Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1086/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 31 marca 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi, w sprawie spraw z powództwa K. F., J. F. (1) i J. F. (2) przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W. o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

I. 1. zasądził od strony pozwanej na rzecz K. F. kwoty:

a. 35.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty;

b. 20.000 złotych tytułem odszkodowania z powodu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci męża E. F. (1), z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty,

c. po 290 złotych miesięcznie tytułem renty, płatnej do dnia 10-go każdego miesiąca, poczynając od 1 kwietnia 2013 roku z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat

d. 2723 złote tytułem zwrotu kosztów procesu,

2. oddalił powództwo K. F. w pozostałym zakresie,

3. nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1912,50 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa,

4. nie obciążył powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa;

II. 1. zasądził od strony pozwanej na rzecz J. F. (1):

a. 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty;

b. 10.000 złotych tytułem odszkodowania z powodu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci ojca E. F. (1) z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty,

c. 1090 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

2. oddalił powództwo E. F. (1) w pozostałym zakresie;

3. nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 900 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa,

4. nie obciążył pozwanego nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa;

III.1. zasądził od strony pozwanej na rzecz J. F. (2) kwotę 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty;

2. oddalił powództwo J. F. (2) w pozostałym zakresie,

3. nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 600 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa,

4. nie obciążył powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa.

W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że po ostatecznym sprecyzowaniu żądań powodowie dochodzili od strony pozwanej zapłaty:

- na rzecz K. F.: 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę oraz 30.000 zł tytułem odszkodowania wobec znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci męża z ustawowymi odsetkami od dnia 2 kwietnia 2013 roku w odniesieniu do obu sum, a nadto renty wyrównawczej w kwotach po 350 zł miesięcznie, począwszy od 1 kwietnia 2013 roku i na przyszłość, płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia terminowi płatności, a także zwrotu kosztów procesu;

- na rzecz J. F. (2) i J. F. (1) kwot po 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę w związku ze śmiercią ojca, oraz po 20.000 zł odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się ich sytuacji życiowej, z ustawowymi odsetkami od dnia 2 kwietnia 2013 r.

Strona pozwana wnosiła o oddalenie powództw.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 1 grudnia 2012 roku jadący rowerem E. F. (1) został potrącony przez pojazd, kierowany przez osobę, która za spowodowanie wypadku została następnie skazana prawomocnym wyrokiem karnym, a za którą odpowiedzialność cywilną ponosi strona pozwana. W następstwie odniesionych obrażeń E. F. (1) zginął na miejscu. W chwili śmierci E. F. (1) miał 60 lat. Od 10 czerwca 1989 roku pozostawał w związku małżeńskim z K. F., z którą miał dwoje dzieci: J. i J. F. (1). Przed śmiercią E. F. (1) był zatrudniony jako listonosz. W okresie 6 miesięcy przed śmiercią otrzymywał wynagrodzenie w średniej wysokości 2.162,12 zł netto miesięcznie, a nadto premię roczną w kwocie 2.713,51 zł. Dostawał także tzw. końcówki dostarczanych przez niego adresatom świadczeń pieniężnych w wysokości ok. 400-500 zł miesięcznie. Jego wynagrodzenie było wolne od zajęć komorniczych i administracyjnych. Przed śmiercią E. F. (1) skarżył się na bóle serca, miał powiększoną lewą komorę serca, był w trakcie badań. Nie korzystał ze zwolnień lekarskich.

Ustalono, że zmarły był także właścicielem gospodarstwa rolnego w miejscowości Z., o powierzchni 6,5475 ha (przy uwzględnieniu klasy gruntów - 1,9018 ha przeliczeniowych). Małżonkowie E. i K. F. uprawiali na własne potrzeby 0,5 ha ziemi, zaś pozostałą część gospodarstwa wydzierżawiali. Otrzymywali 5.800 zł rocznie dopłat z Unii Europejskiej, z czego połowę zatrzymywali dla siebie, zaś połowę przekazywali dzierżawcy. Po śmierci E. F. (1) gospodarstwo jest nadal wydzierżawione, wysokość dopłat i zasady ich podziału nie uległy zmianie. K. F. w tej chwili sama uprawia działkę, ale zamierza z tego zrezygnować z uwagi na problemy ze zdrowiem. Przed śmiercią męża działkę uprawiali wspólnie, spędzając razem dużo czasu na świeżym powietrzu. Sprawiało im to przyjemność.

Latem 2012 r. E. F. (1) zamieszkał na terenie gospodarstwa w Z., gdzie budował i wykańczał dom, który nadawał się już do zamieszkania. Był wykończony jeden pokój i kuchnia. Budowa domu została sfinansowana z oszczędności, ze sprzedaży ziemi, ze środków pochodzących z kredytu, spłaconego w całości jeszcze za życia E. F. (1) oraz z pożyczki z jego zakładu pracy w wysokości 7.000 zł, która w dacie śmierci nie była jeszcze spłacona. E. F. (1) był bardzo zaangażowany w prace budowlane i wykończeniowe, sam wykonywał wiele z nich. Planował jeszcze samodzielnie wykonać prace w zakresie elektryczności, ślusarskie przy drzwiach i zrobić malowanie. Obecnie dom jest w takim stanie, w jakim pozostawił go E. F. (1). K. F. nie kontynuuje prac wykończeniowych, nie ma takich dalekich planów.

Mieszkając w domu w Z., E. F. (1) ponosił jedynie opłaty za prąd. Miesięczna zaliczka wynosiła około 85 zł, zaś rozliczenie roczne - dodatkowo około 375 zł. Opłaceniu podlegał ponadto podatek od nieruchomości rolnej w wysokości 30 zł. Obecnie dom w Z. utrzymuje żona zmarłego, K. F.. Koszty jego utrzymania zmalały, bo członkowie rodziny rzadko tam bywają. Zaliczki za prąd zostały ustalone na poziomie ok. 20 zł miesięcznie.

K. F., zamieszkiwała i zamieszkuje nadal z dziećmi J. i J. F. (1) w mieszkaniu własnościowym, położonym w Ł. przy ul. (...). Miesięczne koszty utrzymania mieszkania sięgają około 650 zł, w tym opłaty za lokal - 455,87 zł, za prąd - ok. 100 zł, za gaz – 40 zł, telewizję kablową – 27 zł, Internet – 36 zł. Opłaty za mieszkanie były dokonywane ze wspólnego konta małżonków F., na które wpływało wynagrodzenie za pracę E. F. (1) i dopłaty unijne. K. F. za pośrednictwem tego konta dysponowała zarobkami męża. K. F. dojeżdżała do męża do Z. w weekendy, latem zostawała po kilka dni. Żona i córka J. miały docelowo zamieszkać z E. F. (1) w nowo wybudowanym domu. Mieszkanie w Ł. było przeznaczone dla syna J..

K. i E. F. (2) posiadali samochód osobowy marki O. (...), rok produkcji 1997. E. F. (1) sam naprawiał auto, gdy była taka potrzeba, przy użyciu części kupowanych na szrocie. Obecnie z pojazdu korzysta J. F. (1), który ponosi koszty jego utrzymania. Nie potrafi sam naprawić auta.

K. F. w dacie śmierci męża miała 58 lat. Pozostawała na utrzymaniu męża. Nie pracowała zawodowo od około 6 lat, nie osiągała żadnych dochodów. Wcześniej pracowała jako ekonomista, lecz pracę tę straciła. Uczęszczała na kursy doszkalające, poszukiwała zatrudnienia, ale działania te nie przyniosły rezultatów. Cierpi na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa i chorobę stóp.

J. F. (2) w chwili śmierci ojca miała 24 lata. Studiowała na 5 semestrze stacjonarnych studiów 1-go stopnia na Uniwersytecie (...) na Wydziale Studiów (...) na kierunku studia międzynarodowe. Podczas jej wyjazdu studenckiego za granicę ojciec wsparł ją dodatkowo kwotą około 1.000 euro. Planowany termin zakończenia studiów przypadał na 31 marca 2013 r. W tej chwili powódka nadal uczy się. Rozpoczęła płatne studia podyplomowe, które mają trwać dwa semestry. Ich całkowity koszt wyniesie 3.600 zł. W dacie śmierci ojca pracowała na umowę zlecenia. Otrzymywała z tego tytułu 2.500 zł brutto miesięcznie – przez 6 miesięcy. Obecnie nie pracuje, podjęła bezpłatne praktyki absolwenckie. Nie ma żadnego źródła dochodów, nie otrzymuje renty rodzinnej. Utrzymuje się z odszkodowania wypłaconego przez pozwany zakład ubezpieczeń.

J. F. (1) w chwili śmierci ojca miał 22 lata. Był studentem III roku 6-letnich studiów na Wydziale Lekarskim (...) w Ł. w systemie stacjonarnym. Planowany czas ukończenia studiów to 30 września 2016 roku. Przed wypadkiem ojca J. F. (1) utrzymywali rodzice. Stypendium rektorskie w wysokości po 250 zł miesięcznie, które wówczas otrzymywał, przeznaczał na własne potrzeby. Od stycznia 2013 roku powód udzielał korepetycji, osiągając z tego tytułu dochód na poziomie 120 zł miesięcznie. Aktualnie korepetycji już nie udziela, ponieważ klient się wycofał. W semestrze zimowym roku akademickiego 2013/2014 wydał 350 zł na podręczniki. W bieżącym roku akademickim nie otrzymał stypendium rektorskiego.

E. F. (1) miał także syna z pierwszego małżeństwa, na którego utrzymanie uiszczał alimenty w wysokości po 450 zł miesięcznie do ukończenia przez niego 25 roku życia, tj. do końca 2011 roku. Starszy syn zmarłego ma obecnie 27 lat.

O śmierci E. F. (1) powodowie zostali poinformowani przez Policję. Sprawca zdarzenia jest mieszkańcem wsi, w której mieszkał E. F. (1). Po wypadku K. F. widywała tę osobę przypadkowo, np. w komunikacji gminnej. Nie rozmawiali ze sobą. Sprawca wypadku nie próbował nawiązać kontaktu z rodziną zmarłego ani zadośćuczynić krzywdzie. Dopiero na sprawie przed sądem karnym przeprosił żonę zmarłego.

Po śmierci męża i ojca powodom zabrakło oparcia i rozmów z bliską im osobą. K. F. odczuwa mniej zadowolenia z życia, które uległo dużej zmianie. J. i J. F. (3) mieli dobre kontakty z ojcem. Mogli z nim porozmawiać o codziennych sprawach. Wypoczywali wspólnie z nim na działce. J. F. (2) była bardziej związana z ojcem niż z matką. Po jego śmierci popadła w przygnębienie, apatię, zniechęcenie. J. F. (1) odczuwał pustkę, ale także większą presję i odpowiedzialność za rodzinę. Po śmierci E. F. (1) powodowie nie korzystali z pomocy psychologa ani psychiatry. U K. F. lekarz pierwszego kontaktu, do którego powódka zgłosiła się z silnymi bólami głowy i uderzeniami krwi, rozpoznał objawy depresji i zalecił konsultację psychiatryczną. K. F. nie zastosowała się do zalecenia, uznając, że nie jest w stanie podołać terapii i że poradzi sobie sama. Wcześniej korzystała z pomocy psychiatry po stracie pracy – w roku 2007. Doświadczenia te – utraty pracy i terapii – były dla niej trudne. Po śmierci męża zaczęła przyjmować lek (...) i leki na cholesterol.

W dniu 5 marca 2013 roku powodowie zgłosili szkodę pozwanemu zakładowi ubezpieczeń, żądając: dla K. F.: 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia po śmierci osoby bliskiej oraz 40.000 zł tytułem odszkodowania, zaś dla J. F. (2) i J. F. (1) kwot po 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia i po 30.000 zł tytułem odszkodowania. Nadto pismem z 20 maja 2013 roku K. F. wystąpiła do pozwanego z żądaniem renty wyrównawczej w kwotach po 350 zł miesięcznie, począwszy od 1 kwietnia 2013 roku i na przyszłość, płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia.

Decyzją z 2 kwietnia 2013 r. pozwany przyznał K. F. kwotę 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 10.000 zł tytułem odszkodowania. Nie uwzględnił żądania dotyczącego renty. Nadto decyzjami z 15 kwietnia 2013 roku pozwany przyznał J. F. (1) i J. F. (2) kwoty po 20.000 zł zadośćuczynienia oraz po 10.000 zł odszkodowania.

Od dnia śmierci męża K. F. otrzymuje rentę rodzinną przyznaną na stałe, początkowo wypłacaną w wysokości po 458,26 zł miesięcznie, a od 1 kwietnia 2013 roku - po 654,53 zł miesięcznie. J. F. (1) także otrzymał rentę rodzinną, do dnia 31 marca 2013 r. płatną w kwocie 458, 26 zł miesięcznie, a od 1 kwietnia 2013 roku - 654,53 zł. J. F. (2) otrzymywała rentę rodzinną w wysokości po 458,26 zł miesięcznie w okresie od dnia śmierci ojca do 31 marca 2013 roku. Obecnie renty już nie otrzymuje.

Sąd Rejonowy wskazał, że powyższe okoliczności były między stronami w zasadzie niesporne, z tym jednak, że pozwany zakwestionował twierdzenie strony powodowej, że E. F. (1) miał dodatkowe źródło dochodów w postaci tzw. końcówek świadczeń pieniężnych jako - w jego przekonaniu - nieudowodnione. Sąd uznał jednakże zeznania K. F. w tym zakresie za wiarygodne.

W świetle powyższych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał powództwa za częściowo zasadne. Wskazał, że podstawą materialnoprawną roszczeń powodów są: w zakresie zadośćuczynienia za krzywdę w związku ze śmiercią E. F. (1)art. 446 § 4 kc, w zakresie jednorazowego odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej po jego śmierci – art. 446 § 3 kc, zaś renty wyrównawczej – art. 446 § 2 kc, przy czym legitymacja bierna pozwanego ubezpieczyciela wynika z przepisu art. 822 § 1 kc oraz art. 35 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., Nr 392), w zw. z przepisem art. 436 § 1 kc.

Dokonawszy analizy tych unormowań stwierdził, że choć każda śmierć wywołuje ból i poczucie straty, nie każda rodzi obowiązek zapłaty zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie rekompensuje w istocie jedynie przedwczesną utratę członka rodziny, zaś dobrem osobistym, którego naruszenie podlega rekompensacie, jest prawo do życia w rodzinie. Dokonawszy niezwykle obszernej i drobiazgowej analizy okoliczności sprawy w kontekście żądań każdego z powodów Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że w realiach obecnego postępowania uzasadnione będzie uwzględnienie powództw do wysokości wskazane w sentencji. Uzasadnienie zawiera także motywy, które kierowały Sądem Rejonowym przy wydawaniu pozostałych rozstrzygnięć zawartych w wyroku.

Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżyli powodowie J. F. (1) i J. F. (2), a to:

- w odniesieniu do powoda J. F. (1) w części oddalającej powództwo co do kwoty 10.000 zł w zakresie zadośćuczynienia (art. 446 § 4 kc) oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu;

- w odniesieniu do powódki J. F. (2) w części oddalającej powództwo co do kwoty 10.000 zł w zakresie zadośćuczynienia (art. 446 § 4 kc) oraz co do kwoty 10.000 zł, w której nie zostało uwzględnione powództwo o zapłatę odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej (art. 446 § 3 kc), a także co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Skarżący zarzucili Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisów:

- art. 446 § 4 kc - w stosunku do obu skarżących powodów - poprzez niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji zasądzenie odszkodowania za krzywdę wywołana śmiercią ojca w wysokości nie kompensującej doznanego uszczerbku niemajątkowego,

- art. 446 § 3 kc w stosunku do powódki J. F. (2) poprzez błędną wykładnię ograniczającą zakres szkody z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej wskutek śmierci ojca, która winna zastać skompensowana,

- art. 233 § 1 kpc - w odniesieniu do obu skarżących powodów, poprzez zaniechanie w dokonania ustaleń odzwierciedlających pełny zakres szkody niemajątkowej i majątkowej, doznanej przez J. F. (1) i J. F. (2) w wyniku śmieci osoby bliskiej.

Powołując się na te zarzuty skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku:

- w pkt II.1.a. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz J. F. (1) kwoty 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 kwietnia 2013 roku, w miejsce sumy 20.000 zł oraz skorygowanie rozstrzygnięcia o kosztach, zamieszczonego w pkt II.1.c. i II.3., stosownie do ostatecznego wyniku sprawy;

- w pkt III.1. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz J. F. (2) kwoty 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 kwietnia 2013 roku, w miejsce sumy 20.000 zł, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz J. F. (2) kwoty 10.000 zł z tytułu odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 2 kwietnia 2013 roku oraz skorygowanie rozstrzygnięcia o kosztach, stosownie do ostatecznego wyniku sprawy;

- zasądzenie od pozwanego na rzecz J. F. (1) i J. F. (2) kosztów postępowania, poniesionych w instancji odwoławczej.

W zakresie wniosków dowodowych wnieśli o przeprowadzenie dowodu z załączonych do apelacji dokumentów, na okoliczność kontynuacji studiów przez J. F. (2) i aktualnych kosztów z tego wynikających.

Zdaniem skarżących Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił konsekwencje śmierci E. F. (1) dla sfery przeżyć psychicznych powodów, jednakże nie przypisał im należytego wymiaru finansowego. Konsekwencją tego jest znaczące zaniżenie zadośćuczynienia. Argumentacja Sądu, że zaniechanie przez powodów konsultacji psychologicznej po śmierci ojca, stanowi okoliczność wskazującą na mniejszy zakres cierpień psychicznych, budzi zasadnicze wątpliwości. Wola skorzystania w trudnych chwilach z profesjonalnej pomocy psychologicznej jest uzależniona od szeregu czynników o charakterze subiektywnym. W konsekwencji brak takiej pomocy może jednak wpływać na zwiększenie cierpień, a nie ich zmniejszenie. W niedostateczny sposób Sąd Rejonowy uwzględnił zaś szkodę powodów, wynikającą z bezpowrotnego zerwania więzi rodzinnych. Ten uszczerbek niemajątkowy jest szczególnie istotny i dolegliwy, zważywszy, iż apelujący powodowie są ludźmi młodymi, stojącymi u progu dojrzałego życia. Trwałe pozbawienie ojca, jego rady i miłości ma zatem w przypadku powodów oddziaływanie długotrwałe i wywierające wpływ na wszelkie formy aktywności życiowej powodów. Te okoliczności nie mogą nie wpływać na wysokość doznanej szkody majątkowej.

Wskazano, że oddalając powództwo J. F. (2) o dopłatę odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci ojca (art. 446 § 3 kc) Sąd oparł się głównie na ustaleniu, iż w dacie śmierci E. F. (1) powódka studiowała - jednak przez okres 6 miesięcy uzyskiwała dochody z umowy zlecenia w kwocie 2.500 zł brutto. Pogorszenie jej sytuacji materialnej, które nastąpiło po śmierci ojca należy zatem wiązać raczej z zaniechaniem zarobkowania, a nie z utratą osoby bliskiej. Powódka podjęła wprawdzie dalszą naukę, ale może utrzymywać się samodzielnie. Tymczasem z okoliczności, że J. F. (2) podejmowała dorywcze zatrudnienie nie wynika, że śmierć ojca nie wpłynęła w zasadniczy sposób na jej szeroko pojętą sytuację materialną. Ocena, czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji członków rodziny zmarłego nie może odnosić się wyłącznie do stanu z dnia śmierci poszkodowanego, ale musi prowadzić do porównania hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej w przyszłości znajdowaliby się bliscy zmarłego, do sytuacji, w jakiej znajdują się w związku ze śmiercią poszkodowanego. Natomiast Sąd Rejonowy bezpodstawnie zawęził ocenę „znacznego pogorszenia sytuacji życiowej" J. F. (2) do jej sytuacji materialnej w dacie śmierci ojca. Tymczasem, zważywszy na dotychczasową pomoc ze strony ojca, jest jasne, że E. F. (1) wspierałby córkę m.in. w toku dalszych studiów, podjętych w październiku 2013 roku. Powódka mogłaby liczyć na pomoc o charakterze materialnym ze strony ojca także po ukończeniu nauki w dorosłym życiu, np: przy urządzaniu własnego gospodarstwa domowego, czy pomocy w opiece nad potomstwem. Jej szeroko ujęty stan majątkowy jest zatem znacząco gorszy wobec śmierci ojca.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

W sytuacji, gdy skarżący nie kwestionują ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy, ustalenia te nie mogą być przedmiotem analizy w obecnym postępowaniu (art. 378 kpc). Jednocześnie Sąd Rejonowy przyjmuje przedmiotowe ustalenia za własne, czyniąc je podstawą własnego rozstrzygnięcia.

W ocenie Sądu Okręgowego argumentacja przedstawiona na kartach apelacji, oceniana w szczególności poprzez zestawienie z wywodem przedstawionym przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu, jest gołosłowną polemiką, nie wspartą na silnych podstawach. Ogólnikowość wywodu i nie odniesienie się do szeregu ważkich argumentów podniesionych przez Sąd Rejonowy, czyni odniesienie się do apelacji utrudnionym, w szczególności w zakresie dotyczącym roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia. Sąd Okręgowy podziela w całości, uwagi poczynione w tej mierze przez Sąd Rejonowy. Także w zakresie dalszego odszkodowania z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej stanowisko skarżącej nie znajdowało oparcia w materiałach i okolicznościach sprawy.

Można zauważyć, że pierwotnie zgłaszając szkodę pozwanemu ubezpieczycielowi, jeśli chodzi o roszczenia, których zasadność badana jest w obecnym postępowaniu apelacyjnym, powodowie wnosili o przyznanie kwot po 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia i po 30.000 zł tytułem odszkodowania. Decyzjami z 15 kwietnia 2013 roku pozwany przyznał J. F. (1) i J. F. (2) kwoty po 20.000 zł zadośćuczynienia oraz po 10.000 zł odszkodowania. Następnie powodowie wystąpili na drogę sądową dochodząc kwot po 30.000 zł dalszego zadośćuczynienia i po 20.000 zł dalszego odszkodowania. Sąd Rejonowy zasądził na rzecz J. F. (1) 20.000 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia i 10.000 zł tytułem dalszego odszkodowania, zaś na rzecz J. F. (2) 20.000 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia. Oznacza to, że skarżący uzyskał łącznie 40.000 zł zadośćuczynienia i 20.000 odszkodowania, zaś skarżąca 40.000 zł zadośćuczynienia i 10.000 zł odszkodowania. W realiach obecnego postępowania należało ocenić, że kwoty dotychczas uzyskane przez powodów w postępowaniu likwidacyjnym i w postępowaniu sądowym wyczerpują ich roszczenia. O ile wysokość zadośćuczynienia zawsze jest wynikiem uznania sądu orzekającego i trudno mówić o uniwersalnych miernikach jego wysokości, to należy stwierdzić, że w chwili śmierci ojca powodowie byli osobami dojrzałymi, po których należy oczekiwać zdolności do radzenia sobie z trudnymi zdarzeniami, które stały się ich udziałem. O tym, że zdolność tą powodowie faktycznie posiedli świadczy m.in. decyzja o niekorzystaniu z pomocy psychologicznej. O ile bowiem zapatrywanie Sądu Rejonowego, w swej treści zbliżające się do przypisania powodom przyczynienia do powiększenia szkody było zbyt daleko idące, to logiczne jest, że skoro skarżący nie skorzystali z dostępnej im pomocy, to mieli po temu swoje powody. Wydaje się, że jednym z nich mogła być zdolność do samodzielnego radzenia sobie z tragiczną śmiercią ojca. O ile więc śmierć rodzica jest w każdym wypadku zdarzeniem tragicznym dla dziecka, to trafnie wywiódł Sąd Rejonowy, że nie każde tego typu zdarzenie wymaga zasądzenia zadośćuczynienia. Nadto w realiach obecnego postępowania należało ocenić, że krzywda została powetowana w stopniu wyczerpującym roszczenia skarżących.

Natomiast jeśli chodzi o roszczenie odszkodowawcze, to trafnie przyjął Sąd Rejonowy, że powódka posiada zdolność zarobkowania, w stopniu większym niż jej brat. Uzasadnia to zróżnicowanie zasądzonych na ich rzecz odszkodowań. Nadto należy stwierdzić, że okoliczności przytaczane na kartach apelacji nie uzasadniają zasądzenia odszkodowania w kwocie 10.000 zł, gdyż dotyczą działań należących do sfery raczej drobnych darowizn i przysług dnia codziennego. O ile więc emocjonalna wartość takich działań ojca dla córki jest nieoceniona (i w pewnym zakresie została wyrażona w przyznanym zadośćuczynieniu), to utrata tego wsparcia nie może być odczytywana w jako znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, w rozumieniu przepisu art. 446 par. 3 kc. Dodatkowo należy stwierdzić, że powódka wkroczyła już w ten etap życia, w którym dla osoby dorosłej zasadą jest samodzielne utrzymywanie się, a jedynie wyjątkiem korzystanie z pomocy rodziców. Można wyrazić zapatrywanie, że z uwagi na podjęcie zatrudnienia i wiek obowiązek alimentacyjny zmarłego wobec powódki ustał jeszcze przed tragicznym w skutkach wypadkiem. Pogląd ten jest uzasadniony treścią przepisu art. 133 § 1 kro, zgodnie z którym rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie. O ile więc jest czytelnym, że apelująca wedle wszelkiej wiedzy mogłaby liczyć na wsparcie majątkowe ze strony ojca, to brak tego wsparcia, wynikający z jego śmierci, nie stanowi dostatecznej podstawy do uwzględnienia roszczenia wywodzonego z przepisu art. 446 par. 3 kc.

Z tych wszystkich względów apelacja podlegała oddaleniu, a to na podstawie przepisu art. 385 kpc.

Orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy odstąpił od zasady wyrażonej w przepisie art. 98 par. 1 kpc, na rzecz wyjątku dopuszczalnego w myśl art. 102 kpc. Szczególnym wypadkiem uzasadniającym nie obciążanie powodów kosztami przegranego postępowania odwoławczego jest w ocenie Sądu Okręgowego podstawa faktyczna powództwa, tkwiąca w zdarzeniu szczególnie dla powodów bolesnym. Nadto wysokość obu objętych apelacją roszczeń do pewnego stopnia zależy od uznania sądu, przez co nie można mówić jednoznacznie o świadomości powodów o niezasadności roszczeń dochodzonych przed sądem II. instancji.