Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1075/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Iwona Niewiadowska-Patzer (spr.)

Sędziowie:

SSA Ewa Cyran

del. SSO Wiesława Stachowiak

Protokolant:

st.sekr.sądowy Alicja Karkut

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2013 r. w Poznaniu

sprawy z odwołania (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P.

przy udziale zainteresowanego B. N.

o podleganie ubezpieczeniu społecznemu

na skutek apelacji odwołującej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu

z dnia 5 czerwca 2012 r. sygn. akt VIII U 3469/11

o d d a l a apelację.

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. decyzją z dnia 4 sierpnia 2011r. stwierdził, że B. N. z tytułu zatrudnienia u płatnika składek: (...) Sp. z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu jako zleceniobiorca w okresie od: 1 stycznia 2006r. do 31 grudnia 2010r. i ustalił podstawę wymiaru składek.

Od powyższej decyzji odwołanie złożył płatnik składek (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji i ustalenie, że na płatniku składek nie ciążył obowiązek objęcia ubezpieczeniem społecznym oraz zdrowotnym świadczeń wypłaconych B. N. z tytułu zawartej umowy cywilnoprawnej.

Postanowieniem z dnia 7 października 2011r. Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanego B. N..

Wyrokiem z dnia 5 czerwca 2012r. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił odwołanie oraz zasądził od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. na rzecz pozwanego kwotę 60zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wyroku Sąd powołał się na następujące ustalenia i rozważania:

Spółka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. powstała w 1995r. Przedmiotem jej działalności jest między innymi działalność ochroniarska.

B. N. w okresie od 1 kwietnia 2000r. do 30 kwietnia 2003r. był zatrudniony na ½ etatu jako brygadzista, portier z obowiązkiem obchodu terenu w (...) Sp. z o.o. W ramach obowiązków wynikających z umowy o pracę zajmował się ochroną obiektów. Sprawdzał również obiekt zewnętrzny i spisywał znajdujące się tam pojazdy.

Po osiągnięciu przez zainteresowanego 65 roku życia odwołująca spółka zaproponowała mu zatrudnienie na podstawie umowy o dzieło. Zainteresowany został poinformowany, że okresu wykonywania umowy o dzieło nie będzie mógł doliczyć do stażu emerytalnego, jak również, że nie będzie miał świadczeń urlopowych, nadgodzin i innych uprawnień wynikających ze stosunku pracy.

Odwołująca spółka zawierała z B. N. umowy nazwane umowami o dzieło od 1 stycznia 2006r. do 31 grudnia 2010r. Umowy były zawierane co miesiąc w formie pisemnej. Przedmiot umowy został w nich określony jako wykonywanie dzieła polegającego na sporządzaniu dokumentacji ruchu osobowego i towarowego (§1 umowy). B. N. jako wykonawcy za sporządzenie dziennego raportu przysługiwała zapłata w określonej wysokości – za jeden dzień 60zł brutto (§5 umowy). Na podstawie §10 umowy w przypadku niewykonania , nienależytego wykonania lub rażącego zaniedbania w wykonaniu zobowiązań wykonawcy, zamawiającemu tj. odwołującej spółce przysługiwało prawo żądania kary umownej w wysokości 50% miesięcznej zapłaty, obliczonej na podstawie §5.

W ramach zawartej umowy spółka kierowała go na określony obiekt, na ochronę którego spółka miała podpisaną umowę zlecenia. B. N. pracował na różnych obiektach , w szczególności w (...), (...), (...). Kierownik administracyjny firmy, z którą odwołująca spółka miała zawartą umowę o ochronę obiektu, wskazywał zainteresowanemu, jakie są jego obowiązki na danym obiekcie. B. N. był portierem. Praca najczęściej polegała na odnotowywaniu wjazdu i wyjazdów pojazdów na teren chronionego obiektu, wylegitymowaniu i wypisaniu przepustek dla osób wchodzących na teren obiektu. Na polecenie kierownika administracyjnego obiektu zaprowadzał też delegacje, które przyjeżdżały do dyrektora. W niektórych obiektach odnotowywał wydanie i odbiór kluczy. Do obowiązków zainteresowanego należało również dokonanie w nocy obchodu mniej więcej co 2 godziny celem sprawdzenia czy wewnątrz obiektu są pogaszone światła.

Kierownik obiektu sprawdzał czy portierzy prawidłowo wykonują swoje obowiązki. Od sierpnia 2009r. B. N. prowadzi raport dobowy, w którym odnotowuje wjazdy i wyjazdy pojazdów. B. N. na dyżurze zawsze był jedynym portierem.

B. N. do każdej umowy wystawiał rachunek, w którym wskazał ilość godzin, przemnażał przez 5 zł. Rachunki wystawiał też dla osób z nim współpracujących, dla których sporządzał grafik godzin.

Zainteresowany wykonywał swoje obowiązki osobiście.

B. N. w okresie wskazanym w spornej decyzji pobierał emeryturę.

Sąd Okręgowy uznał, że spór w rozpoznawanej sprawie sprowadza się do określenia charakteru prawnego umów zawartych przez odwołującą spółkę z zainteresowanym B. N. i rozstrzygnięcia, czy zainteresowany podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i zdrowotnemu z tytułu wykonywania umów o świadczenie usług na warunkach zlecenia.

Sąd I instancji jako właściwe dla rozstrzygnięcia powołał przepisy art. 6 ust.1 pkt4, art. 9 ust.4a i art.12 ust.1 w zw. z art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art.6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 i 2 wymienionej ustawy w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2009r. oraz art.8 pkt 1e ustawy z 6 lutego 1997r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.

Sąd Okręgowy analizując przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy o dzieło oraz dotyczące umowy zlecenia uznał, że w niniejszej sprawie łączące strony umowy nazwane umowami o dzieło były umowami o świadczenie usług, do których należy odpowiednio stosować przepisy o zleceniu i z tego względu zainteresowany podlega w okresach wykonywania tych umów obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.

Sporne umowy nie były w ocenie Sądu I instancji umowami o dzieło z uwagi na to, że ich przedmiot nie stanowił konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Sąd Okręgowy nie przyznał racji odwołującej jakoby rezultatem było sporządzenie raportu w postaci dokumentacji ruchu osobowego i towarowego. Stronom umowy nie chodziło bowiem o „rezultat usługi”, ale o same usługi, polegające na dokonaniu przez zainteresowanego czynności faktycznych w postaci wydawania, odbierania kluczy, odnotowywania godziny ich wydania i oddania, wpisywania wjeżdżających samochodów. W raporcie dziennym zainteresowany wskazywał godzinę rozpoczęcia i zakończenia pracy oraz czy w danym dniu miały miejsce incydenty i awarie.

Sąd Okręgowy podkreślił, że raporty stanowiły tylko potwierdzone czynności wykonanych przez zainteresowanego. Książki wydawania kluczy, potwierdzania wjazdów i wyjazdów samochodów wypełniane były według rubryk w nich wskazanych, nie można więc w takiej sytuacji mówić o jakimkolwiek twórczej pracy zainteresowanego.

Sąd I instancji w odniesieniu do określonego sporną decyzją obowiązku podlegania przez zainteresowanego ubezpieczeniu zdrowotnemu, wskazał, że stosownie do art. 68 ust.1 pkt 3 ustawy systemowej ZUS obowiązany jest jedynie do wymierzenia i pobierania składek. W zakresie ustalenia i przebiegu tych ubezpieczeń właściwy jest Narodowy Fundusz Zdrowia, od decyzji którego przysługuje administracyjny tryb odwoławczy. Rozstrzyganie przez pozwanego o przebiegu ubezpieczeń zdrowotnych stanowi wydanie decyzji z naruszeniem przepisów o właściwości, co skutkuje zgodnie z art.156§1 pkt 1 k.p.a. nieważnością decyzji w tym zakresie.

Apelacje od wyroku wniosła odwołująca spółka podnosząc zarzuty:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które to naruszenie miało istotny wpływ na wynik sprawy tj. art.233§1 k.p.c. poprzez wydanie orzeczenia i ocenienie wiarygodności oraz mocy poszczególnych dowodów bez wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy oraz art.328§2 k.p.c. przez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku z jakich przyczyn Sąd odmówił wiarygodności okolicznościom prowadzącym do zawarcia i realizacji spornych umów i w konsekwencji nie uznania ich za umowy o dzieło;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych polegającego na pominięciu przez Sąd w procesie wnioskowania:

a.  okoliczności towarzyszących zawarciu przez odwołującego z B. N. umowy o dzieło,

b.  charakteru wykonywanych czynności,

c.  mylnym przyjęciu, iż B. N. wykonywał czynności w zakresie ochrony mienia,

d.  całkowitym pominięciu zeznań złożonych przez w/w i innych wykonawców usług oraz przez Prezesa Zarządu (...) Sp. z o.o.M. B., któremu to dowodowi nie nadano należytej wagi,

4.  naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 6 ust. 1 pkt 4 i art.12 ust.1 w zw. z art.13 pkt 2 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez niezasadne przyjęcie, że charakter pracy świadczonej przez B. N. nosił cechy właściwe dla umowy zlecenia, w związku z czym wienien on podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym,

5.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art.627 i następne k.c. przez błędne przyjęcie, iż rodzaj i charakter czynności wykonywanych przez B. N. polegający na wydawaniu kluczy, wpuszczaniu na teren obiektu osób i samochodów oraz odnotowywania tych faktów w sporządzanych przez niego raportach nie nosił cech właściwych dla umowy o dzieło;

6.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 66 ust.1 lit.a ustawy z dnia 27.08.2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych poprzez niezasadne przyjęcie, że B. N. podlegał ubezpieczeniu chorobowemu, ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu jako zleceniodawca w okresie od 1.01.2006r. do 31.12.2010r. mimo, że zebrane w sprawie materiały wyraźnie dowodzą na zawarcie przez wymienionego z odwołującym umowy cywilnej o dzieło.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o :

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie wniesionego odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej,

2.  zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. na rzecz odwołującego zwrotu kosztów postępowania , w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a zebrany materiał, wbrew twierdzeniom apelacji, poddał wszechstronnej ocenie z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233§1 k.p.c. Na tej podstawie Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne, które tutejszy Sąd w pełni podziela i przyjmuje za własne bez potrzeby ponownego ich przytaczania. W świetle powyższego zarzuty odwołującej spółki nie mogły prowadzić do zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Istota sporu w rozpoznawanej sprawie sprowadza się do rozstrzygnięcia czy umowa zawarta pomiędzy odwołującą Spółką, a zainteresowanym była umową o dzieło, czy też umową zlecenia. Dopiero bowiem wyjaśnienie tej okoliczności pozwalało określić odpowiedzialność składkową płatnika. Niewątpliwie Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako dysponent środków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych może badać i kwestionować podstawę opłacania składek do tego funduszu, o ile zaistnieją ku temu przesłanki.

Przede wszystkim należy wskazać podstawy prawne dotyczące obu rodzajów umów cywilnoprawnych, które Sąd I instancji poddał szczegółowej i wyczerpującej analizie.

Stosownie do treści art.627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła, które może mieć charakter materialny jak i niematerialny, zaś sama umowa jest umową rezultatu. Zgodnie zaś z treścią art.734 §1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Główną cechą tego stosunku cywilnoprawnego, jest brak wymagania konkretnego rezultatu, a jedynie dążenie wykonawcy do jego osiągnięcia.

Zgodnie z treścią art. 750 k.c. do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

Trafnie Sąd I instancji badał stan faktyczny niniejszej sprawy pod kątem rezultatu, jaki zainteresowany osiągnął poprzez wykonanie czynności związanych z zawartą umową z odwołującą. Rezultat bowiem jest, co wynika z powyższych rozważań, główną różnicą pomiędzy umową o dzieło, a umową zlecenia, które są przecież umowami cywilnoprawnymi.

Wobec różnych cech charakterystycznych przy wykonywaniu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę i umów cywilnoprawnych, dla oceny rodzaju stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają charakter przeważający. Kwalifikacja prawna umowy musi się odnosić do okoliczności jej realizowania, wykonywania czynności i sposobu wynagradzania.

Skarżąc spółka podniosła, iż ocena dokonana przez Sąd I instancji jest błędna albowiem nie uwzględnia okoliczności towarzyszących zawarciu spornych umów i charakteru wykonywanych przez odwołującego czynności. Zdaniem apelującej Sąd I instancji błędnie przyjął, że zainteresowany wykonywał czynności w zakresie ochrony mienia.

Apelująca wskazała, że zainteresowany wykonywał w ramach przedmiotowych umów czynności charakterystyczne dla recepcjonisty, których rezultatem miało być sporządzenie na zakończenie każdego dyżuru raportów. Podstawą do sporządzenia codziennych raportów były czynności składające się na wydanie i odebranie kluczy, odnotowanie godzin ich wydania i oddania, wpisywanie wjeżdżających samochodów, legitymowanie osób wchodzących i wydawanie im przepustek. W ocenie odwołującego wszystkie wymienione czynności były konieczną przesłanką do prawidłowego wykonania dzieła, tym bardziej, że obowiązki zainteresowanego różniły się w poszczególnych dniach. W konsekwencji rejestry i raporty sporządzane każdego dnia różniły się od siebie.

W ocenie apelującej istotne dla oceny charakteru umów było również to, że zainteresowany podlegał kontroli ze strony jej kontrahentów, w siedzibie których pracował i na tej podstawie otrzymywał wynagrodzenie. Odwołująca podkreśliła również, że właśnie wykonywanie umów wyłącznie poza jej siedzibą oraz poza miejscem prowadzenia działalności przez zleceniodawcę przesadza o błędnym rozstrzygnięciu w zakresie objęcia zainteresowanego ubezpieczeniem zdrowotnym.

Apelująca jako cechę typową dla umowy o dzieło występującą w rozpoznawanej sprawie wskazała także samodzielną organizację procesu pracy przez zainteresowanego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego powyższe stanowisko nie jest trafne.

Przedstawione przez Sądem I instancji okoliczności w sposób jednoznaczny wskazują, że sporządzane przez zainteresowanego raporty dzienne nie stanowiły celu, dla osiągnięcia którego zostały zawarte sporne umowy.

Wbrew stanowisku apelującej raporty sporządzane przez zainteresowanego same w sobie nie miały racji bytu. Zainteresowany zobowiązany był do wykonywania określonych czynności, jak określiła to skarżąca –recepcjonisty, czego jedynie ubocznym efektem były sporządzane przez niego raporty. Słusznie zatem uznał Sąd Okręgowy, że raporty stanowiły jedynie potwierdzenie czynności wykonywanych przez B. N. i nie można przyjąć, że stanowiły twórczy rezultat jego pracy.

Ponad wszelką wątpliwość czynności, do których wykonywania był zobowiązany B. N. nie stanowiły rezultatu- dzieła. Zainteresowany miał z należytą starannością prowadzić ewidencję osób przebywających na obiekcie, dokonywanie nocnych obchodów obiektu, wydać i przyjąć klucze. Zainteresowany wykonywał czynności portiera, wymieniając się z innymi portierami na dyżurach w danym miesiącu.

Miejsce wykonywania czynności było ściśle określone i zainteresowany był zobowiązany do przebywania w nim w ciągu całego dyżuru.

Odnosząc się do kwestii miejsca wykonywania umowy i argumentacji skarżącej jakoby z faktu, iż nie było ono ani siedzibą spółki ani miejscem prowadzenia przez nią działalności, wywieść należało brak podlegania przez zainteresowanego obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu, Sąd Apelacyjny nie podziela tego stanowiska.

Wskazując na treść art. 6 ust.1 pkt 4 i art.12 ust.1 i 3 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2009r. oraz art.66 ust.1 pkt 1 e ustawy z dnia 27 sierpnia2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych (Dz. U. z 2008r. Nr 164 poz. 1027) należy zauważyć, że rozważenia wymaga kwestia ewentualnego wyłączenia podlegania przez zainteresowanego do 31 grudnia 2009r. obowiązkowemu ubezpieczeniu wypadkowemu, a nie jak podniosła skarżąca zdrowotnemu.

Dla rozstrzygnięcia powyższej kwestii zasadnicze znaczenie ma znaczenie pojęć „siedziby’ oraz „miejsca prowadzenia działalności zleceniodawcy” zawartych w art. 12 ust. 3 ustawy systemowej w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2009r.

W tym zakresie Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w wyroku z dnia 28 lutego 2011r. w sprawie I UK 264/10, w którym Sąd ten wskazał, iż celem unormowania art.12 ust. 3 ustawy systemowej, w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2009r., było wyłączenie z obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego tych tylko zleceniobiorców, którzy wykonywali zlecenie poza siedzibą zleceniodawcy i jednocześnie poza miejscem prowadzenia przez niego działalności rozumianym jako substrat materialny miejsca rzeczywistego realizowania zadań objętych przedmiotem działalności zleceniodawcy.

Nie może zatem budzić wątpliwości, że powierzenie przez spółkę wykonywania określonych czynności w imieniu i na rzecz zleceniodawcy na zindywidualizowanym terenie stosownie do wskazówek zlecającego i pod kontrolą oznacza rozciągnięcie pojęcia miejsca wykonywani działalności zleceniodawcy również na miejsce, w którym usługi są faktycznie przez zleceniobiorcę wykonywane.

Z powyższych względów należało uznać, że zainteresowany wykonywał pracę określoną w przedmiotowych umowach w miejscu prowadzenia działalności przez odwołującą spółkę.

Podsumowując, należy uznać za trafne stanowisko Sądu I instancji, że przedmiotem spornych umów nie było osiągnięcie rezultatu w rozumieniu przepisów regulujących umowę o dzieło w kodeksie cywilnym.

Zawarte umowy były umowami starannego działania, o czym świadczą także zeznania zainteresowanego, który potwierdził, że pracował w charakterze portiera wykonując jednocześnie inne zlecone przez kierownika administracyjnego czynności.

Odwołująca nie dokonywała odbioru dzieła, zainteresowany nie ponosił żadnych konsekwencji z tytułu jego wad, a wypłacane mu wynagrodzenie przysługiwało za realizacje umowy z należytą starannością.

Z tych względów, skoro umowa ta nie zawierała cech koniecznych do uznania jej za umowę o dzieło, takich jak osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej, należało zakwalifikować ją jako umowę starannego działania, do której należy stosować przepisy art.734 k.c. i dalsze.

Mając na względzie, że apelacja nie zawiera takich argumentów, które mogłyby podważyć prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu I instancji jak i ich ocenę prawną, podlega oddaleniu na podstawie art.385 k.p.c.

O kosztach orzeczono na podstawie art.98 i art.108 §1 k.p.c. oraz §12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

/SSA Ewa Cyran/ /SSA Iwona Niewiadowska-Patzer/ /del.SSO Wiesława Stachowiak/