Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 1194/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2015 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Marzenna Ahvazi – Karwowska

Protokolant: Katarzyna Szczegot, Aneta Sobiepanek, Renata Jędrasik, Joanna Kryńska

przy udziale oskarżycieli skarbowych: Małgorzaty Cieniewicz, Tomasza Pruszyńskiego i Sławomira Mosonia

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 29 maja 2014 r., 4 lipca 2014 r., 27 sierpnia 2014 r., 30 września 2014 r., 15 grudnia 2014 r., 12 stycznia 2015 r. i 23 stycznia 2015 r.

sprawy

M. G., ur. (...) w R., s. A.
i H. z d. P.

oskarżonego o to, że:

w okresie od dnia 13.09.2012 r. do 14.10.2012 r., działając czynem ciągłym podjętym w krótkim odstępie czasu, przechowywał w luku bagażowym autokaru marki A. o nr rejestracyjnym (...) na parkingu dworca autobusowego W. Z. w W. oraz w szafce bagażowej nr 1 znajdującej się na terenie dworca (...) W. Z. w W., towar akcyzowy pochodzenia niewspólnotowego w łącznej ilości 861 paczek papierosów różnych marek, bez polskich znaków akcyzy, co stanowi przedmiot czynu zabronionego określonego w art. 63 § 2 i 6 k.k.s. w zb. z art. 86 § 1 k.k.s. w zb. z art. 54 § 1 i 3 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s., gdzie narażone na uszczuplenie należności z tytułu podatku akcyzowego wynoszą 12.080,00 zł., zaś należne cło wynosi 528,00 zł., (podatek od towarów i usług (...) wynosi – 3.111,00 zł.),

tj. o przestępstwo skarbowe z art. 65 § 1 i 3 k.k.s. w zb. z art. 91 § 1 i 4 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s.

o r z e k a

I.  oskarżonego M. G. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu przy czym ustala, iż dopuścił się on go w okresie od 13.09.2012 r. do 15.10.2012 r. i za to, na podstawie art. 65 § 1 i 3 k.k.s. w zb. z art. 91 § 1 i 4 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art.
6 § 2 k.k.s.
skazuje go, a na podstawie art. 65 § 3 k.k.s. w zw. z art. 7 § 2 k.k.s. wymierza mu karę 130 (stu trzydziestu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 80 (osiemdziesięciu) złotych;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. w zw. z art. 20 § 2 k.k.s. zalicza na poczet orzeczonej wobec oskarżonego M. G. kary grzywny okres zatrzymania w sprawie w dniu 15.10.2012 r. przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się dwóm stawkom dziennym kary grzywny;

III.  na podstawie art. 30 § 1 i 2 k.k.s., art. 31 § 6 k.k.s. orzeka przepadek dowodów rzeczowych w postaci 861 paczek (17.220 szt.) papierosów różnych marek, bez polskich znaków akcyzy, ujętych w wykazie dowodów rzeczowych nr 1 (k. 15) pod poz. 1 – 5 oraz w wykazie dowodów rzeczowych nr 2 (k. 50) pod poz. 1 – 2, przechowywanych
w magazynie likwidacyjnym Izby Celnej w W. według pokwitowań serii PL/MF/AF nr (...) z dnia 13.09.2012 r.
i PL/MF/ (...) z dnia 15.10.2012 r. – poprzez ich zniszczenie;

IV.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. zasądza od oskarżonego M. G. kwotę 1040 (jednego tysiąca czterdziestu) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 493,73 zł (czterystu dziewięćdziesięciu trzech złotych i siedemdziesięciu trzech groszy), tytułem pozostałych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu ujawnionego materiału dowodowego, Sąd ustalił wskazany niżej stan faktyczny.

W dniu 13.09.2012 r. funkcjonariusze Izby Celnej w W. przeprowadzali czynności kontrolne na terenie dworca autobusowego W. Z., mieszczącego się przy Alejach (...) w W..

Około godz. 09:25, patrolując teren parkingu autobusowego, funkcjonariusze M. M. (1) i P. P. (2) zauważyli M. G., znanego im
z prowadzonych wcześniej spraw karnoskarbowych, związanych z przechowywaniem wyrobów tytoniowych, pochodzących z przemytu.

Mężczyzna stał przy autokarze marki A. o nr rej. (...), w którym to pojeździe nie było kierowcy, ani pasażerów. Po chwili podszedł do niego drugi, nieznany funkcjonariuszom, mężczyzna. Wówczas to M. G. otworzył luk bagażowy autokaru i obaj zaczęli zaglądać do środka, schylając głowy i wsadzając je do luku.

Widząc powyższą sytuację, funkcjonariusze M. i P. podjęli decyzję o przeprowadzeniu kontroli zawartości luku bagażowego, do którego zaglądali M. G. wraz z drugim mężczyzną, o czym poinformowali znajdujących się nieopodal funkcjonariuszy celnych A. N. (1) i P. W.. Celnicy rozpoczęli interwencję, jednakże M. G., na widok zbliżających się funkcjonariuszy, pośpiesznie opuścił miejsce zdarzenia, zostawiając otwarty luk bagażowy i towarzyszącego mu mężczyznę. Następnie, poruszając się między autobusami, oddalił się kierunku Alej (...), przechodząc przez pobliskie krzaki i nasyp, w wyniku czego funkcjonariuszom nie udało się go wówczas zatrzymać.

Funkcjonariusze ujęli natomiast mężczyznę towarzyszącego M. G.. Po wylegitymowaniu okazał się nim być T. M.. Ponadto, w toku dalszych czynności, w otwartym luku bagażowym autokaru marki A. ujawniono towar akcyzowy pochodzenia niewspólnotowego w postaci
441 paczek papierosów różnych marek, nieopatrzonych polskimi znakami akcyzy.

Rozpytany na okoliczność ujawnionego towaru T. M. wskazał, że papierosy nie stanowią jego własności, albowiem miał jedynie zakupić kilka kartonów na własne potrzeby od zbiegłego M. G..

W związku z powyższym zatrzymany towar zabezpieczono procesowo,
w celu przeprowadzenia dalszych czynności, zaś T. M. przesłuchano w charakterze świadka.

Z kolei w dniu 15.10.2012 r. na terenie poczekalni dworca autobusowego W. Z.przebywał E. M. (1), który przyjechał do W.
w odwiedziny do siostry. Po wyjściu z autobusu mężczyzna postanowił zakupić papierosy, toteż zapytał się osób sprzątających dworzec, gdzie można nabyć wyroby tytoniowe. Wówczas podszedł do niego M. G. i nie przedstawiając mu się (mężczyzna słyszał jedynie, że inni zwracają się do niego per M.) powiedział, aby za nim poszedł. Mężczyzna zaprowadził go do szafek bagażowych i podjął nieudaną próbę otwarcia szafki oznaczonej nr 1, a następnie udał się na chwilę do znajdującego obok bufetu i po powrocie otworzył w/w szafkę, wyjął z niej torbę podróżną. Podając ją E. M. (1) poprosił go o przeniesienie jej do wyjścia z budynku, samemu udając się ponownie do bufetu, w którym był przed otwarciem skrytki.

Moment, w którym M. G. wyjmował z szafki bagażowej torbę
i przekazywał ją E. M. (1), zauważył funkcjonariusz celny M. W. (1), który w dniu 15.10.2012 r. wraz z innymi funkcjonariuszami Kontrolnej Grupy Mobilnej II z Izby Celnej w W. przeprowadzał czynności kontrolne na terenie dworca.

Widząc nietypowe zachowanie mężczyzn, funkcjonariusz postanowił skontrolować zawartość torby. Celnik podjął interwencję, informując o tym funkcjonariusza celnego A. N. (1), a następnie wylegitymował przenoszącego torbę E. M. (1), a we wnętrzu torby ujawnił towar akcyzowy pochodzenia niewspólnotowego w postaci 420 paczek papierosów różnych marek, nieopatrzonych polskimi znakami akcyzy. W tym czasie M. G. opuścił bufet i nie zatrzymując się, wyszedł z budynku dworca, przechodząc obok E. M. (1) i kontrolującego go celnika. W międzyczasie na miejsce przybył A. N. (1).

Jako, że E. M. (1) wskazał, iż ujawniony towar nie jest jego własnością, a miał jedynie przenieść torbę do wyjścia z budynku na prośbę mężczyzny o imieniu M., funkcjonariusze dokonali zatrzymania znajdującego się nieopodal M. G., który wcześniej wyjmował w/w torbę z szafki bagażowej.

Następnie M. G. i zatrzymany towar akcyzowy przewieziono do Wydziału Zwalczania Przestępczości Izby Celnej w W. w celu przeprowadzenia dalszych czynności procesowych. Z funkcjonariuszami dobrowolnie udał się tam również E. M. (1).

W dniach 13.09.2012 r. i 15.10.2012 r. zatrzymano u M. G. łącznie 861 paczek papierosów różnych marek, bez polskich znaków akcyzy. Wyżej wymienione przedmioty zostały wcześniej, przez bliżej nieustalone osoby, sprowadzone do Polski, bez uprzedniego oznaczenia ich znakami akcyzy, bez prawidłowego zgłoszenia celnego i z uchyleniem się od opodatkowania podatkiem od towarów i usług, gdzie należności publicznoprawne z tytułu podatku akcyzowego wyniosły 12080 złotych, z tytułu cła 528 złotych, a z tytułu podatku od towarów
i usług 3111 złotych.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego M. G. (k. 169, 68, 46), zeznań świadków: D. M. (1) (k. 192 – 195, 16v – 17), A. N. (1) (k. 195 – 197, 64v, 18v), M. W. (1) (k. 324 – 327, 49v) oraz E. M. (1) (k. 34 – 35), częściowo zeznań świadka T. M. (k. 198 – 199, 7v – 8), nagrania z kamery monitoringu w poczekalni D. Z. w W. (k. 52) i jego oględzin (k. 347 – 348),

a także dokumentów w postaci:

- protokołu zatrzymania rzeczy (k. 3 – 5);

- protokołu oględzin rzeczy (k. 11);

- pokwitowania (k. 12);

- protokołu taryfikacji celnej (k. 13);

- kalkulatora do wyliczania należności (k. 14);

- materiału poglądowego (k. 19);

- protokołu zatrzymania rzeczy (k. 24 – 28);

- protokołu zatrzymania osoby (k. 30);

- protokołu oględzin rzeczy (k. 40);

- kalkulatora do wyliczania należności (k. 41);

- protokołu taryfikacji celnej (k. 42);

- pokwitowania wraz z załącznikiem (k. 47 – 48);

- kalkulatora do wyliczania należności celnej (k. 60);

- protokołu oględzin rzeczy wraz z materiałem poglądowym (k. 70 – 75);

- listy spraw (k. 80 – 85);

- wykazu spraw UC I w W. (k. 130 – 133);

- opinii sądowo-psychiatrycznej (k. 159 – koperta);

- odpisu skróconego aktu zgonu (k. 202),

które to wobec braku przeciwdowodów, Sąd ocenił jako odpowiadające prawdzie.

Sąd zważył, co następuje.

Oskarżony M. G. w toku całego postępowania konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.

W postępowaniu przygotowawczym dwukrotnie składał wyjaśnienia,
w których całkowicie zaprzeczył, jakoby posiadał jakiekolwiek papierosy. Podczas pierwszego przesłuchania wyjaśnił, iż w dniu 15.10.2012 r. na D. Z.przyjechał pociągiem w celu oddania pieniędzy w kwocie 2700 złotych, pożyczonych od kuzynki na zakup komputera dla córki. Wskazał, że kuzynka ta mieszka na terenie dzielnicy U., nie potrafił jednak wskazać dokładnego adresu, wskazując że trafia tam na pamięć. Oskarżony wyjaśnił również, iż wyjechał pociągiem z Ł. o godzinie 05:00 rano i nie pamięta o której przyjechał, ale od momentu zatrzymania przebywał na terenie dworca. Oskarżony nie chciał jednak podać danych kuzynki, do której przyjechał, jak również odmówił podania powodu, dla którego nie udał się do niej bezpośrednio po przyjeździe do W..

Podczas drugiego przesłuchania lakonicznie wyjaśnił, iż w dniu 13.09.2012 r. przechodził koło szafek bagażowych na D. Z. i wówczas ktoś poprosił go o otwarcie szafki i podanie torby, co też on uczynił, a następnie udał się w swoją stronę i po kilkunastu minutach został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Ponadto wyjaśnił, iż nie pamięta zdarzenia z października 2012 r., z uwagi na upływ czasu. Zaprzeczył przy tym, jakoby kiedykolwiek uciekał przed funkcjonariuszami celnymi. Wskazał ponadto, iż nigdy nie odbierał papierosów od kierowców autobusów.

Przed Sądem M. G. odmówił składnia wyjaśnień i ograniczył się do potwierdzenie wcześniejszych relacji.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego jedynie w zakresie, w jakim potwierdził on, że był w dniu 15.10.2012 r. na terenie D. Z. oraz
w jakim potwierdza sam fakt otwarcia szafki bagażowej i przekazania znajdującej się w niej torby świadkowi M. (przy czym oskarżony mylnie podaje datę owego zdarzenia). W powyższej części wyjaśnienia oskarżonego znajdują bowiem potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym w sprawie, w szczególności
w postaci zeznań świadków i zapisu z monitoringu.

W pozostałej zaś części wyjaśnienia oskarżonego stanowią jedynie przyjętą przez niego linię obrony, ukierunkowaną na uniknięcie odpowiedzialności karnej
i nie zasługują na wiarę. Oskarżony wyjaśnia bowiem w sposób niespójny, myląc daty poszczególnych przypadków ujawnienia u niego towaru akcyzowego. Jednocześnie, podając okoliczności w jakich znalazł się na D. Z.
w dniu 15.10.2012 r., M. G. nie podał żadnych konkretnych szczegółów, a nadto sam uniemożliwił weryfikację podawanego przez siebie alibi, albowiem odmówił podania danych kuzynki, do której rzekomo się udawał. Co więcej, nie chciał w żaden sposób wytłumaczyć, co robił na terenie Dworca od momentu przyjazdu pociągu, którym miał jakoby wyruszyć z Ł. o godzinie 05:00 rano, do godziny 10:00, kiedy to został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
W szczególności odmówił wskazania, dlaczego po przyjeździe nie udał się bezpośrednio do kuzynki, której zamierzał oddać pieniądze. Podczas kolejnych wyjaśnień oskarżony zdarzenie z 15.10.2012 r. umiejscawia błędnie
w dacie 13.09.2012 r. i podaje całkowicie niewiarygodny jego przebieg. W świetle zasad logiki i wskazań doświadczenia życiowego dalece nieprawdopodobnym jest bowiem, aby obcy mężczyzna, z bliżej nieokreślonych przyczyn, prosił przechodzącego przypadkowo oskarżonego, o otwarcie zamkniętej na klucz szafki
i podanie mu torby zważywszy, że chodzi o bagaż wypełniony papierosami
z przemytu.

Co więcej, wyjaśnienia oskarżonego stoją w całkowitej sprzeczności
z zeznaniami świadków D. M. (1) i A. N. (1) – funkcjonariuszy celnych, którzy w dniu 13.09.2012 r. przeprowadzali czynności, które doprowadziły do ujawnienia wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy w luku bagażowym autokaru marki A. o nr rej. (...).

Świadkowie ci, w swoich zeznaniach, klarownie i wyczerpująco opisali okoliczności w jakich doszło do ujawnienia towaru akcyzowego, nielegalnego pochodzenia, omawiając przebieg przeprowadzonej kontroli. Co zaś istotne, zgodnie wskazali oni, że powodem podjęcia kontroli luku bagażowego w/w autobusu był fakt, iż spostrzegli przy nim znanego im z wcześniejszych spraw M. G., który po podejściu doń drugiego mężczyzny (świadka M.) otworzył ów luk, a następnie obaj mężczyźni nachylali się doń, wkładając głowy do środka, jakby czegoś szukali. Istotnym jest również, iż świadek M. opisał ubiór oskarżonego, zwracając uwagę na charakterystyczne spodnie. Z kolei świadek N. opisał wygląd oskarżonego, po którym go rozpoznał. Charakterystyczny wygląd oskarżonego podkreślał zaś przed Sądem również świadek D. M. (1).

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków D. M. (1) i A. N. (1), albowiem zeznawali oni spójnie i logicznie, podając wszelkie istotne okoliczności sprawy. Z kolei dokumentacja w postaci listy spraw dotyczących oskarżonego (k. 80 – 85) oraz wykaz spraw Urzędu Celnego I w W. (k. 130 – 133), jednoznacznie potwierdza, iż wobec M. G. prowadzono postępowania karnoskarbowe przed wrześniem 2012 r., toteż był on znany funkcjonariuszom celnym, pełniącym obowiązki na ternie D. Z..

Z kolei na wartość dowodową zeznań świadka A. N. (1) nie wpływa ujemnie fakt, iż przed Sądem nie pamiętał on szczegółów interwencji
z 13.09.2012 r. Z uwagi na wykonywany zawód, świadek wykonuje bowiem wiele interwencji podobnych do tej, będącej przedmiotem sprawy niniejszej. Zważywszy zatem, że zeznania w Sądzie składał on niespełna dwa lata po zdarzeniu, nie budzi wątpliwości, iż przebieg omawianej interwencji mógł zatrzeć się w jego pamięci. Należy mieć na uwadze, że świadek kojarzył oskarżonego, a po odczytaniu mu wcześniejszych zeznań, potwierdził ich treść, a nadto potrafił uściślić kwestie związane z rozpoznaniem oskarżonego.

Wreszcie zauważyć wypada, że wartość dowodową zeznań świadków D. M. (1) i A. N. (1) uwydatnia okoliczność, iż będąc funkcjonariuszami celnymi, jako osoby wykonujące zawód obdarzony zaufaniem społecznym, nie mają oni żadnych racjonalnych powodów, aby bezzasadnie obciążać oskarżonego i tym samym narażać się na surowe konsekwencje służbowe i prawne.

W dalszej kolejności zauważyć należy, że zeznania wyżej opisanych świadków znajdują pełne potwierdzenie w zeznaniach świadka T. M., złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, które Sąd uznał za w pełni wiarygodne. Spójnie i logicznie opisał on wówczas okoliczności, w jakich spotkał się w dniu 13.09.2012 r. z oskarżonym, od którego zamierzał kupić papierosy. Wskazał przy tym, że wprawdzie nie znał M. G. z imienia i nazwiska, niemniej wiedział, iż handluje on papierosami, bo zaopatrywał się u niego już wcześniej. Świadek wyczerpująco opisał również przebieg zdarzeń z owego dnia od momentu spotkania z oskarżonym do momentu interwencji funkcjonariuszy celnych. Co istotne, opisał on przebieg niedoszłej do skutku transakcji zakupu papierosów, potwierdzając w istocie, że papierosy zatrzymane w dniu 13.09.2012 r. w luku bagażowym autokaru marki A. należały do M. G., który podczas interwencji celników zbiegł z miejsca zdarzenia. Co więcej, świadek opisał ubiór oskarżonego w sposób zbieżny z zeznaniami świadka D. M. (1). Ogół okoliczności sprawy podanych wówczas przez świadka pozostaje zaś w pełnej korelacji z wiarygodnymi zeznaniami świadków D. M. i A. N..

W tym miejscu zaznaczyć wypada, iż Sąd nie czynił ustaleń faktycznych w sprawie w oparciu o zeznania świadka T. M. złożone w postępowaniu sądowym, uznając je za całkowicie niewiarygodne.

Przed Sądem świadek złożył bowiem zeznania całkowicie sprzeczne ze swoją wcześniejszą relacją. Utrzymywał, że w dniu 13.09.2012 r. papierosy zamierzał kupić od dwóch Ukraińców, którzy sami zaproponowali mu transakcję. Jednocześnie świadek zeznał, że nigdy nie kupował papierosów od oskarżonego i nigdy wcześniej go nie widział. Ponadto świadek utrzymywał, że w chwili przybycia funkcjonariuszy celnych, przy klapie luku bagażowego autokaru stał on i owych dwóch Ukraińców. Sami celnicy mieli zaś na miejsce przyjechać.

Zważyć wypada, że relacja świadka złożona w Sądzie pozostaje w całkowitej sprzeczności z jego spójną i logiczną relacją z postępowania przygotowawczego,
a nadto pozostaje w sprzeczności z klarownymi i w pełni wiarygodnymi zeznaniami funkcjonariuszy celnych, którzy jasno zeznali, że przy luku bagażowym
był tylko oskarżony i świadek. Co więcej, z zeznań świadków M.
i N. jasno wynika, że funkcjonariusze podeszli na miejsce interwencji pieszo.

W dalszej kolejności zauważyć należy, iż świadek M., po odczytaniu mu zeznań z postępowania przygotowawczego, nie potrafił w logiczny sposób wyjaśnić diametralnej zmiany zeznań. Jego twierdzenia, iż obciążył oskarżonego
w wyniku strachu związanego z zatrzymaniem przez celników i pierwszym w życiu kontaktem z organami ścigania są bowiem całkowicie niewiarygodne, w świetle zasad logiki i wskazań doświadczenia życiowego. Świadek utrzymuje bowiem, iż relację z postępowania przygotowawczego wymyślił w trakcie przesłuchania. Tymczasem owa rzekomo „zmyślona” historia pozostaje w pełnej zgodności
z zeznaniami funkcjonariuszy celnych i to nawet w szczegółach, takich jak ubiór oskarżonego, który świadek opisał w sposób zbieżny z świadkiem D. M. (1). Zauważyć również należy, iż świadek, opisując okoliczności zdarzenia w postępowaniu przygotowawczym, relacjonował je swoimi słowami w sposób
w zakresie stylu odmienny, aniżeli funkcjonariusze, a zatem brak jest podstaw do twierdzeń, iż treść zeznań była mu np. podyktowana.

Reasumując całokształt powyższych okoliczności, Sąd za wiarygodne
i nadające się do czynienia ustaleń faktycznych uznał jedynie pierwsze zeznania świadka T. M.. Należy mieć na uwadze również fakt, iż świadek, składając zeznania w dniu 13.09.2012 r., jako osoba obca oskarżonemu, nie miał żadnych racjonalnych podstaw do składania zeznań fałszywie go obciążających.

W dalszej kolejności zauważyć należy, że wyjaśnienia oskarżonego M. G. w zakresie dotyczącym wyrobów tytoniowych, ujawnionych w dniu 15.10.2012 r., pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadka M. W. (1) – funkcjonariusza celnego, który podjął wówczas czynności zmierzające do skontrolowania zawartości torby, którą oskarżony wyjął z jednej
z szafek bagażowych na terenie poczekalni D. Z. w W.,
a następnie podał E. M. (1). W swoich zeznaniach klarownie
i wyczerpująco opisał on przebieg i wszelkie istotne okoliczności wspomnianej wyżej kontroli, w wyniku której ujawniono wyroby tytoniowe. Szczególnie istotna była relacja świadka złożona przed Sądem, gdzie świadek, zasadniczo potwierdzając swoją wcześniejszą relację, klarowanie uściślił wszelkie nieścisłości, jak również dokładnie umówił przyczyny podjęcia decyzji o przeprowadzeniu kontroli, wskazując
zwłaszcza na nietypowe zachowanie oskarżonego.

Zeznania te Sąd obdarzył wiarą w całości. Świadek zeznawał bowiem
w sposób spójny i logiczny, kompleksowo omawiając istotne okoliczności sprawy. Zeznając przed Sądem wiarygodnie uściślił swoją relację i logicznie wyjaśnił nieścisłości i przyczyny niepodania pewnych kwestii przy pierwszym przesłuchaniu. Ponadto świadek, będąc funkcjonariuszem celnym, jako osoba wykonująca zawód obdarzony zaufaniem społecznym, nie ma żadnych racjonalnych powodów, aby bezzasadnie obciążać oskarżonego i tym samym narażać się na surowe konsekwencje służbowe i prawne.

Zważyć także należy, że zeznania świadka M. W. (1) znajdują potwierdzenie we w pełni wiarygodnych zeznaniach świadka E. M. (1),
od którego celnicy zatrzymali, należące do M. G., wyroby tytoniowe bez polskich znaków akcyzy. Świadek ten w spójny i logiczny sposób opisał okoliczności, w jakich w dniu 15.10.2012 r. wszedł w posiadanie torby z papierosami, którą zatrzymali celnicy. Istotnym jest, iż świadek dokładnie opisał przebieg zdarzeń od momentu spotkania oskarżonego (który podszedł do niego, gdy on rozpytywał o możliwość zakupu papierosów), aż do zatrzymania go przez funkcjonariuszy celnych (które nastąpiło zaraz po przekazaniu mu torby przez oskarżonego). Świadek dokładnie omówił przy tym zachowanie oskarżonego podczas całego zajścia, a relacja ta jest w pełni koherentna z zeznaniami świadka W..

Tak też owe spójne i logiczne zeznania świadka zasługują obdarzenie wiarą. Świadek klarownie opisał bowiem znane mu okoliczności sprawy, a jako osoba obca dla oskarżonego, nie miał podstaw do fałszywego obciążania go odpowiedzialnością. Na wartość dowodową zeznań świadka nie wpływa fakt, iż nie było możliwe bezpośrednie przesłuchanie go na rozprawie. Jak wynika bowiem z odpisu skróconego aktu zgonu nr 53/2013 z dnia 03.09.2014 r. (k. 202), E. M. (1) zmarł w dniu 26.03.2013 r. w N.. Jego zeznania z postępowania przygotowawczego są jednak na tyle klarowne i konsekwentne, że w korelacji
z pozostałymi dowodami w sprawie, pozwalają na czynienie konkretnych ustaleń faktycznych.

W tym miejscu zaznaczyć również należy, iż istotne znaczenie przy ocenie wyjaśnień oskarżonego i ustalaniu stanu faktycznego sprawy miał dowód w postaci zabezpieczonego procesowo zapisu monitoringu, znajdującego się w poczekalni D. Z. w W. z dnia 15.10.2012 r. (k. 29), na którym zarejestrowano moment, w którym M. G. podchodzi do szafki bagażowej, wyciąga z niej torbę i przekazuje ją świadkowi M..

Przedmiotowy zapis został poddany oględzinom procesowym zarówno na etapie postępowania przygotowawczego w dniu 07.08.2013 r. (k. 70 – 71), jak i na rozprawie w dniu 12.01.2015 r. (k. 347 – 348). Jednocześnie w postępowaniu przygotowawczym niektóre momenty nagrania ujęto na zdjęciach, stanowiących materiał poglądowy do oględzin (k. 72 – 75).

Powyższe nagranie, wobec braku przeciwdowodów, jak i z uwagi na fakt, iż zarejestrowano je na prawidłowo działającej, profesjonalnej kamerze monitoringu, zainstalowanej na terenie będącej miejscem publicznym poczekalni dworca, Sąd uznał za pełnowartościowy dowód w sprawie. Strony nie kwestionowały sposobu i formy sporządzenia nagrania.

Analiza przedmiotowego nagrania monitoringu, w kontekście zeznań świadków M. W. (2) i E. M. (1), prowadzi do jednoznacznego wniosku, że treść zapisu pozostaje w pełnej korelacji z ich relacjami. Mężczyzna otwierający szafkę, posturą i ogólnym wyglądem odpowiada oskarżonemu M. G., co w pełni koreluje z pozostałym dowodami w sprawie.
W świetle dowodów tych jasnym jest również, że mężczyzną w czapce jest świadek M.. Co więcej, w świetle treści nagrania tym bardziej niewiarygodne są wyjaśnienia oskarżonego M. G. w zakresie, w jakim twierdzi on, że wyjmował ze skrytki bagażowej torbę, aby pomóc przypadkowej osobie, która go
o to poprosiła. Przedmiotowe nagranie wskazuje bowiem jednoznacznie, że zarówno on jak i świadek E. M. weszli na teren dworca i od razu udali się w stronę szafek bagażowych. Nieprawdą jest zatem, że oskarżony przechodził koło szafek i został poproszony o pomoc. Co więcej z nagrania jednoznacznie wynika, że oskarżony jest osobą wiodącą w całym przedsięwzięciu. To on prowadzi E. M. (1) do szafek i podejmuje próbę otwarcia jednej z nich, a następnie udaje się do bufetu, skąd odbiera coś odbiera od osoby stojącej za ladą i wraca do szafki. W tym czasie E. M. (1) stoi i niejako obserwuje to, co robi oskarżony, a sam w żaden sposób nie uczestniczy w całym przedsięwzięciu, a jedynie czeka na dalsze działania M. G.. To oskarżony otwiera szafkę, wyjmuje z niej torbę i podaje ją świadkowi, po czym ten idzie z nią w kierunku drzwi, a oskarżony wraca do bufetu. W powyższym kontekście jasnym jest zatem, iż nie może być mowy o tym, że oskarżony w dniu 15.10.2012 r. jedynie pomagał w wyjęciu torby ze skrytki. Przebieg tego zdarzenia, zarejestrowany na dowodowym nagraniu, jednoznacznie przeczy bowiem takim twierdzeniom oskarżonego, a co więcej potwierdza, iż torba znajdująca się w otwieranej przezeń skrytce, w której ujawniono papierosy bez polskich znaków akcyzy, należała właśnie do oskarżonego, co dodatkowo znajduje potwierdzenie w omówionych wcześniej zeznaniach świadka M..

W dalszej kolejności zauważyć wypada, iż fakt zatrzymania oskarżonego
w dniu 15.10.2012 r., a także całokształt okoliczności związanych z zarzuconym oskarżonemu M. G. przestępstwem skarbowym, znajduje pełne potwierdzenie w zebranej w sprawie dokumentacji procesowej.

Z protokołów zatrzymania rzeczy z dni 13.09.2012 r. (k. 3 – 5)
i 15.10.2012 r. (k. 24 – 28) jednoznacznie i bezsprzecznie wynika bowiem, że w dniach 13.09.2012 r. i 15.10.2012 r. zatrzymano towar akcyzowy pochodzenia niewspólnotowego w postaci papierosów różnych marek w liczbie łącznie 861 paczek. Ilość i rodzaj zatrzymanego towaru potwierdzają dodatkowo stosowne pokwitowania, tj. PL/MF/AF nr (...) (k. 12) oraz PL/MF/ (...) wraz
z załącznikiem (k. 47 – 48).

Z protokołu oględzin towaru ujawnionego w autobusie marki A. z 13.09.2012 r. (k. 11) wraz z materiałem poglądowym (k. 19) oraz z protokołu oględzin towaru ujawnionego w torbie przekazanej przez oskarżonego E. M. (1) z 15.10.2012 r. (k. 40) bezsprzecznie wynika zaś, że sprawie niniejszej zabezpieczono znaczą ilość wyrobów akcyzowych w postaci papierosów, które pochodzą spoza Unii Europejskiej i które nie zostały oznaczone polskimi znakami akcyzy co wskazuje, iż zostały sprowadzone do Polski z pominięciem stosownych procedur celnych i podatkowych.

Wreszcie z dokumentacji w postaci protokołów taryfikacji celnej z 13.09.2012 r. (k. 13) i z 15.10.2012 r. (k. 42), a także kalkulatorów do wyliczania należności (k. 14, 41, 60) wynika, iż należności publicznoprawne, jakie winny zostać uiszczone w przypadku legalnego wwozu zabezpieczonych w sprawie papierosów na teren Polski, to podatek akcyzowy w łącznej kwocie 12080 złotych, cło w kwocie 528 złotych i podatek od towarów i usług w kwocie 3111 złotych.

Ponadto z opinii sądowo – psychiatrycznej z dnia 23.06.2014 r., sporządzonej przez biegłych psychiatrów B. P. i E. B. (k. 159
– koperta) jasno wynika, iż poczytalność oskarżonego zarówno w czasie czynu, jak
i w czasie badań nie budzi wątpliwości.

Przytoczoną powyżej opinię Sąd ocenił jako rzetelną, odpowiadającą wymogom wiedzy i w pełni wyczerpującą, a zatem stanowiącą pełnowartościowy dowód w sprawie.

Sąd dokonał następującej oceny prawnej czynów oskarżonego.

W świetle całokształtu omówionego materiału dowodowego Sąd doszedł do przekonania, że wina oskarżonego M. G. w zakresie zarzucanego mu przestępstwa skarbowego jest oczywista i została udowodniona w całości. Na powyższe wskazuje jednoznacznie omówiony powyżej materiał dowodowy w postaci spójnych i logicznych zeznań świadków, popartych dokumentacją procesową, a w zakresie papierosów ujawnionych w dniu 15.10.2012 r., także dowodem w postaci zapisu nagrania z monitoringu dworcowego, które Sąd uznał za pełnowartościowy materiał dowodowy. Zważyć wypada, iż dowody, w oparciu o które Sąd czynił ustalenia faktyczne, układają się w logiczną całość, co wykazano powyżej. W sprawie mniejszej bezsprzecznym jest bowiem, że w dniach 13.09.2012 r. i 15.10.2012 r. zatrzymano towar akcyzowy w postaci papierosów bez polskich znaków akcyzy. Z kolei całokształt okoliczności ujawnienia i zatrzymania tego towaru wskazuje jednoznacznie, iż był on własnością oskarżonego M. G..

W świetle powyższego, postawiony oskarżonemu M. G.
zarzut popełnienia czynu z art. 65 § 1 i 3 k.k.s. w zb. z art. 91 § 1 i 4 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. uznać należy za zasadny.

Artykuł 65 § 1 k.k.s. stanowi bowiem, że karze podlega ten kto nabywa, przechowuje, przewozi, przesyła lub przenosi wyroby akcyzowe stanowiące przedmiot czynu zabronionego, określonego w art. 63 k.k.s., art. 64 k.k.s. lub
art. 73 k.k.s. lub pomaga w ich zbyciu albo te wyroby akcyzowe przyjmuje lub pomaga w ich ukryciu.

Jednocześnie § 3 cytowanego artykułu przewiduje łagodniejszą odpowiedzialność w przypadku, gdy sprawca popełnia opisany w § 1 czyn w sytuacji, gdy kwota narażonego na uszczuplenie podatku jest małej wartości.

Z kolei art. 91 § 1 k.k.s. przewiduje karalność zachowania, polegającego na nabywaniu, przechowywaniu, przewożeniu, przesyłaniu lub przenoszeniu towaru stanowiącego przedmiot czynu zabronionego, określonego w art. 86 - 90 § 1 k.k.s., lub pomaganiu w jego zbyciu albo też jego przyjmowaniu lub pomocy w jego ukryciu.

Natomiast § 4 owego artykułu stanowi, że jeżeli kwota należności celnej lub wartość towaru w obrocie z zagranicą, co do którego istnieje reglamentacja pozataryfowa, nie przekracza ustawowego progu, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 lub 2 podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe.

Jednocześnie, zgodnie z art. 7 § 1 k.k.s., jeżeli ten sam czyn wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach kodeksu, przypisuje się tylko jedno przestępstwo skarbowe lub tylko jedno wykroczenie skarbowe na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów.

Wreszcie art. 6 § 2 k.k.s. stanowi, że dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu tego samego zamiaru lub z wykorzystaniem takiej samej sposobności, uważa się za jeden czyn zabroniony; w zakresie czynów zabronionych polegających na uszczupleniu lub narażeniu na uszczuplenie należności publicznoprawnej za krótki odstęp czasu uważa się okres do 6 miesięcy.

Całokształt okoliczności sprawy jednoznacznie wskazuje, że oskarżony M. G. swoim zachowaniem, polegającym na przechowywaniu na terenie D. Z. w W. ujawnionych w dniu 13.09.2012 r. w luku bagażowym zaparkowanego na dworcowym parkingu autobusu marki A. o nr rej. (...) oraz w dniu 15.10.2010 r. w szafce bagażowej nr 1 w poczekalni dworcowej towarów akcyzowych pochodzenia niewspólnotowego w postaci łącznie 861 paczek papierosów różnych marek, które to towary nieoznaczone były polskimi znakami akcyzy i które zostały uprzednio przemycone na teren RP, wypełnił wszystkie znamiona zarzucanego mu czynu karnoskarbowego.

Oskarżony w datach 13.09.2012 r. i 15.10.2012 r. przechowywał bowiem towar w postaci dużej ilości papierosów, które są towarem akcyzowym
w rozumieniu stosownych przepisów. Jednocześnie towar ten nie był oznaczony polskimi znakami akcyzy, a pochodził spoza terenu Unii Europejskiej, co jasno wynika już to z protokołu jego oględzin. Zabezpieczony towar opatrzony był etykietami wskazującymi na jego pochodzenie z Białorusi i Ukrainy, przy czym żaden z tychże produktów nie był opatrzony polskimi znakami akcyzy.

Wspomniany wyżej charakter zabezpieczonych papierosów wskazuje zatem, iż mamy tu do czynienia z towarem wprowadzonym na teren Polski w sposób nielegalny, z pominięciem stosownych procedur. Towaru tego nie oznaczono bowiem polskimi znakami akcyzy, jak również nie opłacono należnego cła i podatku od towarów i usług. Zgodnie zaś z taryfikacją celną, przeprowadzoną w toku postępowania karnoskarbowego, ustalono jednoznacznie, że łączne kwoty należności publicznoprawnych wynoszą tutaj 12080 zł z tytułu akcyzy, 528 zł z tytułu cła
i 3111 zł z tytułu podatku od towarów i usług.

Zabezpieczony u M. G. towar jest zatem przedmiotem czynu zabronionego, określonego w art. 63 § 2 i 6 k.k.s. w zb. z art. 86 § 1 i 4 k.k.s. w zb.
z art. 54 § 1 i 3 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s., co słusznie wskazano w treści zarzutu.

W świetle całokształtu materiału dowodowego sprawy bezsprzecznym jest, iż oskarżony przedmiotowy towar przechowywał na terenie D. Z.
w W. w celach handlowych, co jasno wynika chociażby z zeznań świadka E. M. (1) i świadka T. M. (w części uznanej przez Sąd za wiarygodne). Okoliczności sprawy wskazują jednoznacznie, że M. G. miał świadomość co do charakteru i rodzaju przechowywanego towaru. Jako osoba dorosła i w pełni poczytalna (co potwierdza opinia), miał on bowiem pełną świadomość, iż przechowywanie towaru akcyzowego, sprowadzonego do kraju
z pominięciem stosownych procedur, jest nielegalne zważywszy, że był on już kilkukrotnie karany za przestępstwa skarbowe związane z przechowywaniem towarów akcyzowych z przemytu (k. 147 – 149). Na taką świadomość oskarżonego dobitnie wskazuje jego zachowanie w dniu 13.09.2012 r., kiedy to na widok zbliżających się funkcjonariuszy celnych, uciekł z miejsca, w którym przechowywał papierosy. Również w dniu 15.10.2012 r. widząc, że funkcjonariusz celny zatrzymał świadka E. M. (1), który niósł torbę z papierosami otrzymaną uprzednio od M. G., oddalił się on z miejsca zdarzenia, pozostawiając osobę zainteresowaną kupnem od niego papierosów samą sobie.

Stwierdzić zatem należy, że oskarżony M. G. w dniach
13.09.2012 r. i 15.10.2012 r. świadomie przechowywał towar akcyzowy pochodzenia niewspólnotowego, którego bliżej nieustalona osoba, wprowadzająca go na teren RP, nie oznaczyła znakami akcyzy (art. 63 § 2 i 6 k.k.s.) oraz zaniechała w stosunku do niego zgłoszenia celnego (art. 86 § 1 i 4 k.k.s.). Swoim zachowaniem wypełnił on zatem zarówno znamiona czynu z art. 65 § 1 k.k.s., jak i z art. 91 § 1 k.k.s., gdyż przechowywał towar nieoznaczony polskimi znakami akcyzy, co do którego nie uiszczono należnego cła. Z uwagi zaś na fakt, iż narażony na uszczuplenie podatek akcyzowy wynosi 12080 zł, a należne cło 528 zł, oskarżony podlega łagodniejszej odpowiedzialności z art. 65 § 3 k.k.s. (z tytułu akcyzy) i odpowiedzialności za wykroczenie skarbowe, zgodnie z art. 91 § 4 k.k.s. (z tytułu cła). Narażona na uszczuplenie kwota podatku akcyzowego jest bowiem kwotą małej wartości w rozumieniu art. 65 § 3 k.k.s., gdyż nie przekracza, określonego w art. 53 § 14 k.k.s., progu dwustukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę w chwili popełnienia czynu. Z kolei narażona na uszczuplenie należność celna nie przekracza ustawowego progu, o którym mowa w art. 91 § 4 k.k.s., którym zgodnie z art. 53 § 3 k.k.s. jest pięciokrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę w czasie popełnienia czynu.

Reasumując, oskarżony przechowując omawiane wyżej wyroby tytoniowe, wypełnił znamiona przestępstwa skarbowego z art. 65 § 1 i 3 k.k.s. oraz wykroczenie skarbowe z art. 91 § 1 i 4 k.k.s. Ponieważ oskarżony wypełnił znamiona powyższych czynów zabronionych jednym zachowaniem, w pełni zasadne jest zastosowanie dyspozycji art. 7 § 1 k.k.s. Z kolei z uwagi na fakt, iż w sprawie niniejszej mamy do czynienia z sytuacją, w której funkcjonariusze ujawnili dwa przypadki przechowywania przez oskarżonego przemyconych papierosów na przestrzeni nieco ponad miesiąca, zasadnym jest zastosowanie art. 6 § 2 k.k.s. M. G. działał bowiem w wykonaniu tego samego zamiaru (w obu przypadkach wyroby tytoniowe ujawniono, gdy oskarżony usiłował dokonać ich sprzedaży) oraz w krótkich odstępach czasu (pomiędzy 13.09.2012 r. a 15.10.2012 r., co jest krótkim okresem w rozumieniu art. 6 § 2 k.k.s.) W pełni słusznym jest zatem zakwalifikowanie zachowań oskarżonego jako jednego przestępstwa skarbowego z art. 63 § 1 i 3 k.k.s. w zb. z art. 91 § 1 i 4 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s., popełnionego w okresie od 13.09.2012 r. do 15.10.2012 r.

W tym miejscu zaznaczyć wypada, iż oskarżyciel publiczny, sporządzając akt oskarżenia błędnie określił ramy czasowe czynu zarzuconego oskarżonemu wskazując, iż miał on miejsce w okresie od 13.09.2012 r. do 14.10.2014 r. Tymczasem z omówionego powyżej materiału dowodowego jednoznacznie
i bezsprzecznie wynika, że drugie ujawnienie i zatrzymanie wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy, należących do oskarżonego, miało miejsce w dniu 15.10.2014 r. Ramy czasowe czynu oskarżonego mieszczą się zatem w okresie od 13.09.2012 r. do 15.10.2012 r., co należało uwzględnić w opisie czynu przypisanego oskarżonemu. Z tych względów, w I pkt wyroku Sąd, uznając oskarżonego winnym popełnienia zarzuconego mu czynu, zmienił opis czynu poprzez przyjęcie,
że popełniono go właśnie o okresie od 13.09.2012 r. do 15.10.2012 r. Zmiana ta nie powoduje wyjścia poza granice oskarżenia, albowiem Sąd poruszał się w ramach zachowań ujętych w zarzucie postawionym oskarżonemu, a istota zmiany opisu czynu sprowadzała się wskazania jego prawidłowej daty, wynikającej jednoznacznie z zebranego w sprawie materiału dowodowego.

W świetle przedstawionych powyżej okoliczności sprawy bezsprzecznym jest, że M. G. działał w zamiarze bezpośrednim, gdy przechowywał na terenie D. Z. w W., pochodzący z przemytu towar akcyzowy w postaci papierosów. Jak bowiem wskazano, miał on pełną świadomość co do bezprawności i naganności swoich zachowań.

Sąd doszedł zatem do przekonania, iż stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu jest dość znaczny. Zadecydowały o tym w szczególności rodzaj naruszonego przez sprawcę prawnie chronionego dobra, jakim są należności publicznoprawne w postaci podatku akcyzowego i cła, oraz okoliczności popełnienia czynu. Oskarżony dopuścił się bowiem przestępstwa skarbowego, polegającego na przechowywaniu towaru akcyzowego pochodzącego z przemytu, w celach handlowych.

Tak też uwzględniwszy powyższe okoliczności, przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę dyrektywy, ujęte w art. 12 § 2 k.k.s. i w art. 13 § 1 k.k.s., a zatem kierował się swoim uznaniem, granicami przywidzianymi przez kodeks, a nadto uwzględnił rodzaj i rozmiar ujemnych następstw czynu zabronionego oraz rodzaj i stopień naruszenia ciążącego na sprawcy obowiązku finansowego, jego motywację i sposób zachowania się, właściwości i warunki osobiste, sposób życia przed popełnieniem czynu zabronionego i zachowanie się po jego popełnieniu. Mając na względzie całokształt powołanych dyrektyw, Sąd uznał, iż karą sprawiedliwą i wyważoną, której dolegliwość nie będzie przekraczała stopnia winy, a nadto uwzględniać będzie stopień społecznej szkodliwości czynu M. G., będzie wymierzona mu w punkcie II wyroku kara 100 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu jednej stawki na kwotę 100 złotych. Zważyć należy, że kara została wymierzona z uwzględnieniem dyrektywy art. 7 § 2 k.k.s., w oparciu o najsurowszy ze zbiegających się przepisów, tj. art. 65 § 3 k.k.s. Jednocześnie Sąd, określając wysokość jednej stawki dziennej grzywny, wziął pod uwagę treść art. 23 § 3 k.k.s.

W pkt II wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 63 § 1 k.k. w zw. z art. 20 § 2 k.k.s., zaliczając M. G. na poczet kary grzywny okres jego zatrzymania w sprawie w dniu 15.10.2012 r. przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się dwóm stawkom dziennym kary grzywny.

Ponadto w punkcie III wyroku Sąd orzekł przepadek dowodów rzeczowych w postaci 861 paczek (17.220 szt.) papierosów różnych marek bez polskich znaków akcyzy, ujętych w wykazie dowodów rzeczowych nr 1 (k. 15) pod poz. 1 – 5 oraz w wykazie dowodów rzeczowych nr 2 (k. 50) pod poz. 1 – 2, przechowywanych w magazynie likwidacyjnym Izby Celnej w W., według pokwitowań serii PL/MF/AF nr (...) z dnia 13.09.2012 r. i PL/MF/ (...)
z dnia 15.10.2012 r. – poprzez ich zniszczenie. Owe dowody są bowiem towarem akcyzowym pochodzącym z przemytu, który M. G. przechowywał na terenie D. Z. w W. w dniach 13.09.2012 r. i 15.10.2012 r. Pochodzą one zatem bezpośrednio z przestępstwa skarbowego. Sąd orzekając przepadek zastosował przepisy art. 30 § 1 i 2 k.k.s. W myśl art. 30 § 1 k.k.s Sąd może bowiem orzec przepadek przedmiotów tylko w wypadkach przewidzianych w kodeksie, a orzeka, jeżeli kodeks tak stanowi. Zgodnie z art. 30 § 2 k.k.s., Sąd może orzec przepadek przedmiotów pochodzących z przestępstwa skarbowego między innymi w wypadku określonym w art. 65 § 1 i 3 k.k.s.

Z uwagi na charakter podlegających przepadkowi przedmiotów, Sąd zarządził ich zniszczenie, co należało uczynić stosownie do dyspozycji art.
31 § 6 k.k.s.
, który nakazuje obligatoryjne niszczenie wyrobów tytoniowych podlegających przepadkowi.

W ocenie Sądu tak orzeczona kara grzywny połączona z środkiem karnym w postaci przepadku wyrobów tytoniowych pochodzących z przestępstwa jest w pełni adekwatna do stopnia winy oskarżonego i spełni swoje cele prewencji tak generalnej, jak i indywidualnej.

W punkcie IV wyroku, mając na uwadze stan majątkowy oskarżonego M. G., Sąd na podstawie artykułu 627 k.p.k. w zw. art. 113 § 1 k.k.s. obciążył go opłatą sądową w wysokości 1000 zł, zasądzoną na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy
z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych
, oraz obciążył oskarżonego pozostałymi kosztami procesu w kwocie 493,73 zł uznając, iż jako osoba zdolna do pracy i posiadająca stałe dochody, jest on w stanie przedmiotowe koszty uiścić.