Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 687/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lutego 2015 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Sławomir Gosławski

Protokolant sekr. sądowy Dagmara Szczepanik

przy udziale ---

po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 2015 roku

sprawy J. G.

obwinionego z art. 92 § 1 kw w zw. z art. 5 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i § 86 ust. 5 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. nr 170 poz. 1393)

z powodu apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 10 października 2014 roku sygn. akt II W 486/14

na podstawie art.437§1 kpk, art.438 pkt 4 kpk w zw. z art.109§2 kpw, art.634 kpk, art.627 kpk w zw. z art.119 kpw, art.10 ust. 1 i art.21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami)

-

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że orzeczoną karę grzywny obniża do 400 (czterystu) złotych;

-

w pozostałej części zaskarżony utrzymuje w mocy;

-

zasądza od obwinionego kwotę 40 (czterdzieści) złotych tytułem opłaty za obie instancje i kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu zryczałtowanych wydatków za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt IV Ka 687/14

UZASADNIENIE

J. G. został obwiniony o to, że:

w dniu 29 lipca 2013r. o godz. 12:50 na drodze (...) (36,7 km) na skrzyżowaniu w miejscowości K., gm. U., po w. (...), woj. (...), kierując samochodem m-ki B. o nr rej. (...), naruszył zakaz wyprzedzania bezpośredniego przed skrzyżowaniem, nie stosując się do znaku poziomego P-4 „linia podwójna ciągła", tj. za wykroczenie z art. 92§1 kw w zw. z art. 5 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i §86 ust. 5 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz.U. nr 170 poz. 1393).

Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. wyrokiem z dnia 10 października 2014 roku w sprawie II W 486/14:

1.  uznał obwinionego J. G. za winnego dokonania zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 92§2 kw wymierzył mu karę grzywny w kwocie 1000 złotych;

2.  zasądził od obwinionego J. G. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 złotych tytułem opłaty i 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości obwiniony J. G..

Apelacja zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

-obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia poprzez dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej oraz jednostronnej analizy zgromadzonych w sprawie dowodów

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na przyjęciu, iż obwiniony dopuścił się przypisanego mu czynu w sytuacji, gdy funkcjonariusze policji wjechali w odstęp między pojazdami około 7-8 samochodów za jego pojazdem i nie mieli możliwości obserwowania jego toru jazdy oraz żądali od niego początkowo kwoty 500 złotych za przekroczenie prędkości oraz kwoty 200 złotych za przejazd po linii ciągłej, a później ograniczyli żądania do zapłaty kwoty 200 złotych.

Z treści wniesionej apelacji wnioskować można, że skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie go od zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się o tyle zasadna, iż skutkowała obniżeniem orzeczonej grzywny do 400 złotych.

Analizując całokształt zebranych w sprawie dowodów należy uznać, że sąd rejonowy zebrał je w sposób wystarczający do merytorycznego rozstrzygnięcia i nalżycie ocenił, co pozwoliło mu na wyprowadzenie prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd ten ustosunkował się do wszystkich istotnych dowodów w sprawie, mając w polu widzenia określone między nimi rozbieżności i stanowisku swemu dał wyraz w zasługującym na pełną aprobatę uzasadnieniu. Dlatego też podzielając w całości ocenę dowodów zaprezentowaną przez sąd merytoryczny, sąd okręgowy nie widzi zasadniczych powodów, aby powtarzać okoliczności wyprowadzone w motywach zaskarżonego wyroku, co wiązałoby się z cytowaniem ich obszernych fragmentów. Poczynione przez sąd ustalenia faktyczne znajdują bowiem odpowiednie oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, który został poddany wnikliwej i wszechstronnej analizie oraz ocenie, respektującej wymogi art. 4 kpk, art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpw, art. 410 kpk w zw. z art. 82 § 1 kpw. Konfrontując ustalenia faktyczne z przeprowadzonymi na rozprawie głównej dowodami trzeba stwierdzić, iż dokonana przez sąd rejonowy rekonstrukcja zdarzeń i okoliczności popełnienia przypisanego obwinionemu wykroczenia nie wykazuje błędu i jest zgodna z przeprowadzonymi dowodami, którym sąd ten dał wiarę i się na nich oparł.

Ma rację sąd merytoryczny, że kardynalnymi dowodami inicjującymi przedmiotową sprawę są zeznania funkcjonariuszy policji A. R. i R. P., którym brak powodów, aby zarzucić niekonsekwencje lub nieobiektywizm, czego nie mogą przekreślić drobne nieścisłości, będące w polu widzenia sądu I instancji. W/w nie mieli jakichkolwiek racjonalnych powodów, ażeby bezpodstawnie obciążać właśnie obwinionego. Ich relacje korespondują ze sobą, każdy z nich jest odrębnym źródłem dowodowym i niezależnie od siebie wskazali okoliczności inkryminowanego obwinionemu czynu. Oczywiście z upływam czasu ich relacje stają się mniej precyzyjne, nie byli pewni niektórych elementów zdarzenia ( nie mających jednak istotnego znaczenia dla ustalenia sprawstwa obwinionego ), jednakże wynikało to zacierania w pamięci jego szczegółów, wielości podejmowanych tego typu interwencji.

W konsekwencji sąd I instancji prawidłowo uznał relacje policjantów za wiarygodne co do ustalenia faktu popełnienia przez J. G. przedmiotowego wykroczenia; dodać trzeba, iż sąd merytoryczny w tym zakresie przeprowadził podlegającą akceptacji ocenę dowodów słusznie przyjmując, iż świadkowie ci - uwzględniając nawet opis zajścia przez obwinionego, byli w stanie zaobserwować ruch jego pojazdu, tym bardziej, iż kierujący zjeżdżał nim na naprzeciwległy pas drogi.

Apelacja kwestionuje stanowisko sądu z pozycji wyjaśnień obwinionego oraz własnych subiektywnych ocen wymowy przeprowadzonych na rozprawie dowodów, przy wybiórczym i subiektywnym ujęciu ich zakresu, charakteru i treści. Sąd rejonowy przeanalizował wyjaśnienia obwinionego, skonfrontował je z zeznaniami funkcjonariuszy policji i trafnie potraktował jego twierdzenia, iż zarzucanego mu czynu nie popełnił, jako przyjętą linię obrony.

Skarżący w apelacji przedstawił po raz kolejny swoją wersję zdarzenia. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest słuszny tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu. Przy czym jest to aktualne przy zarzucie błędu o charakterze ”dowolności”. Tego typu zarzut co do błędu w ustaleniach faktycznych to bowiem, jak zasadnie się wskazuje, nie sama odmienna ocena materiału dowodowego przez skarżącego, lecz wykazanie, jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego.

Podniesione wyżej okoliczności, a także inne wskazane w motywach zaskarżonego wyroku dały jednak sądowi merytorycznemu podstawę do poczynienia ustaleń faktycznych odnośnie sprawstwa obwinionego. Uznając zatem, iż apelacja nie dostarczyła argumentów, które mogłyby podważyć ustalenia sądu I instancji – brak było podstaw do jej uwzględnienia.

Apelacja skutkowała jednak obniżeniem orzeczonej w stosunku do obwinionego kary grzywny. Okoliczności tego czynu, w danej sytuacji na drodze ( nie wywołanie realnego niebezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu ) i zakres przypisanego sprawstwa, nie wymagały reakcji karnej aż tak surowej dla osiągnięcia celów kary. Dlatego sąd okręgowy uznał, iż w zestawieniu z sytuacją materialną sprawcy grzywna w wysokości 400 złotych będzie adekwatna do wagi czynu i sylwetki obwinionego.

Z tych wszystkich względów sąd okręgowy orzekł, jak w sentencji; na podstawie przepisów powołanych w wyroku zasądził od obwinionego 40 złotych opłaty za obie instancje oraz kwotę 50 złotych tytułem zwrotu wydatków za postępowanie odwoławcze.