Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 226/12
POSTANOWIENIE
Dnia 25 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Dołhy (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz
SSA del. do SN Dariusz Czajkowski (sprawozdawca)
Protokolant Danuta Bratkrajc
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej
w sprawie K. Z.
skazanego z art. 177 § 2 kk w zb. z art. 178 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 25 października 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 13 października 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego
z dnia 17 maja 2011 r.,
1) oddala kasację;
2) wydatkami postępowania kasacyjnego obciąża Skarb
Państwa.
UZASADNIENIE
K. Z.został oskarżony o to, że w dniu 15 sierpnia 1990 r. w C., znajdując się
w stanie nietrzeźwości, gdzie badania krwi wykazały zawartość 1,3 alkoholu we
krwi, kierował motocyklem marki Jawa 350 nr rej. /…/, przy czym nie zachował
należytej ostrożności w wyniku czego potrącił przechodzącą pieszą J. P., która
2
doznała ciężkich obrażeń ciała w postaci złamania lewego uda oraz urazu obu
podudzi, tj. o czyn z art. 177 § 2 k.k. w zb. z art. 178 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 17 maja 2011 r. Sąd Rejonowy w miejsce zarzutu
opisanego w punkcie I oskarżenia uznał oskarżonego K. Z. za winnego tego, że: w
dniu 15 sierpnia 1990 r. w C., znajdując się w stanie nietrzeźwości, gdzie badania
krwi wykazały zawartość 1,3 promila alkoholu we krwi, kierując motocyklem marki
Jawa 350, z prędkością przekraczającą prędkość administracyjnie dopuszczalną
oraz nie wykorzystując możliwości uniknięcia potrącenia pieszej J. P., przyczynił się
do wypadku, w którym J. P. doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci
stłuczenia okolicy uda i stawu skokowego prawego, złamania III kości śródstopia
prawego z przemieszczeniem, złamania spiralnego uda prawego z
przemieszczeniem, złamania poprzecznego kości podudzia lewego z
przemieszczeniem, złamania nadkostkowego kości strzałkowej prawej z
przemieszczeniem i otwartego złamania kości podudzia prawego, co stanowi
występek z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. i za to na mocy art. 177 § 2
k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. wymierzył mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy
pozbawienia wolności;
- na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary
pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres próby
wynoszący 3 (trzy) lata ;
- na mocy art. 71 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego grzywnę w wysokości 80
(osiemdziesięciu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na
kwotę 10 (dziesięciu) złotych ;
- na mocy art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek
karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres
3 (trzech) lat;
- na mocy art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt. 2 k.p.k. uniewinnił oskarżonego
od czynu opisanego w punkcie II oskarżenia;
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, zarzucając mającą
wpływ na treść wyroku obrazę przepisu art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., polegającą na
nieuwzględnieniu zawartej w tym przepisie dyrektywy, iż postępowanie karne
wobec upływu okresu przedawnienia karalności przestępstwa, podlega umorzeniu.
Stawiając powyższe zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i umorzenie postępowania.
3
Po rozpoznaniu apelacji, wyrokiem z dnia 13 października 2011 r. Sąd
Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie, uznając apelację za
oczywiście bezzasadną.
Kasację od powyższego wyroku Sądu odwoławczego - na korzyść
oskarżonego - wywiódł Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zarzucił on temu wyrokowi rażące i mające istotny wpływ na treść
orzeczenia naruszenie przepisu prawa karnego materialnego, tj. art. 102 k.k.
poprzez wyrażenie błędnego poglądu, że wszczęcie postępowania in personam, o
którym mowa w tym przepisie, następuje z chwilą wydania postanowienia o
przedstawieniu zarzutów, nie zaś z chwilą jego promulgacji tj. ogłoszenia osobie
tegoż postanowienia – w następstwie czego utrzymano w mocy wyrok sądu I
instancji wydany z analogicznym naruszeniem prawa.
W konkluzji wniósł on o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego
oraz utrzymanego nim w mocy orzeczenia Sądu Rejonowego w części dotyczącej
skazania oskarżonego z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. i umorzenie
postępowania przeciwko oskarżonemu – na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. – z
powodu ustania karalności zarzucanego mu czynu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie można Rzecznikowi Praw Obywatelskich odmówić racji w zakresie
właściwego sposobu rozumienia przepisu art. 102 k.k. de lege lata, tyle tylko, że
stawiając w kasacji żądanie zastosowania tego rodzaju wykładni w sprawie
skazanego K. Z., autor tego zarzutu nie uwzględnił złożonej materii prawa
intertemporalnego, odnoszącej się tak do instytucji przedawnienia, jak i instytucji
procesowych, które na kwestie z nim związane mogą mieć bezpośredni wpływ. W
pełni słuszne są wywody Rzecznika, że w obowiązującym stanie prawnym
konieczna jest promulgacja podejrzanemu postanowienia o przedstawieniu
zarzutów, jako warunek jego wydania. W kontekście przytoczonego w kasacji
prejudykatu (postanowienie Sądu Najwyższego dnia 24 kwietnia 2007 r. sygn. IV
KK 31/07, LEX nr 262649) oraz zmiany art. 313 § 1 k.p.k., która dokonała się
ustawą z dnia 10 stycznia 2003 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego,
ustawy- Przepisy wprowadzające kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku
koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr 17 poz. 155),
nie ulega żadnej wątpliwości, że wprowadzona regulacja ugruntowała stanowisko,
że w obecnym stanie prawnym- poza dwoma przypadkami określonymi w art. 313 §
4
1 k.p.k. in fine- przekształcenie postępowania w fazę in personam uzależnione jest
nie tylko od sporządzenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów, ale również od
ogłoszenia go podejrzanemu i przesłuchania go w tym charakterze. Kwestią sporną
pozostaje zatem, czy art. 102 k.k. w takim rozumieniu, jaki wynika z obecnych
przepisów i poglądów orzecznictwa, winien mieć bezpośrednie zastosowanie do
stanów faktycznych zaistniałych wcześniej, a tym samym wywierać bezpośredni
wpływ na rozpoczęcie biegu przedawnienia.
Nie ulega wątpliwości, że w zakresie zmian ustawy karnej procesowej
obowiązuje zasada, że czynności dokonane przed zmianą przepisów są skuteczne,
jeżeli dokonano ich w zgodzie z brzmieniem przepisów dotychczasowych (por. art.
9 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania
karnego- Dz.U. Nr 89 poz. 556 z późn. zm., art. 6 cyt. ustawy z dnia 10 stycznia
2003 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego (Dz.U. Nr 17 poz. 155).
Nie ma też żadnych wątpliwości, że w zakresie przedawnienia nie stosuje się reguł
określonych w art. 4 k.k., dotyczących obowiązywania ustawy ,,względniejszej” i
zawsze zastosowanie winna tu mieć ustawa nowa, niezależnie od tego, czy działa
ona na korzyść sprawcy, czy też stanowi zaostrzenie dotychczasowych warunków
przedawnienia karalności (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 25 maja
2004 r. sygn. akt SK 44/03, OTK-A 2004, z. 5 poz. 46, postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 13 listopada 2007 r. sygn. V K.K. 304/07, LEX nr 340563).
Jak wiadomo, przepis art.102 Kodeksu karnego z 6 czerwca 1997 r. inaczej
niż art. 106 dawnego Kodeksu z 1969 r. uregulował przypadek przedłużenia
terminu przedawnienia, uzależniając go od wszczęcia postępowania przeciwko
osobie. Do tego czasu uznawano, że do wydłużenia tego okresu wystarczyło
wszczęcie postępowania in rem, co ostatecznie przesądziła uchwała składu 7
sędziów z dnia 15 października 1992 r. sygn. I KZP 28/92 (OSNKW 1992/11-
12/76). Czy zatem słuszny jest pogląd autora kasacji, że obecne inne rozumienie
instytucji procesowej, jaką jest wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów,
winno skutkować oceną retroaktywną również terminu przedawnienia poprzez
uznanie, że skoro nie wydano takiego postanowienia w myśl obecnych uregulowań
(nie dokonano jego promulgacji), to również w poprzednim stanie prawnym nie
może być mowy o wszczęciu postępowania in personam?
Doceniając argumenty słusznościowe Rzecznika, którego kasacja
niewątpliwie służy realizacji interesów skazanego, który ze względów zdrowotnych
5
nie mógł być czynnym uczestnikiem toczącego się przeciwko niemu procesu, Sąd
Najwyższy stwierdza zarazem, że ku tak zaproponowanej interpretacji przepisów
na przeszkodzie stoją intertemporalne względy normatywne. Na gruncie
obowiązującego poprzednio art. 269 Kodeksu postępowania karnego z 1969 r.,
który regulował kwestie związane ze sporządzeniem postanowienia o
przedstawieniu zarzutów i był identyczny jak przepis art. 313 § 1 k.p.k. w brzmieniu
obowiązującym do dnia 1 lipca 2003 r., nie było sporów ani orzeczniczych, ani
doktrynalnych, że samo sporządzenie postanowienia – co dotyczyło również
sytuacji, gdy niemożliwe było ogłoszenie go podejrzanemu a następnie
przesłuchanie go –już przekształcało postępowanie z fazy in rem w fazę in
personam (por. Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Praca zbiorowa pod
red. Mariana Mazura. Wydawnictwo Prawnicze. Warszawa 1976, teza 2 do art. 269
k.p.k., str. 363; patrz też komentarz do art. 269 k.p.k. Maria Lipczyńska, Ryszard
Ponikowski Mały komentarz do Kodeksu postępowania karnego, PWN Warszawa
1986). Mało tego- na gruncie ówczesnej wykładni przyjmowano nawet, że
postępowanie przeciwko osobie wszczynało się już przez każdą czynność
uprawnionego organu skierowaną wyraźnie na ściganie danej osoby z powodu
określonego przestępstwa, a nie poprzez wydanie postanowienia o przedstawieniu
zarzutów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 marca 1970 r. sygn. V KRN 52/70,
OSNKW 7-8/1970 poz. 77).
W polskiej procedurze karnej, zarówno na gruncie obecnego (art. 9
Przepisów wprowadzających Kodeks postępowania karnego), jak i poprzedniego
kodeksu obowiązywała zasada pozostawienia w mocy czynności dokonanych na
podstawie przepisów dotychczasowych (por. Marian Cieślak, Polska procedura
karna, PWN Warszawa 1971, str. 186). Skoro tak, to nie można aktualnej wykładni
przepisów procesowych stosować do zdarzeń, które podlegały ocenie na gruncie
starych przepisów. Dopuszczenie takiej możliwości- by podać tytułem przykładu-
byłoby równoznaczne z zakwestionowaniem zgodnych z ówczesnym prawem
decyzji o stosowaniu tymczasowego aresztowania przez prokuratora (art. 210 § 1
k.p.k. z 1969 r.), czy też orzeczeń sądowych wydanych przez osoby mające status
asesora sądowego.
Przechodząc zatem na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić należy, że ocena,
czy wobec K. Z. skutecznie przekształcono postępowanie w fazę in personam w
dniu 7 listopada 1990 r., kiedy sporządzono wobec niego postanowienie o
6
przedstawieniu zarzutów, czy też postanowienie to wydano wobec niego dopiero 26
marca 2008 r., kiedy to ogłoszono je, co musiałoby skutkować umorzeniem wobec
niego postępowania wobec przedawnienia karalności, powinna być dokonana na
gruncie obowiązujących ówcześnie przepisów i sposobu ich wykładni. Przepis art.
102 k.k., przedłużając o opisany w nim okres terminy przedawnienia, odwołuje się
bowiem do regulacji stricte procesowej, jaką jest wszczęcie postępowania
przeciwko osobie, a skoro tak- to ze względu na opisane wyżej intertemporalne
zasady stosowania tego rodzaju norm, ocena skuteczności ich dokonania podlega
weryfikacji nie na podstawie przepisów obecnych, a dotychczasowych.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy kasację oddalił.
O wydatkach postępowania kasacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 638
k.p.k.