Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 287/12
POSTANOWIENIE
Dnia 5 grudnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Skoczkowska
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2012 r.
sprawy S. S.
skazanego za popełnienie przestępstw z art. 209 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1
k.k. i innych,
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego,
od wyroku Sądu Okręgowego w B. z dnia 23 kwietnia 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w B. z dnia 29 listopada
2011 r.
postanowił :
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. obciążyć skazanego S. S. kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Podniesiony w kasacji wniesionej na korzyść skazanego S. S. zarzut
obrazy przepisów postępowania, a to art. 119 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 120 § 1
k.p.k. i art. 448 § 1 k.p.k. jest bezzasadny w stopniu oczywistym, co trafnie
wykazano w pisemnej odpowiedzi na kasację, sporządzonej przez prokuratora i
doręczonej stronie skarżącej.
Stwierdzić należy, że apelacja obrońcy skazanego istotnie nie zawiera
odręcznego podpisu obrońcy. Obrońca nie został też wezwany, ani przez sąd I
2
instancji, ani też przez sąd odwoławczy, do usunięcia w trybie art. 120 § 1 k.p.k.
tego braku formalnego mimo, że zgodnie z treścią art. 119 § 1 pkt 4 k.p.k. pismo
procesowe, a takim jest z pewnością apelacja, powinno zawierać podpis
składającego pismo. Uchybienie to można faktycznie uznać za rażące.
Jednakże do wzruszenia prawomocnego orzeczenia w drodze kasacji konieczne
jest wykazanie, że nie tylko doszło do rażącego naruszenia prawa, ale również,
iż to naruszenie miało istotny wpływ na treść orzeczenia. W niniejszej sprawie
warunek taki jednak nie zachodzi. Przede wszystkim należy zauważyć, że
obrońca skazanego w kasacji nie kwestionuje osobistego sporządzenia i
wniesienia apelacji. Wskazują na to również znajdujące się w aktach sprawy
apelacja oraz koperta, w której została ona przesłana sądowi, które są
ostemplowane pieczęcią kancelarii adwokackiej, w której zawód swój wykonuje
obrońca skazanego, który został także powiadomiony o przyjęciu apelacji oraz o
terminie rozprawy apelacyjnej, a który na żadnym etapie nie kwestionował
wniesienia środka odwoławczego. Obrońca nie stara się również podważać
treści zaskarżonego orzeczenia sądu odwoławczego wydanego w następstwie
rozpoznania niepodpisanej apelacji, wskazując jedynie, że jest ono
nieprawidłowe, albowiem powinno być wydane dopiero po wezwaniu obrońcy do
uzupełnienia braku formalnego poprzez złożenie podpisu pod apelacją.
Skarżący nie wykazuje jednak, aby w przypadku wezwania go do uzupełnienia
podpisu pod apelacją miał zapaść wyrok innej treści niż zaskarżony, czy też
rozpoznanie apelacji wniesionej w tej formie miało skutkować naruszeniem praw
czy interesów skazanego.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w części
dyspozytywnej postanowienia, obciążając skazanego kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego w oparciu o przepis art. 636 § 1 k.p.k.