Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 152/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 października 2012 roku

Sąd Apelacyjny w Krakowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Duski

Sędziowie:

SSA Wojciech Dziuban (spr.)

SSA Tadeusz Tokarski

Protokolant:

st. prot. sądowy Konrad Kraszewski

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Krzysztofa Knapika

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2012 roku sprawy

S. S. (1)

oskarżonego z art. 157 § 1 kk i inne

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 14 marca 2012 roku sygn. akt III K 79/11

I.  Zaskarżony wyrok w stosunku do S. S. (1)zmienia w ten sposób, że uniewinnia go od popełnienia czynu przypisanego mu w ust. II tegoż wyroku.

II.  Kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.

III.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. R. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym podatek VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną oskarżonemu z urzędu przed sądem II instancji.

Sygn. akt II Ka 152/12

UZASADNIENIE

S. S. (1)prokurator oskarżył o to, że:

- w dniu 30 stycznia 2009 roku w W. używając przedmiotu w postaci młotka uderzył w głowę J. T., powodując tym samym powstanie obrażeń w postaci złamania kości czaszki po stronie prawej wraz z krwiakiem pod oponą twardą i pajęczą mózgu, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności ciała pokrzywdzonego na okres dłuższy niż 7 dni,

tj. o przestępstwo określone w art. 157 § 1 k.k.

- w dniu 30 stycznia 2009 roku w W., działając wspólnie i w porozumieniu z D. C., po uprzednim unieruchomieniu J. T.przez S. S. (1)co polegało na przytrzymywaniu pokrzywdzonego za szyję i klatkę piersiową, D. C.używając noża dokonała amputacji zewnętrznych narządów płciowych J. T., powodując tym samym chorobę realnie zagrażającą życiu, która skutkowała powstaniem wstrząsu hypowolemicznego, a następnie śmiercią pokrzywdzonego,

tj. o czyn z art. 156 § 3 k.k.

Wyrokiem z dnia 14 marca 2012 roku Sąd Okręgowy w Krakowie orzekł w tym przedmiocie co następuje:

- orzekając w zakresie czynów opisanych w punktach II, III, IV aktu oskarżenia, oskarżonych D. C.i S. S. (1)uznaje za winnych tego, że w dniu 30 stycznia 2009r. w W.działając wspólnie i w porozumieniu dokonali amputacji zewnętrznych narządów płciowych J. T.w ten sposób, że S. S. (1)uderzył nieustalonym przedmiotem w głowę J. T., powodując powstanie obrażeń w postaci złamania kości czaszki po stronie prawej wraz z krwiakiem pod oponą twardą i pajęczą mózgu, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności ciała pokrzywdzonego na czas powyżej 7 dni, następnie przytrzymywał J. T.za szyję i klatkę piersiową w czasie, gdy D. C.używając noża dokonała amputacji zewnętrznych narządów płciowych pokrzywdzonego, co spowodowało u niego chorobę realnie zagrażającą życiu skutkującą powstaniem wstrząsu hipowolemicznego, a następnie śmiercią pokrzywdzonego, przy czym D. C.czynu tego dopuściła się po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, to jest popełnienia przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. w stosunku do S. S. (1), zaś w stosunku do D. C.przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za ten czyn na mocy art. 156 § 3 k.k. wymierzył S. S. (1)karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś oskarżonej D. C.karę 8 lat pozbawienia wolności;

- na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 31 stycznia 2009 r. do dnia 14 marca 2012 r.;

- na mocy art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonego S. S. (1)od ponoszenia kosztów sądowych należnych Skarbowi Państwa;

- na mocy art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze /Dz. U. nr 12 z 1982r. poz. 124/ i rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. R. kwotę 3526,80 złotych, tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu S. S. (1);

Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca oskarżonego zarzucając obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to art. 4 k.p.k. poprzez naruszenie zasady obiektywizmu, art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez bezkrytyczne przyjęcie wersji wydarzeń przedstawionych w postępowaniu przygotowawczym przez świadka H. P., pomimo niepotwierdzenia ich w postępowaniu sądowym oraz występowaniu licznych rozbieżności poddających pod wątpliwość jej zdolność do prawidłowego spostrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń.

Nadto zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych mogących mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia polegający na uznaniu za całkowicie wiarygodne zeznania świadka H. P. pomimo, że są one sprzeczne, nielogiczne i niekonsekwentne w porównaniu z zebranym w sprawie pozostałym materiałem dowodowym.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonego S. S. (1)wobec braku niebudzących wątpliwości dowodów ewentualnie o uchylenie i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji jej autor zwraca przede wszystkim uwagę na zaniedbania do jakich doszło na etapie śledztwa, w szczególności w zakresie zabezpieczenia dowodów rzeczowych, śladów na miejscu zdarzenia, które pozwoliłoby ustalić obecność konkretnych osób w mieszkaniu pokrzywdzonego, a w konsekwencji być podstawą do weryfikowania zeznań świadków oraz wyjaśnień oskarżonych. W dalszej części uzasadnienia autor stwierdził, iż kluczowym dowodem w sprawie były zeznania świadka H. P.. Następnie skarżący w sposób szczegółowy omawia zeznania tego świadka zwracając uwagę na liczne niekonsekwencję w nich występujące. Po przedstawieniu tychże rozbieżności skarżący podkreśla, iż sąd aczkolwiek dostrzegł je to jednak swoje konstatacje odnośnie do ich prawdziwości oparł na opiniach psychologów. Skarżący uważa, że to nie sąd orzekający, ale opinie psychologów zadecydowały o wiarygodności zeznań tego świadka, jako jedynego dowodu wskazującego na sprawstwo i winę oskarżonego. W dalszej części uzasadnienia apelacji obrońca zwraca uwagę na cechy świadka H. P., które wskazują na jej niewiarygodność, w szczególności odnosi się to do obniżonej zdolności postrzegania oraz zdolności zapamiętywania i odtwarzania zdarzeń. Również cechy osobowości tego świadka opisane przez biegłych, a to niedojrzałość, uleganie wpływom, wskazują, iż świadek H. P. składała nieprawdzie zeznania pod wpływem otoczenia mające na celu chronić oskarżonych przed odpowiedzialnością karną.

Po wydaniu wyroku przez sąd I instancji oskarżona D. C. zmarła w dniu 14 kwietnia 2012 roku. Ponieważ wyrok w stosunku do niej nie uprawomocnił się, sprawę wyłączono do odrębnego postępowania i postępowanie karne w stosunku do niej, o czyny przypisanej jej w akcie oskarżenia, zostało umorzone w dniu 10 maja 2012 r (sygn. akt III K 153/12).

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, a podniesione w niej argumenty dały podstawę do zmiany zaskarżonego orzeczenia zgodnie z określonym przez jej autora kierunkiem.

Bezspornym jest, że dla przypisania winy oskarżonego S. S. (1)kluczowe znaczenie mają zeznania świadka H. P.. Świadomość tego faktu sprawiła, iż Sąd I instancji bardzo wiele uwagi w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku poświęcił ocenie jej zeznań. W toku postępowania przygotowawczego H. P.była słuchana dwukrotnie, po raz pierwszy w dniu 31 stycznia 2009 roku, a więc następnego dnia po zdarzeniu, a po raz kolejny przez prokuratora w dniu 18 lutego 2009 roku. To kolejne przesłuchanie odbyło się już w obecności psychologa. Następnie w dniu 11 marca 2009 roku w mieszkaniu pokrzywdzonego został przeprowadzony eksperyment procesowy z udziałem świadka P.. W toku postępowania sądowego świadek P.była słuchana na rozprawach w dniach 23 lutego oraz 31 marca 2010 roku. Po uchyleniu pierwszego wyroku przez Sąd Apelacyjny świadek P.była słuchana na rozprawie w dniu 5 lipca 2011 roku.

Bezspornym jest, co zresztą przyznaje Sąd Okręgowy, że zeznania H. P. nie były spójne. Sąd Okręgowy obszernie opisał te rozbieżności, w związku z powyższym nie ma potrzeby ich dokładnego przytaczania, aczkolwiek w dalszej części rozważań Sąd Odwoławczy w sposób szczegółowy odniesie się do niektórych z nich.

Po przytoczeniu zeznań H. P. na stronie 52 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku znajduje się konstatacja o następującej treści: „Stąd też Sąd napotkał na bariery nie do pokonania, gdy dążył na rozprawie do wyjaśnienia w racjonalny sposób rozbieżności, które pojawiły się w zeznaniach tego świadka.”

Powyższe stwierdzenie wskazuje jednoznacznie na fakt, że Sąd Okręgowy napotkał na nie dające się usunąć wątpliwości, w kwestii tego, które zeznania świadka H. P.mogą być obdarzone walorem wiarygodności. Sąd I instancji w dalszym ciągu swoich rozważań stwierdza jednak, że opinie psychologiczne, jakie zostały sporządzone odnośnie do H. P.nie dyskredytują jej zeznań z psychologicznego punktu widzenia. W szczególności, powołuje się Sąd meriti na opinię psychologa J. J., która stwierdziła, że u H. P.nie rozpoznano Zespołu Korsakowa i dlatego nie można mówić o konfabulacji, czyli nieświadomym wypełnianiu luk pamięciowych. Z drugiej jednak strony Sąd podziela opinie biegłych, że poziom rozwoju intelektualnego świadka H. P.jest na pograniczu upośledzenia umysłowego. Świadek ten ma przeciętną zdolność rozumienia ogólnych norm funkcjonowania społecznego, zaś alkohol mógł spowodować obniżenie do krytycznej, zdolności oceny sytuacji. Sąd I instancji podziela również opinię biegłych, że ewentualna niepamięć świadka w czasie składania zeznań może wynikać ze zmian organicznych OUN, spowodowanych wieloletnim nadużywaniem alkoholu. Obniżone funkcje poznawcze powodują, zdaniem biegłych, że świadek H. P.ma nieprecyzyjne, fragmentaryczne i niedokładne rejestrowanie zdarzeń, co skutkuje słabszym ich relacjonowaniem. Sąd I instancji powołuje się na stwierdzenia biegłego psychologa J. J., że uczestnicząc w czynnościach procesowych świadek H. P.nie miała wrażenia by świadek świadomie starała się kłamać relacjonując przebieg zdarzenia. Biegła ta stwierdziła również, że H. P.nie byłaby zdolna do uknucia takiego spisku i późniejszego podtrzymywania przebiegu zdarzenia w toku postępowania.

W ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do kwestionowania opinii biegłych psychologów. Niemniej jednak ich stanowisko nie może przesądzać o tym, czy zeznania H. P.mają walor wiarygodności. Należy bowiem zwrócić uwagę, że biegli wskazali na szereg niedostatków psychiki H. P.wynikających zarówno z obniżenia funkcji OUN, jak również ograniczenia sprawności funkcji poznawczych wynikających z nałogowego spożywania alkoholu. Te ograniczenia powodują nieprecyzyjne, niedokładne rejestrowanie zdarzeń oraz słabsze ich relacjonowanie. Analizując zeznania H. P.podkreślić należy, iż te właśnie mankamenty ujawniły się w trakcie składania zeznań. Wskazać jeszcze w tym miejscu należy, iż biegli psycholodzy stwierdzili, iż zeznania złożone przez tego świadka na pierwszym etapie postępowania przygotowawczego mają charakter bardziej wiarygodny. Podzielając to stanowisko Sąd Okręgowy nie odniósł się do tego fragmentu pierwszych zeznań H. P., która wskazywała, że cios w głowę pokrzywdzonego został zadany przez D. C..

W trakcie pierwszego przesłuchania w dniu 31 stycznia 2009 roku (k. 28 T. 1) H. P. zeznała: „Następnie D. C. nie wiem dokładnie czy ze stołu czy z innego miejsca wzięła do ręki małe narzędzie i uderzyła nim w głowę T. po tym uderzeniu T. stracił przytomność i przewrócił się na tapczan na którym siedział, nogi zwisały mu na podłogę.” W dalszym ciągu świadek zeznała, że: „D. C. powiedziała do S. trzymaj go za ręce.” W trakcie tych zeznań H. P. stwierdziła, że do mieszkania T. udała się razem z oskarżonymi C. i S. po godzinie 13:00.

W trakcie kolejnego przesłuchania w Prokuraturze H. P.stwierdziła również, że udała się do mieszkania J. T.z D. C.po godzinie 13:00. Zeznała jednakże, że najpierw przyszła do tego mieszkania jedynie w towarzystwie D. C., która w trakcie pobytu tam zadzwoniła do S. S. (1)i poprosiła go o przyjście do mieszkania T.. W trakcie tego przesłuchania inaczej została przedstawiona rola S. S. (1). Świadek P.zeznała: „S.wziął młotek z węglarki, która stała koło pieca kaflowego. On wziął młotek kiedy D.krzyczała na J.. D.powiedziała do S., żeby przyćmił S.. S.wziął wtedy młotek i uderzył J.. Po uderzeniu J. on się przewrócił na plecy na tapczan.”

W dalszym ciągu zeznań inaczej niż poprzednio H. P.opisała dalsze zachowania S. S. (1)wobec pokrzywdzonego: „W tym czasie S. S. (1)podszedł do J.i przygniatał go rękami do tapczanu, żeby ten się nie ruszał. S.trzymał go za szyję i klatkę piersiową. Może obawiali się, że J. odzyska przytomność i zacznie się bronić.” Jak wynika z dalszych zeznań świadka, po obcięciu przyrodzenia pokrzywdzonego D. C.odrzuciła nóż, natomiast młotek został odrzucony przez oskarżonego S..

Po odczytaniu jej zeznań złożonych w dniu 31 stycznia 2009 r. w Komendzie Policji w W. świadek zeznała, iż krytycznego dnia złożyła dwie wizyty razem z D. C. w mieszkaniu T.. W dalszym ciągu jednak świadek P. twierdziła, iż po raz pierwszy udała się do mieszkania pokrzywdzonego przed godziną 13:00. W następnej kolejności przeprowadzono eksperyment procesowy z udziałem H. P., w trakcie którego w zasadzie podtrzymała one jednak swoje zeznania złożone przed prokuratorem.

Słuchana w następnej kolejności na rozprawie H. P. stwierdziła, że była razem z oskarżonymi u J. T., ale w trakcie tego pobytu pokrzywdzonego nie spotkało nic złego. Po odczytaniu jej zeznań złożonych na Komendzie Policji w W. świadek stwierdziła: „Ja nie wiem nic. Tak zeznałam, bo mnie podrobili ludzie. Zresztą na komisariacie mnie zmusili, żebym powiedziała tak jak zeznałam. Musiałem powiedzieć, że byłam z C. u T..”

W trakcie tych zeznań świadek P. twierdziła, iż została uderzona przez policjanta. Równie chaotyczne były zeznania świadka podczas drugiego przesłuchania po uchyleniu sprawy przez Sąd Apelacyjny do ponownego rozpoznania.

W trakcie początkowej fazy zeznań w dniu 5 lipca 2011 roku świadek początkowo zaprzeczyła, aby w ogóle była świadkiem zdarzenia w trakcie którego T. obcięto przyrodzenie. Stwierdziła, iż została w to wrobiona. Kiedy odczytano jej zeznana złożone z toku postępowania przygotowawczego, świadek podtrzymała je, ale nie potrafiła ustosunkować się do rozbieżności między nimi. Podtrzymała również zeznana złożone na pierwszej rozprawie. W końcowej fazie zeznań D. P. stwierdziła jednak, iż była w mieszkaniu T., kiedy obcinano mu przyrodzenie. W trakcie tych zeznań na k. 1309 określiła czasookres zdarzenia na około pół godziny.

W ocenie Sądu Apelacyjnego treść powyższych zeznań nasuwa duże wątpliwości co do prawdomówności świadka. W szczególności, na ich podstawie bardzo trudno ocenić jest w jaki sposób przebiegało zdarzenie w dniu 30 stycznia 2009 roku i jaki był w nim udział oskarżonego S. S. (1). Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy napotykając na powyższe wątpliwości tłumaczył je na niekorzyść oskarżonego. W szczególności z dużą dozą ostrożności należy podejść do kwestii zadania ciosu J. T.w głowę. W pierwszych zeznaniach H. P.twierdziła, że to D. C.uderzyła w głowę J. T.niezidentyfikowanym narzędziem, które wzięła ze stołu. W dalszych zeznaniach twierdziła, iż uderzenie to zadał S. S. (1)młotkiem wyjętym z węglarki. Kiedy w trakcie drugiego rozpoznania sprawy biegły wykluczył, aby obrażenia głowy J. T.były skutkiem uderzenia młotkiem, Sąd Okręgowy przyjął, że uderzenie to zostało zadane niezidentyfikowanym narzędziem. W trakcie pierwszego rozpoznania sprawy Sąd dokonał ustaleń, iż oskarżeni udali się do mieszkania J. T.około godziny 13:00. Po dokonaniu oględzin telefonu komórkowego S. S. (1)okazało się, że D. C.dzwoniła do niego o godzinie 10:38. W związku z tym, Sąd Okręgowy przyjął, że D. C.razem z H. P.udały się do mieszkania pokrzywdzonego wcześniej. Powyższe ustalenia stoją w sprzeczności z zeznaniami świadka H. R.złożonymi w dniu 31 stycznia 2009 roku. Świadek ten zeznawał, że krytycznego dnia H. P.w towarzystwie oskarżonych piła z nim alkohol do godziny 13:00. Nie był w stanie powiedzieć, co działo się później, bowiem na skutek spożycia duże ilości alkoholu położył się spać. Składając zeznania przed Sądem Okręgowym również kategorycznie twierdził, że w godzinach rannych krytycznego dnia H. P.nie opuszczała mieszkania, w którym z nią przebywał. Należy podkreślić w tym miejscu, że Sąd meriti nie ustosunkował się do zeznań tego świadka w sposób szczegółowy, a jedynie odwołał się do oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy w trakcie pierwszego rozpoznania sprawy. Z uwagi na to, że świadek ten obecnie nie żyje nie jest możliwe ewentualne rozwianie powyższych wątpliwości.

W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, iż ocena zeznań świadka H. P. dokonana przez Sąd I instancji ma charakter dowolny. Należy w sposób dobitny zaakcentować, iż z uwagi na stanowisko oskarżonych, jak również braki odnoszące się do nie zabezpieczenia śladów na miejscu zdarzenia, wskazują w sposób jednoznaczny, że powyższe wątpliwości mają charakter nierozwiązywalny. W gruncie rzeczy bowiem, jedynym dowodem na to, że oskarżony S. S. (1) dopuścił się popełnienia przypisanego mu w wyroku czynu są zeznania świadka H. P.. Jak już wspomniano wyżej ujawniło się szereg wątpliwości do możliwości prawidłowego postrzegania przez nią przebiegu zdarzenia. Aczkolwiek biegli stwierdzili, iż nie można przyjąć, iż ma ona skłonność od konfabulacji, to jednak szereg wskazanych wyżej wątpliwości w jej zeznaniach nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, które z nich są prawdziwe. Ma rację skarżący, iż Sąd Okręgowy faktycznie zdał się faktycznie przy ocenie zeznań H. P. na stanowisko biegłych psychologów. Zaakcentować w tym miejscu należy, iż rola, psychologa obecnego przy zeznaniach świadka jest nie ocena prawdziwości jego zeznań, ale wskazanie jedynie na cechy charakteru świadka, które mogą ewentualnie ograniczać zdolności poostrzegania. W powyższej sprawie biegli psycholodzy wskazali na opisane wcześniej ułomności psychiki H. P., ale z drugiej strony biegła J. J. w sposób jednoznaczny stwierdziła, iż w trakcie jej obecności podczas przesłuchania H. P. doszła do wniosku, iż świadek nie zmyśla okoliczności pobytu w mieszkaniu J. T..

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny dokonał odmiennej oceny zeznań świadka H. P.. Rozbieżności odnoszące się do kwestii udziału oskarżonego S. w przypisanym mu czynie, przy jednoczesnym stwierdzenie przez biegłych zaburzeń odnoszących się do zdolności postrzegania, wskazują na fakt, iż nie można w sposób pewny ustalić jaka była faktycznie jego rola w przypisanym mu przez Sąd Okręgowy czynie. Jak już wspomniano wcześniej zeznań tych nie można zweryfikować obecnie na podstawie innych dowodów.

W związku z powyższym należy zaakcentować, że wynikająca zasady domniemania niewinności zasada in dubio pro reo ma zastosowanie tylko wtedy, gdy pomimo przeprowadzenia wszystkich dostępnych dowodów, pozostają w dalszym ciągu niewyjaśnione okoliczności. W takiej sytuacji niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Wówczas należy przyjąć się wersję, która dla oskarżonego jest najkorzystniejsza, choć nie wyklucza to tego, że mogło być inaczej, ale nie zdołano tego ustalić w sposób stanowczy. W realiach niniejszej sprawy w oparciu o zeznania świadka H. P. nie można w sposób pewny wskazać jakie działania podjął oskarżony S. wobec pokrzywdzonego. Co więcej, biorąc pod uwagę zeznania świadka P. odnośnie do czasu w którym oskarżony miał przebywać w mieszkaniu J. T. istnieją nie dające się usunąć wątpliwości czy faktycznie on tam był. Należy również podkreślić co wskazywano na początku niniejszych rozważań, że Sąd Okręgowy miał wątpliwości co do prawdziwości zeznań H. P. i jak sam zauważył były to wątpliwości nieusuwalne. Zdaniem Sądu Apelacyjnego analiza zeznań biegłych psychologów wbrew stanowisku Sądu I instancji owych wątpliwości w żaden sposób nie rozwiewa.

Wobec faktu śmierci oskarżonej D. C. oraz świadka R. nie jest możliwa obecnie weryfikacja zeznań H. P.. Również jej ewentualne ponowne przesłuchanie nie doprowadziłoby do uporządkowania jej wcześniejszych rozbieżnych depozycji. Należy zaznaczyć , że kolejne przesłuchanie tego świadka po uchyleniu przez Sąd Apelacyjny pierwszego wyroku nie doprowadziło do usunięcia wątpliwości co do prawdziwości jej zeznań, a wręcz przeciwnie spowodowało ich nasilenie.

Z opisanych wyżej powodów Sąd Apelacyjny oparciu o treść art. 437 § 2 k.p.k. orzekł odmiennie co do zasady i na zasadzie art. 414 § 1 k.p.k. uniewinnił oskarżonego od popełnienia przypisanego mu w zaskarżonym wyroku czynu wobec braku danych dostatecznie uzasadniających jego popełnienie (art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k.)

W oparciu o treść art. 632 pkt 2 k.p.k. koszty. procesu ponosi Skarb Państwa.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej wnioskodawcy z urzędu przed sądem odwoławczym orzeczono na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze.