Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 203/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 kwietnia 2013 r.

Dnia 18 kwietnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Wasiluk– spr.

Sędziowie: SO Krzysztof Kamiński

SR del. Dariusz Gąsowski

Protokolant: Agnieszka Malewska

przy udziale Prokuratora Elżbiety Korwell

po rozpoznaniu w dniu 18 kwietnia 2013 roku

sprawy T. B. oskarżonego z art. 191 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 16 stycznia 2013 roku, sygn. akt III K 525/12

I.  Wyrok w zaskarżonej części utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

II.  Zwalnia oskarżyciela posiłkowego od ponoszenia opłaty i od pozostałych kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

T. B. został oskarżony o to, że:

w dniu 10 grudnia 2011 r. w Ł. przy ul. (...), rejonu (...) stosując przemoc w postaci przytrzymywania za ręce oraz groźbę bezprawną uszkodzenia ciała i pozbawienia życia zmuszał M. J. do zwrotu wierzytelności w kwocie 3.000 zł

tj. o czyn z art. 191 § 2 kk.

Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2013 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał oskarżonego T. B. za winnego tego, że w dniu 10 grudnia 2011r, w Ł. przy ul. (...) będąc przekonanym, iż M. J., jako jego były indywidualny doradca klienta w (...) Bank S.A. w W., spowodował nienależne pobranie prowizji w wysokości 3.000 zł od umowy nr (...) odnawialnego limitu kredytowego w rachunku ekstrabiznes na kwotę 200.000 zł, stosując groźbę bezprawną uszkodzenia ciała i pozbawienia życia zmuszał M. J. do zwrotu wierzytelności w kwocie 3.000 zł, tj. czynu z art. 191 § 2 kk i za to na mocy art. 191 § 2 kk skazał go i wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata.

Na podstawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego grzywnę w wymiarze 100 (stu) stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki za równoważną kwocie 40 (czterdziestu) złotych.

Na podstawie art. 46 § 1 kk tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w części zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego M. J. kwotę 2.000 (dwóch tysięcy) złotych.

Powództwo cywilne pozostawił bez rozpoznania.

Na mocy art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu T. B. na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 10 grudnia 2011r do dnia 13 grudnia 2011r przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się dwóm dziennym stawkom grzywny.

Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 580 (pięćset osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty i obciążył go pozostałymi kosztami sądowymi w kwocie 180 (sto osiemdziesiąt) złotych.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego. Zaskarżył go w części tj.:

1) w pkt I, kwestionując kwalifikację prawną popełnionego przez oskarżonego czynu, określoną przez Sąd jako odpowiedzialność oskarżonego z art. 191 § 2 kk oraz w następstwie wysokość wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności,

2) w pkt III, zarzucając wyrokowi w tym punkcie wysokość orzeczonej oskarżonemu kary grzywny, w części dotyczącej określenia przez Sąd I instancji stawki dziennej w kwocie 40 zł,

3) w pkt IV, w zakresie dotyczącym zasądzenia przez Sąd I instancji na rzecz pokrzywdzonego kwoty 2.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, która to kwota jest całkowicie nieadekwatna zarówno ze względu na stwierdzone w toku postępowania stosunki majątkowe oskarżonego i pokrzywdzonego, jak też w szczególności w stosunku do udokumentowanej w tym postępowaniu rzeczywiście doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, wyrządzonej bezpośrednio karalnym czynem oskarżonego;

4) w pkt V, pozostawiającym powództwo cywilne bez rozpoznania pomimo że dowody zebrane w trakcie postępowania w pełni uzasadniają wydanie orzeczenia również co do żądanego przez pokrzywdzonego odszkodowania.

Zaskarżając wyrok we wskazanej części, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zarzucił:

1) niewyjaśnienie przez Sąd wszystkich istotnych okoliczności w sprawie, poprzez nieprzeprowadzenie wszystkich dowodów, mających wpływ na rozstrzygnięcie, w tym na okoliczności przywoływane w sprawie przez Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a stanowiące sprzeczność pomiędzy wyjaśnieniami składanymi przez oskarżonego i pokrzywdzonego;

2) błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, mającą bezpośredni wpływ na rozstrzygnięcie w sprawie;

3) naruszenie prawa materialnego poprzez przyjęcie, że podstawą skazania oskarżonego jest art. 191 § 2 kk, natomiast z materiału dowodowego wynika wyraźnie, że popełniony przez oskarżonego czyn w pełni wyczerpuje znamiona art. 280 § 1 kk.

Powołując się na powyższą argumentację, skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu I instancji w zaskarżonej części ewentualnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego jako oczywiście bezzasadna nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom skarżącego prawidłowość rozstrzygnięcia Sądu I Instancji nie budzi żadnych wątpliwości. Sąd ten bowiem na podstawie całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego poczynił niewadliwe ustalenia faktyczne, dochodząc do prawidłowych wniosków co do prawnokarnej oceny zachowania oskarżonego, jak również wymierzonej mu kary i środka karnego. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zostały szczegółowo omówione zgromadzone i ujawnione w sprawie dowody, które Sąd ocenił we wzajemnym powiązaniu, wskazując którym dał wiarę i z jakich względów, a którym odmówił przymiotu wiarygodności. Jednocześnie Sąd szczegółowo odniósł się do wszelkich istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności i stwierdzonych rozbieżności w zeznaniach świadków jak i wyjaśnieniach oskarżonego. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, by zakwestionować poprawność przeprowadzonej oceny dowodów, ustaleń faktycznych oraz końcowych wniosków w sprawie.

Szczegółowe odniesienie się do zarzutów apelacji wymaga poczynienia pewnych uwag porządkujących, bowiem sposób sformułowania tychże zarzutów musi budzić zastrzeżenia co do prawidłowości ich redakcji, musi zostać oceniony krytycznie. Tak bowiem forma i treść apelacji oskarżyciela posiłkowego, powoływanie w różnych miejscach tych samych argumentów, powodowała niezrozumiałość zarzutów, utrudniając ich precyzyjne ustalenie i szczegółową ocenę. Analiza treści środka odwoławczego prowadzi do stwierdzenia, że wywody apelującego sprowadzają się w istocie do kwestionowania prawidłowości ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie, podważania prawidłowości kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu, wymiaru kary i orzeczenia o środku karnym z art. 46 § 1 kk oraz rozstrzygnięcia o powództwie cywilnym.

Niezależnie od powyższego przypomnieć trzeba, że o obrazie prawa materialnego można mówić jedynie wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, sąd wadliwie zastosował normę prawną lub bezzasadnie jej nie zastosował, bądź gdy zarzut dotyczy zastosowania lub niezastosowania przepisu zobowiązującego sąd do jego bezwzględnego respektowania. W orzecznictwie jednolicie wskazuje się, że zarzut obrazy prawa materialnego ma zawsze samodzielny byt, a jego przesłanką jest twierdzenie skarżącego, że przy wydaniu orzeczenia doszło do wadliwej subsumcji ustalonych faktów pod przepis prawa materialnego, bądź też, że obrazą przepisu materialnego było zaniechanie takiej subsumcji (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2008 r., V KK 158/08, LEX 531386). Naruszenie prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2008 r., V KK 89/08, LEX 549359). Kwestionując zatem i ustalenia faktyczne i kwalifikację prawną czynu przypisanego oskarżonemu skarżący popadł w niekonsekwencję.

Przechodząc do szczegółowej analizy sprawy, zauważyć przede wszystkim wypada, że stanowisko skarżącego przedstawione w apelacji, a wyrażające się odmienną oceną materiału dowodowego stanowi w istocie rzeczy jedynie bezpodstawną polemikę z argumentacją Sądu I instancji. Skarżący nie przedstawił rzeczowych argumentów, które mogłyby podważyć przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów i w konsekwencji zakwestionować ustalenia faktyczne poczynione w sprawie. Skarżący skonstruował alternatywny stan faktyczny, budując swe twierdzenia w opozycji do stanowiska Sądu. Jednakże zdaniem Sądu Okręgowego nie może być rozpatrywane w kategoriach uchybienia procesowego dokonanie przez Sąd określonej oceny poszczególnych dowodów zgodnie z dyrektywami z art. 7 kpk, a odbiegającej od tej oczekiwanej przez skarżącego. Sąd Okręgowy nie podziela zastrzeżeń odwołującego się i wywodów o błędach w rozumowaniu Sądu, które miały prowadzić do podważenia stanowiska, jakie legło u podstaw wyroku skazującego.

Zasadnie Sąd I instancji dał częściowo wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, który drobiazgowo opisywał przebieg wydarzeń, jakie rozegrały się w jego domu z udziałem M. J. w dniu 10 grudnia 2011 r. jak i wydarzeń poprzedzających ten dzień, a dotyczących zawarcia umowy limitu kredytowego z bankiem (...) S.A., w której zawarciu pośredniczył pokrzywdzony. Nie uszło uwadze Sądu Rejonowego, że oskarżony dążył do zminimalizowania swej winy, co prawidłowo zostało ocenione krytycznie przez tenże Sąd. Wyjaśnienia oskarżonego w zakresie przyjętym za podstawę ustaleń znalazły odzwierciedlenie w innych dowodach w postaci zeznań świadków M. L., J. W., G. B. i R. K., a częściowo i samego pokrzywdzonego M. J. oraz w zebranej dokumentacji. Natomiast przesłuchanie w charakterze świadka J. A., który był kolejnym doradcą oskarżonego i który jedynie przekazał oskarżonemu kontakt do pokrzywdzonego – przy uwzględnieniu istoty stawianego oskarżonemu zarzutu - nie mogło zmieniać ocen w sprawie .

W uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia Sąd I instancji drobiazgowo omówił wszelkie istotne rozbieżności w wyjaśnieniach oskarżonego i zeznaniach świadków i Sąd Okręgowy w pełni te wywody podziela, a co za tym idzie powielanie tej argumentacji jest zbędne. Podniesione w apelacji skarżącego kwestie dotyczące m.in. przyczyn spotkania oskarżonego i pokrzywdzonego w dniu 10 grudnia 2011 r., wyglądu pokrzywdzonego, negocjacji prowadzonych latem 2010 r. a poprzedzających planowane zawarcie umowy limitu kredytowego, przyczyn i okoliczności przekazania oskarżonemu kwoty 3.000 złotych zostały wszechstronnie omówione przez Sąd I instancji, a odmienna, polemiczna ocena tych okoliczności przez skarżącego nie ma racji bytu.

Reasumując, w związku z tym, że ustalenia faktyczne Sądu I instancji nie wykraczają poza ramy zakreślone przepisem art. 7 kpk i pozostają pod jego ochroną, zasługują na całkowitą aprobatę Sądu Okręgowego.

Także w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu stanowisko Sądu Rejonowego jest trafne i Sąd Okręgowy w składzie orzekającym w sprawie w pełni je aprobuje. Sąd I instancji prawidłowo uznał, że zachowaniem swym oskarżony wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 191 § 2 kk. W pełni zasadne było zatem skazanie oskarżonego za ten czyn, przy stosownej modyfikacji jego opisu.

W związku z powyższym brak było podstaw do sugerowanej przez skarżącego zmiany kwalifikacji prawnej czynu. Prawidłowo argumentował Sąd I instancji, że dla przyjęcia odpowiedzialności na gruncie art. 191 § 2 kk ważne jest ustalenie subiektywnego przekonania sprawcy stosującego przemoc wobec pokrzywdzonego, że wierzytelność faktycznie istnieje, a osobą, wobec której stosowana jest przemoc, jest osobą, która ma zdolność do zwrotu pieniędzy. Ustalenia dotyczące pojęcia wierzytelności muszą być zatem dokonywane przede wszystkim w płaszczyźnie okoliczności podmiotowych odnoszących się do stanu świadomości sprawcy, co do istnienia zobowiązania po stronie innej osoby (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8.05.2012 r., III KK 347/110). Konstrukcję normatywną przestępstwa z art. 280 § 1 kk i art. 191 § 2 kk różnicuje cel działania sprawców stosujących przemoc wobec osoby (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., II KK 37/11, LEX nr 898595). Aby przyjąć działanie sprawcy w warunkach, o jakich mowa w przepisie art. 191 § 2 kk, musi istnieć wierzytelność i musi być ona w sposób bezprawny egzekwowana w odniesieniu do dłużnika lub chociażby osoby, która pośrednio ma zdolność i możliwość zaspokojenia świadczenia, będąc osobą reprezentującą interesy dłużnika, w ramach szeroko pojętego pełnomocnictwa (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 13 czerwca 2012 r., II AKa 167/12, LEX 1213776).

Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, że do obciążenia rachunku oskarżonego prowizją za otwarcie limitu kredytowego doszło w sposób omyłkowy i kwestia ta ostatecznie została wyjaśniona przez bank, a pieniądze zwrócono oskarżonemu w dniu 29 grudnia 2011 r.. W dacie popełnienia czynu zabronionego zarzucanego oskarżonemu istniała zatem określona wierzytelność, której zaspokojenia oczekiwał. Nie można oczywiście zanegować stanowiska pokrzywdzonego, że pobranie prowizji nastąpiło w sposób niezależny od niego, zaś oskarżony winien dążyć do wyjaśnienia sytuacji w sposób zgodny z prawem, a co za tym idzie działania podjęte przez oskarżonego były niedopuszczalne. Niemniej jednak w okolicznościach tej sprawy nie można przyjąć, że oskarżony działał z charakterystycznym dla przestępstwa rozboju zamiarem przywłaszczenia mienia. Na takie ustalenie w zakresie strony podmiotowej badanego czynu nie pozwala zebrany materiał dowodowy.

Wyrażane przez oskarżonego subiektywne przekonanie, że M. J. był osobą, która mogła zaspokoić jego roszczenie lub też realnie przyczynić się do zwrotu niezasadnie pobranej opłaty miało silną podbudowę. Nie można tracić z pola widzenia, że osobą która kontaktowała się z oskarżonym w sprawie linii kredytowej z ramienia banku był wyłącznie M. J., oskarżony utożsamiał bank z osobą jego przedstawiciela. W czasie negocjowania umowy kredytowej był on jego stałym doradcą i z nim oskarżony ustalał wszelkie szczegóły swych posunięć finansowych w banku (...) S.A. Łączyły ich relacje wykraczające poza zwykłe stosunki służbowe, zbliżające się do koleżeńskich, ich kontakty wielokrotnie odbywały się poza bankiem. Jednocześnie wyłącznym celem wizyty pokrzywdzonego u oskarżonego w dniu 10 grudnia 2011 r. było wyjaśnienie kwestii pobrania prowizji i tylko z tego powodu oskarżony poszukiwał kontaktu z pokrzywdzonym. W tym czasie bowiem M. J. nie był już opiekunem finansowym oskarżonego, jego doradcą. Nawet jeżeli pokrzywdzony nie został uprzedzony o celu wizyty, to został on mu nakreślony od razu po przybyciu do domu oskarżonego. Koreluje z tym fakt, że oskarżony oczekiwał na pokrzywdzonego z kompletem dokumentacji dotyczącej kwestii limitu kredytowego i pobranej opłaty i wyłącznie na tym koncentrowała się ich rozmowa. Zauważyć też trzeba, że oskarżony żądał jedynie kwoty 3.000 złotych równej pobranej prowizji, która w jego rozumieniu miała stanowić gwarancję niezwłocznego podjęcia przez pokrzywdzonego działań i twierdził, że po wyjaśnieniu kwestii prowizji dokona zwrotu pieniędzy. Zatem oskarżony działał ewidentnie w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, pozostając w przekonaniu, że podmiotem władnym do jej zaspokojenia lub spowodowania jej zaspokojenia jest pokrzywdzony. W tych warunkach nie sposób podzielić argumentacji pokrzywdzonego, że oskarżony działał z zamiarem zaboru pieniędzy w celu ich przywłaszczenia.

Nie sposób również zaaprobować sformułowanego przez skarżącego zarzutu dotyczącego wymierzonej oskarżonemu kary. W ocenie Sądu Okręgowego kara pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat oraz orzeczona obok niej kara grzywny nie noszą cech rażącej niewspółmierności w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk. Przeciwnie, tak ukształtowana sankcja karna jest współmierna do stopnia zawinienia, stopnia społecznej szkodliwości czynu i jest sprawiedliwą. Należycie też zrealizuje cele zapobiegawcze z zakresu prewencji indywidualnej i generalnej. Sąd Rejonowy uwzględnił przy wymiarze kary okoliczności zarówno łagodzące, jak i obciążające, i nadał im odpowiednią rangę. Podniesione przez skarżącego w uzasadnieniu środka zaskarżenia zarzuty dotyczące sytuacji majątkowej oskarżonego, ocenianej subiektywnie przez pokrzywdzonego jako bardzo dobra, nie znalazły aprobaty Sądu odwoławczego bowiem te okoliczności miał na uwadze Sąd Rejonowy i nadał im właściwą wagę. Argumentacja Sądu Rejonowego w tym zakresie, jako wyczerpująca i prawidłowa, zasługiwała na całkowitą aprobatę.

Skazując oskarżonego za zarzucany mu czyn, Sąd Rejonowy orzekł o obowiązku naprawienia szkody do czego obligował go art. 46 § 1 kk. W toku postępowania przygotowawczego pokrzywdzony złożył wniosek o nałożenie na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody (k. 9), przy czym ostatecznie zmodyfikował go na etapie postępowania sądowego w czasie pierwszego przesłuchania na rozprawie głównej. Wbrew stanowisku skarżącego, uwzględniając ten wniosek w części, Sąd nie naruszył zasad orzekania o obowiązku naprawienia szkody. Przepis art. 46 § 1 kk pozwala bowiem na orzekanie o obowiązku naprawienia szkody „w całości albo w części”, w zależności od okoliczności konkretnej sprawy.

Przypomnieć trzeba, że obowiązek naprawienia szkody ma charakter złożony. Podstawą orzekania środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody są przepisy kodeksu karnego, a nie kodeksu cywilnego. Jednakże przepisy prawa cywilnego mają zastosowanie przy orzekaniu obowiązku naprawienia szkody jako środka karnego, o ile przepisy prawa karnego nie zawierają odrębnego unormowania oraz gdy ich stosowanie nie pozostaje w sprzeczności z naturą karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody. Rozstrzygając o tym, czy zobowiązać sprawcę do naprawienia wyrządzonej szkody w całości czy też w części, przyjąć należy, że odstępowanie od zobowiązania do naprawienia szkody w całości może występować m.in. wtedy, gdy ujawniony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie tej szkody w całej wysokości, gdy szkoda została uprzednio w części już naprawiona (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2012 r., IV KK 365/11, LEX 1215334).

Materiał dowodowy ujawniony w toku rozprawy nie dostarczył podstaw do uwzględnienia wniosku o naprawienie szkody w całości. Sąd Rejonowy uznał, że zaoferowane dowody były niewystarczające dla jednoznacznej oceny żądań o charakterze cywilnoprawnym, że w tym zakresie niezbędne jest pogłębione badanie sprawy. Brak podstaw do zanegowania tego stanowiska. Podkreślić zaś trzeba, że Sąd zobowiązany jest orzec obowiązek naprawienia szkody, jeżeli szkoda wynikająca z przestępstwa została określona i udowodniona. Natomiast w sytuacji gdy całej szkody nie da się ustalić, sąd orzeka obowiązek naprawienia szkody w części. Taka sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie, co skutkowało częściowym uwzględnieniem wniosku.

Zasadnie przy tym zwrócił uwagę Sąd Rejonowy, że częściowe jedynie uwzględnienie żądań pokrzywdzonego nie zamyka mu drogi dochodzenia roszczeń na drodze procesu cywilnego. W szczególności stwierdzić należy, że zasądzenie zadośćuczynienia w części czy pozostawienie powództwa cywilnego bez rozpoznania (o czym mowa niżej) nie rodzi stanu powagi rzeczy osądzonej. Uprawnienie do dalszego dochodzenia roszczeń wyraża wprost art. 415 § 6 kpk, zgodnie z którym w sytuacji gdy zasądzone odszkodowanie, obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązka orzeczona na rzecz pokrzywdzonego nie pokrywają całej szkody lub nie stanowią pełnego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, pokrzywdzony może dochodzić dodatkowych roszczeń w postępowaniu cywilnym.

Natomiast argumentacja skarżącego dotycząca rozstrzygnięcia o powództwie cywilnym nie mogła odnieść zamierzonego skutku bowiem uszła uwadze skarżącego regulacja z art. 65 § 1 pkt 6 kpk, zgodnie z którym Sąd odmawia przyjęcia powództwa cywilnego jeżeli złożono wniosek, o którym mowa w art. 46 § 1 Kodeksu karnego. Zgodnie zaś z art. 65 § 3 kpk mimo przyjęcia powództwa cywilnego sąd pozostawia je bez rozpoznania, jeżeli po rozpoczęciu przewodu sądowego ujawni się okoliczność wymieniona w § 1.

W niniejszej sprawie pokrzywdzony M. J. w toku postępowania przygotowawczego złożył wniosek o naprawienie szkody w trybie art. 46 § 1 kk i Sąd Rejonowy był zobligowany orzec w jego przedmiocie. W tej sytuacji orzekanie o powództwie cywilnym w istocie dotyczyłoby tej samej materii, nastąpiłaby kumulacja tożsamych roszczeń i z tego względu jego rozpoznanie nie mogło mieć miejsca. Dlatego też brak było podstaw do merytorycznej oceny powództwa cywilnego, a zatem zasadnie pozostawiono je bez rozpoznania.

Mając na uwadze całość powyższych rozważań i nie dostrzegając uchybień nakazujących podjęcie działań niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, przy stwierdzeniu oczywistej bezzasadności apelacji.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk, zwalniając oskarżyciela posiłkowego od ich ponoszenia. Sąd Okręgowy uznał, iż uiszczenie kosztów sądowych przez M. J. byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na brak zatrudnienia i jego sytuację rodzinną i majątkową.