Pełny tekst orzeczenia

61/2/B/2008




POSTANOWIENIE


z dnia 9 kwietnia 2008 r.


Sygn. akt Ts 284/06



Trybunał Konstytucyjny w składzie:





Ewa Łętowska – przewodnicząca


Marian Grzybowski – sprawozdawca


Marek Mazurkiewicz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 listopada 2007 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Pawła Sobotko,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 4 grudnia 2006 r. skarżący zarzucił art. 173 ust. 2 i art. 174 ust. 1 i 3 w zw. z art. 15, art. 16, art. 17 ust. 1 i 3, art. 18 oraz art. 53 i art. 58 ust. 1 pkt 1-4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, ze zm.) sprzeczność z art. 2, art. 32 oraz art. 67 ust. 1 Konstytucji.
Działając w oparciu o zaskarżone przepisy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z 25 listopada 2004 r. (znak sprawy: KPU-1000023333994-2003) ustalił skarżącemu wartość kapitału początkowego. Odwołanie wniesione od powyższej decyzji zostało oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego w Olsztynie – Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 12 maja 2005 r. (sygn. akt IV U 379/05). Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację złożoną od powyższego orzeczenia wyrokiem z 10 listopada 2005 r. (sygn. akt III AUa 1120/05). Postanowieniem z 27 czerwca 2006 r. (sygn. akt I UK 89/06) Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku został skarżącemu doręczony w dniu 23 listopada 2005 r.
Skarżący upatruje naruszenia przysługujących mu praw konstytucyjnych w sposobie liczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego w przypadku osób, które opłacały składki na ubezpieczenie społeczne przed dniem 1 stycznia 1999 r., a nie posiadają dziesięcioletniego stażu ubezpieczeniowego. W ich przypadku przyjęty w zaskarżonych przepisach sposób obliczania wskaźnika wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego powoduje, iż jego wysokość, a w konsekwencji wartość kapitału początkowego, zależy faktycznie od miesiąca, w którym rozpoczęło się ubezpieczenie. Wskaźnik podstawy wymiaru jest tym niższy, im później w ciągu roku kalendarzowego rozpoczęto ubezpieczenie. Im mniejszy zaś wskaźnik, tym mniejsza jest wartość wyliczonego kapitału początkowego. Faktyczne zerwanie z zasadą związania wysokości świadczenia z wysokością zarobków i składek płaconych na FUS prowadzi – w ocenie skarżącego – do naruszenia zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji). Jak wskazuje skarżący w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej, to wypaczenie celu kapitału początkowego, jakim było teoretyczne odtworzenie składek na ubezpieczenie społeczne za okres, w jakim ZUS nie był zobowiązany do prowadzenia indywidualnych kont ubezpieczonych, a w konsekwencji ustalenie świadczeń emerytalnych nieodpowiadających w istocie przepisom regulującym te świadczenia, narusza także zasadę zabezpieczenia społecznego (art. 67 ust. 1 Konstytucji). Zaskarżone przepisy prowadzą także, zdaniem skarżącego, do naruszenia zasady równości wobec prawa poprzez wyodrębnienie grupy obywateli – w oparciu o kryteria niespełniające przesłanek wynikających z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego – w stosunku do których wskaźniki podstawy wymiaru kapitału początkowego zostały nieproporcjonalnie zaniżone.
Postanowieniem z 27 listopada 2007 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej, powołując się w uzasadnieniu na przekroczenie terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, będące bezpośrednią konsekwencją wystąpienia przez skarżącego ze środkiem prawnym, niemieszczącym się w ramach drogi prawnej, o której mowa w art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.). Niezależnie od powyższego, odmowa nadania skardze dalszego biegu w zakresie art. 15 ust. 2, ust. 3a, ust. 6-8, art. 17 ust. 1 i 3, art. 18 oraz art. 58 ust. 1 pkt 1-4, art. 53 ust. 3-4 uzasadniona była faktem, iż przepisy te nie stanowiły podstawy rozstrzygnięcia, wskazanego w skardze jako ostateczne. Trybunał wskazał także, iż nie zostało wykazane – pomimo wezwania zarządzeniem sędziego TK – w jaki sposób zaskarżone przepisy (poza art. 15 ust. 4 w zw. z art. 174 ust. 1 i 3 kwestionowanej regulacji) naruszają wskazane w skardze konstytucyjne prawa. W tym zakresie odmowa nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej uzasadniona została dodatkowo niespełnieniem przesłanki warunkującej rozpoznanie tego środka prawnego, a określonej bezpośrednio w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.
W zażaleniu złożonym na powyższe postanowienie w dniu 19 grudnia 2007 r. skarżący zakwestionował podstawę odmowy, jaką stanowiło wniesienie skargi z przekroczeniem ustawowego trzymiesięcznego terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. W uzasadnieniu swojej tezy skarżący wskazuje na postanowienie TK z 16 października 2002 r., w którym wyczerpanie drogi prawnej definiowane jest jako złożenie przewidzianych prawem środków zaskarżenia (brak tam ograniczenia do „zwyczajnych środków”), a także na zasadę subsydiarności skargi konstytucyjnej. Zdaniem skarżącego można przyjąć zasadę, iż nie istnieje obowiązek korzystania ze środków nadzwyczajnych przed wniesieniem skargi, jeżeli skarżący nie chce z nich skorzystać, „lecz nie można wprowadzić zasady, zgodnie z którą jeśli skarżący z takich środków chce korzystać, to jednocześnie blokuje sobie możliwość wniesienia następnie skargi konstytucyjnej”. W tym ostatnim przypadku termin do wniesienia skargi powinien biec od momentu doręczenia rozstrzygnięcia wydanego w ramach postępowania wszczętego przez wniesienie nadzwyczajnego środka zaskarżenia. Zdaniem skarżącego, stwierdzenie, iż skarga kasacyjna nie jest objęta terminem „droga prawna” oznaczałoby, iż byłaby ona środkiem niemieszczącym się w ramach obowiązującego w Rzeczypospolitej Polskiej porządku prawnego. Skarżący zwraca uwagę, iż w art. 79 ust. 1 ustrojodawca używa sformułowania nie „prawomocne” tylko „ostateczne”, które jest pojęciem szerszym. Nie ma też żadnych podstaw, aby utożsamiać je z terminem „prawomocność” na gruncie k.p.c., wręcz przeciwnie – z zasady subsydiarności i z wykładni terminu „droga prawna” wynika, iż pojęcie ostateczności oznacza orzeczenie, od którego nie można wnieść żadnego środka odwoławczego, w tym skargi kasacyjnej. Zdaniem skarżącego nie ma też podstaw, aby przyjmować, że skarga konstytucyjna może być wniesiona w przypadku, gdy nie przysługują już zwyczajne środki odwoławcze, natomiast przysługują „nadzwyczajne”. W jego ocenie sytuacja, w której obywatel może wnieść zarówno skargę kasacyjną, jak i skargę konstytucyjną powodować będzie powstanie rozlicznych problemów związanych z rozbieżnością orzecznictwa, a także wzajemnym wpływem obu postępowań.
W dalszej części zażalenia skarżący podnosi, iż zmiana przepisów kodeksu postępowania cywilnego nie pociągnęła za sobą zmiany przepisów ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Pomimo to, Trybunał Konstytucyjny zmienił wykładnię tych przepisów, na co wskazuje treść wydawanych po tym okresie orzeczeń TK, przy tym do czasu opublikowania pierwszego z nich (postanowienia TK z 25 lipca 2006 r., Ts 143/06, OTK ZU nr 1/B/2007, poz. 55) skarżący nie mieli wiedzy, że Trybunał zmienił utrwaloną linię orzeczniczą dotyczącą pojęcia „wyczerpanie drogi prawnej”. Zmiana utrwalonej wykładni przepisów o skardze konstytucyjnej powinna – w ocenie skarżącego – uwzględniać również ochronę spraw w toku, w których strony nie mogły się dostosować do nowej sytuacji.
W zakresie art. 15 ust. 2, ust. 3a, ust. 6–8, art. 17 ust. 1 i 3, art. 18 oraz art. 58 ust. 1 pkt 1-4, art. 53 ust. 3-4 zaskarżonej ustawy skarżący nie podtrzymuje skargi.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności podkreślić należy, iż Trybunał Konstytucyjny – wbrew temu, co podnosi skarżący – nie odstąpił od istniejącej linii orzeczniczej, poprzez dokonanie odmiennej wykładni terminu „droga prawna”. Zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym skarga konstytucyjna może być wniesiona po wyczerpaniu drogi prawnej, w ciągu 3 miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Trzy wskazane bezpośrednio w przepisie rodzaje rozstrzygnięć łącznie wyczerpują zakres terminu „ostateczne rozstrzygnięcie” użytego w art. 79 ust. 1 Konstytucji, stanowiąc jednocześnie jego doprecyzowanie. Nawet pobieżna analiza tego przepisu uzasadnia uznanie za bezzasadne twierdzenia, iż Trybunał utożsamia termin „prawomocność” z terminem „ostateczność”. Ustrojodawca posłużył się terminem „ostateczny” w art. 79 ust. 1 Konstytucji jako najbardziej ogólnym na określenie orzeczenia kończącego zwykły tok postępowania w sprawie. Nie oznacza to, że jego użycie wyklucza przyjęcie, iż w procedurach, w których wydane rozstrzygnięcia otrzymują w określonych sytuacjach status orzeczeń prawomocnych, orzeczenie prawomocne będzie jednocześnie orzeczeniem ostatecznym w rozumieniu art. 79 ust. 1. Teza ta znajduje swoje uzasadnienie w przytoczonym brzmieniu art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Wykładnia gramatyczna tego przepisu daje podstawy do przyjęcia, iż prawomocny wyrok to nic innego, jak jeden z „rodzajów” ostatecznego rozstrzygnięcia.
Szczególnego podkreślenia wymaga fakt, iż wykładnia terminu „prawomocny wyrok” nie może być dokonywana w oderwaniu od pierwszej części przywoływanego przepisu, z którego wynika, iż ma to być prawomocny wyrok uzyskany na skutek wyczerpania drogi prawnej. Pojawia się zatem pytanie o interpretację pojęcia „droga prawna”. Analiza orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wskazuje jednoznacznie, iż do wyczerpania drogi prawnej dochodzi w momencie uzyskania prawomocnego orzeczenia w konsekwencji skorzystania z przysługujących skarżącemu zwyczajnych środków odwoławczych, przy czym skorzystanie oznacza wniesienie takiego środka przy spełnieniu wszystkich wymogów wynikających z danej procedury. Wniesienie innych środków zaskarżenia, tzw. nadzwyczajnych środków (np. kasacja w sprawach karnych, rewizja nadzwyczajna, skarga o wznowienie postępowania, czy też skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego rozstrzygnięcia) wykracza poza ramy „drogi prawnej”, o której mowa w art. 46 ust. 1. Zaznaczyć także należy, iż przyjęcie odmiennego stanowiska, a zatem wprowadzenie wymogu skorzystania z wszystkich tego rodzaju środków przed wniesieniem skargi konstytucyjnej, doprowadziłoby do przedłużania stanu naruszenia prawa konstytucyjnego lub konstytucyjnej wolności na czas nieokreślony.
Trybunał Konstytucyjny zwraca także uwagę na bezwzględnie obowiązujący charakter art. 46 ustawy o TK. Zgodnie z tym przepisem bieg terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej (zawsze) rozpoczyna się w momencie doręczenia orzeczenia wyczerpującego drogę prawną. Początek biegu terminu jest niezależny – wbrew temu, co podnosi skarżący w zażaleniu – od tego, czy skarżący wystąpi z nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia, czy też takiego środka nie wniesie. Nie ma bowiem podstaw do odmiennego liczenia początku tego terminu dla osób, które wniosły nadzwyczajny środek zaskarżenia i dla osób które tego nie zrobiły. Nie ma też najmniejszych podstaw do wykładania – jak postuluje to skarżący – terminu „wyczerpanie drogi prawnej” niejednolicie, w zależności od tego, czy dany podmiot skorzystał, czy też nie z nadzwyczajnego środka zaskarżenia.
Podkreślenia wymaga, iż wejście w życie ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98) nie skutkuje – wbrew opinii skarżącego zawartej we wniesionym zażaleniu – zmianą przyjętej przez Trybunał Konstytucyjny wykładni terminu „wyczerpanie drogi prawnej”. W dalszym ciągu o wyczerpaniu drogi przesądza skorzystanie przez skarżącego ze wszystkich przysługujących mu zwyczajnych środków zaskarżenia, zakończone uzyskaniem prawomocnego orzeczenia, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego zmieniła natomiast charakter środka odwoławczego wnoszonego od orzeczenia sądu II instancji. W miejsce zwyczajnego środka zaskarżenia – „kasacji”, wszedł nadzwyczajny środek zaskarżenia – „skarga kasacyjna”, przy czym charakter tego środka wynika bezpośrednio z art. 3981 k.p.c., przesądzającego też o prawomocności orzeczenia sądu II instancji. Powyższa zmiana oznacza tym samym, iż wniesienie skargi kasacyjnej jako nadzwyczajnego środka zaskarżenia nie stanowi wyczerpania drogi prawnej (podobnie jak ma to miejsce z kasacją w sprawach karnych). Stanowisko to, powszechnie prezentowane w orzecznictwie TK (zob. postanowienia TK z: 25 lipca 2006 r., Ts 143/06, OTK ZU nr 1/B/2007, poz. 55; 15 lutego 2007 r. i 16 maja 2007 r., Ts 144/06, OTK ZU nr 3/B/2007, poz. 129 i 130; 13 lutego 2007 r., Ts 162/06, niepublik.; 4 października 2007 r., Ts 47/07, niepublik.; 27 listopada 2007 r., Ts 107/07, niepublik.), jest konsekwentnym zastosowaniem przyjmowanej powszechnie w orzecznictwie wykładni terminu „droga prawna”. Wysuwane zatem w skardze zarzuty, wskazujące na nieznajomość przez skarżących nowej wykładni terminu „droga prawna”, są oczywiście bezzasadne.
Reasumując stwierdzić należy, iż bieg terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, stanowiącej przedmiot wstępnego rozpoznania rozpoczął się w dniu 23 listopada 2005 r., w którym to doręczono wyrok Sądu Apelacyjnego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 10 listopada 2005 r. (sygn. akt III AUa 1120/05). Ze skargą konstytucyjną wystąpiono w dniu 4 grudnia 2006 r., a zatem fakt wniesienia tego środka prawnego przez skarżącego z przekroczeniem ustawowego terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK nie budzi wątpliwości. Podkreślić także należy, iż wniesienie przez skarżącego skargi kasacyjnej (która nie została przyjęta do rozpoznania przez Sąd Najwyższy – postanowienie SN z 27 czerwca 2006 r., sygn. akt I UK 89/06) nie wpływa na bieg trzymiesięcznego terminu do wystąpienia ze skargą konstytucyjną. Zwrócić należy przy tym uwagę, iż wnosząc powyższy środek odwoławczy, skarżący „nie zablokował sobie” drogi do równoczesnego wniesienia skargi konstytucyjnej. Nie istnieją bowiem żadne przeszkody do jednoczesnego wystąpienia z oboma środkami prawnymi.

Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał za w pełni uzasadnione postanowienie z 27 listopada 2007 r. o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze i nie uwzględnił zażalenia złożonego na to postanowienie.