Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 209/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Barbara Jamiołkowska

SO Elżbieta Kala

SR del. Ewa Gatz - Rubelowska (spr.)

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: J. N.

przeciwko: Z. G.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 24 czerwca 2014r. sygn. akt VIII GC 1948/12

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 209/14

UZASADNIENIE

Powód J. N. domagał się zasądzenia od pozwanej Z. G. kwoty 57.475 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód podał, że strony zawarły umowę o roboty budowlane oraz usługi dodatkowe, na podstawie której powód zobowiązał się do wykonania instalacji elektrycznej w należącym do pozwanej budynku hotelu i restauracji (...) w miejscowości N.. Powód zobowiązał się także do aktualizacji projektu budowlanego, inwentaryzacji geodezyjnej, wykonania czynności związanych z dostawą energii – tj. dokonania pomiarów kontrolnych, odbioru instalacji przez dostawcę energii, zakończenia umowy na dostawę energii na plac budowy. Umowa została zawarta w formie ustnej, gdyż powód znał męża pozwanej, który w jej imieniu negocjował z powodem warunki umowy. Prace instalacyjne były rozpoczęte przez innego przedsiębiorcę – A. C., który jednak wykonał je w sposób nienależyty. W związku z powyższym, powód nie tylko kontynuował te prace, ale także musiał wykonać liczne poprawki. Powód wykonywał prace budowlane i prace instalacyjne w okresie od października 2008 r. do lutego 2009 r., a po tym czasie powód podejmował także czynności z dostawcą energii. Prace instalacyjne były wykonywane na podstawie projektu wykonanego przez pozwaną, który był potem poprawiany. Powód wykonał instalację zewnętrzną zasilania do stacji transformatorowej N. VIII oraz całą instalację wewnętrzną w budynku. W zakresie instalacji wewnętrznej powód wykonał sześć rozdzielnic w budynkach, montaż osprzętu, inwentaryzacje instalacji. Ponadto powód wykonał dla pozwanej instrukcję współpracy eksploatacyjno ruchowej z operatorem sieci, doprowadził do zmiany projektu budowlanego, zamówił mapy sytuacyjne terenu i inwentaryzację geodezyjną instalacji, doprowadził do odbioru instalacji przez operatora sieci. Powód wykonał wszystkie zlecone mu prace w sposób prawidłowy – a pozwana odebrała roboty budowlane, co zostało stwierdzone protokołem z dnia 14 marca 2009 r. Powód podał także, iż materiały do wykonywania robót budowlanych częściowo dostarczała pozwana, a częściowo zamawiał powód na rachunek pozwanej. Powód podał także, iż jego wynagrodzenie za wykonane prace wyniosło na podstawie kosztorysu kwotę 49.922,27 zł, a w pozostałym zakresie jest to zwykłe wynagrodzenie za tego rodzaju czynności. Powód podkreślał, iż umowa zawarta przez strony była umową o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 k.c.

W odpowiedzi na pozew pozwana wnosiła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwana podnosiła zarzut braku legitymacji czynnej po stronie powoda. Pozwana podała, iż zawarła umowę o dzieło z J. N., P. N. i R. N., którzy byli wspólnikami spółki cywilnej. J. N. jako przedstawiciel tej spółki cywilnej zawarł z pozwaną umowę o dzieło. Pozwana podnosiła także zarzut przedawnienia. Pozwana podała, iż oświadczeniem z dnia 21 listopada 2008 r. wykonawca potwierdził wykonanie dzieła w postaci ułożenia kabla wlz nn 0,4 kV, a oświadczeniem z dnia 9 grudnia 2008 r. wykonawca potwierdził wykonanie dzieła w postaci złącza kablowo – pomiarowego, rozdzielnicy głównej obiektu oraz linii kablowej nn 0,4 KV YAKY. Ponadto w dniu 14 marca 2009 r. został sporządzony i podpisany przez strony protokół odbioru dzieła w postaci wewnętrznej linii zasilającej. Pozwana podała, iż umowa zawarta przez strony była umową o dzieło, a nie umową o roboty budowlane, gdyż dotyczyła wykonania instalacji oraz konkretnych prac, a nie wybudowania obiektu budowlanego. Pozwana kwestionowała także roszczenie powoda co do wysokości, zarzucając, iż kosztorys przedłożony przez powoda nie posiada daty sporządzenia i został stworzony na potrzeby niniejszego postępowania. Pozwana podała także, iż zapłaciła wynagrodzenie należne wykonawcy. Pozwana zarzucała również, iż po upływie dwóch lat, tj. w grudniu 2011 r. powód przesłał pozwanej fakturę, która została odesłana przez pozwaną.

Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2014 r. Sad Rejonowy powództwo oddalił i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, iż pozwana Z. G. była inwestorem budowy hotelu oraz restauracji w miejscowości N., którego generalnym wykonawcą było przedsiębiorstwo (...). Pozwana nie była zadowolona z jakości pracy generalnego wykonawcy, więc zakończyła współpracę z tym przedsiębiorstwem.

Następnie pozwana powierzyła wykonywanie obowiązków kierownika budowy M. D., która wskazała pozwanej powoda jako „solidnego” elektryka. Pozwana zamówiła u powoda wykonanie prac elektrycznych związanych z montażem instalacji elektrycznej wewnętrznej oraz zewnętrznej, w tym dokończenie prac rozpoczętych przez poprzedniego elektryka.

Powód rozpoczął wykonywanie zleconych prac. Powód korzystał przy tym z pomocy innego elektryka, P. Ł.. Powód wykonał złącze, tj. część naziemną kabla, rozdzielnie i przyłącze do stacji transformatorowej. P. Ł. wykonał inwentaryzacje wykonanych prac oraz projekt dotyczący rozdzielni. Część materiałów koniecznych do wykonania zleconych prac powód zamawiał na rachunek pozwanej.

Pozwana nie była zadowolona z prac powoda, który w jej ocenie „nie radził sobie” z wykonywaniem zleconych prac w terminie. Powód wykonywał prace budowlane i prace instalacyjne w okresie od października 2008 r. do końca 2008 r.

W dniu 21 listopada 2008 r. powód zakończył wykonywanie prac dotyczących ułożenia kabla wlz nn 0,4 kV. Powód sporządził także instrukcje współpracy eksploatacyjno – ruchowej pomiędzy (...) sp. z o.o. a pozwaną w zakresie zasilania obiektu gastronomiczno – hotelowego w N.. W dniu 9 grudnia 2008 r. pozwana potwierdziła, iż powód wykonał prace związane z budową złącza kablowo – pomiarowego, rozdzielnicy głównej obiektu, linii kablowej nn 0,4 kV typu YAKY 4 x 240 mm. W dniu 10 grudnia 2008 r. powód sporządził protokół nr (...) sprawdzenia technicznego urządzeń energetycznych, który został podpisany tylko przez powoda.

Pozwana w grudniu 2008 r. wystąpiła o odbiór budynku przez organy administracji budowlanej, jednakże z uwagi na wady dachu do odbioru nie doszło.

W związku koniecznością przedstawienia odpowiedniej dokumentacji dla przedsiębiorstwa energetycznego powód, już po zakończeniu wykonywania prac, sporządził protokół odbioru z 14 marca 2009 r. dotyczący prac wykonanych przez powoda w 2008 r. Pod koniec marca 2009 r. budynek został odebrany przez organy administracji budowlanej, a pozwana uzyskała pozwolenie na użytkowanie tego budynku.

W dniu 21 grudnia 2011 r. powód obciążył pozwaną fakturą nr (...) na kwotę 57.475,00 zł tytułem należnego wynagrodzenia. Na fakturze oznaczono termin zapłaty tej należności do dnia 28 grudnia 2011 r.

W dniu 20 lutego 2012 r. powód złożył w tut. Sądzie wniosek o zawezwanie pozwanej do próby ugodowej w zakresie jego roszczenia o zapłatę należnego mu wynagrodzenia. W odpowiedzi na ten wniosek pozwana odmówiła zawarcia ugody z powodem.

W ocenie Sądu zeznania świadków oraz pozwanej były szczere i rzeczowe, jednakże były także fragmentaryczne. Świadkowie nie znali szczegółów dotyczących warunków umowy zawartej przez strony. Świadkowie nie znali także pełnego zakresu prowadzonej inwestycji, czy ilości prac wykonanych przez powoda, gdyż każdy ze świadków zajmował się swoim zakresem prac.

Na podstawie art. 217 § 3 k.p.c. Sąd oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, albowiem w świetle podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia powoda przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia zwykłego wynagrodzenia za wykonanie instalacji elektrycznej nie było konieczne.

Sąd uznał, iż bezzasadny był zarzut pozwanej dotyczący braku legitymacji czynnej po stronie powoda. Pozwana nie udowodniła, że zawarła umowę ze wspólnikami spółki cywilnej, w której wspólnikiem rzekomo miał być powód, a nie z powodem. Co istotne, pozwana w swoich zeznaniach nie negowała faktu, iż umowa, która stanowiła podstawę roszczenia powoda została zawarta przez strony.

Sąd zważył, iż pomiędzy stronami istniał spór, co do charakteru umowy zawartej przez strony. W cenie powoda, umowa zawarta przez strony, a z której powód wywodził podstawę swojego roszenia była umową o roboty budowlane, a pozwana podkreślała, iż zawarła z powodem umowę o dzieło.

W ocenie Sądu Rejonowego zgodnie z art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Umowa o roboty budowlane powinna być stwierdzona pismem (art. 648 k.c.).

Sąd podkreślił , iż zasadniczym kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane jest ocena realizowanej inwestycji stosownie do wymagań ustawy z 7.7.1994 r. - Prawo budowlane (t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623 ze zm.; zob. wyr. SN z 25.3.1998 r., II CKN 653/97, OSNC 1998, Nr 12, poz. 207). Celem umowy o roboty budowlane jest wzniesienie (w całości albo w części) określonego w projekcie "obiektu budowlanego", czyli budynku lub innej budowli względnie kompleksu obiektów. Umowa może także przewidywać wybudowanie tylko części obiektu budowlanego, w szczególności segmentu domu szeregowego czy jednego z apartamentów. W odniesieniu do umów mających za przedmiot wykonanie prac o charakterze budowlanym jako umowy o dzieło należy kwalifikować umowy dotyczące prac o mniejszym rozmiarze, czyli takich jak budowa graże, remonty i przebudowy pojedynczego lokalu, itp. (por. J. Strzępka (w;) System prawa prywatnego t. 7, 2001, s. 295; A. Komarnicka – Kawczyńska, Umowa o roboty budowlane, Pr. Sp. 1999, nr 7 – 8, s. 56).

W ocenie Sądu umowa zawarta przez strony była umową o dzieło, na podstawie której przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia (art. 627 k.c.). Na podstawie umowy o dzieło zawartej w formie ustnej powód zobowiązał się do wykonania instalacji elektrycznej wewnętrznej oraz zewnętrznej, w tym także dokończenia prac rozpoczętych w tym zakresie przez poprzedniego elektryka.

Strony zawarły umowę na podstawie, której powód zobowiązał się do wykonania na rzecz pozwanej określonych prac budowlanych polegających na montażu instalacji elektrycznej, do osiągnięcia określonego rezultatu na skutek wykonania tych prac. Strony nie zawarły umowy, przedmiotem, której byłoby zobowiązanie powoda do wykonania określonego obiektu budowlanego, a nadto, umowa, która stanowiła podstawę roszczenia powoda nie została zawarta w formie pisemnej. W konsekwencji, nie miał znaczenia fakt, iż strony określając zakres prac powoda posługiwały się terminem „roboty budowlane”. O tym, że również same strony nie traktowały spornej umowy jako umowy o roboty budowlane świadczył także fakt, że nie zwarły tej umowy w formie pisemnej. Sąd w tym zakresie podzielił pogląd wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 20 stycznia 2014 r. w sprawie o sygn. akt VIII Ga 124/13.

Istotą dzieła jest w ocenie Sądu I instancji bowiem zobowiązanie się przyjmującego zamówienie do osiągnięcia oznaczonego rezultatu, czyli np. wykonania konkretnego przedmiotu. Podstawowym obowiązkiem zamawiającego jest zapłata przyjmującemu zamówienie należnego wynagrodzenia (zob. Z. Radwański, J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania, 2008, s. 172-173). Wysokość wynagrodzenia za wykonanie dzieła można określić przez wskazanie podstaw do jego ustalenia. Jeżeli strony nie określiły wysokości wynagrodzenia ani nie wskazały podstaw do jego ustalenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że strony miały na myśli zwykłe wynagrodzenie za dzieło tego rodzaju. Jeżeli także w ten sposób nie da się ustalić wysokości wynagrodzenia, należy się wynagrodzenie odpowiadające uzasadnionemu nakładowi pracy oraz innym nakładom przyjmującego zamówienie (art. 628 § 1 k.c.).

Sąd zważył także, iż w myśl z art. 117 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba, że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Termin przedawnienia roszczeń wynikających z umowy o dzieło, przysługujących zarówno zamawiającemu, jak i przyjmującemu zamówienie wynosi dwa lata (art. 646 k.c.); zob. W. Czachórski, Zobowiązania, 2007, s. 473; S. Buczkowski (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 449. Zgodnie z uchwałą SN z 21 października 1994 r. (III CZP 136/94, OSNC 1995, nr 2, poz. 38) przewidziany w art. 646 k.c. termin przedawnienia jest terminem szczególnym w rozumieniu art. 118 k.c., gdyż także w stosunku do roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej przewiduje krótszy niż trzyletni termin przedawnienia.

Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (art. 120 § 1 k.c.). Bieg terminu przedawnienia wskazanego w art. 646 k.c. rozpoczyna się od dnia oddania dzieła (zob. w tym zakresie wyrok SN z 6 lutego 2008 r., II CSK 421/07, LEX nr 361437), a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane (zob. P. Naworski, Początek biegu terminu przedawnienia roszczeń wynikających z umowy o dzieło (próba wykładni art. 646 k.c.), PPH 1998, nr 6, s. 6-13; M. Gersdorf, Umowa..., s. 66).

Sąd Rejonowy zważył, iż w przedmiotowej sprawie powód wykonywał prace do końca grudnia 2008 r. (protokół z marca następnego roku sporządzony został jedynie w związku z koniecznością przedstawienia odpowiedniej dokumentacji dostawcy energii i nie miał związku z odbiorem dzieła między stronami) i z końcem 2008 r. zaczął biec dwuletni termin przedawnienia roszczenia powoda o wynagrodzenie. Bieg terminu przedawnienia upłynął, zatem z końcem 2010 r. Powód nie wykazał, także iż przed upływem terminu doszło do przerwy w biegu terminu przedawnienia (art. 123 k.c.). Powód wniósł do Sądu wniosek o zawezwanie pozwanej do próby ugodowej w dniu 20 lutego 2012 r., a pozew w niniejszej sprawie w dniu 28 grudnia 2012 r., więc już po upływie wskazanego wyżej terminu przedawnienia. W konsekwencji wniesienie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, czy też wytoczenie powództwa nie przerwało biegu przedawnienia, który upłynął wcześniej. W tej sytuacji pozwana mogła uchylić się skutecznie od zaspokojenia roszczeń powoda.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy na podstawie art. 117 § 2 k.c. powództwo oddalił.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. W myśl tego artykułu strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

W niniejszej sprawie, koszty poniesione przez pozwaną wyniosły łącznie 3.617,00 złotych. W powyższej kwocie mieściła się kwota 17,00 zł stanowiąca opłatę skarbową od pełnomocnictwa, kwota 3.600,00 zł stanowiącą wynagrodzenia pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państw kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od przedmiotowego rozstrzygnięcia wywiódł powód.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie ;

-prawa materialnego poprzez zakwalifikowanie łączącej strony umowy jako umowy o dzieło nie zaś umowy o roboty budowlane tj zastosowane art. 627 k.c. i niezastosowanie art. 647 k.c., w konsekwencji błędne zastosowanie art. 646 k.c. i art. 117 § 2 k.c.

-błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że powód wykonywał na podstawie umowy z pozwaną prace do końca 2008 r. jak również naruszenie przez to przepisów postępowania tj. art. 253 k.p.c.

Konkludując skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu I instancji i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przypisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje;

Apelacja powoda była uzasadniona . Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy ( art. 386 par. 4 k.p.c.c), naruszając przy tym prawo materialne, a zgromadzone dowody nie dają wystarczających podstaw do zmiany wyroku przez Sad II instancji. ( art. 505 12 par. 1 k.p.c.).

Odnieść w tym miejscu się trzeba do wyrażonego w orzecznictwie stanowiska, określającego kryteria odróżnienia umowy o roboty budowlane od umowy o dzieło. Stanowi ono podstawę twierdzenia że o zakwalifikowaniu umowy jako umowy o roboty budowlane, o jakiej mowa wart. 647 i następnych kodeksu cywilnego decydują cechy przedmiotowe umowy. Jeżeli zatem jej przedmiotem jest przedsięwzięcie o większych rozmiarach, zindywidualizowanych właściwościach fizycznych i użytkowych, a w umowie nadto przewidziano wymóg projektowania i zinstytucjonalizowany nadzór, to umowę należy kwalifikować jako umowę o roboty budowlane. Wskazuje się też, iż zasadniczym kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane jest ocena realizowanej inwestycji stosownie do wymagań - Prawa budowlanego [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1998 roku, II CKN 653/97, OSNC 1998, Nr 12, poz. 207; wyrok Sądu Najwyższego z dnia dnia 18 maja 2007 roku, I CSK 51/07, niepubl;.]. W każdym przypadku świadczenie wykonawcy musi jednak prowadzić do powstania obiektu. Podkreślić wypada, że przepis art. 647 k.c. używa określenia "obiekt" podczas, gdy w art. 3 pkt 1-5 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623 ze zm.) zawarta jest jedynie definicja "obiektu budowlanego". Porównanie tych pojęć wskazuje, że nie są one tożsame, albowiem pojęcie kodeksowe ma szersze znaczenie, określane często w doktrynie jako każdy zmaterializowany rezultat będący efektem robót budowlanych. Tak też pojecie to jest rozumiane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Dlatego też przyjmuje się, że dopuszczalne jest, aby przedmiotem umowy o roboty budowlane nie było wykonanie całego obiektu budowlanego, lecz jego części, albo prac, których rezultatem nie jest wykonanie całego obiektu ani nawet jego dającej się wyodrębnić części, a które jednak składają się na wykonanie obiektu, stanowiąc część składową finalnego rezultatu [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2011 roku, II CSK 63/11, LEX nr 1229546; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 marca 2013 roku, VI ACa 1230/12, LEX nr 1372485].

Jeżeli w ten sposób rozumieć kryteria rozróżnienia to w konkretnym przypadku przedmiotowej sprawy, zasadnie należy uznać, że umowa zawarta przez strony daje podstawy do kwalifikowania jej za umowę o roboty budowlane.

W niniejszej sprawie pozwana była inwestorem budowy hotelu i restauracji w miejscowości N. zaś powód wykonał dla pozwanej prace instalacyjne zewnętrzne tj. wykonanie zasilania od stacji transformatorowej do głównej rozdzielni oraz instalacje wewnętrzną obiektu hotelu i restauracji. Prace swoje powód wykonywał w oparciu o projekt budowlany, dokumentację techniczną, które otrzymał od pozwanej a jego prace były objęte zinstytucjonalizowanym nadzorem, były także przedmiotem odbioru technicznego operatora sieci energetycznej (...) sp. z o.o. w P..

Umowa ta spełniała zatem wszystkie cechy umowy o roboty budowlane .

Trzeba bowiem zwrócić uwagę, że o ile przedmiotem umowy o dzieło jest jego wykonanie , to w regulacji odnoszącej się do umowy o roboty budowlane nie chodzi o samo tylko wykonanie obiektu, lecz także o sposób jego wykonania, zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej na podstawie odpowiednich pozwoleń.

W konsekwencji błędnego przyjęcia przez Sąd Rejonowy, iż strony łączyła umowa o dzieło Sąd nie zbadał materialnej podstawy powództwa.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy winien w pierwszej kolejności ponownie ocenić znaczenie protokołu odbioru robót z dnia 14 marca 2009 r. w kontekście pozostałego materiału dowodowego , zbadać zarzut przedawnienia w odniesieniu do tego rodzaju umowy i przeprowadzić postępowanie dowodowe stosownie do wniosków stron.

Z opisanych względów Sąd Okręgowy uchylił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. pozostawiając Sądowi Rejonowemu rozstrzygniecie o kosztach postępowania apelacyjnego