Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKz 500/12

POSTANOWIENIE

Dnia 6 grudnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSA Andrzej Stępka

Sędziowie: SSA Andrzej Ryński

SSA Jacek Polański (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Monika Palonek

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Barbary Jasińskiej

po rozpoznaniu w sprawie

T. R. i J. J.

oskarżonych o przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. i innych

zażaleń oskarżonych i ich obrońców

na postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 29 października 2012 r. sygn. akt III K 178/11

w przedmiocie dalszego stosowania tymczasowego aresztowania

na zasadzie art. 437 § 1 k.p.k.

p o s t a n a w i a

utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie.

UZASADNIENIE

Nieprawomocnym wyrokiem z dnia 4 lipca 2012 r. sygn. akt III K 178/11 Sąd Okręgowy w Krakowie wymierzył:

1)  oskarżonemu T. R. karę 15 lat pozbawienia wolności za przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 91 § 1 k.k., zaliczając na poczet tej kary okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 21 sierpnia 2009 r. do 4 lipca 2012 r.,

2)  oskarżonemu J. J. karę 8 lat pozbawienia wolności za przestępstwa z art. art. 310 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 91 § 1 k.k., zaliczając na poczet tej kary okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 20 sierpnia 2008 r. do 4 lipca 2012 r.

Postanowieniem z dnia 29 października 2012 r. Sąd Okręgowy przedłużył tymczasowe aresztowanie oskarżonych T. R. i J. J. na okres dalszych trzech miesięcy, tj. do dnia 4 lutego 2012 r., przy czym uzależnił uchylenie tymczasowego aresztowania od wpłacenia poręczenia majątkowego w odniesieniu do J. J. w wysokości 40.000 zł w terminie 1 miesiąca, w przypadku wpłacenia poręczenia majątkowego stosując nadto wobec tego oskarżonego zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.

Sąd Okręgowy uzasadnił powyższe rozstrzygnięcie tym, że nieprawomocne skazanie oskarżonych na surowe kary pozbawienia wolności powoduje obawę, iż będą się oni ukrywali lub w inny sposób utrudniali postępowanie, zatem konieczne jest zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania przez dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania (art. 258 § 2 k.p.k.), z tym jednak, że w odniesieniu do oskarżonego J. J. zabezpieczenie takie gwarantuje też wpłacenie poręczenia majątkowego w kwocie 40.000 zł i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Ustalając wysokość kwoty poręczenia majątkowego Sąd Okręgowy wskazał, że zagadnienie to było już przedmiotem kontroli instancyjnej, w ramach której stwierdzono, że 40.000 zł jest minimalną kwotą mogącą realnie zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania. 3-miesięczyny okres, na który przedłużono tymczasowe aresztowanie, jest wg Sądu Okręgowego niezbędny dla zakończenia sprawy, biorąc pod uwagę jej wielopodmiotowość.

Postanowienie powyższe zaskarżyli oskarżeni oraz ich obrońcy.

Oskarżony J. J. zaskarżył postanowienie, wnosząc – na podstawie art. 253 § 1 k.p.k. - o uchylenie tymczasowego aresztowania, stosowanego wobec niego od 20 sierpnia 2008 r., tj. przez 4 lata i 2 miesiące.

Oskarżony J. J. stwierdził, że jest niewinny, zaś tymczasowe aresztowanie doprowadziło jego i jego rodzinę do bankructwa. Nie zachodzi też, jego zdaniem, wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu, o którym mowa w art. 249 § 1 k.p.k., natomiast przesłanka z art. 258 § 2 k.p.k. uległa osłabieniu, skoro na poczet nieprawomocnie orzeczonej kary 8 lat pozbawienia wolności podlega zaliczeniu okres 4 lat i 2 miesięcy tymczasowego aresztowania, w czasie którego oskarżony zachowywał się nienagannie, co wskazuje na możliwość uzyskania warunkowego przedterminowego zwolnienia, z którego nie może skorzystać z powodu przewlekłości postępowania. Zdaniem oskarżonego, w takiej sytuacji nie ma on powodów, by utrudniać postępowanie.

Oskarżony powołał się też na to, że został uniewinniony od zarzutu, na podstawie którego został aresztowany, a co do którego od początku twierdził, że jest niewinny, zaś dalsze tymczasowe aresztowanie stanowi formę dodatkowej kary.

Oskarżony stwierdził też, że nie ma podstaw do stosowania wobec niego poręczenia majątkowego, i to tak wysokiego, gdy osłabły przesłanki mogące świadczyć o obawie utrudniania postępowania.

Obrońca oskarżonego J. J. zaskarżył powyższe postanowienie w części dotyczącej tego oskarżonego, zarzucając:

1)  naruszenie art. 249 § 1 k.p.k. przez uznanie za nadal aktualne dowodów skłaniających do wysunięcia wobec oskarżonych zarzutów i skazania oskarżonego przez Sąd I instancji, co doprowadziło do przyjęcia stanowiska, że zachowała aktualność przesłanka wskazana w powołanym wyżej przepisie, kiedy materiał dowodowy nie daje żadnych podstaw do takich konkluzji w związku ze stwierdzeniem przez Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 10 maja 2011 r. sygn. akt II AKa 61/11 wadliwego przeprowadzenia tych dowodów w zakresie winy oskarżonego J. J.;

2)  naruszenie art. 258 § 2 k.p.k. poprzez przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania wobec J. J., gdy na obecnym etapie postępowania nie spełnia ono już swej ustawowej funkcji środka zabezpieczającego prawidłowy przebieg postępowania, a postępowanie przygotowawcze oraz prowadzone przed Sądem a quo jeszcze przed skierowaniem sprawy do tego Sądu celem ponownego jej rozpoznania było prowadzone „rażąco wadliwie” (co potwierdził wskazany wyżej wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 maja 2011 r. uchylający wyrok Sądu I instancji), zaś wydanie już przez Sąd I instancji wyroku skazującego i ponad 4-letni czas stosowania tymczasowego aresztowania, osłabiają związek pomiędzy zagrożeniem surową karą a obawą utrudniania przez oskarżonego przebiegu postępowania;

3)  naruszenie art. 266 § 2 k.p.k. poprzez wyznaczenie po raz kolejny zbyt wygórowanej i nieadekwatnej do sytuacji majątkowej oskarżonego, więc nieosiągalnej dla niego i jego najbliższej rodziny wysokości poręczenia majątkowego w kwocie 40.000 zł, co czyni je alternatywą iluzoryczną, mimo wielokrotnego zwracania uwagi na trudną sytuację materialną oskarżonego i jego rodziny oraz brak wystarczających środków pieniężnych na zaspokojenie podstawowych potrzeb, spowodowane głównie długim okresem stosowania tymczasowego aresztowania oskarżonego, zatem niemożnością podjęcia przez niego pracy zarobkowej.

Obrońca oskarżonego J. J. wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia, uchylenie tymczasowego aresztowania stosowanego wobec tego oskarżonego i nie stosowanie wobec niego żadnych alternatywnych środków zapobiegawczych.

Obrońca oskarżonego T. R. zaskarżył postanowienie w całości, zarzucając:

I.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności:

1.

1.

1.  art. 249 § 1 k.p.k. poprzez błędne przyjęcie, iż do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania niezbędne jest dalsze tymczasowe aresztowanie,

2.  art. 257 § 1 k.p.k. poprzez błędne przyjecie, iż zastosowanie tymczasowego aresztowania jest konieczne, podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, iż o ile w ogóle zachodzi konieczność zastosowania środka zapobiegawczego, to celowym i wystarczającym byłoby zastosowanie środka o charakterze nieizolacyjnym – i nie biorąc przy tym pod uwagę, że w odniesieniu do oskarżonego T. R. ten środek zapobiegawczy trwa już 4 lata i 2 miesiące, co wskazuje, że jest on już środkiem represyjnym, a nie zapobiegawczym,

II.  błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, że wobec oskarżonego nadal zachodzą szczególne przesłanki uzasadniające stosowanie tymczasowego aresztowania oraz że dalsze tymczasowe aresztowanie jest konieczne w celu zabezpieczenia postępowania międzyinstancyjnego.

Obrońca oskarżonego T. R. wniósł o:

1)  uchylenie zaskarżonego postanowienia i uchylenie tymczasowego aresztowania,

2)  uchylenie zaskarżonego postanowienia i zastosowanie w jego miejsce poręczenia majątkowego w kwocie nie wyższej niż 80.000 zł, dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju.

Oskarżony T. R. zaskarżył postanowienie w takim samymi zakresie jak jego obrońca, popierając też wnioski sformułowane w zażaleniu obrońcy.

W uzasadnieniu zażalenia oskarżony szeroko odniósł się do kwestii niemożności – jego zdaniem – przypisania mu zbrodni z art. 310 § 1 k.k., co wg niego przekreśla dopuszczalność stosowania tymczasowego aresztowania i to przez cztery i pół roku. Wg oskarżonego, skoro nie zarzuca mu się popełnienia przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu, to powinny zostać zastosowane wolnościowe środki zapobiegawcze. Zdaniem oskarżonego, sporządzone uzasadnienie wyroku zawiera tyle błędów i rozbieżności – w tym przyznanego przez Sąd Okręgowy w tym uzasadnieniu - że postępowanie na pewno będzie długotrwałe. Wreszcie zakwestionował oskarżony stanowisko, wg którego uchwała Sądu Najwyższego sygn. akt I KZP 23/10 ma zastosowanie tylko do postępowania przygotowawczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.

Nie jest skutecznym argumentem przemawiającym przeciwko zasadności zaskarżonego postanowienia wnioskowanie (przez obrońców obu oskarżonych) o rzekomym braku spełnienia przesłanki dowodowej, o której mowa w art. 249 § 1 k.p.k., w oparciu o stwierdzone w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 maja 2011 r. uchybienia, które spowodowały uchylenie poprzednio wydanego wyroku skazującego. Sytuacja procesowa w chwili obecnej jest już bowiem w istotny sposób odmienna, skoro w dniu 4 lipca 2012 r. wydany został ponowny wyrok skazujący oskarżonych. Choć wyrok ten jest nieprawomocny, to jednak korzysta on z domniemania, że jest prawidłowy. Istnienie takiego domniemania wywieść można choćby z treści art. 258 § 2 k.p.k., w którym - jako jedną z przesłanek tymczasowego aresztowania – wymieniono właśnie wydanie nieprawomocnego wyroku skazującego (na karę nie niższą niż 3 lata pozbawienia wolności). Podobny wniosek wynika z art. 5 ust. 1 lit a) Konwencji o ochronie prawa człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284, ostatnia zmiana Dz.U. z 2010 r., Nr 90, poz. 587), dopuszczającego możliwość pozbawienia wolności na podstawie nieprawomocnego wyroku, o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia. W takiej sytuacji wydanie nieprawomocnego wyroku skazującego samo przez się uzasadnia stwierdzenie, iż zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo – w rozumieniu art. 249 § 1 k.p.k. - że oskarżeni popełnili przestępstwa.

Z powodu wskazanego wyżej domniemania prawidłowości nieprawomocnego wyroku skazującego, kwestionowanie przez skarżących trafności wydanego w niniejszej sprawie ponownego, a jeszcze nieprawomocnego wyroku, nie może odnieść zamierzonego przez nich skutku, w postaci uznania, że brak jest podstaw do przypisania oskarżonym zarzuconych im czynów, za które skazani zostali tymże nieprawomocnym wyrokiem skazującym, bądź, że – jak wywodzą oskarżony T. R. i jego obrońca – zachodzą poważne wątpliwości co do prawidłowości przyjętej kwalifikacji prawnej czynów przypisanych temu oskarżonemu. Powyższa uwaga odnosi się również do argumentacji oskarżonego T. R. dotyczącej kwestii stosowania uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2011 r. sygn. akt I KZP 23/10 – w zakresie konieczności oceny trafności przyjętej kwalifikacji prawnej czynu zarzuconego oskarżonemu - także w postępowaniu sądowym.

Zauważyć przy tym należy, iż w ramach postępowania o zastosowanie środków zapobiegawczych nie jest możliwa tak pełna analiza zebranych w sprawie dowodów, jak to musi mieć miejsce w przypadku wydawania wyroków rozstrzygających co do zasadniczego przedmiotu postępowania karnego, tj. kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego. Dlatego też nawet w art. 249 § 1 k.p.k. jako warunek stosowania środków zapobiegawczych, a więc także tymczasowego aresztowania, wskazano „duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo”, a nie pewność co do tego faktu. Oznacza to, że środki zapobiegawcze mogą być stosowane nawet wówczas, gdy istnieją pewne wątpliwości co do możliwości przypisania oskarżonemu sprawstwa i winy w zakresie zarzuconego mu czynu. Skarżący nie wykazali zaś w niniejszej sprawie, iż stopień prawdopodobieństwa jest niższy niż wymaga tego art. 249 § 1 k.p.k. Wskazane przez nich argumenty – odwołujące się do stwierdzonych przez Sąd Apelacyjny uchybień - odnoszą się przecież głównie do poprzedniego postępowania przed Sądem Okręgowym. Z tego też powodu nie można wywodzić podstawy domagania się uchylenia tymczasowego aresztowania – jak to uczynił obrońca oskarżonego J. J. - z uchybień popełnionych podczas poprzedniego rozpoznania sprawy przez Sąd I instancji, gdy obecnie zapadł już nowy wyrok skazujący.

Nietrafne jest też odwołanie się oskarżonego T. R. do argumentacja, jakoby już obecnie można było przewidywać, iż postępowanie będzie się jeszcze długo toczyło, gdyż zachodzą istotne wady wskazanego wyżej nieprawomocnego wyroku Sądu Okręgowego z dnia 4 lipca 2012 r., o których świadczy przyznanie jednego z uchybień w uzasadnieniu tego wyroku. Jak wynika z tegoż uzasadnienia uchybienie to nie dotyczy bowiem oskarżonego T. R., ani nawet oskarżonego J. J., lecz oskarżonej J. P., a jego charakter (niewyeliminowanie z opisu czynu współdziałania z J. J.) wskazuje na możliwość usunięcia go przez sąd odwoławczy. Inne uchybienia w nieprawomocnym wyroku skazującym oskarżony T. R. wskazał tylko w sposób ogólnikowy, zatem nie ma możliwości odniesienia się do nich.

O braku wysokiego prawdopodobieństwa, że oskarżony J. J. popełnił przestępstwo przypisane mu w nieprawomocnym wyroku skazującym, nie świadczy też to, że został on uniewinniony od drugiego zarzutu, bo przecież oczywiste jest, że nie musi być ścisłego związku pomiędzy różnymi czynami tej samej osoby.

Nie można też zgodzić się z twierdzeniem obrońcy oskarżonego J. J., że tymczasowe aresztowanie nie zabezpiecza już prawidłowego toku postępowania, skoro został wydany nieprawomocny wyrok. Utrudniać postępowania można bowiem nie tylko poprzez niedopuszczalne wpływanie na dowody (np. poprzez nakłanianie do składania fałszywych zeznań), ale także poprzez ukrywanie się, uniemożliwiające wykonanie kary. Dlatego nadal – pomimo wydania nieprawomocnego wyroku skazującego i braku podstaw do przyjęcia obawy matactwa z uwagi na zakończenie postępowania dowodowego przed Sądem I instancji – istnieją powody, dla których w niniejszej sprawie powinno być stosowane tymczasowe aresztowanie, w związku z czym nie ma też podstaw do – sugerowanego przez oskarżonego J. J. - zastosowania w niniejszym przypadku art. 253 § 1 k.p.k.

Nie mają też racji oskarżony J. J. i jego obrońca podnosząc, że tymczasowe aresztowanie nie jest już uzasadnione grożącą oskarżonemu surową karą, zważywszy na to, że trwa ono ponad 4 lata. Nadal przecież – uwzględniając wysokość kary nieprawomocnie orzeczonej temu oskarżonemu – miałby on do odbycia ponad 3 lata pozbawienia wolności, a to z pewnością – nawet uwzględniając różnicę poglądów co do interpretacji przepisu - spełnia warunek określony w art. 258 § 2 k.p.k.

Nietrafnie powołał się też oskarżony J. J. na to, że mógłby już skorzystać z instytucji warunkowego przedterminowego zwolnienia. W chwili obecnej rozważanie takiej możliwości jest bowiem przedwczesne, gdy nie zapadł jeszcze prawomocny wyrok skazujący, a przy tym nie ma żadnej pewności co do treści ewentualnego rozstrzygnięcia sądu penitencjarnego w zakresie warunkowego zwolnienia, gdyż decyduje o nim nie tylko spełnienie formalnej jego przesłanki w postaci odbycia odpowiedniej części kary. W takiej sytuacji teoretyczne rozważania na temat możliwości warunkowego zwolnienia nie przekonują też o tym, że nie istnieje już obawa utrudniania postępowania przez oskarżonego J. J..

Kwestionowanie przez obrońcę oskarżonego J. J. słuszności przyjętego w art. 258 § 2 k.p.k. rozwiązania prawnego - w oparciu o poglądy doktryny - jako niespójnego systemowo, łączącego się z presumpcją kary i kolidującego z podstawowymi zasadami nowoczesnego prawa karnego – zważywszy na ugruntowane w orzecznictwie rozumienie tego przepisu – nie może stanowić argumentu przemawiającego przeciwko trafności zaskarżonego postanowienia. Obrońca J. J. nie wykazał, aby jego abstrakcyjne rozważania na temat możliwości nadużyć przy korzystaniu z tego przepisu, z uwagi na brak konieczności uzasadniania przez sądy przewidzianej w nim przesłanki tymczasowego aresztowania, miały zastosowanie w niniejszej sprawie. W pełni zgodzić się należy z Sądem Okręgowy, iż już z samego tylko faktu wymierzenia oskarżonemu J. J. kary 8 lat pozbawienia wolności można wywodzić obawę, że utrudniałby on postępowanie, gdyby przebywał na wolności, bowiem wbrew stanowisku tego skarżącego, tego rodzaju domniemanie wynika z art. 258 § 2 k.p.k. (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 4 lutego 2010 r. sygn. akt II AKz 32/10, KZS 2010/3/42, LEX nr 584381). Powoduje to, iż odwołanie się obrońcy oskarżonego J. J. do tego, iż oskarżony ten na żadnym etapie postępowania nie utrudniał go, jest argumentem nietrafionym. Dodać przy tym należy, iż oskarżony J. J. nie podjął działań utrudniających postępowanie, bo był w znacznej mierze pozbawiony takiej możliwości, właśnie dlatego, że był tymczasowo aresztowany.

Z kolei, w przypadku oskarżonego T. R. – zważywszy na wymierzenie mu surowszej kary niż oskarżonemu J. J., ale także z uwagi na prawomocne skazanie go za podżeganie do składania fałszywych zeznań - trafnie Sąd Okręgowy uznał, że tylko tymczasowe aresztowanie może skutecznie przeciwdziałać ewentualnym próbom utrudniania postępowania karnego przez tego oskarżonego. Dlatego nie zasługuje na uwzględnienie propozycja obrońcy tego oskarżonego zastąpienia tymczasowego aresztowania innymi – nieizolacyjnymi – środkami zapobiegawczymi.

Odnosząc się do zarzutów oskarżonego J. J. i obrońców obu oskarżonych, że tymczasowe aresztowanie tych oskarżonego jest nadmiernie długotrwałe i że spełnia ono już funkcję kary, jak również do zarzutu obrońcy oskarżonego J. J., że Konwencja o ochronie prawa człowieka i podstawowych wolności nie przewiduje tymczasowego aresztowania wyłącznie z powodu grożącej oskarżonemu surowej kary, zauważyć należy, iż Sąd Najwyższy wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku z dnia 2 marca 2006 r. sygn. akt II KK 466/04 (LEX nr 296147), że: „(…) zgodnie z orzecznictwem organów strasburskich pozbawienie wolności osoby skazanej w pierwszej instancji powinno być analizowane na podstawie art. 5 ust. 1 lit a. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (dalej jako EKPCz), nie zaś na podstawie art. 5 ust. 1 pkt c EKPCz, również wówczas, gdy prawo krajowe uznaje je za tymczasowe aresztowanie (zob. np. orzeczenia cytowane przez M. A. Nowickiego: Europejska Konwencja Praw Człowieka. Wybór orzecznictwa, Warszawa 1999, s. 80) ze względu na procedurę odwoławczą od wyroku skazującego (…)”. Oznacza to, że w świetle Europejskiej Konwencji Praw Człowieka tymczasowe aresztowanie osoby skazanej nieprawomocnym wyrokiem skazującym nie jest już traktowane jako „aresztowanie w celu postawienia przed właściwym organem, jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zagrożonego karą, lub, jeśli jest to konieczne, w celu zapobieżenia popełnieniu takiego czynu lub uniemożliwienia ucieczki po jego dokonaniu”, lecz jako „pozbawienie wolności w wyniku skazania przez właściwy sąd”. Nie można zatem odnosić do obecnej sytuacji procesowej oskarżonych art. 5 ust. 3 powołanej wyżej Konwencji o ochronie prawa człowieka i podstawowych wolności, a więc i orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, na które powołali się obrońcy oskarżonych.

Niesłusznie zarzucił obrońca J. J., jakoby nie zindywidualizowano w zaskarżonym postanowieniu sytuacji obu oskarżonych. Przeczy temu zarzutowi to, że przecież Sąd Okręgowy – inaczej niż w przypadku oskarżonego T. R. - dopuścił możliwość zastąpienia tymczasowego aresztowania oskarżonego J. J. poręczeniem majątkowym i zakazem opuszczania kraju.

Nietrafnie obrońca oskarżonego J. J. zarzucił naruszenie art. 266 § 2 k.p.k. poprzez wskazanie zbyt wygórowanej kwoty poręczenia majątkowego. Skoro bowiem poręczenie majątkowe – jako środek zapobiegawczy – ma na celu zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania, to kwota takiego poręczenia musi uwzględniać nie tylko sytuację materialną oskarżonego i jego rodziny, ale także – jak to wynika z art. 266 § 2 k.p.k. – wysokość wyrządzonej szkody i charakter przestępstwa. Bez znaczenia jest przy tym, czy oskarżony J. J. osiągnął osobiście jakąś korzyść majątkową, z popełnienia zarzuconego mu przestępstwa, które miał przecież popełnić wspólnie z innymi osobami, skoro ustawa odwołuje się do wysokości wyrządzonej szkody, a nie korzyści osiągniętej przez sprawcę. Mimo że kwota poręczenia majątkowego – uwzględniając sytuację finansową rodziny oskarżonego J. J. może się wydawać wysoka, to jednak nie może to uzasadniać obniżenia jej do takiej wysokości, przy której jej funkcja – tj. zapobieżenie utrudnianiu postępowania przez oskarżonego - nie będzie mogła zostać zrealizowana. Wbrew stanowisku obrońcy J. J. możliwość wpłacenia poręczenia majątkowego nie może być uznana za iluzoryczną z uwagi na wysokość kwoty poręczenia i termin jego wpłaty, a to chociażby z tego powodu, że tego rodzaju rozwiązanie było oferowane oskarżonemu już jakiś czas temu, zatem istniał wystarczający czas na zgromadzenie odpowiednich środków finansowych przez rodzinę tego oskarżonego.

Przy wysokości kary grożącej oskarżonemu J. J. brak jest też podstaw do uznania, by nie było potrzeby stosowania wobec niego jakichkolwiek środków zapobiegawczych.

O ile nawet pogorszenie sytuacji finansowej rodziny oskarżonego J. J. spowodowane zostało jego tymczasowym aresztowaniem, to jednak sama ta okoliczności nie uzasadnia jeszcze odstąpienia od zastosowania wobec tego oskarżonego poręczenia majątkowego w odpowiednio wysokiej kwocie.

Z tych względów Sąd Apelacyjny utrzymał zaskarżone postanowienie w mocy.