Pełny tekst orzeczenia

320/5/B/2010


POSTANOWIENIE
z dnia 6 września 2010 r.
Sygn. akt Ts 57/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Zbigniew Cieślak,


po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Agnieszki S., Danuty i Czesława T. w sprawie zgodności:
1) art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2009 r. Nr 146, poz. 1188, ze zm.),
2) § 2 pkt 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1348, ze zm.) z
art. 2, art. 32 ust. 1 oraz art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.


UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 18 lutego 2008 r. skarżący zakwestionowali zgodność art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2009 r. Nr 146, poz. 1188, ze zm.; dalej: Prawo o adwokaturze) oraz § 2 pkt 1 i 3 (błędnie określonego w petitum skargi jako § 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1348, ze zm.; dalej: rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie) z art. 2, art. 32 ust. 1 oraz art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w oparciu o następujący stan faktyczny i prawny. Wyrokiem nakazowym z 12 marca 2007 r. wydanym w sprawie II K 657/06 Sąd Rejonowy w Pleszewie uznał oskarżonych za winnych popełnienia przestępstwa popełnionego na szkodę skarżących. Postanowieniem z 7 maja 2007 r. (sygn. akt II K 657/06) Sąd Rejonowy w Pleszewie orzekł od skazanych na rzecz oskarżycieli posiłkowych (będących wraz ze swoim pełnomocnikiem skarżącymi w sprawie skargi konstytucyjnej) zwrot kosztów zastępstwa procesowego, uwzględniając w większości roszczenia oskarżycieli posiłkowych. Po rozpoznaniu zażalenia wniesionego na wskazane powyżej rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy w Kaliszu – IV Wydział Karny Odwoławczy postanowieniem z 13 czerwca 2007 r. uchylił orzeczenie sądu I instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Postanowieniem z 26 września 2007 r. (sygn. akt II K 657/07) Sąd Rejonowy w Pleszewie zasądził na rzecz skarżących zwrot wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika w kwocie odpowiadającej minimalnym stawkom przewidzianym przez przepisy prawa bez uwzględnienia podatku VAT. Sąd Okręgowy w Kaliszu – IV Wydział Karny Odwoławczy postanowieniem z 7 listopada 2007 r. (sygn. akt IV Kz 397/07) utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie.
Z wydaniem wskazanych w skardze rozstrzygnięć skarżący wiążą naruszenie zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji), zasadę równości wobec prawa (art. 32 ust. 1 Konstytucji) oraz prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez sąd (art. 45 Konstytucji). W uzasadnieniu zarzutu skarżący podnoszą, że wydatki na wynagrodzenie pełnomocnika mieszczące się w granicach stawek ustawowych powinny być orzeczone na ich rzecz w całości od uznanych za winnych oskarżonych, jako że oskarżeni powinni się liczyć z szeroko rozumianymi konsekwencjami skazania, w tym z koniecznością poniesienia kosztów procesu. W ocenie skarżących zasadą w państwie prawa powinno być obciążanie kosztami postępowania tej ze stron, która w jego toku nie zdołała utrzymać swojego stanowiska, zaś zasada całościowego zwrotu poniesionych kosztów sprzyja zasadzie „równości broni”. Prawo do sprawiedliwego rozpoznania sprawy obejmuje zdaniem skarżących nie tylko zasadniczy przedmiot postępowania, ale także rozstrzygnięcia towarzyszące, np. o kosztach procesu. Nie do pogodzenia z zasadą sprawiedliwości społecznej oraz z prawem do sprawiedliwego rozpoznania sprawy jest zatem sytuacja, w której osoba pokrzywdzona przestępstwem, podejmując działania mające na celu ochronę naruszonego dobra prawnego, ponosi jakiekolwiek ekonomiczne skutki postępowania karnego, w którym utrzymała swoje stanowisko. Zdaniem skarżących w zakresie wskazanym przez górną granicę wynagrodzenia (sześciokrotność stawek minimalnych) strona wygrywająca proces powinna uzyskać zwrot całości wynagrodzenia uzgodnionego z pełnomocnikiem, zaś oskarżony powinien się liczyć z koniecznością poniesienia kosztów pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Skarżący wskazują ponadto, że kryteria zawarte w zaskarżonych przepisach, na których sąd ma opierać swoją ocenę wartości opłaty podlegającej zasądzeniu, nie dały sądowi możliwości dokonania prawidłowej oceny, jako że nie wziął on pod uwagę tych czynności, które w aktach nie znalazły odzwierciedlenia. Ponadto kryteria, którymi ma kierować się sąd, są – zdaniem skarżących – „całkowicie nieokreślone” i „całkowicie podlegają subiektywnej ocenie sądu”.
Wskazując na niekonstytucyjność § 2 pkt 3 zaskarżonego rozporządzenia, skarżący podnoszą, że rozróżnienie w postępowaniu karnym między pełnomocnikami ustanowionymi z urzędu a pełnomocnikami z wyboru w zakresie, w jakim zasądzona opłata jest podwyższana o podatek VAT jedynie w przypadku zasądzenia jej na rzecz pełnomocnika z urzędu, narusza zasadę sprawiedliwości społecznej oraz równości wobec prawa.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 12 marca 2008 r. wezwano skarżących do uzupełnienia braków wniesionej skargi konstytucyjnej, poprzez dokładne określenie, w jaki sposób art. 16 ust. 2 Prawa o adwokaturze w zw. z § 2 pkt 1 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie narusza przysługujące skarżącym prawo do sądu, a także wskazanie prawa lub wolności konstytucyjnej, które zostało naruszone na skutek wydania rozstrzygnięcia w oparciu o § 2 pkt 3 wskazanego powyżej rozporządzenia oraz określenie sposobu tego naruszenia.
W piśmie procesowym nadesłanym w odpowiedzi na zarządzenie sędziego Trybunału Konstytucyjnego wskazano ponownie na naruszenie prawa do sprawiedliwego rozpoznania sprawy poprzez ograniczenie dostępności do sądu. Zdaniem skarżących nadmiernie wysokie ryzyko ekonomiczne nałożone na oskarżycieli posiłkowych, którego skutki ponieśli skarżący, zostało wywołane zasadami, według których kształtuje się obowiązek ponoszenia kosztów postępowania. Treść kwestionowanych regulacji doprowadziła do tego, że aż do dnia uzyskania prawomocnego rozstrzygnięcia skarżący pozostawali w niepewności co do tego, czy w razie utrzymania swojego stanowiska w sprawie sąd orzeknie na ich rzecz zwrot całość poniesionych kosztów, czy też nie orzeknie takiego zwrotu. Jak wskazują skarżący: „To właśnie ryzyko może powstrzymywać ich przed wkroczeniem na drogę sądowej ochrony prawa”.
Zdaniem skarżących zasada wynikająca z zaskarżonych przepisów stawia ich w takiej sytuacji, że chcąc jednocześnie bronić swoich praw i mieć pewność zwrotu całości poniesionych kosztów, w wyborze pełnomocnika muszą kierować się nie zaufaniem do pełnomocnika, ale tym, aby nie żądał on wynagrodzenia wyższego niż najniższe. W ich ocenie w zakresie sprawiedliwego rozpoznania sprawy mieści się także orzeczenie o obowiązku poniesienia kosztów procesu. Częściowe tylko obciążenie skazanych kosztami zastępstwa procesowego uchybia tej zasadzie.
Skarżący ponadto podnoszą, że zakres obciążenia kosztami procesu osoby zainteresowanej uzyskaniem rozstrzygnięcia sądowego powinien pozostawać w proporcji do rodzaju dobra, którego naruszenie staje się przedmiotem postępowania sądowego. Skarżący zaś wystąpili o ochronę prawa własności i nie mieli innego sposobu ochrony swojej własności niż na drodze postępowania karnego.
Zdaniem skarżących zasada, że do zwrotu kosztów jest obowiązany ten, czyje stanowisko nie utrzymało się w toku postępowania, zaś osoba, której racje uznano w wyroku, może liczyć na zwrot swoich uzasadnionych wydatków, „musi być uznana za odpowiadającą zasadzie równości i sprawiedliwości”. Sytuacja, w której na rzecz skarżących nie orzeczono całości poniesionych przez nich kosztów procesu, narusza zatem zasadę sprawiedliwości społecznej z art. 2 Konstytucji.
Skarżący powtórzyli w piśmie procesowym zarzuty dotyczące drugiego z zakwestionowanych przepisów, wskazując ponownie, że narusza on zasadę sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji) oraz zasadę równości (art. 32 Konstytucji).

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Rozpoznanie skargi konstytucyjnej obwarowane zostało koniecznością spełnienia szeregu przesłanek wynikających bezpośrednio z art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz z przepisów ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji w trybie skargi konstytucyjnej mogą być kwestionowane tylko te przepisy, na podstawie których zostało wydane rozstrzygnięcie naruszające konstytucyjne prawa lub wolności skarżącego. Obowiązek wskazania, jaka konstytucyjna wolność lub jakie konstytucyjne prawo o charakterze przedmiotowym zostało naruszone poprzez wydanie ostatecznego rozstrzygnięcia, obciąża – zgodnie z treścią art. 47 pkt 2 ustawy o TK – występującego ze skargą konstytucyjną.
Skarżący z wydaniem rozstrzygnięcia na podstawie art. 16 ust. 2 Prawa o adwokaturze w zw. z § 2 pkt 1 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie wiążą naruszenie prawa do sprawiedliwego rozpoznania sprawy (art. 45 Konstytucji). Naruszenie tego prawa upatrują w fakcie, iż sąd orzekający w sprawie, powołując się na przesłanki: rodzaju i zawiłości sprawy oraz niezbędnego nakładu pracy adwokata, nie zwrócił skarżącym całości poniesionych kosztów.
Na nieadekwatność art. 45 ust. 1 Konstytucji, jako wzorca kontroli w sprawach dotyczących zwrotu poniesionych już kosztów pełnomocnika, wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 11 stycznia 2005 r. (SK 60/03, OTK ZU nr 1/A/2005, poz. 2), w którym stwierdził, że regulacje dotyczące kwestii zwrotu kosztów postępowania już po uprawomocnieniu się orzeczenia „w żaden sposób nie odnoszą się ani do dostępności do sądu, ani też do pozostałych elementów składających się na prawo do sądu”. Skarżący – reprezentując odmienne stanowisko – wskazywali, przede wszystkim w piśmie nadesłanym w celu uzupełnienia braków skargi konstytucyjnej, że ryzyko zwrotu tylko części poniesionych kosztów może powstrzymywać ich przed wkroczeniem na drogę sądowej ochrony praw lub koniecznością wyboru pełnomocnika, który nie będzie żądał wynagrodzenia wyższego niż stawka minimalna. Jednakże do tak rozumianego ograniczenia dostępu do sądu w sprawie stanowiącej przedmiot skargi konstytucyjnej nie doszło: skarżący wkroczyli na drogę sądową i – jak można wnioskować z uzasadnienia – w wyborze pełnomocnika kierowali się zaufaniem, a nie wysokością żądanego przez niego wynagrodzenia. Naruszenie tak rozumianego prawa do sądu może mieć zatem co najwyżej charakter potencjalny. Tymczasem z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika jednoznacznie, że aby dochodzić ochrony praw i wolności konstytucyjnych w trybie skargi konstytucyjnej, ich naruszenie ma mieć charakter konkretny, a nie tylko abstrakcyjny czy potencjalny.
Podkreślić także należy, że prawo do sprawiedliwego rozpoznania sprawy obejmuje prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności. Składnikiem tego prawa nie jest natomiast prawo do takiego ukształtowania materialnych przesłanek danego roszczenia, z którym skarżący występuje na drogę sądową, aby doprowadziło ono do rozstrzygnięcia, któremu – w ocenie skarżącego – przysługuje walor sprawiedliwego, czy słusznego.
Niezależnie od powyższych ustaleń, które samodzielnie wskazują na niespełnienie jednej z przesłanek skargi konstytucyjnej, uzasadniające odmowę nadania jej dalszego biegu, wskazać należy ponadto na oczywistą bezzasadność podniesionych w skardze zarzutów.
Skarżący kwestionują kryteria użyte w zaskarżonych przepisach, na podstawie których sąd rozstrzyga, w jakiej wysokości zasądzić opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego. Zarzucają im niejasność, nieokreśloność, a także to, że podlegają one całkowicie subiektywnej ocenie sądu.
Zgodnie z treścią zaskarżonych przepisów sąd, zasądzając opłatę, bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy (rodzaj i zawiłość) oraz wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. W pierwszej kolejności należy przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny rozważał już kwestie posługiwania się (także w sprawach zwrotu poniesionych kosztów procesowych) kryterium niedookreślonym. W wyroku z 26 lipca 2006 r. (SK 21/04, OTK ZU nr 7/A/2006, poz. 88) stwierdził – odnosząc się do kryterium „uzasadniony wypadek” – że „Wyrażenie to jest pojęciem niedookreślonym, co jednak nie oznacza, że wadliwym czy też niedopuszczalnym w systemie prawnym. Wręcz przeciwnie – pojęcia niedookreślone chronią prawodawcę przed nadmiernie kazuistycznym podejściem do rzeczywistości i pozwalają uelastycznić system prawny”. Wskazane w zaskarżonym przepisie kryteria, którymi winien się kierować sąd przy ustalaniu, w jakiej wysokości skazany ma zwrócić oskarżycielowi posiłkowemu poniesione koszty sądowe, są niewątpliwie precyzyjniejsze niż omawiane przez Trybunał kryterium. Skarżący ani we wniesionej skardze konstytucyjnej, ani w piśmie procesowym nadesłanym w celu uzupełnienia braków skargi nie wyjaśnili dokładnie, na czym polega nieprecyzyjność tych zwrotów i dlaczego tak sformułowane kryteria uznać należy za niedopuszczalne. Analiza nadesłanych w sprawie pism prowadzi do wniosku, że skarżący podnoszą w stosunku do tych kryteriów zasadniczo dwa zarzuty: po pierwsze, że kryteria te odwołują się do faktów leżących poza wiedzą sądów, jako że nie znajdują potwierdzenia w aktach sądowych; po drugie, że sądy orzekające w sprawach kosztów na podstawie tych samych przepisów zasądzają wysokość zwrotów poniesionych kosztów sądowych w różnych wysokościach. Skarżący nie kwestionowali natomiast merytorycznej zasadności kryteriów użytych w tych przepisach.
Odnosząc się do pierwszego zarzutu, należy stwierdzić, że jeżeli sąd orzekający w sprawach kosztów sądowych nie znał faktycznego nakładu pracy adwokata, to jest to okoliczność obciążająca osoby ubiegające się o zwrot kosztów sądowych, które powinny przekazać sądowi informacje o czynnościach podejmowanych przez swojego pełnomocnika w sprawie, co do których sąd może nie posiadać wymaganej w wiedzy. Natomiast fakt orzekania zwrotu poniesionych kosztów sądowych w różnej wysokości w różnych sprawach nie uzasadnia jeszcze stwierdzenia, że doszło do naruszenia zasady równości. Zarówno stopień skomplikowania tych spraw, jak i nakład pracy adwokata mogą być różne, co uzasadniać będzie odmienne rozstrzygnięcia sądowe w przedmiocie zwrotu kosztów.
Na marginesie tylko należy przypomnieć, że kwestia nieprawidłowego stosowania prawa, w tym zaskarżonych przepisów, nie może być przedmiotem kontroli Trybunału Konstytucyjnego w trybie skargi konstytucyjnej.
Podkreślić także należy, że skarżący nie kwestionują zasadności wprowadzenia przez ustawodawcę górnej granicy wysokości poniesionych kosztów sądowych, które można zasądzić w sprawie; wręcz przeciwnie – uznają wprowadzenie jej za zasadne. W tym kontekście niezrozumiałe staje się domaganie zasądzenia w dozwolonych przez ustawę granicach wszystkich poniesionych przez nich kosztów, niezależnie od tego, czy ich poniesienie było konieczne dla rozpatrzenia przedmiotowej sprawy. Niezasadne jest bowiem twierdzenie, że strona, która przegrała sprawę, ma obowiązek pokryć wszystkie koszty procesowe strony przeciwnej – nawet te najbardziej nieracjonalne – i że powinna się z tym liczyć.

Przedmiotem wniesionej skargi konstytucyjnej był ponadto § 2 pkt 3 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie, zgodnie z którym tylko zasądzając opłatę za czynności pełnomocnika procesowego, będącego adwokatem ustanowionym z urzędu, sąd podwyższą opłatę o stawkę podatku VAT. Skarżący z wydaniem rozstrzygnięcia na podstawie zaskarżonego przepisu wiążą naruszenie zasady równości oraz zasady sprawiedliwości społecznej. Pomimo wezwania zarządzeniem Trybunału Konstytucyjnego do uzupełnienia w tym zakresie braków skargi konstytucyjnej przez wskazanie podmiotowego prawa konstytucyjnego lub wolności konstytucyjnej, do której naruszenia doszło na skutek wydania rozstrzygnięcia w oparciu o ten przepis, skarżący – w piśmie procesowym nadesłanym w celu uzupełnienia braków – ponownie wskazali tylko na art. 32 oraz art. 2 Konstytucji.
Problematyka dopuszczalności powoływania się na art. 32 Konstytucji, jako na źródło konstytucyjnych praw lub wolności, których naruszenie legitymuje do wniesienia skargi konstytucyjnej, została omówiona w szeregu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, w tym najpełniej w postanowieniu z 24 października 2001 r. wydanym w pełnym składzie (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Zgodnie z powyższym rozstrzygnięciem, wynikająca z art. 32 Konstytucji zasada równości stanowi samodzielnie jedynie zasadę ogólną, mającą charakter niejako prawa „drugiego stopnia”, tzn. przysługującego w związku z konkretnymi normami prawnymi, a nie w oderwaniu od nich – „samoistnie”. „Zasada ta oznacza przede wszystkim, że wszyscy są równi »w godności, wolności i prawach«, o których w innych przepisach mówi Konstytucja, i że nie jest dopuszczalna dyskryminacja w realizacji tych wolności i praw”. Równość nie ma zatem charakteru abstrakcyjnego i absolutnego, ale „funkcjonuje zawsze w pewnym kontekście sytuacyjnym, odniesiona być musi do zakazów lub nakazów albo nadania uprawnień określonym jednostkom (grupom jednostek) w porównaniu ze statusem innych jednostek (grup)”. W związku z powyższym dopuszczalność powołania się w skardze konstytucyjnej na naruszenie zasady równości winna zostać ograniczona wyłącznie do przypadków, w których zostanie wskazane konkretne podmiotowe prawo, wolność lub obowiązek o charakterze konstytucyjnym, w zakresie których zasada ta została naruszona.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego ani w skardze konstytucyjnej, ani w piśmie procesowym nadesłanym w celu uzupełnienia braków skargi tego rodzaju doprecyzowanie nie nastąpiło. Skarżący nie wskazali żadnej konkretnej wolności lub prawa konstytucyjnego o charakterze podmiotowym, w zakresie których doszło do naruszenia zasady równości, co uniemożliwia tym samym przyjęcie, iż zostały spełnione przesłanki skargi konstytucyjnej.
Na marginesie tylko wskazać należy, że także wywodzona z art. 2 Konstytucji zasada sprawiedliwości społecznej, na którą powołują się skarżący we wniesionej skardze konstytucyjnej, nie może stanowić samoistnej podstawy skargi konstytucyjnej (zob. przede wszystkim postanowienia z 12 grudnia 2000 r. i 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 59 i 60). Artykuł 2 Konstytucji wyraża bowiem zespół zasad ustrojowych, ale jako taki nie jest podstawą wolności lub prawa podmiotowego. Powołanie się zatem na wywodzone z niego zasady, jak również na nakaz urzeczywistniania zasad sprawiedliwości społecznej, nie może być samodzielną podstawą skargi konstytucyjnej (zob. postanowienie TK z 23 listopada 2005 r., Ts 7/05, OTK ZU nr 6/B/2005, poz. 244).



Tym samym wniesionej skardze konstytucyjnej nie można nadać dalszego biegu ze względu na niespełnienie przesłanek wynikających z art. 47 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK.