Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 144/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2013 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Dariusz Niezabitowski

Protokolant: Agnieszka Malewska

przy udziale Prokuratora Małgorzaty Zińczuk

po rozpoznaniu w dniu 9.05.2013 r.

sprawy T. K.

oskarżonego o czyn z art. 178a § 4 kk

na skutek apelacji obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sokółce z dnia 22 listopada 2012 r. (sygn. II K 989/12):

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

II.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 (stu osiemdziesięciu złotych) tytułem opłaty za II instancję i obciąża go pozostałymi kosztami procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 70 (siedemdziesięciu) złotych.

UZASADNIENIE

T. K. został oskarżony o to, że:

w dniu 13 kwietnia 2012 roku około godz. 18:10 w miejscowości (...) (...)kierował samochodem osobowym marki A.o nr rejestracyjnym (...), znajdując się pod wpływem środka odurzającego w postaci amfetaminy w stężeniu 139 ng/ml we krwi, przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Sokółce sygnatura akt II K 339/10 z dnia 29 lipca 2010 roku za prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem środka odurzającego

tj. o czyn z art. 178a § 4 kk

Wyrokiem z dnia 22 listopada 2012 roku Sąd Rejonowy w Sokółce uznał oskarżonego T. K. za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i za to, na mocy art. 178a § 4 kk, skazał go na karę 10 (dziesięć) miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 42 § 2 kk orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 6 (sześć) lat.

Na podstawie art. 63 § 2 kk na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych zaliczył okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 13 kwietnia 2012 roku do dnia 22 listopada 2012 roku.

Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych, zaś w pozostałej części zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego. Zaskarżył wyrok w całości i na podstawie art. 427 § 1 i 2 kpk oraz art. 438 pkt 2 i 4 kpk orzeczeniu zarzucił:

1.  obrazę prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 6 kpk poprzez nieuwzględnienie wniosku oskarżonego o odroczenie rozprawy i przeprowadzenie jej oraz zakończenie bez udziału ustanowionego w sprawie obrońcy, pomimo że T. K. nie wyraził zgody na reprezentowanie go przez substytuta, a nadto nieodroczenie rozprawy wobec nieuwzględnienia ustalonego wcześniej z urzędem prokuratorskim wniosku o wydanie wyroku skazującego w trybie art. 387 kpk spowodowało, iż oskarżony nie miał możliwości przygotowania linii obrony, tym samym prawo do obrony T. K. zostało naruszone;

2.  rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary 10 miesięcy pozbawienia wolności, będącą wynikiem nieuwzględnienia w sposób należyty przy jej wymiarze okoliczności korzystnych dla oskarżonego takich jak przyznanie się do winy, wyrażona skrucha, chęć dobrowolnego poddania się karze, uzasadniające wymierzenie łagodniejszej kary przy zastosowaniu instytucji warunkowego zawieszenia jej wykonania;

3.  rażącą niewspółmierność orzeczonego wobec oskarżonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w wymiarze 6 lat, to jest sześciokrotnie więcej niż przy poprzednim skazaniu, będącą wynikiem pominięcia tego, iż oskarżony jest osobą uzależnioną od środków odurzających, który zażył na kilka dni przed popełnieniem czynu, nie stwarzał dużego zagrożenia dla bezpieczeństwa na drodze i nie doprowadził do sytuacji niebezpiecznej.

Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się bezzasadna i to w stopniu oczywistym.

Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku dokonana przez Sąd Okręgowy prowadzi do stwierdzenia, iż kwestionowana decyzja Sądu Rejonowego jest prawidłowa tak w zakresie ustaleń faktycznych, oceny dowodów, jak i końcowych wniosków wyprowadzonych w sprawie, w tym też co do całokształtu sankcji karnej.

Sąd I instancji na podstawie prawidłowo ujawnionego i wszechstronnie ocenionego materiału dowodowego dokonał wolnych od uchybień ustaleń faktycznych. Nie budzi zastrzeżeń przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, w trakcie którego zweryfikowane zostały wszystkie niezbędne do wyjaśnienia sprawy dowody. Sąd z należytą wnikliwością, w sposób pogłębiony zbadał okoliczności istotne dla wyprowadzenia w sprawie stanowczych wniosków. Jego ocena jest rzeczowa, nie wykazuje błędów natury faktycznej ani logicznej oraz jest zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Materiał dowodowy w postaci zeznań funkcjonariusza Policji (k. 11v, 87-88), badań narkotestem (k. 3), opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Sehna(k. 38-42), opinii biegłego z zakresu toksykologii T. D.(k. 88-89) oraz ostateczne werbalne przyznanie się oskarżonego do popełnienia zarzucanego czynu (k. 86) układa się w logiczną całość. Dowody te jako w pełni wiarygodne zasadnie zostały przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia. Ich zestawienie ze sobą nie pozostawia wątpliwości co do zasadności zarzutu i prawidłowości przypisania oskarżonemu czynu z art. 178 a § 4 kk.

Oceniając wszystkie okoliczności sprawy, Sąd Rejonowy w sposób logiczny wywiódł, że prezentowana przez oskarżonego linia obrony nie polega na prawdzie. Oskarżony na rozprawie ostatecznie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu, przy czym wskazał, że do zażycia narkotyku doszło kilka dni przed popełnieniem zarzucanego czynu. To twierdzenie zostało jednakże w toku procesu zweryfikowane z negatywnym dla niego wynikiem, taka możliwość została wykluczona w oparciu o opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej T. D.. Poziom środka odurzającego stwierdzony w pobranej od oskarżonego próbce krwi jednoznacznie wykluczał spożycie narkotyku kilka dni przed zatrzymaniem do kontroli drogowej, jak wskazał biegły narkotyk zostałby bowiem już całkowicie wyeliminowany z organizmu. Opiniujący podał jednocześnie, że gdyby przyjęto dużą dawkę, rzędu 500ng/ml, to następnego dnia mogłoby być takie stężenie narkotyku we krwi (k. 89). Z opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Sehnawynika jednak, że przeciętne dawki amfetaminy przyjmowane w celach rekreacyjnych bądź odurzających wynoszą od 5 do 15 mg, a przy takich stężenie narkotyku wynosi 30-100 ng/ml. Z badań wynika, że po przyjęciu 30mg amfetaminy średnie stężenie obliczone dla maksymalnych poziomów amfetaminy wyniosło 111 ng/ml, zaś po 4,5 godzinach wyniosło 84 ng/ml (k. 41). Dane te zestawione z wynikami analizy krwi pobranej od oskarżonego wskazują zatem, że nieprawdziwe są jego wyjaśnienia w tej części, gdzie wskazywał on, że do zażycia amfetaminy doszło rzekomo kilka dni przed zatrzymaniem.

Także kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonemu nie budzi żadnych zastrzeżeń wobec spełnienia wszystkich ustawowych znamion czynu zabronionego z art. 178a § 4 kk. Wywód Sądu I instancji w tym zakresie jest odpowiednio pogłębiony, a zatem problem ten nie wymaga szerszego omówienia, zwłaszcza że przyjęta przez rzecznika oskarżenia kwalifikacja prawna czynu zaaprobowana przez Sąd I instancji nie była kwestionowana przez skarżącego. Tak bowiem apelacja koncentrowała się na dwóch kwestiach tj. rzekomym naruszeniu prawa oskarżonego do obrony oraz nadmiernie surowej sankcji karnej.

Odnosząc się szczegółowo do argumentacji skarżącego przedstawionej w apelacji, w pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu pozbawienia oskarżonego prawa do obrony i pozostającego w jego tle wniosku oskarżonego o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania postępowania dowodowego.

Konstytucja RP zakłada, że każdy, przeciwko komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania; może on w szczególności wybrać sobie obrońcę lub na zasadach określonych w ustawie korzystać z obrońcy z urzędu (art. 42 ust. 3 Konstytucji). Przepis art. 6 kpk jest odzwierciedleniem tej naczelnej zasady procesu karnego.

Oczywiście poszanowanie prawa do obrony – tak w sensie materialnym jak i formalnym – ma fundamentalne znaczenie dla osiągnięcia celu procesu karnego. Zgodzić się też należy z obrońcą - co jest poglądem utrwalonym tak w doktrynie jak i orzecznictwie - że jakiekolwiek uchybienia ze strony obrońcy nie mogą skutkować ujemnie dla oskarżonego. Jednakże w ocenie Sądu w toku postępowania w niniejszej sprawie do takowych naruszeń nie doszło i podniesiony przez skarżącego zarzut jest całkowicie chybiony.

Wbrew twierdzeniom skarżącego proces toczył się bowiem z zapewnieniem oskarżonemu zarówno obrony materialnej, jak i formalnej. Oskarżony mógł w pełni realizować swoje prawo do obrony, a to czy jego wnioski złożone w trybie art. 387 kpk ostatecznie zostały uwzględnione przez Sąd, czy też zostały rozstrzygnięte odmiennie od jego oczekiwań, nie oznacza, iż prawa takowego został pozbawiony. Zauważyć bowiem trzeba, że proces karny jest określony pewnymi ramami, normami adresowanymi tak do Sądu jak i stron postępowania. Dlatego też nie można zasadnie twierdzić, że działając w ramach przewidzianej prawem procedury, Sąd dopuszcza się naruszeń.

Nie zasługuje na uwzględnienie argumentacja, że doszło do nieuzasadnionej odmowy odroczenia rozprawy, jak i że przeprowadzenie rozprawy oraz jej zakończenie nastąpiło bez udziału ustanowionego w sprawie obrońcy.

Przede wszystkim wskazać trzeba, że po nieuwzględnieniu przez Sąd wniosku o tzw. dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, brak było podstaw do odroczenia rozprawy. Nie wystąpiły żadne przeszkody tamujące możliwość przystąpienia do merytorycznego rozpoznania sprawy. Obrońca oskarżonego został powiadomiony o terminie rozprawy z dwutygodniowym wyprzedzeniem czasowym. Nie wnosił o jej odroczenie, nie informował Sądu o żadnych przeszkodach uniemożliwiających jego stawiennictwo, co więcej celem zastępstwa ustanowił substytuta w osobie aplikanta adwokackiego. Także nieuwzględnienie złożonego przez oskarżonego wniosku o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania postępowania dowodowego, w sytuacji obecności na sali substytuta, nie obligowało Sądu do odroczenia rozprawy.

Zauważyć trzeba, że oskarżony od chwili udzielenia pełnomocnictwa był reprezentowany w sprawie przez umocowanego do tego obrońcę z wyboru. Ustanawiając obrońcę, oskarżony musiał liczyć się z działaniem w sprawie substytuta jako, że upoważnienie do obrony wyraźnie przewidywało taką ewentualność (k. 29). Obrońca może zaś korzystać z możliwości pełnomocnictwa dalszego, i skorzystanie z tego uprawnienia nie jest samo w sobie nierzetelnością prowadzenia obrony. Istotne bowiem z punktu widzenia rzetelnej obrony jest to, co czynił obrońca, a nie czy czyni to osobiście (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2011 r., III KZ 59/11, LEX nr 1044041).

Oceny tej nie zmienia występowanie w sprawie aplikanta adwokackiego. Jak przewiduje art. 77 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz. U. 2009 Nr 146 poz. 1188) po sześciu miesiącach aplikacji adwokackiej aplikant adwokacki może zastępować adwokata m.in. przed Sądem Rejonowym. Skoro tak, to nie można twierdzić, że aplikant adwokacki występujący w sprawie nie był podmiotem uprawnionym do reprezentowania oskarżonego.

Nie można zapominać w realiach niniejszej sprawy także o tym, że aplikant adwokacki reprezentował oskarżonego już w toku postępowania przygotowawczego, uczestniczył w czynności zaznajomienia podejrzanego z materiałami dochodzenia i sporządził fotokopie stosownych materiałów (k. 63). Na etapie postępowania sądowego popierał wnioski samego oskarżonego. To zaś, że Sąd ich nie uwzględnił, nie oznacza ani braku posiadania przez oskarżonego obrońcy, ani nierzetelnie prowadzonej przez niego obrony. Równocześnie zaakcentować trzeba, że oskarżony na wstępnym etapie rozprawy w dniu 22.11.2013 roku w ramach wniosków formalnych nie podnosił żadnych zastrzeżeń co do reprezentującego go aplikanta adwokackiego, zaś jego wniosek o odroczenie rozprawy zgłoszony na późniejszym etapie postępowania, nie został poparty praktycznie żadną racjonalną argumentacją.

Ocena w/w okoliczności prowadzi do konkluzji, że ochrona interesów oskarżonego na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego niewątpliwie była w sposób należyty zapewniona. Natomiast samo subiektywne niezadowolenie oskarżonego z faktu, że jego obrońca nie wziął osobiście udziału w rozprawie, nie dawało podstaw do uznania, że doszło do naruszenia prawa do obrony.

Nie można też wywodzić naruszenia prawa do obrony z odmowy uwzględnienia wniosku oskarżonego o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania postępowania dowodowego (art. 387 § 1 kpk). Procedując na rozprawie w tej kwestii, Sąd Rejonowy nie dopuścił się uchybień, a swoje stanowisko jednoznacznie uzasadnił ( k.87).

Po pierwsze analiza akt sprawy pozwala na zakwestionowanie stanowiska skarżącego o rzekomym istnieniu porozumienia z rzecznikiem urzędu prokuratorskiego co do wymiaru kary. Na etapie postępowania przygotowawczego nie ujawniono, ani nie utrwalono jakichkolwiek uzgodnień w tym przedmiocie. Wywody obrony zatem w sytuacji braku jakichkolwiek dowodów fakt ów choćby uprawdopodabniających, pozostają zatem w sferze niczym niepopartych twierdzeń.

Niezależnie od powyższego zaznaczyć trzeba, że nawet przyjęcie założenia odmiennego i uznanie, że do wskazanych uzgodnień w zakresie wymiaru kary doszło, nie zmieniałoby to końcowych ocen w sprawie. Podkreślenia bowiem wymaga, że Sąd ma jedynie uprawnienie, a nie jest zobligowany do uwzględnienia wniosku oskarżonego.

Uprawnienie przewidziane w art. 387 § 1 kpk obwarowane jest szeregiem warunków, od spełnienia których uzależnione jest wydanie wyroku na wniosek oskarżonego. Jednym z niezbędnych warunków uwzględnienia przez sąd takiego wniosku jest przekonanie Sądu orzekającego o nie budzących wątpliwości okolicznościach popełnienia przestępstwa.

W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że stwierdzenie jakichkolwiek wątpliwości m.in. w zakresie sprawstwa oskarżonego, wypełnienia znamion rzutujących na prawną ocenę czynu, rodzaju i stopnia zawinienia, skutku przestępnego działania, czy też rozmiaru wyrządzonej szkody wyklucza możliwość zastosowania rozwiązania przewidzianego w art. 387 kpk, z drugiej zaś nakłada na sąd obowiązek kontroli w zakresie wskazanych okoliczności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2009 r., II KK 339/08, LEX nr 491311; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2007 r., IV KK 333/07, LEX nr 346223). Chodzi przy tym nie tylko o kwestię sprawstwa oskarżonego, lecz o wszystkie te okoliczności, które mają znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności karnej sprawcy, a więc również właściwej oceny prawnej czynu będącego przedmiotem osądu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2007 r., IV KK 333/07, LEX nr 346223).

Z powyższego jasno wynika, że - niezależnie od uzgodnień pomiędzy stronami - to ostatecznie ocenie Sądu pozostawione zostało uznanie, czy zachodzą warunki do uwzględnienia wniosku z art. 387 § 1 kpk. W niniejszej sprawie swej ocenie co do braku podstaw do procedowania w trybie w/w przepisu, Sąd dał jednoznaczny wyraz wskazując, że przede wszystkim wątpliwości budzą okoliczności sprawy, co skutkowało przeprowadzeniem rozprawy i postępowania dowodowego na zasadach ogólnych.

Przeświadczenie obrony, że wniosek zostałby uwzględniony – i wynikające stąd, jak można wywodzić z apelacji zaniechanie stawiennictwa adwokata na wyznaczony termin rozprawy oraz wyznaczenia na tenże termin substytuta (co obecnie stało się kanwą zarzutu naruszenia prawa do obrony) - nie ma zatem racji bytu. Adwokat, jako podmiot profesjonalny, winien mieć w polu widzenia wszystkie możliwe scenariusze przebiegu postępowania sądowego, także i ten związany z brakiem akceptacji wniosku o tzw. dobrowolne poddanie się karze.

Podsumowując tę część rozważań, wskazać trzeba, że nie potwierdziła się zasadność zarzutów ujętych w ramy pkt 1 apelacji.

Zastrzeżeń Sądu Okręgowego nie wzbudziła też orzeczona wobec oskarżonego kara. W orzecznictwie wskazuje się, że zarzut rażącej niewspółmierności kary (art. 438 pkt 4 kpk), jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy kara jakkolwiek mieszcząca się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia czynu zabronionego, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w odczuciu społecznym jest karą niesprawiedliwą (wyrok Sądu Najwyższego z 11.04.1985 r., V KRN 178/85, LEX 20053). Podkreślenia wymaga, że nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2009 r., II K 132/05, LEX nr 725034).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt sprawy, wskazać trzeba, że kara orzeczona przez Sąd I instancji, choć niewątpliwie surowa, to uwzględnia wszelkie okoliczności sprawy i jest karą sprawiedliwą. Sąd Rejonowy uwzględnił okoliczności zarówno obciążające oskarżonego jak i przemawiające na jego korzyść oraz nadał im właściwą wagę.

Podkreślić przede wszystkim znaczny stopień winy, podobnie jak i znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu, które nakazywały potraktowanie oskarżonego z całą surowością. Mimo bowiem uprzedniego skazania za tożsamy rodzajowo czyn, oskarżony po raz kolejny dopuścił się prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem środka odurzającego. Stężenie tego środka we krwi było zaś znaczne. Przy tym do popełnienia czynu będącego przedmiotem postępowania doszło w okresie próby wyznaczonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Sokółce z dnia 29 lipca 2010 r. w sprawie II K 339/10 w związku z warunkowym zawieszenia wykonania kary orzeczonej tymże wyrokiem. Co nie mniej istotne oskarżony dopuścił się również naruszenia płynącego z tego wyroku obowiązku probacyjnego powstrzymywania się w okresie próby od używania środków odurzających. Kara w przyjętym kształcie odpowiada zatem dyrektywom prewencji indywidualnej i generalnej. W świetle tych okoliczności 10 miesięcy pozbawienia wolności należy uznać za współmierne do czynu.

Wbrew przekonaniu skarżącego brak było także przesłanek do warunkowego zawieszenia wykonania kary. Zgodnie z art. 69 a § 4 kk wobec sprawcy przestępstwa określonego w art. 178a § 4 kk sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Sąd Okręgowy podziela pogląd, że nie zachodzą one w tej sprawie. Natomiast podniesione na etapie postępowania odwoławczego fakty o dokumenty dotyczące sytuacji osobistej i rodzinnej oskarżonego wg Sądu Okręgowego nie należą do kategorii okoliczności uwzględnianych na etapie wymierzania kary za popełnione przestępstwo. Mogą one być rozpatrywane w ewentualnym postępowaniu incydentalnym na etapie wykonywania wyroku, w kategoriach przyczyn uzasadniających choćby potrzebę odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności, nie mogą mieć natomiast istotnego znaczenia dla kwestii postulowanego zmniejszenia wymiaru sankcji w postępowaniu odwoławczym, czy też ewentualnego jej warunkowego zawieszenie wykonania.

Poczynione uwagi dotyczące okoliczności wpływających na wymiar kary w równym stopniu odnoszą się też do orzeczonego wobec oskarżonego środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Również on, jakkolwiek surowy, jest jednocześnie sprawiedliwy. Wskazać dodatkowo należy, że postawa oskarżonego w pełni uzasadnia konieczność jest długotrwałego wyeliminowania z grona osób uprawnionych do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Był już poprzednio karany za tożsame rodzajowo przestępstwo i dopuścił się czynu będącego obecnie przedmiotem postępowania w okresie próby. Prowadził pojazd będąc pod znacznym wpływem narkotyku, a jednocześnie kierował nim w godzinach popołudniowych na ruchliwej drodze krajowej, prowadzącej w stronę przejścia granicznego. Wbrew przekonaniu skarżącego oskarżony stworzył w związku z tym realne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego. Argument, że T. M. K. jest osobą uzależnioną od narkotyków nie może przemawiać na jego korzyść. Nie może bowiem umknąć z pola widzenia Sądu, że oskarżony naruszył obowiązujący w okresie próby, nie tylko zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale również zakaz używania środków odurzających, nałożony wyrokiem Sądu Rejonowego w Sokółce z dnia 29 lipca 2010 r. w sprawie II K 339/10). Z kolei prosta kalkulacja skarżącego, zgodnie z którą obecnie wymierzony środek karny kształtuje się na poziomie sześciokrotnie wyższym, niż orzeczony przy poprzednim skazaniu nie ma racji bytu. Ferując orzeczenie w tym zakresie, Sąd ma na uwadze różnorakie okoliczności konkretnego przypadku. Uprzednie orzeczenie środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na określonym poziomie nie przekłada się zatem wprost, na jego wymiar w sprawie niniejszej.

W związku z powyższym brak było podstaw do podzielenia zarzutów rażącej niewspółmierności co do kary i środka karnego.

W toku kontroli instancyjnej Sąd Okręgowy nie stwierdził innych uchybień, które niezależnie od granic apelacji i zarzutów podlegają kontroli odwoławczej z urzędu.

Mając na uwadze powyższe i nie znajdując podstaw do zmiany wyroku Sądu I instancji, utrzymał tenże wyrok w mocy przy stwierdzeniu oczywistej bezzasadności apelacji.

Kosztami procesu za postępowanie odwoławcze Sąd obciążył skarżącego na zasadzie art. 636 § 1 kpk. O opłacie za II instancję orzeczono na mocy art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt3 ustawy z dnia 22 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz. U. 1983 Nr 49 poz. 223). Na pozostałą zasądzoną od oskarżonego kwotę 70 złotych złożyła się opłata za uzyskanie informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego w kwocie 50 złotych zgodnie z art. 618 § 1 pkt 10 kpk i § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 r. w sprawie określenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. 2003 r., Nr 151, poz. 1468) oraz wydatki z tytułu kosztów doręczeń wezwań i innych pism w kwocie 20 zł zgodnie z art. 618 § 1 pkt 1 kpk i § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. 2003 Nr 108 poz. 1026).