Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: WA 20/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Tomczyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Edward Matwijów
SSN Jerzy Steckiewicz
Protokolant : Anna Krawiec
przy udziale prokuratora Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk. Mirosława
Kawalca
w sprawie K. Ś. oskarżonego z art. 231 § 2 k.k. i in., po rozpoznaniu w Izbie
Wojskowej na rozprawie w dniu 4 października 2012 r. apelacji wniesionej przez
prokuratora na niekorzyść od wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego z dnia 19
kwietnia 2012 r.,
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za
oczywiście bezzasadną;
2. kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Mjr. K. Ś. został oskarżony o to, że :
2
„1) w dniu 22 kwietnia 2009r., będąc funkcjonariuszem publicznym- żołnierzem w
czynnej służbie wojskowej na stanowisku Kierownika Składu Materiałowego /…/,
działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przekroczył swoje uprawnienia
samowolnie używając wojskowego pojazdu mechanicznego i poświadczył
nieprawdę w tym samym celu w ten sposób, iż wbrew pkt. 6.2 lit. 1 Rozkazu
Organizacyjnego Nr Z-l Dowódcy Jednostki Wojskowej /…/ z dnia 2 stycznia 2009r.
wydał zezwolenie dla siebie na odpłatny przejazd samochodem wojskowym marki
„Star 944" bez uzyskania uprzednio pisemnej zgody dowódcy wyżej wymienionej
jednostki wojskowej na przewóz celem przetransportowania z E. na jego prywatną
działkę letniskową położoną w miejscowości B. przedmiotów w postaci łopaty z
trzonkiem drewnianym, płyty pilśniowej, 2 m3
gałęzi drzewa lipy i sosny, kosiarki
spalinowej, dwóch worków brezentowych z zawartością piasku, lodówki marki
„Polar", dwóch worków cementu, czterech rur metalowych, przy czym zgodę na
wymieniony przejazd prywatny na trasie M. – B. – M. wydał wpisując jego trasę w
przejazd służbowy na trasie E. – M. – O., zlecając wykonanie załadunku i
rozładunku wymienionych rzeczy prywatnych w godzinach pracy przez podległych
mu pracowników cywilnych wykonujących rzeczony transport służbowy oraz
wyznaczył do przedmiotowego transportu wojskowego wyżej wymieniony
samochód ciężarowy o ładowności nieproporcjonalnej do ilości, masy i objętości
przewożonego zaopatrzenia wojskowego w postaci 60 kg konserwy tyrolskiej i
jednego kartonu z zawartością technicznych środków materiałowych w celu
umożliwienia mu wykonania transportu prywatnego z obciążeniem go kosztami
przewozu na trasie M. – B. – M., jednocześnie poświadczając nieprawdę w
nieewidencjonowanym liście przewozowym wskazując w nim, iż przedmiotowy
przewóz dotyczy materiału drzewnego transportowanego do Wojskowej
Administracji Koszar w M., w wyniku czego samowolnie użył wskazanego wyżej
wojskowego pojazdu mechanicznego, działając jednocześnie na szkodę interesu
majątkowego Jednostki Wojskowej stanowiącą koszt wykonanego nieodpłatnie
transportu prywatnych rzeczy wyżej wymienionego oficera w kwocie 84,90 zł na
trasie E. – M. skróconej z uwagi na przerwanie tego transportu czynnościami
Placówki Żandarmerii Wojskowej w M.,
tj. o czyn z art. 231 § 2 kk w zb. z art. 362 § 1 kk w zb. z art. 271 § 3 kk
w zw. z art. 11 § 2 kk;
3
2) w dniu 23 kwietnia 2009r., działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, będąc funkcjonariuszem publicznym - żołnierzem w czynnej służbie
wojskowej na stanowisku Kierownika Składu Materiałowego, przekroczył swoje
uprawnienia samowolnie używając wojskowego pojazdu mechanicznego w ten
sposób, że działając jako Kierownik Składu Materiałowego wbrew obowiązkowi
otrzymania pisemnej zgody Dowódcy Jednostki Wojskowej /…/ na
zapotrzebowanie oraz odpłatne użycie wojskowego pojazdu mechanicznego do
celów prywatnych zawartemu w pkt. 6.2 lit. 1 Rozkazu Organizacyjnego Nr.Z-1
Dowódcy Jednostki Wojskowej 1106 w Olsztynie z dnia 2 stycznia 2009r. wydał
zezwolenie na odpłatny przejazd prywatny samochodem wojskowym marki „Star
200" z wykorzystaniem do załadunku i rozładunku jego rzeczy prywatnych w
postaci łopaty z trzonkiem drewnianym, płyty pilśniowej koloru niebieskiego, 2 m3
gałęzi drzewa lipy i sosny, kosiarki spalinowej, dwóch worków brezentowych z
zawartością piasku, lodówki marki „Polar", dwóch worków cementu po 25 kg każdy,
czterech rurek metalowych, zabezpieczonych w dniu 22 kwietnia 2009r. w
Placówce Żandarmerii Wojskowej w M. przez podległych mu pracowników
cywilnych w godzinach pracy oraz przewiezienia ich na swoją prywatną działkę
letniskową w miejscowości B. równocześnie z wykonywanym transportem
służbowym na trasie E. – M. – O. do znajdujących się w tych miejscowościach
jednostek wojskowych, Batalionu Zmechanizowanego w M. oraz Jednostki
Wojskowej w O., środków zaopatrzenia wymienionym samochodem ciężarowym o
ładowności nieproporcjonalnej do ilości, masy i objętości przewożonego
zaopatrzenia w postaci 60 kg konserwy tyrolskiej i jednego kartonu z zawartością
technicznych środków materiałowych, umożliwiając sobie zarazem wykonanie
rzeczonego transportu prywatnego, w wyniku czego samowolnie użył wskazanego
wyżej wojskowego pojazdu mechanicznego, działając jednocześnie na szkodę
interesu majątkowego Jednostki Wojskowej w O. stanowiącą koszt wykonanego
transportu prywatnych rzeczy wyżej wymienionego oficera w kwocie 12,44 zł na
trasie M. – B. – M.,
tj. o czyn z art. 231 § 2 kk w zb. z art. 362 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk”.
4
Po przeprowadzeniu ponownego postępowania Wojskowy Sąd Okręgowy
wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2012 r. uniewinnił oskarżonego od popełnienia
zarzucanych mu przestępstw.
Wyrok ten zaskarżył w całości na niekorzyść oskarżonego prokurator
Wojskowej Prokuratury Garnizonowej i zarzucając:
„1.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mających
wpływ na jego treść poprzez naruszenie swobodnej oceny dowodów i ich dowolną
interpretację, w następstwie czego doszło do wadliwej oceny materiału
dowodowego i niewłaściwego wnioskowania o faktach, co doprowadziło do
niesłusznego uznania, że mjr K. Ś. swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion
przestępstw zarzucanych mu w akcie oskarżenia albowiem realizując w dniach 22
i 23 kwietnia 2009r. odpłatny, łączony przewóz swoich rzeczy prywatnych wraz z
przedmiotami wyposażenia wojskowego, wojskowym pojazdem mechanicznym
posiadał ustną zgodę dowódcy JW. O., podczas gdy prawidłowa analiza całości
zebranego materiału dowodowego, a w szczególności fakt i okoliczności
wypełnienia wręczonego kierowcy niezarejestrowanego listu przewozowego oraz
treść pkt.5 rozkazu dziennego Nr. /…/ eliminująca odpłatny przejazd na trasie E.-
M.- E. świadczą o tym, iż oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej i w konsekwencji z zamiarem bezpośrednim dopuścił się przestępstw
określonych w art. 231 § 2 kk w zb. 362 §1 kk w zb. z art. 271 § 3 kk w zw. z art.
11 § 2 kk oraz w art. 231 § 2 kk w zb. z art. 362 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk ,
2.obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 271 § 3 kk poprzez jego
niezastosowanie i uznanie, iż sygnowanie podpisem przez oskarżonego -
funkcjonariusza publicznego treści dokumentu listu przewozowego wskazującego
fałszywe miejsce docelowe transportu stanowiącego jego własność drewna w ilości
1, 1 tony. tj. WAK. M. nie było okolicznością mającą znaczenie prawne oraz nie
stanowiło poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej,
podczas gdy w rzeczywistości opisane w pkt I aktu oskarżenia zachowanie
oskarżonego stanowiło typowy przykład poświadczenia nieprawdy w dokumencie w
celu osiągnięcia korzyści majątkowej opisane w cytowanym przepisie kodeksu
karnego”,
5
wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Wojskowemu Sądowi Okręgowemu.
Na rozprawie apelacyjnej prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej,
podkreślając niedopełnienie przez oskarżonego formalności skutkującej brakiem
pisemnej zgody przełożonego na wykorzystanie samochodu służbowego do
przewozu prywatnych rzeczy, popierał zarzuty i wnioski apelacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Analiza sformułowanych w apelacji zarzutów pozwala na wywiedzenie
dwóch kluczowych tez;
pierwszej, wskazującej na to, iż skarżący upatruje błędu w ustaleniach faktycznych,
jako wyniku naruszenia przez sąd a quo zasady swobodnej oceny dowodów i ich
dowolnej interpretacji, zaś błędem tym jest ustalenie, że oskarżony nie wyczerpał
znamion przestępstw zarzucanych mu aktem oskarżenia, w szczególności zaś to,
że posiadał ustną zgodę dowódcy na zrealizowanie przewozu łączonego.
Prawidłowa zaś – zdaniem prokuratora – analiza materiału dowodowego, a w
szczególności faktu i okoliczności wypełnienia niezarejestrowanego listu
przewozowego oraz treść pkt. 5 rozkazu dziennego nr /…/ eliminująca odpłatny
przejazd na trasie E. – M. – E. świadczą, że oskarżony dopuścił się zarzucanych
mu czynów, ponieważ działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej;
drugiej, wskazującej na to, iż autor apelacji w oparciu o tą samą okoliczność, tj.
błędnych ustaleń faktycznych wynikających z oceny niezarejestrowanego listu
przewozowego konstruuje zarzut obrazy prawa materialnego.
W efekcie ta sama okoliczność, czyli ocena listu przewozowego (wg
skarżącego niewłaściwa) stanowić ma podstawę obu zarzutów sformułowanych w
apelacji.
Taki zabieg musi być oceniany jako oczywiście bezzasadny, w
rozpoznawanej sprawie bowiem nie da się jednocześnie skutecznie
zakwestionować, w oparciu o tożsamą okoliczność, ustaleń faktycznych i ocen
związanych z subsumcją tychże ustaleń pod określoną normą prawną.
Skoro więc, w rozpoznawanej sprawie, Sąd pierwszej instancji ustalił, że
niezarejestrowany list przewozowy częściowo wypełniony przez oskarżonego, a
częściowo przez inną nieustaloną osobę, opatrzony pieczęcią herbową jednostki i
pieczątką imienną oskarżonego oraz jego podpisem nie był dokumentem w
rozumieniu art. 271 § 1 k.k., przeto nie mógł przypisać mjr. K. Ś. wypełnienia
6
znamion tego przepisu, czy też jego postaci kwalifikowanej, opisanej w art. 271 § 3
k.k. Próba obalenia takiego ustalenia byłaby możliwa przez formułowanie zarzutu
naruszenia procedury w kierunku dokonania ustaleń zgodnych z zamierzeniami
oskarżyciela, a nie w drodze zarzutu obrazy prawa materialnego, który musi być
wynikiem wnioskowania opartego na niekwestionowanych ustaleniach faktycznych.
Wracając zaś do zarzutu pierwszego apelacji - błędu w ustaleniach
faktycznych, przypomnieć należy, że wynika z niego jednoznacznie, iż błędem
sądu a quo było ustalenie, iż oskarżony posiadał ustną zgodę Dowódcy JW O. na
realizację przewozu swoich rzeczy prywatnych wraz z przedmiotami wyposażenia
wojskowego. Dowodem zaś mającym wskazywać, że było inaczej jest
niezarejestrowany list przewozowy i treść pkt. 5 rozkazu dziennego.
Nie wdając się w polemikę co do treści rozkazu i niezarejestrowanego listu
przewozowego, gdyż nie mają one żadnego przełożenia na kwestionowane
ustalenia, poza sporem w rozpoznawanej sprawie pozostaje fakt udzielenia zgody
przez Dowódcę JW O. – uprawnionego do decydowania w tym przedmiocie. Tym
samym użycie wojskowego pojazdu mechanicznego przez mjr. Ś. nie było
samowolne. Dla bytu tego ustalenia nie ma znaczenia czy dopełnił on wymogów
formalnych, czy wybrał właściwy względem gabarytów przewozu wojskowego
samochód, czy załadunek i rozładunek przedmiotów prywatnych oskarżonego
powiązany był z wykorzystaniem podległych mu żołnierzy i pracowników, czy
drewno, które przewoził pochodziło z legalnego źródła, czy list przewozowy był
potrzebny czy nie.
Ustalenie to broni się dowodem z zeznań udzielającego zgody dowódcy,
który – co oczywiste z psychologicznego punktu widzenia – nieco asekuracyjnie,
ale potwierdza wyjaśnienia oskarżonego, że zgody takiej udzielił. Tak więc dla
obalenia prawidłowości tego ustalenia sądu a quo konieczne byłoby wykazanie, że
owej zgody dowódca nie udzielił. Dodatkowo za trafnością takiego ustalenia
przemawia fakt umieszczenia przez oskarżonego w rozkazie Nr Z-77 z dnia 21
kwietnia 2009 r. zapisu następującej treści: „Na podstawie zapotrzebowania na
przejazd odpłatny zezwalam na przejazd po trasie M. – B. – M. celem przewozu
materiałów. Kierownik Obsługi technicznej wystawić fakturę po wyliczeniu
faktycznie przejechanych kilometrów” (k.41).
Z opisanych powodów Sąd Najwyższy uznał zarzuty apelacji za oczywiście
bezzasadne, nie uwzględnił bowiem prób przekształcenia ich, czy tłumaczenia
7
powodów ich sformułowania w uzasadnieniu apelacji, a to z powodu unormowania
zawartego w art. 434 § 1, a w szczególności w zd. II k.p.k. Przepis ten precyzuje
warunki, których zaistnienie daje uprawnienie sądowi odwoławczemu do orzekania
na niekorzyść oskarżonego. Wprost więc przepis ten jest adresowany do sądu.
Pośrednio jednak jego adresatami są również podmioty kwalifikowane, w tym
oskarżyciel publiczny. Wymienione bowiem w tym przepisie warunki pozwalają
sądowi, w wypadku ich zaistnienia, na orzekanie na niekorzyść oskarżonego,
natomiast dla wywodzącego środek zaskarżenia podmiotu kwalifikowanego
stanowią warunki sine qua non ewentualnej skuteczności tego środka (składanego
oczywiście na niekorzyść oskarżonego).
Zdaniem Sądu Najwyższego orzekającego w rozpoznawanej sprawie,
uchybienia podniesione w środku odwoławczym pochodzącym od podmiotu
kwalifikowanego to uchybienia wskazane w jego zarzucie. Wszystkie inne,
dodatkowe tezy dowodzone w uzasadnieniu takiego środka, wykraczające poza
literalne brzmienie zarzutu nie muszą, a nawet nie mogą być przedmiotem analizy
sądu odwoławczego. Ich uwzględnienie godziłoby bowiem w jeden z filarów
procesu karnego – zasadę reformationis in peius.
Wprawdzie m. in. w postanowieniu z dnia 22 września 2003 r. Sąd
Najwyższy wskazał, że na podstawie art. 118 § 1 i 2 k.p.k. organ procesowy ocenia
także rzeczywisty zakres zaskarżenia i treść zarzutu (II KK 105/03, OSNKW z 2003,
z. 9-10, poz. 88), ale stanowisko to nie ma zastosowania przy ocenie środka
zaskarżenia pochodzącego od podmiotu kwalifikowanego, składanego na
niekorzyść oskarżonego, z uwagi na bardzo rygorystyczne brzmienie art. 434 § 1
k.p.k., który wolę zaskarżenia w szerszym zakresie nakazuje wyrazić w precyzyjnie
sformułowanym zarzucie, przez wskazanie konkretnego uchybienia, nie zaś w jego
uzasadnieniu.
Skoro wykazano, że uchybienia podniesione w zarzutach apelacji zgodnie z
ich literalnym brzmieniem w oczywisty sposób nie miały miejsca, przeto mające je
uzasadniać w szerszym ujęciu okoliczności podniesione w uzasadnieniu skargi nie
mogą być przedmiotem analizy z przyczyn już omówionych.
Na zakończenie odnieść się należy do zakresu zaskarżenia wskazanego w
apelacji prokuratora. Otóż wyraził on wolę zaskarżenia wyroku Sądu pierwszej
instancji w całości. Wola ta nie przekłada się jednak na dalszą treść tego środka
odwoławczego, chyba że zarzut opisany w punkcie 1. dotyczy obu czynów
8
zarzuconych oskarżonemu (świadczyć o tym może wskazanie dat czynów
zarzucanych). Jeśliby tak przyjąć, ocena tego zarzutu w odniesieniu do czynu
opisanego w punkcie 2. aktu oskarżenia musi być jeszcze bardziej radykalna,
ponieważ w zarzucie tym nie wskazano żadnego uchybienia, które odnosiłoby się
do tego czynu, czynu jawiącego się wręcz groteskowo z uwagi na niebudzącą
wątpliwości okoliczność przekazania oskarżonemu przez funkcjonariuszy
Żandarmerii Wojskowej informacji o ustaleniu, iż transport prywatnych przedmiotów
tego oficera jest legalny i postępowanie w tym przedmiocie zostanie „umorzone
przed wszczęciem”, konieczne jest więc rychłe zabranie tych przedmiotów z
depozytu Żandarmerii Wojskowej.
Wykonanie tego zalecenia przez mjr. K. Ś. przy wykorzystaniu pojazdu
wojskowego spowodowało postawienie go w stan oskarżenia w sposób opisany w
punkcie 2. aktu oskarżenia.
Brak wskazania jakiegokolwiek uchybienia tego czynu tyczącego w apelacji
prokuratora nakazuje i w tej części apelację uznać za oczywiście bezzasadną,
ponieważ o sytuacji związanej z postępowaniem prowadzonym przez Żandarmerię
Wojskową i koniecznością ponowienia transportu wojskowego i odebrania
przedmiotów prywatnych oskarżonego z depozytu informowany był na bieżąco
Dowódca JW w O. – uprawniony do wyrażania zgody na wykorzystanie pojazdu
służbowego co celów prywatnych.
Z przytoczonych powodów orzeczono jak na wstępie.