Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1179/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Urszula Wynimko

Sędziowie:

SSO Bogdan Łaszkiewicz

SSR del. Bożena Sztomber (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko K. B.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 4 października 2013 r. sygn. akt I C 1003/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu odwoławczym;

III.  zasądza od powódki na rzecz interwenienta ubocznego kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Powódka J. K. wniosła pozew przeciwko K. B., w którym domagała się zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 10.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, tj. 02.05.2012 r. do dnia zapłaty. Ponadto wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

Wyrokiem zaocznym z dnia 06.07.2012 r. w sprawie o sygn. akt I C 1003/12 Sądu Rejonowego w Białymstoku zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu. Sąd nadał wyrokowi zaocznemu rygor natychmiastowej wykonalności.

Sprzeciw od powyższego wyroku wniósł pozwany K. B., wnosząc o uchylenie wyroku zaocznego i oddalenie powództwa w całości, a także zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Interwenient uboczny po stronie pozwanej (...) Spółka Akcyjna V. (...) w W. wnosił o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów interwencji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka na rozprawie w dniu 20.09.2013 r. cofnęła powództwo w zakresie kwoty 5.200,19 złotych, natomiast podtrzymała żądanie co do kwoty 4.799,81 złotych.

Wyrokiem z dnia 4 października 2013 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku uchylił w całości wyrok zaoczny, wydany przez Sąd Rejonowy w Białymstoku I Wydział Cywilny w dniu 6 lipca 2012 r. w sprawie sygn. akt I C 1003/12 (pkt I). Umorzył postępowanie w sprawie w zakresie żądania zapłaty kwoty 5.200,19 złotych (pkt II) i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt III). Zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.467 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt IV). Zasądził od powódki na rzecz interwenienta ubocznego po stronie pozwanej kwotę 1.317 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt V).

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 15.08.2009 r. oraz w dniu 29.03.2010 r., doszło do zalania lokalu mieszkalnego nr (...) położonego przy ul. (...) w B., stanowiącego własność J. K.. Powódka posiadała w (...) Spółce Akcyjnej w W. umowę ubezpieczeniową (...), potwierdzoną polisą nr (...). W ramach zawartej umowy ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanej w dniu 03.02.2010 r. odszkodowanie w wysokości 890 złotych, następnie w dniu 21.05.2010 r. wypłacił tytułem odszkodowania kwotę 406,74 złotych.

Powódka stanęła na stanowisku, iż wskutek zawinionego zachowania pozwanego doszło do zalewania lokalu stanowiącego jej własność, zatem pozwany winien ponieść koszty remontu. Sąd Rejonowy wskazał, iż w tym stanie rzeczy odpowiedzialności pozwanego należało poszukiwać w ogólnych przepisach regulujących odpowiedzialność deliktową - art. 415 k.c. W sprawie nie miał zastosowania przepis art. 433 k.c., jako że zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 11.10.1980 r. (I CR 295/80, OSNC 1981, nr 8, poz. 151) przepis ten, przewidujący odpowiedzialność osoby, która zajmuje pomieszczenie za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub spadnięciem jakiegokolwiek przedmiotu, nie ma zastosowania do odpowiedzialności za szkodę spowodowaną przelaniem się - na skutek wadliwego działania odpowiednich urządzeń - wody z lokalu wyżej położonego do lokalu położonego niżej.

Sąd I instancji podkreślił, iż odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego zachodzi wówczas, gdy zdarzenie wyrządzające szkodę nie pozostaje w związku z jakimkolwiek istniejącym stosunkiem zobowiązaniowym, lecz jest samodzielnym źródłem powstania nowego stosunku obligacyjnego. Do naprawienia szkody odnoszą się ogólne zasady regulujące sposób ustalania szkody oraz związek przyczynowy między zdarzeniem wywołującym szkodę (czynem niedozwolonym) a szkodą. Przesłankami odpowiedzialności deliktowej są zaś powstanie szkody, zdarzenie z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu (czyn niedozwolony) oraz związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą. Szkodą jest natomiast uszczerbek w dobrach prawnie chronionych osoby poszkodowanej.

Okoliczności dotyczące zalania mieszkania powódki wyjaśniał pozwany na rozprawie w dniu 31.10.2012 r. wskazując, że pomimo zawilgocenia w mieszkaniu powódki, u pozwanego nie było żadnych awarii wodno-kanalizacyjnych. Profilaktycznie pozwany wymienił uszczelki doprowadzające wężyki do baterii w wannie. Po uzyskaniu informacji o ciągłym zawilgoceniu sufitu u powódki, pozwany wezwał hydraulika, który sprawdził całą instalację wodną, jak również instalację CO. Hydraulik stwierdził, że u pozwanego nie ma śladów zalewania, ani zawilgocenia. U powódki zaciek na suficie jest w odległości około 4 m od najbliższych pionów wodnych. Pozwany udostępnił mężczyźnie opiekującemu się mieszkaniem powódki skrzynkę z zaworami. Uzgodnili, że gdyby taki fakt w przyszłości się powtórzył, to w każdym razie można zamknąć dopływ wody do mieszkania. Sąd zaznaczył, iż twierdzenia pozwanego znajdowały odzwierciedlenie w zeznaniach świadka J. B. (1), który wskazał, że często przebywa w mieszkaniu pozwanego i nie pamięta, żeby wystąpiła tam jakaś awaria. Świadek potwierdził podejmowane przez pozwanego działania celem ustalenia źródła przecieku poprzez sprawdzenie wężyków do wody, zaworów CO, zostawienia otwartej skrzynki od zaworu, dokonywania przeglądu instalacji wodno - kanalizacyjnej przy pomocy specjalisty. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka J. B. (1) z uwagi na fakt, iż korelowały one z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Z kolei świadek J. B. (2) celem uprawdopodobnienia winy pozwanego w szkodzie doznanej przez powódkę zeznała, że ostanie zalanie mieszkania powódki miało miejsce na przełomie czerwca i lipca 2012 roku. To zalanie nie było zgłaszane pozwanemu. Mieszkanie zalewane jest w głównym salonie, odpada tynk, są pęknięcia i zacieki. W maju podstawiono wiaderka pod cieknący sufit. Wcześniej też ciekło, jednak w sposób nieregularny. Świadek zaprzeczyła jakoby pozwany zaoferował, że wyremontuje mieszkanie powódce. W 2010 roku był skuwany sufit, nałożono masę gipsową, położona została farba. Administrator wskazał, że wszystko jest w porządku, a jeżeli cieknie, to tylko z winy sąsiada. Pozwany nie wykonał żadnego kroku, aby rozwiązać problem. Pozwany miał awarię wężyka w pralce i było to między rokiem 2009-2010. W ocenie Sądu zaznania świadka J. B. (2) nie zasługiwały na danie im wiary, ponieważ były sprzeczne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa Z. W. (1) Sąd Rejonowy ustalił, że w lokalu mieszkalnym nr (...) położonym przy ul. (...) w B. istnieje wada w postaci zniszczeń ścian i sufitów w łazience, hallu oraz w pokoju nr (...) – salonie, polegająca na odpadaniu wyprawy wraz z farbą oraz powstaniu wykwitów i pęcherzy. Wada ta jest skutkiem długotrwałego i intensywnego zawilgocenia. Jest to wada usuwalna. Przyczyną zalewania mieszkania powódki jest nieszczelność instalacji (zakrytych, niewidocznych w dniu oględzin, fragmentów instalacji wodociągowej lub/i centralnego ogrzewania lub/i kanalizacji) w lokalu nr (...) należącym do pozwanego. Zatem przyczyną zacieków w lokalu powódki jest długotrwałe i intensywne zawilgocenie powierzchni sufitów i ścian wodą pochodzącą z nieszczelnej instalacji lokalu pozwanego. Wobec położenia lokalu powódki, stanu tego lokalu, lokalizacji i stanu zniszczeń sufitów oraz ścian, położonych bezpośrednio pod instalacjami zlokalizowanymi w podłodze oraz w ścianach lokalu pozwanego, a także faktu, iż przyjęte w projekcie i zastosowane w praktyce rozwiązania techniczne uniemożliwiają przedostawanie się wody do kanałów stropu płyt kanałowych z innych lokali poza lokalem pozwanego oraz stwierdzonych śladów po przeciekach, biegły przyjął, że przyczyną zniszczeń są przecieki z lokalu pozwanego.

Na rozprawie w dniu 29.05.2013 r. biegły wskazał, iż stwierdzone w trakcie oględzin ślady po przeciekach wskazują, że są one skutkiem nieszczelnej instalacji wodociągowej lub CO albo kanalizacji. Położenia tych zacieków sugerują, że ich przyczyną najprawdopodobniej jest przeciek z instalacji CO z zakrytej części tej instalacji zlokalizowanej pod podłogą w mieszkaniu pozwanego. Ta instalacja jest zalana w stropie. Przeciek nie jest wynikiem niewłaściwej eksploatacji instalacji CO, a najbardziej prawdopodobną przyczyną jest wada materiału, z którego jest wykonana instalacja lub rozszczelnienie się tej instalacji. Na to, z jakiego materiału została wykonana instalacja pozwany nie miał żadnego wpływu. Istnieje potrzeba przemalowania całego przedpokoju i pokoju numer (...). Biegły w opinii stwierdził fakt, że w przedpokoju u pozwanego istnieją ślady zawilgoceń. Ślady nie są świeże. Biegły nie stwierdził w dniu oględzin świeżych śladów zalania w mieszkaniu powódki. Tym bardziej, że instalacja CO w dniu oględzin była wyłączona. Zdaniem biegłego, nie było racjonalnego i uzasadnionego technicznie innego powodu zniszczeń w mieszkaniu powódki, poza przeciekami z instalacji znajdującej się w mieszkaniu u pozwanego. Lokalizacja stwierdzonych w trakcie oględzin śladów zawilgoceń w mieszkaniu pozwanego współgra z lokalizacją zniszczeń stwierdzonych w lokalu powódki. Niewątpliwie szwankuje instalacja. Ta nieszczelność instancji CO mogła również spowodować zaciek w przedpokoju w mieszkaniu pozwanego. Zacieki w przedpokoju u pozwanego mogły powstać na skutek zalania mieszkania. Trasa przebiegu instalacji CO pokrywa się z miejscem stwierdzonych uszkodzeń.

W opinii uzupełniającej biegły Z. W. (1) oszacował koszt usunięcia zniszczeń w lokalu mieszkalnym powódki, powstałych wskutek przecieków, na kwotę 4.799,81 zł brutto (4.444,27 zł netto). Sąd Rejonowy podzielił opinię biegłego w całej rozciągłości.

W ocenie Sądu I instancji powódka bez wątpienia wykazała istnienie szkody i jej wysokość, lecz nie zdołała wykazać winy pozwanego, a co za tym idzie także związku przyczynowego pomiędzy zaistnieniem szkody a zawinionym działaniem pozwanego. W żaden sposób powódka nie udowodniła, aby do szkody, jakiej doznała w swoim mieszkaniu, doszło w wyniku niewłaściwej eksploatacji instalacji przez pozwanego. Zeznania przesłuchanych w sprawie świadków potwierdziły jedynie fakt zaistnienia szkody w lokalu mieszkalnym powódki, co nie było przez pozwanego kwestionowane. Sąd podkreślił, że pozwany podejmował kroki mające na celu ustalenie źródła przecieku wody. Jak wynikało z wniosków płynących z opinii powołanego w sprawie biegłego przyczyną zacieków w lokalu powódki jest długotrwałe i intensywne zawilgocenie powierzchni sufitów i ścian wodą pochodzącą z nieszczelnej instalacji lokalu pozwanego. Biegły jednoznacznie wskazał, że ślady w mieszkaniu powódki są skutkiem nieszczelnej instalacji wodociągowej lub CO albo kanalizacji. Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest przeciek z instalacji CO z zakrytej części tej instalacji zlokalizowanej pod podłogą w mieszkaniu pozwanego. Zatem skoro instalacja jest zalana w stropie, to przeciek nie jest wynikiem niewłaściwej eksploatacji instalacji. Przyczyną może być wada materiału, z którego jest wykonana instalacja lub rozszczelnienie się tej instalacji. W takim stanie rzeczy nie można wskazywać na winę pozwanego, albowiem na to z jakiego materiału została wykonana instalacja pozwany nie miał wpływu.

Skoro brak było podstaw do przypisania pozwanemu jakiejkolwiek winy za zgłaszaną przez powódkę szkodę, nie ponosił on odpowiedzialności za uszkodzenia w mieszkaniu powódki, co skutkowało oddaleniem powództwa.

Sąd Rejonowy uznał, iż cofnięcie pozwu w zakresie kwoty 5.200,19 zł było skuteczne i dopuszczalne w świetle art. 203 § 4 k.p.c. Wobec powyższego umorzył postępowanie w tym zakresie stosownie do art. 355 § 1 k.p.c. O kosztach postępowania orzekł w oparciu o dyspozycję art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 107 zd. 3 k.p.c. w zakresie kosztów procesu należnych interwenientowi ubocznemu po stronie pozwanej.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła powódka, zaskarżając go w części tj. w punktach I, III, IV i V. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła naruszenie:

1.  art. 233 k.p.c. poprzez przyjęcie, że przyczyną zacieków w mieszkaniu powódki jest nieszczelność instalacji centralnego ogrzewania znajdująca się w stropie, na co pozwany nie ma wpływu,

2.  art. 415 k.c. poprzez ustalenie, że pozwany nie ponosi winy za szkodę w mieszkaniu powódki.

Podnosząc powyższe, apelująca wnosiła o zmianę orzeczenia w zaskarżonej części i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 4.799,81 złotych wraz z odsetkami od dnia 2 maja 2012 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania, ewentualnie, o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy pozostawieniu temu sądowi orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania.

Odpowiedź na apelację złożył interwenient uboczny po stronie pozwanej (...) S.A. V. (...) w W., wnosząc o jej oddalenie oraz zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w pełni podziela poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne. Sąd Rejonowy nie dopuścił się zarzucanego w apelacji przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów i naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Prawidłowo zastosował również prawo materialne przyjmując, że w świetle zebranego materiału dowodowego nie sposób było przypisać pozwanemu winy z tytułu zaistnienia szkody w mieszkaniu powódki. Z tych względów zaskarżone orzeczenie nie mogło podlegać zmianie zgodnie z oczekiwaniami skarżącej.

Sąd I instancji trafnie wskazał, że istnienie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego należało rozważać na gruncie przepisu art. 415 k.c. To powódkę obciążał obowiązek wykazania przesłanek tejże odpowiedzialności (art. 6 k.c.). Do nich zaś należą: zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, szkoda oraz związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą. Sąd Rejonowy zasadnie uznał, iż w stanie faktycznym tej sprawy nie ziściły się przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanego. O ile bowiem strona powodowa wykazała, że poniosła szkodę w związku z zalaniem jej lokalu, to nie zdołała w toku niniejszego postępowania udowodnić, iż winę za to ponosi pozwany. Brak było także związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem pozwanego, a poniesioną przez powódkę szkodą.

Wskazać trzeba, że skarżąca usiłowała w apelacji podważyć wnioski sformułowane w opinii biegłego sądowego Z. W. (1), na której to opinii oparł się Sąd Rejonowy, lecz w ocenie Sądu Okręgowego próba ta nie była skuteczna. Wbrew stanowisku powódki, przedmiotowa opinia, wraz z jej uzupełnieniem oraz wyjaśnieniami złożonymi przez biegłego na rozprawie, była wyczerpująca, rzetelna i odpowiadała w zasadzie na wszystkie wątpliwości, jakie powstały w przedmiotowej sprawie. Zwrócić należy uwagę na fakt, że już w toku postępowania likwidacyjnego, prowadzonego w ramach własnego ubezpieczenia powódki w (...) S.A. - Nr (...), a dotyczącego pierwszej szkody, powstałej w dniu 15 sierpnia 2009 r., również jako przyczynę zalania mieszkania J. K. wskazano, iż szkoda powstała w wyniku rozszczelnienia instalacji wodociągowej, położonej pod posadzką w mieszkaniu pozwanego (akta szkody – k.103). Zatem wnioski biegłego w sprawie niniejszej, który stwierdził, że przyczyną zalewania lokalu powódki jest nieszczelność instalacji centralnego ogrzewania, bądź instalacji wodociągowej lub też kanalizacyjnej (czego nie sposób było stwierdzić bez przeprowadzenia szczegółowych badań, które wiązałyby się z rozkuciem sufitu i wprowadzeniem kamery) – były całkowicie prawidłowe. Biegły sądowy, dysponujący wiadomościami specjalnymi, podał przyczynę najbardziej prawdopodobną – to jest przeciek z zakrytej części instalacji centralnego ogrzewania, znajdującej się w stropie, zaś przyczyną tegoż przecieku było z kolei rozszczelnienie instalacji, bądź wadliwość materiału, z którego ta instalacja została wykonana, na co w każdym przypadku pozwany nie miał wpływu.

W niniejszej sprawie istotna była również okoliczność, że powódka w treści pozwu powoływała się na fakt wielokrotnego zalewania jej mieszkania. Znajdująca się w aktach sprawy dokumentacja likwidacji szkód ubezpieczyciela powódki wskazywała na dwie konkretne daty, w których miały miejsce szkody, tj. 15 sierpnia 2009 r. oraz 29 marca 2010 r. Strona powodowa utrzymywała, że zdarzenia w postaci zalewania jej lokalu nie miały charakteru jednorazowego, lecz był to problem istniejący na przestrzeni dłuższego okresu czasu i powtarzający się. Na okoliczność tę wskazała świadek J. B. (2) – siostra powódki. Zeznała ona, iż mieszkanie powódki było zalane także na przełomie czerwca i lipca 2012 r., ponadto w maju, kiedy powstała konieczność podstawienia wiadra w salonie. Tym bardziej zatem miarodajne są wnioski płynące z opinii biegłego, iż szkoda powódki nie była wynikiem wadliwej eksploatacji instalacji przez pozwanego. Nie budziło też wątpliwości, iż w czasie oględzin lokali stron przez biegłego sądowego nie było przecieków na instalacjach, sufit i ściany nie miały świeżych, lecz dawne ślady zalania. Wbrew stanowisku skarżącej nie sposób było zatem powiązać wilgotnego dywanu, jaki znajdował się w mieszkaniu pozwanego w czasie oględzin, z przyczynami tych uszkodzeń, jakie powstały w lokalu powódki, wobec czego słuszne było przyjęcie przez Sąd I instancji, iż mokry dywan nie miał związku z doznaną przez J. K. szkodą.

Nie można także tracić z pola widzenia tego, że Sąd Rejonowy formułował wnioski na podstawie materiału dowodowego, którym dysponował. Powódka na etapie postępowania przed Sądem I instancji nie kwestionowała opinii biegłego sądowego, nie wnosiła o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej bądź z opinii innego biegłego. Opinia biegłego podlega ocenie Sądu tak jak każdy inny środek dowodowy. Ocena Sądu I instancji, iż opinia sporządzona przez biegłego Z. W. (2) była rzetelna, spójna i logiczna zasługuje na aprobatę. Powódka nie zaoferowała dowodów, prowadzących do wniosków odmiennych aniżeli te, jakie sformułował biegły sądowy. Wbrew przekonaniu skarżącej, Sąd Rejonowy nie przekroczył również zasady swobodnej oceny dowodów w odniesieniu do zeznań świadków. Jej ramy wyznaczane są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego Podkreślić należy, że aby mówić o naruszeniu przepisu art. 233 § 1 k.p.c., należy wykazać, że Sąd I instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tego zaś powódka nie uczyniła.

Z tych względów w ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy był uprawniony do przyjęcia, iż przyczyną powstania szkody powódki nie było zawinione zachowanie pozwanego. Instalacja znajdująca się w stropie pozostaje bowiem poza możliwościami prawidłowej eksploatacji przez pozwanego. Ponadto zaznaczyć trzeba, że K. B. czynił starania, aby zapobiec powstaniu szkody (zeznania świadka J. B. (1)). Dlatego Sąd I instancji trafnie uznał, iż strona powodowa nie wykazała przesłanek odpowiedzialności pozwanego, wynikających z treści art. 415 k.c., co prowadziło do oddalenia powództwa w całości.

W tym stanie rzeczy apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 107 zd. trzecie k.p.c. Wysokość należnych pozwanemu oraz interwenientowi ubocznemu kosztów zastępstwa procesowego ustalono w oparciu o § 6 ust. 3 i § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461 j.t.) oraz § 6 ust. 3 i § 12 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490 j.t.).