Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZP 88/12
UCHWAŁA
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
Dnia 19 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
Prezes SN Tadeusz Ereciński (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Anna Kozłowska
SSN Henryk Pietrzkowski
SSN Marta Romańska
SSN Lech Walentynowicz
SSN Tadeusz Wiśniewski
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 19 marca 2013 r.,
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Bożeny Kiecol,
po rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego
we wniosku z dnia 11 października 2012 r., BSA I-4110-8/12,
„Czy w razie osobistego korzystania przez jednego
ze współwłaścicieli z rzeczy wspólnej lub jej części
w sposób niezgodny z określonym w art. 206 k.c. pozostałym
współwłaścicielom przysługują przeciwko niemu roszczenia
o rozliczenie uzyskanej w ten sposób korzyści wynikające z prawa
rzeczowego, a jeżeli tak, to które przepisy księgi drugiej Kodeksu
cywilnego są ich podstawą?”
podjął uchwałę:
Współwłaściciel może domagać się od pozostałych
współwłaścicieli, korzystających z rzeczy wspólnej
z naruszeniem art. 206 k.c. w sposób wyłączający jego
współposiadanie, wynagrodzenia za korzystanie z tej rzeczy na
podstawie art. 224 § 2 lub art. 225 k.c.
2
Uzasadnienie
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, na podstawie art. 60 § 1 ustawy z dnia
23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym wniósł o rozstrzygnięcie przez skład
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego zagadnienia prawnego przedstawionego na
wstępie.
Wnioskodawca zastrzegł, że w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd,
iż określony w art. 206 k.c. sposób wykonywania uprawnienia współwłaścicieli
rzeczy do współposiadania i korzystania z niej może być zmieniony przez umowę
współwłaścicieli zawartą także w sposób dorozumiany. Nie budziło także jego
wątpliwości zapatrywanie, że do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej
nie ma zastosowania art. 207 k.c., ponieważ dotyczy on jedynie pożytków i innych
przychodów z rzeczy, a nie korzyści polegającej na osobistym jej używaniu.
W związku z tym zakres zagadnienia ograniczył do kwestii korzystania przez
współwłaściciela z rzeczy wspólnej w sposób niezgodny z określonym w art. 206
k.c., przy czym przedmiotem jego zainteresowania było uzyskanie odpowiedzi na
pytanie, czy w takim wypadku pozostałym współwłaścicielom przysługuje
roszczenie o rozliczenie uzyskanej w ten sposób korzyści na podstawie przepisów
prawa rzeczowego.
Wskazał, że nie ma jednomyślności co do rozumienia pojęcia „ustawowy
sposób współposiadania i korzystania z rzeczy” na gruncie unormowania
zawartego w art. 206 k.c. W wielu orzeczeniach Sąd Najwyższy wyraźnie
stwierdzał, że uprawnienia każdego ze współwłaścicieli określone w art. 206 k.c.
mogą mieć za przedmiot jedynie rzecz jako całość, a w związku z tym już samo
określenie „korzystanie ponad udział" nie ma racji bytu, ponieważ nie można
korzystać z rzeczy w zakresie udziału (por. wyroki: z dnia 25 października 1973 r.,
III CRN 247/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 151, z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CKN
21/99, z dnia 2 lutego 2003 r., III CKN 1386/00, nie publ., i postanowienia Sądu
Najwyższego: z dnia 5 lutego 2010 r., III CSK 195/09, nie publ., z 15 kwietnia
2011 r., III CSK 191/10, OSNC 2012, ZD B, poz. 30).
3
Podkreślił, że w uchwale z dnia 10 maja 2006 r. III CZP 9/06 (OSNC 2007,
nr 3, poz. 37) uznano wprawdzie, iż art. 206 k.c. stanowi podstawę
współposiadania przez każdego ze współwłaścicieli całej rzeczy, oraz
zakwestionowano prawidłowość określenia „posiadanie ponad udział" lub
„posiadanie w granicach udziału", niemniej jednak uzależniono legalność
posiadania całej rzeczy od możliwości pogodzenia go ze współposiadaniem rzeczy
przez pozostałych współwłaścicieli i został w niej wyrażony pogląd, że wszystkie
inne przypadki posiadania rzeczy wspólnej wykraczają, poza określony w art. 206
k.c., zakres „uprawnionego" posiadania rzeczy wspólnej przez danego
współwłaściciela, toteż stają się źródłem roszczeń pozostałych współwłaścicieli.
Podniósł, że szczególne miejsce w ramach tego nurtu orzecznictwa zajmuje
uchwała z dnia 13 marca 2008 r., III CZP 3/08 (OSNC 2009, nr 4, poz. 53),
zawierająca syntetyczny opis sposobów posiadania i korzystania z rzeczy wspólnej.
Podkreślono w niej, że ustawowy model tego korzystania określony w art. 206 k.c.
obejmuje wyłącznie bezpośrednie i wspólne z pozostałymi współposiadaczami
posiadanie i korzystanie z całej rzeczy. Bezpośrednie i wyłączne korzystanie
z wydzielonej części rzeczy wymaga natomiast odmiennego ukształtowania
sposobu korzystania w umowie. Jeżeli współwłaściciela pozbawiono prawa
współposiadania w rozumieniu art. 206 k.c. może on dochodzić wynagrodzenia za
nieuprawnione korzystanie z rzeczy przez innego współwłaściciela, gdyż jest ono
wówczas bezprawne.
Zwrócił też uwagę na ten kierunek orzecznictwa, który wiąże granice
uprawnionego posiadania i korzystania z rzeczy przez współwłaściciela w ramach
modelu ustawowego z wielkością jego udziału (por. postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 11 lutego 2009 r., V CSK 311/08, z dnia 22 października
2010 r., III CSK 331/09 i z dnia 14 października 2011 r., III CSK 288/10, nie publ.).
Wnioskodawca podkreślił, że mimo względnej stabilności najnowszej
judykatury w kwestii samej zasadności roszczenia o rozliczenie korzyści uzyskanej
przez współwłaściciela na skutek „nadmiernego" korzystania z rzeczy wspólnej
występuje wyraźna rozbieżność stanowisk wyrażonych w orzecznictwie dotycząca
podstawy prawnej tych rozliczeń. W uchwale z dnia 10 maja 2006 r., III CZP 9/06,
4
wskazano, że stanowi ją art. 206 k.c., który „stwarza (...) możliwość doprowadzenia
do stanu równowagi, naruszonej przez jednego ze współwłaścicieli korzystaniem
niemieszczącym się w sferze korzystania „uprawnionego". W takiej sytuacji mogą
powstać dla pozostałych współwłaścicieli roszczenia o zapłatę określonej kwoty
tytułem części uzyskanych w ten sposób korzyści, nie jest bowiem obowiązkowe
dążenie do wyrównania uprawnień określonych w art. 206 k.c. w naturze
(np. w drodze dopuszczenia do współposiadania)". Z kolei w uchwale z dnia
13 marca 2008 r., III CZP 3/08 wyrażono zapatrywanie, że niezależnie od
innych możliwych roszczeń, innemu współwłaścicielowi przysługuje roszczenie
o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy na podstawie art. 224 § 2 lub art. 225 k.c.
(podobnie w wyrokach: z dnia 22 października 2010 r., III CSK 331/09 i z dnia
23 czerwca 2010 r., II CSK 32/10 oraz w postanowieniu z dnia 15 kwietnia 2011 r.,
III CSK 191/10).
Także w literaturze występuje rozbieżność stanowisk w kwestiach będących
przedmiotem zagadnienia prawnego. Przeważa pogląd, że współwłaściciel może
domagać się od pozostałych współwłaścicieli korzystających z rzeczy wspólnej
z naruszeniem art. 206 k.c., w sposób wykluczający jego współposiadanie,
wynagrodzenia za korzystanie z tej rzeczy z zachowaniem przesłanek określonych
w art. 224 § 2 lub art. 225 k.c. Prezentowany jest jednak także przeciwstawny
pogląd, tj. że uniwersalną podstawę do wszelkich (możliwych) roszczeń ochronnych
w stosunkach między współwłaścicielami jest art. 206 k.c.
W piśmiennictwie podniesiono także, że konieczne jest odróżnienie prawa
do korzystania i posiadania rzeczy od kwestii roszczeń powstałych
w przypadku, w którym prawa współwłaścicieli pozostają w konflikcie. Wskazano,
że z gramatycznej wykładni art. 206 i 207 k.c. nie wynika, aby współwłaściciel,
który korzysta z rzeczy z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli, był
zobowiązany płacić im wynagrodzenie. Musi natomiast jedynie wydać odpowiednią
część uzyskanych pożytków i innych przychodów z rzeczy wspólnej.
Niektórzy autorzy opowiadają się za dopuszczalnością dochodzenia
wynagrodzenia za takie „nieuprawnione” korzystanie, niemniej nie w oparciu
o przepisy prawa rzeczowego, lecz tylko na podstawie reżimu odpowiedzialności
5
deliktowej. W ostatnim czasie prezentowane jest także zapatrywanie nie
wykluczające wzajemnych rozliczeń współwłaścicieli z tytułu osobistego korzystania
z rzeczy wspólnej, w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405
i następne k.c.), a w niektórych wypadkach alternatywnie, na podstawie określonej
w art. 415 k.c. Są także nieliczne poglądy opowiadające się za dokonaniem
rozliczeń pomiędzy współwłaścicielami z tytułu bezpodstawnego współposiadania
i korzystania z rzeczy wspólnej na podstawie art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c.
stosowanych tylko w drodze analogi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Z definicji współwłasności zawartej w art. 195 k.c. wynika, że ten stosunek
prawnorzeczowy ma trzy podstawowe cechy: jedność przedmiotu, wielość
podmiotów i niepodzielność wspólnego prawa. Określenie, że w wypadku
współwłasności prawo własności przysługuje kilku osobom niepodzielnie, oznacza,
iż pomimo istnienia takiej współwłasności rzecz nie jest podzielona i żadnemu ze
współwłaścicieli nie przysługuje wyłączne prawo do fizycznie określonej części
rzeczy; przeciwnie, każdy ze współwłaścicieli ma jednakowe prawo do całej
rzeczy, ograniczone jedynie takim samym prawem innych współwłaścicieli.
Zbieg uprawnień kilku osób do jednego przedmiotu rodzi w praktyce
i w doktrynie – podobnie jak w innych wypadkach konkurencji praw - wiele
problemów i sporów. W wypadku współwłasności należy odróżnić prawo własności
całej rzeczy od udziałów współwłaścicieli. Udział wyraża zakres uprawnień
współwłaściciela względem rzeczy wspólnej i jest określany ułamkiem, dlatego
określa się go jako „część ułamkową (idealną, myślową)” wspólnego prawa.
Zestawiając udział współwłaściciela z własnością całej rzeczy należy stwierdzić,
że prawo własności całej rzeczy przysługuje wszystkim właścicielom niepodzielnie,
natomiast udział jest prawem, które należy wyłącznie do współwłaściciela.
Współwłaściciel ma więc względem swego udziału pozycję wyłącznego właściciela.
W art. 206 k.c. ustawodawca rozróżnił „współposiadanie” oraz „korzystanie”,
nawiązał więc do ujmowanej tradycyjnie tzw. triady uprawnień właściciela wśród
których wyodrębnione jest posiadanie (ius possidendi). Jak wiadomo, twórcy
kodeksu cywilnego uznali, że nie jest możliwa definicja prawa własności polegająca
6
na wyczerpującym wyliczeniu uprawnień właściciela i dlatego w art. 140 k.c.
wyodrębnili tylko atrybuty podstawowe, tj. uprawnienie do korzystania z rzeczy
i uprawnienie do rozporządzania rzeczą; chociaż nie wyczerpują one prawa
własności, to jednak stanowią zasadniczy jej trzon. Do atrybutu korzystania
z rzeczy tradycyjnie zalicza się następujące uprawnienia: do posiadania (ius
possidendi), do używania rzeczy (ius utendi), do pobierania pożytków i innych
przychodów z rzeczy (ius fruendi), do dyspozycji faktycznych (ius abutendi).
Zgodnie więc z ugruntowaną tradycją, prawo do używania rzeczy jest
wyodrębnione od prawa do pobierania pożytków i innych przychodów z rzeczy.
Uprawnienie do używania rzeczy (ius utendi) polega np. na zamieszkiwaniu
w domu, używaniu książki. Skoro korzystanie z rzeczy obejmuje między innymi
możliwość używania rzeczy wspólnej, co z kolei jest związane z faktycznym
władaniem rzeczą (posiadaniem), to należało odpowiedzieć, dlaczego w art. 206
k.c. jako odrębny atrybut wymieniono uprawnienie „do współposiadania rzeczy
wspólnej”.
W literaturze trafnie zwrócono uwagę, że skoro ustawodawca tak uczynił
w związku z określeniem uprawnień każdego ze współwłaścicieli w stosunku do
pozostałych, to współposiadanie oraz współkorzystanie jest ograniczone prawami
pozostałych współwłaścicieli. Wykonywanie własności rzeczy wspólnej podlega
zatem nie tylko ogólnym ograniczeniom co do treści i wykonywania własności, ale
ponadto ograniczeniom wynikającym z konieczności respektowania praw
pozostałych współwłaścicieli. Poza tym trafny jest pogląd, że wzmianka
o współposiadaniu zawarta w art. 206 k.c. (poprzednio w art. 90 dekretu z dnia
11 października 1946 r. – Prawo rzeczowe, Dz.U. Nr 57, poz. 319 ze zm.) została
zamieszczona przez ustawodawcę w tym celu, aby rozwiać ewentualne wątpliwości
co do tego, czy w tym wypadku „współposiadanie jest możliwe” (por. orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1958 r., OSPiKA 1960, poz. 147).
Ze względu na to, że art. 206 k.c. dotyczy współwłasności w częściach
ułamkowych, zawarte w nim wyrażenie „współposiadanie” oznacza łączne władanie
do niepodzielnej ręki (pro indiviso). Polega ono na wykonywaniu władztwa
faktycznego nad rzeczą przez kilka osób jak to czynią współwłaściciele w częściach
ułamkowych, a więc w sytuacji, w której każdy z nich uważa się – i daje temu wyraz
7
- za takiego współwłaściciela rzeczy. Przez współposiadanie w częściach
ułamkowych nie można rozumieć ani odrębnego i niezależnego od siebie
posiadania rzeczy przez więcej niż jedną osobę, gdyż takie władanie wzajemnie by
się wyłączało, ani też wykonywania prawa własności w częściach idealnych, bo to
z kolei nie jest możliwe, np. nie można mieszkać w idealnej części domu. Z tego
względu nie można mówić o posiadaniu części ułamkowej, lecz o posiadaniu
rzeczy w części ułamkowej. Przez współposiadanie w częściach ułamkowych
należy rozumieć faktyczne korzystanie z rzeczy w taki sposób, jak czynią to
współwłaściciele. Oznacza to z jednej strony władanie rzeczą na wzór
współwłaścicieli (corpus), z drugiej zaś wykonywanie takiego władztwa z wolą
posiadania pod tytułem współwłasności. Władztwo faktyczne współwłaściciela
pro indiviso jest wykonywane przez korzystanie przez każdego współwłaściciela
z całej rzeczy, ale - jak określa art. 206 k.c. (poprzednio art. 90 prawa rzeczowego)
– w zakresie, który nie wyłącza takiego korzystania z rzeczy przez pozostałych
właścicieli (np. posiadacze mieszkają we wspólnym domu, prowadzą posiadane
gospodarstwo rolne). Innymi słowy, chodzi tylko o władztwo, które w nowszej
literaturze i judykaturze zostało nazwane jako bezpośrednie i wspólne
z pozostałymi współposiadaczami posiadanie i korzystanie z całej rzeczy
(por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2007 r., III CZP 94/07,
OSNC-ZD 2008, nr 4, poz. 96).
Zgodnie więc z art. 206 k.c., każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do
współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki
daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych
współwłaścicieli. Uprawnienie to jest nazywane ustawowym uprawnieniem
współwłaściciela do korzystania z rzeczy wspólnej. Nazwa ta podkreśla,
że uprawnienie to, w przeciwieństwie do pozostałych sposobów posiadania
i korzystania z rzeczy przez współwłaściciela - które mogą być wprowadzone tylko
czynnością prawną współwłaścicieli lub orzeczeniem sądu - wynika z samej
ustawy. Przysługujące w stosunku wewnętrznym współwłasności uprawnienie do
współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej jest niezależne od wielkości
udziału we własności. Uwzględniając, że współwłasność jest postacią własności
oraz że samo brzmienie art. 206 k.c. nie uzależnia uprawnienia, o którym w nim
8
mowa, od określonych właściwości rzeczy wspólnej, nasuwa się wniosek,
że współposiadaczowi w każdym przypadku pozbawienia go posiadania lub
niedopuszczenia go do współposiadania, przysługuje na podstawie art. 222 § 1
w związku z art. 206 k.c. przeciwko współposiadaczowi - naruszycielowi,
dochodzone w procesie, roszczenie o dopuszczenie do posiadania na zasadach
określonych w art. 206 k.c. (vindicatio partis).
W praktyce jeszcze przed wejściem w życie kodeksu cywilnego pojawiły się
zasadnicze trudności w realizacji tego roszczenia, bowiem gdy przedmiotem
współwłasności były rzeczy, których współposiadanie może być wykonywane
jedynie przy zgodnym współdziałaniu zainteresowanych, wyroki uwzględniające
takie roszczenie, byłyby z reguły niewykonalne. Problemu tego dotyczyła uchwała
Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1963 r., III CO 33/62,
(OSNC 1964 nr 2, poz. 22). Sąd Najwyższy wyjaśnił, że każdy współwłaściciel jest
z mocy ustawy uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej w takim zakresie,
jaki nie wyłącza takiego samego posiadania innych współwłaścicieli, a więc do
posiadania wespół z nimi. Jeżeli więc współwłaściciel nie wszedł w posiadanie
rzeczy wspólnej lub je utracił, przysługuje mu w zasadzie roszczenie
o dopuszczenie go do współposiadania. Jednakże roszczenie takie można
realizować tylko wtedy, gdy ze względu na charakter współposiadania sąd może
skonkretyzować w wyroku, na czym mają polegać obowiązki pozwanego, których
wykonanie zapewni powodowi współposiadanie, a więc gdy wyrok nadaje się
do egzekucji. Nie jest natomiast dopuszczalne, jako nienadające się do egzekucji,
ogólnikowe przyznanie współwłaścicielowi współposiadania bez określenia,
na czym to współposiadanie ma polegać.
W konsekwencji Sąd Najwyższy uznał, że współwłaściciel może się
domagać dopuszczenia go do współposiadania wtedy, gdy chodzi o wspólne
korzystanie z takich obiektów, jak wspólna studnia, wspólna droga, wspólne
pastwisko itp., a więc gdy każdy ze współwłaścicieli korzysta wprawdzie z całej
rzeczy wspólnej, ale niezależnie od takiego korzystania przez pozostałych
współwłaścicieli. Nie jest natomiast z wymienionych przyczyn możliwe
dopuszczenie do współposiadania w sytuacji, w której wspólne posiadanie może
być, ze względu na charakter i przeznaczenie rzeczy, wykonywane tylko
9
przy zgodnym współdziałaniu wszystkich zainteresowanych. Takie zgodne
współdziałanie jest konieczne przede wszystkim w wypadku wspólnego korzystania
z gospodarstwa rolnego, dlatego przyznanie współwłaścicielowi współposiadania
takiego gospodarstwa byłoby niewykonalne.
Sąd Najwyższy w omawianej uchwale Izby Cywilnej za nieporozumienie
uznał natomiast rozstrzygnięcia o dopuszczeniu do współposiadania przez
wydzielenie żądającemu części rzeczy wspólnej do wyłącznego użytku,
stwierdzając, że takie korzystanie z rzeczy wspólnej jest zaprzeczeniem
współposiadania przewidzianego w art. 90 prawa rzeczowego (obecnie w art. 206
k.c.). Stwierdził jednoznacznie, że decyzja taka kształtuje sposób korzystania
z rzeczy wspólnej inaczej, aniżeli to wynika bezpośrednio z ustawy.
Z poczynionych uwag wynika przede wszystkim, że określone w art. 206 k.c.
uprawnienie do współposiadania i korzystania wespół z innymi z całej rzeczy ma
charakter bezwzględny w tym sensie, że jest ono skuteczne w stosunku do
wszystkich podmiotów, także pozostałych współwłaścicieli. Uprawnienie to
przysługuje zatem współwłaścicielowi, chociażby nawet stronił od ponoszenia
ciężarów i nakładów na rzecz.
Zmiana formy korzystania z bezpośredniej, a zarazem wspólnej, którą tylko
przewiduje model ustawowy (dyspozytywny art. 206 k.c.), na formę bezpośrednią,
lecz rozdzielną (podział quoad usum) stanowi dyspozycję współwłaściciela
odnośnie do swego uprawnienia i dlatego żaden ze współwłaścicieli wbrew jego
woli nie może go tego uprawnienia pozbawić. Innymi słowy, jeżeli jeden
ze współwłaścicieli (lub niektórzy z nich) naruszy lub pozbawi drugiego
(lub niektórych) uprawnienia do współposiadania i korzystania z rzeczy, to narusza
art. 206 k.c., czyli działa bezprawnie i w związku z tym może ponieść wynikające
z tego naruszenia prawa skutki. Trafnie więc w uchwałach z dnia 10 maja 2006 r.,
III CZP 9/06 oraz z dnia 13 marca 2008 r., III CZP 3/08 wyrażono pogląd,
że współwłaściciel, który pozbawia innego współwłaściciela współposiadania
i korzystania z rzeczy w sposób określony w art. 206 k.c., narusza jego
uprawnienie wynikające ze współwłasności, a sam w zakresie, w jakim posiada
10
rzecz i korzysta z niej w sposób wyłączający współposiadanie i korzystanie innych
współwłaścicieli rzeczy, działa bezprawnie.
W ramach unormowania zawartego w art. 206 k.c. nie można racjonalnie
wywodzić uprawnienia współwłaścicieli do współposiadania i korzystania z rzeczy
wspólnej „w granicach udziału” lub „ponad udział”. Współwłaścicielowi nie
przysługuje prawo do określonej części rzeczy wspólnej, lecz prawo do posiadania
całej rzeczy. Ponieważ zaś każdemu współwłaścicielowi przysługuje takie samo
uprawnienie, to każde z nich doznaje ograniczenia w sposobie jego wykonywania
przez takie same uprawnienia pozostałych współwłaścicieli. Stąd wniosek,
że współwłaściciele mogą współposiadać i korzystać z rzeczy wspólnej w takim
tylko zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z niej
przez pozostałych współwłaścicieli (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
25 października 1973 r., III CRN 247/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 151 i z dnia
27 kwietnia 2001 r., III CKN 21/99, niepubl., z dnia 2 lutego 2003 r., III CKN
1386/00, nie publ., postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2010 r.,
III CSK 195/09, nie publ. i z dnia 15 kwietnia 2011 r., III CSK 191/10, OSNC
2012, ZD B, poz. 30).
Ze względu na to, że w wypadkach objętych unormowaniem zawartym w art.
206 k.c. nie może być mowy o uprawnieniu do współposiadania i korzystania
z rzeczy wspólnej w jakichkolwiek częściach, a więc „w granicach udziału” lub
„ponad udział”, używanie tej terminologii do nazwania władztwa współwłaścicieli na
gruncie unormowania zawartego w art. 206 k.c. jest błędne.
Można zauważyć, że np. nie jest bezprawne w rozumieniu art. 206 k.c.
współposiadanie i korzystanie z rzeczy wspólnej, gdy jeden ze współwłaścicieli
zrezygnuje z wykonywania tego uprawnienia na rzecz innego lub innych
współwłaścicieli. W literaturze podniesiono, że zrzeczenie to powinno być wyraźne,
tj. że nie można go domniemywać z samego faktu niewykonywania władztwa.
Oczywiście art. 206 k.c. nie ma zastosowania, jeżeli współwłaściciele dokonali
umownego podziału rzeczy quoad usum albo jeżeli taki podział został dokonany
orzeczeniem sądu; w takim wypadku zakres uprawnionego korzystania z rzeczy
wspólnej przez każdego ze współwłaścicieli określa umowa lub to orzeczenie.
11
W razie naruszenia wynikających z nich zasad współposiadania i korzystania
z rzeczy wspólnej byłoby to także działanie bez podstawy prawnej; również więc,
w tym wypadku może powstać problem rozliczeń pomiędzy współwłaścicielami.
Rozstrzygane zagadnienie tej kwestii nie obejmuje, gdyż dotyczy niezgodnego
„z określonym w art. 206 k.c.” korzystania z rzeczy przez współwłaściciela.
Przystępując do analizy spornej w literaturze i judykaturze kwestii
istnienia roszczenia współwłaściciela (współwłaścicieli) o rozliczenie uzyskanej
korzyści za niezgodne z określonym w art. 206 k.c. współposiadanie
i korzystanie przez innego współwłaściciela (współwłaścicieli) z rzeczy wspólnej,
trzeba na wstępie zauważyć, że odpowiedź pozytywna wynika już częściowo
z powyższych uwag. Roszczenia wynikają - pomijając akty administracyjne
i konstytutywne orzeczenia sądów - albo z czynności prawnych, w tym
w szczególności z umów, albo z przepisu ustawy i nie każda sytuacja
faktyczna, w której dochodzi do naruszenia prawa podmiotowego prowadzi do
powstania roszczeń o zapłatę. Należy więc odróżnić prawo do
współposiadania i do korzystania z rzeczy od kwestii roszczeń powstających
wtedy, gdy prawa współwłaścicieli pozostają w konflikcie. Jak już
podniesiono, podstawowym prawem współwłaściciela jest wówczas żądanie
dopuszczenia go do współposiadania rzeczy.
Nie można się jednak zgodzić ze stanowiskiem, że źródłem
roszczenia o dopuszczenie współwłaściciela do współposiadania rzeczy jest
art. 206 k.c., gdyż także i z jego treści takie roszczenie nie wynika.
Jego podstawę prawną stanowi art. 222 § 1 k.c. w zw. z art. 206 k.c. W takim
wypadku pozbawiony współposiadania i korzystania z rzeczy współwłaściciel
(niektórzy współwłaściciele) występuje z roszczeniem windykacyjnym przeciwko
pozostałym współwłaścicielom, którzy bezprawnie władają w rozumieniu
omawianego unormowania rzeczą wspólną. Tym bardziej źródłem roszczenia
o ustalenie sposobu korzystania z rzeczy wspólnej nie jest art. 206 k.c., gdyż
nie jest ono zawarte w treści tego unormowania.
W literaturze trafnie zwrócono uwagę, że poza zakresem pożytków i innych
przychodów z rzeczy wspólnej (art. 207 k.c.) pozostają inne korzyści, np. płynące
12
z używania lokali, rzeczy lub też stanowiące „korzyści osobiste”. Poza tym
w piśmiennictwie podniesiono, że te inne korzyści to szeroko rozumiane zyski
wynikające z używania rzeczy obejmujące także zmniejszenie wydatków,
np. właściciel zabudowanej nieruchomości nie płaci czynszu za najem
pomieszczeń od osób trzecich, ponieważ zajmuje własną nieruchomość.
Nie można jednak zgodzić się ze stanowiskiem zaprezentowanym w literaturze,
jakoby Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 10 marca 2006 r., III CZP 9/06, wyraził
zapatrywanie, że art. 207 k.c. stanowi lex specialis do art. 206 k.c.
Pomiędzy hipotezami art. 206 i 207 k.c. nie zachodzi związek tego rodzaju,
pomijając, że obydwa unormowania dotyczą współwłasności; art. 207 k.c.
wskazuje na sposób rozliczania pomiędzy współwłaścicielami pobranych pożytków
i innych przychodów, a art. 206 k.c. poświęcony jest współposiadaniu i korzystaniu
z rzeczy wspólnej. Materia regulowana przez wymienione przepisy jest zatem inna.
Pobierać pożytki, w tym zwłaszcza pożytki cywilne, może przecież współwłaściciel,
który rzeczy ani nie posiada, ani z niej nie korzysta. Przepisy te więc nie regulują tej
samej klasy faktów prawnych.
Z poczynionych już uwag wynika wprost, że do atrybutu korzystania
z rzeczy zalicza się uprawnienie do używania rzeczy (ius utendi) oraz do
pobierania pożytków i innych przychodów z rzeczy (ius fruendi), które zostało
nawet wyszczególnione w art. 140 k.c. Zgodnie więc z ugruntowaną tradycją, prawo
do używania rzeczy jest wyodrębnione od prawa do pobierania pożytków i innych
przychodów z rzeczy. Z tego względu też należy uznać, że gdyby ustawodawca
nie wprowadził unormowania zawartego w art. 207 k.c., to wtedy i te korzyści
z całej rzeczy stanowiłyby uprawnienie każdego ze współwłaścicieli, jeżeli tylko
dałoby się to pogodzić z jej korzystaniem przez pozostałych współwłaścicieli, gdyż
taki wniosek wynikałby także z istoty wspólnego prawa. Unormowanie zatem
zawarte w art. 207 k.c. nie może mieć żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia
kwestii, czy podlegają rozliczeniu pomiędzy współwłaścicielami korzyści z tytułu
używania rzeczy w sposób naruszający uprawnienie współwłaściciela określone
w art. 206 k.c.
Trzeba jednak zgodzić się z poglądem podniesionym w literaturze,
że z samej treści tego przepisu nie wynika, jakoby miało powstać roszczenie
13
o rozliczenie uzyskanej korzyści w razie korzystania przez współwłaściciela
z rzeczy wspólnej w sposób naruszający art. 206 k.c., co jednak nie może
oznaczać, iż takie roszczenie nie istnieje.
Autorzy krytycznych glos do uchwały z dnia 10 maja 2006 r., III CZP 9/06
przeoczyli, czym w istocie jest współwłasność. Jest to rodzaj własności i dlatego
środki prawne służące do ochrony właściciela służą także do ochrony
współwłaściciela. Skoro współwłasność jest szczególną odmianą prawa własności,
współwłaściciel nie powinien doznawać uszczerbku w dziedzinie ochrony swego
prawa w porównaniu z „jednoosobowym” właścicielem.
Dał temu wyraz wprost Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 marca 2008 r.,
III CZP 3/08, stwierdzając, że współwłasność jest postacią własności i dlatego
środki służące ochronie prawa własności, w tym przede wszystkim roszczenie
windykacyjne (art. 222 § 1 k.c.) mogą być stosowane także przez współwłaścicieli
do ochrony w stosunku wewnętrznym. W literaturze trafnie podnosi się,
że umieszczenie art. 195-221 k.c. w tytule I „Własność”, księgi drugiej kodeksu
cywilnego wskazuje na to, że współwłasność jest własnością; jest własnością
rzeczy, która przysługuje niepodzielnie kilku osobom (art. 195 k.c.), w związku
z czym do współwłasności w częściach ułamkowych mają odpowiednie
zastosowanie przepisy o własności, w tym o jej ochronie (art. 222- 231 k.c.).
Z tego powodu w razie naruszenia uprawnienia współwłaściciela do
współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej (art. 206 k.c.) przysługuje mu
wobec współwłaściciela, który dopuścił się takiego bezprawnego działania, także
roszczenie uzupełniające określone w art. 224 § 2 lub w art. 225 k.c. W literaturze
właśnie ze wskazanego względu wyrażony pogląd ma charakter dominujący,
a w judykaturze - jak zauważył Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego - w ostatnim
czasie ustabilizował się.
Odrębne unormowanie roszczenia współwłaściciela przeciwko
innemu współwłaścicielowi o wynagrodzenie za naruszenie uprawnienia
do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej było zbędne i niecelowe,
gdyż ustawodawca uznał, że powinno ono zostać rozliczone w sposób, który
wynika z istoty władztwa bezpośredniego i łącznego wspólnej rzeczy. Poza tym
14
chybiony jest argument podniesiony w piśmiennictwie, że nie można stosować
w tym wypadku unormowań zawartych w art. 224 § 2 k.c. lub w art. 225 k.c. z tego
względu, że przepisy te wprost odnoszą się do rozliczeń pomiędzy właścicielem
a posiadaczem, a omawiany problem dotyczy rozliczeń pomiędzy
współwłaścicielami, tj. współuprawnionymi. Tymczasem w istocie chodzi tu
o udzielenie ochrony uprawnionemu współwłaścicielowi z tytułu bezprawnego
współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej przez innego współwłaściciela,
ale w tym wypadku podmiot nieuprawniony, gdyż współposiadający i korzystający
z rzeczy w sposób niezgodny z unormowaniem zawartym w art. 206 k.c.
Mamy tu do czynienia z taką samą sytuacją, w jakiej znajduje się właściciel wobec
posiadacza, na gruncie roszczeń uzupełniających. Wychodząc więc z założenia,
że współwłasność jest postacią własności, należy podzielić wyrażony w literaturze
pogląd, że do tego wspólnego prawa stosuje się przepisy o własności
bezpośrednio, a nie w drodze analogii.
Zastosowanie do bezprawnie naruszonego bezwzględnego uprawnienia
współwłaściciela określonego w art. 206 k.c. przepisów o ochronie własności nie
stanowi więc stosowania „hybrydowego reżimu prawnego”, gdyż w istocie jest
to rezultat tego, że współwłasność jest postacią własności rzeczy przysługującej
niepodzielnie kilku osobom. Ta sama bowiem konstrukcja prawna wchodzi
w rachubę, gdy do współwłaściciela w częściach ułamkowych stosuje się art. 222
§ 1 jak i art. 224 § 2 lub art. 225 k.c.
Ostatnie te dwa artykuły regulują trzy roszczenia: roszczenie
o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o naprawienie szkody wynikłej
z pogorszenia, utraty lub zużycia rzeczy oraz o zwrot pobranych pożytków lub ich
wartości (w przypadku posiadacza w złej wierze także o zapłatę wartości pożytków
nieuzyskanych na skutek złej gospodarki).
Wbrew jednak kontrargumentowi podniesionemu w literaturze, zarówno na
gruncie art. 206, jak i art. 224 § 2 oraz art. 225 k.c. wyodrębnione jest uprawnienie
do współposiadania i korzystania z rzeczy (ius utendi) od uprawnienia do
pobierania pożytków i innych przychodów z rzeczy (ius fruendi). Pierwsze z tych
uprawnień jest objęte hipotezą art. 206 k.c. i stanowi podstawę roszczenia
15
o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy. Z kolei rozliczenie pożytków i innych
przychodów z rzeczy wspólnej następuje na mocy art. 207 k.c., co wyłącza w tym
wypadku stosowanie art. 224 § 2 i art. 225 k.c.
Za tym, że współwłaścicielowi, którego współposiadanie zostało naruszone
przysługuje roszczenie o rozliczenie uzyskanej w ten sposób korzyści przemawiają
także argumenty natury funkcjonalnej. Trzeba zwrócić uwagę, że na podstawie
art. 207 k.c. współwłaściciel jest zobowiązany w stosunku do swego udziału
we współwłasności pokrywać wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną.
Jeżeli więc jest bezprawnie pozbawiony współposiadania i korzystania z rzeczy
wspólnej, a rzecz nie przyniosła pożytków i innych przychodów, to i tak musi
pokryć wydatki oraz inne ciężary w granicach swego udziału. Gdyby więc
współwłaścicielowi nie przysługiwało omawiane roszczenie, to równałoby się to
z zaakceptowaniem stanu, w którym wspólna rzecz przynosi mu tylko straty.
Poza tym, dopóki współwłaściciele korzystają ze wspólnej rzeczy zgodnie
z ich wolą wyrażoną nawet w sposób konkludentny, dopóty ich współposiadanie
i korzystanie z rzeczy nie narusza art. 206 k.c. Oświadczenie woli, wyrażające
zgodę na sposób korzystania, lub na podział do korzystania z rzeczy wspólnej,
może być składane przez poszczególnych współwłaścicieli w różnym czasie
i umowa taka nie wymaga żadnej formy szczególnej. Nie jest to umowa
zobowiązująca do określonych świadczeń przez poszczególnych współwłaścicieli
względem siebie, chociaż pośrednio wynikają z niej dla nich pewne obowiązki,
np. obowiązek znoszenia (pati), że z określonej części nieruchomości korzystać
będzie wyłącznie inny współwłaściciel. Jej istotą nie jest wzajemne zaciąganie
zobowiązań, lecz odmienne od ustawowego ukształtowanie wykonywania
współuprawnienia w odniesieniu do korzystania ze wspólnej rzeczy.
Ze wskazanych względów nie ma więc zagrożenia, że roszczenie z tytułu
bezprawnego współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej może prowadzić do
destabilizacji obrotu, lub innych niepożądanych skutków.
Roszczenie o wynagrodzenie za bezprawne korzystanie z rzeczy wspólnej
przez innego współwłaściciela może być dochodzone zarówno obok roszczenia
o zwrot pożytków (art. 207 k.c.), jak i samodzielnie, nawet wtedy, gdy żadne
16
pożytki lub inne przychody nie zostały przez bezprawnie władającego
współwłaściciela pobrane. Taki współwłaściciel pozbawiony lub bezprawnie
niedopuszczony do współposiadania, i korzystania z rzeczy wspólnej, może też
dochodzić zarówno dopuszczenia do współposiadania, jak i wynagrodzenia
za bezprawne korzystanie z rzeczy przez innych współwłaścicieli, gdyż takie
roszczenie, jeżeli powstanie - ma charakter samodzielny a nie akcesoryjny
(por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2006 r., III CZP 19/06, OSNC
2006, nr 12, poz. 195 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 9 czerwca 2000 r.,
IV CKN 1159/00, Biuletyn SN 2000, nr 10, poz. 10, z dnia 31 marca 2004 r., II CK
102/03, LEX nr 303343, z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 273/03, LEX nr 183707,
z dnia 9 marca 2007 r., II CSK 457/06, LEX nr 339717, z dnia 3 lutego 2010 r.,
II CSK 444/09, LEX nr 578038, z dnia 23 czerwca 2010 r., II CSK 32/10, OSNC-ZD
2011, nr 2, poz. 27).
W orzecznictwie nie wywołał wątpliwości pogląd, że o wysokości należnego
uprawnionemu współwłaścicielowi wynagrodzenia decydują stawki rynkowe za
korzystanie z danego rodzaju rzeczy oraz czas bezprawnego współposiadania
i korzystania z rzeczy przez innego współwłaściciela (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 13 marca 2008 r., III CZP 3/08 i powołanie w niej uchwały
Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 1984 r., III CZP 20/84, OSNC 1984, nr 12,
poz. 53, z dnia 7 stycznia 1998, III CZP 62/97, OSNC 1998, nr 6, poz. 91, oraz
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 273/03, LEX
nr 183707).
O sposobie rozliczenia omawianego wynagrodzenia decyduje wprowadzenie
do treści art. 206 k.c. pojęcia „współposiadania” i powiązanie takiego władania
z korzystaniem z rzeczy wspólnej, ale w ujęciu jej używania (ius utendi).
Należy dodać, że takie współposiadanie jest możliwe w odniesieniu do każdej
rzeczy, np. gdy posiadacze mieszkają we wspólnym domu, prowadzą posiadane
gospodarstwo rolne, posiadają studnię lub drogę i może przybrać postać władania
wspólną rzeczą w ujęciu przestrzennym, lub czasowym. Stanowisko to jest zgodne
z poglądem zaprezentowanym w uchwale Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia
28 września 1963 r., III CO 33/62.
17
Różnica pomiędzy współposiadaniem bezpośrednim i wspólnym
gospodarstwa rolnego czy domu, a drogi i studni jest taka, że w pierwszych
dwóch przykładach jest to możliwe przy zgodnym współdziałaniu współwłaścicieli.
Nikt nie może bowiem współwłaścicielom nieruchomości wspólnej zabronić
zgodnego wspólnego korzystania np. z ogródka przydomowego.
Mając na uwadze powyższe względy należało podjąć uchwałę, jak na
wstępie.
jw