Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 16/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 sierpnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Beata Gudowska (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Halina Kiryło
SSN Krzysztof Staryk
w sprawie z wniosku Szpitala Rehabilitacyjno-Leczniczego dla Dzieci Samodzielny
Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
przy udziale zainteresowanej B. W.
o podleganie obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 22 sierpnia 2013 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 22 sierpnia 2012 r.,
1. oddala skargę,
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwotę 137 zł
(sto trzydzieści siedem) na rzecz Szpitala Rehabilitacyjno-
Leczniczego dla Dzieci, Samodzielnego Publicznego Zakładu
Opieki Zdrowotnej w W. tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 sierpnia 2012 r. Sąd Apelacyjny, Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację organu rentowego od wyroku Sądu
Okręgowego, Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 19 grudnia 2011 r.,
uwzględniającego odwołanie płatnika i zmieniającego decyzję Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych, z dnia 3 czerwca 2011 r. w przedmiocie podlegania
przez zainteresowaną B. W. ubezpieczeniom społecznym jako pracownika
Szpitala Rehabilitacyjno-Leczniczego dla Dzieci SP ZOZ w okresie od dnia 3
stycznia 2005 r. do dnia 30 września 2010 r. Obydwa Sądy stwierdziły, że
zainteresowana nie była pracownikiem płatnika składek, lecz – jako prowadząca
od września 2002 r., działalność gospodarczą – zawarła ze szpitalem kolejno w
dniu 3 stycznia 2005 r. i w dniu 1 stycznia 2008 r. dwie umowy, na podstawie
których przyjęła obowiązki udzielania świadczeń zdrowotnych. Zawarcie tych
umów poprzedzał konkurs na udzielenie zamówienia na świadczenia zdrowotne,
przy czym zainteresowana była jedyną osobą posiadającą odpowiednie
kwalifikacje, która zgłosiła chęć podjęcia współpracy. Jest lekarzem medycyny z I
stopniem specjalizacji w zakresie pediatrii i II stopniem specjalizacji w zakresie
chorób płuc; jednym z nielicznych specjalistów z pulmonologii dziecięcej na terenie
województwa l/…/. Mieszka w Ż., oddalonym o 85 km od miejsca wykonywania
umowy. Do szpitala przyjeżdżała w ustalone dni, tj. w poniedziałek, wtorek i piątek,
świadcząc usługi przez 150 godzin miesięcznie. Na wypadek nieobecności
organizowała swoje zastępstwo przez innego lekarza z zewnątrz. Rozliczała się
przez wystawianie szpitalowi rachunków za usługi medyczne w ramach
prowadzonej działalności gospodarczej, a od przychodu samodzielnie
odprowadzała składki ubezpieczeniowe oraz podatki. Nie otrzymywała świadczeń
z funduszu socjalnego, szkoliła się we własnym zakresie i na własny koszt, nie
miała urlopów.
W ocenie Sądów, wskazane okoliczności uzasadniały eksponowaną przez
zainteresowaną i ubezpieczonego – strony spornych umów – wolę związania się
umową prawa cywilnego, a nie umową o pracę. Twierdzenia stron miały wsparcie w
tym, że B. W. z powodu stanu zdrowia (od grudnia 1999 r. do marca 2009 r.
3
pobierała rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy z powodu stwardnienia
rozsianego) oraz w tym, że jednocześnie wykonywała inną działalność zawodową,
uniemożliwiającą codzienne dojazdy. Również analiza sposobu wykonywania
zawartych umów skłoniła Sądy do oceny, że nie miały one charakteru umowy o
pracę. Przede wszystkim nie zachodziło niezbędne dla stosunku pracy
podporządkowanie w rozumieniu art. 22 k.p. Strony nie były zainteresowane
zawarciem stosunku pracy. Sąd uznał, że powierzenie zainteresowanej
wykonywania obowiązków ordynatora stanowiło naruszenie regulacji zawartych w
ustawie o zakładach opieki zdrowotnej w zakresie obsadzania stanowisk
ordynatorów, lecz – w ocenie Sądu – okoliczność ta nie spowodowała zmiany
charakteru łączącej strony umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych na umowę
o pracę na stanowisku ordynatora. To, że zainteresowana nie brała udziału w
obligatoryjnym konkursie na stanowisko ordynatora, nie ma znaczenia dla oceny
charakteru prawnego umów łączących ją ze szpitalem, a w szczególności nie może
uzasadniać stwierdzenia, że strony zawarły lub realizowały umowę o pracę.
Sąd pierwszej instancji uznał, że zawarte z zainteresowaną umowy o
udzielenie świadczeń zdrowotnych nie miały cech umów o pracę. W szpitalu w W.
był tylko jeden oddział, na którym był zatrudniony lekarz specjalista I stopnia w
pediatrii na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy i dwóch
lekarzy w połowie wymiaru czasu pracy.
Sąd Apelacyjny przejął ustalenia faktyczne i podzielił rozważania prawne
Sądu pierwszej instancji, z tym tylko, że – rozstrzygając o charakterze umów
wiążących szpital z zainteresowaną – uznał, iż odpowiadały cechom umowy o
świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750
k.c.). Wyłączył umowę o pracę, od której stosunek ten różniło to, że
zainteresowana nie podlegała wstępnym i okresowym badaniom lekarskim,
szkoleniom w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz przeciwpożarowym,
nie korzystała z urlopu wypoczynkowego, z funduszu świadczeń socjalnych, jak
również nie była prowadzona jej ewidencja czasu pracy. Jej zatrudnienia nie
poprzedził konkurs na stanowisko ordynatora, lecz konkurs na udzielenie
zamówienia na świadczenia zdrowotne. Sąd podkreślił, że ukształtowanie stosunku
prawnego jako podlegającego prawu cywilnemu było zgodne z wolą obu stron i ich
4
interesem, gdyż zainteresowana była związana innymi umowami o świadczenie
usług w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, a w związku z przewlekłą
chorobą nie miała możliwości świadczenia pracy w ramach stosunku pracy jako
ordynator w sposób ciągły, lecz zastępowały ją inne osoby, za które ponosiła
odpowiedzialność.
Skarga kasacyjna organu rentowego, obejmująca wyrok Sąd drugiej
instancji w całości, zawierała wniosek o jego uchylenie i zmianę poprzedzającego
go wyroku Sądu Okręgowego przez oddalenie odwołania albo uchylenie go w
całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Skarga została oparta na podstawie naruszenia prawa materialnego – art. 22 § 11
k.p. w związku z art. 44a ust. 5 obowiązującej w spornym okresie ustawy z dnia 30
sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (jednolity tekst: Dz. U. z 2007 r. Nr
14, poz. 89 ze zm.) i w związku z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października
1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2009 r. Nr
205, poz. 1585 ze zm.). Miało ono polegać na niewłaściwym zastosowaniu tych
przepisów, polegającym na przyjęciu, że między odwołującym a zainteresowaną –
mimo powierzenia jej w dniu 3 stycznia 2005 r. obowiązków ordynatora oddziału
Rehabilitacji Pulmonologicznej – nie został nawiązany stosunek pracy, a w
konsekwencji, że odwołujący nie miał obowiązku opłacenia składek na
ubezpieczenie społeczne z tytułu zawartych z zainteresowaną umów o udzielanie
świadczeń zdrowotnych. W uzasadnieniu skargi organ rentowy stwierdził, że w
jego ocenie, „sposób wykonywania pracy przez zainteresowaną świadczył o
istnieniu między stronami stosunku pracy”. Podnosił, że wprawdzie umowy o
udzielanie świadczeń zdrowotnych nie przewidywały pełnienia przez przyjmującą
zamówienie zainteresowaną obowiązków ordynatora oddziału lub sprawowania
jakiejkolwiek funkcji kierowniczej, to jednak powierzenie jej takich obowiązków
przez Dyrektora Szpitala w dniu 3 stycznia 2005 r. stanowiło obejście prawnego
obowiązku wyłonienia ordynatora w drodze konkursu i zatrudnienia go na
podstawie umowy o pracę. Zakres obowiązków przewidywał między innymi
nadzorowanie pracy lekarzy, pielęgniarki oddziałowej, zespołu fizjoterapeutów oraz
całego personelu medycznego oraz zarządzanie i kierowaniem procesem
diagnostyczno-leczniczym. Skarżący wskazał, że lekarz kierujący oddziałem może
5
być zatrudniony na podstawie umowy cywilnoprawnej dopiero na podstawie ustawy
z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (Dz. U. Nr 112, poz. 654 ze zm.).
Ostatecznie skarżący stwierdził, że „szpital powinien zawrzeć z zainteresowaną
umowę o pracę”.
W odpowiedzi na skargę odwołujący się szpital wniósł o jej oddalenie,
wskazując, że w spornym okresie nie istniał prawny obowiązek zatrudnienia
ordynatora i nie było potrzeby jego zatrudnienia. Nie ustalono faktów
potwierdzających tworzenie przez odwołujący się zakład opieki zdrowotnej
tożsamych w zakresie merytorycznym, ale inaczej nazwanych stanowisk pracy w
celu obejścia przepisów o wymaganych kwalifikacjach i stażu pracy na stanowisku
ordynatora. Zainteresowana miała co prawda kwalifikacje i staż pozwalający jej na
objęcie stanowiska ordynatora, lecz strony nie były zainteresowane zawarciem
umowy o pracę na tym stanowisku, jak również nie były w ogóle zainteresowane
taką formą zatrudnienia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do art. 6 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych,
ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają obowiązkowo – z
zastrzeżeniem art. 8 i 9 – osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej
Polskiej są pracownikami, a więc osobami pozostającymi w stosunku pracy. Zakład
Ubezpieczeń Społecznych jest uprawniony na podstawie art. 86 ust. 1 i 2 pkt 1 tej
ustawy do zbadania ważności umowy o pracę w celu stwierdzenia objęcia
ubezpieczeniem społecznym pracowników (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
23 lutego 2005 r., III UK 200/04, OSNP 2005 r. nr 18, poz. 292). Konieczność
kontroli powstaje wówczas, gdy ujawnia się dysonans między nazwą i
postanowieniami umowy a tym, jak one są realizowane.
Z wiążącej Sąd Najwyższy podstawy faktycznej rozstrzygnięcia (art. 39813
§
2 k.p.c.) wynika, że podmioty, których dotyczyła zaskarżona decyzja, zawarły
dwukrotnie następujące po sobie umowy o udzielenie zamówienia na świadczenia
zdrowotne. W czasie objętym decyzją były to umowy nazwane regulowane w
art. 35 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, zgodnie z którym samodzielny
publiczny zakład opieki zdrowotnej mógł udzielać zamówienia na świadczenia
6
zdrowotne między innymi osobie wykonującej zawód medyczny w ramach
indywidualnej praktyki lub indywidualnej specjalistycznej praktyki na zasadach
określonych w odrębnych przepisach. Osoba ta – przyjmując zamówienie –
zobowiązywała się do wykonania zadań publicznego zakładu opieki zdrowotnej w
zakresie udzielonego zamówienia, na zasadach określonych w umowie, a
udzielający zamówienie był zobowiązany do zapłacenia jej ze środków publicznych
za wykonanie zamówienia. Umowy te – jak stanowił art. 35a ustawy – były
zawierane na podstawie wyników konkursu ofert na udzielenie zamówienia
przeprowadzonego według zasad określonych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia i
Opieki Społecznej z dnia 13 lipca 1998 r. w sprawie umowy o udzielenie
zamówienia na świadczenia zdrowotne (Dz. U. Nr 93, poz. 592), nie stosowało się
do zamówień na świadczenia zdrowotne przepisów o zamówieniach publicznych
(art. 35 ust. 3 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej).
Przy tych ustaleniach skarżący organ rentowy twierdził, że sposób
wykonywania przez zainteresowaną umów o udzielenie zamówienia na
świadczenia zdrowotne świadczył o istnieniu między stronami stosunku pracy,
rodzącego obowiązek ubezpieczenia na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych. Twierdzenie to przedstawił w kontekście
art. 44a ust. 5 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, zgodnie z którym z
kandydatem wybranym w drodze konkursu na stanowisko zastępcy kierownika
zakładu, ordynatora, ordynatora - kierownika kliniki; ordynatora - kierownika
oddziału klinicznego, naczelnej pielęgniarki, przełożonej pielęgniarek oraz
pielęgniarki oddziałowej, kierownik publicznego zakładu opieki zdrowotnej
nawiązywał (obowiązany był nawiązać) stosunek pracy na podstawie umowy o
pracę. Powołał się na pogląd doktryny i stanowisko sądów administracyjnych,
według którego przyjmowano, że powierzenie czynności właściwych wymienionym
stanowiskom, dla których wymagana była procedura konkursowa na innej
podstawie niż umowa o pracę na takim stanowisku, stanowiło obejście prawa w
zakresie wymaganych na tych stanowiskach kwalifikacji lub stażu (por. wyrok WSA
w Krakowie z dnia 18 grudnia 2007 r., III SA/Kr 909/07, wyrok NSA z dnia 27
sierpnia 2008 r., II OSK 666/08, wyrok WSA w Gliwicach 25 października 2010 r.,
IV SA/Gl 519/10). Twierdził, że obejście prawnego obowiązku wyłonienia
7
ordynatora w drodze konkursu i zatrudnienia go na podstawie umowy o pracę
powinno być w prawie ubezpieczeń społecznych traktowane tak, jakby to
stanowisko zostało obsadzone zgodnie z prawem, a to jest równoznaczne z
powstaniem obowiązku ubezpieczenia społecznego na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Stanowisko prawne skarżącego nie jest trafne. Umowa o udzielenie
zamówienia na świadczenia zdrowotne z publicznym zakładem opieki zdrowotnej
nie ulegała przekształceniu w umowę o pracę przez powierzenie osobie
wykonującej tę umowę obowiązków ordynatora, jeżeli jej wykonywanie nie
przebiegało w warunkach art. 22 § 1 k.p. i nie było kwalifikowane na podstawie
art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.).
Obejście trybu zatrudnienia ordynatora oddziału szpitalnego nie nakazuje
przyjęcia wbrew woli stron umowy o samozatrudnienie, że doszło do zawarcia
umowy o pracę. Należy zwrócić uwagę, że powinność zawarcia umowy o pracę,
przewidziana w art. 44a ust. 5 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej nie dotyczyła
każdego wypadku powierzenia czynności kierowania oddziałem szpitalnym;
obciążała kierownika publicznego zakładu opieki zdrowotnej tylko wobec
wyłonionego na podstawie konkursu kandydata na stanowisko ordynatora (por.
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2004 r., II PK 79/04, OSNP 2005r. nr 13,
poz. 194 i z dnia 3 sierpnia 2007 r., I PK 78/07, OSNP 2008r. nr 19-20, poz. 281).
Powierzenie obowiązków ordynatora oddziału szpitalnego osobie, która nie stawała
do konkursu, nie może być więc identyfikowane z zawarciem umowy o pracę na
takim stanowisku. Domniemanie zawarcia umowy o pracę w takim wypadku
usuwałoby możliwość obejścia art. 44a ust. 5 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.
Nie jest oczywiście wyłączone zakwalifikowanie umowy o udzielenie
zamówienia na świadczenia zdrowotne na podstawie art. 22 § 11
k.p. jako umowy o
pracę, jednak taka ocena zawartej umowy i powstałego na jej postawie stosunku
prawnego nie może obejść się bez wykazania, że w rzeczywistości doszło do
zatrudnienia oraz że zatrudnienie miało cechy określone w art. 22 § 1 k.p.
Jakkolwiek więc w stanie prawnym regulującym fakty ustalone przez Sądy meriti
zawarcie innej umowy niż umowa o pracę na stanowisku ordynatora, z
8
jednoczesnym powierzeniem właściwych mu obowiązków, mogło świadczyć o
zamiarze obejścia prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych, a w
szczególności wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów art. 22 § 11
k.p. w
związku z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, to na ich
naruszenie nie wskazują okoliczności faktyczne, ujawniające brak stosunku
prawnego, w ramach którego pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy
określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu
i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania
pracownika za wynagrodzeniem.
Zarzuty skargi kasacyjnej, ujęte jako naruszenie art. 44 ust. 5 ustawy o
zakładach opieki zdrowotnej, art. 22 § 11
k.p. oraz art. 6 ust. 1 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych, mające polegać na wadliwym ustaleniu sposobu
wykonywania umowy (takiemu twierdzeniu służą wywody uzasadnienia) są – w
ramach przyjętej podstawy skargi – niedopuszczalne ze względu na to, że należą
wyłącznie do ustaleń faktycznych, do podstawy faktycznej orzeczenia (art. 3983
§ 3
k.p.c.). Sądy więc w sposób niewzruszalny ustaliły, że strony nie miały zamiaru
wiązania się stosunkiem pracy. Uznały za wiarygodne podawane przez nie
przyczyny, a także to, że wykonywały obowiązki wynikające z zawartej umowy
cywilnej. Realizacja łączącego strony stosunku prawnego wykazywała cechy
umowy regulowanej przepisami ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, przepisami
wydanymi w jej wykonaniu, a w zakresie w nich nieuregulowanym, przepisami
Kodeksu cywilnego (§ 20 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 13 lipca 1998 r.).
Podporządkowanie pracownicze zastąpiono obowiązkiem poddania się przez
przyjmującego zamówienie kontroli. Zainteresowana nie otrzymywała
wynagrodzenia, lecz podstawą rozliczenia z zakładem opieki zdrowotnej był
wystawiany przez nią rachunek za wykonane świadczenia. Wysokość należnej
kwoty zależała od liczby udzielonych świadczeń. Istniała możliwość wykonywania
umowy przez osobę trzecią, za którą zainteresowana ponosiła odpowiedzialność.
Czas pracy nie został określony w sposób typowy dla umowy o pracę, w wymiarze
etatu lub jego części, lecz świadczenia zdrowotne były udzielane przez
zainteresowaną według harmonogramu wymaganego przez Narodowy Fundusz
Zdrowia, a wykonywanie dodatkowych świadczeń zależało od jej zgody. Czas
9
obowiązywania umowy, możliwość jej wypowiedzenia i przedłużenia uregulowano
odmiennie od Kodeksu pracy. Zainteresowana, jako przyjmująca zamówienie,
rozliczała się samodzielnie z Urzędem Skarbowym oraz Zakładem Ubezpieczeń
Społecznych.
Ustalone w sprawie fakty zostały trafnie przyporządkowane przez Sąd
Okręgowy wykonywaniu umowy przewidzianej w art. 35 ustawy o zakładach opieki
zdrowotnej i prawidłowo ocenione jako wykonywanie umowy cywilnej w ramach
prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej (wolnego zawodu). W
związku z tym wyłączony został inny tytuł ubezpieczenia społecznego
zainteresowanej niż przewidziany w art. 8 ust. 6 pkt 3 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych w związku z art. 5b ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991
roku o podatku dochodowym od osób fizycznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2012 r.,
poz. 361).
Wyrok Sądu Apelacyjnego, mimo błędnego przyporządkowania przepisowi
art. 750 k.c., umowy o udzieleniu zamówienia na świadczenia zdrowotne
wyodrębnionej jako umowa nazwana i regulowanej innymi przepisami, ostatecznie
odpowiada prawu.
Uwzględniając to Sąd Najwyższy orzekł jak w pkt. 1 sentencji na podstawie
art. 39814
k.p.c. i o zwrocie kosztów postępowania na podstawie art. 98 k.p.c. w
związku z § 12 ust. 1 pkt 2 i § 13 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(jednolity tekst: Dz. U. z 2013, poz. 461).