Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1070/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2013 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Magdalena Bajor-Nadolska

Sędziowie: SO Sławomir Buras (spr.)

SO Barbara Dziewięcka

Protokolant: protokolant sądowy Agnieszka Baran

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 listopada 2013 r. w Kielcach

sprawy z powództwa H. M.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 16 kwietnia 2013 r., sygn. VII C 341/12

oddala apelację i zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz H. M. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 1070/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 9 maja 2012 roku H. M. domagała się zasadzenia na swoją rzecz od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 35.000zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci siostry wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 października 2011r. do dnia zapłaty i kosztami procesu w kwocie 4.8000zł.

Pozwany nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2013 roku wydanym w sprawie o sygn. akt VII C 341/12 Sąd Rejonowy w Kielcach zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki H. M. kwotę 15.000zł wraz z odsetkami ustawowymi w wysokości 13% w stosunku rocznym od dnia 29 października 2011 roku do dnia 16 kwietnia 2013 roku i z dalszymi każdorazowymi odsetkami ustawowymi od dnia 17 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty, w pozostałej części powództwo zaś oddalił. Zasądził ponadto od pozwanego na rzecz powódki kwotę 242zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa kwotę 516zł, zaś od pozwanego kwotę 389zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne :

W dniu 16 października 2008 roku w S. na skutek potrącenia przez samochód osobowy prowadzony przez M. G. zmarła siostra powódki J. W.. Sprawca wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Starachowicach z dnia 27 stycznia 2009 roku, sygn. akt II K 4/09.

Pismem z dnia 28 września 2011 roku H. M. wezwała ubezpieczyciela sprawcy wypadku – (...) S.A. w W. do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 35.000zł w związku ze śmiercią jej siostry. Decyzją z dnia 21 listopada 2011 roku (...) S.A. w W. odmówił powódce wypłaty zadośćuczynienia.

H. M.ma aktualnie (...)lata, jest emerytką i mieszka w R.. Była starszą i jedyną siostrą zmarłej J. W.. Jej relacje z siostrą należy określić jako zażyłe. Miały one ze sobą bardzo dobry kontakt, prowadziły długie rozmowy i zwierzały się ze wzajemnych problemów. Przez lata budowały ze sobą silną więź emocjonalną. Od 30 lat przed śmiercią J. W.mieszkała w S., które położone są około 19 km od miejscowości R.gdzie zamieszkuje powódka. Siostry utrzymywały ze sobą stały kontakt, również telefoniczny, odwiedzały się przynajmniej raz na dwa tygodnie. Wspólnie spędzały wszystkie uroczystości rodzinne i święta. Były dla siebie wzajemnym oparciem i mogły na siebie liczyć pod każdym względem. J. W.nie miała własnych zstępnych i z tego powodu pomagała siostrze w opiece nad jej dziećmi i w ich wychowaniu.

Powódka bardzo przeżyła śmierć swojej siostry. Mimo, że nie była na miejscu wypadku dowiedziała się od innych osób, że jej ciało było zmasakrowane, co jeszcze bardziej wpłynęło na jej przeżycia. Przez długi okres czasu powódka nie mogła pogodzić się ze śmiercią J. W.. Nie potrafiła przyjąć do wiadomości faktu jej śmierci, stała się małomówna i przygnębiona. Ostre objawy przygnębienia, smutku i bólu przeżywała przez okres koło roku. Miła problemy ze snem, zażywała leki uspokajające i nasenne.

H. M.leczy się psychiatrycznie i neurologicznie na skutek występujących u niej objawów zespołu otępienia typu Alzheimera. W chwili śmierci siostry u powódki występowały jedynie pierwsze symptomy procesu chorobowego w postaci obniżenia funkcji poznawczych, a sfera uczuciowa i zdolność reagowania na bodźce emocjonalne nie była upośledzona. Śmierć siostry wywołała u niej szok, a następnie zaburzenia adaptacyjne typowe dla żałoby. Wyrażały się one nastrojem depresyjnym, uczuciem smutku, żalu, pustki po zmarłej, nawracającymi myślami i wspomnieniami, zaburzeniami snu. W czasie żałoby, która trwała około roku wymagała wsparcia psychologicznego.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd I instancji uznał powództwo za częściowo zasadne, to jest co kwoty 15.000zł wraz odsetkami ustawowymi.

Sąd I instancji uznał, iż w okolicznościach niniejszej sprawy zasądzona kwota będzie odpowiednia do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy. Wskazał z jednej strony na bliskie relacje łączące siostry od urodzenia i istniejące nadal pomimo braku wspólnego zamieszkiwania. Zauważył jednocześnie, iż żałoba powódki nie przebiegała w sposób patologiczny, nie spowodowała u niej dysfunkcji psychicznych uniemożliwiających normalne funkcjonowanie i nie spowodowała konieczności leczenia psychicznego lub psychiatrycznego. Stwierdził również, że aktualny stan zdrowia 83-letniej powódki powoduje, iż powracanie do zdarzeń z przeszłości jest utrudnione i zmniejsza tym samym odczuwane cierpienia związane z utratą siostry. Z tych też względów Sąd Rejonowy uznał powództwo za wygórowane w części przekraczającej kwotę 15.000zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo w pkt. I powyżej kwoty 5.000zł i zarzucając :

1.  błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, iż z tego materiału wynika szczególna krzywda powódki, większa od tej, jaką przeżywają osoby, których bliscy będący rodzeństwem zmarli w nagły i niespodziewany sposób;

2.  naruszenie prawa materialnego poprzez :

a.  błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 446§4 k.c.;

b.  naruszenie art. 233§1 k.c. tj. zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że przedstawione dowody dotyczące krzywdy po śmierci siostry powódki uprawnia powódkę do zasądzenia zadośćuczynienia na jej rzecz w kwocie 15.000zł.

Powołując powyższe zarzuty apelujący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa ponad kwotę 5.000zł przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Ewentualnie zaś wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Powódka w odpowiedzi na apelację domagała się jej oddalenia i zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za własne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia przepisów postępowania, a to art. 233 k.p.c. (mylnie oznaczonego jako zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 233 k.c.) uznać należy go za nietrafny. Wbrew twierdzeniom skarżącego ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w sprawie została dokonana przez Sąd Rejonowy w sposób rzetelny, zgodnie z kryteriami zakreślonymi w art. 233 § 1 k.p.c.

W apelacji skarżący nie wykazał, aby z uchybieniem któregokolwiek z tych kryteriów doszło do oceny dowodów, w rezultacie której Sąd I instancji poczynił określone ustalenia. Powód nie podjął nawet próby wykazania, jakich uchybień w stosowaniu kryteriów oceny wiarygodności i mocy dowodów dopuścił się sąd meriti, ograniczając się do stwierdzenia, że ocena ta jest błędna. Skarżący może, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, wykazywać, że sąd naruszył ustanowione w tym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, w sposób mogący mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Podnieść należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logiczne poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (Wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00 – LEX nr 56906 –).

Skarżący ograniczył się w uzasadnieniu powyższego zarzutu jedynie do stwierdzenia, iż materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości 15.000zł. Apelacja nie zawiera więc argumentacji, która mogłaby skutecznie podważyć dokonaną przez Sąd I instancji ocenę materiału dowodowego.

Jeśli idzie o zarzut błędnej oceny materiału dowodowego polegającej na przyjęciu, iż powódka doznała szczególnej krzywdy to w pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż zarzut ten jest sprzeczny z poczynionymi przez Sąd I instancji ustaleniami i ocenami. W żadnej mierze nie można bowiem twierdzić, że Sąd rozstrzygający stwierdził, że krzywda powódki była większa od tej jaką przeżywają zwykle osoby, których bliscy będący rodzeństwem zmarli w nagły i niespodziewany sposób. Analiza uzasadnienia wyroku nie wskazuje, ażby Sąd Rejonowy w taki sposób ocenił krzywdę H. M.. Z motywów rozstrzygnięcia wynika jedynie, iż w istocie krzywda powódki była znaczna, a to również z tego względu ze śmierć jej siostry była nagła. Szczególna krzywda powódki polegała więc na tym, że w związku z niespodziewanym i nieprzewidywanym odejściem jej siostry przeżyła ona szok. Tego typu stwierdzenie wynika z opinii biegłego oraz z osobowego materiału dowodowego, ale tez i zasad logiki i doświadczenia życiowego. Nie budzi bowiem wątpliwości, iż przeżycia człowieka w związku z nagłą i niespodziewaną śmiercią osoby bliskiej są zdecydowanie bardziej intensywne, niż ujemne uczucia jakie przeżywa się w związku z utratą członka rodziny, co do którego śmierci było się przygotowanym z związku z postawioną przez lekarzy diagnozą braku szans na wyleczenie.

Nie można zasadnie twierdzić, iż Sąd I instancji uznał cierpienia powódki za większe od tych, które przeżywają inne osoby, którym w nagły sposób zmarł ktoś z rodzeństwa. Sąd ten przyjął jedynie, że cierpienia te były szczególnie intensywne m.in. ze względu na niespodziewaną śmierć. Powyższy zarzut uznać więc należało za pozbawiony racji.

Zarzut naruszenia prawa materialnego tj. art. 446§4 k.c. również nie zasługuje na uwzględnienie. Skarżący w jego uzasadnieniu podniósl, iż zadośćuczynienie należne jest jedynie przy przekroczeniu określonego poziomu krzywdy. Wskazał również na fakultatywność rozstrzygnięcia o przyznaniu zadośćuczynienia oraz na zależność jego wysokości od oceny sędziowskiej. Zdaniem apelującego rozmiar krzywdy powódki w okolicznościach niniejszej sprawy nie uzasadniał przyznania jej zadośćuczynienia w wysokości aż 15.000zł., uznając tę kwotę jako wygórowaną. Na poparcie powyższego pozwany wskazał, iż więź pomiędzy rodzeństwem nie jest tak znaczna jak pomiędzy rodzicami a dzieckiem czy między małżonkami, oraz że powódka nie prowadziła wspólnego gospodarstwa domowego ze zmarłą siostrą. Wskazał również, iż kontakty sióstr ograniczały się do spotkań rodzinnych, świątecznych i rozmów telefonicznych.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można podzielić stanowiska skarżącego. W pierwszej kolejności bowiem brak wspólnego zamieszkiwania i kontakty jedynie podczas świąt czy uroczystości rodzinnych nie świadczą o tym, że powódka ze swoją siostrą nie była związana emocjonalnie. W obecnych realiach, przy uwzględnieniu wieku powódki i jej siostry oraz faktu posiadania przez każdą z nich własnej rodziny, nie można czynić „zarzutu” że nie mieszkały razem i spotykały się raz na jakiś czas. Jest to sytuacja typowa i wcale nie oznacza, że relacje emocjonalne pomiędzy powódką a jej siostrą nie były zażyłe. Skarżący w sposób oczywisty pomija fakt, iż spotkania następowały tak często jak to było możliwe w sytuacji każdej z sióstr oraz, że poza tym utrzymywały one stały kontakt telefoniczny. Zmarła siostra pomagała również w wychowaniu dzieci powódki, jako że nie miała własnych. Z samego faktu, że H. M. i J. W. były siostrami nie oznacza, że łączyła je więź słabsza od tej jaka łączy np. małżonków czy rodzica z dzieckiem. Nie można bowiem wysnuwać tak ogólnych wniosków, lecz w każdym przypadku oceniać należy okoliczności konkretnej sprawy. Doświadczenie życiowe wskazuje bowiem, iż niejednokrotnie stosunki pomiędzy małżonkami czy pomiędzy rodzicami a dziećmi nie są zażyłe, a niejednokrotnie w ogóle brak jakichkolwiek bliskich relacji. Skarżący podnosi również na uzasadnienie swych twierdzeń, iż to zmarła J. W. pomagała powódce w wychowaniu dzieci i opiece nad nimi. Trudno jednak uznać, iż okoliczność ta mogłaby w jakikolwiek sposób wpływać na zmniejszenie rozmiaru krzywdy powódki. Z okoliczności tej można byłoby ewentualnie wysnuć wnioski przeciwne. Skoro bowiem powódka mogła liczyć na pomoc swej siostry, to utrata tej możliwości z pewnością potęguje negatywne uczucia po jej starcie, a nie odwrotnie.

Skrzący nie zauważa ponadto, iż Sąd I instancji uznał roszczenie powódki za zasadne jedynie w części, oddalił je co do kwoty 20.000zł, a więc w części przeważającej. Sąd Rejonowy wziął więc pod uwagę takie okoliczności jak brak patologicznego przebiegu żałoby czy też obecny stan zdrowia powódki, który ogranicza jej obecne cierpienia po stracie siostry.

Podkreślenia wymaga ponadto, że wysokość przyznawanego zadośćuczynienia ma charakter ocenny. Stąd też skuteczne zakwestionowanie takowej oceny możliwe byłoby jedynie w przypadku wykazania, że zasądzona kwota jest w sposób wyraźny czy rażący nieproporcjonalna do doznanej krzywdy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2007 roku, I CSK 165/07, OSNC 2008/C poz. 66). W niniejszej sprawie skarżący nie wykazał, ażeby taka sytuacja wystąpiła, a również i Sąd Okręgowy dokonując z urzędu oceny prawidłowego zastosowania prawa materialnego nie doszedł do takiego przekonania. Sąd I instancji uzasadnił bowiem w sposób wyczerpujący wysokość zasądzonego świadczenia, kierował się przy tym właściwymi kryteriami i brak jest podstaw do podważenia tej oceny. W żadnej mierze nie można więc podzielić zdania pozwanego i stwierdzić należy, iż Sąd I instancji w okolicznościach niniejszej sprawy w sposób właściwy ocenił rozmiar krzywdy i zasądził odpowiednie zadośćuczynienie.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego uznając ją za bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 99 k.p.c. w zw. z art. 98§1 i 3k.p.c. i w zw. z art. 108§1 k.p.c. Na koszty poniesione przez powódkę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o §6 pkt 4 i §12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.