Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I1 Ca 430/14

POSTANOWIENIE

K., dnia 28-11-2014 r.

Sąd Okręgowy w Koninie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia SO Ewa Kozłowska

Sędzia SO Jolanta Tembłowska - spr.

Sędzia SO Iwona Przyłębska – Grzybowska

Protokolant: st. sekr. sąd. Magdalena Radziemska

po rozpoznaniu w dniu 28-11-2014 r. w Koninie

na rozprawie

sprawy z wniosku J. K. (1)

przy udziale Z. K. (1) i S. K.

o dział spadku

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Kole

z dnia 31 lipca 2014r. sygn. akt I Ns 496/12

postanawia:

1.Oddalić apelację.

2.Kosztami postępowania apelacyjnego obciążyć uczestników w zakresie przez nich poniesionym.

Jolanta Tembłowska Ewa Kozłowska Iwona Przyłębska – Grzybowska

Sygn. akt I 1 Ca 430/14

UZASADNIENIE

Wnioskodawca J. K. (1) wniósł o dokonanie działu spadku po bracie Z. K. (2) w skład, którego wchodzi zabudowane gospodarstwo rolne położone w P. gmina K. składające się z działek o numerach ewidencyjnych (...) o łącznej powierzchni 6,19 ha, dla których w Sądzie Rejonowym w Kole prowadzona jest księga wieczysta numer (...). Wnioskodawca wniósł o przyznanie własność spadkowego gospodarstwa na swoją rzecz z obowiązkiem spłaty na rzecz uczestnika postępowania Z. K. (1). W uzasadnieniu wniosku podał, że przedmiotowe gospodarstwo stanowiło własność jego brata Z. K. (2), a po jego śmierci to on zajmuje się pracą w spadkowym gospodarstwie.

W odpowiedzi na powyższe uczestnik postępowania Z. K. (1) poparł wniosek o dział spadku po zmarłym Z. K. (2), ale wniósł o przyznanie własności całego gospodarstwa na swoją rzecz z obowiązkiem spłaty wnioskodawcy. Uczestnik postępowania zaprzeczył, aby wnioskodawca zamieszkiwał i pracował w spadkowym gospodarstwie oraz aby opłacał jakiekolwiek podatki i zobowiązania. Podniósł, że wnioskodawca od około 30 lat mieszka w innej miejscowości
i nie uprawia ani nie prowadzi przedmiotowego gospodarstwa.
Z kolei uczestnik postępowania zamieszkuje w domu znajdującym się na terenie tego gospodarstwa i w przedmiotowym gospodarstwie pracuje. Następnie uczestnik postępowania wyraził zgodę na fizyczny podział spadkowego gospodarstwa poprzez dokonanie podziału działki numer (...) i przyznanie mu części nieruchomości z siedliskiem oraz z dodatkowym jednym hektarem nieruchomości oraz przyznanie mu działki o numerze (...). Ostatecznie wniósł o przyznanie mu na własność wydzielonej działki siedliskowej oraz działki o numerze (...)
z dopłatą na rzecz wnioskodawcy z odroczonym terminem płatności. Wskazał, że spadkowe gospodarstwo stanowi jego centrum życiowe, tutaj mieszka i pracuje.

Na powyższą propozycję wnioskodawca nie wyraził zgody
i wniósł o przyznanie własności gospodarstwa na swoją rzecz. Dodał, że zamierza przekazać przedmiotowe gospodarstwo synowi, który niebawem właśnie ukończy edukację w szkole rolniczej
i mógłby zamieszkać w gospodarstwie i zająć się jego prowadzeniem. Ponadto zaproponował, że na rzecz uczestnika postepowania może zostać ustanowiona służebność mieszkania.

Uczestnik postępowania S. K. w związku
z tym, że przepisał na rzecz brata J. K. (1) swój udział wynoszący 1/3 w spadkowym gospodarstwie rolnym, które wyczerpywało cały spadek po Z. K. (2), nie wnosił
o przyznanie na swoją rzecz żadnego składnika majątkowego, ani nie domagał się spłaty.

Postanowieniem z dnia 31 lipca 2014 roku wydanym w sprawie o sygn. akt I Ns 469/12 Sąd Rejonowy w Kole dokonał działu spadku po Z. K. (2) synu F. i Z. w skład, którego wchodzi zabudowane gospodarstwo rolne położone
w P. gmina K. składające się z działek gruntu
o numerach 35 o powierzchni 5,43 ha i 156 o powierzchni 0,76 ha, dla których prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w Kole księga wieczysta numer (...) oraz inwentarz martwy
w postaci ciągnika T -25, pługa 3 – skibowego, brony 3 – polowej, przetrząsaczo – zgrabiarki, w ten sposób, że podzielił działkę oznaczoną numerem geodezyjnym (...)
o powierzchni 5,43 ha na dwie działki według wariantu 2, zgodnie z mapą z projektem podziału nieruchomości biegłego geodety mgr inż. J. K. (2) z dnia 2 kwietnia 2014 r. – załącznik nr 3 opinii (k.302) stanowiącej integralną część niniejszego postanowienia, z których:

a)  zabudowaną nieruchomość oznaczoną numerem geodezyjnym (...) o powierzchni 0,2900 ha przyznaje na własność Z. K. (1),

b)  niezabudowaną nieruchomość oznaczoną numerem geodezyjnym (...) o powierzchni 5,14 ha przyznaje na własność J. K. (1),

nadto przyznał:

c)  Z. K. (1) własność ciągnika T -25, pługa 3 – skibowego, brony 3 – polowej, przetrząsaczo – zgrabiarki,

d)  J. K. (1) własność działki o numerze (...) opisanej powyżej

(punkt 1. postanowienia).

W punkcie 2. postanowienia Sąd Rejonowy wartość przedmiotu postępowania ustalił na kwotę 187.800 zł oraz zasądził od Z. K. (1) na rzecz J. K. (1) kwotę 15.900,00 zł. tytułem dopłaty, w terminie 6 miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia w terminie płatności (punkt 3. postanowienia). Działu spadku dokonał bez spłaty na rzecz S. K. (punkt 4. postanowienia). Kosztami postępowania obciążył wnioskodawcę i uczestników w zakresie przez nich poniesionym (punkt 5. postanowienia) oraz nakazał pobrać od wnioskodawcy
i uczestnika na rzecz Skarb Państwa Sąd Rejonowy w Kole kwoty po 3.457,74 zł. od każdego z nich (punkt 6. postanowienia).

W uzasadnieniu Sąd I instancji ustalił, że spadkodawca Z. K. (2) był bezdzietnym kawalerem. Jego rodzice zmarli przed nim. Pozostawił trzech braci wnioskodawcę J. K. (1) oraz uczestników Z. K. (1) i S. K..

Sąd Rejonowy ustalił, że Z. K. (2) był właścicielem zabudowanego gospodarstwa rolnego położonego
w P. gmina K., składającego się z działek gruntu o numerach 35 o powierzchni 5,43 ha i 156 o powierzchni 0,76 ha, dla których w Sądzie Rejonowym w Kole prowadzona jest księga wieczysta numer (...). Gospodarstwo to otrzymał od swojej matki Z. K. (3) na podstawie umowy darowizny z dnia 27 lipca 1998 roku.

Wraz z zawarciem umowy darowizny Z. K. (2) ustanowił nieodpłatnie na rzecz darczyńcy Z. K. (3) oraz na rzecz swojego brata Z. K. (1) prawo dożywotniej służebności osobistej, polegającej na korzystaniu przez każdego z uprawnionych z jednego pokoju od strony zachodniej oraz zagwarantował im swobodę poruszania się po całym gospodarstwie. Ponadto Z. K. (3) przysługiwało prawo do korzystania z połowy piwnicy i połowy strychu w domu mieszkalnym oraz użytkowania działki numer (...).

Sąd I instancji ustalił, ze spadkobierca Z. K. (2) sam prowadził swoje gospodarstwo rolne. W pracach polowych pomagali mu najmowani ludzie, w tym małżonkowie B. czy też brat Z. K. (1). Jednakże spadkodawca chorował na astmę. Z. K. (2) miał również problemy z alkoholem, którego nadużywał.

Problemy Z. K. (2) ze zdrowiem spowodowały, że postanowił wydzierżawić swoje gospodarstwo rolne, aby uzyskać świadczenia rentowe. W dniu 23 marca 2004r. wydzierżawił gospodarstwo (...), a od 7 marca 2005 roku do 13 lipca 2011 roku A. O.. Kolejną umowę dzierżawy spadkodawca za namową brata Z. K. (1) zawarł w dniu 13 lipca 2011 r. ze swoim bratankiem J. K. (3) synem Z. K. (1). Pomimo wydzierżawiania swoich gruntów Z. K. (2) nadal prowadził swoje gospodarstwo w swoim imieniu. Alkoholizm spadkodawcy doprowadził do tego, iż gospodarstwo podupadło. Z. K. (2) nie dbał o budynki gospodarcze i obejście, nie remontował budynku mieszkalnego. Trudnił się zbieractwem, gromadził zepsuty sprzęt gospodarstwa domowego. Nie dbał również o swoje zdrowie.

A. O. i Z. K. (2) znali się z początku lat 80-tych ubiegłego wieku, byli przyjaciółmi. Kobieta troszczyła się o spadkodawcę, pomagała mu dbać o zdrowie, razem z mężem zawoziła go do lekarza, do szpitala, często zabierała go do domu na święta i na weekendy. Ponadto przywoziła mu do domu jedzenie i pomagała w bieżących sprawach życia codziennego. A. O. pobierała dopłaty unijne
w związku z podpisaną przez nią umową dzierżawy. Kobieta
z pobranych dopłat pomagała spadkodawcy w spłacaniu zaciągniętych zobowiązań i uiszczaniu opłat związanych
z prowadzeniem i utrzymaniem gospodarstwa rolnego, m.in. opłaty za energię elektryczną, opłaty za wodę i podatki. Resztę pieniędzy oddawała Z. K. (2). Często też pomagała mu w pracach polowych w gospodarstwie, zwłaszcza
w ostatnich miesiącach życia kiedy zdrowie spadkobiercy uległo pogorszeniu oraz gdy zaczął spożywać coraz więcej alkoholu. A. O. miała wydzielony kawałek ogrodu
w nieruchomości i tam uprawiała warzywa na własne potrzeby. Trzymała w przedmiotowym gospodarstwie również swoją trzodę chlewną.

Sąd Rejonowy ustalił, że Z. K. (2) mieszkał
w spadkowym gospodarstwie rolnym razem z matką Z. K. (3). Nie pozostawał w związku na stałe z żadną kobietą, przez pewien okres czasu utrzymywał bliższe relacje z G. G. (2), która bywała u Z. i z którą spożywał alkohol. Wcześniej z Z. mieszkał jego bratanek J. K. (3) syn Z., którym opiekował się od 3,5 roku życia, mieszkali razem do czasu, gdy J. nie poszedł do wojska.

J. K. (1) za życia matki często odwiedzał spadkowe gospodarstwo i czasami pomagał bratu w pracach polowych.

Od 6 listopada 2002 roku – jak ustalił Sąd I instancji –
w gospodarstwie (...) był zameldowany jego brat Z. K. (1), nie mieszkał on tam jednak na stałe. Z. K. (1) w 1995 roku rozszedł się z żoną. Po rozwodzie zaczął częściej przebywać w gospodarstwie (...). Uczestnik pracował dorywczo i często wyjeżdżał za granicę, ale gdy tylko przebywał w Polsce odwiedzał brata. Często też pomagał mu w różnych pracach polowych w gospodarstwie. Z. K. (1) trochę też pomieszkiwał w spadkowym gospodarstwie, czasem zostawał na noc u syna J. Z., który
w tamtym okresie budował stolarnię w P.. Generalnie uczestnik postępowania od rozwodu z żoną nie mieszkał nigdzie na stałe, często wyjeżdżał, podejmował prace dorywcze głównie za granicą. Natomiast w spadkowym gospodarstwie bardzo często przebywał.

Z. K. (3) zmarła w dniu 6 maja 2005r. Rok przed śmiercią zamieszkała u syna J. w G., albowiem
z uwagi na wiek potrzebowała opieki innych osób. Natomiast Z. K. (2) chorował na astmę, a ponadto nadużywał alkohol i nie mógł sprawować nad matką właściwej opieki. Nie mogła też liczyć na pomoc syna Z., który nie zamieszkiwał wówczas na stałe w tym gospodarstwie. Na adres syna J. K. (1) kazała przekazywać swoją emeryturę z KRUS.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 9 września 2011 roku zmarł Z. K. (2), a spadek po nim z mocy ustawy nabyli bracia Z. K. (1), J. K. (1) i S. K., po 1/3 części każdy z nich.

W skład spadku po zmarłym wchodzi opisane powyżej zabudowane gospodarstwa rolne położone w P. wraz
z inwentarz martwy w postaci ciągnika T-25, pługa 3-skibowego, brony 3 – polowej i przetrząsaczo zgrabiarki.

Sąd Rejonowy ustalił, że na podstawie umowy darowizny
z dnia 8.02.2012 r. S. K. darował swój udział wynoszący 1/3 części w spadkowym gospodarstwie rolnym bratu J. K. (1) i wobec powyższego udział J. K. (1) wynosi 2/3 , a Z. K. (1) 1/3.

Po śmierci Z. K. (2) prowadzeniem gospodarstwa rolnego zajął się Z. K. (1). To on pozamykał na klucz budynki. Uczestnik postępowania uprawiał ziemię i uporządkował też trochę siedlisko wchodzące w skład gospodarstwa. Raz w tygodniu do gospodarstwa przyjeżdża też A. O., która dokarmia psy znajdujące się w gospodarstwie.

Wnioskodawca J. K. (1) ma ukończone 56 lat, mieszka razem z żoną, dziećmi i teściową w miejscowości oddalonej o 3 km od spadkowego gospodarstwa. Wnioskodawca jest na rencie chorobowej. J. K. (1) jest właścicielem gospodarstwa rolnego o powierzchni 4,31 ha, którego nie prowadzi, bowiem wydzierżawia je osobie trzeciej.

Uczestnik postępowania Z. K. (1) ma ukończone 66 lat, utrzymuje się z prac dorywczych i z uprawy swojego gospodarstwa rolnego o powierzchni 2,67 ha położonego
w P.. Oprócz tego zajmuje się uprawą w spadkowym gospodarstwie. Uczestnik jest współwłaścicielem zabudowanej nieruchomości położonej w B., którą odziedziczył po matce.

Sąd I instancji ustalił, że wartość rynkowa nieruchomości według stanu na dzień otwarcia spadku a cen z chwili obecnej, bez uwzględnienia służebności osobistej obciążającej nieruchomość oraz po odjęciu kosztów wyburzenia budynku inwentarsko-składowego, który jest ruiną wynosi 182.300,00 zł. Niezabudowana działka o numerze (...) jest warta 9.800,00 zł.
Z kolei po dokonaniu podziału działki numer (...) i wyodrębnieniu z niej dwóch działek, wartość działki numer (...) o powierzchni 0,29 ha, zabudowanej budynkiem mieszkalnym wynosi 93.000,00 zł i po odjęciu kosztów koniecznych do wyburzenia w/w budynku wartość działki będzie wynosiła 73.000,00 zł. Natomiast wartość drugiej działki uzyskanej z tytułu podziału nieruchomości, niezabudowanej i oznaczonej numerem 35/2
o powierzchni 5,14 ha wynosi 99.500,00 zł. Oprócz tego w skład spadku wchodzi też inwentarz martwy w postaci ciągnika T-25, pługa 3-skibowego, brony 3 – polowej i przetrząsaczo zgrabiarki o łącznej wartości 5.500,00 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu
o rzeczowy oraz osobowy materiał dowodowy, a także w oparciu
o opinię biegłych: rolnika oraz geodety.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd I instancji zważył w pierwszej kolejności, że w niniejszej sprawie wnioskodawca J. K. (1) i uczestnik Z. K. (1) wnosili o dokonanie działu spadku po bracie Z. K. (2) obejmującego gospodarstwo rolne. Jednocześnie Sąd ten podkreślił, że stanowiska wnioskodawcy
i uczestnika co do sposobu podziału różniły – były rozbieżne
i zmieniały się w toku postępowania. Wnioskodawca wnosił
o przyznanie mu własności całego spadkowego gospodarstwa rolnego, natomiast uczestnik ostatecznie – wydzielonej jego części tj. siedliska wraz z działką (...).

Sąd orzekający podkreślił, że skład masy spadkowej był pomiędzy wnioskodawcą a uczestnikiem w zasadzie bezsporny.

Jednocześnie wskazał, że poza sporem pozostawał fakt, że
w skład spadku wchodzi gospodarstwo rolne położone
w P. gmina K. składające się z działek o numerach ewidencyjnych (...) o łącznej powierzchni 6.19 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Kole prowadzona jest księga wieczysta numer (...) oraz inwentarz martwy
w postaci bron i przetrząsaczo – zgrabiarki, a także ciągnik T-25 i pług (dokonując w tym zakresie szerokich rozważań).

W dalszej części rozważań Sąd I instancji podkreślił, że
w razie podziału gospodarstwa rolnego obejmującego grunty rolne o powierzchni przekraczającej 1 ha, które należy do spadku, stosuje się odpowiednio przepisy o podziale gospodarstw rolnych przy zniesieniu współwłasności (art. 1070 k.c.). Sąd Rejonowy wskazał więc, że zniesienie współwłasności gospodarstwa rolnego podlega ogólnym przepisom dotyczącym zniesienia współwłasności zawartymi w art. 210 – 212 k.c., natomiast reguły ogóle są modyfikowane lub uzupełniane przepisami art. 213 – 218 k.c.

Po przytoczeniu treści regulacji art. 211 k.c., art. 213 k.c., a także art. 619 § 1 k.p.c. Sąd orzekający wskazał, że powołany w sprawie biegły z zakresu rolnictwa M. S. wydał opinię, w której stwierdził, iż fizyczny podział spadkowego gospodarstwa rolnego jest możliwy i nie jest sprzeczny z zasadami racjonalnej gospodarki rolnej podkreślając przy tym, że wnioski płynące z opinii są jasne
i logiczne, iż wydzielone części gospodarstwa rolnego będą nadal mogły spełniać swoją funkcję rolną. Dodatkowo Sąd I instancji podniósł, że w przedmiotowym gospodarstwie nie odbywała się żadna specjalistyczna, zintegrowana produkcja, która musiałaby stanowić całość gospodarczą. Sąd Rejonowy skonkludował więc, że gospodarstwo można podzielić bez uszczerbku dla zasad prawidłowej gospodarki rolnej. Sąd I instancji podkreślił także, że fakt kto pracował i mieszkał bądź mieszka w spadkowym gospodarstwie rolnym nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszym postepowaniu.

Sąd orzekający wskazał, że przy dokonywaniu podziału sąd winien kierować się także zasadami wyrażonymi w art. 214 k.c. i ustalić który ze współwłaścicieli daje najlepszą gwarancję do prowadzenia gospodarstwa rolnego i podkreślił, że
w niniejszym postępowaniu zarówno wnioskodawca, który ukończył szkołę rolniczą jak i uczestnik postępowania, który pracował
w gospodarstwie rolnym posiadają uprawnienia do jego samodzielnego prowadzenia. Postępowanie dowodowe,
w szczególności opinie biegłych rolnika i geodety, wykazały, że podział fizyczny jest możliwy, każdy i to jest najistotniejsze dla wyboru sposobu podziału. Natomiast fakt zamieszkiwania i pracy w gospodarstwie może – jak podniósł Sąd orzekający – mieć znaczenie przy ustalaniu, którą część tego gospodarstwa przyznać poszczególnym spadkobiercom.

Sąd rejonowy wskazał, że biegły geodeta J. K. (2) dokonał na zlecenie sądu geodezyjnego podziału działki numer (...).

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd I instancji dokonał fizycznego podziału gospodarstwa rolnego położonego
w P. gmina K. składającego się z działek o numerach ewidencyjnych (...) o łącznej powierzchni 6,19 ha, dla których w Sądzie Rejonowym w Kole prowadzona jest księga wieczysta numer (...), w ten sposób, że podzielił działkę oznaczona numerem geodezyjnym (...) o powierzchni 5,43 ha na dwie działki według wariantu numer 2, zgodnie z mapą
z projektem podziału nieruchomości biegłego geodety J. K. (2). Sąd Rejonowy uznał, że przy wydzielaniu działek - należy do działki o numerze (...) stanowiącej pole uprawne - zagwarantować dojazd o szerokości 7 metrów do części działki nie dochodzącego bezpośrednio do drogi publicznej, aby umożliwić właścicielowi tej działki właściwy dojazd do nieruchomości każdym sprzętem rolniczym, w szczególności kombajnem. Zdaniem sądu okoliczność ta ma znaczenie zwłaszcza w sytuacji gdy pomiędzy właścicielami sąsiadujących działek (35/1 i 35/2) istnieje konflikt, tak jak w niniejszym postępowaniu. W celu wyeliminowania w przyszłości jakichkolwiek nieporozumień celowym jest wydzielenie „drogi” szerszej, aby można było bez jakichkolwiek nieporozumień dojechać do pola.

(...) uzyskane w wyniku podziału gospodarstwa rolnego Sąd orzekający rozdzielił pomiędzy wnioskodawcę
i uczestnika postepowania Z. K. (1) mając na uwadze sytuację mieszkaniową wnioskodawcy i uczestnika oraz posiadane przez nich swoje gospodarstwa rolne. Sąd I instancji wziął pod uwagę, że wnioskodawca od wielu lat mieszka z żoną
i dziećmi w swoim gospodarstwie rolnym położonym
w G., natomiast uczestnik w zasadzie nie ma innego miejsca zamieszkania, a w budynku posadowionym na siedlisku działki (...) ma ustanowioną służebność osobistą mieszkania
i ponadto od 2002 roku jest tam zameldowany. W tej sytuacji najbardziej celowym – jak uznał Sąd Rejonowy – będzie przyznanie mu działki z siedliskiem, aby zapewnić mu miejsce do zamieszkania. Tym bardziej, że uczestnik w tej samej miejscowości posiada własne niezabudowane gospodarstwo rolne, które nadal prowadzi.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd I instancji przyznał wnioskodawcy i uczestnikowi składniki majątkowe zgodnie z przysługującymi im udziałami w spadkowym gospodarstwie i tak wnioskodawcy własność działki niezabudowanej oznaczonej numerem 35/2 o powierzchni 5,14 ha oraz własność działki (...) o powierzchni 0,76 ha. Z kolei uczestnikowi postępowania Sąd Rejonowy przyznał własność zabudowanej nieruchomości oznaczonej numerem 35/2
o powierzchni 0,29 ha oraz cały inwentarz martwy, albowiem uczestnik postepowania z tego inwentarza w ostatnich latach korzystał przy pracy w gospodarstwie spadkowym i w swoim gospodarstwie rolnym, natomiast wnioskodawca swoje gospodarstwo wydzierżawia.

Sąd orzekający wskazał, że wnioskodawca co prawda wnioskował o przyznanie własności gospodarstwa na jego rzecz podnosząc, że uczestnik postępowania może mieszkać u swojego syna w stolarni, ale postępowanie dowodowe wykazało, ze nie ma tam odpowiednich warunków do zamieszkania. Ponadto J. K. (1) podnosił, że uczestnik postepowania może zamieszkać w B. w nieruchomości stanowiącej jego własność. Trudno jednak wymagać od uczestnika, aby wyprowadził się z miejsca swojego stałego pobytu o kilkadziesiąt kilometrów, zwłaszcza
w sytuacji, gdy tutaj pracuje w swoim gospodarstwie rolnym
i miedzy innymi z dochodów uzyskanych z tej pracy utrzymuje się. Ponadto wnioskodawca podkreślał, że chciałby całe gospodarstwo przekazać swojemu synowi, który posiada uprawnienia do jego prowadzenia. Powyższa okoliczność nie stanowiła podstawy do rozstrzygnięcia w niniejszym postępowaniu, albowiem sąd przy podziale majątku kieruje się przede wszystkim przedmiotem podziału i sytuacją osobistą spadkobierców. Nie ma dla sądu natomiast znaczenia to komu spadkobierca zamierza przeznaczyć spadkową nieruchomość.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy na podstawie art. 1070 k.c. w zw. z art. 211 k.c. orzekł jak w punkcie
1 postanowienia.

Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z art. 688 k.p.c. do działu spadku stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zniesienia współwłasności (art. 617 – 625 k.p.c.). Z art. 623 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c. wynika z kolei, że jeżeli brak podstaw do wydania postanowienia o dziale spadku stosownie do zgodnego wniosku współspadkobierców, a zachodzą warunki do dokonania podziału w naturze, Sąd dokonuje tego podziału na części odpowiadające wartością udziałom współwłaścicieli
z uwzględnieniem wszelkich okoliczności zgodnie z interesem społeczno – gospodarczym. Różnice wartości wyrównuje się przez dopłaty pieniężne. Podstawą orzekania o sposobie uiszczenia dopłat są natomiast ogólne przepisy o dziale spadku
i zniesieniu współwłasności. Z art. 1035 k.c. w zw. z art. 212 § 3 k.c. wynika, że jeżeli ustalone zostały dopłaty, Sąd oznaczy termin i sposób uiszczenia oraz wysokość i termin uiszczenia odsetek, przy czym w razie rozłożenia dopłat na raty termin ich uiszczenia nie może łącznie przekraczać lat dziesięciu.

Sąd orzekający podkreślił, że spadek po zmarłym z mocy ustawy nabyli wnioskodawca J. K. (1) oraz uczestnicy postepowania Z. K. (1) i S. K. – po 1/3 części każdy z nich. Uczestnik postępowania S. K. przekazał swój udział w majątku spadkowym, nieodpłatnie na rzecz wnioskodawcy. W takiej sytuacji udział J. K. (1) w majątku wynosi 2/3 a udział Z. K. (1) 1/3.

Wartość całego majątku spadkowego – jak wskazał Sąd Rejonowy – wynosi 187.800,00 zł. Na powyższą kwotę składa się wartość działki numer (...) w kwocie 9.800,00 zł, wartość działki numer (...) w kwocie 99.500,00 zł, wartość działki numer (...) (po odjęciu kosztów wyburzenia budynku przeznaczonego do rozbiórki w kwocie 20.000,00 zł) w kwocie 73.000,00 zł oraz wartość inwentarza martwego w kwocie 5.500,00 zł.

Sąd I instancji wskazał, że wnioskodawca otrzymał składniki majątkowe o wartości 109.300,00 zł (działka numer (...) – 99.500,00 zł i działka numer (...) – 9.800,00 zł), zaś uczestnik postępowania o wartości 78.500,00 zł (działka numer (...) – 73.000,00 zł i inwentarz martwy – 5.500,00 zł). Natomiast udział wartość udziału wnioskodawcy w majątku spadkowym wynosi 125,200,00 zł (187.800 x 2/3), a uczestnika postepowania 62.600,00 zł (187.800,00 x 1/3) . W tej sytuacji uczestnik postępowania, w celu wyrównania udziału spadkowego wnioskodawcy winien – jak uznał Sąd Rejonowy – uiścić na jego rzecz tytułem dopłaty kwotę 15.900,00 zł, o czym Sąd orzekający orzekł w punkcie 3 postanowienia.

Powyższą kwotę Sąd Rejonowy zasądził w jednej racie
z odroczonym terminem płatności o sześć miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia zgodnie z wnioskiem uczestnika nadmieniając zarazam, iż wnioskodawca
w trakcie postępowania nie podnosił, że brak jednorazowego uiszczenia ewentualnej dopłaty narazi go na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych lub inne dotkliwe konsekwencje.

Sąd Rejonowy wskazał także, że zgodnie z art. 684 k.p.c. Sąd ustala wartość spadku ulegającego podziałowi. Wartość poszczególnych składników majątku została ustalona w oparciu
o opinie biegłego rolnika, który określił zarówno wartość nieruchomości, wartość poszczególnych działek przed i po dokonaniu podziału geodezyjnego oraz wartość inwentarza martwego.

Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji na podstawie art. 684 k.p.c. orzekł jak w punkcie 2 postanowienia.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł kierując się regułami zawartymi w art. 520 § 1 k.p.c. zgodnie, każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Sąd ten podkreślił, że w przedmiotowej sprawie niewątpliwym jest, że wnioskodawca i uczestnik postępowania
w równym stopniu byli zainteresowani dokonaniem działu spadku. Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji obciążył wnioskodawcę
i uczestnika po połowie obciążył wnioskodawcę i uczestnika postępowania Z. K. (1) kosztami sporządzenia opinii biegłych w łącznej kwocie 6,915,48 zł.

Apelację od powyższego postanowienia złożył wnioskodawca J. K. (1) w zaskarżając je w części, tj. co do punktu 1 lit. a i c oraz punktu 6 zarzucając:

-

obrazę art. 233 § 1 k.p.c., art. 228 k.p.c. i 231 k.p.c. w zakresie oceny materiału dowodowego co do zasadności wniosku o przyznanie całości gospodarstwa rolnego (...),

-

obrazę art. 520 § 2 i 3 k.p.c. przez jego niezastosowanie, w sytuacji przewidzianej tą normą prawną.

Stawiając powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez przyznanie całości spadkowego gospodarstwa rolnego na własność J. K. (1) i zasądzenie od J. K. (1) na rzecz Z. K. (1) kwoty 62.600,00 złotych, płatnych w dwóch ratach – pierwszej 31.300 złotych
w terminie sześciu miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia i drugiej w terminie dwunastu miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, a także obciążanie kosztami postępowania za I i II instancję w całości Z. K. (1), a nadto zasądzenie od Z. K. (1) kosztów zastępstwa procesowego za obydwie instancje – na podstawie art. 520 § 2
i 3 k.p.c.

Uczestnik Z. K. (1) wniósł o oddalenie apelacji jako bezzasadnej oraz zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestnika postępowania kosztów postępowania apelacyjnego,
w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy J. K. (1) nie zasługuje na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego są prawidłowe, znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych dowodach, ocenionych bez naruszania zasad swobody sędziowskiej, wobec czego Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą niniejszego orzeczenia. Zastrzeżeń nie budzi też prawidłowość subsumpcji dokonanej przez Sąd I instancji a quo i trafność zastosowania przepisów prawa materialnego.

Wbrew stanowisku apelującego Sąd Rejonowy nie dopuścił się żadnych uchybień, które musiałyby skutkować koniecznością zmiany zaskarżonego orzeczenia.

Lektura części wstępnej apelacji w powiązaniu z treścią jej uzasadnienia pozwala wywieść, że istota wniesionego przez J. K. (1) środka zaskarżenia sprowadza się w zasadzie – pomimo mnogości argumentów zawartych w uzasadnieniu oraz formułowania zarzutu naruszenia prawa procesowego – do negacji przyjętego przez Sąd I instancji sposobu (zasady) działu spadku, tj. dokonania fizycznego podziału działki oznaczonej numerem geodezyjnym (...) na dwie działki (zabudowaną o numerze geodezyjnym (...) oraz niezabudowaną o numerze geodezyjnym (...)) i przyznania podzielonej nieruchomości obydwu uczestnikom, nie zaś tylko wnioskodawcy.

Zarzutu apelującego nie sposób jednak podzielić.

Jak prawidłowo zaznaczył Sąd Rejonowy do działu spadku obejmującego gospodarstwo rolne stosuje się przepisy ogólne dotyczące zniesienia współwłasności zawarte w art. 210 – 218 k.c.

Zarówno natomiast w orzecznictwie, jak i w doktrynie zgodnie przyjmuje się, że podstawowym sposobem zniesienia współwłasności, w tym zniesienia współwłasności gospodarstwa rolnego, preferowanym przez ustawodawcę jest podział fizyczny rzeczy wspólnej, jako najbardziej sprawiedliwy i pożądany. Dlatego też, jeżeli zniesienie współwłasności następuje z mocy orzeczenia sądu, sąd powinien przede wszystkim brać pod uwagę właśnie ten sposób wyjścia ze współwłasności, chyba że współwłaściciele żądają zgodnie przyznania rzeczy wspólnej jednemu z nich w zamian za spłaty albo sprzedaży stosownie do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2008 roku, II CSK 467/07, publ. LEX nr 523605; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2010 roku, III CSK 195/09, publ. LEX nr 585823; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2001 roku, V CKN 1436/00, publ. LEX nr 52398; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2014 roku, IV CSK 431/13, publ. LEX nr 1475181).

Jednocześnie niedopuszczane jest – co zdaje się sugerować skarżący – uwzględnienie wniosku jednego tylko ze współwłaścicieli o przyznanie jemu rzeczy wspólnej, w sytuacji braku konsensusu w tej kwestii pomiędzy uczestnikami (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2014 roku, IV CSK 431/13, publ. LEX nr 1475181).

Dopuszczalność fizycznego podziału rzeczy wspólnej wyłącza natomiast jedynie sprzeczność tego podziału z przepisami ustawy, ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo też sytuacja, w której podział pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości,
a w przypadku gospodarstwa rolnego – sprzeczność z zasadami prawidłowej gospodarki rolnej.

Transponując zaprezentowane powyżej rozważania na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić trzeba, że – wobec niezaistnienia przesłanek przemawiających przeciwko fizycznemu podziałowi nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...)
o powierzchni 5,43 ha – Sąd I instancji zobowiązany był właśnie w taki sposób dokonać działu tej części spadku, skoro
z przeprowadzonego w toku postępowania pierwszoinstancyjnego dowodu z opinii biegłego z zakresu rolnictwa i szacowania (...) (uzupełnionej podczas przesłuchania na rozprawie w dniu 7 marca 2014 roku) w sposób niebudzący wątpliwości wynika, iż fizyczny podział owej nieruchomości jest możliwy i nie jest on zarazem sprzeczny
z zasadami racjonalnej gospodarki rolnej i to niezależnie od sprzeciwu skarżącego, który kontestując obecnie przyjętą przez Sąd orzekający zasadę działu spadku nie przytacza żadnych merytorycznych argumentów dotyczących tej kwestii, tj. odnoszących się do ustawowych przesłanek, których stwierdzenie uniemożliwiłby podział fizyczny nieruchomości o numerze geodezyjnym (...). Apelujący nie neguje nawet w wywiedzionym środku zaskarżenia opinii biegłego S., która to opinia stanowiła podstawę wydania zaskarżonego orzeczenia w takim właśnie kształcie.

Jak zaznaczono powyżej fizyczny (naturalny) podział rzeczy, który jest podstawowym sposobem zniesienia współwłasności wyłącza jedynie stwierdzenie zaistnienia przesłanek wymienionych w sposób wyczerpujący w regulacji art. 211 k.c. oraz 213 k.c., dlatego też podstawy takiej nie mogą
w żadnym razie stanowić wymienione przez J. K. (1) okoliczności, tj. potrzeby mieszkaniowe uczestnika Z. K. (1), jego wiek, fakt posiadania innych nieruchomości
(w B.), fakt wydzierżawienia gospodarstwa rolnego (...), posiadanie przez uczestnika służebności mieszkania, czy też wreszcie zasada „dobrego sąsiedztwa”. Opisane przez apelującego czynniki nie mieszczą się bowiem
w ustawowym zamkniętym katalogu czynników uzasadniających odmowę zniesienia współwłasności. Mogą one jedynie stanowić (ewentualnie) podstawę negacji dokonanego przez Sąd I instancji rozdziału podzielonej nieruchomości o numerze geodezyjnym (...) pomiędzy uczestników. Jak już zaakcentowano, skarżący kwestionuje jedynie przyjętą przez Sąd Rejonowy zasadę działu spadku, nie zaś sposób podziału owej nieruchomości, skoro wnosi on wyłącznie o przyznanie jemu całości gospodarstwa spadkowego, nie zaś zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez przyznanie na jego rzecz zabudowanej nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...), a na rzecz uczestnika Z. K. (1) niezabudowanej nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...).

Z uwagi na powyższe zbędnym było szczegółowe odnoszenie się przez Sąd odwoławczy do poszczególnych twierdzeń, skoro są one chybione co do zasady. Globalnie jednak podnieść trzeba, że stanowisko Sądu I instancji w zakresie rozdziału spornej nieruchomości – wobec zastosowanych kryteriów – jest prawidłowe. Nawet zatem, gdyby przyjąć, że opisane w treści uzasadnienia apelacji twierdzenia odnoszą się do kwestii rozdziału nieruchomości pomiędzy uczestników, uznać je trzeba za dowolną polemikę, niepopartą argumentami jurydycznymi wobec prawidłowego stanowiska Sądu I instancji.

Choć we wstępie apelacji skarżący wymienia, że zaskarżeniu podlega także punkt 1 lit c (dot. przyznania Z. K. (1) na własność ciągnika T-25, pługa 3-skibowego, brony 3-polowej, przetrząsaczo-zgrabiarki) zarzutu tego w żaden sposób nie rozwija uniemożliwiając jednocześnie odniesienie się do niego przez Sąd Okręgowy, czemu zaniechano.

Za chybiony uznać także trzeba zarzut zmierzający do zakwestionowania rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 6. postanowienia, a w istocie do zasady przyjętej przez Sąd I instancji w zakresie kosztów postępowania.

Zważyć trzeba, że zasada orzekania o kosztach
w postępowaniu nieprocesowym została wyrażona w art. 520 § 1 k.p.c. Stosownie do jego brzmienia, każdy uczestnik postępowania ponosi koszty związane ze swym udziałem
w sprawie. Oznacza to, że uczestnika postępowania obciążają koszty tej czynności, której sam dokonał, oraz czynności podjętej w jego interesie (np. przez sąd czy to z urzędu czy na wniosek uczestnika, np. koszty opinii biegłego). Co do zasady zatem koszty poniesione przez uczestników związane
z ich udziałem w sprawie nie podlegają wzajemnemu rozliczeniu (zwrotowi). Zasada ujęta w ramach art. 520 § 1 k.p.c. jest nienaruszalna w sytuacji, w której uczestnicy są w równym stopniu zainteresowani wynikiem postępowania lub – mimo braku tej równości – ich interesy są wspólne.

W ocenie Sądu Okręgowego powyższa zasada znajduje – jak zasadnie uznał Sąd I instancji i zarazem wbrew stawianym zarzutom – zastosowanie dla rozstrzygnięcia o kosztach postępowania w niniejszej sprawie.

Wskazać bowiem trzeba, że zgodnie z ugruntowanym
w doktrynie oraz judykaturze stanowiskiem nie ma sprzeczności interesów między współwłaścicielami, czy spadkobiercami, którzy domagają się zniesienia współwłasności, działu spadku, podziału majątku wspólnego, stwierdzenia nabycia spadku, niezależnie od tego, jaki podział proponują i jakie wnioski składają (vide: m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2011 roku, II CZ 55/11, publ. LEX nr 452011).

Obaj uczestnicy przedmiotowego postępowania posiadają taki sam interes wyrażający się w dążeniu do działu spadku po zmarłym Z. K. (2), a więc zasada wynikająca z § 1 art. 520 k.p.c. znajduje zastosowanie dla rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania w niniejszej sprawie.

Konkludując stwierdzić trzeba, że nie ma podstaw do wzruszenia orzeczenia w zaskarżonych częściach.

Wobec powyższych rozważań i z mocy art. 385 k.p.c. w zw.
z art. 13 § 2 k.p.c. oddalono apelację wnioskodawcy jako nieuzasadnioną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., nie znajdując podstaw do odstąpienia od powyższej zasady orzekania o kosztach.

Jolanta Tembłowska Ewa Kozłowska Iwona Przyłębska – Grzybowska