Pełny tekst orzeczenia

431/6/B/2010


POSTANOWIENIE
z dnia 23 lutego 2010 r.
Sygn. akt Ts 350/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Mirosław Wyrzykowski,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Przedsiębiorstwo Inżynieryjno-Handlowe „Topol” o zbadanie zgodności:
art. 11531 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 7, art. 8, art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 13 listopada 2008 r. skarżąca zarzuciła niezgodność art. 11531 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 7, art. 8, art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie z zaskarżonym przepisem, orzeczenia sądów państw członkowskich Unii Europejskiej, ugody zawarte przed takimi sądami lub zatwierdzone przez takie sądy oraz dokumenty urzędowe sporządzone w państwach członkowskich Unii Europejskiej, opatrzone w tych państwach zaświadczeniem europejskiego tytułu egzekucyjnego, są tytułami egzekucyjnymi i podlegają wykonaniu w Polsce po nadaniu klauzuli wykonalności. Skarżąca zarzuca brak w jego dyspozycji sformułowania nakazującego powiadomienie polskiego dłużnika o nadaniu wyrokowi przeciwko niemu klauzuli wykonalności, co pozwoliłoby dłużnikowi uniknąć zapłaty dodatkowych kosztów sądowej egzekucji komorniczej. W jej ocenie zaskarżona norma narusza prawo do jawności postępowania, zapewniające stronie możliwość złożenia wyjaśnień co do istoty sprawy, zgodnie z podstawową zasadą równości stron procesowych audiatur et altera pars (art. 45 ust. 1 i art. 32 ust. 1 Konstytucji). Skarżąca podkreśla, powołując się na literaturę przedmiotu, że nawet w sprawach, w których sąd może orzec co do istoty sprawy na posiedzeniu niejawnym, powinien wysłuchać uczestnika, a przynajmniej dać mu możliwość złożenia wyjaśnień. Ponadto, „nieuwzględnienie stosowania podstawowej zasady prawnej actor sequitur forum rei ‘dla powoda właściwy jest sąd pozwanego’ i odebranie możliwości skorzystania przez polski podmiot z jurysdykcji sądu polskiego skazuje skarżącą na poddanie się wyłącznej jurysdykcji odległego sądu we Francji, która zawsze gorliwie broni interesów swoich obywateli. W tym stanie rzeczy (…) zaskarżone postanowienie nie uwzględnia postanowień konieczności obrony słusznych interesów Rzeczypospolitej Polskiej i jej obywateli chronionych dyspozycją art. 1 Konstytucji i dyspozycją art. 26 prawa dewizowego z dnia 27 lipca 2002 r. [Dz. U. Nr 141, poz. 1178, ze zm.; dalej: prawo dewizowe], według którego transfer za granicę kwoty przewyższającej wartość 10 000 euro wymaga zgody Narodowego Banku Polskiego”.
Naruszenie art. 2 i art. 7 Konstytucji skarżąca upatruje w sprzeczności zaskarżonego art. 11531 k.p.c. z art. 379 pkt 6 w zw. z art. 1148 § 1 i 2 k.p.c., w myśl których o uznaniu orzeczenia sądu zagranicznego orzeka dalej tylko dany sąd okręgowy po rozprawie z udziałem prokuratora, art. 379 pkt 5 k.p.c., nakazującym powiadomić dłużnika o toczącej się sprawie, w celu umożliwienia mu obrony jego praw i art. 128 k.p.c., zgodnie z którym do pisma procesowego należy dołączyć jego odpisy i odpisy załączników dla doręczenia ich uczestniczącym w sprawie osobom. Ponadto, powyższe przepisy Konstytucji doznały uszczerbku ze względu na to, że „w postanowieniu Sądu Okręgowego w Katowicach [w związku z którym skarżąca wniosła skargę konstytucyjną] wystąpił przypadek nieważności postępowania z uwagi na naruszenie art. 379 pkt 6 k.p.c. w związku z dyspozycją art. 1148 § 1 i 2 k.p.c. (…), art. 379 pkt 5 k.p.c. (…), art. 128 k.p.c. (…)”.
Powyższe zarzuty skarżąca sformułowała w związku z następującym stanem faktycznym. Postanowieniem z 18 grudnia 2007 r. (sygn. akt I Co 1540/07) Sąd Rejonowy w Mysłowicach, na wniosek wierzyciela, nadał klauzulę wykonalności postanowieniu Sądu Handlowego w Reims z 14 września 2004 r. (nr 2004-00212) opatrzonemu zaświadczeniem europejskiego tytułu egzekucyjnego wydanym przez Sąd w Reims 10 lipca 2007 r. Postanowieniem z 21 stycznia 2008 r. (sygn. akt jw.) Sąd Rejonowy w Mysłowicach uzupełnił swoje powyższe postanowienie w ten sposób, że zobowiązał komornika do przeliczenia zasądzonej kwoty na walutę polską według średniego kursu złotego w stosunku do waluty euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski w dniu poprzedzającym przekazanie należności wierzycielowi. Sąd Okręgowy w Katowicach postanowieniem z 11 września 2008 r. (sygn. akt III Cz 632/08) oddalił zażalenie skarżącej.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji, skarga konstytucyjna stanowi szczególny środek ochrony konstytucyjnych praw i wolności, które zostały naruszone ostatecznym orzeczeniem sądu lub organu administracji na podstawie normy, w stosunku do której skarżący stawia zarzut niekonstytucyjności. Ustawa z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) zobowiązuje skarżącego, w art. 47 ust. 1 pkt 1, do wskazania normy, na podstawie której sąd ostatecznie orzekł o jego prawach lub wolnościach i która stanowi źródło ich naruszenia. Zgodnie z art. 32 ust. 1 pkt 1 wniosek do Trybunału powinien zawierać sformułowanie zarzutu niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją. Argumentacja i okoliczności przytoczone przez skarżącą w skardze konstytucyjnej – w ocenie Trybunału – nie mogą być uznane za spełnienie powyższych przesłanek.
Przede wszystkim należy przypomnieć, że w trybie skargi konstytucyjnej Trybunał może badać zgodność przepisów tylko z tymi normami Konstytucji, które zawierają określenie praw podmiotowych lub wolności. Spośród wzorców wskazanych przez skarżącą kryterium to spełnia jedynie art. 45 ust. 1 Konstytucji, gwarantujący prawo do sądu. Pozostałe – art. 2, art. 7 i art. 8 – umieszczone zostały w rozdziale I Konstytucji, zatytułowanym „Rzeczpospolita” i zawierającym zasady ustrojowe, tj. nakazy adresowane w pierwszej kolejności do ustawodawcy. Nie przesądza to jeszcze wprawdzie o tym, że nie mogą one określać praw lub wolności, ale wniosek taki może wynikać dopiero z analizy ich treści: o konstytucyjnych prawach lub wolnościach możemy mówić wówczas, gdy norma konstytucyjna wskazuje jednostkę jako jej adresata oraz określa sytuację prawną powiązaną z możnością wyboru sposobu zachowania się. Ma to istotne znaczenie przede wszystkim dla przywołanego przez skarżącą art. 2 Konstytucji. Trybunał wielokrotnie podkreślał bowiem, że zawarte w nim zasady demokratycznego państwa prawnego i sprawiedliwości społecznej mogą stanowić źródło praw podmiotowych, jeżeli nie zostały one wprost wyrażone w innych przepisach Konstytucji, a skarżący – domagający się zbadania zgodności zaskarżonej normy z tym wzorcem w trybie skargi konstytucyjnej – wskaże beneficjenta tego prawa lub wolności oraz określi treść „nowego” prawa (por. postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60; wydane w pełnym składzie). Tej przesłanki niniejsza skarga konstytucyjna nie spełnia. Art. 7 Konstytucji statuuje natomiast zasadę legalizmu, której naruszenie w stosunkach między państwem i jednostkami może rodzić skutki odszkodowawcze (prawo do naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie władzy publicznej) określone dopiero w art. 77 ust. 1 Konstytucji. Skarżąca nie podjęła w skardze konstytucyjnej próby określenia, jakie prawo podmiotowe lub wolność wynikają z samej tylko zasady legalizmu. To samo dotyczy art. 8 Konstytucji, przewidującego, że Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej (ust. 1), a jej przepisy stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej. Uzasadnienie skargi konstytucyjnej nie odnosi się przy tym w żaden sposób do treści tej normy, a przywołuje ją wyłącznie jako jednostkę redakcyjną Konstytucji.
Skarżąca uzasadnia naruszenie prawa do sądu, domagając się zbadania zgodności z Konstytucją braku normy nakazującej powiadomienie dłużnika o nadaniu przeciwko niemu klauzuli wykonalności i wskazując na brak jawności postępowania, skutkujący niemożliwością obrony swoich praw przez dłużnika. Tych zagadnień – zarówno jawności postępowania, jak i zasad uczestniczenia przez dłużnika w postępowaniu w przedmiocie nadania klauzuli wykonalności – nie sposób jednak powiązać z treścią zaskarżonej normy. Zaskarżony art. 11531 k.p.c. wskazuje tylko, jakie dokumenty zagraniczne stanowią tytuły egzekucyjne w Polsce oraz wymaga, aby została im nadana w Polsce klauzula wykonalności. Postępowanie w przedmiocie nadania klauzuli wykonalności toczy się w tej sytuacji jednak tak samo, jak wówczas, gdy ma ona zostać nadana dokumentom polskim. Sąd nadaje zatem klauzulę wykonalności na posiedzeniu niejawnym ze względu na treść art. 766 k.p.c., zgodnie z którym sprawy egzekucyjne sąd rozpoznaje na posiedzeniu niejawnym, chyba że zachodzi potrzeba wyznaczenia rozprawy albo wysłuchania na posiedzeniu stron lub innych osób. Zasada, że dłużnika powiadamia się o nadaniu klauzuli wykonalności dopiero przy pierwszej czynności egzekucyjnej ma natomiast swoje źródło w art. 805 k.p.c.; zgodnie z art. 795 § 2 k.p.c. od tego momentu biegnie również termin do złożenia zażalenia na postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności. Zarzuty o treści przytoczonej powyżej nie pozostają zatem w logicznym związku z treścią zaskarżonej normy, a skarga w tym zakresie wykazuje wadliwość określoną w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.
Podnosząc, że zaskarżona norma odbiera „możliwość skorzystania przez polski podmiot z jurysdykcji sądu polskiego i skazuje skarżącą na poddanie się wyłącznej jurysdykcji odległego sądu we Francji” oraz narusza zasadę właściwości sądu pozwanego, skarżąca nie wskazuje, po pierwsze, w jakim sensie sytuacja ta ma swoje źródło wyłącznie w niekonstytucyjnej treści zaskarżonej normy (por. wyrok Trybunału z 15 października 2002 r., SK 6/02, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 65). Po drugie, z treści skargi konstytucyjnej nie wynika, w jakim aspekcie powyższa sytuacja, opisywana przez skarżącą, narusza prawo do sądu, obejmujące – w myśl ustalonego orzecznictwa Trybunału – prawo dostępu do sądu, prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z zasadami jawności i bezstronności, oraz prawo do wyroku sądowego (por. wyroki TK z: 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143; 17 września 2002 r., SK 35/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 60 i 26 czerwca 2008 r., SK 20/07, OTK ZU nr 5/A/2008, poz. 86). Trybunał zwraca uwagę, że zasada właściwości sądu pozwanego, na którą powołuje się skarżąca nie została wyrażona wprost w Konstytucji, a w skardze konstytucyjnej brak powiązania jej z konstytucyjnymi prawami lub wolnościami. Na marginesie należy też zauważyć, że w k.p.c. nie ma ona charakteru absolutnego (por. np. art. 34, art. 35 i w szczególności art. 46 § 1 k.p.c.).
Odnosząc się do pozostałych zarzutów – sprzeczności zaskarżonej normy oraz orzeczeń, w związku z którymi została wniesiona skarga konstytucyjna, ze wskazanymi przez skarżącą przepisami k.p.c. oraz prawa dewizowego – Trybunał zwraca uwagę, że do jego kompetencji należy kontrola norm z punktu widzenia ich zgodności z aktami wyższego rzędu, w szczególności – w trybie skargi konstytucyjnej – z Konstytucją. Nie może on natomiast rozstrzygać kolizji (o ile taka występuje) między przepisami tej samej rangi umieszczonymi w różnych ustawach lub tej samej ustawie. Będąc sądem prawa a nie faktów, Trybunał nie jest również powołany do oceny indywidualnego rozstrzygnięcia sądowego (tu: postanowienia) pod kątem jego zgodności z obowiązującym prawem, czy nawet Konstytucją (por. wyrok TK z 1 lutego 2005 r., SK 62/03, OTK ZU nr 2/A/2005, poz. 11).

Z powyższych względów, działając na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 1 oraz art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK, należało odmówić nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.