Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 254/12
POSTANOWIENIE
Dnia 17 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Sądej
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 17 października 2012r.
sprawy M. J. oraz A. M.,
skazanych z art. 258 § 1 k.k. i in.,
z powodu kasacji wniesionych przez obrońców
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 29 marca 2012r.,
zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego z dnia 11 października 2011r.,/…/
postanowił:
I. oddalić obie kasacje jako oczywiście bezzasadne;
II. zwolnić skazanych od kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego;
III. zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. S. -
Kancelaria Adwokacka w T. kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści
osiem), zawierającą 23% VAT, za sporządzenie i wniesienie
kasacji z urzędu w imieniu skazanego A. M.
UZASADNIENIE
Kasacje wniesione przez obrońców M. J. oraz A.M. od wyroku Sądu
Apelacyjnego z dnia 29 marca 2012r. były bezzasadne w stopniu oczywistym,
uzasadniającym ich oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Obrońca M. J. w swej kasacji podniósł cztery zarzuty – rażącego naruszenia
prawa materialnego oraz prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść
wyroku.
2
Pierwszy z nich, to zarzut naruszenia prawa materialnego, poprzez błędną
wykładnię art. 258 § 3 k.k., polegającą na wyrażeniu poglądu, że M. J. wypełnił
znamiona tego przepisu, tj. założył zorganizowaną grupę przestępczą, w sytuacji,
gdy ocena materiału dowodowego prowadzi do zakwalifikowania zachowania
oskarżonych jako współsprawstwa.
Oceniając ten zarzut trzeba stwierdzić, że w istocie dotyczy on
niedopuszczalnego w postępowaniu kasacyjnym zarzutu błędu w ustaleniach
faktycznych. Nie ulega wszak wątpliwości, że Sąd pierwszej instancji ustalił, iż M. J.
zorganizował i kierował zorganizowaną grupą przestępczą (str. 30-33 oraz str. 94-
95 uzasadnienia), a te ustalenia w pełni zaakceptował Sąd odwoławczy (str. 13-15).
Autor kasacji w jej uzasadnieniu wprost to przyznał, ale dodał, że „nie można
zgodzić się z w/w ustaleniami Sądu II instancji” (str. 4 kasacji). Rzecz jednak w tym,
że kognicja kasacyjna co do zasady nie obejmuje ustaleń faktycznych (art. 523 § 1
k.p.k. ), a zatem już z tego powodu zarzut ten nosił cechy oczywistej
bezzasadności. Dodać trzeba, że i uzasadnienie kasacji, w znacznej mierze
stanowiące kopię apelacji, nie przedstawia żadnych rzeczowych argumentów
wspierających zarzut naruszenia prawa materialnego, ograniczając się do
lakonicznego odwołania do wybiórczo powołanych środków dowodowych i
przedstawienia ich własnej oceny.
Zarzuty drugi i trzeci tej kasacji podnoszą rażące naruszenie prawa
materialnego – art. 65 k.k., poprzez błędną jego wykładnię i zastosowanie, kiedy
ocena materiału dowodowego prowadzi do odmiennych wniosków co do kwalifikacji
prawnej czynów przypisanych skazanemu w pkt II-IV, VII-IX, XIII, XV, XVII, XIX,
XXI wyroku Sądu pierwszej instancji, a także w punktach V, VI, X, XII, XIV, XVIII i
XX, w sytuacji, kiedy działanie skazanego wypełniało znamiona współsprawstwa.
Obydwa te zarzuty dotknięte były tymi samymi uchybieniami co zarzut pierwszy.
Podkreślić trzeba, że w uzasadnieniu kasacji tym zarzutom nie poświecono
odrębnej uwagi. Kwestię przesłanek zastosowania w kwalifikacji prawnej art. 65 k.k.
zarówno w zakresie przesłanki „stałego źródła dochodu”, jak i „działania w
zorganizowanej grupie” analizował zarówno Sąd a quo (str.98), jak i Sąd ad quem
(str.13-24). Stanowisku tam wyrażonemu skarżący nie przeciwstawił żadnej
rzeczowej argumentacji.
Czwartym zarzutem podniesionym w kasacji obrońcy M. J. był zarzut
naruszenia prawa procesowego – art. 4, 5 § 2 i 7 k.p.k., poprzez nienależyte
3
rozważenie całokształtu okoliczności sprawy i nieuwzględnienie okoliczności
przemawiających na korzyść skazanego, a w szczególności jego wyjaśnień, a także
niewyjaśnienie rozbieżności w zeznaniach świadków /…/. Ten zarzut został
uzasadniony jedynie stwierdzeniem, że Sąd odwoławczy nie zauważył rozbieżności
w zeznaniach wskazanych trzech świadków na różnych etapach postępowania, „co
skutkuje nienależytym rozważeniem całokształtu okoliczności sprawy”. Tak
sformułowany i uzasadniony zarzut kasacyjny jawi się jako w najwyższym stopniu
bezpodstawny. Nie tylko przywołuje generalne zasady oceny materiału
dowodowego, bez ich skonkretyzowania, ale w dodatku skierowany był do Sądu
pierwszej instancji, a nie do Sądu odwoławczego, czego wymaga dyspozycja art.
519 k.p.k. Dodać należy, iż także w apelacji obrońcy M. J. żadnych konkretnych
argumentów w odniesieniu do tych dowodów nie przedstawiono, a Sąd ad quem w
żadnym razie ich nie pominął, skoro wprost się do nich odnosił (str. 20-21), z
odwołaniem się do uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji.
W tym stanie rzeczy wszystkie zarzuty podniesione w kasacji obrońcy M. J.
ocenić należało jako oczywiście bezzasadne.
W taki sam sposób ocenić należało zarzut podniesiony w kasacji obrońcy A.
M., choć stwierdzić trzeba, że ten był właściwy dla postępowania kasacyjnego.
Obrońca ten podniósł zarzut rażącego naruszenia prawa procesowego, mogącego
mieć istotny wpływ na treść wyroku, a w szczególności art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457
§ 3 k.p.k., poprzez uchylenie się przez Sąd Apelacyjny od rozważenia wszystkich
zarzutów przedstawionych w apelacji i brak wskazania przyczyn, jakimi się kierował
odmawiając im słuszności.
Oceniając ten zarzut kasacyjny pod kątem uchybienia Sądu ad quem,
przede wszystkim zwrócić należy uwagę na treść zarzutów apelacyjnych. W
pierwszej kolejności w apelacji zarzucono bezpodstawność przypisania A. M.
brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a więc przyjęcia kwalifikacji z
art. 258 § 1 k.k. i art. 65 § 1 k.k. Temu zagadnieniu Sąd Apelacyjny poświęcił
zasadniczą część swoich rozważań, szczegółowo wykazując dlaczego podzielił w
tym zakresie stanowisko Sądu pierwszej instancji, wielokrotnie przywołując
czynności wykonywane także przez A. M. i wprost nawiązując do powyższego
apelacyjnego zarzutu jego obrońcy (str. 16-22). Twierdzenie zatem autora kasacji,
że Sąd drugiej instancji nienależycie rozważył stronę podmiotową przestępstwa z
art. 258 § 1 k.k., było ewidentnie bezpodstawne.
4
Pozostałe dwa zarzuty apelacyjne zawarte w tej apelacji związane były z
wysokością orzeczonej wobec A. M. kary i częściowo zostały uwzględnione,
poprzez złagodzenie kary łącznej. Także w tym zakresie Sąd odwoławczy jasno
przedstawił swoje stanowisko (str. 24-27). W podstawowym zatem zakresie,
wytyczonym granicami omawianej apelacji, Sąd ten w pełni wywiązał się z
obowiązków nałożonych przez dyspozycję art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.
Tym niemniej, w uzasadnieniu wskazanej apelacji znalazł się również
jednozdaniowy argument zarzucający Sądowi a quo niewyjaśnienie sposobu
wyliczenia kwoty przepadku równowartości osiągniętej korzyści majątkowej przez
A. M. (pkt VI ppkt 2 wyroku Sądu Okręgowego). Do tego argumentu istotnie Sąd
Apelacyjny wprost się nie odniósł i stał się on podstawowym dla konstrukcji kasacji.
Jednak już sam jej autor dostrzegał pośrednie odniesienie się Sądu ad quem do
tego argumentu, poprzez akceptację ustaleń Sądu Okręgowego, że za jeden
„wypad” A. M. (podobnie jak i S. G.) otrzymywali po 300 zł (str. 24 uzasadnienia
SA). Gdy to stanowisko powiąże się z treścią pkt VI ppkt 2 wyroku Sądu pierwszej
instancji oraz jego uzasadnieniem (str. 106), gdzie kwoty przepadku związane
zostały z konkretnymi zarzutami, to stwierdzić trzeba, że metoda wyliczenia
przedstawia się jednoznacznie (ilość przypisanych „wypadów” pomnożone przez
300 zł), przy czym niejednokrotnie przypisana ilość „wypadów” przekraczała
mnożnik 300 zł (np. w odniesieniu do zarzutu IV przypisano pięć „wypadów”, a
osiągniętą korzyść wyliczono na 1.200 zł), a nigdy odwrotnie.
Wobec powyższego należy stwierdzić, że nieprecyzyjne odniesienie się
przez Sąd odwoławczy do przedstawionego argumentu apelacji obrońcy A. M.,
choć można oceniać w kategoriach naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3
k.p.k., to trudno uchybienie to uznać za rażące, a już nie ma najmniejszych
podstaw do przyjęcia, że mogło mieć ono jakikolwiek, a tym bardziej istotny, wpływ
na treść zaskarżonego kasacją wyroku.
Konsekwencją takiego stanowiska było uznanie również kasacji obrońcy A.
M. za bezzasadną w stopniu określonym dyspozycją art. 535 § 3 k.p.k.
Wobec niestwierdzenia w sprawie przewidzianych w art. 536 k.p.k. podstaw
do przekroczenia granic wniesionych kasacji, Sąd Najwyższy orzekł, jak w części
dyspozytywnej postanowienia.
Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. obaj skazani zostali zwolnieni od kosztów
sądowych postępowania kasacyjnego, a obrońcy A. M., zgodnie ze złożonym
5
wnioskiem, przyznano zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, w wysokości
określonej rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r.
(Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).