Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 592/14

POSTANOWIENIE

Dnia 21 stycznia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący:

SSO Urszula Kapustka

SSO Ewa Adamczyk

SSO Zofia Klisiewicz (sprawozdawca)

Protokolant:

staż. Kinga Burny

po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2015 r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z wniosku P. J., M. J. (1), S. J. (1), R. J. (1), E. K., B. P. (1), C. W., K. K.

przy uczestnictwie D. P., Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta N., Gminy N., Wspólnoty(...), E. J.

o zasiedzenie nieruchomości

na skutek apelacji uczestników Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta N. i Gminy N.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Nowym Sączu

z dnia 28 lipca 2014 r., sygn. akt I Ns 481/13

p o s t a n a w i a :

1.  zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że w pkt VI w miejsce P. J. s. R. i E. wpisać R. J. (2);

2.  w pozostałej części apelację oddalić;

3.  zasądzić od uczestników Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta N. i Gminy N. solidarnie na rzecz wnioskodawców solidarnie kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III Ca 592/14

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 28.07.2014r. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu w sprawie z wniosku P. J., M. J. (1), S. J. (1), E. K., B. P. (1), R. J. (1), C. W., K. K. przy uczestnictwie D. P., E. J., Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta N., Gminy N., Wspólnoty (...) o zasiedzenie nieruchomości;

- uwidocznił, że zgodnie z projektem podziału dz. ewid. nr(...) i (...) położonych w N., sporządzonym przez geodetę J. P. w dniu 12.01.2010r.:

1/ dz. ewid. nr (...) o pow. 3,7304 ha obj. Kw nr (...) dzieli się na dz. ewid.: nr (...) pow. 0,0008 ha, nr (...) o pow. 0,0012 ha, nr (...) o pow. 0,0383 ha, nr (...) o pow. 0,0226 ha, nr (...)o pow. 0,0328 ha, nr (...) o pow. 0,0483 ha, nr (...) o pow. 0,7511 ha, nr (...)o pow. 2,8353 ha,

2/ dz. ewid. nr (...) o pow. 0,5445 obj. KW nr (...) dzieli się na dz. ewid.: nr (...) o pow. 0,1756 ha, nr (...) o pow. 0,0474 ha, nr (...) o pow. 0,0310 ha, nr(...) o pow. 0,0178 ha, nr (...)o pow. 0,1196 ha, nr (...) o pow. 0,0427 ha, nr (...) o pow. 0,0591 ha, nr (...) o pow. 0,0321 ha, nr (...) o pow. 0,0192 ha (pkt I),

- uwidocznił, że zgodnie z mapą z projektem podziału dz. ewid. nr (...) położonej w N., sporządzoną przez geodetę J. P. w dniu 25.10.2012r. dz. ewid. nr (...) o pow. 0,6219 ha objęta KW nr (...) dzieli się na dz. ewid.: nr (...) o pow. 0,2789 ha, nr (...) o pow. 0,1577 ha i nr (...) o pow. 0,1853 ha (pkt II),

- stwierdził, że K. K. c. J. i S. nabyła z mocy prawa w drodze zasiedzenia z dniem 1.10.2005r. własność nieruchomości oznaczonej jako:

a) dz. ewid. nr (...) o pow. 0,0591 ha,

b) dz. ewid. nr (...) o pow. 0,0557 ha położona w N., dla której prowadzona jest KW nr (...),

c) dz. ewid. nr (...) o pow. 0,0328 ha,

d) dz. ewid. nr (...) o pow. 0,0012 ha,

e) dz. ewid. nr (...) o pow. 0,0696 ha położona w N., dla której prowadzona jest KW nr (...) (pkt III).

- stwierdził, że R. J. (1) s. J. i A. nabył z mocy prawa w drodze zasiedzenia z dniem 1.10.2005r. własność nieruchomości oznaczonej jako dz. ewid. nr (...) o pow. 0,2789 ha (pkt IV),

- stwierdził, że C. W. nabyła z mocy prawa w drodze zasiedzenia z dniem 1.10.2005r. własność nieruchomości oznaczonej jako dz. ewid. nr(...) o pow. 0,1577 ha (pkt V),

- stwierdził, że P. J. s. R. i E., E. K., M. J. (1), S. J. (1) i B. P. (2) – dzieci S. i H. nabyli z mocy prawa na współwłasność każdy w 1/5 części w drodze zasiedzenia z dniem 1.10.2005r. własność nieruchomości oznaczonej jako dz. ewid. nr (...) o pow. 0,1853 ha (pkt VI),

- umorzył postępowanie w stosunku do Wspólnoty (...) (pkt VII),

- stwierdził, że wnioskodawcy i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt VIII),

- kosztami sądowymi od których obowiązku uiszczenia wnioskodawcy zostali zwolnieni obciążył Skarb Państwa (pkt IX).

Sąd Rejonowy ustalił, że dz. ewid. nr(...) o pow. 3,7304 ha objęta jest Kw nr (...), w której w dziale II jako właściciel wpisana jest Gmina N. na podstawie decyzji administracyjnej. Na potrzeby niniejszego postepowania sporządzono mapę z projektem podziału z dnia 12.01.2010r., na podstawie której dz. ewid. nr (...)ulega podziałowi na dz.: nr (...) pow. 0,0008 ha, nr (...) o pow. 0,0012 ha, nr (...)o pow. 0,0383 ha, nr (...) o pow. 0,0226 ha, nr (...) o pow. 0,0328 ha, nr (...) o pow. 0,0483 ha, nr (...) o pow. 0,7511 ha, nr (...)o pow. 2,8353 ha.

Działki nr (...) (objęte KW nr (...)) stanowią własność Gminy N.. W ewidencji gruntów jako właściciel wpisana jest Gmina N..

Działka nr (...) o pow. 0, (...) oraz działka nr (...) o pow. 0,6219 ha obj. są KW nr (...), w której w dziale II jako właściciel wpisany jest Skarb Państwa na podstawie art. 32 ustawy z dnia 20.03.1950r. o terenowych organach jednolitej władzy państwowej. Działki stanowią pastwiska trwałe. Na potrzeby niniejszego postepowania sporządzono mapę z projektem podziału z dnia 12.01.2010r., na podstawie której działka nr (...) dzieli się na działki: nr (...) o pow. 0,1756 ha, nr (...) o pow. 0,0474 ha, nr (...) o pow. 0,0310 ha, nr (...) o pow. 0,0178 ha, nr (...) o pow. 0,1196 ha, nr (...) o pow. 0,0427 ha, nr(...) o pow. 0,0591 ha , nr (...) o pow. 0,0321 ha, nr (...) o pow. 0,0192 ha. Z kolei działka nr (...) zgodnie z mapą z projektem z dnia 25.10.2012r. podzieliła się na działki nr (...) o pow. 0,2789 ha, nr (...) o pow. 0,1577 ha i nr (...) o pow. 0,1853 ha. W wypisie z rejestru gruntów jako właściciel działki nr (...) figuruje Skarb Państwa, zaś jako władająca nią na zasadach samoistnego posiadania figuruje Wspólnota (...) miejscowość N..

Działki objęte wnioskiem przylegają bezpośrednio do działek stanowiących własność wnioskodawców i oddzielają należące do nich działki od drogi, tj. od ul. (...). Po drugiej stronie drogi leżą pastwiska nad K. oraz stadion (...) Z.. Przedmiotowe działki znajdują się na gruntach należących uprzednio do Wspólnoty (...) miejscowość N., która powstała jeszcze w XIX w. Jej członkami byli m.in. poprzednicy prawni wszystkich wnioskodawców. Kilkadziesiąt lat temu (przed II wojną światową) dokonali oni nieformalnego podziału gruntów użytkowanych wspólnie w ten sposób, iż każdy z członków tej wspólnoty otrzymał część nieruchomości znajdującą się na przedłużeniu jego gospodarstwa, aż do rzeki K. i płacił podatek od tego gruntu za pośrednictwem A. O., choć kwit podatkowy był jeden. Pomiędzy wydzielonymi gruntami były kamienie, które wyznaczały granice poszczególnych właścicieli. Członkowie nieformalnej wspólnoty i osoby trzecie nie kwestionowały dokonanego podziału. Natomiast po drugiej stronie drogi nad rzeką, pastwiska były w dalszym ciągu użytkowane przez członków wspólnoty wspólnie. W latach 90-tych XX w. nieformalna wspólnota mieszkańców podejmowała starania w celu niedopuszczenia do skomunalizowania gruntów, sprzeciwiała się także temu, by opłacać podatek od części działki nr (...) zajętej pod stadion. W 1991r. wybrano zarząd nieformalnej wspólnoty: M. J. (2) pełniła funkcję przewodniczącej, B. H. – sekretarza, A. O. skarbnika. W 2000r. w czasie spotkania tejże wspólnoty w Urzędzie Miasta, władze Gminy N. zadeklarowały, że nie będą się sprzeciwiać zasiedzeniu spornego gruntu od ul. (...) aż do ul. (...), w zamian za to członkowie wspólnoty mieli nie dochodzić swoich praw do gruntu po drugiej stronie drogi aż do rzeki.

Mimo, że wspólnota figuruje jako właściciel gruntu, z uwagi na niedopełnienie formalności nie istnieje ona w obrocie prawnym. Zarząd nieformalnej wspólnoty wyrażał zgodę na budowę kanalizacji oraz instalacji oświetlenia ulicznego. Zgoda była zbierana indywidualnie od poszczególnych właścicieli. Skarb Państwa oraz Gmina N. nigdy nie rościły żadnych pretensji do spornego fragmentu gruntu, nie podejmowały także żadnych działań w celu objęcia spornego gruntu w posiadanie. Posiadanie fragmentów gruntu objętego wnioskami nie było sporne. Zarówno wnioskodawcy, jak i ich poprzednicy prawni przez otoczenie postrzegani byli jako właściciele przedmiotu postępowania.

Wnioskodawczyni K. K. wydzielone w powyższy sposób działki posiada w dwóch miejscach (dz. ewid. nr (...) i (...) objęła w posiadanie po swoich rodzicach, zaś razem z mężem po jego rodzinie dz. ewid. nr(...) i (...)). Grunty rodzinne jej męża leżą przy stadionie. Mąż wnioskodawczyni F. K. (zmarły ok. 18 lat temu) za swojego życia bardzo pilnował granicy i zapłaty podatku. Grunt w przeszłości był częściowo orany, a częściowo wykorzystywany jako pastwisko, na którym wypasane były krowy. Nikt nigdy nie kwestionował własności rodziny K. do tych nieruchomości. W chwili obecnej na skraju narożnika działki nr (...) od 30 lat stoi kontener niezwiązany trwale z gruntem, który jest zdewastowany. Nie był używany od lat 20 - kiedyś przebierali się w nim piłkarze. Obecnie wnioskodawczyni mieszka w budynku mieszkalnym przy ul. (...) na działce należącej kiedyś do rodziny męża, natomiast w budynku mieszkalnym znajdującym się na działce należącej do rodziny wnioskodawczyni mieszka jej syn. Granica nieruchomości objętej wnioskiem tj. dz. ewid. nr (...) i (...) jest wyznaczona linią prostą, którą stanowi przedłużenie drewnianego ogrodzenia pomiędzy dz. ewid. nr (...)a (...). Na dz. ewid. nr (...)widoczne są elementy starego ogrodzenia, które w przeszłości uległo zniszczeniu w czasie jednej z powodzi. Wewnątrz „starego ogrodzenia” grunt użytkowany jest jako łąka, a równolegle do resztek podmurówki posadzonych jest siedem drzewek owocowych oraz jeden orzech włoski. Na dz. ewid. nr (...) znajdował się mały staw, który został przez wnioskodawczynię oraz jej poprzedników prawnych zasypany. Równolegle do ul. (...) grunt jest porośnięty 7 starymi drzewami liściastymi. Granicę dz. ewid. nr: (...),(...) i (...) od strony dz. ewid. nr (...) wyznacza linia prosta biegnąca do ul. (...). Na działce znajduje się słup betonowy. Wzdłuż południowej granicy teren działki nie jest zagospodarowany, rosną tam dzikie maliny które częściowo zostały wykoszone. Na dz. ewid. nr (...) jest wydeptana ścieżka, będąca skrótem do ul. (...). Wnioskodawczyni pozwalała korzystać z tego przejścia na zasadzie precario sąsiadom. Działki nr (...) stanowią nieużytki. Na gruncie widoczna jest wyraźna granica użytkowania przedmiotu sporu oddzielająca ją od nieruchomości sąsiednich z wyjątkiem części przedmiotu sporu, która znajduje się pomiędzy krawędzią jezdni, a kontenerem, który znajduje się w narożniku nieruchomości. W tym miejscu brak jest wyraźnych śladów pozwalających ustalić granicę użytkowania nieruchomości o numerach ewidencyjnych (...). Za kontenerem, patrząc w głąb działek nr (...) rosną drzewa liściaste oraz znajdują się liczne zakrzaczenia. Teren ten nosi także ślady wycinki świadczące o niedawno podjętych czynnościach zmierzających do wyczyszczenia tego terenu. Zadrzewienia te znajdują się w części dz. ewid. nr (...), która znajduje się za kontenerem, a linią prostą wyznaczoną przez drzewa liściaste rosnące w południowo-wschodniej części działki.

Wnioskodawca R. J. (3) umową sprzedaży z dnia 21.07.1999r. nabył od L. W., J. W., E. W., K. W., E. P., M. P., R. B., H. B. oraz M. S. własność nieruchomości stanowiącej dz. ewid. nr (...) położoną w N. pow. 0,6812 ha, zabudowaną drewnianym budynkiem mieszkalnym z 1920r. pod nr(...) przy ul. (...) oraz budynkiem gospodarczym. Jednocześnie z nabyciem dz. ewid. nr (...) wnioskodawca R. J. (3) objął także w posiadanie dz. ewid. nr (...) stanowiącą lasek założony przez poprzedników prawnych wnioskodawcy tj. rodzinę W. w latach 60-tych XX w., który oddzielał działkę wnioskodawcy przy ul. (...) od drogi tj. ul. (...). Wnioskodawca posiadał wiedzę, iż granica jego posiadania jest inna niż granica prawna, albowiem wiedział że Wspólnota (...)podzieliła grunty pomiędzy swoich członków tak, że podzielony grunt stanowił przedłużenie granicy prawnej nieruchomości stanowiącej jego własność. Każdy właściciel dbał o swój kawałek gruntu. Pomiędzy członkami nieformalnej wspólnoty nie było sporów co do posiadania. Wnioskodawca od momentu objęcia gruntu w posiadanie dbał o las, znajdujący się na spornym terenie, usuwał chaszcze, krzaki, uważał się za jego właściciela. W czasie kiedy wnioskodawca przebywał za granicą, sporny grunt samoistnie posiadali w jego imieniu jego rodzice i wykonywali tam akty właścicielskie. Granice spornego terenu wyznaczały nasypane wały z kamieni. Wnioskodawca opłacał także podatek od spornego gruntu, który pobierał A. O.. Wcześniej dz. ewid. nr (...) samoistnie posiadała rodzina W., zaś sąsiedzi nie mieli wątpliwości, iż stanowi ona ich własność. Po nabyciu gruntów przez R. J. (1) od rodziny W., nikt nie miał wątpliwości, iż jest on właścicielem także spornego terenu, w szczególności lasku. Aktualnie grunt jest wyczyszczony z zakrzewienia, w całości porośnięty drzewostanem w różnym wieku.

Działka nr (...) znajdowała się od początku w samoistnym posiadaniu rodziny W. tj. od momentu podziału. Matka wnioskodawczyni C. S. W. ((...)) objęła w samoistne posiadanie całość gruntów stanowiących od G. Z. aż do rzeki K. jeden ciąg. Po zamążpójściu gospodarzyła na gruncie wraz z mężem W., a następnie przekazała posiadanie wnioskodawczyni. Ojciec w/w wnioskodawczyni na spornym gruncie sadził drzewa przy granicy z dz. ewid. nr(...). W chwili obecnej na działce widoczne jest nieregularne nasadzenie, pnie drzew mają średnicę od 40 do 10 cm, zajmują 1/3 powierzchni działki. W przeszłości nieobsadzona część gruntu była użytkowana jako pastwisko. Rodzice wnioskodawczyni hodowali krowy, zaś później ona sama barany. Teren był wykaszany, aktualnie działka nie jest wykoszona.

Działka nr (...) od momentu dokonania podziału była w samoistnym posiadaniu rodziny J.. Poprzednik prawny wnioskodawców oraz ich ojca S. - S. J. (1) objął w samoistne posiadanie grunty objęte żądaniem wniosku w drodze podziału gruntów Wspólnoty. Działka była wykorzystywana jako pastwisko. S. J. (1) bardzo pilnował wyznaczonych granic gruntów, zawsze sprzeciwiał się, by inne osoby korzystały z tak wydzielonej nieruchomości bez jego zgody, sam zaś na wydzielonej dla niego działce wypasał krowy. Później działkę przekazał synowi S. J. (2), który zajmował się gruntem wraz z żona H.. Dzieci S.: E. K., R. J. (2), M. J. (1), S. J. (1), B. P. (1) objęły nieruchomość w posiadanie po śmierci ojca i od tego czasu dbają wspólnie o ten teren (m.in. wykaszają na nim trawę). Na działce rosną pojedyncze drzewa i krzewy. Zakres posiadania nieruchomości widoczny jest na gruncie, albowiem wyznacza go linia zadrzewień przy granicy z dz. ewid. nr (...). Sporna działka nie została przez S. J. (2) przekazana na rzecz jednego z jego dzieci z uwagi na jej nieuregulowany stan prawny i w związku z tym wszyscy spadkobiercy czują się do niej uprawnieni i tak się nią wszyscy następcy prawny S. J. (2) zajmują, wspólnie też opłacają od niej podatki. Pozostałe nieruchomości S. J. (2) za życia przekazał swojemu synowi R.. R. J. (2) zmarł w dniu 28.10.2009r., a spadek po nim na podstawie ustawy nabyli po połowie żona E. J. oraz syn P. J..

Na tle tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał, iż wszystkie wnioski zasługują na uwzględnienie, bowiem w sprawie zostały spełnione przesłanki warunkujące stwierdzenie zasiedzenia spornych gruntów. Uznał Sąd, że wnioskodawcy, a wcześniej ich poprzednicy prawni posiadali przedmioty wniosków w złej wierze i mając na względzie charakter własności tych działek, przyjął początek posiadania od dnia 1.10.1990r. i stosownie do treści art. 10 ustawy z dnia 28.07.1990r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny orzekł nabycie własności na dzień 1.10.2005r. na podstawie art. 172 k.c. oraz art. 9 ustawy z 28.07.1990r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. nr 55 poz. 321).

Powyższe postanowienie zaskarżyli uczestnicy: Skarb Państwa – Prezydent Miasta N. i Gmina N., zarzucając naruszenie:

1. art. 336 k.c. przez błędne zastosowanie i przyjęcie, że wnioskodawcy byli posiadaczami samoistnymi nieruchomości, podczas gdy zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy stanowił podstawę do przyjęcia, że posiadanie wnioskodawców i ich poprzedników prawnych nie stanowiło posiadania samoistnego w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego,

2. art. 176 k.c. w zw. z art. 348 k.c. przez przyjęcie, że posiadanie nieruchomości oznaczonej jako dz. ewid. nr (...) zostało przeniesione na wnioskodawcę R. J. (1) przez poprzednika prawnego wnioskodawcy poprzez wydanie tej nieruchomości i tym samym uznanie, że wnioskodawca mógł doliczyć do swojego okresu posiadania okres posiadania poprzednika prawnego, podczas gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że nie doszło do przeniesienia posiadania w/w nieruchomości na R. J. (1) i nie był on uprawniony do doliczenia do swojego okresu posiadania, okresu posiadania poprzednika prawnego.

Apelujący wywodzili, że wnioskodawcy i ich poprzednicy posiadali nieruchomości objęte wnioskiem w ramach nieformalnej Wspólnoty (...), w związku z czym ich władanie nie miało charakteru właścicielskiego, a podział gruntów dokonany między jej członków był podziałem do korzystania w ramach Wspólnoty i funkcjonował tylko w jej obrębie, nie był natomiast znany podmiotom zewnętrznym, którzy postrzegali jako podmiot uprawniony do dysponowania tymi gruntami wyłącznie Wspólnotę. Jeżeli zaś chodzi o wnioskodawcę R. J. (1), to zdaniem apelujących nie zostało w sposób jednoznaczny potwierdzone dowodami, że wraz z własnością dz. ewid. nr (...) zostało przeniesione na tego wnioskodawcę także posiadanie samoistne dz. ewid. nr (...), o czym świadczy m.in. brak takiej informacji w akcie notarialnym sprzedaży dz. ewid. nr (...). W związku z tym, zdaniem apelujących okres ewentualnego samoistnego posiadania przez R. J. (1) dz. ewid. nr(...) należałoby liczyć od dnia nabycia własności dz. ewid. nr (...), tj. od dnia 21.07.1999r.

Wskazując na powyższe zarzuty, apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego postanowienia przez oddalenie wniosków o zasiedzenie nieruchomości i zasądzenie od wnioskodawców na rzecz uczestników kosztów postępowania apelacyjnego, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja odniosła ten tylko skutek, że Sąd Okręgowy zmienił postanowienie Sądu Rejonowego w pkt VI i w miejsce P. J. wpisał R. J. (2). Przyczyną zmiany osoby wpisanej przez Sąd Rejonowy w pkt VI była treść postanowienia Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z dnia 30.04.2010r. (sygn. akt I Ns 116/10), stwierdzającego nabycie spadku po R. J. (2), z którego wynika, iż na dzień stwierdzenia zasiedzenia (1.10.2005r.) R. J. (2) jeszcze żył, zmarł bowiem w 2009r., a zatem to R. J. (2), a nie jego syn P. J. z dniem 1.10.2005r. nabył w drodze zasiedzenia udział we własności dz. ewid. nr (...) wynoszący 1/5 część.

Mając zatem na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone postanowienie i orzekł jak w punkcie 1 sentencji, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Zarzuty podniesione w apelacji okazały się bezzasadne.

W sprawie nie zaszły uchybienia skutkujące nieważnością postępowania, których wystąpienie sąd odwoławczy ma obowiązek rozpatrzyć z urzędu - art. 378 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Sąd Rejonowy dokładnie przeprowadził postępowanie dowodowe i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy w całości akceptuje te ustalenia, albowiem jednoznacznie wynikają z zebranego w sprawie materiału dowodowego. Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena prawna spełnienia w niniejszej sprawie przesłanek do stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości objętych wnioskiem, także zasługuje na pełną aprobatę, bowiem znajduje uzasadnienie zarówno w faktach, jak i prawidłowo powołanej podstawie prawa materialnego.

W pozostałym zakresie (ponad dokonaną w pkt 1 sentencji zmianą) zaskarżone orzeczenie jest prawidłowe i nie ma podstaw do wprowadzania w nim dalszych zmian. Podstawowy zarzut apelacji sprowadza się do charakteru posiadania przedmiotowych gruntów (wszystkich) przez wnioskodawców i ich poprzedników prawnych, jednak wbrew temu co się twierdzi w apelacji, władanie przez w/w osoby tymi gruntami nie odbywało się na zasadzie podziału do korzystania w ramach Wspólnoty (...). Zauważyć w tym miejscu należy, iż taki podmiot w ogóle nie zaistniał i nadal nie istnieje w obrocie prawnym, bowiem nie został on nigdy zrejestrowany w myśl przepisów ustawy z dnia 29.06.1963r. o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych, (poprzez zatwierdzenie statutu), zatem nigdy nie uzyskał on samodzielnego bytu prawnego zgodnie z treścią art. 18 ust. 1 powołanej ustawy. Również brak jest ustalenia w trybie art. 8 w/w ustawy przez właściwy organ, że przedmiotowe grunty wchodzą w skład wspólnoty. W związku z tym podnoszenie obecnie, iż to Wspólnota, a nie jej „członkowie” posiadali samoistnie przedmiotowe grunty jest całkowicie chybione i nie znajduje uzasadnienia w okolicznościach niniejszej sprawy. Nie ulega wątpliwości, iż to poszczególne osoby, którym grunty zostały „przypisane” władały nimi samodzielnie, a granice tego władztwa były bardzo skrupulatnie przestrzegane. Świadczą o tym m.in. słowa A. O., który zeznał, że jak jego córka weszła z krową na użytkowany w ten sposób grunt rodziny J., to S. J. (1) od razu zwrócił świadkowi uwagę, by na jego gruncie krowy nie pasła oraz że „twardo pilnował tego gruntu”, a on sam jako członek wspólnoty nie mógł wejść na ten jego grunt i wykosić tę działkę, bo miał swój grunt. A. O. przytoczył także, iż mąż wnioskodawczyni K. K. - F. K. aby podkreślić swoje uprawnienia do przypisanego do jego gospodarstwa gruntu (obejmującego w tamtym czasie zarówno działkę objętą wnioskiem, jak i działkę zajętą następnie pod stadion sportowy), wypasał krowy na całej długości tego gruntu i nosił przy sobie kwity potwierdzające opłacanie od niego podatku. Zeznania świadka B. H. (np. „każdy pilnował swego”, „ja nie słyszałam, aby ktoś sobie rościł pretensje do tego gruntu”), świadka L. K. („ja jako dziecko myślałem że to jest nasze”, „ja nie sądzę, aby mój ojciec lub dziadek pytali się co roku kogoś o zgodę, jak ten grunt mają użytkować. Z nikim nie dzielili się płodami rolnymi. To co wyhodowaliśmy należało do nas.”), wnioskodawczyni C. W. („mój ojciec podcinał drzewa, które tam rosły. Gałęzie zabieraliśmy do domu i spalaliśmy je. Nigdy nie było sporów granicznych”) czy innych przesłuchanych w sprawie osób, także świadczą o tym, kto w rzeczywistości i w jakim charakterze władał przedmiotowymi gruntami. Natomiast (...) była jedynie zrzeszeniem właścicieli ziemskich utworzona po to, aby realizować wspólne interesy, aby pomagać ludziom m.in. w kontaktach z organami administracji państwowej, ale nie miała żadnego głosu decydującego co do gruntów, którymi władali wnioskodawcy i ich poprzednicy prawni. Nawet fakt, iż przedstawiciele Wspólnoty wyrażali zgodę na np. przeprowadzenie kanalizacji przez sporne grunty nie zmienia oceny, iż decyzję w tym zakresie podejmowali samodzielnie i indywidualnie wnioskodawcy, bądź ich poprzednicy prawni, a przedstawiciele wspólnoty nie mieli nawet prawnej możliwości wyrażenia tej zgody – wszak wspólnota nie istniała oficjalnie, nie miała bytu prawnego, zatem osoby sprawujące w niej poszczególne funkcje nie miały ku temu należytego umocowania. Wyrażenie zgody przez wspólnotę na tego typu działania poprzedzało zawsze uzyskanie indywidualnej zgody od każdego z właścicieli odnośnie posiadanego przez niego gruntu i było bardziej zamanifestowaniem woli właścicieli niż woli wspólnoty, bowiem to nie wspólnota decydowała o przedmiotowych gruntach, tylko władający nimi. Mogło przecież zdarzyć się tak, że któryś z członków wspólnoty nie wyraziłby zgody na poprowadzenie rur przez posiadany przez niego grunt, a wspólnota nie miałaby prawa postępować niezgodnie z jego wolą, nie miała bowiem do tego odpowiednich narzędzi. Z materiału dowodowego jednakże wynika, iż mieszkańcy wsi Z. byli w tych sprawach zgodni, o czym świadczy na przykład wykonanie wspomnianej kanalizacji („ludzie chcieli mieć kanalizację” - zeznania A. O. k. 156).

Podobnie rzecz ma się z podatkami odprowadzanymi do Urzędu Miasta od nieruchomości objętych wnioskiem. Nakaz płatniczy, mimo że wystawiany na rzecz (...) i realizowany przez jej pełnomocnika A. O. (a wcześniej jego poprzedników) był opłacany przez każdego z posiadaczy ziemskich, a nie z kasy wspólnoty. Pieniądze były zbierane indywidualnie od każdego gospodarstwa, a na opłacanie podatku każdy z władających wyrażał zgodę, o czym świadczy podjęta w tej materii decyzja ojca R. J. (1) w jego imieniu zaraz po nabyciu gospodarstwa pozostawionego przez rodzinę W.. Okoliczności te wskazują na samodzielne decydowanie przez wnioskodawców i ich poprzedników prawnych o wszystkim, co związane było z gruntami objętymi wnioskami. Ponadto fakt wieloletniego pobierania podatków przez Gminę świadczy nie tylko o akceptacji, iż w imieniu osób zobowiązanych do spłacania tej daniny występuje nieistniejąca przecież w obrocie prawnym „Wspólnota”, ale i o nie uznawaniu za właściciela przedmiotowych gruntów Skarbu Państwa, bowiem podmiot ten jako właściciel nie miałby obowiązku uiszczania podatku od swojej własności.

Ponadto przesłanką nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia jest jej samoistne posiadanie przez wskazany w odpowiednich przepisach prawa okres, zaś z tym faktem związane są odpowiednie domniemania uregulowane w Kodeksie cywilnym.

Zgodnie z treścią art. 339 k.c. domniemywa się, że ten kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym. Przepis ten będący źródłem domniemania wzruszalnego zwalnia wnioskodawcę od konieczności prowadzenia dowodów i legitymuje go do chwili obalenia tegoż domniemania przez tego, kto twierdzi, że domniemanie jest w konkretnej sprawie nieprawdziwe do korzystania z tego domniemania. „Konsekwencją działania domniemania z art. 339 k.c. jest to, że władającego rzeczą, który z faktu tego wyprowadza określone konsekwencje prawne, np. wynikające z art. 172 k.c., obciąża jedynie ciężar dowodu faktu władania rzeczą. W razie wykazania tego faktu ma w stosunku do niego zastosowanie domniemanie, wynikające z art. 339 k.c., samoistnego posiadacza rzeczy, będącej przedmiotem faktycznego władztwa. W konsekwencji w postępowaniu dotyczącym stwierdzenia nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie na podstawie art. 172 k.c. nie musi on wykazywać innych faktów potwierdzających wolę posiadania rzeczy jak właściciel (animus rem sibi habendi) jako elementu świadczącego o samoistnym charakterze posiadania rzeczy w rozumieniu art. 336 k.c. W rezultacie dochodzi do odwrócenia ciężaru dowodu w ten sposób, że to osoba kwestionująca samoistny charakter posiadania rzeczy przez osobę, która nią faktycznie włada, musi wykazać okoliczności podważające taki charakter posiadania przez nią rzeczy.” (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29.05.2014r. V CSK 386/13). W niniejszym przypadku bezspornym było, iż nieruchomościami objętymi wnioskami władali faktycznie i nadal władają wnioskodawcy i ich poprzednicy prawni. Jeżeli więc uczestnicy kwestionują charakter właścicielskiego posiadania gruntów przez wnioskodawców, powinni byli na tę okoliczność przedstawić odpowiednie dowody, czego nie uczynili. Co więcej, zgromadzone w sprawie dowody utwierdzają w przekonaniu, iż władanie przedmiotowymi gruntami przez wnioskodawców nie miało charakteru zależnego, lecz właścicielski. Świadczy o tym między innymi porozumienie zawarte między upoważnionymi przedstawicielami Miasta N. a reprezentantami nieistniejącej oficjalnie Wspólnoty (...)(k. 46 akt związkowych Sądu Rejonowego w Nowym Sączu, sygn. I Ns 1176/06), w którym m.in. pierwsi z wymienionych w imieniu Miasta N. zobowiązali się nie kwestionować wniosków mieszkańców o stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowych gruntów (konsekwencją tego porozumienia, jak również pojawienia się możliwości zasiadywania gruntów należących do Skarbu Państwa, były inicjowane po 2005r. przez mieszkańców przedmiotowych terenów sprawy o stwierdzenie zasiedzenia gruntów objętych porozumieniem - niniejsza sprawa skupiająca pięć wniosków o stwierdzenie zasiedzenia obejmuje jedne z ostatnich gruntów z terenów władanych przez członków „Wspólnoty”). Ponadto przytaczana w apelacji wypowiedź świadka B. H., iż „te grunty, to były grunty wspólnoty. M. się uważali za właścicieli tych gruntów jako wspólnota, ale jednocześnie każdy pilnował swojego” została przytoczona w oderwaniu od całokształtu jego wypowiedzi, bowiem świadek ten w dalszej części zeznawał, iż grunt objęty żądaniem nabył J., ale nie kupił go od wspólnoty, „bo oni go mu sprzedać nie mogli”, ponadto że za właścicieli tych gruntów uważa państwa J., panią W. i pana J., a wspólnota nie rościła i nie rości sobie pretensji do tych gruntów. Prawdziwość domniemania z art. 339 k.c. potwierdzają także pozostałe zgromadzone w sprawie dowody (m.in. zeznania świadków, w tym przede wszystkim A. O. oraz zeznania wnioskodawców).

Powyższe okoliczności przemawiają zatem za uznaniem, iż władanie gruntami objętymi wnioskiem przez wnioskodawców i ich poprzedników prawnych nosiło cechy posiadania samoistnego, a złożona apelacja nie zdołała podważyć prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego w tym zakresie i w konsekwencji odpowiadających im wniosków prawnych będących podstawą zaskarżonego orzeczenia.

Niezasadny okazał się także zarzut kwestionujący ciągłość posiadania dz. ewid. nr (...) przez poprzednio nią władającą rodzinę W. i ich następców prawnych - działających w imieniu syna - A. i J. J. (5) i następnie samego wnioskodawcę. Wprawdzie przedmiotem sprzedaży przez spadkobierców rodziny W. R. J. (1) była jedynie dz. ewid. nr 584, jednakże podkreślenia wymaga fakt, iż zbywcy nie dysponowali tytułem prawnym do działki objętej obecnie wnioskiem, bowiem w księgach wieczystych nadal jako właściciel figurował Skarb Państwa, w związku z tym nie mogli jej notarialnie sprzedać. Objęcie we władanie spornej działki mogło mieć zatem miejsce tylko i wyłącznie przez przekazanie posiadania. Zauważyć należy, iż zgodnie z treścią art. 340 k.c. domniemywa się ciągłość posiadania, a fakt władania przedmiotem sporu przez następców prawnych rodziny W. wynika z zeznań zarówno matki wnioskodawcy A. J., jak i innych świadków, bowiem mowa jest w nich o przejęciu posadowionego na tym gruncie lasku przez rodzinę J. (poprzednicy wnioskodawcy w przeszłości posadzili na spornym gruncie drzewa). Rodzice R. J. (1) zajmowali się działką, czyścili ją, przycinali konary, pilnowali, aby nikt nie wchodził na należący do syna grunt, bądź by nie pozostawiał na nich śmieci. Uczestnicy zaś nie przedstawili dowodów na to, by pomiędzy posiadaniem przez rodzinę W., a rodzinę wnioskodawcy R. J. (1) była przerwa prowadząca do przerwania biegu zasiedzenia – przeciwnie, z materiału zgromadzonego w sprawie wynika, iż w tym czasie ani Gmina, ani nieformalna Wspólnota, ani żaden inny (...) nie mieli do spornego gruntu żadnych pretensji oraz nie dokonywali na nim żadnych czynności. Nikt także nie objął gruntu w posiadanie. Zatem skoro ciągłości posiadania nie przerywa niemożność posiadania wywołana przeszkodą przemijającą (art. 340 k.c.), a władanie spornym gruntem przez rodzinę J. było kontynuacją posiadania przez rodzinę W. (pomimo okresowego braku wykonywania w stosunku do gruntu czynności faktycznych) i nie zostało przez żaden inny podmiot przerwane, to uznać należy, iż ciągłość posiadania została zachowana, zatem wnioskodawca miał prawo zaliczyć na poczet swojego posiadania także okres czasu posiadania przez swoich poprzedników prawnych, co w efekcie doprowadziło do zasiedzenia przez niego własności dz. ewid. nr (...).

Tym samym wszystkie podnoszone przez apelujących zarzuty okazały się nieskuteczne i nie mogły wpłynąć na zmianę oceny prawidłowości wydanego przez Sąd Rejonowy orzeczenia. Całokształt okoliczności składających się na sferę faktyczną niniejszej sprawy wskazuje na fakt samodzielnego decydowania o poszczególnych przedmiotach sporu przez władających nimi odpowiednio wnioskodawców i ich poprzedników prawnych, a zainicjowanie niniejszego postępowania (jak i szeregu poprzednich opartych na tym samych okolicznościach będących przedmiotem rozpoznania przez Sąd Okręgowy), stanowi po prostu chęć uregulowania przez wnioskodawców stanu prawnego istniejącego na tychże gruntach od wielu dziesiątków lat.

Mając zatem na uwadze powyższe, apelacja w zakresie ponad dokonaną w pkt 1 sentencji zmianę, podlegała oddaleniu w pkt 2 na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt 3 sentencji na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 i w zw. z § 8 pkt 1 i § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013r., poz. 461), mając na uwadze jego wynik.

(...)