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego odnoszące się do czynności
prawnych (art. 56 i następne), w tym art. 60 określający sposób złożenia
12
oświadczenia woli przez osobę dokonującą czynności prawnej i uznający, że o
oświadczeniu woli można mówić tylko wtedy, gdy w zachowaniu stron ich wola
została ujawniona w sposób dostateczny, a więc obiektywnie zrozumiały. Skarżący
nie twierdzi, że ugoda z dnia 29 października 2007 r. nie stanowiła czynności
prawnej w rozumieniu art. 60 k.c. bądź nie odpowiadała przesłankom ugody
określonym w art. 917 k.c. Zarzut obrazy wskazanych w skardze kasacyjnej
przepisów prawa materialnego opiera natomiast na założeniu, że skoro czynienie
przez strony wzajemnych ustępstw należy do istoty ugody, to ustępstwem z jego
strony „była zgoda na wykonywanie zastępstw za nauczycieli przez okres trzech
miesięcy, aż do momentu utworzenia planu zajęć na kolejny semestr”, a
odpowiadającym mu ustępstwem strony pozwanej - zobowiązanie się do ustalenia
po tym okresie planu pracy powoda w sposób nieodbiegający od tego, jaki był
przez niego realizowany przed rozwiązaniem stosunku pracy. Jednakże z
jednoznacznej treści ugody sądowej z dnia 29 października 2007 r. w zakresie
oświadczenia woli złożonego przez stronę pozwaną nie wynika nic ponad to, że
zobowiązała się ona do dalszego zatrudnienia powoda zgodnie z przywracającym
go do pracy wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 29 grudnia 2006 r. Postanowienia
tej ugody w żadnym razie nie odnoszą się do ukształtowania treści stosunku pracy
w sposób wskazany przez skarżącego, co oznacza, że ugoda jedynie czasowo zmieniła tę
treść w zakresie realizacji przez powoda pensum nie w ramach przydzielonych mu godzin
dydaktycznych, ale wyłącznie zastępstwa innych nauczycieli. Skarżący nie wskazuje przy
tym na żadne okoliczności i zachowania strony pozwanej objęte ustalonym i wiążącym Sąd
Najwyższy stanem faktycznym, które wskazywałyby na jej wolę modyfikacji treści stosunku
pracy w inny sposób, w szczególności poprzez dopuszczenie skarżącego do pracy „po
okresie karencji” na stanowisku „nauczyciela historii”. Co prawda ustalenie faktu złożenia
oświadczenia woli o określonej treści następuje również przy zastosowaniu dyrektyw
wykładni oświadczeń woli, przede wszystkim sformułowanych w art. 65 k.c. (por. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2004 r., II CK 116/03, Lex nr 453645; z dnia 22
czerwca 2006 r., V CSK 70/06, OSNC 2007 nr 1, poz. 16), jednakże zarzut
naruszenia tego przepisu nie został w skardze kasacyjnej sformułowany.
Z powyższych względów skarga kasacyjna podlega oddaleniu na podstawie
art. 39814
k.p.c.
13
/tp/