Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt IIK 695/12

1Ds. 315/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2013 r.

Sąd Rejonowy w Lubaniu Wydział II Karny w składzie :

Przewodniczący SSR Bartosz Gajewski

Protokolant Małgorzata Łasecka

Przy udziale Prokuratora --/--

po rozpoznaniu dnia 05.02.2013 r. , 12.03.2013r. sprawy karnej

T. G.

urodz. (...) w L.

syna B. i J. zd. B.

oskarżonego o to , że :

I.  w dniu 13 grudnia 2009 r. w L. woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poprzez wprowadzenie w błąd co do zamiaru wypłaty wygranej na automacie do gier hazardowych w kwocie 4.700 zł, doprowadził R. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 4.700 zł, w ten sposób, iż w dniu wygranej odmówił mu wypłaty należności, a następnie posłużył się przed wymienionym podrobionym dokumentem w postaci zaświadczenia potwierdzającego wygraną na kwotę 470 zł, podstępnie zamieniając je z oryginalnym zaświadczeniem stwierdzającym rzeczywistą wygraną na kwotę 4.700 zł i jednocześnie ukrywając ten oryginał, którym nie miał prawa wyłącznie rozporządzać kategorycznie odmawiając mu wypłaty jakiejkolwiek należności , działając tym samym na szkodę R. K.,

tj. o czyn z art. 286§1 kk i art. 270§1 kk i art. 276 kk w zw z art. 11§2 kk

II.  w grudniu 2009 r. w L. woj. (...) kierował pod adresem R. K. groźby karalne pobicia i pozbawienia życia, które wzbudziły w zagrożonym uzasadnione obawy spełnienia,

tj. o czyn z art. 190§1 kk

I.  uznaje oskarżonego T. G. za winnego tego, że w dniu 13 grudnia 2009 r. i następnych dniach miesiąca grudnia 2009 r. w L. woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, odmówił R. K. wypłaty należnej mu wygranej w wysokości 4700 złotych, a następnie ukrywał dokument stwierdzający wygraną na kwotę 4700 złotych, a posłużył się przed wymienionym podrobionym dokumentem w postaci zaświadczenia potwierdzającego nieprawdziwą wygraną na kwotę 470 zł, tj. czynu z art. 284 § 1 kk i art. 270 § 1 kk, art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 284 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  uznaje oskarżonego T. G. za winnego tego, że w bliżej nieustalonych dniach po 13 grudnia 2009r., w L., woj. (...) groził R. K. pozbawienia życia, zaś powyższe groźby wywołały u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę ich spełnienia tj. występku z art. 190§1 kk i za to na podstawie art. 190 § 1 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności,

III.  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk łączy wymierzone mu kary pozbawienia wolności i orzeka wobec niego karę łączną 7 (siedmiu) miesięcy pozbawienia wolności,

IV.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie wymierzonej kary łącznej warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata,

V.  na podstawie art. 72 § 2 kk zobowiązuje oskarżonego T. G. do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego R. K. kwoty 4 700 (cztery tysiące siedemset) złotych tytułem naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w terminie 4 (czterech) miesięcy od daty uprawomocnienia się wyroku,

VI.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonego koszty postępowania, zaś na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w niniejszej sprawie i nie wymierza mu opłaty.

UZASADNIENIE

B. G. wspólnie z mężem T. G. prowadzą pod firmą PHU (...) punkt gier o nazwie (...) . Lokal ten położony jest w L. przy ulicy (...)-go M. 13. W miesiącu grudniu 2009r. w lokalu znajdował się automat do gier dla niskich wygranych o nazwie (...) o numerze fabrycznym (...). Automat ten znajdował się tam do dnia 04.02.2011r., kiedy to został wycofany z eksploatacji i – po wcześniejszej kontroli – zutylizowany. W okresie od sierpnia 2009r. do lutego 2010 r. powyższy automat, oprócz miesiąca grudnia 2009 r., przynosił zyski – od 307 złotych do 5 899 złotych. W miesiącu grudniu 2009 r. przyniósł straty w kwocie 3127 złotych.

Dowód : wyjaśnienia oskarżonego T. G. k. 57-58 , k. 96v, zeznania świadka D. D. (1) k. 107v-109, 153v-154, k. 272, B. G. k. 111-112, 152v-153, k. 270, N. K. k. 130v-131, 133, k. 273v, dokumentacja dotycząca eksploatacji automatu do gier o niskich wygranych B. S. k. 163-177 , dokumentacja dotycząca rozliczeń automatu B. S. k. 180-188,

W nieustalonym dniu miesiąca sierpnia 2009r. B. G. na podstawie umowy zlecenia zatrudniła do prowadzenia lokalu „ (...)” – D. D. (1). Początkowo relacje pomiędzy pracodawcą, a D. D. (1) układały się poprawnie. Z upływem jednak czasu pomiędzy nimi dochodziło do nieporozumień. Powstawały one na tle niewywiązywania się przez B. G. z wcześniejszych ustaleń dotyczących zatrudnienia D. D. (1) na umowę o pracę, nie płacenia składek na rzecz ZUS, czy też podatku na rzecz Urzędu Skarbowego. Nadto do konfliktu na tle finansowym dochodziło między mężem D. K. D. , a T. G.. Powyższe spowodowało, iż w dniu 11.02.2010r. D. D. (1) została zwolniona z zajmowanego stanowiska.

Dowód : wyjaśnienia oskarżonego T. G. k. 57-58 , k. 96v, zeznania świadka D. D. (1) k. 107v-109 , 153v-154, k. 273 K. D. k. 110 , 152v-153, k. 273v, L. D. k. 51-52 , k. 110-111, k. 271v, B. G. k. 111-112 , 152v-153, k. 272

Dnia 13.12.2009r. w godzinach popołudniowych, około 17.00 do punktu „ (...)” przyszli R. K. i M. K. (1). W tym czasie w lokalu znajdowała się D. D. (1). Podczas pobytu w/w grali na automatach. R. K. grał na urządzeniu (...) i przez okres dwóch, trzech godzin zgromadził (...) punktów odpowiadających wygranej w kwocie 4700 złotych i 16 gorszy. Jego grze, oprócz M. K. (2), przyglądała się również L. D., M. L., a w lokalu przebywał także P. R., który zajmował inny automat. W tym momencie postanowił, że nie będzie dalej grał i zażądał od D. D. (1) wypłaty środków. Jako że D. D. (1) nie miała takiej gotówki, zadzwoniła do właściciela T. G., który oznajmił jej, że dla „buraka” z G. nie będzie płacił i nakazał wyłączyć maszynę, co też uczyniła. Następnie D. D. (1), niekonsultująca swoje decyzji z T. G., poinformowała R. K., że w chwili obecnej nie ma on takiej kwoty pieniędzy. Wtedy R. K. zażądał, aby wystawiła mu zaświadczenie o wygranej. D. D. (1) wystawiła R. K. pisemne oświadczenie, w którym stwierdziła, iż pokrzywdzony wygrał w kasynie (...) punktów, co odpowiadało sumie 47.016 zł. Oświadczenie to podpisała swoim nazwiskiem i imieniem. T. G., który po przyjeździe do lokalu na podstawie wstępnego badania automatu (...) stwierdził, że doszło do wygranej, kluczykiem skasował licznik krótki – dzienny („book keeping”). Następnie D. D. (1) powiedziała oskarżonemu, że spisała w/w oświadczenie, co go zdenerwowało. Kolejno B. G. – jako właściciel kasyna - wezwała do potwierdzenia ewentualnej wygranej przedstawiciela firmy (...) – firmy pośredniczącej między (...) Sp. z.o.o. , a w/w – N. K.. Po przeprowadzonej kontroli dnia następnego nie stwierdzono, aby doszło do wygranej o której mowa w oświadczeniu wystawionym w dniu 13.12.2009r. przez D. D. (1).

Dowód : zeznania świadka R. K. k. 7, k. 96, k. 270, D. D. (1) k. 107v-109 , 153v-154, k. 272, L. D. k. 51-52 , k. 110-111, k. 271 B. G. k. 111-112 , 152v-153, k. 270, M. L. k. 132v , 133-133v, N. K. k. 130v-131 , 133, k. 274, P. R. – k. 48, k. 110 M. K. (1) – k. 43, k. 131, dokumentacja dotycząca eksploatacji automatu do gier o niskich wygranych B. S. k. 163-177 , dokumentacja dotycząca rozliczeń automatu B. S. k. 180-188 , opinia Politechniki (...) Katedry (...) M. w Ł. z dnia 30.01.2012r., kserokopia oświadczeni – k. 3

Po kilku dniach T. G. nakazał D. D. (1) sporządzić nowe oświadczenie, z którego wynikałoby, że R. K. wygrał kwotę 470 złotych. Po sporządzeniu owego oświadczenia oskarżony powiedział, że gdy przyjdzie R. K. to ma od niego zażądać oryginalnego zaświadczeni i je podmienić z tym, które sporządziła na kwotę 470 złotych. D. D. (1) poinformowała T. G., że tego nie zrobi.

Po upływie około 7 dni od wygranej do lokalu przyszedł ponownie R. K. i okazując T. G. stosowne oświadczenie, zażądał wypłaty kwoty odpowiadającej ilości wpisanych przez D. D. (1) punktów. Wówczas T. G. zabrał mu to oświadczenie i wręczył drugie, spisane wcześniej przez D. D. (1) na kwotę wygranej 470 złotych. Następnie używając przemocy wyrzucił pokrzywdzonego z lokalu, równocześnie grożąc mu pozbawieniem życia.

Do podobnego incydentu doszło ponownie po upływie kolejnych kilku dni. Również i w tym wypadku oskarżony groził R. K. pozbawieniem życia. Wypowiadane groźby wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę ich spełnienia.

Dowód : zeznania świadka R. K. k. 7, k. 96, k. 270, D. D. (1) k. 107v-109 , 153v-154, k. 272, L. D. k. 51-52 , k. 110-111, M. K. (1) – k. 43, k. 131, P. R. – k. 48., k. 111, P. P.

Dnia 27.02.2009r. R. K. wystosował do B. G. przedsądowe ostateczne wezwanie do zapłaty żądanej kwoty. O powyższym poinformował właściciela automatu firmę (...) Sp. z.o.o. w K..

W dniu 28.03.2010r. złożył do Prokuratury Rejonowej w Lubaniu pisemne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez T. G..

Nadto w dniu 19.04.2010r. pokrzywdzony skierował do Sądu Rejonowego w Lubaniu Wydział I Cywilny pozew o zapłatę kwoty 4.700 zł przeciwko B. G..

Dnia 16.07.2010r. po rozpoznaniu sprawy na posiedzeniu niejawnym Sąd orzekający prawomocnie zwrócił powództwo.

Dowód : zeznania świadka R. K. k. 6-8 , 96v-98 , pismo R. K. z dnia 27.02.2009r. k. 23-24 , k. 27-28 , 29-30 , 32-33 , zawiadomienie R. K. z dnia 28.03.2010r. o podejrzeniu popełnienia przestępstwa k. 1-3, pozew o zapłatę R. K. z dnia 19.04.2010r. k. 37-40, zarządzenie Sądu Rejonowego w Lubaniu Wydział I Cywilny z dnia 16.07.2010r. sygn.akt IC 120/10 k. 144.

T. G. nie był w przeszłości karany sądownie.

Dowód : wyjaśnienia oskarżonego T. G. k. 57-58 , 96v, k .269v karta karna k. 61.

Słuchany zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak również przed Sądem oskarżony T. G. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Jednocześnie odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień i udzielania odpowiedzi na pytania Sądu i stron postępowania .

Sąd zważył co następuje :

Na wstępie zauważyć trzeba, że w realiach rozpoznawanej sprawy, opierając się na całokształcie materiału dowodowego, odnośnie pierwszego z inkryminowanych T. G. czynów, można by było zarysować dwie, konkurencyjne ze sobą wersje zdarzeń. Pierwsza opierać by się mogła na zeznaniach B. G., która to wprost zaprzeczyła, aby jakakolwiek wygrana o tej wysokości w lokalu przy ul. (...) maja 13 w L. padła. Pośrednio także tę okoliczność potwierdza obsługujący automat N. K., w ostatnich swych zeznania P. R. oraz w istocie nie przyznający się do winy i odmawiający składania wyjaśnień oskarżony. Drugą zaś można by zbudować na podstawie relacji przedstawionej przez samego pokrzywdzonego R. K., jego kolegi M. K. (1), D. D. (1), L. D., M. L. i pierwotnych twierdzeń P. R.. Pośrednio także z miesięcznych zestawień zysków i strat automatu, zeznań K. D. oraz niewykluczających zdaniem Sądu tej wersji dowodu z opinii biegłego. Rolą Sądu meriti zatem, kierując się wskazaniami art. 7 k.p.k., było w tak ukształtowanym materiale dowodowym poczynić takie ustalenia faktyczne, które odpowiadałby prawdzie (art. 2 § 2 k.p.k.).

Czyniąc, opisane w części pierwszej pisemnych motywów, ustalenia faktyczne w zakresie sprawstwa, nieprzyznającego się do winy oskarżonego Sąd, wbrew oczekiwaniom T. G. i jego obrońcy, oparł się na relacji tych świadków, którzy bezpośrednio wskazywali na fakt, iż tego dnia R. K. wygrał kwotę 4700 złotych i 16 groszy, a T. G., z niewiadomych przyczyn pieniędzy tych mu nie wypłacił i zrobił wszystko by wypłatę tę, mimo spisanego oświadczenia, udaremnić.

W szczególności Sąd jako prawdziwą ocenił wersję zdarzeń prezentowaną przez samego pokrzywdzonego. Świadek ten relacjonował konsekwentnie, logicznie i w sposób korelujący z innymi dowodami w sprawie, o których poniżej. Już w czasie pierwszego przesłuchania wskazał na okoliczności swojej wygranej i postępowania oskarżonego, który mu jej nie wypłacił. Znamiennym jest, że pokrzywdzony nie znał wcześniej oskarżonego, nie było pomiędzy nimi żadnych rozliczeń, a to utwierdza w przekonaniu, iż nie miał ona żadnego racjonalnego argumentu, aby obciążyć go czynem, którego tenże nie uczynił.

Gdy do tego dodać, że opis wydarzeń lansowany przez pokrzywdzonego znajduje potwierdzenie w innych ujawnionych dowodach, nie może być cienia wątpliwości, iż o jego relację czynić należy zasadnicze ustalenia faktyczne w sprawie.

Wskazać w tym miejscu także trzeba, że bez znaczenia jest, co zresztą zauważył już Sąd Okręgowy, iż pokrzywdzony w okresie późniejszym kontaktował się nie tylko z oskarżonym, lecz także ze świadkiem D. D. (1). Nie ma wszak żadnych dowodów, że przed zdarzeniem z 13.12.2009 r. świadkowie zawarli swoiste porozumienie, mające na celu pomówienie T. G..

Oceny zeznań pokrzywdzonego (także D. D. (1) o czym później) nie może weryfikować z pewnością także fakt, iż R. K. dysponował błędnie spisanym przez D. D. (1) oświadczeniem, z którego wynikałoby, że wygrał kwotę 47016 złotych. Zauważyć bowiem trzeba, że już w pierwszych swoich zeznaniach przyznał, że wygrał kwotę 4700 złotych, co odpowiada mniej więcej (...) punktów. Takiej też sumy pieniężnej od T. G. się domagał.

Dalej o słuszności prezentowanego stanowiska niech świadczy to, że zeznaniom pokrzywdzonego nie przeczą konkluzje zawarte w opinii biegłego. Z tej ekspertyzy wynika bowiem, że istnieje możliwość kasowania licznika krótkiego tzw. dziennego. Jedynie długie liczniki są niekasowalne. Co więcej, a to podważa także wiedzę N. K., wypłata pieniędzy z automatu nie ogranicza się do przycisku, lecz możliwa jest także przy pomocy klucza - „hand pay”.

Wymienioną opinię Sąd ocenił jako wiarygodną. Została ona sporządzona przez osobę posiadającą niezbędne wiadomości specjalne, a jej treść nie była przez strony kwestionowana, do czego i Sąd nie znalazł podstaw.

W końcu godzi się zauważyć, że to co utrzymywał pokrzywdzony znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach innych osób przebywających w tym czasie lokalu. Relacja R. K. w zasadniczych fragmentach koreluje z twierdzeniami D. D. (1), L. D., P. R. i M. K. (1). Świadkowie ci zeznali bowiem, że widzieli jak R. K. wygrywa kwotę 4700 złotych. Zważywszy, że za wyjątkiem D. D. (1) i L. D. osoby te nie znały wcześniej oskarżonego i nie miały z nim żadnego konfliktu, brak jest przesłankę ku temu by twierdzić, iż obciążyły go swoimi zeznaniami, mając interes w konkretnym rozstrzygnięciu niniejszej sprawy. Innymi słowy ich zeznania jawią się jako obiektywne i konsekwentne, a tym samym wiarygodne.

Nadto zauważyć trzeba, że naprowadzone wyżej stanowisko zdają się potwierdzać inne zgromadzone w sprawie dowody. W szczególności zestawienie wpłat/wypłat tego konkretnego automatu znamiennie wskazuje, iż w miesiącu grudniu 2009 r., a zatem wtedy gdy miała paść wygrana, przyniósł on straty w kwocie 3127 złotych, podczas gdy w innych miesiącach przynosił same zyski.

Nadmienić w tym miejscu wypada, iż z oczywistych względów, biorąc pod uwagę procent jaki od owego zysku przynależał T. G., był on zainteresowany tym, aby stosunek wpłaty w jak największym stopniu przewyższały wypłaty.

Odnosząc się w dalszej części rozważań do relacji D. D. (1), to jak już wspomniano, nie było żadnego powodu by świadkowi temu nie zawierzyć. Zrelacjonowała ona zdarzenia tak jak zapamiętała, a drobne nieścisłości - w sytuacji konsekwencji co do istoty tej relacji odnoszącej się do faktu wygranej - pozostają bez wpływu na tę ocenę. Jednocześnie podkreślić trzeba, że dla Sądu obojętne pozostało to, iż obecnie D. D. (1) pozostaje z oskarżonym w konflikcie. Zdarzeniem miało miejsce w grudniu 2009 r. i wówczas o konflikcie pomiędzy nimi, przynajmniej na tle sposobu jej zatrudnienia nie może być mowy. Zresztą w uzasadnieniu Sądu Okręgowego słusznie zauważono, że owy konflikt nie był na tyle intensywny, aby „ prowadzić do podjęcia przez D. D. (1) decyzji o działaniu na szkodę T. G. „ (vide; k. 259).

W kwestii zaś błędnie spsianego oświadczenia to jak wynika z przeprowadzonych dowodów, a w szczególności z zeznań świadka, ma ona duże problemy z liczeniem, nawet najprostszych równań matematycznych. Stąd też nie dziwi fakt, że ilość punktów ujęta w oświadczeniu nie odpowiada kwocie, którą wówczas wygrał pokrzywdzony. Zresztą okoliczność ta, w kontekście zeznań innych świadków, którzy zbieżnie podawali, iż pokrzywdzony wygrał 4700 złotych, ma drugorzędne znaczenie.

O prawdziwości zeznań wymeinionej świadczy ich korelacja z tym, co utrzymywały pozostałe osoby będące w lokalu.

P. R., choć wówczas pijany, zapamiętał, że chłopak z G. wygrał dużą sumę pieniędzy 4000 złotych lub 7000 złotych. Znamienne, że jednocześnie przyznał, iż z uwagi na fakt nie wypłacenia mu wygranej, nie będzie w lokalu T. G. już grał. I choć ostatecznie z tych twierdzeń się wycofał, to uzasadnienia swojej decyzji nie podał.

M. K. (1), znajomy pokrzywdzonego, także widział jak wygrywa on kwotę 4700 złotych i był świadkiem spisywania oświadczenia. W odróżnieniu od P. R. tego dnia był trzeźwy, gdyż był kierowca.

Także M. L. potwierdziła relacje w/w osób stwierdzając, że była świadkiem, jak młody chłopak w salonie (...) wygrał 4700 złotych.

W końcu wersja zdarzeń prezentowana przez pokrzywdzonego i D. D. (1) znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach L. D., która także – jak pozostali w/w świadkowie – widziała jak R. K. wygrywa kwotę 4700 złotych.

Jak już wspomniano, za wyjątkiem L. D. wszystkie osoby pozostają w stosunku do zainteresowanych procesem postronne zatem nie ma żadnego powodu, by wbrew T. G., podawali nieprawdziwe informacje o wygranej R. K..

Tym bardziej, że ich twierdzeniom nie przeczą inne już omówione dowody – opinia biegłych, czy też dokumentacja i zeznania funkcjonariusze służby celnej. Jak wynika z relacji D. A. ich zadaniem wprawdzie polega miedzy innymi na sprawdzaniu liczników, lecz nie pod kątem ingerencji w ich zapisy, a tego czy stan tego licznika w przypadku wycofania automatu z jednego miejsca i wstawienia w inne nie uległ zmianie (vide; k. 275). Tym samym to, że automat był pod stałą kontrolą służb celnych, nie wykluczało możliwości skasowania licznika z wygraną.

Warto także podkreślić, że na prawdziwość tych, omówionych powyżej dowodów nie miały znaczenia pewne drobne sprzeczności, których Sąd nie omieszkał zauważyć (dotyczące na przykład obecności K. D. w lokalu). Nadmienić bowiem trzeba, że co do zasadniczych okoliczności, a zatem wygranej opiewającej na kwotę 4700 złotych i zachowania T. G., świadkowie ci pozostają konsekwentni i niepodzielni. Dlatego też skonstatować należy, że właśnie ta grupa wiarygodnych dowodów, zdaniem Sądu powinna stanowić podstawę do czynionych w sprawie ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa oskarżonego.

Sąd nie mógł tego bowiem uczynić o oparciu te dowody, które sprawstwo oskarżonego bezpośrednio – wyjaśnienia T. G. i zeznania B. G. oraz pośrednio – N. K. wykluczały.

Jeśli chodzi o B. G. , to z oczywistych względów miała ona interes w tym , by złożyć zeznań jak najbardziej dla oskarżonego korzystne. Nadto jej relacji pozostaje w sprzeczności z pozostałym ujawnionym materiałem dowodowym, ocenionym przez Sąd meriti jako wiarygodny.

Odnosząc się do zeznań N. K., to zauważyć trzeba, że relacja tego świadka, który zresztą nie oglądał automatu w dniu wygranej, pozostaje w niewielkim stopniu istotna dla rozstrzygnięcia. Tym bardziej, że jego wiedza w kwestii działania tego urządzenia jest niekompletna, skoro wbrew informacją opinii biegłego, nie wiedział, że istniej pojęcie licznika krótkiego i długiego oraz nie znał pojęcia „hand pay”. Zresztą świadek w swych twierdzenia pozostawał niepewny utrzymując chociażby, że nie sądzi, aby T. G. dysponował kluczem do automatu.

Stwierdzić zatem należy, że w istocie oskarżony nie przyznając się do winy realizuje przyjęta przez nie go linię obrony, która w żadnym razie nie znajduje poparcia w ujawnionym materiale dowodowym, a wprost przeciwnie, pozostaje z jego większą częścią w sprzeczności. Dlatego też po przeanalizowaniu całokształtu materiału dowodowego na płaszczyźnie natury logicznej jak i faktycznej, przy uwzględnieniu wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego Sąd doszedł do jedynego, w jego ocenie, słusznego stanowiska, że oskarżony popełnił, ze zmianami o których niżej, inkryminowane mu w pkt I części wstępnej wykroku przestępstwo.

Przechodząc zaś do zarzutu drugiego to Sąd orzekający powtórnie uznał za wiarygodne zeznania R. K. , w których stwierdził on, iż podczas jego wizyt w lokalu (...) w miesiącu grudniu 2009r., podczas których żądał wypłaty wygranej - oskarżony T. G. wyrzucał go z pomieszczenia lokalu, grożąc mu przy tym pozbawieniem życia, zaś groźby te wzbudziły u niego uzasadnioną obawę ich spełnienia. W tej części twierdzenia pokrzywdzonego uzupełnione zostały wiarygodnymi zeznaniami świadka P. P. – funkcjonariusza policji z Komendy Powiatowej Policji w L., świadka D. D. (1), M. K. (1), L. D. i częściowo P. R.. Zdaniem Sądu oświadczenia w tym zakresie oskarżonego, w których nie przyznawał się do popełnienia czynu z art. 190§1 kk nosiły cechy obrony swojej osoby przed poniesieniem odpowiedzialności karnej za popełnione występki.

Na marginesie zauważyć trzeba, że pozostali przesłuchani w sprawie świadkowie nie wiele wnosili do sprawy. I choć Sąd wszystkie ich relacje uznał za prawdziwe, to z nich nie skorzystał czyniąc ustalenia faktyczne w sprawie. Szczegółowe ich omówienie w pisemnych motywach rozstrzygnięcia wydaje się być zatem zbędne.

Poddając zaś merytorycznej analizie zasadność postawionego w pkt. I zarzutu zauważyć trzeba, że zaproponowana przez oskarżyciela kwalifikacja prawna zachowania oskarżonego nie przystawała do realiów sprawy (brak zabiegów oszukańczych w chwili wygranej). Sąd dokonał zatem jej korekty uznając, że przestępstwo przywłaszczenia należnej pokrzywdzonemu wygranej w sposób pełny odda zawartość kryminalną zachowania T. G..

Jest niewątpliwym, że oskarżony wszedł w posiadanie wygranej stanowiącej swego rodzaju zobowiązanie (art. 413 § 2 k.c.), które przynależało do R. R. i winno, w formie pieniężnej zostać mu przez T. G. spełnione. Tymczasem oskarżony nie tylko tego nie uczynił, lecz nadto podjął zabiegi przestępcze polegające na używaniu sfałszowanego oświadczenia o wygranej na kwotę 470 złotych, dążąc tym samym do udaremnienie realizacji owej wierzytelności.

W tym stanie rzeczy nie może być wątpliwości, że swoim zachowaniem wypełnił znamiona przywłaszczenia i to tym bardziej, że w ujęciu art. 284 § 1 przywłaszczenie dotyczy nie tylko cudzej rzeczy ruchomej, lecz także cudzego prawa majątkowego, przy czym chodzi tu zarówno o prawa rzeczowe, jak i wierzytelności (por. O. Górniok i in., Komentarz, t. II, s. 401).

W ocenie Sądu oskarżony czynu tego dopuścił się w zamiarze bezpośrednim, ukierunkowanym na władanie prawem tak, jakby było jego własne (a nimus rem sibi habendi). Świadczy o tym fakt – o czym była już mowa – iż podjął zabiegi, popełniając zresztą kolejne czyny tym razem z art. 270 § 1 k.k. i art. 276 k.k., zmierzające do uniemożliwienia realizacji przez pokrzywdzonego swoich uprawnień w zakresie wypłaty wygranej.

Spisane zaś przez D. D. (1) na polecenie oskarżonego oświadczenia o innej niż w rzeczywistości wygranej oceniać należy w kategoriach dokumentu opisanego w art. 115 § 14 k.k. Owe pismo stwierdzało bowiem, że R. K. wygrał określoną kwotę i tym samym było dowodem na to, iż posiada on prawo do wypłaty konkretnej sumy pieniężnej.

Tym samym wręczając R. K. nieprawdziwe oświadczenie o wygranej 470 złotych posłużył się podrobionym dokumentem (art. 270 § 1 k.k.). Jednocześnie zabierając prawdziwe oświadczenie o wygranej na kwotę 4 700 złotych, 16 groszy i ukrywając je do dnia dzisiejszego w nieznanym miejscu wypełnił znamiona czynu z art. 276 k.k.

Także tych czynów T. G. zdaniem Sądu dopuścił się w zamiarze bezpośrednim.

Podobnie w kwestii drugiego z zarzucanych czynów stwierdzić trzeba, że jego zachowanie wypełniło znamiona czynu z art. 190 § 1 k.k. Materiał dowodowy zebrany w sprawie, w szczególności zeznania pokrzywdzonego jak i świadka D. D. (1) przekonują, że padły z ust oskarżonego groźby pozbawienia życia. Wskazać należy, iż groźby te wywołały w pokrzywdzonym uzasadnioną obawy ich spełnienia. R. K. zeznał, iż bał się spełnienia gróźb i takie oświadczenie należało ocenić jako wiarygodne. Oceniając okoliczność wywołania w pokrzywdzonym tej obawy, należy stwierdzić, iż w danej sytuacji mogło powstać u R. K. poczucia strachu i zagrożenia. Pokrzywdzony jako osoba fizycznie słabsza, mógł odczuwać lęk i strach przed T. G.. Zachowanie oskarżonego nacechowane było agresją i dużym ładunkiem złości ujawnionej w siłowym wyrzuceniu pokrzywdzonego z lokalu. Wypowiadając groźbę pozbawienia życia, oskarżony czynił to więc z chęcią wywołania poczucia strachu. W tym stanie rzeczy Sad uznał, że znamiona czynu z art. 190 §1 k.k. również zostały spełnione.

W tej sytuacji Sąd uznał winę i sprawstwo oskarżonego, w zakresie czynów opisanych precyzyjnie i ze zmianami w pkt I i II części dyspozytywnej wyroku za udowodnioną.

Wymierzając oskarżonemu kary jednostkowe za I czyn 6 i za II czyn 2 miesięcy pozbawienia wolności, Sąd uwzględnił wszystkie okoliczności o jakich mowa w art. 53 i n. k.k. a także przedstawione poniżej okoliczności obciążające i łagodzące, a w szczególności baczył by orzeczona kara była adekwatna do stopnia winy oskarżonego.

Jako okoliczność obciążająca Sąd potraktował dość dużą, z punktu widzenia pokrzywdzonego wartość wyrządzonej szkody oraz grożenie popełnieniem na jego szkodę najcięższym z możliwych przestępstw.

Natomiast oprócz niekaralności, Sąd nie dopatrzył się innych okoliczności łagodzących.

Wymierzając karę Sąd uwzględnił także stopień społecznej szkodliwości tego czynu, który określił jako wyższy niż średni (działanie z niskich pobudek, wartość szkody, popełnienie jednym czynem kilku przestępstw) oraz potrzebę kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

W kwestii kary łącznej z kolei Sąd wziął pod uwagę bliski związkiem podmiotowo – przedmiotowy zachodzący pomiędzy czynami i wymierzył karę z zastosowaniem zasady asperacji, zbliżonej do absorpcji. Uzasadnione to jest jednością zamiaru wynikającą z tej samej okoliczności jaką była wygrana pokrzywdzonego oraz zbieżność miejsca, czasu i osób uczestniczących w zdarzeniu.

Mając zaś na uwadze fakt dotychczasowej niekaralności oskarżonego i ustabilizowane życie Sąd zadecydował o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, uznając, że okres 3 lat będzie zarazem wystarczającym i zarazem koniecznym do osiągnięcia celu niniejszego postępowania oraz przekonania się o trafności pozytywnej prognozy przyjętej przez Sąd wobec osoby oskarżonego.

Jako że pokrzywdzony do dnia dzisiejszego nie otrzymał wygranej i to stanowi w istocie jego szkodę wynikającą z przestępstwa, Sąd na podstawie art. 72 § 2 k.k. zobowiązał oskarżonego do jej naprawienia poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty 4700 złotych w terminie 4 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku.

Oskarżony T. G. wprawdzie jak utrzymuje nie pracuje, lecz Sąd nie znalazł podstaw do nie obciążania go kosztami skoro jest on osobą zdrową, sprawną fizycznie. Ma zatem możliwości podjęcia zatrudnienia. W oparciu o przepisy wskazane w wyroku nie wymierzył mu natomiast opłaty.