Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE
z dnia 9 czerwca 2011 r.
Sygn. akt Ts 288/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Stanisław Biernat – przewodniczący
Zbigniew Cieślak – sprawozdawca
Piotr Tuleja,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 grudnia 2009 r. o podjęciu zawieszonego postępowania i odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Andrzeja B.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

Andrzej B. (dalej: skarżący) wniósł do Trybunału Konstytucyjnego skargę konstytucyjną, w której domagał się zbadania zgodności art. 172 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.; dalej: k.c.) w zw. z art. XLI § 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Przepisy wprowadzające kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94, ze zm.; dalej: przepisy wprowadzające), art. 336, art. 121 pkt 4 i art. 123 § 1 pkt 1 w zw. z art. 175 k.c. z art. 2, art. 5, art. 7, art. 21 ust. 1 i 2, art. 32, art. 64 ust. 1 i 2 oraz art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji.
Skarżący zarzucił wynikającym ze wskazanych przepisów normom prawa materialnego i międzyczasowego, że dopuszczają możliwość nabycia przez Skarb Państwa prawa własności nieruchomości objętej we władanie bez jakiejkolwiek podstawy prawnej, w szczególności w ramach przymusowych działań podjętych w związku z procedurą nacjonalizacyjną i wywłaszczeniową w błędnym przeświadczeniu, że nieruchomość objęta jest nacjonalizacją, i traktują czas takiego władania jako okres posiadania samoistnego, prowadzący do zasiedzenia nieruchomości. Zdaniem skarżącego niedopuszczalne jest, aby państwo mogło nabywać cudze nieruchomości w drodze zasiedzenia w sytuacji, gdy inne podmioty pozbawione są prawa nabywania nieruchomości państwowych. Co więcej, skarżący wiąże z nabyciem przez państwo prawa własności nieruchomości wyrządzenie szkody dotychczasowemu właścicielowi oraz obowiązek jej naprawienia.
Skarżący poza wskazanymi powyżej przepisami zakwestionował w skardze konstytucyjnej zgodność art. 207 § 3, art. 217 § 2, art. 232 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 5, art. 7, art. 32 i art. 45 ust. 1 Konstytucji. Ponadto, skarżący podał w wątpliwość zgodność art. 610 § 1 i art. 677 § 1 k.p.c. z powyższymi wzorcami oraz art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji.
W ocenie skarżącego normy wynikające ze wskazanych przez niego przepisów proceduralnych są niezgodne z przywołanymi wzorcami konstytucyjnymi w zakresie, w jakim umożliwiają sądowi dopuszczenie z urzędu dowodów zgłoszonych przez stronę reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika po upływie terminu wyznaczonego przez sąd do powołania wszelkich twierdzeń, zarzutów i dowodów pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku dalszego postępowania i nie przewidują obligatoryjnego pominięcia takich dowodów.
Postanowieniem z 19 lutego 2009 r. Trybunał Konstytucyjny zawiesił postępowanie w przedmiocie wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej w związku z wniesieniem przez skarżącego skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy postanowieniem z 22 maja 2009 r. (sygn. akt III CSK 8/09), doręczonym Trybunałowi z urzędu, odmówił przyjęcia skargi do rozpoznania, wskazując, że przedstawione przez skarżącego zagadnienia prawne nie są istotne w rozumieniu art. 3989 § 1 pkt 1 k.p.c., w szczególności w odniesieniu do norm prawa materialnego – ze względu na uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 26 października 2007 r. (sygn. akt III CZP 30/07, OSNC z 2008 r., nr 5, poz. 43).
Postanowieniem z 29 grudnia 2009 r. Trybunał Konstytucyjny podjął zawieszone postępowanie i odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał stwierdził w zakresie wzorca opartego na art. 64 ust. 1 Konstytucji, że skarżący nie wykazał, w jaki sposób zastosowanie przez sąd przepisów o zasiedzeniu przez Skarb Państwa nieruchomości (udziału) naruszyło prawo własności skarżącego. Ponadto, Trybunał uznał za wadliwy zarzut naruszenia art. 21 ust. 2 Konstytucji. Skarżący nie przedstawił bowiem, w jaki sposób państwo, działając w sferze władczej, naruszyło prawo własności skarżącego przez jego wywłaszczenie. Skarżący nie wskazał także, w jakim zakresie orzeczenia sądów I i II instancji w sprawie z udziałem skarżącego doprowadziły do naruszenia praw podmiotowych określonych w art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji. W skardze konstytucyjnej zabrakło także powiązania wskazanych wzorców kontroli, tzn. art. 2, art. 5 i art. 7 Konstytucji, z konkretnymi prawami podmiotowymi lub wolnościami skarżącego.
Trybunał uznał za niedopuszczalne – z uwagi na zasadę ne bis in idem –badanie, czy doszło do naruszenia równej ochrony prawa własności skarżącego (art. 64 ust. 2 Konstytucji), zważywszy na treść rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego z 28 października 2003 r. (P 3/03, OTK ZU nr 8/A/2003, poz. 82).
W ocenie Trybunału w zakresie zaskarżonych norm wynikających z przepisów proceduralnych skarżący nie uprawdopodobnił naruszenia przez orzeczenie wydane w jego sprawie prawa do sądu (we wskazanym w skardze zakresie) ani prawa własności (w odniesieniu do przepisów art. 610 § 1 i art. 677 § 1 k.p.c.).
W zażaleniu na powyższe postanowienie skarżący podniósł, że odmowa nadania biegu jego skardze była oparta na pozanormatywnych przesłankach i bezpodstawna. Tym samym podkreślił, że – w jego ocenie – skarga nie była ani oczywiście bezzasadna, ani dotknięta brakami formalnymi. Ponadto wskazał, że Trybunał błędnie uznał, iż skarga nie spełnia wymogów z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Skarżący podniósł, że skarga została merytorycznie rozpatrzona przez Trybunał działający w niewłaściwym składzie (jednoosobowym) i że Trybunał pobieżnie zapoznał się z argumentacją skargi oraz dołączonymi do niej dokumentami.
Skarżący zarzucił ponadto, że Trybunał bezpodstawnie przyjął zawężenie zakresu zarzutów skargi do działań władczych (imperium) państwa w zakresie nabywania cudzych nieruchomości przez zasiedzenie oraz błędnie uznał, iż skarżący czyni podstawą skargi zdarzenie, które nie nastąpiło. Skarżący zaskarżył przyjęcie przez Trybunał niedopuszczalności nadania biegu skardze konstytucyjnej z uwagi na zasadę ne bis in idem. W pozostałym zakresie skarżący wskazał, że Trybunał: po pierwsze, bezpodstawnie stwierdził, iż państwo nabyło nieruchomość skarżącego bez naruszenia prawa; po drugie, błędnie przyjął, iż powołane wzorce kontroli konstytucyjności zaskarżonych przepisów są nieadekwatne oraz – po trzecie, w sposób nieuprawniony na etapie wstępnej kontroli skargi dokonał merytorycznej oceny jej zarzutów (w zakresie przepisów kodeksu postępowania cywilnego).


Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w zw. z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo przyjął istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś argumenty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.

2. Pierwsza grupa zarzutów skarżącego odnosi się ogólnie do podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

2.1. Skarżący zarzucił w zażaleniu, że Trybunał orzekał o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej na podstawie pozanormatywnych przesłanek odmowy i dokonał merytorycznego rozpoznania skargi na etapie jej wstępnej kontroli.
Trybunał zwraca ponownie uwagę na przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej zawarte w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Skarga konstytucyjna jest dopuszczalna, jeżeli w sprawie skarżącego na podstawie zaskarżonych norm zostało wydane orzeczenie prowadzące do naruszenia jego praw lub wolności określonych w Konstytucji. Z kolei przepisy art. 46 i art. 47 ustawy o TK wskazują jedynie wymogi formalne skargi konstytucyjnej, które muszą zostać zachowane, aby skarga podlegała rozpoznaniu. Podobną funkcję pełni art. 48 ustawy o TK, według którego skargę sporządza co do zasady adwokat lub radca prawny. Trybunał Konstytucyjny, dokonując wstępnej kontroli skargi, nie ogranicza się do badania, czy skarga konstytucyjna spełnia wymogi formalne ujęte w przepisach ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz czy zarzuty w niej zawarte należy ocenić jako oczywiście bezzasadne. Dopiero taka skarga, która spełnia przesłanki dopuszczalności (art. 79 ust. 1 Konstytucji, ale także art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK), przesłanki formalne i nie jest oczywiście bezzasadna, kierowana jest do dalszego rozpoznania we właściwym składzie. Natomiast kontrola skargi konstytucyjnej przez pryzmat spełnienia przesłanek jej dopuszczalności – wbrew zarzutom skarżącego – nie stanowi jej merytorycznego rozpoznania.
Na marginesie należy dodać, że również „ocena, czy sformułowane w skardze zarzuty nie są oczywiście bezzasadne, siłą rzeczy przeprowadzana jest na płaszczyźnie kryteriów merytorycznych”, a zatem generalnie ujęty w zażaleniu zarzut skarżącego nie zasługuje na uwzględnienie (zob. postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 19 listopada 2008 r., Ts 102/06, OTK ZU nr 6/B/2008, poz. 222).

2.2. Skarżący w zażaleniu podniósł, że Trybunał błędnie uznał, iż skarga nie spełnia wymogów z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. Skarżący podkreślił tym samym, że spełnił wymogi wynikające z tego przepisu, dokładnie określając regulację, na podstawie której sąd orzekł o wolnościach i prawach skarżącego określonych w Konstytucji. W świetle art. 47 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji nie jest wszakże wystarczające samo formalne wskazanie jakiegokolwiek orzeczenia wydanego w sprawie skarżącego, niezbędne jest również określenie takich okoliczności faktycznych, które pozwoliłyby na ocenę, czy rzeczywiście orzeczenie to prowadzi do wskazanego w skardze konstytucyjnej naruszenia przysługujących skarżącemu praw lub wolności. W odniesieniu do orzeczenia przyjętego za podstawę skargi konstytucyjnej skarżący co prawda wskazał orzeczenie sądu wydane w jego sprawie, ale nie przedstawił okoliczności, z których można byłoby wyprowadzić wniosek, że faktycznie istnieje związek między wydanym orzeczeniem a naruszeniem jego praw i wolności (zob. przywołany przez Trybunał wyrok z 12 października 2002 r., SK 6/02, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 65).

2.3. Należy także zwrócić uwagę, że Trybunał orzeka w ramach wstępnej kontroli skargi (a zatem także o spełnieniu przesłanek z art. 79 ust. 1 Konstytucji) w składzie jednoosobowym, na posiedzeniu niejawnym, zgodnie z art. 36 ust. 1 w zw. z art. 49 ustawy o TK. Zarzuty skarżącego dotyczące składu Trybunału, w którym wydał postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze, nie zasługują więc na uwzględnienie.

3. Druga grupa zarzutów skarżącego odnosi się do podstaw odmowy w zakresie, w jakim dotyczą zaskarżonych przepisów materialnych i międzyczasowych prawa cywilnego, tj. art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. XLI § 2 przepisów wprowadzających, art. 336, art. 121 pkt 4 i art. 123 §1 pkt 1 w zw. z art. 175 k.c.

3.1. Skarżący w zażaleniu podniósł, że Trybunał bezpodstawnie przyjął niedopuszczalność skargi w zakresie odnoszącym się do naruszenia przysługującego mu prawa własności (tj. w zakresie, w jakim wskazane przez skarżącego przepisy materialne i międzyczasowe prawa cywilnego naruszają – w jego ocenie – art. 64 ust. 1 Konstytucji). Jako nieznajdujące uzasadnienia ocenił twierdzenia Trybunału, że zarzuty dotyczące niekonstytucyjności przepisów o nabywaniu nieruchomości przez zasiedzenie ograniczone były do zakresu, w jakim przepisy te pozwalają na nabywanie nieruchomości przez państwo działające w ramach imperium oraz że należy rozdzielać zakres działań państwa prowadzący do nabycia przez zasiedzenie na cywilnoprawne i dokonywane w wyniku działań władczych. Skarżący wskazywał przy tym, że Skarb Państwa winien być pozbawiony uprawnienia do zasiedzenia nieruchomości prywatnych w złej wierze (w wyniku bezprawnych działań państwa), a ponadto że argument ten został przez Trybunał w postanowieniu o odmowie pominięty.
Trybunał, badając przywołany przez skarżącego wzorzec art. 64 ust. 1 Konstytucji, stwierdził tymczasem, że skarżący nie wykazał naruszenia przysługującego mu prawa własności. Odniesienie się do okoliczności działania Skarbu Państwa w sferze imperium nie jest – wbrew twierdzeniom skarżącego –podstawą odmowy nadania dalszego biegu jego skardze konstytucyjnej, ale próbą powiązania przywołanego przez niego stanu faktycznego z zarzutem niekonstytucyjności regulacji dotyczącej zasiedzenia. Niemniej powyższe okoliczności nie wskazują w żaden sposób na zarzucane naruszenie. Trybunał podkreślił przy tym, że do takiego naruszenia doszłoby w sytuacji władczego działania państwa (w tym kierunku argumentował skarżący, choć bez oparcia w okolicznościach stanu faktycznego). A zatem Trybunał słusznie odniósł się do wskazanego w skardze stanu faktycznego, zwracając uwagę na podstawę objęcia przez przedsiębiorstwo państwowe nieruchomości (udziału) skarżącego w posiadanie. Skarżący nie wykazał bowiem, że wystąpiła przeszkoda uniemożliwiająca mu wniesienie powództwa o ochronę własności (nie wskazał, w jaki sposób dokonano naruszenia jego prawa własności). W stanie faktycznym przedstawionym przez skarżącego w uzasadnieniu skargi brak więc informacji o takim władczym działaniu państwa, które uniemożliwiałoby skarżącemu ochronę przysługującej mu własności (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 26 października 2007 r., sygn. akt III CZP 30/07, OSNC z 2008 r., nr 5, poz. 43). Skarżący nie uprawdopodobnił w sposób wystarczający, że doszło do naruszenia jego prawa własności. Wniesiona skarga była zatem w tym zakresie niedopuszczalna, co prawidłowo ustalił Trybunał w postanowieniu o odmowie nadania dalszego biegu skardze.

3.2. W zażaleniu zarzucono Trybunałowi bezpodstawne powołanie się na zasadę ne bis in idem jako przeszkodę nadania biegu skardze konstytucyjnej. Skarżący podniósł, że Trybunał Konstytucyjny nigdy nie orzekał w kwestii równej ochrony prawa własności w zakresie, jaki wyznaczony został w skardze konstytucyjnej i nie wypowiadał się co do konstytucyjności przepisów wskazywanych w skardze.
Należy na wstępie podnieść, że postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej może być uzasadnione zakazem wynikającym z zasady ne bis in idem (wynikającej z art. 39 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 49 ustawy o TK), jeżeli z okoliczności przytoczonych w skardze wynika, że przedmiot skargi był badany przez Trybunał Konstytucyjny we wcześniejszej sprawie (tej okoliczności skarżący nie podważył w zażaleniu). Przesłanka ta bowiem uwidacznia się na każdym etapie postępowania zainicjowanego skargą, a zatem także na etapie wstępnej kontroli skargi (zob. postanowienie z 3 września 2007 r., Ts 94/06, OTK ZU nr 2/B/2009, poz. 75). Zgodnie z powyższym Trybunał prawidłowo zwrócił uwagę, że równość ochrony prawa własności stanowiła już przedmiot badania przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 28 października 2003 r. (P 3/03, OTK ZU nr 8/A/2003, poz. 82). W przywołanym wyroku Trybunał stwierdził, że „równość ochrony prawnej w obrębie określonej kategorii jurydycznej (np. danego typu prawa podmiotowego bez względu na jego podmiot) nie może być absolutyzowana i traktowana jako cel sam w sobie”. Trybunał wskazał ponadto na gruncie przepisów międzyczasowych ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321) argumenty za zróżnicowaniem sytuacji właścicieli przed wejściem w życie ustawy nowelizującej Kodeks cywilny (tj. przed 1 października 1990 r.). Inaczej nadal ocenia się sytuację Skarbu Państwa, a inaczej właścicieli prywatnych w okresie, w którym zasiedzenie nieruchomości Skarbu Państwa było niedopuszczalne. Ponadto, na podstawie tej ustawy możliwe jest doliczenie połowy terminu potrzebnego do zasiedzenia nieruchomości państwowej z okresu, gdy nie było to ustawowo dopuszczalne (art. 10 przywołanej ustawy). Nawiązując do twierdzeń skarżącego zawartych w zażaleniu, wyrok z 28 października 2003 r. odnosi się więc do badania równości ochrony własności, stąd Trybunał uznał orzekanie w tym kontekście za niedopuszczalne, pomimo tego, że wprost kontroli poddane zostały inne przepisy (zob. postanowienie TK z 21 stycznia 1998 r., K 33/97, OTK ZU nr1/1998, poz. 8).

3.3. Skarżący zarzucił, że Trybunał bezpodstawne uznał, iż państwo nabyło nieruchomość (udział) skarżącego bez naruszenia prawa (w odniesieniu do zarzucanego przez skarżącego naruszenia prawa wynikającego z art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji). Jednakże Trybunał, stwierdzając, że wskazane przez skarżącego orzeczenie przyjęte za podstawę skargi konstytucyjnej nie narusza konstytucyjnych praw lub wolności określonych w skardze, podniósł jedynie, iż „z postanowienia o nabyciu przez Skarb Państwa własności nieruchomości w drodze zasiedzenia nie wynika, że organ władzy publicznej naruszył prawo – w szczególności w świetle ustalonej przez sąd okoliczności, że nie zostały w odniesieniu do spornej nieruchomości wydane wadliwe akty nacjonalizacyjne lub decyzje wywłaszczeniowe”. Należy raz jeszcze podkreślić, że skarżący nie wskazał w szczególności, w jaki sposób postanowienie o stwierdzeniu zasiedzenia przez Skarb Państwa nieruchomości (udziału) skarżącego uniemożliwiło mu dochodzenie roszczeń odszkodowawczych za szkodę wyrządzoną niezgodnym z prawem działaniem organu władzy publicznej (przywołany przez skarżącego wzorzec z art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji). Z pewnością trudno dopatrzyć się związku pomiędzy wydanym przez Sąd Rejonowy w Krakowie postanowieniem o stwierdzeniu zasiedzenia z przywołanym przez skarżącego wzorcem konstytucyjnym. Nie sposób także powiązać samego faktu złej wiary po stronie przedsiębiorstwa państwowego zasiadującego nieruchomość (udział) skarżącego z „niezgodnym z prawem działaniem” prowadzącym do wyrządzenia szkody skarżącemu. Biorąc powyższe pod uwagę, należy przyjąć, że skarżący nie podważył skutecznie podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze w zakresie odnoszącym się do naruszenia art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji.

4. Z kolei trzecia grupa zarzutów skarżącego koncentruje się na podstawach odmowy skargi w zakresie, w jakim dotyczą zaskarżonych przepisów proceduralnych prawa cywilnego, tj. art. 207 § 3, art. 217 § 2, art. 232, art. 610 § 1 i art. 677 § 1 k.p.c.

4.1. W zażaleniu podniesiono, że Trybunał dokonał błędnej i nieuprawnionej na etapie wstępnego badania skargi merytorycznej oceny zarzutów dotyczących niekonstytucyjności przepisów kodeksu postępowania cywilnego o prekluzji procesowej. Tymczasem Trybunał w postanowieniu o odmowie nadania dalszego biegu skardze podniósł, że skarżący nie uprawdopodobnił, iż możliwość uwzględnienia przez sąd dowodów z urzędu w postępowaniu nieprocesowym ograniczyła lub zniosła jego uprawnienie do obrony swoich interesów w tym postępowaniu. Skarżący nie wykazał też, że możliwość dopuszczenia dowodów pomimo prekluzji uniemożliwiła mu ustosunkowanie się do tych dowodów i twierdzeń, na poparcie których zostały one przeprowadzone. W ocenie Trybunału skarga nie spełniała zatem przesłanki jej dopuszczalności – skarżący nie uprawdopodobnił bowiem naruszenia przywołanego prawa do sądu lub prawa własności (w zakresie przepisów art. 610 § 1 i art. 677 § 1 k.p.c.). Skarżący w zażaleniu nie przedstawił argumentów przemawiających za stanowiskiem odmiennym od przyjętego przez Trybunał w postanowieniu o odmowie.

5. Skarżący zarzuca, że Trybunał błędnie zakwestionował możliwość powoływania się w skardze konstytucyjnej na wzorce kontroli konstytucyjności zaskarżonych przepisów (wynikające z art. 2, art. 5 i art. 7 Konstytucji), nie przedstawił wszakże żadnych argumentów za tym, że z regulacji tych wypływały określone podmiotowe prawa lub wolności konstytucyjne, których naruszenie mogłoby stanowić podstawę wystąpienia ze skargą konstytucyjną.


Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego w zakresie, w jakim Trybunał odmówił nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.