Pełny tekst orzeczenia

162/4B/2005

POSTANOWIENIE
z dnia 18 lipca 2005 r.
Sygn. akt Ts 132/04

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Adam Jamróz – przewodniczący
Bohdan Zdziennicki – sprawozdawca
Mirosław Wyrzykowski,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 lutego 2005 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie odnoszącym się do art. 101 ust. 3 i art. 102 ust. 1 w zw. z art. 104 ust. 1 ustawy z 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 65, poz. 385 ze zm.) Jacka Bąbki,

p o s t a n a w i a

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej zarzucono, że art. 101 ust. 3 i art. 102 ust. 1 w zw. z art. 104 ust. 1 ustawy z 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 65, poz. 385 ze zm.) są niezgodne z art. 30, art. 66 ust. 1 i 2 Konstytucji oraz że art. 39313 § 2 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) jest niezgodny z art. 45 ust. 1 i art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem z 22 lutego 2005 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie odnoszącym się do art. 101 ust. 3 oraz art. 102 ust. 1 w zw. z art. 104 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym. W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że pensum dydaktyczne nie stanowi maksymalnych norm czasu pracy w rozumieniu art. 66 ust. 2 Konstytucji, a te zostały określone w kodeksie pracy.
W zażaleniu skarżący wskazał, że ustawowy wymiar pensum (210 godzin) ma charakter względny i pozbawiony jest „szczytowego” (maksymalnego) znaczenia. Pojęcie maksymalnej normy czasu pracy może być odniesione do czasu pracy konkretnego rodzaju, tj. liczby godzin zajęć prowadzonych przez nauczycieli (maksimum lokalne). Względny charakter pensum powoduje, że maksimum takie w ustawie nie jest określone. Specyfika pracy pracownika naukowo-dydaktycznego nie pozwala na zastosowanie ani norm podstawowego czasu pracy z art. 129 k.p., ani przepisów o godzinach nadliczbowych (art. 133 i art. 134 k.p.). Na dowód powyższego skarżący dołączył wydany względem niego w innej sprawie wyrok Sądu Najwyższego z 26 listopada 2002 r. (sygn. akt I PKN 632/01). Odmienny pogląd wyrażony w zaskarżonym postanowieniu jest zdaniem skarżącego błędny. Skarżący wskazuje też, że skoro obowiązkowy wymiar czasu pracy pracowników, o których mowa w art. 75 ust. 2 pkt 3 i art. 77 ust. 1 i 2 ustawy, wynosi 36 godzin tygodniowo, to trudno czas pracy pracowników naukowo-dydaktycznych określać większą podstawową 40-godzinną normą z kodeksu pracy.
Dla oceny zarzutów sformułowanych w skardze konstytucyjnej istotne znaczenie ma wykładnia zaskarżonych przepisów dokonana w orzeczeniach rozstrzygających o prawach skarżącego. W wyroku z 29 lipca 2003 r. (sygn. akt I PK 294/02) Sąd Najwyższy stwierdził, że w świetle brzmienia art. 101 ust. 2 i art. 102 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym ustawowy wymiar pensum i dopuszczalne granice jego przekroczenia dotyczą wyłącznie zajęć dydaktycznych. W skład czasu pracy pracownika naukowo-dydaktycznego wchodzą jeszcze inne elementy czasu pracy. Ponadto zajęcia dydaktyczne też są zróżnicowane, gdyż czym innym jest tzw. pensum dydaktyczne (ustalone w godzinach obliczeniowych wykłady, ćwiczenia itp.), a czym innym wymiar zajęć dydaktycznych (np. indywidualne konsultacje, przeprowadzanie egzaminów). Wskazane w art. 102 ust. 1 powołanej ustawy ograniczenia dotyczą tylko pensum. Ustalony wymiar pensum dydaktycznego nie jest, zdaniem Sądu Najwyższego, normą czasu pracy w ogóle i nie stanowi maksymalnego dopuszczalnego wymiaru czasu pracy w rozumieniu ustawy o szkolnictwie wyższym i kodeksu pracy. Przekroczenie pensum dydaktycznego nie jest przekroczeniem bezwzględnie obowiązujących norm czasu pracy (chyba że chodziłoby o przekroczenie norm określonych w kodeksie pracy).
W dołączonym do zażalenia wyroku z 26 listopada 2002 r. (sygn. akt I PKN 632/01) Sąd Najwyższy stwierdził m.in., że czas pracy uregulowany jest w ustawie o szkolnictwie wyższym w sposób, który nie pozwala go zakwalifikować do tradycyjnych systemów organizacji pracy, najbliższy jest zadaniowemu czasowi pracy (art. 1298 k.p.). Obowiązki dydaktyczne mają charakter „policzalny” (pensum) i „niepoliczalny”, jednak pensum nie da się porównać z powszechnie obowiązującymi normami czasu pracy z art. 129 i art. 133 k.p. Tylko część obowiązków (zajęcia dydaktyczne) jest normowana w kontekście czasu pracy (art. 101 ust. 3 i art. 102 ust. 1), pozostałe są nienormowane, gdyż jest to niemożliwe. Ustawa nie określa w powyższym zakresie żadnych limitów, a specyfika pracy nauczyciela akademickiego nie pozwala na zastosowanie do czasu jego pracy ani norm podstawowego czasu pracy (art. 129 k.p.), ani innych przepisów, w tym o godzinach nadliczbowych (art. 133 k.p.).

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Z art. 66 ust. 2 Konstytucji nie wynika bezwzględny nakaz wprowadzenia maksymalnych norm czasu pracy o bezwzględnym charakterze odnośnie do jednego ze składników czasu pracy (maksimum lokalnego, jak to określa skarżący). Konieczność wprowadzenia takiego maksimum może powstać ze względu na rodzaj i specyfikę pracy. Konieczności takiej nie można jednak rozpatrywać in abstracto w oparciu o przedstawioną przez skarżącego wykładnię art. 66 ust. 2 Konstytucji.
W przypadku samego pensum dydaktycznego problem podnoszony przez skarżącego nie powstaje. Wysokość pensum pracowników naukowo– dydaktycznych została wyznaczona w sposób jednoznaczny w art. 101 ust. 3 i art. 102 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym. Przekroczenie tak określonego pensum stanowi naruszenie ustawy. Nie znajduje więc uzasadnienia w powołanych przepisach ustawy twierdzenie skarżącego o możliwości dowolnego przekroczenia norm ustawowego pensum. Statut szkoły wyższej nie może wprowadzać postanowień, które w jakikolwiek sposób modyfikowałyby ustawowy wymiar pensum dydaktycznego. Poza zakresem skargi konstytucyjnej pozostaje kwestia zgodności z wskazanymi przepisami ustawy postanowień statutu Politechniki Warszawskiej oraz ocena postanowień tegoż statutu dokonana przez sądy rozpoznające sprawę skarżącego.
Z powyższego wynika, że zarzuty skargi konstytucyjnej zostały oparte na nieuprawnionej interpretacji art. 101 ust. 3 i art. 102 ust. 1 zaskarżonej ustawy, co uzasadniało odmowę nadania jej dalszego biegu.
Dla oceny niniejszej skargi konstytucyjnej znaczenie mają również kryteria, w oparciu o które komisja uczelniana dokonała oceny skarżącego. Skarżący w piśmie procesowym z 28 września 2004 r. wezwany zrządzeniem sędziego TK do wskazania, czy jego ocena oparta była na wymiarze przeprowadzonych zajęć dydaktycznych, oświadczył jedynie, że skoro jego ocena oparta była na zasadach oceny, które przyjęto w instytucie, a zasady te odnosiły się też do wymiaru zajęć, tym samym jego ocena oparta była na wymiarze zajęć dydaktycznych. Jak wynika z ustaleń sądu I i II instancji, komisja, dokonując oceny skarżącego, wzięła pod uwagę założenia programowe powierzonych skarżącemu zajęć, a nie wymiar wykonanych zajęć. Podnoszone przez skarżącego wątpliwości mają więc charakter hipotetyczny. Skoro wobec skarżącego przy ustalaniu oceny nie stosowano kryterium wykonanych zajęć dydaktycznych, nie został spełniony wymóg aktualności naruszenia konstytucyjnych praw. Brak spełnienia tego wymogu oznacza, że skarżący nie uprawdopodobnił naruszenia swych konstytucyjnych praw, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Należy podkreślić, że pensum dydaktyczne ustalane w godzinach obliczeniowych jest określone w sposób jednoznaczny. Powstaje natomiast pytanie, czy biorąc pod uwagę inne składniki czasu pracy nauczyciela akademickiego, w tym inne czynności o charakterze dydaktycznym, możliwe jest wyznaczenie maksymalnych norm czasu pracy. W dwóch wydanych w sprawie skarżącego wyrokach Sąd Najwyższy prezentuje nieco odmienne podejście do relacji zachodzących między przepisami ustawy o szkolnictwie wyższym oraz kodeksem pracy i możliwością oparcia się na przepisach tego ostatniego. W szczególności powstaje pytanie, czy odwołując się do przepisów kodeksu pracy można, jak twierdzi Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu, wyznaczyć maksymalną normę czasu pracy nauczyciela akademickiego. I wreszcie powstaje pytanie, czy ze względu na specyfikę pracy nauczyciela akademickiego wyznaczenie maksymalnej normy czasu pracy jest w ogóle możliwe. Kwestia ta mogłaby być przedmiotem merytorycznego rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny, jednak nie była ona przedmiotem skargi. Skarżący kwestionuje tylko „maksimum lokalne”. Abstrahując od tego, czy na gruncie art. 66 ust. 2 Konstytucji powstaje konieczność wprowadzenia takiego maksimum względem nauczycieli akademickich, trzeba stwierdzić, że jest ono przewidziane w postaci pensum, które może wynosić 210 godzin i może być powiększone maksymalnie o ¼ tego wymiaru.
Reasumując, należy stwierdzić, że skarga w zakresie zaskarżonych przepisów ustawy o szkolnictwie wyższym jest niedopuszczalna, gdyż jej zarzuty nie znajdują uzasadnienia w normatywnej treści zaskarżonych przepisów. Odnośnie do wymiaru pensum jest ona de facto skierowana przeciwko statutowi uczelni, a nie przepisom ustawy. Najważniejszy jednak z punktu widzenia dopuszczalności skargi jest brak aktualności naruszenia praw skarżącego, gdyż to nie wymiar odbytych zajęć dydaktycznych był podstawą oceny jego pracy jako nauczyciela akademickiego.

Mając powyższe na względzie, należało orzec jak w sentencji.