Pełny tekst orzeczenia

292/3/B/2012

POSTANOWIENIE

z dnia 12 czerwca 2012 r.

Sygn. akt Ts 17/11



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Zbigniew Cieślak – przewodniczący

Maria Gintowt-Jankowicz – sprawozdawca

Teresa Liszcz,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 31 stycznia 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Izabeli L.-M.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 11 stycznia 2011 r. Izabela L.-M. (dalej: skarżąca), profesor nadzwyczajny doktor habilitowany nauk prawnych, wniosła o zbadanie zgodności art. 359 pkt 2 i art. 364 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 54 ust. 1 i art. 61 ust. 1 Konstytucji. W piśmie z 25 marca 2011 r. skarżąca oświadczyła, że ogranicza skargę konstytucyjną do zbadania zgodności art. 359 pkt 2 k.p.k. z art. 2, art. 54 ust. 1 i art. 61 ust. 1 Konstytucji.

Postanowieniem z 31 stycznia 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Ustalenie, że zarzuty stawiane art. 359 pkt 2 k.p.k. były oczywiście bezzasadne, stanowiło podstawę odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W istocie skarżąca kwestionowała brak jawności zewnętrznej, która jest elementem prawa do sądu wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji – wzorcu kontroli niepowołanym w skardze. Niezależną przesłanką odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu było stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny, że skarżąca nie udowodniła ani istnienia związku koniecznego między zarzucanym naruszeniem wolności wypowiedzi (art. 54 ust. 1 Konstytucji) i prawa do uzyskiwania informacji (art. 61 ust. 1 Konstytucji) a postanowieniem Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie – II Wydział Karny z 26 listopada 2010 r. (sygn. akt II K 535/08/S), które według niej to naruszenie spowodowało, ani nie wykazała takiego związku między niekonstytucyjnością przepisu a naruszeniem prawa lub wolności. Natomiast zasada demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) została przywołana przez skarżącą tylko posiłkowo, przy czym niezgodność z tym wzorcem polegać miała na uniemożliwieniu prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego. Wobec tego Trybunał uznał, że skarżąca nie określiła dokładnie praw lub wolności konstytucyjnych, wyprowadzonych z art. 2 ustawy zasadniczej i niewynikających z innych norm konstytucyjnych, ani nie wskazała sposobu ich naruszenia.

Powyższe postanowienie zostało zaskarżone zażaleniem z 13 lutego 2012 r. Skarżąca stwierdziła w nim, że „Trybunał Konstytucyjny nie życzy sobie ponownej analizy art. 212 k.k. pod kątem jego konstytucyjności w aspekcie art. 359 pkt 2 k.p.k.”. Wskazała także, iż „arbitralnie TK w przedmiotowym postanowieniu przyjął, że nie jest możliwe porównanie art. 359 pkt 2 k.p.k. do wzorca (…) z art. 54 Konstytucji”, co skutkowało „arbitralnym, pozbawionym przekonującej argumentacji uniemożliwieniem odpowiedzi na pytanie, czy wyłączenie jawności w sprawach o zniesławienie i zniewagę jest nieuprawnionym, a zatem niezgodnym z Konstytucją ograniczeniem wolności słowa”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a argumenty przedstawione w zażaleniu nie podważają ani ustaleń Trybunału, ani podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie. Przedmiotem kontroli dokonywanej przez Trybunał Konstytucyjny w wyniku wniesienia zażalenia na postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej jest jedynie prawidłowość dokonanego rozstrzygnięcia.

W uzasadnieniu zażalenia brak argumentacji przemawiającej za uznaniem, że zarzuty stawiane art. 359 pkt 2 k.p.k. nie są oczywiście bezzasadne. Skarżąca stwierdziła, że oskarżony w procesie karnym o zniesławienie, toczącym się na niejawnej rozprawie, „ma niezwykle ograniczoną możliwość wypowiedzi w kwestiach dotyczących tego procesu, a nawet można twierdzić, że prawo do wypowiedzi zostaje w tym przypadku wyłączone”. Na poparcie tej tezy skarżąca powołała art. 241 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.), penalizujący rozpowszechnianie publicznie wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej z wyłączeniem jawności.

Tymczasem, jak podkreślał Trybunał w swoim orzecznictwie, zawarte w art. 54 Konstytucji prawo do pozyskiwania i rozpowszechniania informacji oraz w art. 61 ust. 1 Konstytucji – prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej, formułują ogólne gwarancje dostępu do informacji. W zakresie postępowania sądowego szczególną, dalej idącą regulację stanowi art. 45 ust. 1 Konstytucji, gwarantujący prawo do jawnego rozpoznania sprawy przed sądem. Zatem przepis ten i wynikające z niego gwarancje procesowe znajdują zastosowanie w sprawie skarżącej, a uznanie oczywistej bezzasadności zarzutów skarżącej w tym zakresie prowadzi w konsekwencji do uznania oczywistej bezzasadności zarzutów w odniesieniu do art. 54 i art. 61 ust. 1 Konstytucji (por. postanowienie z 27 lipca 2010 r., Ts 115/09, OTK ZU nr 1/B/2011, poz. 39).

Skoro skarżąca kwestionowała w istocie brak jawności zewnętrznej, będącej elementem prawa do sądu wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji, ale nie powołała w skardze tego wzorca kontroli, to Trybunał nie jest uprawniony, by działać ex officio i dodawać wzorce kontroli. Działaniem z urzędu przez Trybunał byłoby także wskazywanie skarżącej, zarzut niezgodności z którym przepisem Konstytucji powinna powołać.

Skarżąca nie podważyła także trafności zawartego w zakwestionowanym postanowieniu stwierdzenia, że w skardze nie udowodniono ani związku koniecznego (typu conditio sine qua non) między zarzucanym naruszeniem wolności (praw) konstytucyjnych a rozstrzygnięciem, które naruszenie spowodowało ani tego, że przyczyną naruszenia jest niekonstytucyjność przepisu będącego prawną podstawą rozstrzygnięcia. Sformułowanie zarzutu naruszenia art. 54 ust. 1 Konstytucji wymagałoby uprawdopodobnienia, że zaskarżona regulacja wykracza poza dopuszczalne przez Konstytucję ograniczenie wolności pozyskiwania informacji, czyli nie spełnia przesłanek wymienionych w art. 31 ust. 3 Konstytucji (por. postanowienie TK z 5 października 2009 r., Ts 198/08, OTK ZU nr 2/B/2010, poz. 96 ). Brak tego uprawdopodobnienia spowodował, że skarga nie odpowiadała wymogom wskazanym w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). W zażaleniu skarżąca podnosi jedynie, że w jej ocenie art. 359 pkt 2 k.p.k. „powinien ulec wyłączeniu w przypadkach procesu toczącego się w sprawie dotyczącej interesu społecznego”, co wiąże się z zagadnieniem naruszenia „prawa do swobody wypowiedzi w przypadku procesu karnego, odbywającego się z wyłączeniem jawności, w sprawie zniesławienia funkcjonariusza publicznego w związku z jego działalnością publiczną”. Powołując się na wyrok Trybunału z 30 października 2006 r. (P 10/06, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 128), skarżąca twierdzi, że w tym orzeczeniu Trybunał „dopuszczał możliwość kwestionowania art. 60 k.p.k. w sprawie dotyczącej konstytucyjności art. 212 k.k. (por. teza 4.6 in fine). Nie ma więc przeciwwskazań do badania art. 359 pkt 2 k.p.k. (…) przyjmując za wzorzec art. 54 Konstytucji”. Argumentacja ta nie znajduje oparcia we wskazanym wyroku, ponieważ przedmiotem kontroli był art. 212 k.k., natomiast jedyna wzmianka dotycząca art. 60 k.p.k. w żaden sposób nie odnosiła się do możliwości kwestionowania zgodności przepisów procesowych z art. 54 Konstytucji. Treść stosownego fragmentu uzasadnienia powołanego wyroku jest następująca: „chociaż nie można oczywiście zapominać, że zgodnie z art. 60 § 1 k.p.k., również w sprawach o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego prokurator wszczyna postępowanie (albo wstępuje do postępowania już wszczętego), jeżeli – według jego oceny – wymaga tego interes społeczny. Konstytucyjność tej regulacji nie została w niniejszej sprawie zakwestionowana. Obraz faktycznego zagrożenia, jakie dla dyskusji społecznej niesie kryminalizacja zniesławienia, nie byłby pełny bez wskazania, że – jak wynika z badań przeprowadzonych przez Centrum Monitoringu Wolności Prasy (CMWP) dotyczących spraw karnych z udziałem dziennikarzy – w latach 2003-2004 prokuratorzy prowadzili jedynie 26 spraw o czyny z art. 212 § 2 k.k., a – co więcej – w żadnej z nich nie zdecydowali się nawet na przedstawienie zarzutów. W tym samym okresie z oskarżenia prywatnego wpłynęło do sądów 361 spraw o zniesławienie za pomocą środków masowego komunikowania. Trudno zatem uznać, że zakwestionowane w niniejszej sprawie przepisy kodeksu karnego są, a w każdym razie były dotychczas, instrumentem nadmiernej lub dyktowanej politycznymi względami represji ze strony organów władzy publicznej”.

Także sama skarżąca dostrzega, że powołała nietrafne wzorce kontroli. W konkluzji zażalenia wskazuje: „wzorcem kontroli dla zbadania konstytucyjności art. 359 pkt 2 k.p.k. powinien być art. 54 Konstytucji; co najwyżej w związku z art. 45 ust. 1 i 2 Konstytucji”.

W zażaleniu z 13 lutego 2012 r. skarżąca nie odniosła się – w zakresie wzorców kontroli – do ostatniej podstawy odmowy dotyczącej art. 2 Konstytucji, zatem ustalenia poczynione przez Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu o odmowie nadania biegu skardze konstytucyjnej pozostały niezakwestionowane.

Jedynie na marginesie Trybunał stwierdza, że powołanie w zażaleniu nowych wzorców kontroli: art. 30, art. 31 ust. 3 i art. 45 ust. 1 Konstytucji jest nieskuteczne jako uczynione z przekroczeniem trzymiesięcznego terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 w zw. z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Również tylko zasygnalizować wypada, że znaczna część uzasadnienia zażalenia poświęcona jest konstytucyjności art. 212 k.k., to jest przepisu penalizującego czyn, o którego popełnienie skarżąca jest oskarżona i w sprawie o który zostało wydane postanowienie o wyłączeniu jawności rozprawy (wskazane jako ostateczne orzeczenie w skardze konstytucyjnej). Przepis ten nie został jednak zakwestionowany przez skarżącą ani nie stanowił podstawy wydania ostatecznego rozstrzygnięcia wskazanego przez skarżącą (art. 79 Konstytucji oraz art. 46 ust. 1 i art. 47 ust. 2 ustawy o TK). Wymienione fragmenty zażalenia pozostawały więc poza zakresem kognicji Trybunału Konstytucyjnego, który badał jedynie prawidłowość odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 7 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.