Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI A Ca 1172/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Teresa Mróz (spr.)

Sędzia SA– Wanda Lasocka

Sędzia SO del. – Beata Waś

Protokolant: sekr. sądowy Katarzyna Kędzierska

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa F. B.

przeciwko Skarbowi Państwa – Dyrektorowi Aresztu Śledczego W. S.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 5 lipca 2012 r., sygn. akt III C 748/11

oddala apelację.

Sygn. akt VI A Ca 1172/12

UZASADNIENIE

F. B. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych wobec konieczności odbywania w okresie od 14 czerwca do 12 sierpnia 2010 r. kary pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym W. S. w niegodziwych warunkach tj. w przeludnionych celach, w których nie miał zagwarantowanej powierzchni 3 m kw. na jednego osadzonego oraz z uwagi na niezapewnienie mu należytych warunków bytowych w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności w powyższym Areszcie.

Skarb Państwa wniósł o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 5 lipca 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od Skarbu Państwa – Aresztu Śledczego W. S. na rzecz F. B. kwotę 1.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 lipca 2012 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i rozstrzygnął o kosztach postępowania.

Orzeczenie powyższe zapadło na podstawie następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych Sądu Okręgowego:

Powód był osadzony w Areszcie Śledczym W. S. w okresie od 24 lipca do 13 sierpnia 2003 r., od 5 marca do 7 czerwca 2005 r., od 7 października do 3 grudnia 2009 r. Sąd wskazał, że zgodnie z twierdzeniami pozwanego powód przebywał w Areszcie Śledczym W. S. w okresach od 26 lipca do 13 sierpnia 2003 r., od 8 marca do 7 czerwca 2005 r., od 3 do 23 lipca 2007 r., od 7 października 2009 r. do 9 stycznia 2010 r., od 4 do 8 marca 2010 r. i od 14 czerwca do 12 sierpnia 2010 r.

W okresie od 14 czerwca do 12 sierpnia 2010 r. powód przebywał w oddziale półotwartym w pawilonie D1 w siedmioosobowej celi mieszkalnej nr (...) o powierzchni 21,16 m kw. Wobec utrzymującego się przeludnienia w powyższej jednostce pomieszczenia niemieszkalne przeznaczane były na cele mieszkalne. Cela, w której przebywał powód we w okresie od 14 czerwca do 12 sierpnia 2010 r. była świetlicą tymczasowo przekształconą na celę mieszkalną. Norma metrażowa w stosunku do ilości osadzonych w powyższej celi była wówczas zachowana, wobec czego nie występowało wówczas przeludnienie. Cela wyposażona była standardowo. Znajdowały się w niej łóżka dla każdego osadzonego, dwa stoliki, krzesła, szafki na sztućce oraz miski. W pomieszczeniu świetlicy przekształconej na cele mieszkalne, w której przebywał powód nie było odpływu kanalizacyjnego. Wobec czego nie było tam wydzielonego kącika sanitarnego wyposażonego w sedes i umywalkę, nie było też dostępu do bieżącej wody i zlewu. Ponieważ cela ta znajdowała się w oddziale półotwartym, osadzeni w ciągu dnia mogli korzystać z ogólnodostępnej toalety w korytarzu, a także toalet znajdujących się w innych celach i izolatce pod nieobecność osadzonych tam, mieli również nieograniczony dostęp do wody. Po godzinie 18/15 skazani przebywający w celi wyposażeni byli we wiaderko w celu załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych, jednakże bez wydzielonego kącika sanitarnego w celu zapewnienia intymności. Otrzymywali też butelki z wodą. O godzinie 22 i 23 cela była otwierana i osadzeni mogli korzystać z toalet znajdujących się w łaźniach. W Areszcie Śledczym W. S. na dwa oddziały przypadała jedna łaźnia. Osadzeni mogli również za pomocą instalacji domofonowej skontaktować się z oddziałowym w celu doprowadzenia do toalety. Świetlica, w której przebywał powód nie była projektowana na celę mieszkalną.. Poza brakiem wyodrębnionego kącika sanitarnego, spełniała ona wszystkie wymogi przewidziane rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z 17 października 2003 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych. Osadzeni otrzymywali przydziały środków czystości i środków higienicznych do 5 dnia każdego miesiąca. Każda cela wyposażona była w wentylację grawitacyjną poddawaną kontroli kominiarskiej. Każda cela wyposażona była w lampę jarzeniową i żarówkową oraz okna. Dezynsekcja przeprowadzana była w razie pojawienia się insektów. Osadzeni mogli korzystać z zajęć kulturalno-oświatowych, m. in. biblioteki, kół zainteresowań, mieli zapewniony dostęp do opieki medycznej. Mogli uczestniczyć w życiu religijnym oraz podjąć zatrudnienie. Areszt Śledczy W. S. poddawany był kontrolom sędziego penitencjarnego, podczas których nie stwierdzono zasadniczych naruszeń przepisów kodeksu karnego wykonawczego. Działalność administracji Aresztu oceniona została pozytywnie.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest częściowo uzasadnione.

Sąd oceniając materiał dowodowy w kontekście zarzutu powoda braku zapewnienia odpowiednich warunków sanitarnych uznał, że zarzut ten znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadków P. S. i P. P.. Zeznania te korelują nadto z zeznaniami powoda. Zdaniem Sądu Okręgowego osadzenie powoda w pomieszczeniu w warunkach nie zapewniających odpowiednich warunków higienicznych stanowiło naruszenie godności i prawa do intymności powoda, jakkolwiek działania te nie były skierowaną indywidualnie do powoda represją, ponieważ jednakowo dotyczyły wszystkich osadzonych w celi nr 109. Sąd na potwierdzenie tej konkluzji wskazał na orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym osadzenie skazanego odbywającego karę pozbawienia wolności w celi, w której nie oddzielono kącika sanitarnego i nie zapewniono wszystkim osadzonym odpowiednich warunków utrzymania higieny, może stanowić naruszenie dóbr osobistych w postaci godności i prawa do intymności oraz uzasadniać odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 24 i 448 k.c.

Sąd Okręgowy wspomniał, że roszczenie powoda jest roszczeniem majątkowym, zatem ulegającym przedawnieniu według przepisu art. 442 ind. 1 § 1 k.c., wobec czego w przedmiotowej sprawie wszelkie roszczenia powoda przeciwko pozwanemu powstałe przed dniem 15 lipca 2011 r. uległy przedawnieniu, co skutkowało oddaleniem powództwa w tym zakresie.

W ocenie Sądu Okręgowego żądanie powoda zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł stanowi nadużycie, dlatego też nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd zwrócił również uwagę, że osoba pozbawiona wolności nie może oczekiwać, że jednostkach penitencjarnych zapewnione jej będą warunki takie, jakie może sobie kreować pozostając na wolności. Kara pozbawienia wolności ma stanowić pewną dolegliwość dla osadzonego, jednakże obowiązkiem władz publicznych jest zapewnienie osadzonemu humanitarnego wykonania kary pozbawienia wolności.

Sąd przywołując orzecznictwo Sądu Najwyższego podkreślił, że decyzja o zasądzeniu zadośćuczynienia winna zostać poprzedzona zbadaniem nasilenia złej woli naruszającego dobra osobiste i celowości zastosowania tego środka. Zdaniem Sądu Okręgowego przesłanki odpowiedzialności za nie zapewnienie osadzonym odpowiednich warunków sanitarnych, co było wynikiem niemożności zapewnienia osadzonym odpowiednich warunków metrażowych zgodnych z art. 110 § 2 k.k.w. z uwagi na przeludnienie, upatrywać należy poza jednostkami organizacyjnymi, które bezpośrednio odpowiadały za warunki, w jakich powód odbywał karę pozbawienia wolności. Jednostki te mimo przeludnienia, nie mogły odmówić przyjęcia powoda do odbycia kary, natomiast gospodarkę finansową jednostki te prowadzą w oparciu o prawo budżetowe. Dlatego też jednostki te nie dysponując odpowiednią ilością cel mieszkalnych adaptowały inne pomieszczenia na cele mieszkalne. Sąd wskazał, że niedofinansowanie więziennictwa, podobnie jak innych dziedzin życia społecznego, jest efektem zaszłości ustrojowych, dlatego też przy orzekaniu o zadośćuczynieniu z tytułu naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych nie można też abstrahować od nie wynikającego z celowego, nacechowanego złą wolą działania podmiotu odpowiedzialnego za warunki odbywania kary.

Pozwany poczynił starania, by osadzonym zapewnić podstawową normę metrażową przeznaczając pomieszczenia niemieszkalne na cele mieszkalne, jak w przedmiotowej sprawie świetlicę. Niemniej jednak w okresie od 14 czerwca do 12 sierpnia 2010 r., kiedy powód odbywał karę pozbawienia wolności przebywając w celi nr 109, brakowało w niej kącika sanitarnego. Okoliczność ta, zdaniem Sądu Okręgowego świadczy o naruszeniu przez pozwanego dóbr osobistych powoda, jednak przemawia za zasądzeniem mu z tego tytułu zadośćuczynienia w kwocie 1.000 zł. Sąd wskazał, że przy ustalaniu odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia nie można pomijać faktu, że powód jest recydywistą penitencjarnym, który mając świadomość panujących w jednostkach penitencjarnych warunków nadal popełniał przestępstwa, narażając się na ponowne osadzenie go w jednostce, a tym samym godząc się na panujące tam warunki. W ocenie Sądu Okręgowego zasądzona kwota jest wystarczającą rekompensatą za naruszenie dóbr osobistych powoda poprzez umieszczenie go w celi nie spełniającej wymogów sanitarno-higienicznych. Zdaniem Sądu Okręgowego przeżywany przez powoda dyskomfort nie był zbyt intensywny i długotrwały, a ponadto nie kumulował się z innymi naruszeniami jego praw. Powód nie doświadczył żadnych szykan ze strony funkcjonariuszy jednostek penitencjarnych, nie potwierdziły się inne okoliczności, które miałyby negatywny wpływ na jego zdrowie oraz potęgowały odczuwany dyskomfort.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., mając na uwadze, że powód pozbawiony wolności nie osiąga dochodów, jak również nie posiada majątku, z którego mógłby uiścić koszty zastępstwa procesowego.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł pozwany. Zaskarżając wyrok w części tj. w zakresie punktu 1 i 3, zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie przepisów prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. i poczynienie błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że powód wykazał, że w związku z pobytem w Areszcie Śledczym W. S. doznał naruszenia dóbr osobistych oraz naruszenie prawa materialnego – art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zostały naruszone dobra osobiste powoda, wobec czego został mu wyrządzona szkoda.

W konkluzji apelacji pozwany wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozbawiona jest uzasadnionych podstaw prawnych i jako taka podlega oddaleniu.

W pierwszym rzędzie należy podkreślić, że Sąd Apelacyjny w całości aprobuje dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne przyjmując je za własne. Wobec powyższego za niezasadny należy uznać zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c.

By możliwe było orzekanie w sprawie o zasądzenie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, w tym również osoby pozbawionej wolności, konieczne jest ustalenie, czy doszło do naruszenia wskazanych przez powoda dóbr osobistych.

Artykuł 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności stanowi, że nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu. Powód naruszenia swoich dóbr osobistych upatruje w braku w celi, w której przebywał urządzeń sanitarnych. Oczywiste jest, że odbywający karę pozbawienia wolności musi się liczyć z pewnymi ograniczeniami swobód i praw, mieszczącymi się w ramach prawnych regulujących odbywanie kary pozbawienia wolności w danym zakładzie karnym. Podkreślić należy, że w orzecznictwie przeważa pogląd, iż przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, także takiego jakim jest godność człowieka, przyjmować należy koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego, ustaloną w płaszczyźnie konkretnego stanu faktycznego, po przeanalizowaniu, czy dane zachowanie, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie mogło obiektywnie stać się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego. Nie można jednocześnie całkowicie wykluczyć subiektywnego odczucia osoby żądającej ochrony prawnej, zależy to jednak od istoty zdarzenia, na które powołuje się osoba uważająca, że jej dobra osobiste zostały naruszone. W przedmiotowej sprawie nie było kwestionowane, że powód przebywał w celi nie wyposażonej w kącik sanitarny. Pozwany jednak twierdził, co również nie budziło sporów między stronami, że powód przebywał w warunkach półwolnościowych, co oznaczało, że gdy cela w ciągu dnia była otwarta powód oraz inni osadzeni mogli korzystać z toalet umieszczonych w innych miejscach jednostki penitencjarnej. Nie ulega również wątpliwości, że o godzinie 18/15 cela była zamykana, natomiast przebywające w niej osoby wyposażano w wiadro i butelki z wodą, co miało umożliwiać osadzony załatwianie potrzeb fizjologicznych po tej godzinie. Cela była jeszcze o konkretnych godzinach dwukrotnie otwierana, by osadzeni mogli skorzystać z toalet znajdujących się przy łaźniach, bądź też mogli przez domofon skontaktować się z oddziałowym w celu doprowadzenia do toalety.

Powstaje zatem pytanie, czy obiektywnie sytuacja ta stanowiła naruszenie godności powoda.

Na początek należy podkreślić, że wszystkie dobra osobiste odnoszą się do zachowań wpływających na sferę psychiczną, duchową człowieka. Niektóre z nich dotyczą takich zachowań, które odnoszą się do stanów rzeczy mających także, częściowo albo wyłącznie, charakter materialny, substancjonalny. Z uwagi na istnienie takiego uchwytnego, materialnego substratu, wskazać należy dobra osobiste mające taki przedmiot substancjalny, a w szczególności są to: wizerunek, nietykalność cielesna, wolność w aspekcie materialnym, mir domowy, informacje indywidualizujące osobę (nazwisko, stan cywilny, pseudonim), tajemnica korespondencji, rezultaty twórczości (treści intelektualne), czyli twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza, racjonalizatorska. Naruszenie tych dóbr zawsze połączone jest z ingerencją, której zakres można ustalić w aspekcie materialnym lub przestrzennym. Natomiast brak takiego wyraźnego substratu charakteryzuje dobra o bardziej abstrakcyjnym charakterze, w szczególności są to: godność, zdrowie (choć naruszenie zdrowia daje się często w pewnym przybliżeniu uchwycić w kategoriach materialnych lub procentowych), wolności niematerialne (swoboda myśli, swoboda wyznania i swoboda sumienia), cześć, życie rodzinne, prywatność, działalność publiczna, pamięć o zmarłych bliskich, stan cywilny, pseudonim.

Wobec powyższego w przypadku naruszenia dobra osobistego w postaci godności osoby osadzonej należy odwołać się do obiektywnego pojmowania godności osoby ludzkiej z czym wiąże się między innymi zakaz jej poniżania. Zgodnie bowiem z art. 23 i 24 k.c. podstawą ustalenia, iż zostało naruszone dobro osobiste jest wykazanie przez powoda, iż doszło do naruszenia dobra nie tylko z subiektywnego punktu widzenia, ale również obiektywnie, że wskazane naruszenie wywołuje np. negatywną reakcję społeczną. Do naruszenia dóbr osobistych dochodzi jedynie wówczas, gdy cierpienie i upokorzenie, jakiego doznaje pozbawiony wolności przekraczają nieunikniony element cierpienia wpisanego w karę pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie może budzić wątpliwości, że wyposażenie osadzonego w wiadro w celu załatwiania potrzeb fizjologicznych i konieczność skorzystania z niego, jest dla osadzonego poniżające, a przede wszystkim przekracza nieunikniony element cierpienia wpisanego w karę pozbawienia wolności. Oceny takiej nie może zmienić okoliczność, że cela otwierana była, dla wszystkich w niej osadzonych o jednej godzinie w celu skorzystania z toalet przy łaźni, czy też możliwość przywołania oddziałowego w celu doprowadzenia do toalety.

Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 października 2012 r. (I A Ca 455/12) stwierdził, że o naruszeniu dobra osobistego w postaci uchybienia godności osadzonego w zakładzie karnym nie można mówić w przypadku pewnych uciążliwości lub niedogodności związanych z pobytem w takim zakładzie, polegających na niższym od oczekiwanego standardzie celi czy urządzeń sanitarnych, bowiem dla wielu ludzi nie odbywających kary pozbawienia wolności warunki mieszkaniowe bywają często równie trudne. Godność skazanego przebywającego w zakładzie karnym nie jest naruszona, jeżeli odpowiada uznanym normom poszanowania człowieczeństwa. Pozwany powołuje się w uzasadnieniu zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy na takie samo stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 grudnia 2010 r. wydanym w sprawie IV CSK 449/10. Należy jednak odróżnić sytuację niższego standardu urządzeń sanitarnych, w jakie cela jest wyposażona od braku w ogóle takich urządzeń w celi.

Sąd Apelacyjny orzekający w niniejszej sprawie oczywiście aprobuje stanowisko, że osadzony w jednostce penitencjarnej nie powinien liczyć na standard pobytu taki sam, jaki panuje w warunkach wolnościowych, ponieważ odizolowanie osadzonego na skutek odbywania kary pozbawienia wolności nierozerwalnie wiąże się z pewnymi niedogodnościami i dyskomfortem. Czym innym jednak jest niedogodność i dyskomfort spowodowane koniecznością korzystania z kilku, a niejednokrotnie kilkunastu osadzonych z jednego kącika sanitarnego znajdującego się w celu, a czym innym jest konieczność załatwiania potrzeb fizjologicznych do przeznaczonego do tego celu wiadra, bądź też w toalecie, ale w ustalonej przez funkcjonariuszy dla wszystkich osadzonych w celi, godzinie, czy też wreszcie konieczność uprzedniego przywołania oddziałowego w celu doprowadzenia osadzonego do toalety.

Należy również odwołać się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 5 lipca 2012 r. (IV CSK 603/11), z którego wynika, że otwarta lista chronionych prawnie dóbr osobistych została uzupełniona o uprawnienie do godnych warunków odbywania kary w zakładach karnych. Wskazane godne warunki obejmują również zapewnienie prywatności i intymności, m.in. związanych z potrzebami fizjologicznymi. Niemniej nie przewidują one zapewnienia samodzielności pomieszczeń przeznaczonych na toalety ani ich oddzielenia murem od pozostałej części celi.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że nie powinno budzić wątpliwości, że każdy pobyt w areszcie śledczym, czy zakładzie karnym wiąże się z naturalnymi dolegliwościami w postaci pogorszenia standardu życia, ale co do zasady obejmuje to zwykłe następstwa przymusowej izolacji, a nie zezwolenie na naruszanie innych uprawnień osoby wobec której stosowana jest wskazana represja (środek zapobiegawczy).

Z orzeczenia powyższego wynika, że zwykłym następstwem przymusowej izolacji jest pogorszenie standardu między innymi warunków sanitarnych, nie jest już takim następstwem brak wyposażenia celi w kącik sanitarny, a zatem uniemożliwienie swobodnego dostępu osadzonego do sanitariatów.

Przepis art. 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności nakłada na państwo obowiązek zapewnienia takich warunków, by odbywanie kary odbywało się z poszanowaniem godności ludzkiej, natomiast brak środków finansowych w budżecie państwa nie może, w zasadzie, usprawiedliwiać takich warunków więziennych, które prowadzą do upokorzenia, poniżenia osadzonego.

Okoliczności, na które powołuje się pozwany w apelacji, a które podniesione były również przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, mają wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia, natomiast w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie mogą prowadzić do uznania, że pozwany nie ponosi wobec powoda odpowiedzialności za naruszenie jego dóbr osobistych.

Wobec powyższego za niezasadny należy również uznać zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego. W ustalonym i zaaprobowanym przez Sąd Apelacyjny stanie faktycznym sprawy uzasadnione było zastosowanie art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.