Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 685/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 08 grudnia 2014 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Aleksandra Grzelak - Kula

Protokolant Dagmara Nowicka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze – Bernadety Bartkowiak - Soi

po rozpoznaniu w dniach 28 lipca 2014 r., 02 października 2014 r. i 01 grudnia 2014 r.

sprawy:

1. P. S.

syna A. i D. z d. P.

urodzonego w dniu (...) w J.

oskarżonego o to, że:

1.  dniu 01 października 2013 r. w lesie w rejonie R. na terenie gminy S. woj. (...) stosując groźbę bezprawną i przemoc wobec M. Z. (1) bijąc go po głowie, nogach i całym ciele, kopiąc i po przewróceniu na ziemię skacząc po nim w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności w postaci łańcuchów lub pieniędzy w kwocie 2.000 zł. powodując u niego obrażenia w postaci ran tłuczonych na głowie, podbiegnięć krwawych w zakresie tułowia i ramienia lewego, złamania żebra X po stronie prawej, złamania III kości środręcza lewego które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej dni siedmiu,

to jest o czyn z art. 191 § 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

2.  w dniu 01 października 2013 r. w lesie w rejonie R. na terenie gminy S. woj. (...) stosując przemoc wobec M. G. (1) bijąc go po głowie i ciele w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności w postaci łańcuchów lub pieniędzy w kwocie 2.000 zł powodując u niego obrażenia w postaci podbiegnięcia krwawe na twarzy i tułowiu, obrzęk na przedramieniu lewym które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej dni siedmiu,

to jest o czyn z art. 191 § 2 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

3.  w dniu 01 października 2013 r. w lesie w rejonie R. na terenie gminy S.
K.woj. (...) stosując groźbę bezprawną przesyłając telefonicznie wiadomości
tekstowe wobec M. G. (1) w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności w postaci łańcuchów
lub pieniędzy w kwocie 2.000 zł,

to jest o czyn z art. 191 § 2 k.k.

4.  w nieustalonym dniu w okresie między 06 a 18 października 2013r. na parkingu
dyskontu (...) w P. woj. (...) kierował groźby karalne
pozbawienia życia wobec M. G. (1), które u pokrzywdzonego wzbudziły
uzasadnioną obawę spełnienia,

to jest o czyn z art. 190 § 1 k.k.

2. A. S.

syna A. i L. z d. C.

urodzonego w dniu (...) w J.

oskarżonego o to, że:

5.  w dniu 01 października 2013r. w lesie w rejonie R. na terenie gminy (...)
(...) woj. (...) stosował groźbę bezprawną pobicia i zabicia wobec M. G. (1) w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności w postaci łańcuchów lub pieniędzy w kwocie 2.000 zł,

to jest o czyn z art. 191 § 2 k.k.

I.  oskarżonego P. S. uznaje za winnego tego, że w dniu 1 października 2013 r. w lesie w rejonie R. na terenie gminy S. stosując przemoc wobec M. Z. (1) polegającą na biciu drewnianą pałką oraz kopaniu po głowie i ciele w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności w postaci łańcuchów lub pieniędzy w kwocie 2.000 zł spowodował u niego obrażenia ciała w postaci ran tłuczonych na głowie, podbiegnięć krwawych w zakresie tułowia i ramienia lewego, złamania żebra X po stronie prawej, złamania III kości środręcza lewego, które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej dni siedmiu, tj. występku z art. 191 § 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierza mu karę roku pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego P. S. uznaje za winnego tego, że w dniu 1 października 2013 r. w lesie w rejonie R. na terenie gminy S. stosując przemoc wobec M. G. (1) polegającą na uderzaniu w głowę, ręce i plecy drewnianą pałką i pięścią oraz kopaniu go w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności w postaci łańcuchów lub pieniędzy w kwocie 2.000 zł spowodował u niego obrażenia ciała w postaci podbiegnięcia krwawego na twarzy i tułowiu i obrzęku na przedramieniu lewym które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej dni siedmiu, tj. występku z art. 191 § 2 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 191 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  oskarżonego P. S. uznaje za winnego tego, że w dniu 01 października 2013 r. w lesie w rejonie R. na terenie gminy S. w rozmowie telefonicznej z M. G. (1) stosował groźbę bezprawną zabicia go w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności w postaci łańcuchów lub pieniędzy w kwocie 2.000 zł, tj. występku z art. 191 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 191 § 2 k.k., wymierza mu karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  oskarżonego P. S. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt 4 części wstępnej wyroku, tj. występku z art. 190 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 190 § 1 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 85 k.k. i 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonego P. S. kary jednostkowe pozbawienia wolności łączy i wymierza mu karę łączną roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

VI.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. w związku z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie kary łącznej pozbawienia wolności w stosunku do oskarżonego P. S. warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata;

VII.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 2 k.k. zobowiązuje oskarżonego P. S. do przeproszenia pokrzywdzonych M. Z. (1) i M. G. (1) niezwłocznie po uprawomocnieniu się wyroku;

VIII.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzeka od oskarżonego P. S. nawiązki na rzecz pokrzywdzonych:

- M. Z. (1) w kwocie 8000 (ośmiu tysięcy) zł

- M. G. (1) w kwocie 2000 (dwóch tysięcy) zł

IX.  oskarżonego A. S. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt 5 części wstępnej wyroku, tj. występku z art. 191 § 2 k.k. i za to, na podstawie art. 191 § 2 k.k. w zw. z art. 58 § 3 k.k. wymierza mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość stawki na kwotę 10 (dziesięć) złotych;

X.  na podstawie art. 627 k.p.k. i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonych P. S. i A. S. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe po ½ z wyjątkiem kosztów sporządzenia opinii biegłego w kwocie 400 zł, które zasądza w całości na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego P. S. , w tym wymierza im złotych opłaty: P. S. 300 zł, a A. S. 100 zł;

XI.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. zasądza od oskarżonych P. S. i A. S. solidarnie na rzecz oskarżycieli posiłkowych kwoty po 684 zł tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika.

Sygn. akt II K 685/14

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

P. S. prowadzi działalność gospodarczą polegającą na pozyskiwaniu drewna. Posiada maszyny do tego celu, które w październiku 2013 r. stały w lesie w okolicach R. w gminie S.. M. Z. (1) był pracownikiem P. S. pracującym bez umowy. Zarabiał od 500 do 550 zł tygodniowo, nie był ubezpieczony. Od pewnego czasu P. S. ginęły łańcuchy przeznaczone do spinania ściętego drzewa oraz paliwo z baków ciągników i podejrzewał, że kradnie je M. Z. (1). Jeden łańcuch wart jest 150 zł.

dowód: częściowo wyjaśnienia P. S. k. 59-60, 95-96, 127v

zeznania M. Z. (1) k. 9-10, 53-56, 128-129,184v

zeznania M. G. (1) k. 4-5, 44-52, 19-131

zeznania K. W. k. 35, 134v-135

notatka urzędowa k. 2

W dniu 1 października 2013 r. M. Z. (1) po skończonej pracy wrócił do domu. Zadzwonił do niego jego znajomy – M. G. (1) z pytaniem, czy wie, gdzie można znaleźć grzyby. Miał trochę wolnego czasu przed umówionym w K. spotkaniem i postanowił przeznaczyć go na zbieranie grzybów. Ponieważ M. Z. (1) wiedział, gdzie rosną grzyby w pobliżu jego miejsca pracy, umówił się z M. G. (1), który przyjechał po niego do domu. Razem pojechali w rejon R.. Po drodze minął ich znajomy P. M. W., który powiadomił P. S. o tym, że jego pracownik jedzie do lasu.

dowód: częściowo wyjaśnienia P. S. k. 59-60, 95-96, 127v

zeznania M. Z. (1) k. 9-10, 53-56, 128-129

zeznania M. G. (1) k. 4-5, 44-52, 19-131

zeznania M. W. k. 24-25, 133v-134

Gdy M. Z. (1) i M. G. (1) dojechali na miejsce, rozdzielili się. M. G. (1) odszedł nieco od miejsca, gdzie stały maszyny P. S., natomiast M. Z. (1) chodził w pobliżu ciągnika, na którym w ciągu dnia pracował. Po pewnym czasie w to miejsce przyjechał P. S. z M. W.. P. S. był przekonany, że M. Z. (1) przyjechał po pracy, aby go okraść, a pomagał mu M. G. (1), który przywiózł go na miejsce. Podszedł do M. Z. (1) i wyciągnął zza siebie drewnianą pałkę o długości kilkudziesięciu centymetrów, którą uderzył go w głowę, w wyniku czego M. Z. (1) upadł. Następnie kopał go po ciele i po głowie krzycząc wielokrotnie, żeby oddał jego łańcuchy albo 2.000 zł. Następnie P. S. poszedł w kierunku M. G. (1) i uderzył go tą samą pałką w głowę, a następnie kilkakrotnie w plecy i ręce krzycząc, aby oddał jego łańcuchy lub 2.000 zł. Potem wrócił do M. Z. (1) i dalej bił go i kopał po głowie i ciele mówiąc, że ma oddać łańcuchy albo 2.000 zł. Gdy M. G. (1) podniósł się, zobaczył, że M. Z. (1) jest zalany krwią.

dowód: częściowo wyjaśnienia P. S. k. 59-60, 95-96, 127v

zeznania M. Z. (1) k. 9-10, 53-56, 128-129

zeznania M. G. (1) k. 4-5, 44-52, 19-131

częściowo zeznania M. W. k. 24-25, 133v-134

W wyniku ciosów zadawanych przez P. S. M. Z. (1) doznał ran tłuczonych na głowie, podbiegnięć krwawych w zakresie tułowi i ramienia lewego, złamania żebra X po stronie prawej, złamania III kości śródręcza lewego, które spowodowały naruszenie czynności jego ciała na okres powyżej 7 dni. M. G. (1) natomiast doznał wskutek ciosów zadawanych przez P. S. podbiegnięć krwawych na twarzy i tułowiu oraz obrzęku na lewym przedramieniu, co skutkowało naruszeniem czynności jego ciała na okres poniżej 7 dni.

dowód: opinia sądowo-lekarska k. 26-27

opinia uzupełniająca k. 80-81

karty informacyjne k. 6-7, 13

obdukcje k. 11-12, 14-15

M. G. (1) wystraszył się i uciekł z miejsca zdarzenia. Pojechał do konkubiny M. Z. (1) do P., a w międzyczasie zadzwonił do niej i opowiedział jej, co się stało. D. K. zadzwoniła na numer swojego partnera, ale odebrał P. S. i powiedział jej, że mają oddać łańcuchy albo 2.000 zł. M. G. (1) zabrał D. K. i J. C. do samochodu i ruszyli w kierunku S.. Po drodze zadzwonił z telefonu D. K. do P. S., który powiedział do niego, że do wieczora ma przygotować łańcuchy lub 2.000 zł, bo jeżeli tego nie zrobi, to będzie wyglądał gorzej niż M. i że go zabije. W tym samym czasie P. S. zadzwonił do swojego ojca – A. S. i powiedział mu, że złapał złodziei. A. S. przyjechał w rejon R. z siostrą P. S.K. W..

dowód: częściowo wyjaśnienia P. S. k. 59-60, 95-96, 127v

zeznania M. G. (1) k. 4-5, 44-52, 71, 19-131

zeznania D. K. k. 18-19, 132-133

zeznania J. C. k. 17, 131

częściowo zeznania M. W. k. 24-25, 133v-134

częściowo zeznania K. W. k. 35, 134v-135

M. G. (1) z D. K. i J. C. dojechali w rejon R., aby odszukać M. Z. (1). Był tam też P. S. i M. W. oraz A. S. i K. W.. Gdy M. G. (1) chciał przestawić samochód, A. S. powiedział do niego, że ma oddać łańcuchy albo 2.000 zł, bo inaczej zabije go.

dowód: zeznania M. G. (1) k. 4-5, 44-52, 71, 19-131

zeznania D. K. k. 18-19, 132-133

zeznania J. C. k. 17, 131

częściowo zeznania K. W. k. 35, 134v-135

D. K. zadzwoniła do M. Z. (1), któremu P. S. zdążył zwrócić jego telefon. M. Z. (1) nie potrafił określić, gdzie dokładnie jest. Umówili się, że będzie szedł w kierunku dźwięku silników, który słyszał i tak się spotkali. Zabrali M. Z. (1) do samochodu i pojechali na komisariat Policji w S., skąd M. Z. (1) karetką został zabrany do szpitala.

dowód: zeznania M. G. (1) k. 4-5, 44-52, 71, 19-131

zeznania M. Z. (1) k. 9-10, 53-56, 128-129

zeznania D. K. k. 18-19, 132-133

zeznania J. C. k. 17, 131

zeznania R. N. k. 57, 135v-136

notatka urzędowa k. 1

W nieustalonym dniu, ale w okresie między 6 a 18 października 2013 r. w P. M. G. (1) wybrał się na zakupy razem ze swoim znajomym – B. W.. Gdy czekał na znajomego, przejeżdżał P. S.. Zatrzymał się i powiedział do M. G. (1), że go zabije, że wygląda dobrze, a będzie wyglądał jeszcze gorzej. M. G. (1) i B. W. pojechali do B.i na parkingu przed sklepem (...) ponownie spotkał P. S., który znów powiedział, że go zabije.

dowód: wyjaśnienia P. S. k. 127v

zeznania M. G. (1) k. 71, 129-131, 136v

zeznania B. W. k. 70, 136

W dniu 1 października 2013 r. M. Z. (1) był ubrany w strój roboczy, który uległ całkowitemu zniszczeniu. Ubranie to należało do jego pracodawcy – P. S.. M. G. (1) ubrany był w garnitur i płaszcz oraz buty do garnituru, a podczas zdarzenia zniszczeniu uległ płaszcz i spodnie. M. G. (1) korzystał z pomocy psychologa w związku z pobiciem, ponieważ wydarzenie w lesie spowodowało u niego wielki stres. Przez około 3 tygodnie nie uczestniczył w próbach zespołu (...), w którym gra na instrumencie klawiszowym. M. Z. (1) stracił pracę u P. S.. Przez około miesiąc nie mógł normalnie funkcjonować w związku z doznanymi obrażeniami ciała. W lutym 2014 r. podjął nową pracę. W czasie gdy pozostawał bez pracy, pomagała jego rodzinie siostra D. K.A. D. w ten sposób, że kupowała im różne artykuły nie biorąc za nie pieniędzy. Wobec braku ubezpieczenia wystawiono mu rachunek na kwotę 520 zł za pomoc medyczną udzieloną 1 października 2013 r. w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, który nie został przez niego zapłacony. Obaj korzystali z pomocy lekarzy prywatnie, za co płacił M. G. (1).

dowód: zeznania M. Z. (1) k.184v

zeznania M. G. (1) k. 184v

zeznania D. K. k. 132-133

zeznania A. D. k. 185

zeznania A. J. k. 185

zeznania Z. J. k. 203v-204

zeznania A. G. k. 203v

zeznania W. S. k. 204

kopie rachunków k. 150-153

faktura k. 177

wydruki k. 155-176

płyta k. 126

P. S. ma 31 lat. Prowadzi działalność gospodarczą, z której osiąga dochód w wysokości 500.000 zł rocznie. Jest właścicielem nieruchomości i maszyn do prac leśnych. Nie ma nikogo na utrzymaniu. Nie był dotychczas karany za przestępstwa.

dowód: wyjaśnienia P. S. k. 59, 127

dane o karalności k. 38

A. S. ma 56 lat. Prowadzi działalność gospodarczą, z której uzyskuje dochód w kwocie 2000 zł miesięcznie. Jest właścicielem domu, 4 samochodów i 2 maszyn leśnych. Nie był dotychczas karany za przestępstwa.

dowód: wyjaśnienia A. S. k. 68, 127v

dane o karalności k. 76

Oskarżony P. S. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że zatrudniał M. Z. (1) i w 2013 r. wykonywał prace leśne w okolicy R.. W miejscu tym pozostawiał ciągniki do prac leśnych. Zauważył, że od pewnego czasu zdarzały się kradzieże paliwa i różnych części, np. łańcuchów, z których jeden wart jest 150 zł. Podał, że zginęło mu już 12 takich łańcuchów, lecz nie zgłaszał ich na Policję. W dniu 1 października 2013 r. po pracy pojechał do domu. Zadzwonił do niego M. W., że widział M. Z. (1), jak wsiada do samochodu i odjeżdża w kierunku S.. Wyjaśnił, że już wcześniej podejrzewał M. Z. (1) o kradzieże i postanowił pojechać za nim. Razem z M. W. pojechali na R.. Na parkingu zauważył samochód, którym odjechał M. Z. (1). Doszedł do ciągnika, przy którym zastał M. Z. (1) i M. G. (1). Przy ciągniku stał pojemnik o pojemności 30 l na paliwo i wężyk prowadzący od ciągnika do bańki. Na drodze leżały łańcuchy przygotowane do zabrania. Podał, że M. powiedział mu, że przyjechał ściągnąć sobie 5 litrów ropy. Wyjaśnił, że bardzo się zdenerwował i zaczął okładać M. Z. (1) oraz M. G. (1). M. W. odciągał go, ale się nie wtrącał. Kazał im oddać łańcuchy. Podał, że M. G. (1) odjechał, a on skończył bić M. Z. (1). Zaprzeczył używaniu kija. Podał, że M. Z. (1) przyznał, że to oni ukradli łańcuchy i obiecał ich zwrot, dlatego ich puścił i nie zawiadamiał Policji. Podał, że przestał bić pokrzywdzonego, gdy ten załatwił w spodnie potrzebę fizjologiczną ze strachu. Wyjaśnił, że po chwili zadzwonił do niego M. G. (1), któremu powiedział, że ma oddać łańcuchy albo 2.000 zł. Zaczęli schodzić, ale po drodze spotkali A. S. i zawrócili. Stanęli gdzie wcześniej i podeszli do ciągnika. Nie było tam M. Z. (1), więc wrócili do samochodów, gdzie spotkali M. G. (1) z dwiema kobietami. Wyjaśnił, że A. S. w ogóle się nie odzywał, tylko zapisał nr rejestracyjny samochodu. Podał, że wrócił do domu, a po obiedzie i wzięciu prysznica, pojechał na Policję złożyć zawiadomienie o kradzieży paliwa.

P. S. nie przyznał się do grożenia M. G. (1).

Przed Sądem oskarżony przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Oskarżony A. S. ani w toku postępowania przygotowawczego ani przed Sądem nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnieniom oskarżonego P. S. Sąd dał wiarę w części. Są one wiarygodne w zakresie, w jakim oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, ponieważ korespondują z zeznaniami pokrzywdzonych oraz zeznaniami świadków – D. K., J. C., B. W. i częściowo M. W. i K. W..

Są one więc wiarygodne co do tego, że po południu razem z M. W. pojechali w rejon R., aby sprawdzić, czy nie jest kradzione mienie P. S.. Wyjaśnienia te są logiczne – skoro wcześniej już zginęły mu łańcuchy, a jego znajomy M. W., który o tym wiedział, zauważył jadącego w tamtym kierunku pracownika P. S. i był oproszony o wspólne pilnowanie, to chciał sprawdzić, czy jego przypuszczenia się potwierdzą.

Relacja P. S. zasługuje na wiarę także w zakresie, w jakim podawał, że „okładał” pokrzywdzonych, ponieważ wskazują na to odniesione przez nich, a opisane przez biegłego z zakresu medycyny, obrażenia oraz zeznania pokrzywdzonych i M. W. co do samego faktu bicia pokrzywdzonych.

Jako wiarygodne ocenił Sąd wyjaśnienia P. S. w zakresie, w jakim podawał, że w rozmowie telefonicznej z M. G. (1) nakazał mu ponownie zwrot łańcuchów albo pieniędzy. Oskarżony nie złożył wyjaśnień na temat tego, czy zagroził M. G. (1) pozbawieniem życia podczas tej rozmowy, lecz czyniąc ustalenia co do tego Sąd przyjął za pokrzywdzonym, że oskarżony groził, że go zabije w przypadku braku zwrotu jego mienia lub pieniędzy. Jego zeznania co do rozmowy telefonicznej z P. S. potwierdziła D. K.. Żaden z przeprowadzonych dowodów nie pozwolił na ustalenie, że P. S. napisał do M. G. (1) sms, w którym groził mu popełnieniem przestępstwa w celu wymuszenia zwrotu łańcuchów albo pieniędzy. P. S. wysłał jednego sms-a, ale do D. K. i to jego zachowanie nie zostało objęte aktem oskarżenia.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie jego przyznania się do kierowania do M. G. (1) w P. gróźb zabicia go. Zostały one potwierdzone przez świadka B. W., który był z M. G. (1) pod sklepem (...) w P. i słyszał, co mówi do pokrzywdzonego P. S.. Świadek wprawdzie wspomniał, że oskarżony miał się domagać zwrotu łańcuchów, lecz nie potwierdził tego M. G. (1) twierdząc, że podczas tego zdarzenia P. S. nie odnosił się już do zwrotu jego mienia, a jedynie groził mu zabiciem. Sąd uznał, że bliższe prawdy są zeznania M. G. (1), którego bezpośrednio te groźby dotyczyły. Wprawdzie P. S. miał go nazwać złodziejem, lecz M. G. (1) nie wskazywał, aby i tym razem oskarżony domagał się zwrotu łańcuchów albo pieniędzy.
Pokrzywdzony powiedziałby o tym, nie miał przecież powodów, aby chronić oskarżonego i zeznawać niezgodnie z prawdą. B. W. natomiast dowiedział się od pokrzywdzonego podczas jazdy samochodem o wydarzeniu w lesie z dnia 1 października 2013 r. i mógł skojarzyć to zachowanie oskarżonego z wcześniejszym i dlatego nawiązać do łańcuchów w złożonych zeznaniach. Mimo że M. G. (1) twierdził, że bezpośrednio po tym wydarzeniu zadzwonił na Policję, a następnego dnia udał się na komisariat, to nie potwierdziły tego zgromadzone dokumenty. Wynika z nich bowiem (k. 190), że pokrzywdzony nie składał osobnego zawiadomienia o tym przestępstwie, a przesłuchany został w niniejszym postępowaniu na okoliczność także tych gróźb mających miejsce w P.. Powyższe nie pozwala zatem zakwestionować zeznań M. G. (1), bowiem mimo że wskazywał, że już następnego dnia złożył zawiadomienie, to faktycznie nie odebrano od niego takiego zawiadomienia, a złożył jedynie kolejne zeznania, w których wniósł także o ściganie tego przestępstwa.

Sąd dał wiarę twierdzeniom oskarżonego co do tego, że był przekonany, że M. Z. (1) ukradł mu wcześniej łańcuchy. Mimo że nie zgłaszał tych kradzieży Policji, ponieważ nie znał sprawcy, to miał swoje podejrzenia, które nabrały ostrości, gdy M. W. poinformował go, że M. Z. (1) już po pracy jedzie w rejon, gdzie P. S. trzyma swoje maszyny i łańcuchy. Ponadto koło ciągnika, przy którym oskarżony zastał pokrzywdzonego, leżały takie łańcuchy, a zatem mogło to utwierdzić oskarżonego w jego przekonaniu i spowodować złość, którą wyładował w ten sposób, że zaczął bić M. Z. (1) i M. G. (1). O jego przekonaniu świadczy także to, że poinformował ojca i siostrę o tym, że złapał M. Z. (1) na kradzieży, co z kolei stało się przyczyną ich przyjazdu w miejsce zdarzenia. W dodatku oskarżony miał ze sobą drewnianą pałkę, a więc już jadąc na miejsce szykował się do bicia, był przekonany, że uda mu się nakryć złodziei.

Sąd odmówił natomiast wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w tej części, w której P. S. podawał, że zastał M. Z. (1) i M. G. (1) przy ciągniku podczas spuszczania przez nich paliwa z baku. Co prawda wskazywał na to i M. W., lecz Sąd wziął pod uwagę, że w ciągu dalszych wydarzeń P. S. ani razu nie odnosił się do kradzieży paliwa wzywając pokrzywdzonych jedynie do zwrotu łańcuchów do spinania drzewa lub 2.000 zł. Był bowiem przekonany, że to M. Z. (1) ukradł mu wcześniej kilka takich łańcuchów, zaś na ziemi koło ciągnika leżały takie właśnie łańcuchy. Łącząc to przekonanie P. S. z zastaniem pracownika po godzinach pracy w pobliżu ciągnika, na którym pracował, uzasadnione jest twierdzenie, że oskarżony mógł się zdenerwować sądząc, że M. Z. (1) przyjechał, aby go okraść. Spowodowało to dalsze jego zachowanie polegające na biciu M. Z. (1) oraz M. G. (1). W ocenie Sądu jeżeli oskarżony złapałby M. Z. (1) na gorącym uczynku podczas spuszczania paliwa, to logiczne byłoby dopominanie się zwrotu paliwa, a nie łańcuchów albo przynajmniej zwrotu jednego i drugiego, skoro oskarżony uważał, że sprawcą kradzieży łańcuchów i paliwa są M. Z. (1) i M. G. (1).

Wyjaśnienia oskarżonego co do spuszczania paliwa potwierdził M. W., lecz jego zeznania nie są następnie logiczne ani zbieżne z pozostałymi dowodami. Świadek ten twierdził, że M. Z. (1), przyłapany przez P. S., wlał następnie własnoręcznie paliwo z powrotem do baku już po tym, jak został pobity przez oskarżonego. W ocenie Sądu zeznania te budzą wątpliwości, ponieważ jednym z obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego było złamanie III kości śródręcza lewego oraz złamanie żebra, co wiąże się z dużym bólem. M. W. wskazywał natomiast, że M. Z. (1) miał wlać paliwo do baku oburącz, to zaś, przy uwzględnieniu złamania ręki i żebra, wydaje się być niewykonalne. Ponadto z zeznań K. W. wynika, że paliwo do baku zostało z powrotem wlane przez P. S., a nie przez M. Z. (1), co zdaniem Sądu wpływa na negatywną ocenę wiarygodności wyjaśnień oskarżonego, że przyłapał M. Z. (1) na próbie kradzieży paliwa.

Sąd odmówił wiary tym wyjaśnieniom oskarżonego, w których zaprzeczył używaniu drewnianego kija, ponieważ są sprzeczne z wiarygodnymi i zbieżnymi wyjaśnieniami pokrzywdzonych. Obaj od początku zgodnie wskazywali na fakt posługiwania się przez P. S. drewnianą pałką i to nią miał P. S. zadać pierwszy cios M. Z. (1), a potem kolejne oraz uderzać M. G. (1). Zdaniem Sądu siła zadanych uderzeń oraz opinia biegłego w zakresie, w jakim wskazuje, że uderzenia mogły zostać zadane twardym przedmiotem, potwierdzają, że P. S. posługiwał się drewnianą pałką. Co prawda z opinii biegłego z zakresu medycyny wynika również, że obrażenia obu pokrzywdzonych mogły powstać także od uderzeń ręką, lecz w ocenie Sądu konsekwencja zeznań pokrzywdzonych przemawia za uznaniem, że ich twierdzenia co do uderzania ich pałką są prawdziwe. Sąd wziął pod uwagę także to, że pokrzywdzeni nie mieli powodu, aby niepotrzebnie obciążać P. S.. Niewątpliwie odniesione przez nich obrażenia świadczyły o tym, że zostali pobici, a zatem oskarżony i tak nie uniknąłby odpowiedzialności za swoje postępowanie.

Sąd uznał za niewiarygodne wyjaśnienia A. S. co do tego, że nie kierował w dniu 1 października 2013 r. gróźb zabicia do M. G. (1), jeżeli nie odda łańcuchów albo pieniędzy w kwocie 2.000 zł. W tym zakresie Sąd oparł się na relacji pokrzywdzonego oraz zeznaniach D. K. i J. C. odmawiając jednocześnie wiarygodności zeznaniom K. W. i M. W., którzy przeczyli, aby A. S. w ogóle odzywał się do M. G. (1). Na taką ocenę wpływ ma fakt, że świadkowie ci od początku wskazywali na to, że A. S. nakazał M. G. (1) zwrot mienia jego syna, bo w przeciwnym razie zabije go i urządzi gorzej niż M.. Biorąc pod uwagę, że A. S. został zawiadomiony przez swojego syna o tym, że przyłapał pokrzywdzonych na kradzieży, a wcześniej już ginęło ich mienie, a także to, że skoro przyjechał w miejsce zdarzenia, to musiała to być istotna dla niego sprawa, Sąd uznał, że A. S. również był przekonany, że to pokrzywdzeni są sprawcami zaboru rzeczy P. S.. Sąd wziął pod uwagę i to, że pokrzywdzony M. G. (1) oraz D. K. i J. C. nie mieli podstaw do obciążania A. S.. Jest on dla nich osobą obcą. Nawet jeżeli M. Z. (1) nie był zadowolony z warunków pracy oferowanych mu przez P. S., to jego ojciec nie miał z tym nic wspólnego. Biorąc także pod uwagę i to, że wydarzeniem, które wyrządziło największą krzywdę M. Z. (2) i M. G. (1), było pobicie ich przez P. S., Sąd nie dostrzegł żadnych powodów, aby M. G. (1) oraz ww. świadkowie mieli celowo obciążać obcą osobę, narażając się przy tym sami na odpowiedzialność karną. Natomiast K. W., tj. córka oskarżonego, jak i M. W., znajomy P. S., z pewnością mieli interes, aby A. S. nie poniósł odpowiedzialności. Jest on osobą najbliższą dla K. W., natomiast M. W. bliskim znajomym P. S., zatem mogli dążyć do obrony oskarżonego i pomocy mu w uniknięciu odpowiedzialności karnej.

Mimo że D. K. w pierwszych złożonych zeznaniach wskazała, że A. S. groził M., to należy to uznać za jej przejęzyczenie. Przed Sądem bowiem konsekwentnie zeznawała, że oskarżony groźbę skierował do M. G. (1). Ponadto trzeba zauważyć, że M. Z. (1) nie było podczas tego zdarzenia, oczywiste jest zatem, że groźbę tę A. S. wypowiedział do M. G. (1).

Brak wzmianki na temat tego zdarzenia w notatce urzędowej sporządzonej przez funkcjonariusza Policji z komisariatu w S. nie może deprecjonować zeznań pokrzywdzonego i D. K. oraz J. C.. Należy bowiem zauważyć, w jakich okolicznościach i w jakim stanie znaleźli się tam pokrzywdzeni, a zwłaszcza jakie obrażenia miał M. Z. (1). Zupełnie zrozumiałe jest, że w tej sytuacji skupiono się na udzieleniu mu pomocy medycznej i na zdarzeniu, które wywołało te obrażenia. Należy zauważyć, że nawet zawiadomienie o przestępstwie odebrano od M. G. (1) dopiero następnego dnia. Co prawda z zeznań policjanta R. N. wynika, że gdyby pokrzywdzeni powiedzieli mu już wówczas o groźbach, to z pewnością umieściłby wzmiankę na ten temat w swojej notatce, lecz jego zeznania wskazują również na to, że nie wyklucza, że pokrzywdzeni mu o tym mówili, lecz tego nie pamięta. Ponadto w ocenie Sądu zrozumiałe jest, że pokrzywdzeni mogli nie podać funkcjonariuszowi tej informacji, ponieważ byli skupieni na pobiciu i tym, aby M. Z. (1) jak najszybciej trafił do szpitala, natomiast kierowane przez A. S. groźby zabicia M. G. (1) w celu wymuszenia zwrotu przez niego mienia były wydarzeniem z pewnością mniejszej wagi, nie wymagającym natychmiastowego działania.

Zeznania obu pokrzywdzonych Sąd ocenił jako wiarygodne w całości. Obaj byli przesłuchiwani kilkukrotnie, ich zeznania są konsekwentne i spójne. Różnią się co prawda szczegółach, lecz nie są to na tyle istotne szczegóły, aby poddawały w wątpliwość ich szczerość. Normalne jest zacieranie się w pamięci pewnych szczegółów wraz z upływem czasu. Mimo że w dniu zdarzenia M. G. (1) był ubrany w garnitur, to Sąd uznał, że nie pozwala to zakwestionować zeznań obu pokrzywdzonych, że przyjechali na grzyby. M. Z. (1) nadal był w ubraniu roboczym, natomiast M. G. (1) miał tego popołudnia umówione służbowe spotkanie, a w przerwie postanowił pojechać do lasu ze swoim znajomym, o którym wiedział, że zna miejsca, gdzie można znaleźć grzyby. Ponadto Sąd wziął pod uwagę, że pokrzywdzeni podawali w swoich zeznaniach także niekorzystne dla siebie okoliczności takie jak fakt, że zniszczeniu uległa tylko część ubrania (w przypadku M. G. (1)) oraz że odzież robocza M. Z. (1) należała do P. S.. Oceniając zeznania ich obu Sąd uznał, że ich konsekwencja, zbieżność ze sobą oraz z zeznaniami D. K., J. C. przemawiają za uznaniem ich za wiarygodny dowód.

Jako wiarygodne częściowo ocenił Sąd relacje M. W. i K. W. z powodów wyżej podanych. Zdaniem Sądu ich zeznania miały służyć umniejszeniu odpowiedzialności P. S. i uniknięciu jej przez A. S.. Ponadto są sprzeczne w części z uznanymi za wiarygodne zeznaniami pokrzywdzonych oraz D. K. i J. C..

Sąd dał wiarę relacji B. W. i R. N.. Obaj oni są osobami obcymi dla stron postępowania, nie mieli żadnego interesu, by zeznawać na korzyść lub niekorzyść którejś ze stron. W odniesieniu do relacji B. W. na temat wypowiadanych przez P. S. do M. G. (1) słów pod sklepem (...) Sąd stoi na stanowisku, że wskazywanie przez świadka na odniesienie się przez P. S. do zwrotu łańcuchów lub pieniędzy nie świadczy o niewiarygodności zeznań tego świadka, lecz wynikać może z faktu, że świadek usłyszał więcej niż sam pokrzywdzony, który w dodatku ma kłopot ze słuchem lub połączył to wydarzenie z relacją M. G. (1) na temat pobicia w lesie. Skoro M. G. (1), na szkodę którego miało zostać popełnione to przestępstwo, nie wskazywał, aby tym razem P. S. odnosił się do zwrotu pieniędzy lub łańcuchów, to znaczy, że nie słyszał, aby takie słowa zostały do niego wypowiedziane.

Sąd dał wiarę przesłuchanym w sprawie pozostałym świadkom co do faktu uczestnictwa M. G. (1) w zespole (...) oraz zasad funkcjonowania tego zespołu i co do pomocy udzielanej M. Z. (1) i jego konkubinie przez A. D..

Jako wiarygodne potraktował Sąd zebrane w toku postępowania dokumenty Pochodzą one od uprawnionych osób, wzajemnie się uzupełniają, nie były kwestionowane przez strony postępowania. Jeżeli chodzi o opinię sądowo-lekarską to należy podnieść, że po zgłoszeniu przez M. G. (1) dodatkowych dolegliwości związanych z ubytkiem słuchu biegły wydał opinię uzupełniającą, w której podtrzymał wcześniejsze wnioski. Wydane przez niego opinie są jasne, pełne i nie zawierają sprzeczności, które nakazywałyby dopuścić dowód z opinii uzupełniającej lub opinii innego biegłego.

W oparciu o zebrane dowody Sąd ustalił, że w dniu 1 października 2013 r. w lesie w rejonie R. na terenie gminy S. P. S. zaatakował M. Z. (1), którego podejrzewał o kradzież jego łańcuchów do spinania ściętego drzewa i zaczął zadawać mu ciosy drewnianą pałką w głowę i ciele i kopaniu go. Stosował przemoc domagając się zwrotu przysługującej mu, jak sądził, wierzytelności w postaci tychże łańcuchów lub pieniędzy w kwocie 2.000 zł. W orzecznictwie przyjmuje się, że konieczne jest choćby subiektywne przekonanie sprawcy, że wierzytelność mu przysługuje, musi być ono oparte na pewnych racjonalnych przesłankach, a wierzytelność nie musi istnieć w rzeczywistości (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2014 r., II KK 346/13, z 13 grudnia 2013 r. II KK 321/13). Niewątpliwie oskarżony był przekonany, że M. Z. (1) ukradł mu wcześniej łańcuchy i ponownie po nie przyjechał w dniu tego zdarzenia. Zjawił się tam bowiem po godzinach pracy, a na ziemi niedaleko niego takie łańcuchy leżały, gdy przyjechał P. S.. Działaniem swoim spowodował skutek w postaci obrażeń ciała pokrzywdzonego, tj. ran tłuczonych na głowie, podbiegnięć krwawych w zakresie tułowi i ramienia lewego, złamania żebra X po stronie prawej, złamania III kości śródręcza lewego. Spowodowały one naruszenie czynności jego ciała na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. Zachowaniem tym P. S. wypełnił znamiona występku z art. 191 § 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

W tym samym miejscu i czasie P. S. pobił drewnianą pałką M. G. (1), uderzał go pięścią i kopał domagając się od niego zwrotu skradzionych mu, jak sądził, przez M. Z. (1), łańcuchów albo zwrotu pieniędzy. Spowodował tym uszkodzenia ciała pokrzywdzonego w postaci podbiegnięcia krwawego na twarzy i tułowiu i obrzęku na lewym przedramieniu. Obrażenia te skutkowały naruszeniem czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 k.k. Czynem tym zrealizował znamiona występku z art. 191 § 2 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Tego samego dnia P. S. będący w okolicach R. w rozmowie telefonicznej z M. G. (1) domagał się od niego, aby zwrócił skradzione mu mienie w postaci łańcuchów albo pieniędzy w kwocie 2.000 zł grożąc mu, że jeżeli tego nie zrobi, to go zabije. Stosował więc wobec niego groźbę bezprawną pozbawienia go życia działając w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, która według jego subiektywnego przekonania mu przysługiwała. Zachowaniem tym wypełnił znamiona przestępstwa z art. 191 § 2 k.k.

Następnie w nieustalonym dniu pomiędzy 6 a 18 października 2013 r. w P. podczas przypadkowego spotkania na ulicy i na parkingu z M. G. (1) P. S. ponownie zagroził mu, że go zabije. M. G. (1) obawiał się, że P. S. może spełnić te słowa – widział bowiem na własne oczy, do czego zdolny jest oskarżony, z jaką bezwzględnością i agresją potraktował jego samego i M. Z. (1) kilka dni wcześniej. Obawa M. G. (1) co do możliwości spełnienia przez P. S. wypowiadanych słów była więc uzasadniona. Czynem tym oskarżony wypełnił znamiona występku z art. 190 § 1 k.k.

Sąd zmodyfikował opisy czynów przypisanych oskarżonemu w taki sposób, aby w pełni oddać sposób działania P. S. oraz właściwie określając nazwisko pokrzywdzonego, który nazywa się G., a nie G.. Sąd określił również, że P. S. groził M. G. (1) w rozmowie telefonicznej, a nie w sms-ie, ponieważ taki stan wynika z zebranych dowodów.

Sąd rozważał, czy zachowań oskarżonego P. S. nie należy zakwalifikować z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. i art. 157 § 1 k.k. (157 § 2 k.k. w odniesieniu do M. G. (1)) w zw. z art. 11 § 2 k.k., lecz doszedł do wniosku, że przepis art. 282 k.k. dotyczy takich sytuacji, gdy sprawca chce powiększenia swojego majątku kosztem drugiej osoby i doprowadza ją do tego przemocą. Natomiast P. S. działał w przekonaniu, ze M. Z. (1) wcześniej go okradł, a wiec że powinien zwrócić mu zabrane mienie lub jego równowartość w pieniądzach. M. G. (1) nie podejrzewał o kradzież, lecz był przekonany, że to M. G. (1) pomagał M. Z. (1) dostarczając mu środka transportu. Oceniał go tak samo jak M. Z. (1) – skoro go przywozi, to również jest mu winien zwrot łańcuchów lub pieniędzy. To przekonanie P. S. nie pozwoliło uznać jego zachowań za wypełniające znamiona występku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. i art. 157 § 1 k.k. (157 § 2 k.k. w odniesieniu do M. G. (1)) w zw. z art. 11 § 2 k.k.

A. S., który przybył w rejon R. poinformowany przez syna, że złapał złodziei również był przekonany, że to pokrzywdzeni są sprawcami wcześniejszych kradzieży. Miał subiektywne przeświadczenie, że w związku z tym są oni winni jego synowi zwrot zabranych rzeczy albo ich równowartości. Mówiąc zatem do M. G. (1), że zabije go, jeżeli nie odda łańcuchów albo pieniędzy, wypełnił znamiona przestępstwa z art. 191 § 2 k.k.

Stopień społecznej szkodliwości dwóch pierwszych przypisanych P. S. przestępstw jest wysoki. Oskarżony godził w jedną z najważniejszych wartości podlegających ochronie przez prawo karne – zdrowie, a także w wolność. Posługiwał się przy tym narzędziem – drewnianą pałką, która z pewnością wzmogła siłę jego ciosów. Jego zachowanie spowodowało uszczerbek na zdrowiu obu pokrzywdzonych, przy czym w przypadku M. Z. (1) były to poważne, choć nietrwałe, obrażenia, natomiast w przypadku M. G. (1) – lekkie. Na zaostrzenie tej oceny wpływ ma fakt, że P. S. godził w zdrowie pokrzywdzonych powodując na nim realny uszczerbek przeciwstawiając tej wartości mienie o wartości nie większej niż 2.000 zł. Sąd wziął pod uwagę i to, że P. S. kierował się jedynie swoimi podejrzeniami, bowiem M. Z. (1) nie został dotychczas uznany za winnego kradzieży.

Pozostałe dwa występki przypisane oskarżonemu charakteryzują się umiarkowanym stopniem społecznej szkodliwości. Niewątpliwie jest to zachowanie naganne, aby grożąc popełnieniem poważnych przestępstw domagać się zwrotu rzeczy, o których sprawca sądzi, że są mu należne. Istnieją przecież cywilizowane sposoby dochodzenia swoich należności.

Czyn przypisany A. S. cechuje znaczny stopień społecznej szkodliwości. Posunął się bowiem do wypowiedzenia groźby popełnienia najcięższego przestępstwa na szkodę osoby, o której wiedział jedynie od swojego syna, że ma udział w kradzieży jego mienia.

Oskarżeni działali umyślnie – P. S. zdawał sobie sprawę z liczby i umiejscowienia ciosów, a także celu swojego działania, skoro określił to podczas przesłuchania. Był świadom również wagi słów, jakich używał wobec M. G. (1). A. S. także działał umyślnie – wypowiadając groźbę zabicia M. G. (1) dążył do odzyskania własności swojego syna. Oskarżeni naruszyli oczywiste zakazy.

Wymierzając karę P. S. Sąd wziął pod uwagę, że jest on osobą dotychczas niekaraną oraz że przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i chciał poddać się karze, jednak z uwagi na wątpliwości co do kwalifikacji prawnej jego zachowań wniosek ten nie został uwzględniony.

Za adekwatną do winy i stopnia społecznej szkodliwości pierwszego czynu oskarżonego P. S. Sąd uznał karę roku pozbawienia wolności. Za takim wymiarem przemawiają przede wszystkim odniesione przez pokrzywdzonego M. Z. (1) obrażenia. Oskarżony działał z dużą siłą, wielokrotnie uderzał pokrzywdzonego, a przestał dopiero, gdy pokrzywdzony załatwił ze strachu potrzebę fizjologiczną do spodni, co wzbudziło w oskarżonym litość. Świadczy to o tym, że oskarżony nie jest zupełnie pozbawiony wrażliwości i zdemoralizowany. Kara roku pozbawienia wolności jest odpowiednia do wagi jego czynu.

Za drugi przypisany oskarżonemu czyn Sąd wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności uznając, że zachowanie oskarżonego nie było nacechowane aż taką siłą i wielością uderzeń i spowodowało jedynie lekkie obrażenia ciała M. G. (1).

Karę 4 miesięcy pozbawienia wolności orzekł Sąd za przypisane oskarżonemu w pkt III części dyspozytywnej wyroku przestępstwo. Sąd ocenił, że zostało ono popełnione zaraz po dwóch pierwszych, w chwili, gdy oskarżony nadal pozostawał wzburzony, a z drugiej strony uwzględnił, że oskarżony nie poprzestał na wcześniej skierowanym do pokrzywdzonego żądaniu zwrotu swoich rzeczy znowu tego żądając groźbą.

Za czwarty przypisany oskarżonemu czyn Sąd wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności uznając ją za odpowiednią karę. Kara w takim wymiarze uwzględnia fakt, że było to najlżejsze popełnione przez oskarżonego przestępstwo, lecz z drugiej strony, że oskarżony wykazał się dużą determinacją w osiągnięciu swojego celu nie poprzestając na wcześniejszych działaniach.

Sąd orzekł karę łączną wobec P. S. w wymiarze roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara ta uwzględnia fakt, że przypisanych mu przestępstw oskarżony dopuścił się w krótkich odstępach czasu i były do siebie podobne, lecz również to, że zostały popełnione na szkodę różnych osób.

Wykonanie orzeczonej kary Sąd zawiesił warunkowo na okres próby określając go na 3 lata. Zdaniem Sądu już samo zagrożenie wykonania kary będzie działać na oskarżonego zapobiegawczo i przestrzeże go przed naruszaniem prawa w przyszłości. P. S., jako osoba dotychczas niekarana, zasługuje na to, aby dać mu szansę poprzez orzeczenie kary o charakterze nieizolacyjnym. W ocenie Sądu 3-letni okres próby jest wystarczający do zweryfikowania, czy postawiona wobec oskarżonego pozytywna prognoza kryminologiczna jest trafna. Nie ma potrzeby dłuższej kontroli zachowania P. S..

Sąd uznał za wskazane nałożenie na oskarżonego obowiązku przeproszenia pokrzywdzonych. Dotychczas to nie nastąpiło, natomiast wykonanie tego obowiązku choć częściowo zaspokoi poczucie sprawiedliwości u pokrzywdzonych.

W toku niniejszego postępowania pokrzywdzeni nie udało się określić poniesionych przez pokrzywdzonych szkód. Co prawda obaj, za pośrednictwem swojego pełnomocnika, starali się tego dowieść, lecz po weryfikacji okazało się, że nie sposób tę szkodę dokładnie wyliczyć. Składa się na to kilka elementów.

Po pierwsze nie wszystkie poniesione przez pokrzywdzonych straty mają bezpośredni związek z przestępstwem. O ile za takie może być uznane utrata pracy czy zniszczenie ubioru, to już rozwiązanie umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych i nałożenie kary umownej na M. Z. (1) jest zbyt daleko idące. Również poniesienie kosztów związanych z ustanowieniem pełnomocnika w żaden sposób nie jest szkodą wynikającą z przestępstwa.

Po drugie w toku postępowania weryfikacja przedstawianych przez pokrzywdzonych szkód doprowadziła do ustalenia, że np. rachunek za leczenie w (...) dotychczas nie został zapłacony albo że ubranie robocze, w które był ubrany M. Z. (1) i które uległo zniszczeniu, nie było jego własnością. Rzekome pożyczki udzielane przez siostrę D. K. okazały się być darowiznami. Niemożliwe także było wyliczenie utraty zarobku związanego z niemożnością grania przez M. G. (1) koncertów, ponieważ przeprowadzone w tym zakresie postępowanie dowodowe doprowadziło do ustaleń, że zespół (...) nie ma planu koncertów, że średnio miesięcznie gra 2 koncerty i są one organizowane na bieżąco, gdy osoba zainteresowana zwróci się do członków zespołu z taką prośbą. Nie jest także pewne, czy honorarium z koncertów jest pobierane przez członków zespołu, czy też zasila budżet zespołu i jest przeznaczane na zakup, konserwację instrumentów (odmienne zeznania świadków w tym zakresie). Przedstawione przez pełnomocnika M. G. (1) wydruki stron internetowych z odzieżą męską zawierały taką rozpiętość cen, że Sad nie był w stanie ustalić, jakiej wartości był ubiór pokrzywdzonego, który uległ zniszczeniu. Sam pokrzywdzony także tego nie określił. Z kolei poniesione przez M. G. (2) koszty leczenia również nie mogą zostać uznane za szkodę wynikającą z przestępstwa, skoro nie jest ona znamieniem przypisanego P. S. występku i zdaniem Sądu cierpienia psychiczne mieszczą się raczej w ramach zadośćuczynienia lub nawiązki. Sąd wziął pod uwagę i to, że oskarżeni kwestionowali kwoty szkody i zadośćuczynienia żądane przez pokrzywdzonych.

Mając to wszystko na uwadze, a także fakt, że niewątpliwie obaj pokrzywdzeni doznali zarówno szkód materialnych w nieznanej wysokości, jak i krzywdy związanej z przykrym zdarzeniem, bolesnym doświadczeniem oraz to, że złożyli wniosek o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody, Sąd uznał, że celowe i uzasadnione będzie orzeczenie na ich rzecz nawiązki. Użyte w art. 46 § 2 k.k. sformułowanie "zamiast" oznacza możliwość zastąpienia karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznana krzywdę za pomocą nawiązki i potwierdza tożsamość celów powyższych instytucji służących kompensacie szkód i krzywd wynikających z przestępstwa i dlatego Sąd taki środek karny orzekł (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 27 marca 2012 r., II AKa 37/12). Miarkując szkody i krzywdę każdego z pokrzywdzonych kwoty nawiązek Sąd określił na 8000 zł na rzecz M. Z. (1) i 2000 zł na rzecz M. G. (1). Zdaniem Sądu nawiązki w tych kwotach zrekompensują pokrzywdzonym poniesione przez nich szkody i będą kompensatą za doznane cierpienia.

Wymierzając karę A. S. Sąd uznał, że wiek i dotychczasowa niekaralność oskarżonego, a także fakt, że przypisane mu przestępstwo zagrożone jest karą nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, uzasadniają wymierzenie mu kary łagodniejszej niż pozbawienie wolności. Zdaniem Sądu kara grzywny spełni wobec oskarżonego swój cel, powstrzyma go przed łamaniem prawa i będzie odpowiednią sankcją za już popełnione przestępstwo. Wymiar tej kary dostosowany jest do wagi czynu oskarżonego, a kwota stawki dziennej do jego możliwości majątkowych.

Obaj oskarżeni pracują, mają majątek i dochody, zatem nie było podstaw do zwolnienia ich od kosztów sądowych. Sąd zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa te koszty po połowie. Sąd uznał jednak, że skoro część tych kosztów, tj. związanych z wynagrodzeniem biegłego z zakresu medycyny, związana jest jedynie z czynami P. S., to te koszty powinien ponieść on w całości. Wymierzone oskarżonym opłaty wynikają z art. 2 ust. 1 pkt 5 i 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.

Na rzecz oskarżycieli posiłkowych Sąd zasądził od oskarżonych solidarnie poniesione przez nich koszty związane z ustanowieniem pełnomocnika, jednak nie w pełnej żądanej przez nich wysokości. Sąd kierował się faktem, że ani stopień skomplikowania sprawy ani nakład pracy pełnomocnika nie uzasadniają przyznania tych kosztów w wysokości 6-krotności stawek minimalnych zwłaszcza, że pełnomocnik tylko częściowo wykazał inicjatywę w zakresie dowodzenia wysokości poniesionej przez pokrzywdzonych szkody.