Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 373/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 4 listopada 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo K. W. przeciwko E. P. (1) i K. P. o eksmisję, zasądzając jednocześnie od powoda na rzecz adw. Ł. M. kwotę 147,60 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej E. P. (1) z urzędu.

W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że roszczenie popierane przez powoda dotyczyło opróżnienia lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ulicy (...). Powód wywodził, że jest najemcą tego lokalu, który wyremontował za własne pieniądze, zaś z pozwaną od 1999 roku do 2011 roku pozostawał w nieformalnym związku. Uzasadniając zgłoszone żądanie podnosił m.in., że pozwani są osobami nadużywającymi alkoholu. Wielokrotnie urządzali powodowi awantury, zaś powód stał się ofiarą przemocy fizycznej ze strony pozwanej oraz K. P., przez którego dwukrotnie został pobity. Pozwani wnosili o oddalenie powództwa. Miasto Ł. złożyło interwencję uboczną po stronie powodowej podnosząc, iż pozwana wyprowadziła się z przedmiotowego lokalu.

Sąd Rejonowy ustalił, że K. W. poznał E. P. (1) około 1987-1988 roku. E. P. (1) wyszła wcześniej za mąż i urodziła córkę E.. W (...) urodził się syn K.. Pozwana E. P. (1) rozwiodła się z mężem i w 1999 roku zamieszkała z K. W.. Powód w tym czasie był najemcą lokalu numer (...) położonego w Ł. przy ul. (...), gdzie wraz z pozwaną i jej dzieci zamieszkali w cztery osoby. Następnie otrzymali lokal przyległy, ze względu na zamieszkiwanie z dziećmi. Obecnie jest to lokal (...). Początkowo związek powoda i pozwanej układał się dobrze. Następnie zarówno powód, jak i pozwana zaczęli nadużywać alkoholu. Wybuchały wówczas awantury, w których toku powód wyrzucał pozwaną i dzieci z domu. Zdarzało się, że strony używały wobec siebie przemocy, zarówno powód wobec pozwanej, jak i pozwana wobec powoda. W kłótniach uczestniczyły także dzieci, w szczególności stając w obronie matki. Po kolejnych kłótniach strony godziły się. E. P. (1) posiadała własne klucze do lokalu, podobnie jak K. P.. Pozwana jest zameldowana lokalu na pobyt stały. W okresie 15-letniego wspólnego zamieszkiwania pozwana i powód dokonywali wspólnych zakupów i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. Strony utrzymywały się zasadniczo z zarobków pozwanej i renty powoda. Pozwana oddawała na potrzeby rodziny także alimenty, które otrzymywała na dzieci. Sąd Rejonowy poczynił także szczegółowe ustalenia odnośnie kilku zdarzeń, w czasie których powód bądź pozwana używali wobec swojego partnera siły lub wyzwisk. Ustalił m.in., że dochodziło do szarpanin także ze znajomymi stron, a także z pozwanym K. P. (w tym pomiędzy nim a pozwaną tj. jego matką E. P. (1)). Ustalił, że w dniu 31 października 2011 roku doszło do rękoczynów pomiędzy K. P. a powodem. Po tym zdarzeniu, na skutek uderzenia kijem, powód miał spuchnięte oko. Nadto przewrócił się i doznał skręcenia prawego stawu skokowego, co wedle oceny lekarza wykonującego obdukcję skutkowało naruszeniem czynności narządu ruchu na czas powyżej 7 dni.

Od 18 listopada 2011 roku E. P. (1) mieszka z J. K. w nieruchomości przy ul. (...). Pozwana może tam mieszkać do czasu wyjaśnienia sprawy sądowej. Powód podejrzewa pozwaną o związek z J. K., jest o nią zazdrosny. K. P. ma obecnie 25 lat i mieszka u znajomych. W maju 2012 roku nie został wpuszczony przez powoda do mieszkania. Pozwana zabrała K. P. klucze do mieszkania bo je gubił. W omawianym lokalu pozwani mają swoje rzeczy. Od około 2008 r. w lokalu nie zamieszkuje E. P. (2).

Na skutek powództwa wytoczonego przez E. P. (1) o przywrócenie posiadania przedmiotowego lokalu Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi, w dniu 28 lutego 2013 roku, przywrócił pozwanej posiadanie lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy ulicy (...), nakazując powodowi wydanie kluczy pasujących do wszystkich zamków w drzwiach wejściowych do tego lokalu oraz oddanie pozwanej lokalu do współposiadania. Wyrok jest prawomocny. Wreszcie ustalono, że E. P. (1) pracuje i zarabia ok. 1300 zł netto. K. P. pracuje i zarabia ok. 1000 zł netto z prac dorywczych.

Ustalając stan faktyczny Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom powoda twierdzącego, że nie nadużywał on alkoholu i nigdy nie był stroną wywołującą awantury, gdyż przemawiała przeciwko temu przeważająca część dowodów (oprócz zeznań świadka L. K., którym Sad również nie dał wiary).

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy stwierdził, że powództwo podlegało oddaleniu. Badając jego zasadność odniósł się do treści przepisu art. 13 Ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie Gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U.2005.31.266), zgodnie z którym (1.) jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia, przy czym (2.) współlokator może wytoczyć powództwo o nakazanie przez sąd eksmisji małżonka, rozwiedzionego małżonka lub innego współlokatora tego samego lokalu, jeżeli ten swoim rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie. Sąd Rejonowy ocenił, że zachowanie pozwanych nie może być określone jako naganne, rażące i uporczywe, a nade wszystko jednostronne. Sąd odwołał się do poczynionych ustaleń faktycznych, z których wynika, że strony ”biły się i godziły”, awantury wywoływał raz powód, raz pozwana a innym razem pozwany. Wskazał, że celem uregulowania zawartego w powołanym przepisie jest zapewnienie drugiemu uprawnionemu korzystania z lokalu wówczas, gdy inny uprawniony swym nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie. Ponieważ zarówno powód, jak i pozwana oraz jej syn uczestniczyli w awanturach domowych wywołanych przez powoda, pozwaną lub pozwanego znajdujących się pod wpływem alkoholu to trudno wskazać, z czyjej wyłącznej winy dochodziło do tych awantur. Na pewno jednak nie można przypisać stopnia natężenia złej woli wyłącznie pozwanym. Powód nie może domagać się ochrony prawnej w sytuacji, gdy sam postępuje równie nagannie.

Sąd Rejonowy wskazał, że powód był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika i oparł swe żądanie wyłącznie na podstawie art. 13 wskazanej wyżej ustawy. Stwierdził jednak, że powoda i pozwanych łączył stosunek prawny użyczenia. Powód nie próbował nawet wykazać żadnej z przesłanek wygaśnięcia stosunku umownego, określonych w art. 716 kc. Zdaniem Sądu oświadczenia woli stron o zezwoleniu na korzystanie z lokalu i o przyjęciu do współużywania oddanej rzeczy wynikają z zachowania się stron począwszy od 1999 roku. Przyjąć należało, że umowa stron zawarta została na czas nieoznaczony i wynikające z niej uprawnienie do korzystania z lokalu nie wygasło.

Powyższe orzeczenie zaskarżył powód, wnosząc o jego zmianę i uwzględnienie powództwa.

Apelujący zarzucił Sądowi Rejonowemu sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, wyrażającą się w:

- ustaleniu, że powoda łączy z pozwaną umowa użyczenia chociaż na powyższą okoliczność w sprawie brak jest jakiegokolwiek dowodu,

- ustaleniu, że strony zamieszkiwały wspólnie przez 15 lat,

- ustaleniu, że pozwana oraz K. P. posiadają status lokatora,

- pominięciu w dokonanych ustaleniach:

- treści umowy najmu zawartej dnia 10 grudnia 2001 r. z Administracją (...) Ł. (...) z/s w Ł. działającej w imieniu Gminy M. Ł., z której wynika, że jedynie powodowi przysługuje prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...), i w której pozwani nie zostali wymienieni jako osoby, posiadające prawo do wspólnego zamieszkiwania,

- treści pisma Urzędu Miasta Ł. - Referatu Budynków i Lokali z dnia 12 stycznia 2012 r. znak (...). (...).11.2012.,

- całkowity brak ustaleń co do tytułu prawnego do przedmiotowego lokalu pozwanego K. P.,

- treści obdukcji - zaświadczenia z badania nr 243/11 powoda z dnia 13 listopada 2011 r.

Nadto zarzucił przepisu art. 233 § 1 kpc, skutkującą:

- oparciem ustaleń dotyczących aktualnej sytuacji stron na dowodach sprzed 4 lat,

- wybiórczym potraktowaniu zeznań świadków,

- brak prawidłowej oceny zeznań stron i bezkrytyczne danie wiary zeznaniom pozwanej, pozwanego i świadka E. P. (2) ,

- nie rozważenie okoliczności, że pozwana do chwili obecnej nie wprowadziła się do przedmiotowego lokalu,

a także przepisu art. 328 § 2 kpc poprzez:

- brak oceny w jakim zakresie Sąd daje wiarę zeznaniom świadków i dlaczego pomija ich znaczną część,

- nie ustosunkowanie się do podstawy z art. 222 § 1 kc w związku z art. 690 kc,

- nie podanie jakie okoliczności zdaniem Sądu wskazują na zawarcie przez strony umowy użyczenia i nie rozważenie tychże okoliczności w świetle przepisów art. 710 - 719 kc,

Powyższe uchybienia doprowadziły do naruszenia prawa materialnego, a to art. 2 ust. 1 pkt. 1 art. 13 ust.l ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego ( Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 266 z późn. zm. u.o.p.l.), a także art. 222 § 1 kc w związku z art. 690 kc, art. 710 kc, 716 kc.

Pozwana wnosiła o oddalenia apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest zasadna, choć nie wszystkie jej zarzuty są trafne.

Należy ocenić, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy są wystarczające dla merytorycznego orzekania w sprawie. Jednocześnie Sąd Okręgowy przyjmuje te ustalenia za własne, czyniąc je podstawą własnego rozstrzygnięcia.

Omówienie apelacji należy rozpocząć od stwierdzenia, że wbrew zapatrywaniu zaprezentowanemu przez Sąd Rejonowy, wskazana podstawa prawna powództwa nie jest wiążąca dla sądu. (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2008 r. I CK 132/05) Nie istnieje podstawa prawna umożliwiająca wezwanie strony do wskazania takiej podstawy pod jakimkolwiek rygorem. Nadto powagę rzeczy osądzonej wyznacza treść żądania, a nie wskazywana podstawa prawna (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 11 marca 2014 r. I ACa 1190/13). Przy przyjęciu poglądu Sadu Rejonowego budzi wątpliwości, czy żądanie raz już oddalone w kontekście jednej podstawy prawnej mogłoby być ponownie dochodzone, bez narażenia się na odrzucenie pozwu, z powołaniem na inną podstawę prawną powództwa. Otwieranie takiej drogi do obchodzenia unormowania przepisu art. 199 § 1 pkt 2 kpc byłoby zaś wysoce niepokojące.

Trafnie wskazuje apelujący, że badanie sprawy należy rozpocząć od ustalenia podstawy prawnej, dzięki której pozwani korzystali i korzystają (jeśli chodzi o posiadane w lokalu ruchomości) z mieszkania. Sąd Okręgowy podziela stanowisko sądu I. instancji, że w sytuacji, gdy formalny tytuł prawny wywodzony od właściciela opiewa wyłącznie na powoda, tytułu prawnego pozwanych należy upatrywać w umowie użyczenia, a więc w nieodpłatnym oddaniu rzeczy do korzystania (współkorzystania). O istnieniu tej podstawy prawnej w wystarczającym stopniu świadczy zachowanie stron, a to w szczególności wobec faktu, że do zawarcia takiej umowy nie jest konieczne zachowanie żadnej formy szczególnej (art. 60 kc). Okoliczność, że strony nie będące prawnikami nie określiły w ten sposób łączącego je stosunku prawnego nie ma znaczenia dla oceny charakteru tego stosunku, która to ocena powinna mieć charakter obiektywny. W tej mierze za chybiony należy uznać pogląd apelującego, negującego istnienie tej umowy z powołaniem na brak dowodów jej zawarcia. Nie budzi wątpliwości, że powód udostępnił pozwanym lokal do zamieszkania, a pozwani z możliwości tej skorzystali, przy czym porozumienie to nie wiązało się z uzyskiwaniem przez powoda należności o charakterze zbliżonym do czynszu najmu (partycypowanie w kosztach utrzymania mieszkania świadczeniem takim niewątpliwie nie jest). Nie jest przy tym czytelne jakie to przesłanki miałyby uzasadniać, że strony zamieszkiwały wspólnie (choć z przerwami) przez okres zbliżony do 15 lat. Wynika to wprost z zeznań stron, wobec czego zarzut apelacji w tym zakresie należało uznać za chybiony.

Nie można jednak się zgodzić ze stwierdzeniem Sądu Rejonowego, że łączący strony procesu stosunek użyczenia nie został rozwiązany. Sąd Rejonowy jest niekonsekwentny przyjmując, z jednej strony, że możliwe jest ustalenie, że umowa ta została nawiązana w formie czynności konkludentnych, ale odrzucając możliwość jej rozwiązania w tej samej formie. Nie można przyjmować, że umowa ta, z definicji nieodpłatna, zabezpiecza prawa użyczającego w stopniu słabszym niż odpłatna umowa najmu. Nie jest to z pewnością stosunek prawny o charakterze wieczystym, czy też dożywotnim. Umowę tę można rozwiązać na podstawie przepisu art. 715 kc. Jest jasne, że powód nie życzy sobie obecności pozwanych w lokalu, czego najbardziej dobitnym wyrazem było wytoczenie obecnego powództwa. Jest też niesporne, że pomiędzy stronami dochodziło do kłótni połączonych z rękoczynami. Trudno przyjmować, że utrzymywanie tego stanu (poprzez oddalenie powództwa eksmisyjnego) prowadzi do wykorzystania rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem. Choć bowiem podstawowym przeznaczeniem lokalu mieszkalnego jest zapewnienie centrum życiowego dla jego mieszkańców, to zamieszkiwanie w nim osób pozostających w bardzo ostrym, długotrwałym i nie rokującym możliwości poprawy konflikcie zdaje się przeczyć temu przeznaczeniu. W ocenie Sądu Okręgowego jest oczywiste, że strony obecnego postępowania nie są w stanie w sposób spokojny przebywać w jednym lokalu, czego w dostatecznym stopniu dowiódł przebieg relacji między nimi, skutkujący szeregiem kłótni i rękoczynów - w tym pobiciem powoda udokumentowanym obdukcją lekarską . Ostatecznie relacje stron ułożyły się w ten sposób, że strony mieszkają oddzielnie. Co więcej należy ocenić, że w odniesieniu do umowy użyczenia, zawartej na czas nieoznaczony, nie jest wykluczone stosowanie przepisu art. 365 1 kc. Stanowi on, że zobowiązanie bezterminowe o charakterze ciągłym wygasa po wypowiedzeniu przez dłużnika lub wierzyciela z zachowaniem terminów umownych, ustawowych lub zwyczajowych, a w razie braku takich terminów niezwłocznie po wypowiedzeniu. O ile więc możliwe było przyjęcie, że między stronami doszło do milczącego zawarcia umowy użyczenia, to późniejszy układ relacji między stronami daje podstawy do przyjmowania, że umowa została wypowiedziana co najmniej przy pomocy czynności konkludentnych (co umożliwia zaniechanie badania jakimi słowami w tym kontekście zwracały się do siebie strony, i czy słowa te dają się tłumaczyć jako oświadczenie woli zmierzające do rozwiązania stosunku użyczenia). Ostatecznie należy ocenić, że powód wyraźnie dał do zrozumienia pozwanym, choćby przy pomocy złożonego pozwu, że stosunek prawny niegdyś nawiązany obecnie uważa za wygasły. Należy także stwierdzić, że choć jest niewątpliwe, że wszystkie strony postępowania nadużywały alkoholu, używały wobec siebie nawzajem słów powszechnie uważanych za obraźliwe, a także przemocy, to nie ma podstaw, by w tej sytuacji udzielać ochrony prawnej pozwanym. Ostatecznie to powód posiada tytuł prawny do lokalu, a wspólne przebywanie stron nie rokuje nadziei na spokojny przebieg takiego zamieszkiwania. Także pozwani w pewnym zakresie ułożyli sobie życie w nowych miejscach zamieszkania. W świetle powyższych uwag należało stwierdzić, że uprawnienie pozwanych do korzystania z lokalu wygasło, w związku z czym uzasadnione jest uwzględnienie powództwa.

Skądinąd, w przeciwieństwie do tego co przyjął Sąd Rejonowy, zdaniem Sądu Okręgowego podstawę do orzeczenia eksmisji pozwanych daje także przepis art. 13 uopl. Fakt, że powód nie był wyłącznie ofiarą zachowań polegających na wszczynaniu kłótni, na wyzywaniu i używaniu przemocy fizycznej, ale także częściowo sprawcą i inicjatorem tych zachowań nie jest podstawą do przyjęcia, że nie może się on skutecznie domagać respektowania jego prawa do korzystania z lokalu w sposób wynikający z umowy zawartej z Miastem Ł.. Nie można przyjmować, że przepis art. 13 uopl znajduje zastosowanie jedynie wówczas, gdy pozwani są wyłącznie winnymi spełnienia opisanych w nim przesłanek. Ten pogląd Sadu Rejonowego nie znajduje podstaw w treści tego unormowania. W sytuacji, gdy z ustaleń Sądu Rejonowego wprost wynika, że powódce zdarzały się ataki agresji, skutkujące pobiciem powoda, a także osób trzecich, i gdy jest niewątpliwe, że po starciu z pozwanym powód odniósł obrażenia skutkujące naruszeniem czynności narządów ciała powyżej 7 dni nie można przyjmować, że nie zostały spełnione przesłanki z art. 13 uopl. Stwierdzenie to jest możliwe do poczynienia nawet na gruncie ustaleń Sądu Rejonowego, bez korekt o dokonanie których wnosił apelujący formułując zarzuty naruszenia prawa procesowego.

Odnosząc się bowiem do tych zarzutów to należy stwierdzić, że wbrew poglądowi apelującego ustalenia faktyczne leżące u podstaw orzeczenia Sądu Rejonowego w znacznej mierze można określić jako bezsporne. Co prawda niewłaściwy jest sposób formułowania tych ustaleń polegający na powtarzaniu relacji poszczególnych świadków i daleki od syntetycznego ujęcia badanych zagadnień. W ten sposób Sąd Rejonowy nie tyle opisywał przebieg zdarzeń, co powtarzał opinie świadków na ten temat. Ostatecznie należało jednak stwierdzić, że szczegółowy przebieg poszczególnych interakcji pomiędzy stronami, wydaje się być utrudnionym do stanowczego ustalenia. Niewątpliwe jest jednak, że możliwe jest sformułowanie wniosku, że istnieją podstawy do przyjęcia, iż stosunek użyczenia dający pozwanym podstawę prawną do korzystania z lokalu ustał (a brak innego tytułu prawnego umożliwiającego im to korzystanie), a nadto, że ziściły się przesłanki określone w przepisie art. 13 uopl. W związku z tym dalsze omawianie zarzutów naruszenia prawa procesowego należało uznać za bezprzedmiotowe.

Odrębnym wątkiem, który należy poruszyć jest to, że choć stosunek użyczenia wygasł jest stwierdzenie, to zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego pozwani zachowują status lokatorów w rozumieniu przepisu art. 2 ust. 1 pkt 1 uopl. Pociąga to za sobą, w myśl przepisu art. 14 uopl, konieczność orzeczenia w przedmiocie ich ewentualnego uprawnienia do uzyskania lokalu z zasobu socjalnego gminy. Nie ma podstaw do przyjmowania, że spełnione zostały przesłanki z art. 14 ust. 3 i 4 uopl. Żadne z pozwanych nie jest kobietą w ciąży, osobą małoletnią, osobą niepełnosprawną w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej, osobą ubezwłasnowolnioną lub sprawującym nad taką osobą opiekę i wspólnie z nią zamieszkałą, obłożnie chorym, emerytem bądź rencistom spełniającym kryteria do otrzymania świadczenia z pomocy społecznej, osobą posiadającą status bezrobotnego (pozwany pracuje dorywczo) ani osobą spełniającej przesłanki określone w § 4 Uchwały Rady Miejskiej w Ł. nr XLIV/827/12, z dnia 29 czerwca 2012 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Miasta Ł..

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji, zmieniając zaskarżony wyrok i orzekając zgodnie z żądaniem powoda.

Orzekając w przedmiocie kosztów postępowania, zarówno pierwszoinstancyjnego jak i odwoławczego, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw by odstąpić od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Na zasądzoną na rzecz powoda, tytułem zwrotu kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, kwotę 337 zł złożyły się opłata od pozwu (200 zł, stosownie do przepisu art. 27 pkt 11 uksc), koszt zastępstwa procesowego (120 zł, stosownie do przepisu § 10 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Dz.U. z 2013 r. poz. 461), oraz opłata skarbowa od złożonego pełnomocnictwa (17 zł, stosownie do pkt. IV załącznika do Ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej Dz.U. z 2014 r. poz. 1628). Na zasądzoną, tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, kwotę 260 zł złożyło się 200 zł opłaty od apelacji (art. 27 pkt 11 uksc) oraz 60 zł zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (§ 10 pkt 1 oraz § 13 ust. 1 pkt 1 powołanego Rozporządzenia).

Wysokość wynagrodzenia przyznanego pełnomocnikowi pozwanej z urzędu, ustalono na podstawie przepisów § 10 pkt 1, § 2 ust. 3 oraz § 13 ust. 1 pkt 1 powołanego Rozporządzenia).