Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 87/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny II Wydział Karny w Rzeszowie

w składzie:

Przewodniczący: SSA Stanisław Sielski

Sędziowie: SSA Stanisław Urban (spr.)

SSA Zbigniew Różański

Protokolant: st. sekr. sądowy Halina Rączy

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie

- Grażyny Zięby-Białowąs,

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2012 r.

sprawy M. J., A. R. i S. T.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie za pozbawienie wolności ojca J. T.

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawców

od wyroku Sądu Okręgowego w Przemyślu

z dnia 27 czerwca 2012 r., sygn. akt II Ko 59/12

I.  u t r z y m u j e zaskarżony wyrok w mocy,

II.  kosztami postępowania odwoławczego o b c i ą ż a Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2012 r., sygn. akt II Ko 59/12, Sąd Okręgowy w Przemyślu w rozpoznaniu wniosku M. J., A. R., S. T. o odszkodowanie i zadośćuczynienie za pozbawienie wolności w okresie od 22.05.1947 r. do 9.01.1948 r. ich ojca J. T., bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania na zasadzie art. 11 ust. 2 w zw. z art. 8 ust. 1 i art. 13 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. z 1991 r., Nr 34, poz. 149 z późn. zm.), oddalił wniosek, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją pełnomocnik wnioskodawców, który na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. z a r z u c i ł:

I. obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia, a to:

- art. 7 k.p.k. – poprzez dokonanie w sprawie dowolnej oceny dowodów z zeznań świadków, a to J. M. (1), S. M. i S. K., a także wnioskodawców: S. T., M. J. i A. R., bez uwzględnienia zasad logicznego rozumowania i w sposób sprzeczny i ustalenie jakoby pozbawienie wolności J. T. nie miało związku z jego działalnością na rzecz niepodległości Państwa Polskiego,

- art. 174 k.p.k. – poprzez niezaliczenie w poczet dowodów oświadczenia J. S. (1), podpisane osobiście przez niego w sytuacji gdy świadek ten nie żyje, a także jego zeznań z dnia 14.12.2003 r., złożonych do akt sprawy IPN Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w K., sygn. akt S 99/9/Zk,

II. błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mogące mieć wpływ na treść tego orzeczenia, a to:

- poprzez wadliwe ustalenie, że J. T. został pozbawiony wolności i przebywał w C. w J. z innych przyczyn niż walka o niepodległy byt Państwa Polskiego, podczas gdy w rzeczywistości został on zatrzymany i aresztowany przez organa UB w L., a następnie przewieziony do C. w J. właśnie z uwagi na podejrzenie popełnienia zbrodni stanu polegającej na usiłowaniu pozbawienia Państwa Polskiego niepodległego bytu, gdy tymczasem przeprowadzone dowody przez Sąd, a oferowane przez wnioskodawcę wskazują jednoznacznie, iż J. T. walczył o byt niepodległego Państwa Polskiego poprzez udzielanie pomocy członkom AK w okresie II wojny światowej, a następnie członkom WiN po jej zakończeniu,

- wadliwe ustaleniem, iż J. T. był osobą podejrzaną o czyn z art. 85 (...) i prowadzono przeciwko niemu postępowanie przygotowawcze, podczas gdy w rzeczywistości wpis w karcie zatrzymania J. T. w dokumentacji (...) w L. miał charakter pozorny i miał na celu skryminalizowanie osoby J. T. jako sprawcy pospolitego przestępstwa,

- wadliwe ustalenie poprzez odmowę dania wiary zeznaniom świadków S. T. w zakresie co do przyczyn pozbawienia wolności J. T. jako opartym jedynie o własne przypuszczenia, podczas gdy w rzeczywistości wiedzę w tym zakresie S. T. posiadał tak od ojca jak i od pozostałych świadków, a fakt iż w chwili aresztowania jego ojca, posiadał 3 lata nie ma znaczenia wobec bezpośrednich kontaktów z ojcem aż do 2007 r.,

- wadliwe ustalenie w oparciu o zeznania św. M. J. jakby w domu wnioskodawców snuto jedynie przypuszczenia co do przyczyn aresztowania J. T., podczas gdy w rzeczywistości przyczyny te wynikały z informacji udzielonych m.in. świadkowi przez J. S. (2) oraz F. M. oraz z informacji uzyskanych od matki,

- wadliwe ustalenie, iż co do przyczyn zatrzymania, aresztowania i uwięzienia J. T. w C. w J. wiedzy nie posiadają świadkowie S. M., S. K., J. M. (2), podczas gdy z zeznań tych świadków złożonych przed Sądem oraz w postępowaniu przed IPN Oddziałową Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w R., sygn. PP 13/09-S19/00/Zk wynika iż, J. T. walczył o byt niepodległego Państwa Polskiego poprzez udzielenie pomocy w postaci przechowywania, zaopatrywania w żywność żołnierzy AK, a później Win oraz kolportowanie i przechowywanie ulotek o treści sprzeciwiających się rządom „władzy ludowej”,

- wadliwe ustalenie przyczyn pozbawienia wolności J. T. przez organy (...) w L. oraz osadzenia go w C. w J., z pominięciem zeznań J. S. (1) złożonych w (...) Oddział R., z których jednoznacznie wynika, iż J. T. był współpracownikiem AK, a później WiN poprzez udzielenie schronienia ukrywającym się żołnierzom W. S. i W. M. (1),

- wadliwe przyjęcie, iż zatrzymanie J. T. było częścią represji zastosowanie wobec ludności ukraińskiej w ramach akcji (...), podczas gdy w rzeczywistości działanie to miało charakter pozorny i miało na celu wyeliminowanie J. T. z walki o zachowanie bytu niepodległego Państwa Polskiego oraz ze współpracy z organami walczącymi na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.

Wskazując na te zarzuty w n i ó s ł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawców S. T., M. J. i A. R. odszkodowania i zadośćuczynienia zgodnie ze złożonym wnioskiem,

względnie o:

2. uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania,

3. zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawców solidarnie zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego oraz ewentualnych kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika wnioskodawców nie zasługuje na uwzględnienie.

Z prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że ojciec wnioskodawcy, J. T. nigdy nie współpracował z (...) (...) Armią, ani też innymi organizacjami (...). Wręcz przeciwnie, pomagał Armii (...) i (...), udzielając schronienia i wyżywienia członkom tych organizacji – W. S. i W. M. (2). W domu J. T. przechowywane były też ulotki antykomunistyczne (uzasadnienie, s. 2). Pokrzywdzony był narodowości polskiej i wyznania rzymsko-katolickiego. Nie figurował na listach osób przeznaczonych do przesiedlenia.

W dniu 22 maja 1947 r. został zatrzymany w miejscowości Z. (powiat (...)) przez funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu (...) w L. i przewieziony do siedziby (...), gdzie – bez wydania postanowienia o zatrzymaniu lub tymczasowym aresztowaniu – przebywał do 6 marca 1947 r. Następnie został przetransportowany do Centralnego O. Pracy w J. (podobóz ukraiński), jako osoba podejrzana o przestępstwo z art. 85 Kodeksu karnego WP, a więc o zbrodnię stanu polegającą na usiłowaniu pozbawienia Państwa Polskiego niepodległego bytu lub oderwania części jego obszaru. J. T. pozbawiony był wolności do dnia 9 stycznia 1948 r.

Sąd Okręgowy dysponował dokumentami związanymi z zatrzymaniem J. T. i osadzeniem go we wspomnianym Centralnym O. Pracy w J.. Na tej podstawie uznał, iż: „Wprawdzie nie ulega wątpliwości, że pozbawienie wolności J. T. w okresie od 22 maja 1974 r. do 9 stycznia 1948 r. było bezprawne, gdyż nastąpiło bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania, lecz wnioskodawcy nie wykazali, aby nastąpiło ono w związku z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego albo z powodu takiej działalności, czy też na opór przeciwko kolektywizacji wsi oraz obowiązkowym dostawom. Nie ma przy tym znaczenia, że J. T. został niesłusznie podejrzany o współpracę z bandami (...), a następnie osadzony w Centralnym O. Pracy w J., jako osoba także niesłusznie podejrzana o zbrodnię stanu polegającą na usiłowaniu pozbawienia Państwa Polskiego niepodległego bytu lub oderwania części jego obszaru”.

W toku dalszych wywodów Sąd Okręgowy zauważa, iż J. T. był pozbawiony wolności „jako osoba podejrzana o współpracę z (...), a nie o współpracę z organizacjami walczącymi na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. To zaś, że J. T., niezależnie od przyczyny swojego zatrzymania, a następnie pozbawienia wolności, taką działalność niepodległościową faktycznie prowadził, nie pozostaje w związku przyczynynowo-skutkowym z jego bezprawnym pozbawieniem wolności. Pozbawienie wolności za „niewinność”, jak utrzymują wnioskodawcy, czy przez pomyłkę nie tworzy automatycznie domniemania, że nastąpiło ono w związku z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego albo z powodu takiej działalności, czy też za opór przeciwko kolektywizacji wsi oraz obowiązkowym dostawom”.

Autor apelacji, nie kwestionując treści zapisów zawartych w repertorium C. w J. (k. 105 – 104 akt IPN Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w K., sygn. S 99/09/Zk), wypowiada twierdzenie, iż zapisy te nie zasługują na wiarę. Przeciwnie, zostały wytworzone w tym celu, by ukryć rzeczywiste powody zatrzymania i pozbawienia wolności J. T., to jest fakt jego współpracy z podziemiem niepodległościowym. Dla uzasadnienia swego stanowiska pełnomocnik wnioskodawców odwołuje się do zeznań świadków, których treść – w jego ocenie – wskazuje na taką właśnie przyczynę umieszczenia J. T. w Centralnym O. Pracy.

Z tym stanowiskiem nie można się zgodzić, albowiem – co wykazano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (s. 7 – 11) – wnioskodawcy nie wykazali, by do pozbawienia wolności ich ojca rzeczywiście doszło z innych powodów niż wskazane w zachowanych dokumentach. Uzupełniająco zauważyć należy, że żaden ze świadków nie wskazał na źródło (osobowe lub w postaci dokumentów) mające świadczyć o tym, że J. T. istotnie został zatrzymany w związku z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego albo z powodu takiej działalności. Rzeczą naturalną jest, że zarówno z chwilą zatrzymania, jak i po powrocie J. T. z C. w J. tak on sam, jak i jego najbliżsi (a też zapewne szereg innych osób), czynili domysły na temat przyczyn pozbawienia go wolności. Skoro pokrzywdzony nie udzielał pomocy Ukraińskiej Armii lub innym organom ukraińskich nacjonalistów, zwalczającym ówczesną władzę, to naturalnym było doszukiwanie się przyczyn tej decyzji w pomyłce lub oczywistej mistyfikacji organów bezpieczeństwa, które w ten sposób chciałby ukarać J. T. za jego patriotyczną postawę.

Taką interpretację, to jest pozbawienia wolności pokrzywdzonego w oparciu o dokumenty wytworzone wyłącznie na użytek sprawy, prezentuje też autor apelacji. Rzecz jednak w tym, że pozostaje ona w oderwaniu nie tylko od dowodów zebranych w sprawie, ale też nie uwzględnia kontekstu historycznego.

Jak zaznaczono wyżej, J. T. i jego otoczenie mieli prawo uważać, że padł on ofiarą pomyłki ze strony organów bezpieczeństwa, które uznały go za osobę udzielającą pomocy wspomnianym organizacjom ukraińskim, w szczególności (...), której oddziały w tym czasie prowadziły krwawe walki w przygranicznych powiatach P. południowo-wschodniej, w tym w okolicach L., P. i J.. 28 marca 1947 r., w niejasnych do dzisiaj okolicznościach, w zasadzce zorganizowanej przez (...) zginął wiceminister obrony narodowej, gen. K. Ś.. Już następnego dnia Biuro Polityczne KC (...) postanowiło w „ramach akcji represyjnej wobec ludności ukraińskiej [….] w szybkim tempie przesiedlić Ukraińców i rodziny mieszane na tereny odzyskane [….], nie tworząc zwartych grup i nie bliżej niż 100 km od granicy” ( Wielka Historia Polski. Od Drugiej do Trzeciej Rzeczypospolitej (1945 – 2001). Tom X, autor: Andrzej J. Sowa, Kraków 2001, s. 57). Na mocy decyzji tegoż Biura Politycznego KC (...) z dnia 23 kwietnia 1947 r., w ramach Centralnego O. Pracy w J. powstał podobóz ukraiński, do którego w ramach akcji (...) (rozpoczęła się 28.04.1947 r.) kierowano osoby podejrzane o współdziałanie lub udzielanie pomocy nacjonalistom ukraińskim.

Podkreślić należy, że fakt pozbawienia wolności wiązał się z samym podejrzeniem o współpracę z (...) lub udzielaniem pomocy jej członkom. Bez znaczenia były takie okoliczności, jak faktyczna narodowość osoby zatrzymanej, czy jej wyznanie. Odwołanie się do tych faktów, ma w tej sprawie istotne znaczenie, albowiem J. T. został zatrzymany właśnie w toku akcji (...) (trwała na tym terenie do 30 lipca 1947 r.), a więc w okresie gdy wystarczyło podejrzenie o sprzyjanie bojowcom z (...), choćby oparte na wątpliwych dowodach. Nie można też wykluczyć, iż J. T. padł ofiarą pomówienia, co w tamtych czasach było zjawiskiem dość częstym. I aczkolwiek nie znamy rzeczywistych powodów owej decyzji, to równocześnie nie sposób podzielić stanowisko zawarte w apelacji, że zachowane dokumenty przedstawiają nierzetelne informacje, służące ukryciu rzeczywistych powodów represjonowania J. T..

Uzupełniająco wskazać wypadnie, że gdyby ówczesne władze bezpieczeństwa istotnie posiadały informacje o działalności niepodległościowej J. T., to zapewne zostałby on oskarżony w trybie przepisów stosowanych wobec działaczy podziemia, tymczasowo aresztowany i skazany na karę pozbawienia wolności. A wszystko to bez uciekania się do swoistej mistyfikacji, to jest oskarżenia go o współpracę z bandami (...). Pełnomocnik wnioskodawców słusznie zauważa, że w tamtym czasie prawdziwych patriotów starano się przedstawić jako przestępców kryminalnych, tyle że ta uwaga nie znajduje odniesienia do J. T.. W 1947 r. tzw. władza ludowa i jej struktury były na tyle silne, iż nie musiały ukrywać swoich prawdziwych intencji wobec uczestników podziemia niepodległościowego, które skądinąd zostało mocno osłabione wcześniejszymi represjami. W latach 1944 – 1948 tylko sądy wojskowe skazały około 23 tys. osób. Po amnestii z 2 sierpnia 1945 r. w więzieniach przebywało nadal 33 tys. osób. 31 stycznia 1946 r. w więzieniach przetrzymywano 61 894 osoby, z czego 58 237 znajdowało się w aresztach śledczych terenowych urzędów bezpieczeństwa (źródło: Wielka Historia …, s. 57). W latach 1946 – 1947 nasiliły się procesy polityczne, dla których działalność konspiracyjna była wygodnym pretekstem do stosowania terroru.

J. T. w świetle zachowanych dokumentów nie był pozbawiony wolności za działalność niepodległościową. I choć prowadzenie takowej działalności wykazano w toku sprawy, to ponownie powtórzyć należy, że nie pozostaje ona w związku przyczynowo-skutkowym z jego bezprawnym pozbawieniem wolności. Wypowiedzi wnioskodawców oraz świadków są jedynie próbą odpowiedzi na pytanie o przyczynę zatrzymania pokrzywdzonego i umieszczenia go następnie w C. J.. W toku sprawy nie zaprezentowano innych dowodów mogących zmienić ocenę przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W szczególności brak dowodów wskazujących na ową „inną” podstawę pozbawienia wolności, czy też świadków tamtych zdarzeń w osobach funkcjonariuszy (...) w L. uczestniczących w zatrzymaniu J. T. lub osób mających wiedzę o przyczynach tejże decyzji. Brak choćby dowodów z zeznań świadków, którzy wskazywaliby na informacje uzyskane od pracowników (...) w L..

Wymowy zachowanych w sprawie dokumentów związanych z umieszczeniem pokrzywdzonego w tzw. podobozie ukraińskim nie można zastąpić wypowiedziami świadków, których dobrej wiary nikt nie podważa, ale są to tylko ich przemyślenia, zarówno własne, jak i oparte o rozmowy z J. T.. Autor apelacji nie powinien wpisów w przywołanych dokumentach nazywać „fałszywymi”, „sfabrykowanymi” (s. 6), skoro nie posiada żadnych pewnych dowodów na potwierdzenie tej tezy.

Nie powinien też dziwić się stanowisku Sądu orzekającego, iż ewentualna nieprawdziwość tych dokumentów mogłaby zostać obalona w drodze zaprezentowania innych (czytaj: wiarygodnych) dokumentów, czy też – co zaznaczono wyżej – w oparciu o dowody osobowe, czyli zeznania funkcjonariuszy (...) w L. czy świadków znających ich relacje. Wreszcie, nie można oczekiwać, że Sąd orzekający drogą „decyzji” uzna owe dokumenty za nierzetelne.

Pokrzywdzony J. T. niewątpliwie stał się niewinną ofiarą w wyniku błędnego uznania go za osobę współpracującą z bandą (...). Fakt ten nie tworzy jednak podstawy do uzyskania odszkodowania i zadośćuczynienia w trybie tzw. ustawy lutowej. Nie wszystkie rachunki krzywd doczekały się materialnego zadośćuczynienia i nie można faktów niekorzystnych dla osiągnięcia tego celu zastępować wspomnianą w apelacji, „metodą dedukcji”.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.