Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 102/12
POSTANOWIENIE
Dnia 20 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 20 listopada 2012r.,
sprawy D. B.
skazanego z art. 207 § 2 kk w zb. z art. 157 § 1 kk i art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 §
2 kk
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 19 grudnia 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w K.
z dnia 27 czerwca 2011 r.,
p o s t a n o w i ł :
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 27 czerwca 2011 r. uznał D. B. za winnego
dokonania przestępstwa z art. 207 § 2 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k., popełnionego w
warunkach powrotu do przestępstwa określonego w art. 64 § 2 k.k. i za to na
podstawie powołanych przepisów wymierzył mu karę 6 lat pozbawienia wolności,
orzekł zakaz kontaktu z pokrzywdzoną oraz zasądził od oskarżonego na rzecz
pokrzywdzonej K. F. kwotę 10.000 zł tytułem obowiązku naprawienia szkody
wyrządzonej przestępstwem i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a także
kwotę 1.344 zł tytułem zwrotu kosztów ustanowienia pełnomocnika w sprawie.
2
Apelację od tego wyroku wnieśli: oskarżony i jego obrońca oraz pełnomocnik
oskarżycielki posiłkowej. Po rozpoznaniu tych apelacji Sąd Okręgowy wyrokiem z
dnia 19 grudnia 2011 r.– oddalił je jako oczywiście bezzasadne.
Obecnie, kasację od powyższego wyroku wniósł obrońca skazanego D. B.
zarzucając sądowi odwoławczemu: „rażące naruszenie prawa materialnego
poprzez błędną wykładnię art. 207 § 2 kk i na jego podstawie skazanie D. B. na
bezwzględną karę pozbawienia wolności, w sytuacji, gdy pokrzywdzona nie
pozostawała ze skazanym w stosunku zależności od niego, a tym samym brak jest
podstaw do kwalifikacji prawnej przyjętej za podstawę zaskarżanego orzeczenia”.
Na podstawie tak sformułowanego zarzutu autor kasacji wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w całości i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w K.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
Kasacja wniesiona na korzyść D. B. okazała się bezzasadna w stopniu o
jakim mowa w przepisie art. 535 § 3 k.p.k., co przemawiało za oddaleniem jej na
posiedzeniu bez udziału stron. Jak już wielokrotnie podkreślano, w orzecznictwie
Sądu Najwyższego od lat utrwalone jest stanowisko, odwołujące się zresztą do
wyraźnej woli ustawodawcy, zgodnie z którym postępowanie kasacyjne ani nie
stanowi trzeciej instancji ani nie oznacza ponownego rozpoznania sprawy
zakończonej już przecież prawomocnym wyrokiem. Kasacja jest bowiem
nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia mającym na celu zbadanie zarzutów
skierowanych pod adresem sądu odwoławczego, sprowadzających się do
zakwestionowania sposobu jego postępowania i zakresu przeprowadzonej przez
niego kontroli instancyjnej. Również zakres skargi kasacyjnej podlega
ograniczeniom przewidzianym w art. 523 § 1 k.p.k. Zgodnie z dyspozycją tego
ostatniego przepisu kasacja może być wniesiona tylko z powodu uchybień
wymienionych w art. 439 k.p.k. (których wystąpienia w niniejszej sprawie nawet nie
zarzucono) lub innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny
wpływ na treść orzeczenia. Dyrektywa zawężająca zarzuty kasacyjne wyłącznie do
sfery naruszenia prawa wyklucza tym samym możliwość podnoszenia zarzutów
kontestujących ustalenia faktyczne poczynione przez sąd meriti w związku z
wydanym rozstrzygnięciem. Tymczasem, nadzwyczajny środek zaskarżenia
wniesiony przez obrońcę skazanego D. B. zmierza w sposób oczywisty do obejścia
wspomnianego zakazu. Pod pozorem powoływania się na obrazę prawa
3
materialnego, skarżący w rzeczywistości kwestionuje ustalenie sądu meriti
dotyczące relacji, jaka istniała między pokrzywdzoną i skazanym D. B. twierdząc,
że w tym związku nie było stosunku zależności o jakiej mowa we wskazywanym
przepisie. Wywodzi zatem, że nie zostało wyczerpane jedno ze znamion
przestępstwa znęcania się określonego w art. 207 kk. Rzecz jednak w tym, że
zarzut naruszenia prawa materialnego jest prawidłowo postawiony wówczas, gdy
podważa on ocenę prawną ustalonego poprawnie stanu faktycznego. Natomiast
podnoszenie zarzutu, tak jak w tej sprawie, kwestionującego wystąpienie w stanie
faktycznym wszystkich elementów składających się komplet znamion czynu
zabronionego, stanowi kontestowanie okoliczności czynu ustalonych przez sąd i nie
podważa w istocie prawnej kwalifikacji tego czynu. W tej sytuacji, kasacja
wniesiona na korzyść skazanego D. B. jest – wbrew dyrektywie zawartej w art. 519
k.p.k. – tak naprawdę skierowana przeciwko orzeczeniu Sądu I instancji. Z tego też
względu uznano ją za oczywiście bezzasadną, ponieważ zmierzała do przełamania
zasady dwuinstancyjności polskiego procesu karnego i skierowania kontroli – tym
razem kasacyjnej – po raz kolejny w stosunku do ustaleń faktycznych, które
poczynił Sąd I instancji i zweryfikował sąd odwoławczy.
Jedynie na marginesie odnotować trzeba wyraźną niespójność wniosku
skarżącego, który z jednej strony domaga się uchylenia tylko wyroku Sądu
Okręgowego, a z drugiej wnosi o przekazanie sprawy – Sądowi Rejonowemu w K.,
co nie byłoby oczywiście dopuszczalne bez wcześniejszego uchylenia również
wyroku Sądu I instancji, czego jednak nie postuluje autor kasacji.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.