Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 460/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2012r.

Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku,

III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący : SSA Bożena Szponar - Jarocka

Sędziowie : SA Barbara Orechwa-Zawadzka

: SO del. Marek Szymanowski (spr.)

Protokolant : Agnieszka Maria Oleńska

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2012 r. w Białymstoku

sprawy z wniosku J. S.

przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

o ustalenie niepodlegania ubezpieczeniom społecznym rolników

na skutek apelacji wnioskodawcy J. S.

od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie

IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 22 lutego 2012 r. sygn. akt IV U 47/12

I. oddala apelację.

II. odstępuje od obciążania odwołującego się J. S. kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego za drugą instancję.

Sygn. akt III A Ua 460/12

UZASADNIENIE

Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego decyzją z dnia 10 marca 2011 r. stwierdził ustanie ubezpieczenia społecznego (emerytalno-rentowego, wypadkowego, chorobowego i macierzyńskiego) rolników J. S. w okresie od dnia 1 października 2001 r. do dnia 30 września 2004 r. W uzasadnieniu decyzji wskazano, iż ubezpieczenie J. S. ustało w związku z zawarciem przez niego umów zlecenia w wyżej wymienionym okresie.

W odwołaniu od powyższej decyzji J. S., wnosił o jej zmianę i ustalenie, że w okresie od 1 października 2001 r. do dnia 30 września 2004 r. podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy.

Uzasadniając swoje stanowisko odwołujący wskazał, że o decyzji dowiedział się dopiero w dniu 9 grudnia 2011 r. na rozprawie w sprawie IV U 1756/11. Podał, że decyzja została odebrana przez chorą żonę, jednak nie została mu przekazała. Z uwagi na to odwołujący wniósł o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania, gdyż opóźnienie powstało z przyczyn od niego niezależnych. J. S. przyznał, iż obecnie zdaje już sobie sprawę z tego, że zawarcie umowy zlecenia nawet za symbolicznym wynagrodzeniem wyłącza ubezpieczenie społeczne rolników, jednak powołując się na wady oświadczenia woli wskazywał, iż w chwili zawierania umów zlecenia nie był świadom, a zatem pozostawał w błędzie co do czynności prawnych, jakie skutki wywrze jego działanie w przedmiocie ubezpieczenia społecznego rolników, któremu podlegał. Podkreślił, iż wcześniej świadczył tą samą pracę w ramach umowy o pracę w wymiarze 1/8 etatu, stąd pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu, że zmiana podstawy prawnej wykonywanych czynności nie spowoduje żadnych zmian w zakresie ubezpieczenia. Podniósł, że złożył Gminie J. oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych przy zawieraniu wszystkich umów zlecenia z Urzędem Miejskim w J.. Zdaniem J. S. pracownik Urzędu Miejskiego, który wykonywał wszystkie czynności przy zawieraniu umów zlecenia doskonale wiedział, że był rolnikiem prowadzącym działalność gospodarczą i podlegał ubezpieczeniu w KRUS. Wiedział zatem, że decydując się na zawarcie tak niekorzystnej z punktu widzenia prawa do ubezpieczenia umowy odwołujący musiał być nieświadomy tego, że straci prawo do ubezpieczenia społecznego rolników. Odwołujący podnosił też, że umowy zlecenia, które zawarł były czynnościami prawnymi nieodpłatnymi, ponieważ otrzymywał za ich wykonanie jedynie symboliczne wynagrodzenie 90-100 zł, które stanowiło w zasadzie zwrot wydatków na środki niezbędne do utrzymania maszyn i urządzeń w gotowości oraz paliwo.

Sąd Okręgowy w Olsztynie po rozpoznaniu sprawy wyrokiem z dnia 22 lutego 2012 roku wydanym w sprawie sygn. IV U 47/12 oddalił odwołanie J. S..

Sąd I instancji ustalił, że J. S. podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników od dnia 27 sierpnia 1979 r. Z dniem 5 października 1998 r. rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie usług transportowych, jednak z uwagi na wcześniejsze nieprzerwane podleganie ubezpieczeniu społecznemu rolników nie został objęty ubezpieczeniem społecznym z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej. Decyzją z dnia 28 października 2004 r. Prezes KRUS stwierdził ustanie w stosunku do J. S. ubezpieczenia społecznego rolników od dnia 1 października 2004 r., z uwagi na przekroczenie za 2003 rok kwoty podatku dochodowego z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej. Od powyższej decyzji J. S. wniósł odwołanie, które wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2005 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił. W grudniu 2004 r. odwołujący złożył w KRUS wniosek o rentę rolniczą z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, skutkiem czego decyzją z dnia 5 maja 2005 r. organ rentowy przyznał mu od dnia 1 grudnia 2004 r. rentę rolniczą okresową, do dnia 28 lutego 2006 r. Kolejne wnioski o rentę odwołujący składał w latach 2006 i 2009, przez co wypłatę świadczenia rentowego przedłużano, w wyniku czego odwołujący pobierał rentę rolniczą nieprzerwanie od 1 grudnia 2004 r. do 31 marca 2011 r.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że w maju 2010 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. zwrócił się do KRUS z prośbą o wskazanie okresu podlegania przez J. S. ubezpieczeniu społecznemu rolników. W odpowiedzi KRUS wskazał, że odwołujący podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników do 30 września 2004 r. W czerwcu 2010r. poinformowano ZUS o pobieraniu przez odwołującego od grudnia 2004 r. renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Po otrzymaniu tej informacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. zwrócił się do Urzędu Miejskiego J. o wyjaśnienie kwestii podlegania przez J. S. wyłącznie ubezpieczeniu zdrowotnemu. Konsekwencją przeprowadzonego wówczas postępowania wyjaśniającego było wezwanie Urzędu Miejskiego do złożenia deklaracji korygujących, uwzględniających składki emerytalno-rentowe za okres od 1 września 2001 r. do 30 września 2004 r. i od 1 grudnia 2004 r. do 31 grudnia 2006 r. Deklaracje korygujące zostały złożone w końcu grudnia 2010 r., a w połowie stycznia 2011 r. wpłynęło do KRUS pismo, w którym organ rentowy informował o wątpliwościach, czy odwołujący poinformował KRUS, że w latach 2001-2006 posiadał tytuł do ubezpieczeń społecznych na podstawie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. W związku z tą informacją KRUS przeprowadziła postępowanie wyjaśniające, z którego wynikało, że J. S. był zgłoszony do ubezpieczeń społecznych w okresach:

- od dnia 10 lutego 2000 r. do 31 sierpnia 2001 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w wymiarze 1/8 etatu,

- od dnia 1 września 2001 r. do 30 września 2004 r. oraz od dnia 1 grudnia 2004 r. do 31 grudnia 2006r. z tytułu wykonywania umowy zlecenia,

- od dnia 1 października 2004 r. do 30 listopada 2004 r. z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

Sąd I instancji wskazał, iż J. S. jest strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej w D.. W okresie od 10 lutego 2000 r. do 31 sierpnia 2001 r. na podstawie umowy o pracę w wymiarze 1/8 etatu wykonywał na rzecz ochotniczej straży pożarnej pracę kierowcy. W dniu 31 sierpnia 2001 r. zawarł z Urzędem Miejskim w J. umowę zlecenia, w ramach której zobowiązał się do utrzymania w stałej gotowości sprzęt Ochotniczej Straży Pożarnej w D., za co otrzymywał kwotę 90 zł miesięcznie. Umowa została zawarta na okres od dnia 1 września 2001 r. do 31 grudnia 2001 r. Odwołujący zawarł później jeszcze 6 podobnych umów zlecenia na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r., od 1 stycznia do 28 lutego 2003 r., od 1 marca do 31 grudnia 2003 r. oraz od 1 stycznia do 31 grudnia 2004 r. (trzy ostatnie przewidywały wynagrodzenie w kwocie 94 zł. miesięcznie), od 1 stycznia do 31 grudnia 2005 r., za wynagrodzeniem w wysokości 100 zł. miesięcznie oraz od 1 stycznia do 31 grudnia 2006 r., za wynagrodzeniem w kwocie 110 zł. miesięcznie. Sąd I instancji zauważył, iż we wszystkich wymienionych umowach w § 8 odnotowano, że odwołujący prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą w zakresie usług transportowych, wobec czego podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu, jednak nie wspomniano o tym, że jest rolnikiem i że z tego tytułu podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników. Zdaniem Sądu Okręgowego takiej wiedzy nie posiadała też K. J. (1), która uczestniczyła w procesie przygotowywania umów zlecenia. W świetle złożonego przez odwołującego oświadczenia było dla niej oczywiste, że skoro wnioskodawca posiada tytuł do ubezpieczenia z działalności pozarolniczej, to z tytułu umów zlecenia winien być zgłoszony jedynie do ubezpieczenia zdrowotnego.

Sąd I instancji zauważył, iż wobec poczynionych przez organ rentowy ustaleń w zakresie podlegania ubezpieczeniu społecznemu w dniu 10 marca 2011 r. Prezes KRUS wydał zaskarżoną decyzję, która została doręczona małżonce wnioskodawcy - M. S. w dniu 16 marca 2011 r., jednak M. S. nie przekazała decyzji odwołującemu i nie była w stanie powiedzieć, co w ogóle z decyzją zrobiła. Od maja 2002 r. M. S. pozostaje pod stałą opieką psychiatryczną z powodu zaburzeń depresyjno-lękowych.

Sąd Okręgowy wskazał również, że decyzją z dnia 31 marca 2011 r. Prezes KRUS odmówił wnioskodawcy prawa do renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym w związku z wyłączeniem z ubezpieczenia społecznego rolników, od której J. S. wniósł odwołanie, jednak sprawa nie została rozstrzygnięta ponieważ postanowieniem z dnia 18 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zawiesił postępowanie w sprawie IV U 1756/11 do czasu rozpoznania niniejszej sprawy. Kolejną decyzją z dnia 10 czerwca 2011 r.

Prezes KRUS naliczył J. S. nadpłatę renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym za okres od dnia 1 grudnia 2004 r. do 31 marca 2011 r. w kwocie 53.935 zł oraz zażądał zwrotu nienależnie pobranego świadczenia za okres od 1 czerwca 2008 r. do 31 marca 2011 r. w kwocie 29.118,77 zł., od której J. S. również wniósł odwołanie, jednak i ta sprawa nie została rozstrzygnięta, ponieważ postanowieniem z dnia 17 sierpnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zawiesił postępowanie w sprawie do czasu rozpoznania sprawy o prawo do renty rolniczej, sygn. akt IV U 1756/11.

We wrześniu 2011 r. odwołujący złożył w KRUS wniosek o rentę rolniczą z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, jednak decyzją z dnia 3 października 2011 r. Prezes KRUS odmówił mu prawa do renty rolniczej. Również od tej decyzji J. S. wniósł odwołanie jednak i tym razem postanowieniem z dnia 2 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zawiesił postępowanie do czasu rozpoznania sprawy IV U 1756/11. Sąd I instancji zauważył, iż w dniu 27 grudnia 2011 r. odwołujący złożył w Urzędzie Miejskim oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego przy zawarciu umowy zlecenia na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2004 r., a następnie w dniu 14 lutego 2012 r. złożył kolejne oświadczenie, w którym uchylał się od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych przy zawieraniu umów zlecenia w okresie od 1 września 2001 r. do 31 grudnia 2003 r.

Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji nie podzielił stanowiska organu rentowego i uznał, że wniesienie odwołania po terminie nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego, jednakże merytorycznie odwołanie uznał za niezasadne.

Sąd I instancji nie miał wątpliwości, że ze względu na wcześniejszy długoletni nieprzerwany okres ubezpieczenia J. S. po rozpoczęciu prowadzenia działalności gospodarczej podlegał dalej z mocy ustawy ubezpieczeniu społecznemu rolników. Sytuację tą zmieniło zawarcie umowy zlecenia z Urzędem Miejskim w J., co zdaniem Sądu Okręgowego automatycznie prowadziło do powstania nowego tytułu do ubezpieczenia w systemie ubezpieczenia powszechnego, a co za tym idzie wyłączało możliwość dalszego pozostawania w systemie ubezpieczenia rolniczego. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego Sąd I instancji zaznaczył, iż powstanie innego tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym wynikające z zawartych umów zlecenia miało pierwszeństwo przed ubezpieczeniem społecznym rolników. Sąd Okręgowy nie miał też wątpliwości, że wykonywane na rzecz Urzędu Miejskiego umowy zlecenia nie były objęte zakresem przedmiotowym prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej, co potwierdził nawet sam odwołujący zarówno w sprawie sygn. IV U 1756/11, jak i w przedmiotowej sprawie. Na wskazania odwołującego, iż zawierając umowy zlecenia nie wiedział jakie będą ich skutki w zakresie prawa do ubezpieczenia Sąd I instancji wskazał, że nieświadomość czy też niewiedza co do stanu obowiązującego prawa nie są okolicznościami, które mogą być brane pod uwagę przy ocenie zgłoszonego roszczenia. Sąd Okręgowy podał, że odwołujący nie został wyłączony z ubezpieczenia społecznego rolników w czasie, gdy świadczył pracę w ramach umowy o pracę, ponieważ obowiązujący do dnia 2 maja 2004 r. przepis art. 6 pkt 13 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników stanowił, iż ubezpieczeniu społecznemu rolników podlegał także rolnik, który był zatrudniony na podstawie stosunku pracy w wymiarze niższym niż pół etatu.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie było też żadnych podstaw do przyjęcia, że odwołujący przy zawieraniu umów zlecenia działał pod wpływem błędu w rozumieniu przepisu art. 84 § 1 k.c. ponieważ jak wskazał błąd, co do prawa musi pozostawać w ścisłym związku z treścią czynności prawnej, przez co takie uchylenie się w przedmiotowej sprawie nie było możliwe. W ocenie Sądu I instancji nie było też żadnych podstaw do przyjęcia, iż pracownicy Urzędu Miejskiego wiedzieli o tym, że odwołujący podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników, albo wprowadzili go w błąd pytając jedynie o to, czy podlega ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzonej działalności w zakresie usług transportowych. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na fakt, że odwołujący każdorazowo przed zawarciem umowy zlecenia składał oświadczenia, w których stwierdzał, że prowadzi działalność gospodarczą, a nigdy nie zawarł w oświadczeniu informacji o podleganiu ubezpieczeniu społecznemu rolników. Sąd zgodził się z twierdzeniami świadka K. J., że pracownicy Urzędu Miejskiego nie mają prawa sprawdzać czy osoba ubiegająca się o zawarcie umowy cywilnoprawnej podlega ubezpieczeniu społecznemu i z jakiego tytułu. Nie podzielił także stanowiska odwołującego, że zawierane przez niego umowy zlecenia były czynnościami prawnymi nieodpłatnymi. Sąd I instancji wskazał też, iż pomimo tego, że decyzja stwierdzająca ustanie ubezpieczenia społecznego rolników pociąga za sobą dotkliwe skutki dla odwołującego, to charakter przepisów prawa ubezpieczeniowego uniemożliwia kierowanie się zasadami współżycia społecznego.

Przeprowadzając powyższy wywód Sąd Okręgowy na postawie art. 477 14 § 1 k.p.c. odwołanie oddalił.

Apelację od powyższego wyroku wniósł J. S. zaskarżając go w całości i zarzucił mu:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyciągnięcie wniosków sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym i ustalenie, że brak jest podstaw do przyjęcia, by pracownicy Urzędu Miejskiego w J. mogli z łatwością dowiedzieć się o tym, iż ubezpieczony był w błędzie co do wpływu zawartych umów zlecenia na podleganie ubezpieczeniu społecznemu rolników,

II. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 84 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i ustalenie, iż przy zawieraniu umów zlecenia z Urzędem Miasta J. ubezpieczony nie działał pod wpływem błędu w rozumieniu wyżej wskazanego przepisu, w szczególności poprzez błędne przyjęcie, że:

- nie usprawiedliwia niewiedzy ubezpieczonego co do skutków zawarcia umów zlecenia w zakresie prawa ubezpieczeniowego fakt wykonywania wcześniej (przed zawarciem umów zlecenia) tej samej pracy na podstawie umowy o pracę na 1/8 etatu i niewyłączenie go z tego powodu z ubezpieczenia społecznego rolników;

- nie jest błędem co do „treści czynności prawnej" (umowy zlecenia) niewiedza ubezpieczonego co do bezpośrednich skutków prawnych tej czynności w zakresie ubezpieczeń społecznych;

- zawarte umowy zlecenia za wynagrodzeniem ok. 90 zł brutto miesięcznie nie stanowią czynności prawnej nieodpłatnej w rozumieniu art. 84 § 1 zdanie drugie in fine, skoro wynagrodzenie wystarczało wyłącznie na zwrot kosztów poniesionych przez ubezpieczonego w związku z wykonywanymi czynnościami konserwacji i utrzymania w gotowości sprzętu Straży Pożarnej i nie było ekwiwalentne do wykonywanej przez niego pracy.

Czyniąc powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i ustalenie, że ubezpieczony nie został wyłączony z ubezpieczenia społecznego rolników w okresie od 1 października 2001 r. do dnia 30 września 2004 r. oraz o zasądzenie od organu na rzecz ubezpieczonego zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu.

Na wstępie należało uznać za trafne stanowisko Sądu Okręgowego uznające złożenie odwołania od decyzji przez skarżącego za skuteczne, pomimo niezachowania ustawowego terminu do jego wniesienia. Z uwagi bowiem na doręczenie decyzji do rąk chorej żony skarżącego, doręczenie zastępcze w okolicznościach sprawy trudno było uznać za skuteczne. W takiej sytuacji zasadnym jest przyjęcie, iż uchybienie terminowi do wniesienia odwołania nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się w rozumieniu art. 477 9 § 3 k.p.c.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za podstawę swojego rozstrzygnięcia, jak również podziela wywód prawny tego Sądu. Wbrew zarzutowi procesowemu apelacji Sąd Okręgowy czyniąc swoje ustalenia faktyczne nie dopuścił się obrazy art. 233 § 1 k.p.c., a przekonujące motywy swego rozstrzygnięcia przedstawił w swoim uzasadnieniu sporządzonym zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, a wręcz przeciwnie dokonał wszechstronnej oceny dowodów, odniósł je wzajemnie do siebie i przedstawił logiczną i poprawną ocenę ich wiarygodności. To, że ocena tych dowodów doprowadziła do ustaleń niekorzystnych dla skarżącego nie oznacza bynajmniej, że ocena ta jest wadliwa. W sprawie za bezsporne należało uznać to , iż odwołujący się w okresie od 01.09.2001 r. do 30.09.2004 r. oraz od 01.12.2004 r. do 31.12.2006 r. zawierał z Gminą (Urzędem Miejskim w J.) umowy zlecenia na utrzymanie w stałej gotowości sprzętu Ochotniczej Straży Pożarnej w D. (umowy k. 46, akta sprawy sygn. IV U 1756/11). Analiza tych umów w okresie późniejszym spowodowała to, że organ rentowy wezwał Urząd Miejski w J. do złożenia korekt deklaracji ubezpieczeniowych z uwzględnieniem składek emerytalno-rentowych należnych od umów zlecenia. Urząd Miejski w J., w świetle akt rentowych dołączonych do sprawy prowadzonej pod sygn. IV 1756/11 zastosował się do tego wezwania (k. 70). Postępowanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w O. dotyczące objęcia odwołującego się ubezpieczeniami społecznymi za okres od 2004-2011 roku organ ten zawiesił w związku z niniejszą sprawą, dotyczącą odwołania od przedmiotowej decyzji KRUS wyłączającej z ubezpieczenia (k.110 tych akt rentowych).

Rozważania dotyczące wyłączenia odwołującego się zaskarżoną decyzją Prezesa KRUS z dnia 10 marca 2011 r. z ubezpieczenia wypadkowego, chorobowego i macierzyńskiego oraz emerytalno-rentowego, za okres od dnia 01.10.2001 r. do dnia 30.09.2004 r. (k. 91 akt KRUS) - wypada rozpocząć od treści art. 5a, w brzmieniu miarodajnym do okresu, którego wyłączenie zaskarżoną decyzją z ubezpieczenia dotyczy. W tej dacie art. 5a ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t. jedn. Dz. U. 1998 r. Nr 7 poz. 25, z późn. zm.) stanowił, iż rolnik lub domownik, który podlegając ubezpieczeniu w pełnym zakresie z mocy ustawy, nieprzerwanie co najmniej 1 rok, podejmuje pozarolniczą działalność gospodarczą nie będąc pracownikiem i nie pozostając w stosunku służbowym, podlega nadal temu ubezpieczeniu. Rolnik lub domownik może podlegać innemu ubezpieczeniu społecznemu wówczas, gdy złoży Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych lub Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oświadczenie, że chce podlegać innemu ubezpieczeniu społecznemu z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej, o ile spełnia w tym zakresie warunki określone w odrębnych przepisach.

Od 2 maja 2004 r. przepis ten zmieniono przyjmując w art. 5a ust. 1., że rolnik lub domownik, który podlega ubezpieczeniu w pełnym zakresie z mocy ustawy nieprzerwanie przez co najmniej 3 lata, rozpocznie prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej opodatkowanej zgodnie z przepisami o zryczałtowanym podatku dochodowym lub rozpocznie współpracę przy prowadzeniu tej działalności, podlega nadal temu ubezpieczeniu, jeżeli nie jest pracownikiem i nie pozostaje w stosunku służbowym. Rolnik lub domownik, o którym mowa wyżej podlegał nadal ubezpieczeniu, jeżeli w terminie 14 dni od dnia rozpoczęcia wykonywania pozarolniczej działalności gospodarczej lub rozpoczęcia współpracy przy prowadzeniu tej działalności złoży Kasie oświadczenie o kontynuowaniu tego ubezpieczenia oraz udokumentuje spełnienie warunków opodatkowania tej działalności w formie zryczałtowanego podatku dochodowego w terminie 7 dni od dnia otrzymania dokumentu ustalającego przez organ podatkowy tę formę opodatkowania. Warunkiem pozostania w ubezpieczeniu rolniczym było też to, aby rolnik prowadzący pozarolniczą działalność gospodarcza nie przekroczył granicznej kwoty podatku, o której mowa w art. 5a ust. 6 ustawy. Z uwagi na taką regulację do czasu przekroczenia przez J. S. kwoty 2.528 zł , tytułem podatku dochodowego z prowadzonej działalności gospodarczej należnego za 2003 r. mógłby on korzystać z ubezpieczenia społecznego rolników. Jak wiadomo decyzją z dnia 28 października 2004 r. Prezes KRUS stwierdził ustanie w stosunku do J. S. ubezpieczenia społecznego rolników od dnia 1 października 2004 r. właśnie z powodu przekroczenia kwoty granicznej podatku .

Powyższą regulację należało powiązać – i tak też uczynił Sąd Okręgowy – z przepisami ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( Dz. U. z 1998 r. Nr 137, poz. 887 z późn. zm.). W świetle art. 5 ust. 1 tejże ustawy ubezpieczenie społeczne rolników, jeżeli nie podlegają oni obowiązkowi ubezpieczeń społecznych na podstawie ustawy, regulują odrębne przepisy. Zatem przepis ten wprowadza pierwszeństwo tytułu ubezpieczenia na podstawie tej ustawy w tym znaczeniu, że spełnianie warunków do podlegania ubezpieczeniu na podstawie ustawy systemowej, jak słusznie uznał Sąd I instancji wyłącza podleganie ubezpieczeniu rolniczemu. Spełnianie zatem przesłanek choćby jednego tytułu do ubezpieczenia z art. 6 ust. 1 ustawy systemowej uniemożliwia rolnikowi prowadzącemu działalność gospodarczą dalsze podleganie ubezpieczeniu na podstawie art. 5a, choćby w dalszym ciągu spełniał określone w tym przepisie przesłanki podlegania ubezpieczeniu rolniczemu. Jeżeli zatem rolnik zawarł umowę zlecenia to stanowi ona tytuł do objęcia go ubezpieczeniem, na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej. Również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 października 2007 r., sygn. I UK 123/07, OSNP 2008/23-24/363 potwierdził, iż przymus ubezpieczeń emerytalnego i rentowego na podstawie umowy agencyjnej lub zlecenia (art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, jednolity tekst: Dz. U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.) dotyczy również osoby podlegającej z mocy ustawy ubezpieczeniu społecznemu rolników.

Z uwagi na powyższe wcześniejsza możliwość podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników (nawet pomimo prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej) zdezaktualizowała się w momencie zawarcia przez skarżącego pierwszej umowy zlecenia, gdyż ta czynność prawna skutkowała powstaniem nowego tytułu do ubezpieczenia społecznego, wynikającego z ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Słusznie zauważył Sąd I instancji, że wyjątek od tej zasady miałby miejsce jedynie wówczas, gdyby przedmiot zlecenia wchodził w zakres prowadzonej przez J. S. działalności gospodarczej, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca ( potwierdził to nawet sam J. S.). Orzecznictwo sądowe dotyczące podlegania przez rolnika prowadzącego działalność gospodarczą ubezpieczeniu społecznemu rolników i skutki jakie rodzi zawarcie, przez takiego rolnika umowy zlecenia ( nie mieszczącej się w zakresie tej działalności), jest obecnie utrwalone. Godzi się przypomnieć, iż w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r., sygn. I UK 229/10, (OSNP 2012/5-6/74) Sąd ten przyjął, iż wykonywanie umowy zlecenia przez rolnika prowadzącego dodatkową pozarolniczą działalność gospodarczą i uprawnionego do dalszego korzystania z ubezpieczenia społecznego rolników na podstawie art. 5a ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (jednolity tekst: Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291 ze zm.), powoduje wyłączenie go z ubezpieczenia społecznego rolników, gdy umowa zlecenia nie jest objęta zakresem prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej ( podobnie: wyrok SN z 3 września 2009, sygn. III UK 29/09, OSNP 2011/9-10/129; wyrok SN z dnia 16 października 2007 r. , sygn I UK 123/07 OSNP 2008/23-24/363). W świetle tych orzeczeń, których wywody Sąd Apelacyjny podziela, wykonywanie umowy zlecenia stanowi samodzielną podstawę podlegania ubezpieczeniom społecznym (art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych). Nie zachodzi zatem zbieg ubezpieczenia z tytułu zlecenia i z tytułu działalności gospodarczej, gdyż z mocy art. 5a ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników rolnik pozostaje w ubezpieczeniu społecznym rolników jedynie w przypadku rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej. Jeżeli jednak powstaje inny tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym w systemie powszechnym - a tak było w przedmiotowej sprawie z racji wykonywania umowy zlecenia - to ma on pierwszeństwo przed ubezpieczeniem społecznym rolników. Należy zaznaczyć, że art. 5a ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników nie tylko określa możliwość wyboru ubezpieczenia przez rolnika, ale określa też warunki pozostawania w tym ubezpieczeniu. Odmienny pogląd zaprezentowany w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2009 r., sygn. III UK 29/09, OSNP 2011/9-10/129, nie znalazł kontynuacji w orzecznictwie tego Sądu i sądów powszechnych.

Reasumując tę część wywodu należy jednoznacznie stwierdzić, czego nie kwestionował też ostatecznie nawet sam skarżący, iż zawarcie umów zlecenia powodowało utratę prawa do dalszego podlegania ubezpieczeniom społecznym rolników.

Dostrzegając konsekwencję swego działania skarżący próbował uchylić się od skutków prawnych zawartych przez niego umów zlecenia powołując się na wady oświadczenia woli tj. błąd, uregulowany w art. 84 k.c. Również we wniesionej apelacji podnosi zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego - art. 84 k.c. , którego doszukuje się w błędnej wykładni przedmiotowego przepisu przez Sąd I instancji i błędnego ustalenia, iż przy zawieraniu umów zlecenia z Urzędem Miasta J. nie działał pod wpływem błędu, w szczególności poprzez błędne przyjęcie, że nie usprawiedliwia jego niewiedzy co do skutków zawarcia umów zlecenia w zakresie prawa ubezpieczeniowego fakt wykonywania wcześniej tej samej pracy na podstawie umowy o pracę na 1/8 etatu oraz niewyłączenie go z tego powodu z ubezpieczenia społecznego rolników. Próbował dowodzić, iż błąd co do treści czynności prawnej (umowy zlecenia) był spowodowany niewiedzą co do bezpośrednich skutków prawnych jego czynności w zakresie ubezpieczeń społecznych. Należy jednak zauważyć, iż przepis art. 84 k.c. stanowi, iż w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. Ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Przepis § 2 tegoż artykułu stanowi, iż można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny). Przepis art. 86 § 1 k.c. stanowi nadto, iż jeżeli błąd wywołała druga strona podstępnie, uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył treści czynności prawnej.

Zważywszy na powyższą regulację trzeba przyznać rację Sądowi I instancji, iż w sprawie błąd w takim rozumieniu jaki podnosi skarżący nie wystąpił. Błąd - jak wiadomo - to wada oświadczenia woli polegająca na tym, że składający je działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie, albo pod wpływem braku takiego wyobrażenia. Kodeks cywilny, choć nie definiuje pojęcia błędu to określa przesłanki, od zaistnienia których zależy możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu, a więc musi wystąpić błąd co do treści czynności prawnej oraz musi to być błąd istotny. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji błąd co do treści czynności prawnej nie musi być błędem co do essentialia tej czynności, musi jednak dotyczyć elementu jej treści. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczono możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu, co do prawa ( por. wyrok SN z dnia 6 czerwca 2003 r., IV CK 274/02, Lex nr 146440 ; wyrok SN z 5 grudnia 2000 r. IV CKN 179/00 LEX nr 52505; uchwała SN z 31 sierpnia III PZP 37/89 niepubl.). Powoływanie się na błąd dopuszczalne jest tylko w razie spełnienia wszystkich przesłanek prawnej doniosłości błędu, w szczególności jeżeli jest on istotny i dotyczy treści oświadczenia woli, a nie okoliczności leżących poza tą treścią, zwłaszcza wyłącznie pobudek (motywacji) złożonego oświadczenia woli.

Analiza przedmiotowej sprawy nie prowadzi do wniosku, iż zawierając umowy zlecenia skarżący pozostawał w błędzie co do treści czynności prawnych. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego jakie umowy zawiera i co ma zrobić, aby wywiązać się z podpisanych umów. Fakt, iż wcześniej pracował na umowę o pracę na 1/8 etatu (na co pozwalały mu ówcześnie obowiązujące przepisy prawne) nie świadczy, że nie był świadom tego, iż zawiera umowy, które w inny sposób uregulują jego sytuację prawną niż łączący go wcześniej stosunek pracy. Nawet mimo tego, że w dalszym ciągu wykonywał te same czynności – dbał o właściwy stan sprzętu strażackiego.

Dodatkowo należy zauważyć, iż w przypadku oświadczenia woli złożonego innej osobie – jak miało to miejsce w przedmiotowej sprawie - uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, choćby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć (art. 84 § 1k.c. in fine ). Wyjątek w tym zakresie stanowią czynności prawne nieodpłatne, których takie ograniczenie uchylenia się od skutków błędu nie dotyczy, ale bezspornym było w sprawie, że umowy zawierane przez odwołującego się nie były nieodpłatne bowiem przewidywały wynagrodzenie w kwotach 90-110 zł miesięcznie, które to wynagrodzenie było adekwatne do zakresu jego obowiązków wynikających z tych umów, które nie byłe znaczne.

Nie można w tym zakresie zgodzić się też z zarzutami skarżącego, iż urzędnicy zawierający z nim umowy zlecenia powinni wiedzieć, iż działa pod wpływem błędu, ponieważ powinni wiedzieć jakie konsekwencje wywołają zawierane przez niego umowy. Urzędnicy nie byli uprawnieni do sprawdzania, gdzie są ubezpieczone osoby, z którymi zawierają umowy. Nawet jeśli hipotetycznie przyjąć, że urzędnik zawierający umowy zlecenia ze skarżącym wiedział o podleganiu przez skarżącego ubezpieczeniu społecznemu rolników, to z uwagi na swobodę zawierania umów w żadnej mierze nie mógłby odmówić skarżącemu zawarcia umowy. To odwołujący wskazywał w umowach zlecenia informację o tym z jakiego tytułu podlegał ubezpieczeniu społecznemu - wskazując prowadzenie działalności gospodarczej i nie zaznaczając jednocześnie iż jest rolnikiem taką działalność prowadzącym. Zdaniem Sądu Apelacyjnego twierdzenia odwołującego się w tym zakresie nie są niczym innym, niż przerzucaniem na drugą stronę umowy skutków własnych zaniedbań lub ignorancji ówczesnego stanu prawnego, który powinien znać. Celowym wydaje się w tym zakresie zauważenie, iż w przedmiotowych umowach Gmina J. nie działała w zasadzie jako organ władzy publicznej w ramach prowadzonego postępowania administracyjnego, lecz była po prostu drugą stroną umowy, o takich samych obowiązkach i uprawnieniach jak odwołujący się. Nie byłby zatem trafny pogląd, w myśl którego ciążył na niej jakikolwiek obowiązek pouczania czy informowania odwołującego się o jego uprawnieniach i obowiązkach, bowiem Kodeks cywilny, do którego przedmiotowe umowy zlecenia odsyłają ( § 5) takiego obowiązku nie nakłada. Strony stosunku cywilnoprawnego nie pozostają ze sobą w stosunku nadrzędności, jak ma to miejsce w przypadku stosunku administracyjnego i mogą w granicach prawem dozwolonym ułożyć swój stosunek prawny według własnego uznania ( art. 353 1 k.c.).

W świetle zeznań świadka K. J. (pracownika Urzędu Miejskiego) zawierającego w imieniu Gminy umowy z odwołującym się (k.30) dokumenty, które miała przy zawieraniu umowy ( podanie wnioskodawcy o zwarcie umowy, oświadczenie o tytule podlegania ubezpieczeniu, zaświadczenie z ewidencji działalności gospodarczej), powodowały, że była przekonana, iż wnioskodawca prowadzi działowość gospodarczą i to jest jego tytuł ubezpieczenia. Nie wiedziała, że jest on też właścicielem gospodarstwa rolnego (rolnikiem).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje też podstaw do przyjęcia, iż o zasadach ubezpieczenia rolniczego przez osoby prowadzące działalność gospodarczą odwołujący się dowiedział dopiero teraz w związku z wydaniem zaskarżonej decyzji. Okoliczność ta niezależnie od powyżej przytoczonej argumentacji ma znaczenie w kontekście rocznego terminu do uchylenia się od skutków oświadczenia woli, o którym mowa art. 88 § 2 k.c. Z wyjaśnień samego odwołującego się składanych w sprawie IV U 1756/11 wynika, co najmniej w sposób pośredni, iż regulacje ubezpieczenia rolniczego rolnika prowadzącego działalność gospodarczą były mu znane lub przy zachowaniu minimalnej staranności powinny być mu znane dużo wcześniej. W sprawie tamtej podał on wówczas (k. 35v akt IV akt 1756/11), iż kierowcą Ż. w straży był do 2006 r. lub początku 2007, i że zrezygnował z powodu kłopotów z ZUS. Już wtedy istniały zatem problemy z podleganiem przez niego właściwemu ubezpieczeniu, które ostatecznie skutkowały zaprzestaniem zawierania przez niego umów zlecenia z Gminą. Wcześniej w tej sprawie (k.18v.) wyjaśnił, iż został wyłączony z ubezpieczenia rolniczego od 1.10.2004 r., z uwagi na przekroczenie kwoty granicznej podatku. Dość powiedzieć, iż podstawę wyłączenia stanowił art. 5a ust. 6 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, a zatem ten sam artykuł w oparciu, o który odwołujący podlegał ubezpieczeniu rolniczemu jako rolnik prowadzący działalność gospodarczą. Odwołujący się w przedmiocie wyłączenia z ubezpieczenia społecznego rolników wnosił wówczas też odwołanie do Sądu Okręgowego w Olsztynie, które prawomocnie zostało oddalone zostało przez ten Sąd wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2005 r. w sprawie IV U 282/05 (k.51- 54 akt KRUS). Trudno w tej sytuacji przyjąć, iż gdyby nawet uznać dopuszczalność w okolicznościach niniejszej sprawy powoływanie się przez odwołującego się na błąd, że zachował ona roczny termin na uchylenie się od skutków swego oświadczenia woli.

W tym stanie rzecz Sąd Apelacyjny nie dostrzegł ani podnoszonej przez skarżącego obrazy przepisów prawa materialnego ani przepisów postępowania i dlatego na zasadzie art. 385 k.p.c. apelację oddalił.

Ze względu na trudną sytuację materialną skarżącego, w tym wywołaną wyłączeniem z ubezpieczenia rolniczego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania J. S. kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego za drugą instancję.