Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 marca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XVII Karny - Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Dariusz Kawula

Sędziowie: SSO Tadeusz Jaworski

SWSO Wojciech Wierzbicki (spr.)

Protokolant: st. prot. sąd. Joanna Kurkowiak

przy udziale prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu – Anny Oszwałdowskiej-Kocur

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2015 r.

sprawy B. D.

oskarżonego o popełnienie przestępstw z art. 56 § 1 k.k.s. i inne

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Lesznie

z dnia 9 sierpnia 2013 r.. sygn. akt II K 5/12

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Lesznie do ponownego rozpoznania.

Wojciech Wierzbicki Dariusz Kawula Tadeusz Jaworski

UZASADNIENIE

Wyrokiem wydanym w dniu 9 sierpnia 2013 roku w sprawie o sygnaturze akt II K 5/12 Sąd Rejonowy w Lesznie uznał oskarżonego B. D. za winnego tego, że:

1. w dniu 19 kwietnia 2005 roku w L., w złożonym Naczelnikowi Urzędu Skarbowego w L. zeznaniu podatkowym PIT-36 o wysokości osiągniętego przez W. D. (1) dochodu w roku podatkowym 2004, doprowadził do podania nieprawdy o wysokości osiągniętego dochodu z prowadzonych działalności gospodarczych pod nazwą Firma Handlowo - Usługowa (...) W. D. (2), (...), (...)-(...) L. oraz Przedsiębiorstwa Handlowego Spółka Cywilna (...) W. D. (2), K. B., (...), (...)-(...) L., bowiem zajmując się faktycznie jako pełnomocnik sprawami gospodarczymi podmiotów gospodarczych żony W. D. (1), tj, Firmy Handlowo - Usługowej (...) W. D. (2), (...), (...)-(...) L. oraz Przedsiębiorstwa Handlowego Spółka Cywilna (...) W.D., K. B., (...), (...)-(...) L.,

- zaniżył przychody z (...) w łącznej kwocie 41.353,97 zł z powodu m.in.

niezaewidencjonowania w podatkowej księdze przychodów i rozchodów:

- sprzedaży oleju napędowego na podstawie faktur VAT o numerach: (...) z 08.03.2004 r., 105/03/04 z 30.03.2004 r., 280/06/4 z 23.06.2004 r. oraz 327/07/4 z 20.07.2004 r. ogółem na kwotę netto 21.067,00 zł,

- sprzedaży oleju opałowego w kwocie netto 20.286,00 zł,

- zawyżył koszty uzyskania przychodów (...) o łącznie 5.092.957,00 zł dokonując rzekomego zakupu:

a) oleju napędowego, usług transportowych, załadunku i rozładunku oraz śruty zbożowej na rzecz (...) - jakoby od przedsiębiorstwa (...) L. J. (1), (...)-(...) G., ul. (...), udokumentowanego fakturami VAT o wskazanych w opisie czynu numerach;

b) oleju napędowego na rzecz (...)- jakoby od Firmy Handlowej (...) K. R. w Ż., udokumentowanego fakturami VAT o wskazanych w opisie czynu numerach;

c) oleju napędowego na rzecz w.w. (...) -- (...)" udokumentowanego fakturą VAT nr (...) z 27.01.2004 r. - jakoby od Przedsiębiorstwa (...) M. Z., ul. (...),

które to wymienione w pkt. a), b), c) faktury nie dokumentowały rzeczywistych transakcji; sprzedając to paliwo w rzeczywistości wprowadził do obrotu olej napędowy z nieznanego źródła, przez co zaniżył dochód (...) za 2004 r. o kwotę 5.304,521,40 zł, a ponadto:

zaniżył przychody Przedsiębiorstwa Handlowego (...) Spółka Cywilna

W. D. (2), K. B., (...) - nie przekazując do zaksięgowania w podatkowej księdze przychodów i rozchodów faktury VAT o numerze (...) wystawionej na sprzedaż oleju napędowego do firmy PHU (...) R. M. w L. na kwotę brutto 2.459,52 zł,

3.  zawyżył koszty uzyskania przychodów Przedsiębiorstwa Handlowego (...)­ (...)" Spółka Cywilna (...), K. B., dokonując rzekomego zakupu oleju napędowego oraz usług transportowych na rzecz W.W. Spółki jakoby od Przedsiębiorstwa (...) L. J. (1), udokumentowanego 9 fakturami VAT o nr.: (...) z dnia 27 października 2004 roku, (...) z dnia 05 listopada 2004 r., (...) z dnia 11 listopada 2004 roku, (...) z dnia 17 listopada 2004 roku, (...) z dnia 04 grudnia 2004 roku, (...) z dnia 07 grudnia 2004 roku, (...) z dnia 11 grudnia 2004 roku, (...) z dnia 16 grudnia 2004 roku, (...) z dnia 20 grudnia 2004 roku o łącznej wartości netto 179.000,00 złotych - które nie dokumentowały rzeczywistych transakcji, a sprzedając to paliwo w rzeczywistości wprowadził do obrotu olej napędowy z nieznanego źródła, przez co zaniżył dochód (...) za 2004 rok o kwotę 170.366,71 zł,

doprowadzając w ten sposób do nierzetelnego prowadzenia w 2004 roku podatkowych ksiąg przychodów i rozchodów obu wyżej wymienionych firm należących do W. D. (2), przez co naruszył art. 14, art. 22 ustawy z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000 r., Nr 14, poz. 176 ze zm.) i art. 193 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja Podatkowa (t.j. Dz. U. z 2002 r., Nr 169, poz. 1387 ze zrn.), a w konsekwencji do uszczuplenia podatku dochodowego od osób fizycznych wielkiej wartości należnego za 2004 rok od W. D. (2), zam. Ogrody 6, (...)-(...) L., gm. Ś. o kwotę nie mniejszą niż 2.114.670,20 zł,

tj. popełnienia przestępstwa skarbowego z art. 56 § 1 k.k.s. w zw. z art. 38 § 2 pkt 1 k.k.s. w zw. z art. 9 § 3 k.k.s. i za to wymierzył oskarżonemu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz 300 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych;

3. działając w miejscu i okolicznościach opisanych jak w zarzucie I, w okresie od 26 stycznia 2004 roku do 26 stycznia 2005 roku, w krótkich odstępach czasu z zamiarem uszczupleń podatkowych jako pełnomocnik faktycznie zajmujący się sprawami gospodarczymi podmiotu gospodarczego żony W. D. (2), tj. Firmy Handlowo - Usługowej (...) W. D. (2) poprzez dokonanie zakupów oleju napędowego z niewiadomego źródła w łącznej ilości 136.457,52 litrów oraz udokumentowanie ich fakturami VAT o n numerach szczegółowo opisanych w treści zarzutu, wystawionych jakoby przez:

a) Przedsiębiorstwo (...) L. J. (1), G.

b) przez Firmę Handlową (...) K. R. w Ż.

c) fakturą VAT o numerze (...) o wartości netto 2.070,00 zł, podatku VAT 455,40 zł wystawioną przez Przedsiębiorstwo (...) M. Z. w L.,

które to faktury nie dokumentowały rzeczywistych transakcji, a następnie odsprzedaż tego oleju napędowego, uszczuplił podatek akcyzowy za poszczególne miesiące 2004 roku w tym za styczeń w kwocie 187.286,00 zł, za luty w kwocie 119.316,00 zł, za marzec w kwocie 141.226,00 zł, za kwiecień w kwocie 137.523,00 zł, za maj w kwocie 98.396,00 zł, za czerwiec w kwocie 223.064,00 zł, za lipiec 164.248,00 zł, za sierpień w kwocie 122.234,00 zł, za wrzesień w kwocie 176.335,00 zł, za październik w kwocie 332.744,00zł, za listopad w kwocie 213.965,00 zł, za grudzień w kwocie 250.033,00 zł, tj. wielkiej wartości w łącznej kwocie 2.166.370,00 zł; w ten sposób naruszył art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 08 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 11, poz. 50 ze zm.) oraz art. 4 i art. 10 ustawy z dnia 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 29, poz. 257 ze zm.), bowiem nie składał wymaganych miesięcznych deklaracji na podatek akcyzowy, a przez to nie ujawnił właściwemu organowi, tj. Naczelnikowi Urzędu Celnego w L. podstawy opodatkowania, tj. zakupów dokonanych w miesiącach od stycznia do grudnia 2004 r – pochodzących z nieznanych źródeł, od których to paliw nie pobrano (w poprzednich fazach obrotu) podatku akcyzowego,

tj. popełnienia przestępstwa skarbowego z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 38 § 2 pkt 1 k.k.s. w zw. z art. 9 § 3 k.k.s. i za to wymierzył oskarżonemu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz 300 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych.

Na tej podstawie Sąd wymierzył oskarżonemu B. D. karę łączną 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz 450 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych.

Apelację od powyższego wyroku – w części skazującej - wywiódł obrońca oskarżonego zarzucając ww. orzeczeniu obrazę prawa procesowego, tj. art. 8 k.p.k. poprzez uznanie za wiążące ustaleń organów podatkowych co do istnienia obowiązku podatkowego oskarżonego oraz wysokości należnego od niego podatku dochodowego od osób fizycznych, jak również błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się czynu zarzuconego mu w punkcie III aktu oskarżenia z winy umyślnej przez świadome nieprzekazywanie części faktur sprzedaży towaru a nadto, że to na oskarżonym ciążył obowiązek dokonania zgłoszenia i złożenia deklaracji w zakresie podatku akcyzowego.

Na tej podstawie autor apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie B. D. od popełnienia przypisanych mu przestępstw, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W zakresie przestępstwa zarzuconego oskarżonemu B. D. w punkcie II co do którego Sąd Rejonowy w Lesznie umorzył postępowanie – wyrok uprawomocnił się w pierwszej instancji wobec niezaskarżenia przez żadną ze stron.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:


Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił cały szereg istotnych okoliczności sprawy. Pomimo tego sprawa nie została w pełni wyjaśniona, przy czym w ustaleniach i ocenach Sądu pierwszej instancji pojawiły się błędy, których usunięcie przekraczało ramy postępowania odwoławczego.

Trafnie zatem Sąd pierwszej instancji uznał, że oskarżony B. D. był osobą faktycznie zajmującą się sprawami gospodarczymi żony, prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) W. D. (2) oraz w ramach spółki cywilnej (...) s.c. (...), K. B.. Zgodnie zaś z art. 9 § 3 k.k.s. za przestępstwa skarbowe odpowiada jak sprawca także ten, kto na podstawie przepisu prawa, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania zajmuje się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, osoby fizycznej, osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, której odrębne przepisy przyznają zdolność prawną. Nie ma zaś najmniejszych wątpliwości, że oskarżony B. D. faktycznie zajmował się sprawami gospodarczymi, w szczególności zaś finansowymi, małżonki i to w ramach obu form, w jakich prowadziła – skądinąd tożsamą - działalność gospodarczą. Świadczyły o tym wszystkie wiarygodne dowody przeprowadzone w tej sprawie. Począwszy od zeznań samej V. D., która - zanim zmarła – dwukrotnie złożyła zeznania (k. 404-406 i k. 905-907). Ich analiza prowadzi do wniosku, iż była nader słabo zorientowana w szczegółach rzekomo własnej działalności gospodarczej. Przyznała, że z inicjatywą prowadzenia działalności gospodarczej wyszedł jej mąż, przy czym w odniesieniu do spółki (...) – nawet nie wiedziała w jakim celu. Według niej wystawianiem faktur VAT zajmował się mąż, on je z reguły podpisywał, on także zajmował się zakupem oraz odbiorem oleju i on organizował sprzedaż. Według W. D. (2) – mąż decydował dla kogo wystawić fakturę VAT sprzedaży, czasem podpisywał się jej nazwiskiem. Dodała, że nie było podziału zbiorników na firmy (...) i (...). Natomiast ona także wydawała towar, w tym olej napędowy (także – P. K. i T. S.). V. D. praktycznie potwierdziła także nielegalny charakter procederu prowadzonego przez męża, wskazując, iż nie kojarzy, by L. J. (1), M. Z. czy K. R. handlowali paliwem czy dostarczali je (podobnie – by była kupowana od L. J. (1) śruta zbożowa). Świadek nie widziała także u L. J. (1) żadnych cystern ani zbiorników. Zresztą według niej – L. J. (2) w ogóle nie prowadził działalności gospodarczej.

Również K. B., zanim zmarł, zeznał, że jedynie doradzał D., wszakże z wyjątkiem kwestii księgowych i podatkowych. Zeznał, że V. D. zaproponowała mu udział w spółce cywilnej (...) – wszakże 1-procentowy. Całą działalnością spółki kierował jednak oskarżony B. D., a małżonka oskarżonego wykonywała polecenia B. D. (k. 902-904). A zatem zeznania K. B. przystawały do zeznań V. D.. Świadek twierdził przy tym, że według jego wiedzy spółka (...) została powołana w związku z ewentualnym przekraczaniem obrotów przez firmy (...) i oskarżonego.

Zeznania ww. świadków co do rzeczywistej roli oskarżonego B. D. w działalności firmowanej przez jego żonę (a w części – także K. B.) potwierdzili pracownicy firmy (...) T. S. i P. K. (o których V. D. zeznała, że podobnie jak ona zajmowali się także wydawaniem towaru, w tym paliwa). T. S. zeznał, że wszystkie sprawy związane z przyjęciem do pracy załatwiał z oskarżonym (k. 289), to oskarżony wydawał polecenia i nadzorował działalność. Kiedy świadek jechał po paliwo – wszystko było już załatwione przez oskarżonego, on też dawał na to pieniądze, przy czym odbywało się to bez pokwitowania (k. 290). Świadek zeznał wreszcie, że woził paliwo do odbiorców a otrzymane od nich pieniądze przekazywał oskarżonemu (zeznał też, iż nigdy nie odbierał paliwa od M. Z.). Również P. K. zeznał, że rozwoził olej napędowy do rolników na polecenie oskarżonego lub jego żony.

Dorywczo pracował (odrabiając długi za tzw. „krechę”) u oskarżonego także W. R.. Również on zeznał, że woził wówczas paliwo a faktury lub dokumenty WZ oddawał oskarżonemu. Gdy zaś odbierał od razu zapłatę – przekazywał ją B. D.. Dodał, że przy odbiorze oleju z cystern obecny był oskarżony (przy czym nigdy paliwa nie przywoził M. Z.).

A zatem już z zeznań osób faktycznie lub formalnie zaangażowanych w działalność (...) W. D. (2) oraz w spółki cywilnej (...) s.c. (...), K. B. wynikało niezbicie, że faktycznie sprawami gospodarczymi, a w szczególności finansowymi, tych podmiotów zajmował się oskarżony B. D..

Dowody z zeznań osób zaangażowanych w nielegalny proceder związany z ww. podmiotami ujawniały zaś rzeczywiste intencje oskarżonego B. D., potwierdzając przy tym już nie tylko jego faktyczne zajmowanie się działalnością gospodarczą tychże podmiotów, ale przede wszystkim działalnością przestępczą prowadzoną z ich wykorzystaniem.

L. J. (1) – zanim zmarł - zeznał, że faktury dokumentowały transakcje „tylko na papierze”. Faktycznie podpisywał tylko gotowe, fikcyjne faktury. W tym celu jeździł do oskarżonego. Ten podawał mu kwotę, którą trzeba było wpisać do deklaracji. Raz w miesiącu otrzymywał za to od oskarżonego wynagrodzenie rzędu 600-800 złotych. On sam nigdy nie handlował paliwem, nie dysponował stosowną infrastrukturą. Oskarżony jednak sprzedawał olej napędowy.

M. Z. przyznał, że to oskarżony był osobą składającą „osobiście zamówienia na fikcyjne faktury na olej napędowy”. Zamówienia składał telefonicznie, podając ilość. M. Z. stwierdził: „Faktury odbierał zawsze B. D.”. Oskarżony płacił za nie „prowizję” w kwocie 6 groszy za każdy litr. B. D. nigdy nie odpowiedział mu skąd bierze paliwo. M. Z. potwierdził zarazem to, na co zwrócono uwagę wyżej, iż V. D. nie była zbytnio zorientowana w – rzekomo własnej - działalności. Stwierdził bowiem, że wiedza V. D. była mała, „nigdy nie widziałem zainteresowania z jej strony na temat problemów prowadzenia działalności gospodarczej” (k. 439-440, podtrzymane na rozprawie – k. 1060). Jest oczywiste, że gdyby świadek nie chciał być szczery – łatwiej byłoby mu obciążyć osobę nieżyjącą, niż aktywnie broniącego się B. D..

K. R. zeznał, że jeździł do L. tylko by podpisywać dokumenty – faktury dotyczące paliw. Nigdy bowiem nie kupował ani nie sprzedawał paliwa, nie miał zresztą stosownych urządzeń. Przy czym on współdziałał z M. Z. i M. B.. Zarabiał na tym około 1.000 złotych miesięcznie. Potwierdziła to z kolei M. B., która stwierdziła, iż wystawiała faktury VAT dotyczące oleju napędowego w ilościach i kwotach, jakie podawali M. Z. i K. R.. Według niej w latach 2003 i 2004 otrzymywał je na pewno oskarżony B. D.. Do faktur były dołączane dokumenty KP. Za faktury nie było zapłaty lecz prowizja w wysokości około 6 groszy za litr. Do firmy (...) dostarczane były tylko faktury. Odbierał je oskarżony B. D.. W zamian była „prowizja” - 6 groszy za litr paliwa na fakturze. M. B. wyjaśniła, że w ramach firmy (...) nie dysponowali olejem ani innymi paliwami, nie posiadali żadnej bazy paliwowej, środków transportu, nie jeździły cysterny itp. M. B. podsumowała: „działalnością firmy (...) zajmował się mąż pani V. D. – pan B. D. i to on rozliczał się z tej prowizji z panem Z. lub R.” (k. 283-284). Na rozprawie, już prawomocnie skazana, M. B. stwierdziła, iż „ firma (...) w zasadzie była stworzona tylko po to aby handlować pustymi fakturami” a „za fakturami, które wystawialiśmy, nie szło paliwo” („faktury są potrzebne jako podkładka na to, że gdzieś ktoś kupił nielegalne paliwo”). Zapewniła także, iż „w związku ze współpracą z firmą (...) kontaktowałam się zawsze z panem B. D.”, „wszelkie decyzje związane z zakupem paliwa podejmował mąż pani V. D. pan B.”, „To B. D. zgłaszał zapotrzebowanie na konkretne faktury” (podając ilość paliwa, cenę i datę zakupu) (k. 1008-1009v). Świadek w ogóle nie kojarzyła K. B..

Z wszystkich dowodów osobowych wynikało zatem, że to oskarżony B. D. faktycznie zajmował się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, (...) W. D. (2) oraz spółki cywilnej (...) s.c. (...), K. B..

Wydaje się jednak, że w sposób nieuprawniony, a przy tym – niepotrzebny, Sąd uznał B. D. za „pełnomocnika” (...) s. c. W. D. (2), K. B.. W opisach obu przypisanych mu czynów użyto względem oskarżonego określenia „pełnomocnik”, a to z uwagi na istniejący dokument pełnomocnictwa (k. 718). Dokument ten jednak istnieje tylko w kopii i nie jest opatrzony datą ani żadnym zapiskiem urzędowym. Dlatego nazywanie oskarżonego „pełnomocnikiem” mogło mieć jedynie znaczenie potoczne i nie uzasadniało nadania mu statusu „pełnomocnika”. Statusu niepotrzebnego, gdyż – jak to wyżej wskazano – odpowiedzialność na podstawie art. 9 § 3 k.k.s. ponosi także ten, kto na podstawie faktycznego wykonywania zajmuje się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, osoby fizycznej, osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, której odrębne przepisy przyznają zdolność prawną.

Przede wszystkim jednak Sąd Rejonowy pominął w swoich rozważaniach w zakresie czynu przypisanego w punkcie 1. kwestię możliwości zastosowania odpowiedzialności na wskazanej wyżej podstawie prawnej w sytuacji zajmowania się przez oskarżonego sprawami majątkowymi (...) spółka cywilna W. D. (2), K. B.. Już bowiem przed kilkoma laty, w uchwale z dnia 26 kwietnia 2007 r. sygn. akt I KZP 7/07 Sąd Najwyższy wskazał, że spółka cywilna nie należy do wymienionych w art. 9 § 3 k.k.s. jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej, gdyż nie posiada zdolności prawnej w rozumieniu prawa cywilnego. A zatem przypisanie oskarżonemu w ramach tego czynu zaniżenia przychodu (...) s.c. oraz zawyżenia kosztów uzyskania przychodu (...) s.c. budzi wątpliwości. Nie dokonano analizy tego, czy wobec charakteru prawnego spółki cywilnej, wykluczającego uznanie jej za jednostkę organizacyjną określoną w art. 9 § 3 k.k.s., oskarżonego należałoby uznać za osobę, która na podstawie faktycznego wykonywania zajmowała się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, osób fizycznych - W. D. (2) i K. B., prowadzących działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej. Wobec zaś odrzucenia takiej koncepcji – konieczne byłoby wyeliminowanie z opisu czynu zaniżenia przychodu (...) s.c. oraz zawyżenia kosztów uzyskania przychodu (...) s.c. Jednak wtedy należałoby ustalić jak wyeliminowane z opisu czynu zaniżenie dochodu (...) s.c. za rok 2004 o kwotę 170.366,71 zł i zaniżenie przychodów (...) s.c. o kwotę 2.459,52 zł przekładało się na uszczuplenie podatku dochodowego od osób fizycznych należnego za 2004 rok od W. D. (2) (tj. o ile zmniejszało kwotę przypisywanego oskarżonemu uszczuplenia).

W jeszcze większym stopniu niepełna okazała się ocena zawinienia oskarżonego B. D. w ramach czynu przypisanego mu w punkcie 3. zaskarżonego wyroku.

Z całą pewnością z przytoczonych powyżej dowodów wynika, że działalność oskarżonego była ukierunkowana na oszustwa podatkowe i uszczuplenie podatku dochodowego od osób fizycznych należnego od V. D.. Wydaje się zatem, że to oskarżony odpowiadał za nieodprowadzenie podatku akcyzowego. Jednak wobec zarzutów apelacji, poddających w wątpliwość zasadność obciążania oskarżonego obowiązkiem dokonania rejestracji i składania deklaracji w zakresie podatku akcyzowego, jak również akcentujących działanie w zaufaniu do biura rachunkowego prowadzącego obsługę podatkową obu firm – kwestia ta wymaga dodatkowych ustaleń i pogłębionej analizy, której w rozpoznawanej sprawie zabrakło.

W ocenie Sądu Okręgowego takie zarzuty mogłyby mieć znaczenie, gdyby miała miejsce legalna działalność w zakresie obrotu paliwami. W rozpoznawanej sprawie z samego zaś założenia działalność firm (...) i „A._V.” prowadzonych de facto przez oskarżonego ukierunkowana była na uszczuplenia podatkowe, na oszustwo podatkowe. Działalność oskarżonego w zakresie obrotu paliwami i związanymi z tym dokumentami była całkowicie bezprawna. Fizycznie obracał paliwem nielegalnego pochodzenia, zaś wszystkie dokumenty miały charakter fikcyjny i zostały wystawione przez podmioty, których działalnością było „produkowanie” faktur na zamówienie oskarżonego. B. D. kierował całym tym nielegalnym procederem i to on wydaje się być osobą, którą należy obciążyć odpowiedzialnością karną za przestępstwa z art. 56 § 1 k.k.s. i z art. 54 § 1 k.k.s. Oskarżony nie był bowiem w ogóle zainteresowany prawidłowym rozliczeniem się z Fiskusem. Wręcz przeciwnie – konsekwentnie działał w celu jego oszukania. Jednak dla pełnego wyjaśnienia tej kwestii należy odwołać się do zeznań A. Z. prowadzącej obsługę podatkową obu firm. Podczas przesłuchania przed Sądem A. Z. nie pamiętała szczegółów. Zeznała, że księgowała dokumenty i obliczała podatek, nie badając jednak wiarygodności przedkładanych jej dokumentów. Biuro rachunkowe obsługujące firmy prowadzone de facto przez B. D. bazowało na dokumentach dostarczanych przez niego, bez możliwości weryfikowania ich prawdziwości (tzn. czy dokumentują rzeczywiste transakcje). A. Z. nie sprawdzała zatem czy odzwierciedlały one rzeczywiste transakcje. Kontrolowała je jedynie pod względem rachunkowym. Kontaktowała się z oskarżonym, jego żoną i wspólnikiem żony. Z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonego w zakresie podatku akcyzowego istotne znaczenie miało jedno zdanie: „Nie prowadziłam ewidencji dotyczącej podatków akcyzowych” (k. 1008). Jednak za niewystarczające Sąd drugiej instancji uznał zadowolenie się tym jednym zdaniem A. Z.. Jest bowiem zastanawiające dlaczego specjalnie wynajęta w celu prowadzenia obsługi podatkowej A. Z. nie uzyskała zlecenia na prowadzenie ewidencji podatku akcyzowego. W sprawie nie przeprowadzono dowodu z umowy łączącej firmy prowadzone faktycznie przez oskarżonego z A. Z.. Należałoby zatem uzupełniająco przesłuchać A. Z., czy była to sytuacja typowa, czy wręcz przeciwnie - zadziwiająca, wzbudzająca także jej zastanowienie, czy zaniechanie zlecenia obsługi firm pod kątem podatku akcyzowego było kwestią omawianą przez nią z oskarżonym, wytłumaczoną przez niego, itp. Zaniechanie zlecenia A. Z. obsługi w zakresie podatku akcyzowego, przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek inicjatywy oskarżonego (jako rzeczywiście prowadzącego działalność obu firm) w zakresie ujawnienia podstawy opodatkowania podatkiem akcyzowym może bowiem potwierdzać działanie oskarżonego w złej wierze, zaś dodatkowe zeznania A. Z. takie rozumowanie mogą wesprzeć. Uzupełniające przesłuchanie świadka jest zatem konieczne.

Pozostałe zarzuty apelacji nie miały znaczenia dla decyzji o uchyleniu zaskarżonego wyroku.

Autor apelacji zarzucił bowiem wyrokowi obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia – art. 8 § 2 k.p.k. – poprzez uznanie za wiążące ustaleń organów podatkowych co do istnienia obowiązku podatkowego oraz wysokości należnego podatku. Zarzut (powielany następnie w „uzupełnieniach apelacji”) jest zdaniem Sądu Okręgowego całkowicie chybiony. Wysokość zobowiązania podatkowego została bowiem prawomocnie ustalona w postępowaniu administracyjnym, prowadzonym przez kompetentne organa skarbowe pod kontrolą sądu administracyjnego. Nie mogło zatem być mowy ani o jakiejkolwiek dowolności, ani braku gwarancji procesowych. W ten sposób powstaje zaś decyzja kształtująca stosunek prawny w rozumieniu art. 8 § 2 k.p.k. Jak słusznie uznał Sąd Rejonowy – ostateczna decyzja podatkowa stanowiła punkt wyjścia dla prawno-karnej oceny zachowań oskarżonego. Sąd w sposób niezawisły i autonomiczny oceniał, czy uszczuplenia podatkowe ustalone w decyzji są zawinione przez oskarżonego. Nie ma tu żadnych podstaw do zarzucania jakiegokolwiek naruszenia gwarancji procesowych oskarżonego. Wręcz nadużyciem jest sugerowanie, że w ten sposób organa skarbowe „współdecydują” o „winie bądź niewinności obywateli”. Sąd samodzielnie bada przecież, czy faktury wykorzystane do realizacji oszustwa podatkowego są rzeczywiście fikcyjne, czy wobec tego oskarżony obracał paliwem niewiadomego pochodzenia, czy zaniżał przychody lub zawyżał koszty uzyskania przychodów, czy zataił podstawę opodatkowania podatkiem akcyzowym, itp.

Można tylko dodać, że nie ujawniły się żadne okoliczności podważające trafność decyzji podatkowych.

Jest przy tym oczywiste, że decyzje podatkowe nie dotyczyły bezpośrednio oskarżonego B. D., gdyż nie on był formalnie podatnikiem. Jednak odpowiedzialność karno-skarbowa ma go obciążać właśnie za sprawą cytowanego już art. 9 § 3 k.k.s.

W tym stanie rzeczy, w celu wyeliminowania stwierdzonych błędów oraz uzupełnienia ustaleń i rozważań w kierunkach wskazanych w treści niniejszego uzasadnienia - Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w Lesznie do ponownego rozpoznania. Co oczywiste - uchylenie „zaskarżonego wyroku” dotyczy tej jego części, która została objęta środkiem odwoławczym wniesionym przez obrońcę oskarżonego. Wyrok w części umarzającej postępowanie (tj. w punkcie 2.) uprawomocnił się bowiem w pierwszej instancji i w ogóle nie podlegał kognicji Sądu Okręgowego w Poznaniu jako Sądu odwoławczego.

W postępowaniu ponownym Sąd pierwszej instancji w maksymalnym stopniu powinien skorzystać z art. 442 § 2 k.p.k. W szczególności zaś należy wskazać, że poza A. Z. inni świadkowie przesłuchani w toku dotychczasowego postępowania nie wymagają powtórnego przesłuchania, gdyż dowody te nie miały wpływu na uchylenie wyroku skazującego.

Wojciech Wierzbicki Dariusz Kawula Tadeusz Jaworski