Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 86/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski (spr.)

Sędziowie

SSO Stanisław Łęgosz

SSO Dariusz Mizera

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 19 lutego 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa E. D.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie

z dnia 27 listopada 2014 roku, sygn. akt I C 496/14

1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach: pierwszym sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę 50.000 złotych obniża do kwoty 35.000 ( trzydzieści pięć tysięcy) złotych oraz drugim sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.924,60 złotych obniża do kwoty 2.700 ( dwa tysiące siedemset) złotych;

2. oddala powództwo i apelację w pozostałej części;

3. znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 86/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy w Bełchatowie po rozpoznaniu sprawy z powództwa E. D. przeciwko (...) SA w W. o zapłatę

1/ zasądził od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki E. D. kwotę 50.000,00 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2013 r. do dnia zapłaty.

2/ zasądził od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki E. D. kwotę 4.924,60 złotych tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 2.400,00 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu 6 marca 2007 r. w Z. miał miejsce wypadek komunikacyjny, w wyniku którego poniósł śmierć J. S. - ojciec E. D.. Sprawca wypadku był ubezpieczony w (...) SA.

W piśmie z dnia 22 listopada 2013 r. ubezpieczyciel (...) SA odmówił wypłaty zadośćuczynienia córce zmarłego J. S. z uwagi na brak podstaw prawnych

E. D. od dziecka miała bardzo dobra relacje z ojcem. To on uczył ją jeździć na rowerze, to on podarował jej pierwszą lalkę. Spędzała z nim bardzo dużo czasu, gdyż jej matka dużo pracowała. Z ojcem i rodzeństwem spędzała wieczory, aby zabawić dzieci ojciec opowiadał im różne historie. W czasie nauki E. D. w szkole podstawowej i ponadpodstawowej ojciec chodził na wszystkie wywiadówki; gdy były do niej jakieś zastrzeżenia ojciec starał się ukrywać to przed jej matką, aby chronić córkę przed konsekwencjami. W czasie nauki w szkole medycznej E. D. mieszkała w internacie. Wtedy pojawiły się większe kłopoty z uwagi na brak bezpośredniej kontroli rodziców. Zdarzył się w tym czasie jeden poważniejszy incydent - załatwił sprawę jej ojciec. Po ukończeniu szkoły E. D. wyszła za mąż i na świat zaczęły przychodzić dzieci. Ona nigdy nie korzystała z urlopu wychowawczego, zaraz po urlopie macierzyńskim wracała do pracy. Dziećmi zajmowali się wtedy jej rodzice. Ponadto przygotowywali posiłki, robili przepierki i bieżące sprzątanie. Ojciec E. D. musiał dzielić swój czas pomiędzy wszystkie swoje dzieci, jednakże jej potrzeby traktował priorytetowo - dopiero, gdy ona nie potrzebowała pomocy, poświęcał swój czas innym dzieciom. Taki stan rzeczy trwał aż do jego śmierci. Dzieci E. D. bardzo lubiły przebywać w towarzystwie dziadka, często spędzali czas wszyscy razem. Ojciec E. D. był tzw. ., duszą towarzystwa Dla wnuków zrobił nawet specjalny wózek, żeby je wozić.

E. D. bardzo mocno przeżyła śmierć ojca. O wypadku i śmierci ojca dowiedziała się będąc w pracy. Krótko potem otrzymała wiadomość, iż jej matka na wieść o śmierci ojca doznała zawału serca i jest wieziona do szpitala, gdzie pracowała E. D.. E. D. była w takim stanie, że nie mogła się nawet podpisać na ,. liście wyjść ". Z uwagi na stan zdrowia matki musiała jednak ukrywać własne emocje, żeby jej nie szkodzie; spędziła z nią w szpitalu całą noc. Po tygodniu od wypadku, z uwagi na przeżywany stres, została zabrana do szpitala, gdzie operowano jej woreczek żółciowy. Przez miesiąc po śmierci ojca regularnie przyjmowała środki uspokajające, przez następne 3 — 4 miesiące przyjmowała ich coraz mniej. Potem przestała je brać. gdyż. jako pielęgniarka, znała ich uzależniające skutki. Chodząc po mieście wspominała ojca. który lubił dużo spacerować po mieście. Gdy widziała osobę podobną z wyglądu do ojca musiała się upewnić, czy to nie on - dlatego przez pierwszy miesiąc musiała brać leki. E. D. początkowo na­była w stanie chodzić na grób ojca, gdyż na pomniku umieszczone zostało jego zdjęcie, na którym był uśmiechnięty - ona nie mogła na to patrzeć. Było tak. że potrafiła przez tydzień nic nie jeść. Potem powoli zaczęła się uspokajać. Obecnie nie ma kłopotów ze snem ani łaknieniem, ale zawsze gdy wraz z dziećmi wspomina ojca lub oglądają rodzinne zdjęcia płacze. Do dzisiaj jeszcze ma przywidzenia, że widzi ojca na ulicy. E. D. stara się odwiedzać grób ojca co tydzień, co nie zawsze jest możliwie, gdyż pracuje ona w systemie zmianowym.

Ojciec E. D. był z zawodu murarzem. Razem z jej mężem praktycznie wznieśli cały ich dom. On nigdy nie odmówił małżonkom D. pomocy. Spędzali razem wszystkie święta, nigdy nie było między nimi żadnych kłótni. Po śmierci ojca E. D. wymagała wsparcia męża, była w bardzo złym stanie. Był on tak dobrym człowiekiem, że nawet mąż E. D. jako zięć, gdy go wspomina, ma łzy w oczach. E. D. bardzo mocno przeżywała żałobę po śmierci ojca przez okres ok. 2 lat.

Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie w całości.

Okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów z dokumentów akt szkody oraz niekwestionowanych przez pozwanego, całkowicie zgodnych zeznań powódki i świadka. Stan faktyczny w sprawie jest w istocie niesporny, spór dotyczy istnienia podstawy prawnej odpowiedzialności pozwanego.

Zgodnie z treścią art. 822 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikająca z art. 822 kc sprowadza się więc do tego. że w sytuacji zaistnienia szkód określonych w § 2 tego przepisu, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz, której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Odpowiedzialność odszkodowawcza z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej została uregulowana w ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych / Dz. U. Nr 124, poz. 1152 /.

Zgodnie z art. 34 cyt. ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z. ruchem lego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Zgodnie z art. 35 cyt. ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę w związku z mchem lego pojazdu. Art. 36 cyt. ustawy stanowi, że odszkodowanie ustala sic i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej, której przekroczenie w okolicznościach niniejszej sprawy nie wchodzi w grę.

Na podstawie art. 19 cyt. ustawy poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

W niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, iż do wyrządzenia szkody doszło w następstwie ruchu pojazdu mechanicznego. Zdaniem Sądu niewątpliwym jest także, iż zachodzą podstawy odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody.

Podstawą prawną powództwa jest art. 448 kc w zw. z art. 24 kc. Należy bowiem mieć na uwadze, że zdarzenie, z którego powodowie wywodzą roszczenie, miało miejsce w dniu 6 marca 2007 r., a zatem przed dniem wejścia w życie art. 446 § 4 kc. który obowiązuje od dnia 3 sierpnia 2008 r. i wobec tego nie może być podstawą rekompensowania krzywdy doznanej przez córkę zmarłego J. S.. Zgodnie z utrwalonym już orzecznictwem Sądu Najwyższego Sąd może przyznać członkom rodziny zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę także wówczas, gdy śmierć bliskiego nastąpiła przed 3 sierpnia 2008 r. / p. uchwała SN z 22 października 2010 r., III CZP 76/10, Biuletyn Sądu Najwyższego 2010 / 10/ 11, uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32 / 11, Biuletyn Sądu Najwyższego 2011/7/9/.

Sąd Najwyższy, mimo początkowo rozbieżnego orzecznictwa i sporów w doktrynie, przyjął zatem ostatecznie możliwość uzyskiwania tej szczególnej rekompensaty, także za szkody powstałe przed w/w datą, pod warunkiem że się nie przedawniły, a więc zanim takie świadczenie wprost wpisano do kodeksu cywilnego.

Wątpliwości na powyższym tle powstały z tego względu, iż nowela wprowadzająca przepis art. 446 § 4 kc nie zawierała przepisów przejściowych, co do zasady nie miał on zatem zastosowania do wcześniejszych zdarzeń. Obecnie jednak Sąd Najwyższy rozstrzygnął te wątpliwości w sposób wskazany wyżej. Ubocznie jedynie można wskazać, iż przedmiotowe zdarzenie miało miejsce krótko przed wprowadzeniem nowej regulacji.

Należy podnieść, iż śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą wieź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do kategorii dóbr osobistych, lecz jedynie taką. której zerwanie powoduje ból i cierpienie, rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 kc powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiące jej dobro osobiste podlegające ochronie. Zgodnie jednakże ze stanowiskiem Sądu Najwyższego za zerwanie więzi osobistej, rodzinnej wskutek śmierci osoby bliskiej wywołanej przestępstwem członkom rodziny należy się zadośćuczynienie pieniężne. Sąd Najwyższy wskazał, iż najbliższemu członkowi rodziny przysługuje na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu. który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r.

Na podstawie wskazanego przepisu kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności ból, cierpnie i poczucie osamotnienia po śmierci członka najbliższej rodziny. Śmierć osoby bliskiej stanowi zwykle wielki wstrząs dla rodziny, a cierpienia fizyczne, jakie się z tym wiążą, mogą przybierać ogromny wymiar - tym większy, im mocniejsza była więź emocjonalna łącząca zmarłego z najbliższymi.

Wysokość samego zadośćuczynienia powinna uwzględniać wszelkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy oraz kompensacyjny charakter zadośćuczynienia - jego wysokość winna przedstawiać odczuwalną wartość, także na tle ogólnych warunków ekonomicznych i poziomu zamożności społeczeństwa / por. wyrok SN z dnia 12 kwietnia 1972 r. II CR

57 /72. OSNCP 1972. z. 10 poz. 183. wyrok SN z dnia 24 i czerwca 1965r. I PR 203 / 65. OSPiKA 1966. poz. 92 /.

Należy podnieść, iż okoliczność zaistnienia krzywdy nie wymaga wiadomości specjalnych i może być ustalona w drodze dowodu z dokumentów, zeznań świadków i stron / p. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 10 czerwca 2014 i I ACa 497/14. LEX nr 1500866 /.

W ocenie Sąd w przypadku powódki wystąpiły przesłanki do przyznania zadośćuczynienia w zasądzonej kwocie. Zostało wykazane, że powódka bardzo mocno przeżyła śmierć ojca i następowe zerwanie więzi rodzinnych. Odczuwała wszystkie emocje i uczucia związane z żałobą po śmierci osoby bliskiej - żal, ból, smutek przygnębienie, zaburzenia snu i łaknienia. Był to dla niej wielki wstrząs. W ocenie Sądu śmierć ojca była dla powódki źródłem dużych cierpień psychicznych, do dziś brakuje jej ojca ma przywidzenia, że widzi go na ulicy, płacze, gdy go wspomina. Materiał dowodów zgromadzony w sprawie daje pełne podstawy do przyjęcia, iż więź rodzinna łącząca powódki, z ojcem była tak silna, iż jej zerwanie stanowi naruszenie dóbr osobistych powodów dających podstawę do zastosowania art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc.

Wysokość przyznanego powódce zadośćuczynienia uwzględnia powyższe okoliczności, w szczególności rozmiar jej cierpień po śmierci ojca - na id ogólnych warunków ekonomicznych i poziomu zamożności społeczeństwa. Zasądzona kwota przedstawia realną, odczuwalną wartość, jednakże nie jest zawyżona.

Odsetki zostały zasądzone na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc zgodnie z żądaniem pozwu - od dnia następnego po decyzji odmawiającej przyznania powódce zadośćuczynienia.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc. Na koszty poniesione przez każdego z powodów składają się: 2.500.00 zł opłata sądowa od pozwu, 17,00 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa. 2.400.00 zł - tytułem kosztów zastępstwa procesowego, koszu korespondencji - 7.60 zł, łącznie po 4.924.60 zł. Sąd nie uwzględnił żądania zasądzeniu kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości. Sprawa nie jest skomplikowana pod względem prawnym ani faktycznym, została rozstrzygnięta po jednej rozprawie, nic wnioskowano i nie przeprowadzono dowodów z opinii biegłych, nakład pracy pełnomocnika powódki nie był szczególnie duży. Brak jest zatem podstaw do uwzględnienia wniosku w tym zakresie. Nie ma też podstaw do uwzględnienia wniosku o zwrot kosztów stawiennictwa na rozprawę, gdyż ich wysokość nie została w sposób dostateczny wykazana, ponadto jest obowiązkiem pełnomocnika.

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne rozważania, ustalenia faktyczne oraz powołane w nich przepis)' należało orzec jak wyżej.

Od powyższego orzeczenia apelację wniosła strona pozwana zarzucając mu naruszenie:

- prawa materialnego, a to art. 448 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości, która nie spełnia wskazanego tam kryterium, to jest wykracza znacząco ponad kwotę, którą uznać można za odpowiednią

- prawa procesowego poprzez wykroczenie przez Sąd poza obszar swobodnej oceny dowodów i w wyniku powyższego uznanie w sposób dowolny, że odpowiednia sumą zadośćuczynienia dla powódki jest kwota 50.000 zł.

Wskazując na powyższe wnosił o:

- zmianę wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części

- zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I instancję wedle norm przepisanych - stosownie do ostatecznego wyniku sprawy,

- zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego wedle norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest częściowo uzasadniona. Lektura akt i zamieszczonych w nich pism procesowych obu stron wskazuje, że ustalenia Sądu – stanowiące podstawę faktyczną rozstrzygnięcia nie były sporne. Dotyczy to w szczególności okoliczności wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego zmarł ojciec powódki oraz stan zdrowia powódki po zaistniałym zdarzeniu.

Wskazana w motywach pisemnych zaskarżonego wyroku podstawa odpowiedzialność pozwanego zakładu również nie może budzić zastrzeżeń.

Dochodzone pozwem roszczenie znajduje bowiem swoje uzasadnienie w przepisach art. 448 kc w związku z art. 24 kc. Stanowisko Sądu Rejonowego w tej mierze koresponduje z praktyką orzeczniczą judykatury ostatnich kilku lat i nawiązuje do orzecznictwa sądów piotrkowskich.

Ma rację Sąd I instancji, że wysokość zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego winna uwzględniać wszelkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

Należy więc brać pod uwagę te okoliczności, które rzutują na zakres i stopień nasilenia doznanej krzywdy.

Treść uzasadnienie wskazuje, że wszelkie aspekty dotyczące poniesonej krzywdy były znane sądowi. Wskazano bowiem, że powódka bardzo przeżyła śmierć ojca odczuwając wszelkie związane w żałobą po śmierci osoby bliskiej. Odczuwała żal, ból, smutek i przygnębienie. Miała zaburzenia snu i łaknienia.

Dysponując takimi ustaleniami błędnie Sąd I instancji określił zadośćuczynienie na kwotę 50.000 złotych. Jest to suma świadczenia rażąco wygórowana.

Akceptacja zaskarżonego rozstrzygnięcia doprowadziłaby do sytuacji, w której doszłoby do bezpodstawnego wzbogacenia. Przyznane bowiem świadczenie byłoby nieadekwatne do rozmiaru i stopnia natężenia cierpień pokrzywdzonej.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy prowadzi do wniosku, że szczególne natężenie cierpień powódki wystąpiło w okresie 3-4 miesięcy po śmierci ojca. Z upływem czasu następowała poprawa samopoczucia powódki. Stopniowo zaczęła się uspokajać. Obecnie nie ma kłopotów ze snem ani łaknieniem. Z ustaleń w sprawie wynika, że nie była konieczna interwencja psychologiczna i psychiatryczna.

Powyższe okoliczności były znane sądowi, który jednak nie nadał im odpowiedniej racji. Rzutują one natomiast na wielkość należnego świadczenia. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że w dacie śmierci ojca powódka była już osobą dorosłą. Pozostawała wtedy w związku małżeńskim posiadając dzieci.

Jest niewątpliwym, że doprowadziło to do pewnego złagodzenia bólu i cierpienia wywołanego śmiercią ojca.

Wszystkie te okoliczności rzutują na zakres krzywdy a w konsekwencji na wysokość należnego zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu Okręgowego przedstawione ustalenia uzasadniają przyznanie powódce świadczenie w kwocie 35.000 złotych. Do tej więc sumy zasądzone zadośćuczynienie należało obniżyć ( art. 386 § 1 kpc).

Apelacja w pozostałej części jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu.

Proponowana przez skarżącego kwota 30.000 złotych jest zbyt niska. Nie ma ono bowiem charakteru kompensacyjnego i prowadziłoby to do bezpodstawnego zubożenia po stronie uprawnionej.

Z tych przyczyn w tym zakresie orzeczono na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 kpc uwzględniając fakt, iż jedynie w części powództwo i apelacja zostały uwzględnione.

Na oryginale właściwe podpisy