Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 640/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Elżbieta Borowska

Sędziowie

:

SA Jadwiga Chojnowska (spr.)

SO del. Grażyna Wołosowicz

Protokolant

:

Iwona Aldona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa I. G., E. G. i P. G.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 9 maja 2014 r. sygn. akt I C 592/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I i II o tyle, że ustawowe odsetki od kwot zasądzonych w punkcie I zasądza od 22 października 2013 roku;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od powodów na rzecz pozwanego 2.700 (dwa tysiące siedemset) zł tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

UZASADNIENIE

I. G., P. G. i E. G. wnieśli o zasądzenie od (...) S.A. w S. na rzecz I. G. kwoty 50.000 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 października 2013 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.000 zł od dnia 7 listopada 2011 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 70.000 zł od dnia 22 października 2013 r. do dnia zapłaty, zaś odnośnie powodów P. G. i I. G. kwot po 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz każdego z nich wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 października 2013 r. do dnia zapłaty. Nadto domagali się zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania.

(...) S.A. w S. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Wyrokiem z dnia 9 maja 2014 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz I. G. kwotę 32.000 zł, na rzecz E. G. kwotę 20.000 zł, a na rzecz P. G. kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 maja 2014 r. do dnia zapłaty. W pozostałej części powództwo oddalił. Nakazał ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 4.100 zł tytułem części kosztów sądowych i zasądził od powodów na rzecz pozwanej kwotę 3.604,25 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Odstąpił też od obciążania powodów brakującą częścią kosztów sądowych.

Z uwagi na to, iż E. G. i P. G. cofnęli pozew o zapłatę kwot po 10.000 zł na rzecz każdego z nich postanowieniem z dnia 4 kwietnia 2014 r. Sąd Okręgowy umorzył postępowanie w tej części.

Orzeczenie to zapadło w oparciu o poniższe ustalenia faktyczne i ocenę prawną:

W dniu (...)o godz. 12.30 na skrzyżowaniu ulic (...) w L. doszło do zderzenia dwóch pojazdów - F. (...), kierowanego przez S. D. i V. (...), kierowanego przez Z. G., w którym podróżował małoletni D. G.. W wyniku tego zderzenia śmierć ponieśli: D. G. (13 lat), kierujący V. (...) Z. G. oraz sprawca wypadku kierujący F. (...) S. D.. Pozostali uczestnicy odnieśli obrażenia. Postępowanie karne w sprawie, w związku ze śmiercią sprawcy, zostało umorzone postanowieniem w dniu 18 lutego 2004 r. Przyczyną wypadku było niezachowanie należytej ostrożności przez kierującego, polegające na nieustąpieniu pierwszeństwa przejazdu i niedostosowaniu prędkości pojazdu do warunków na drodze. Dodatkowo sprawca w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem środków odurzających.

Sąd ustalił, że właściciel pojazdu, którym kierował sprawca wypadku, korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie zawartej umowy z pozwaną.

W dniu 29 stycznia 2004 r. I. G. i jej mąż M. G. zgłosili do pozwanego ubezpieczyciela roszczenie o wypłatę kwoty 50.000 zł tytułem pogorszenia się ich sytuacji materialnej i z tytułu krzywdy. W odpowiedzi na powyższe, w dniu 5 maja 2004 r., pozwana wypłaciła małżonkom G. kwotę 18.000 zł tytułem odszkodowania oraz kwotę 2.000 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

Następnie, w wezwaniu z dnia 15 lutego 2010 r., małżonkowie domagali się zapłaty kwoty 57.000 zł, jednocześnie informując, że pozasądowo skłonni są do zawarcia ugody na kwotę 30.000 zł. Pozwana odmówiła wypłaty jakichkolwiek dalszych sum.

W piśmie z dnia 30 września 2011 r. I. G. domagała się wypłaty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z krzywdą związaną z utratą osoby bliskiej. Pozwana pismem z dnia 13 września 2013 r. odmówiła wypłaty żądanej kwoty.

W kolejnym piśmie z dnia 12 września 2013 r. powodowie wezwali pozwaną do wypłaty kwot jak w treści pozwu. Pozwana w dniu 26 września 2013 r. wypłaciła E. G. i P. G. kwoty po 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

D. G. był jednym z czworga dzieci I. G.. W dacie jego śmierci młodsze dzieci: P. i E. miały odpowiednio 3 i 12 lat.

Mąż I. M. G., jest właścicielem gospodarstwa rolnego w Ł.. Jeszcze przed wypadkiem zaczął wyprzedawać gospodarstwo, zaś pieniądze przeznaczał na alkohol. Problem alkoholowy miał już po zawarciu związku małżeńskiego. Problem rodziny związany jest także z agresywnym zachowaniem się M. G. wobec rodziny. I. G. uczestniczy w zajęciach grup wsparcia dla osób doświadczających przemocy w rodzinie, zaś od 21 kwietnia 2011 r. korzysta z pomocy psychologa w przychodni terapii uzależnień i współuzależnień od alkoholu.

Za znęcanie się nad rodziną, w okresie od stycznia 2010 r. do sierpnia 2013 r., M. G. przebywał w zakładzie karnym.

Badając rozmiar doznanej przez powodów krzywdy, Sąd miał na uwadze treść opinii biegłej sądowej psycholog. Wynika z niej, iż u E. G. występują trudności emocjonalne, spowodowane długotrwałym konfliktem na tle zachowań alkoholizującego się i agresywnego ojca. Śmierć brata stanowiła dla powódki utratę jedynej dla niej osoby, z którą miała pełny i życzliwy kontakt. Ma poczucie straty, żalu, tęsknoty. Biegła stwierdziła, że z uwagi na znaczny upływ czasu trudno jest aktualnie ocenić rozmiar cierpień psychicznych, czas ich trwania i objawy.

Badanie psychologiczne I. G. wykazało natomiast przejaw silnych konfliktów emocjonalnych na wielu płaszczyznach dotyczących rodziny, siebie i uświadamianych celów. Na przeżycia badanej nakładają się zaburzone relacje w domu rodzinnym oraz trudności wynikające z doświadczenia śmierci dziecka. Zmarły syn był ukochanym dzieckiem, mówienie o synu powoduje napięcie psychiczne i fizyczne, płacz. Dominującym obecnie problemem powódki są relacje rodziny, wynikające z zaburzonych zachowań alkoholizującego się męża i ojca wobec rodziny.

Z kolei badanie psychologiczne P. G. wykazało trudności emocjonalne spowodowane długotrwałym konfliktem w domu rodzinnym na tle alkoholizującego się ojca wobec rodziny. Z dużym prawdopodobieństwem powód nie pamięta brata. Chłopiec może, wskutek dyskomfortu emocjonalnego w domu rodzinnym, odczuwać żal z powodu nieobecności brata, który mógłby być dla niego wsparciem, szczególnie gdy ojciec nie spełnia swojej roli.

W świetle tak poczynionych ustaleń faktycznych w sprawie, Sąd doszedł do wniosku, że roszczenia powodów zasługują na częściowe uwzględnienie.

Wstępnie wskazał, iż niespornym było, że sprawcą zdarzenia był kierujący pojazdem marki F. (...) - S. D., jak również okoliczność, że posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca wypadku, korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie zawartej umowy z pozwaną.

W wyniku zdarzenia D. G. - syn I. G., a brat pozostałych powodów, na skutek odniesionych obrażeń zmarł, po przewiezieniu go do szpitala.

W ocenie Sądu, żądanie I. G. o wypłatę jednorazowego odszkodowania, na podstawie art. 446 § 3 k.c., co do zasady jest słuszne, bowiem jako rodzic dorastającego syna mogła ona liczyć na pomoc i wsparcie z jego strony doraźnie, jak i w najbliższej przyszłości, co ma duże znaczenia, zwłaszcza w warunkach wiejskich. Z jej zeznań wynikało, iż syn chętnie pomagał jej w pracach domowych. Sąd zauważył jednakże, że D. był jednym z czworga dzieci I. G..

Przechodząc do ustalenia wysokości jednorazowego odszkodowania, nie negując oczywistego faktu że śmierć każdego dziecka jest zawsze ogromnym ciosem dla rodziców, Sąd dostrzegł jednocześnie, że pogorszenie sytuacji życiowej rodziców jest większe w sytuacji gdy zmarłe dziecko było jedynakiem, a wiek rodziców wyklucza posiadanie dalszego potomstwa. Mając to na względzie, Sąd zauważył, że I. G. ma obecnie jeszcze troje dzieci, a śmierć trzynastoletniego syna, choć pogorszyła jej sytuację życiową, nie oznacza, że powódka pozostała sama, a na starość będzie zdana wyłącznie na siebie. Powódka ma aktualnie jeszcze dwoje pełnoletnich dzieci oraz jedno małoletnie, na których wsparcie - w ocenie Sądu - z pewnością może liczyć.

Sąd podkreślił, że sama I. G., w pierwszym żądaniu, skierowanym do pozwanej w dniu 29 stycznia 2004 r., zgłosiła roszczenie o wypłatę kwoty 50.000 zł (na rzecz swoją i męża) z tytułu pogorszenia się sytuacji materialnej i z tytułu krzywdy. Ubezpieczyciel wypłacił wówczas małżonkom G. kwotę 18.000 zł tytułem odszkodowania. Nadto wypłacił koszty pogrzebu w wysokości 2.000 zł. Sąd zauważył, że sama powódka bezpośrednio po śmierci syna dokonała „oszacowania” wielkości krzywdy i szkody na łączną kwotę 50.000 zł. Pozwana wypłaciła zaś kwotę 18.000 zł z tytułu pogorszenia się sytuacji materialnej. W ocenie Sądu, kwota ta jest adekwatna z tego tytułu, w związku z czym uznając, że świadczenie w powyższym zakresie zostało spełnione, na podstawie art. 446 § 3 k.c. w zw. z art. 415 k.c. roszczenie to oddalił.

Z kolei w zakresie roszczeń o zadośćuczynienie Sąd stwierdził, że jakkolwiek na skutek śmierci syna I. G., a brata pozostałych powodów, doszło do zerwania łączących ich więzi rodzinnych, stanowiących dobro osobiste podlegające ochronie prawnej, to jednak stopień doznanej przez powodów krzywdy wynikłej ze śmierci D. G. był zróżnicowany.

W odniesieniu do I. G., Sąd zauważył, że zerwaniu uległa silna więź łącząca rodzica z dzieckiem, na dodatek w tragicznych okolicznościach, wskutek wypadku samochodowego. Przeżycia towarzyszące śmierci dziecka, aczkolwiek typowe i nie wywołujące trwałych uszczerbków na zdrowiu psychicznym, są odczuwane przez powódkę do dzisiaj, przy czym ujawniane reakcje mają charakter indywidualny - pustka i smutek po śmierci dziecka, z którym łączyła powódkę silna więź. Nadto liczyła ona na wsparcie zmarłego syna w przyszłości. Jak wykazało badanie psychologa sądowego, występujący u I. G. przejaw silnych konfliktów emocjonalnych dotyczy wielu płaszczyzn dotyczących rodziny, siebie i uświadamianych celów, a więc nie tylko związanych ze śmiercią syna. Na przeżycia badanej nakładają się zaburzone relacje w domu rodzinnym oraz trudności wynikające z doświadczenia śmierci dziecka. Zmarły syn choć był ukochanym dzieckiem, i obecnie mówienie o synu powoduje napięcie psychiczne i fizyczne i płacz, to jednak dominującym obecnie problemem powódki są relacje rodziny, wynikające z zaburzonych zachowań alkoholizującego się męża i ojca wobec rodziny. Sąd podkreślił, że postępowanie dowodowe w sprawie nie wykazało, aby alkoholizm męża powódki i ojca pozostałych powodów, związany był ze śmiercią syna D., podobnie, jak rozpoznana choroba psychiczna, czy wyprzedawanie majątku. Również terapia powódki i wizyty u psychologa są związane z alkoholizmem męża, a nie śmiercią syna. Zauważył również, że zdarzenie miało miejsce dawno temu bo w dniu (...), Sąd badał natomiast skutki wypadku na dzień orzekania w sprawie. Podkreślając, iż sama powódka, bezpośrednio po śmierci syna „oszacowała” wielkość krzywdy i szkody na łączną kwotę 50.000 zł, z której pozwana wypłaciła kwotę 18.000 zł z tytułu pogorszenia się sytuacji materialnej, uznał, że różnica pomiędzy kwotą wypłaconą, a wówczas żądaną tj. 32.000 zł jest adekwatną, bo w istocie wskazaną przez samą powódkę bezpośrednio po wypadku, kiedy to krzywda była największa.

W odniesieniu do powodów E. G. i P. G., Sąd wskazał, że także i oni odczuwają śmierć brata do chwili obecnej. Krzywda jednak jest inna wobec E. G., która była prawie równolatką D. i razem z nim dorastała, bawiła się, pomagała w pracach domowych. Śmierć brata stanowiła dla E. G. utratę jedynej dla niej osoby, z którą miała pełny i życzliwy kontakt. Ma poczucie straty, żalu, tęsknoty. Natomiast P. G. z dużym prawdopodobieństwem nie pamięta brata, bo miał wówczas zaledwie 3 lata. Z drugiej strony, pomimo upływu czasu, wskutek dyskomfortu emocjonalnego w domu rodzinnym, może odczuwać żal z powodu nieobecności brata, który mógłby być dla niego wsparciem, szczególnie gdy ojciec nie spełnia swojej roli.

Mając na uwadze, że celem zadośćuczynienia jest kompensacja doznanej krzywdy, w opisanych wyżej realiach, w ocenie Sądu, zasadnym było określenie zadośćuczynienia na poziomie kwoty 20.000 zł na rzecz E. G. i 10.000 zł P. G. - z uwzględnieniem faktu, że powodowie ci w toku postępowania otrzymali już kwoty po 10.000 zł.

W ocenie Sądu tak ustalone kwoty zadośćuczynień powinny zrekompensować negatywne przeżycia związane z utratą syna i brata, a uwzględniając standard życiowy powodów przed i po wypadku, nie prowadzą jednocześnie do bezpodstawnego ich wzbogacenia.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniach Sąd wskazał art. 24 k.c. i art. 448 k.c.

O odsetkach za opóźnienie w spełnieniu świadczeń orzekł w zgodzie z art. 481 § 1 i 2 k.c., argumentując, że choć żądania były zgłoszone przed wniesieniem sprawy do Sądu, to jednak z uwagi na odległy czas od daty wypadku, po uwzględnieniu wniosku strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa, badanie krzywdy wyrządzonej powodom na skutek śmierci D. G. dotyczyło stanu aktualnego. Skutkiem tego, że na dzień wyrokowania badany był stan psychofizyczny powodów, stąd zasadnym, w ocenie Sądu, było zasądzenie odsetek od tego właśnie dnia.

O kosztach postępowania rozstrzygnął na zasadzie art. 100 k.p.c. uwzględniając zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, zaś o kosztach sądowych orzekł na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli powodowie, zaskarżając go w części oddalającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu. Zarzucili naruszenie:

1)  art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., poprzez rażące zaniżenie zasądzonych zadośćuczynień;

2)  art. 446 § 3 k.c., poprzez oddalenie powództwa w części zasądzenia stosownego odszkodowania i przyjęcie, iż I. G. nie przysługuje dodatkowe odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej spowodowanej śmiercią syna;

3)  art. 455 k.c. w zw. z art. 481 §1 k.c., poprzez zasądzenie kwoty należności głównej z pkt. I wyroku z odsetkami ustawowymi, licząc je od dnia wyrokowania tj. od 9 maja 2014 roku, skoro ubezpieczyciel winien spełnić świadczenie w wysokości ustawowej za okres od dnia następującego po upływie 30 dnia od otrzymania sprecyzowanych i udokumentowanych wezwań do zapłaty;

4)  art. 102 k.p.c., poprzez niezasadne obciążenie powodów kosztami procesu w kwocie 3.604,25 złotych, od ponoszenia których powodowie byli zwolnieni, gdyż zgodnie z art. 108 §1 k.p.c. oraz 102 k.p.c. powodowie są w niedostatku i jedynym źródłem dochodu są alimenty w łącznej kwocie 700 złotych i zasiłek rodzinny w kwocie około 240 złotych.

Wskazując na te zarzuty, wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów dodatkowo kwot :

a)  68.000 zł na rzecz I. G. z odsetkami ustawowymi od:

- kwoty 32.000 zł od dnia 07 listopada 2011 r.

- kwoty 68.000 zł od dnia 22 października 2013 r.

tytułem zadośćuczynienia;

b)  20.000 zł na rzecz E. G. z odsetkami ustawowymi od dnia 22 października 2013 r. do dnia zapłaty;

c)  10.000 zł na rzecz P. G. z odsetkami ustawowymi od dnia 22 października 2013 r. do dnia zapłaty.

Nadto I. G. wnosiła o zasądzenie kwoty 20.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 22 października 2013 r. do dnia zapłaty tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej.

Skarżący wnioskowali też o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie ustawowych odsetek żądając ich zasądzenia zgodnie z pozwem.

Ponadto wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i nieobciążanie ich kosztami procesu oraz zasądzenie od pozwanej na ich rzecz zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 2.700,00 zł na rzecz I. G. i po 1.800,00 zł na rzecz E. G. i P. G., zaś w przypadku oddalenia apelacji nieobciążanie kosztami postępowania apelacyjnego i kosztami zastępstwa prawnego w części oddalającej apelację.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodów zasługiwała na uwzględnienie jedynie w nieznacznej części.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że nie były pozbawione słuszności wywody strony powodowej, iż odsetki od zasądzonych roszczeń winny być naliczane za okres od dnia następującego po upływie 30 dni od dnia otrzymania przez pozwaną wezwania do zapłaty, nie zaś - jak przyjął Sąd Okręgowy - od dnia wyrokowania. Tym niemniej Sąd Apelacyjny nie zaaprobował stanowiska wyrażonego w apelacji, iż odsetki od kwoty 32.000 zł, powinny być zasądzone od dnia 7 listopada 2011 r., tj. od dnia zgłoszenia pozwanej dodatkowych roszczeń w ramach ubezpieczenia OC w piśmie datowanym na 30 września 2011 r. (k. 30 - 31), z uwagi na fakt, iż żądanie to zostało zgłoszone przez osobę nieuprawnioną - rzeczoznawcę samochodowego J. W.. Z uwagi na to, w pełni uprawniony jest wniosek, iż momentem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w wypłacie zadośćuczynienia na rzecz wszystkich powodów jest dzień 22 października 2013 r., tj. dzień następujący po upływie 30 dni od otrzymania wezwania dłużnika do zapłaty zadośćuczynienia wraz ze skonkretyzowaniem żądanej kwoty, co miało miejsce w piśmie powodów z dnia 12 września 2013 r. (k. 45-50).

W pozostałym zakresie, podzielić należało stanowisko Sądu I instancji oraz leżące u jego podstaw ustalenia faktyczne, które jako logiczne i niesprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego oraz zebranym w sprawie materiałem dowodowym, zostały przyjęte za podstawę orzekania również w instancji odwoławczej.

Wbrew wywodom strony powodowej, Sąd Okręgowy nie naruszył art. 446 § 3 k.c. poprzez oddalenie powództwa w przedmiocie zasądzenia odszkodowania na rzecz I. G. wskutek znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej spowodowanej śmiercią syna D. G.. Słusznie bowiem wskazał, że powódka w pierwszym żądaniu zgłoszonym pozwanemu w dniu 29 stycznia 2004 r. (a zatem bezpośrednio po wypadku komunikacyjnym) dokonała „kalkulacji” dwóch roszczeń - z tytułu odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. oraz z tytułu zadośćuczynienia - na łączną kwotę 50.000 zł. Ubezpieczyciel w dniu 5 maja 2004 r. wypłacił małżonkom G. kwotę 18.000 zł tytułem odszkodowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, kwota ta jest adekwatna do stopnia pogorszenia się sytuacji życiowej powódki wywołanej śmiercią syna. Zauważyć bowiem należy - co słusznie akcentował Sąd I instancji - że zmarły D. G. nie był jedynym dzieckiem małżonków G.. Powódka I. G. ma obecnie jeszcze troje dzieci (dwoje pełnoletnich), na których pomoc i wsparcie - zarówno w chwili obecnej jak i w przyszłości - może liczyć. Nadto, postępowanie dowodowe nie wykazało podnoszonych przez powódkę okoliczności, jakoby istniał adekwatny związek przyczynowy między problemem alkoholowym jej męża i wyprzedawaniem przez niego majątku, a śmiercią syna. Powódka E. G. podczas badania psychologicznego (przeprowadzonego w celu wydania stosownej opinii przez biegłą sądową) podała, że problem alkoholowy ojca występował w rodzinie powodów jeszcze przed wypadkiem z dnia (...)i nasilił się z uwagi na stopniowe wyprzedawanie gospodarstwa. Z informacji udzielonych przez nią wynika, iż ojciec rozpoczął stopniowe spieniężanie majątku jeszcze przed śmiercią D. G., ponieważ „nie miał za co pić” (k. 360). Również sama powódka I. G. podczas rozprawy w dniu 4 kwietnia 2014 r. przyznała, że jej mąż M. G. zaczął nadużywać alkoholu po ślubie (k. 402 v). Z uwagi na całokształt wyżej wskazanych okoliczności uznać należało, że rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego jest w tej mierze prawidłowe, a kwota wypłacona przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym w pełni zaspokaja usprawiedliwione roszczenie powódki z tego tytułu.

W okolicznościach niniejszej sprawy, brak było również podstaw do korekty orzeczenia pierwszo-instancyjnego w przedmiocie zasądzonych na rzecz powodów kwot tytułem zadośćuczynienia za zerwanie więzi rodzinnej z synem i bratem (art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.). Podkreślenia wymaga, że rola świadczenia z art. 448 k.c. polega na zniwelowaniu skutków negatywnych doznań, wynikających z naruszenia określonych dóbr osobistych. Wysokość zadośćuczynienia przyznawanego na podstawie wskazanego przepisu ma charakter ocenny i dlatego przy jego ustalaniu sądy zachowują duży zakres swobody. W konsekwencji zarzut wadliwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być w postępowaniu odwoławczym skuteczny tylko wtedy, gdy zaskarżone orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania świadczenia, zaś w ramach kontroli instancyjnej nie jest możliwe wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00 - zbiór Lex nr 56891).

W ostatnich latach Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98, OSNC 2000, nr 3, poz. 58; z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, LEX nr 52520; z dnia 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00, LEX nr 56891; z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, LEX nr 183777; z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05, LEX nr 179739).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, tego typu dysproporcja nie występuje w ramach niniejszej sprawy. Zasądzone przez Sąd Okręgowy kwoty tytułem zadośćuczynienia uwzględniają bowiem rozmiar doznanej przez powodów krzywdy wskutek śmierci syna i brata, oraz zostały wykalkulowane w zgodzie z wypracowaną linią orzecznictwa w tej materii. Na uwagę zasługuje przede wszystkim fakt, że wypadek komunikacyjny, w którym śmierć poniósł D. G. miał miejsce ponad 11 lat temu, a zatem krzywda aktualnie odczuwana przez powodów jest inna - mniej intensywna - niż bezpośrednio po zdarzeniu. Tak długi okres czasu z pewnością umożliwił choć częściowe uporanie się przez powodów z dramatyzmem tamtych doznań. Słusznie zauważył Sąd I instancji, że podczas toczącego się postępowania, ocenie Sądu mogły podlegać jedynie skutki wypadku istniejące w chwili obecnej, tj. na dzień orzekania w sprawie.

Z opinii sądowo-psychologicznej sporządzonej po zbadaniu powódki I. G. wynika, iż jakkolwiek śmierć dziecka odbiła się na jej zdrowiu psychicznym i fizycznym, to jednak aktualnie dominującym problemem powódki są relacje wewnątrzrodzinne, związane z problemem alkoholowym męża i jego nagannym zachowaniem wobec członków rodziny. Również podjęta przez nią terapia i wizyty u psychologa wiązały się właśnie z problemem alkoholowym męża, nie zaś ze śmiercią D. G.. Nie bez znaczenia jest również - wyeksponowana przez Sąd I instancji - kwestia, że powódka bezpośrednio po wypadku, a zatem w okresie kiedy uczucia związane z utratą dziecka były żywe i najbardziej dotkliwe, sama określiła kwotę z tytułu zadośćuczynienia (krzywdy) i odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej na łączną sumę 50.000 zł. W kontekście powyższego, trafne jest stanowisko Sądu I instancji, że odpowiedni ekwiwalent za rozmiar odczuwanych cierpień wskutek utraty syna, stanowi różnica pomiędzy kwotą wypłaconą przez ubezpieczyciela przy likwidacji szkody z tytułu odszkodowania (18.000 zł) a żądaną wówczas przez powódkę (50.000 zł), tj. 32.000 zł. Dalsze roszczenie powódki I. G. wywiedzione na podstawie art. 448 k.c. uznać należało za zbyt wygórowane, nieznajdujące potwierdzenia w całokształcie okoliczności sprawy.

Odnośnie zadośćuczynienia przyznanego na rzecz pozostałych powodów w osobach E. G. i P. G., również w tym przypadku Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się rażącej dysproporcji, uzasadniającej ingerencję w rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego. Słusznie Sąd ten dostrzegł, że krzywda w stosunku do obojga powodów jest inna, bowiem E. G. w chwili śmierci brata D. miała 12 lat, a zatem była prawie jego rówieśnicą. Z tej racji spędzała z bratem większość czasu, rodzeństwo miało wspólnych znajomych ze szkoły i z podwórka, razem bawiło się, odrabiało lekcje i wzajemnie sobie pomagało. Z opinii sądowo-psychologicznej wynika, iż śmierć brata jest dla powódki stratą, której w żaden sposób nie można zrekompensować. Rodzeństwo łączyła silna więź emocjonalna, zwłaszcza w sytuacji gdy rodzina powodów nie funkcjonowała w sposób prawidłowy. E. G. w bardzo trudnych warunkach wychowawczych, emocjonalnych i materialnych straciła jedyną dla niej osobę, z którą miała pełny i życzliwy kontakt. Obecnie powódce towarzyszy poczucie straty, żalu, tęsknoty i osamotnienia w sytuacji słabego kontaktu emocjonalnego z matką i braku kontaktu z ojcem. Uwzględniając zatem fakt, że ubezpieczyciel w dniu 26 września 2013 r. wypłacił już powódce kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć brata, zasądzona przez Sąd Okręgowy dalsza kwota z tego tytułu - w wysokości 20.000 zł, jawi się jako w pełni adekwatna do rozmiaru odczuwanej przez powódkę krzywdy i w związku z tym nie podlega korekcie w ramach postępowania odwoławczego.

Również kwota zasądzona na rzecz P. G. - w ocenie Sądu Apelacyjnego - uwzględnia wszystkie okoliczności wpływające na jej wymiar, Sąd I instancji w oparciu o opinię sądowo-psychologiczną słusznie bowiem dostrzegł, że powód w chwili śmierci brata miał zaledwie 3 lata, a co za tym idzie - z dużym prawdopodobieństwem nie pamięta zmarłego. Trudno zatem tutaj mówić o uczuciach łączących rodzeństwo i cierpieniach wywołanych śmiercią D.. Niemniej, biegła stwierdziła, że w sytuacji gdy ojciec nie spełnia swojej roli, powód może odczuwać żal wywołany nieobecnością starszego brata, który mógłby być dla niego wsparciem i powiernikiem. Z uwagi na powyższe, a także mając na względzie wypłaconą już przez pozwanego na rzecz P. G. kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia, dalsza suma przyznana przez Sąd meriti z tego tytułu w kwocie 10.000 zł stanowi odpowiedni ekwiwalent za doznaną krzywdę.

Bezpodstawny okazał się także zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. poprzez obciążenie powodów kosztami procesu pierwszo-instancyjnego w kwocie 3.604,25 zł, bowiem zasadą procesu cywilnego jest obowiązek zwrotu jego kosztów stronie wygrywającej przez stronę przegrywającą (art. 98 k.p.c.), względnie ich stosunkowe rozdzielenie, bądź też wzajemne zniesienie przy częściowym uwzględnieniu żądań stron (art. 100 k.p.c.). Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona, która przegrała sprawę cywilną obowiązana jest na żądanie strony wygrywającej zwrócić poniesione przez nią koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata (radcę prawnego) zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w stosownym rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. (§ 3). Podkreślenia wymaga, że powyższa reguła ma zastosowanie również do strony przegrywającej, która uzyskała częściowe lub nawet całkowite zwolnienie od kosztów sądowych. Przepis art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych stanowi bowiem, że zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi.

W szczególnie uzasadnionych sytuacjach sąd może na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpić od tej reguły. Przepis ten znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy sąd uwzględniając szczególne okoliczności sprawy uznaje za zasadne odstąpienie od obciążania strony koszami procesu. Jednakże nie należy zapominać, iż omawiany przepis nie może być wykładany w sposób rozszerzający. Zwolnienie od kosztów postępowania (w szczególności innych niż koszty sądowe) nie może bowiem mieć charakteru bezwzględnego, tzn. nie może implikować sytuacji, w której druga strona wygrywając sprawę nie może domagać się uwzględnienia zwrotu poniesionych przez nią wydatków, wskazanych w przepisach ogólnych o postępowaniu cywilnym.

W świetle powyższego, zastosowanie odstępstwa z art. 102 k.p.c. od ogólnej reguły z art. 98 § 1 k.p.c. wymaga każdorazowo ustalenia, że w danym postępowaniu zachodzi przypadek szczególnie uzasadniony. Jak wskazuje się w orzecznictwie, wyłącznej podstawy zastosowania art. 102 k.p.c. nie może stanowić jedynie trudna sytuacja majątkowa strony zobowiązanej do zwrotu kosztów procesu (zob. postanowienie SN z dnia 27 września 2012 r. III ZC (...), a także z dnia 5 lipca 2012 r. IV CZ 42/2012). Przeciwko takiemu poglądowi przemawia również treść wskazanego wyżej art. 108 ustawy o kosztach sądowych. Ocena sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony ma charakter dyskrecjonalny, w związku z czym w zasadzie nie podlega kontroli instancyjnej i może być podważona przez sąd wyższej instancji tylko wówczas, gdy jest rażąco nietrafna (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2006 r., V CSK 292/06, niepubl., postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., I CZ 110/07, niepubl., z dnia 11 lutego 2010 r., I CZ 112/09, niepubl., z dnia 13 lipca 2011 r., III CZ 32/11, niepubl., z dnia 23 maja 2012 r., sygn. akt III CZ 25 /12, niepubl.).

W realiach niniejszej sprawy, nie można przyjąć, że zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, który przemawiałby za zwolnieniem powodów od poniesienia kosztów postępowania pierwszo-instancyjnego. Zwrócić należy bowiem uwagę na fakt, że to powodowie byli stroną inicjującą proces i sami określili wysokość dochodzonych roszczeń. Wygrali sprawę w 25% uzyskując ogółem sumę 62.000 zł. W sytuacji gdy strona pozwana zażądała zasądzenia kosztów procesu, zachodziła ku temu podstawa. Wynagrodzenia należnego reprezentującemu ją pełnomocnikowi, nie można zaś uznać za zbędne czy też zawyżone, odpowiada ono bowiem stawkom minimalnym określonym w przepisach powoływanego wyżej rozporządzenia.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu odwoławczego postanowiono na zasadzie art. 98 k.p.c. i art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c., a także w oparciu o § 6 pkt 6 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę pranego ustanowionego z urzędu.